Dokładnie! W porównaniu z tym co przyszło później (a i w porównaniu ze starożytnością) średniowiecze było czasem higieny i czystości. Dla przykładu w średniowiecznych klasztorach w czasie postów rezygnowano z kąpieli (rezygnacja z utrzymania higieny była forma umartwiania). Dopiero w renesansie, a szczególnie w baroku wyższe sfery doszły do wniosku, że lepiej się pudrować i nosić peruczki, niż się myć.
... albo zbijano wszy młoteczkiem przy zamkach ...
załatwiali sprawy fizjologiczne na chodnikach ....
... wmieście nie dało się miszkać bo wszędzie śmierdziałoo . ;/ .... to było ohydne ...
Ja słyszałam, że przez długi czas ludzie (nawet zamożni) nie mieli takiego pomieszczenia jak łazienka, bogatsi załatwiali się na schodach a biedniejsi pod drzewami na podwórzu.
W Malborku byliście kiedyś? Punkt kulminacyjny każdej wycieczki to krzyżacki sracz. Zamek powstał w 1272 roku.
W średniowieczu były łaźnie publiczne, nocniki (za wylanie zawartości na ulicę - karą była chłosta), toalety publiczne (w Anglii kupry korzystających wychodziły na Tamizę), zęby czyszczono świeżymi gałązkami brzozy (teraz się do tego WRACA!).
Pod koniec średniowiecza, kiedy zarazy dziesiątkowały ludność Europy, jakiś kretyn wpadł na pomysł, ze jeśli nie będziemy się myli, to brud pozatyka pory w skórze, a wtedy morowe powietrze nie wniknie w ciało i nie zarazimy się śmiertelną chorobą.
W średniowieczu bardzo popularny byl taki wierszyk:
Bądź mi miłą i czystą cna dziewico,
A wnet wywołasz uśmiech na me lico.
Racz wziąć jeno czasami bez biczy
Szmatkę do tyłka i piczy.
To wiązało się z epidemiami, np. czarnej śmierci - uważano, że przenoszą się one dzięki wodzie. O higienę najbardziej dbali starożytni, np. ogólnodostępne w Rzymie termy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 kwietnia 2010 o 17:56
Z DUPY informacja. Brawo dla Administratora za wiedzę ;> W średniowieczu bardziej dbano o higienę niż w renesansie. Nie wiem skąd ktoś musiał wziąć taką informację na tak bezsensowny demotywator
średniowiecze się jeszcze trzymało, ale XVII w...jak lekarz zalecił Elżbiecie I kąpiele raz w miesiącu to...musiał się tłumaczyć przed specjalnym konsylium lekarskim z podejmowania tak ryzykownych decyzji
Po 1. to renesansowa suknia.
Po 2. w średniowieczu dbano o higiene. Popularne były łaźnie, z których korzystały wszystkie płcie. W starożytności tak samo.
Po 3. Szczyt brudu to barok, ale to dlatego że wierzono że choroby włażą przez pory skór i brud je zatyka. I to wtedy sikano za posągami w pałacach i tłuczono robaki młoteczkami, a nie w oświeceniu.
Z tym dbaniem o higienę w starożytności to bym polemizował, popularność publicznych łaźnie np. w Rzymie słabo przekładała się na czystość ciał jego mieszkańców. Jednym z popularnych wówczas zabiegów "kosmetycznych" było nacieranie niemytego ciała oliwą i późniejsze zdrapywanie powstałej z tego mazi.
Potwierdzam post Luthce. W średniowiecznej Polsce również były łaźnie publiczne w miastach dla pospólstwa. Ba, znane są również opisy protestów mieszkańców gdy z różnych powodów ograniczano czasowo do nich dostęp. A jeśli chodzi o higienę naszych panujących - pierwszy lepszy przykład, który przychodzi mi na myśl. Rok 1227 - zamach na Leszka Białego - zaatakowany gdzie? W ŁAŹNI...
Wracać do szkoły dzieci a nie robić zdupydemoty.
