"Po przegranej walce z Tomaszem Adamkiem, Chris Arreola otwarcie przyznał, że "Góral" był od niego dużo lepszy, czym zyskał sympatię polskich kibiców. Jednak już na konferencji prasowej, która odbyła się zaraz po pojedynku "Koszmar" zachował się jak prostak. "
Kibicom gratulować ? Za co?
pogratulować im tego,że wygrał ich zawodnik:):):)
http://www.bokser.org/content/2010/04/25/155121/index.jsp
Masz, poczytaj sobie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2010 o 16:06
szacunek..,...wszędzie ,lecz nie w Polsce.
nie profesjonalizm tylko serce do walki
http://sport.wp.pl/kat,1878,title,Chamskie-zachowanie-Arreoli,wid,12216155,wiadomosc.html
"Po przegranej walce z Tomaszem Adamkiem, Chris Arreola otwarcie przyznał, że "Góral" był od niego dużo lepszy, czym zyskał sympatię polskich kibiców. Jednak już na konferencji prasowej, która odbyła się zaraz po pojedynku "Koszmar" zachował się jak prostak. "
Sportowe zachowanie! Bo jeśli ktoś zapomniał TO JEST sport.
A może po prostu dobra mina do złej gry? Ewentualnie pod publiczkę?
To jest homnorowe i sportowe zachowanie.. a jeszcze bardziej by bylo jakby po wygranych walkach tez tak robil ;)