Protesty ludności w związku z ograniczeniem dostępu do publicznych łaźni mogły mieć tez drugie dno - część średniowiecznych łaźni spełniało funkcje nieoficjalnego domu publicznego :)
"Witam
zgadzam się całkowicie z tym, że pogląd o brudzie w średniowieczu był całkowice błędny-myślę, że w wiele stereotypów na tematy średniowiecza wpędziły nas amerykańskie filmy,oparte na bardzo powierzchownych wiadomościach.Książka Vigarello "Czystość i brud" jest zmnakomita, polecam tego samego autora również "Historia zdrowia i choroby-od średniowiecza po współczesność".
Również jeśli chodzi o mycie się, to wstrent do tej czynności przyniosła dopiero epoka nowożytna.W średniowieczu nie tylko Paryż mógł sie pochwalić łaźniami,ale i nasze miasta nie były w tyle. W średniowiecznym Krakowie prawie na każdym rogu ulicy były łąźnie miejskie,obowiązek korzystania z nich mieli wszyscy-a jeśli nie było kogoś na ten zabieg stać, to bogatsi wnosili specjalne składki z któreych mogli korzystać biedni. Informacje na ten temat są w popartej źródłami historycznymi książce Antoniny Jelicz"Życie codzienny w średniowiecznym Krakowie".
Rola histori to przekazywanie wiarygodnych, popartych źródłami informacji a nie wydumanych ,"zasłyszanych "gdzieś bzdur. Zdajmy sobię sprawę,że niejednokrotnie programy telewizyjne są konstruowany w oparciu o beletrystykę a nie wiadomości naukowe,dlatego w społeczeństwie pokutują takie a nie inne przekonania. Dlatego warto sięgać po książki napisane przez naukowców-ponieważ piszą opracowania w oparciu o źródła i wiarygodne prace naukowe. W końcu historia zajmuje się faktami a nie mitami."
_
_
_
Więc Panie #Nordbard Proszę nie wyzywać ludzi od dziecineo jeżeli samemu nie ma się racji, i opiera się swoje przekonania o średniowieczu na książce " pachnidło" opisującej realia XVIIIw. :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 kwietnia 2010 o 21:20
Kilka poprawek co do waszego myślenia
1.Suknia na pewno nie jest średniowieczna należny co najmniej do późnego renesansu jak nawet do baroku zajrzycie sobie na Google grafika
2.Jeśli chodzi o higienę sama na pewno nie ma co porównywać naszych czasów i tamtych
3.powiedzmy sobie ze w zależności od terenu kraju a nawet czasem pogody higiena stała na różnym poziomie nie możemy uogólniać
4. http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t2090-0.html
przeczytajcie obie strony polecam sporo informacji o higienie a nawet można znaleźć tytuły książek
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 kwietnia 2010 o 9:57
Dodam tylko że "przesąd" o szkodliwości mycia przesądem nie był - w miastach rzeki służyły za kanały ściekowe. O zarazkach nic nie było wiadome, wody nie gotowano, więc kąpiele niosły groźbę zakażenia (plagi, wspomniana czarna ospa). A pospólstwo akurat dbało o higienę staranniej niż "elity" - na pachnidła, pudry ich stać nie było. Francja zaś była szczególnym przykładem syfu i brudu w Europie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 maja 2010 o 0:11
BZDURA!!!
A jednak nie. :)
Dokładnie! W porównaniu z tym co przyszło później (a i w porównaniu ze starożytnością) średniowiecze było czasem higieny i czystości. Dla przykładu w średniowiecznych klasztorach w czasie postów rezygnowano z kąpieli (rezygnacja z utrzymania higieny była forma umartwiania). Dopiero w renesansie, a szczególnie w baroku wyższe sfery doszły do wniosku, że lepiej się pudrować i nosić peruczki, niż się myć.
... albo zbijano wszy młoteczkiem przy zamkach ...
załatwiali sprawy fizjologiczne na chodnikach ....
... wmieście nie dało się miszkać bo wszędzie śmierdziałoo . ;/ .... to było ohydne ...
i co najgorsze nie myto sie podobno nawet przez tygodnie:/:/:/ dobrze ze to juz sie skonczylo...chyba
Prawda. Tylko to nie działo się w średniowieczu a w Baroku i Oświeceniu.
Ja słyszałam, że przez długi czas ludzie (nawet zamożni) nie mieli takiego pomieszczenia jak łazienka, bogatsi załatwiali się na schodach a biedniejsi pod drzewami na podwórzu.
"Prawda. Tylko to nie działo się w średniowieczu a w Baroku i Oświeceniu."
Ta, chyba w baraku w Oświęcimiu...
To było średniowiecze na 100%.
W Malborku byliście kiedyś? Punkt kulminacyjny każdej wycieczki to krzyżacki sracz. Zamek powstał w 1272 roku.
W średniowieczu były łaźnie publiczne, nocniki (za wylanie zawartości na ulicę - karą była chłosta), toalety publiczne (w Anglii kupry korzystających wychodziły na Tamizę), zęby czyszczono świeżymi gałązkami brzozy (teraz się do tego WRACA!).
Pod koniec średniowiecza, kiedy zarazy dziesiątkowały ludność Europy, jakiś kretyn wpadł na pomysł, ze jeśli nie będziemy się myli, to brud pozatyka pory w skórze, a wtedy morowe powietrze nie wniknie w ciało i nie zarazimy się śmiertelną chorobą.
W średniowieczu bardzo popularny byl taki wierszyk:
Bądź mi miłą i czystą cna dziewico,
A wnet wywołasz uśmiech na me lico.
Racz wziąć jeno czasami bez biczy
Szmatkę do tyłka i piczy.
no jasne... i wszyscy ludzie mieli niebieskie włosy.
Pewnien średniowieczny król otrzymał od medyka nieprzyjemną kurację. Nakazano mu brać kompiel przynajmniej dwa razy w roku...
tak? a który?
Nieprawda. W średniowieczu dbano o higienę. Później dopiero przestano, zwłaszcza w okresie baroku.
To wiązało się z epidemiami, np. czarnej śmierci - uważano, że przenoszą się one dzięki wodzie. O higienę najbardziej dbali starożytni, np. ogólnodostępne w Rzymie termy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 kwietnia 2010 o 17:56
informacja z dupy wyjęta
Z DUPY informacja. Brawo dla Administratora za wiedzę ;> W średniowieczu bardziej dbano o higienę niż w renesansie. Nie wiem skąd ktoś musiał wziąć taką informację na tak bezsensowny demotywator
informacja z palca wyssana, ale demot jest na głównej
właśnie ... jeśli już to w baroku i nie mięso a słoiki z miodem ;)
podobną funkcję pełniły małe zwierzęta, patrz - dama z łasiczką.
Ale to prawda, że nie myto się LATAMI :D Mieliśmy jakies wykłady w muzeum o tym :O
cyganie kultywuja te zwyczaje do dzis
to nie jest suknia średniowieczna, tylko późniejsza
No właśnie, to jest renesansowa suknia.
to jest kit. skąd masz takie informacje? fakt że z higieną było kiepsko ale z tym mięsem to jest bzdura.
średniowiecze się jeszcze trzymało, ale XVII w...jak lekarz zalecił Elżbiecie I kąpiele raz w miesiącu to...musiał się tłumaczyć przed specjalnym konsylium lekarskim z podejmowania tak ryzykownych decyzji
Po 1. to renesansowa suknia.
Po 2. w średniowieczu dbano o higiene. Popularne były łaźnie, z których korzystały wszystkie płcie. W starożytności tak samo.
Po 3. Szczyt brudu to barok, ale to dlatego że wierzono że choroby włażą przez pory skór i brud je zatyka. I to wtedy sikano za posągami w pałacach i tłuczono robaki młoteczkami, a nie w oświeceniu.
Z tym dbaniem o higienę w starożytności to bym polemizował, popularność publicznych łaźnie np. w Rzymie słabo przekładała się na czystość ciał jego mieszkańców. Jednym z popularnych wówczas zabiegów "kosmetycznych" było nacieranie niemytego ciała oliwą i późniejsze zdrapywanie powstałej z tego mazi.
Potwierdzam post Luthce. W średniowiecznej Polsce również były łaźnie publiczne w miastach dla pospólstwa. Ba, znane są również opisy protestów mieszkańców gdy z różnych powodów ograniczano czasowo do nich dostęp. A jeśli chodzi o higienę naszych panujących - pierwszy lepszy przykład, który przychodzi mi na myśl. Rok 1227 - zamach na Leszka Białego - zaatakowany gdzie? W ŁAŹNI...
Wracać do szkoły dzieci a nie robić zdupydemoty.
dla ciekawych link do opisu zamachu w Gąsawie
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=8340&hl=
To racja, łaźnie w średniowieczu istniały i zlikwidowano je dopiero później.
Protesty ludności w związku z ograniczeniem dostępu do publicznych łaźni mogły mieć tez drugie dno - część średniowiecznych łaźni spełniało funkcje nieoficjalnego domu publicznego :)
Zacytuje jeden post z historycy.org:
"Witam
zgadzam się całkowicie z tym, że pogląd o brudzie w średniowieczu był całkowice błędny-myślę, że w wiele stereotypów na tematy średniowiecza wpędziły nas amerykańskie filmy,oparte na bardzo powierzchownych wiadomościach.Książka Vigarello "Czystość i brud" jest zmnakomita, polecam tego samego autora również "Historia zdrowia i choroby-od średniowiecza po współczesność".
Również jeśli chodzi o mycie się, to wstrent do tej czynności przyniosła dopiero epoka nowożytna.W średniowieczu nie tylko Paryż mógł sie pochwalić łaźniami,ale i nasze miasta nie były w tyle. W średniowiecznym Krakowie prawie na każdym rogu ulicy były łąźnie miejskie,obowiązek korzystania z nich mieli wszyscy-a jeśli nie było kogoś na ten zabieg stać, to bogatsi wnosili specjalne składki z któreych mogli korzystać biedni. Informacje na ten temat są w popartej źródłami historycznymi książce Antoniny Jelicz"Życie codzienny w średniowiecznym Krakowie".
Rola histori to przekazywanie wiarygodnych, popartych źródłami informacji a nie wydumanych ,"zasłyszanych "gdzieś bzdur. Zdajmy sobię sprawę,że niejednokrotnie programy telewizyjne są konstruowany w oparciu o beletrystykę a nie wiadomości naukowe,dlatego w społeczeństwie pokutują takie a nie inne przekonania. Dlatego warto sięgać po książki napisane przez naukowców-ponieważ piszą opracowania w oparciu o źródła i wiarygodne prace naukowe. W końcu historia zajmuje się faktami a nie mitami."
_
_
_
Więc Panie #Nordbard Proszę nie wyzywać ludzi od dziecineo jeżeli samemu nie ma się racji, i opiera się swoje przekonania o średniowieczu na książce " pachnidło" opisującej realia XVIIIw. :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2010 o 21:20
Brawo! Nie pamiętałem książki a nie chciało mi się grzebać :]
Pozdrowienia dla ludzi rozumu.
albo słoiczki z miodem w perukach, coby wszy do nich lgnęły, a nie skakały po głowie.
Kilka poprawek co do waszego myślenia
1.Suknia na pewno nie jest średniowieczna należny co najmniej do późnego renesansu jak nawet do baroku zajrzycie sobie na Google grafika
2.Jeśli chodzi o higienę sama na pewno nie ma co porównywać naszych czasów i tamtych
3.powiedzmy sobie ze w zależności od terenu kraju a nawet czasem pogody higiena stała na różnym poziomie nie możemy uogólniać
4. http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t2090-0.html
przeczytajcie obie strony polecam sporo informacji o higienie a nawet można znaleźć tytuły książek
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 kwietnia 2010 o 9:57
fujfujfujfufjfufuufufufuj!!
Dodam tylko że "przesąd" o szkodliwości mycia przesądem nie był - w miastach rzeki służyły za kanały ściekowe. O zarazkach nic nie było wiadome, wody nie gotowano, więc kąpiele niosły groźbę zakażenia (plagi, wspomniana czarna ospa). A pospólstwo akurat dbało o higienę staranniej niż "elity" - na pachnidła, pudry ich stać nie było. Francja zaś była szczególnym przykładem syfu i brudu w Europie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2010 o 0:11
Ciekawa informacja... z jakiego źródła?
A co ta suknia ma wspólnego ze średniowieczem?