szedłem dokładnie jak w opisanej sytuacji 3 razy i nie czuje się super twardzielem.... żalowy demot... przez takie jak ten wchodze na demotywatory juz tylko raz na długi czas...... ogarnijcie sie ludzie!!!!!!!!!!!!!
A ja myślę, że to stacja metra w Nepalu, wiem, bo trzy razy dziennie pokonuję te schody na hulajnodze. Jednym słowem, po co ten konkurs w ustalanie tożsamości zdjęcia, co to kogo obchodzi? ; - / losowe miejsce gdzieś w świecie
O ch.. wam chodzi, ja tam chodzę o każdej porze dnia i nocy i źle jest gdy woda jest po kostki,a światła niema i masz mokre buty ;] Pozdro dla Zdzich. W sobotę deRby!!
haha no to ja jestem hardcorem bo idę prawie codziennie przez podobne przejście i to bez komórki a najśmieszniejsze jest to że od jakiegoś roku światła nie działają xDD
Mieszkam na wsi w dużym lesie, zero latarni, co i rusz słychać skowyt i pisk jakiś zwierząt, codziennie wracam o zmroku wąską dróżką (ok. 1.5km) przez środek tych chaszczy, bez latarki, gdyż byłbym z daleka widoczny, co jest dość niebezpieczne na tych terenach, często odbywają tu się jakieś nocne zjazdy różnych dziwnych ludzi. Więc mi nie mówcie, że przejście podziemne nocą jest straszne ;p a na koniec mały cytat dla bojaźliwych : ''... i choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie przelęknę - bo sam jestem najgorszym sk**wysynem w tej dolinie
...''
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 maja 2010 o 23:57
Cienkie bolki po prostu jesteście...Myślicie że w każdym takim tunelu ktoś będzie na was czekał...? Ci co w bloku mieszkają pewnie samemu do piwnicy nie zejdą...żal
dziwne :P często jeździłam pociągami i jakoś po nocach w tunelach było pooświetlane i nie musiałam sobie niczym przyświecać :P chyba że to jakiś tunel widmo na stacji x :D
Swoją drogą jaki interes mają tam dresy? Skoro zawzze zaszczane i ciemno, to po co niby mają akurat tam siedzieć. Te przejścia to chyba jakieś Kazamaty Orków? Spawn pointy?
HKS i KRF.... HKS pozostał a KRF zeszło na psy i więcej do powiedzenia mają ludzie z innego osiedla.... a przez tunel przechodzi sie spokojnie wystarczy jednemu albo drugiemu dac po mordzie...
Czy to nie jest przypadkiem w Redzie?
jakubjakub-ty jesteś jakiś chory czy po prostu masz z 10 lat? Jesteś żenujący
To jest w Zdzieszowicach :))
A co to za problem przejsc tedy?? najwyzej sie dostanie w pipke jak sie nie potrafisz obronic :)
gorzej bez komórki ;)
znowu sie adminowi nie chcialo.. dodaje demoty dopiero co wrzucone, zamiast te ktore juz zrobily sobie reputacje w poczekalni :/
widzę, że admin wrzuca po prostu aby cokolwiek było
co prawda to prawda! to wygląda tak: cisza-mnóstwo gówna-cisza. o tak: ......./|||\.......
Ciesz się i z tego, teraz ciężko wymyślić coś nowego, oryginalnego i czegoś, co nie przypominało by demota który był już na głównej.
Ja mam dobra komorke.
Albo przejść tamtędy w dzień wymachując portfelem...
ejj to na stówe nie jest w Redzie :> :D
też coś
Czy to nie aby Bielsko-Biała?
tez mi sie wlasnie zdaje, ze bielsko, dworzec glowny od strony podwala
hmm jak dla mnie z odwagą to raczej dużo wspolnego nie ma, ale z głupotą to już owszem
Masz rację, że z głupotą, bo po co świecić komórką skoro tam są światła.
Phi, wiele razy chodzę takimi miejscami i nigdy nie spotkało mnie nic złego.
Jeszcze..... :D
Czy tylko ja mam wrażenie, że to już było?
Też mam takie wrażenie... Zdaje mi się że to nawet na główną się dostało...
demot:Rusycyzmy:Bo nie każdy umie odmieniać przez przypadki
Ta, ale odwaga wynika z niewiedzy...
Mocne + :D
szedłem dokładnie jak w opisanej sytuacji 3 razy i nie czuje się super twardzielem.... żalowy demot... przez takie jak ten wchodze na demotywatory juz tylko raz na długi czas...... ogarnijcie sie ludzie!!!!!!!!!!!!!
świat znormalniał, a dresiarzom zatankowali olej do łepetyn
czy to nie Zdzieszowice? xD chodzę podobnym wejściem kilka razy w miesiącu w nocy...
To na bank Zdzieszowice. Tam bardziej trzeba się bać smrodu, niż ataku bandytów. Zdarzają się niebezpieczniejsze miejsca....
Na 100%... pierwsze co jak zobaczyłem to "O kurvva,Zdzieszowice" ;)
To Zdzichy... odrazu idzie poznac po graffiti po lrawej, i po ''P9B'' na gorze. ; ) pozdro.
Reda, wejście od strony Żabki.
Wiem bo przechodze tamtędy niemal co 2 dni ;]
A ja myślę, że to stacja metra w Nepalu, wiem, bo trzy razy dziennie pokonuję te schody na hulajnodze. Jednym słowem, po co ten konkurs w ustalanie tożsamości zdjęcia, co to kogo obchodzi? ; - / losowe miejsce gdzieś w świecie
Przechodzę i co?
Lepsze rzeczy się robiło , nie? ;)
demot:Idiotyzm:Przejść tamtędy nocą, oświetlając drogę światłem z komórki
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2010 o 21:10
Podobne przejście jest chyba w Łodzi, niedaleko Dworca Łódź Fabryczna. Raz tamtędy szłam, niezapomniane wrażenia ;)
O ch.. wam chodzi, ja tam chodzę o każdej porze dnia i nocy i źle jest gdy woda jest po kostki,a światła niema i masz mokre buty ;] Pozdro dla Zdzich. W sobotę deRby!!
no oczywiście z iphonem no nie.
To byłby raczej szczyt głupoty
Król Lew I cytat, Mufasa do Simby" Odwaga synu to nie jest narażanie się bez potrzeby" pozdrawiam, nie powala, ale nie oceniam, bo was nie lubie :P
mogę to spokojnie zrobić.
haha no to ja jestem hardcorem bo idę prawie codziennie przez podobne przejście i to bez komórki a najśmieszniejsze jest to że od jakiegoś roku światła nie działają xDD
przejść tędy oświetlając sobie drogę komórką i do tego słuchać jakiegoś hip hopu to dopiero jest szczyt odwagi;)
hmm szczyt odwagi - przejść tamtędy nocą bez oświetlania sobie drogi...
demot:Szczyt odwagi:gdy wchodzisz do zaszczanego tunelu wiedząc, że nie przejdziesz na bezdechu.
Szczyt odwagi, albo znajomości ;]
Jeb zdzieszowice :D
a jaka to odwaga?? świecisz i idziesz.
Mieszkam na wsi w dużym lesie, zero latarni, co i rusz słychać skowyt i pisk jakiś zwierząt, codziennie wracam o zmroku wąską dróżką (ok. 1.5km) przez środek tych chaszczy, bez latarki, gdyż byłbym z daleka widoczny, co jest dość niebezpieczne na tych terenach, często odbywają tu się jakieś nocne zjazdy różnych dziwnych ludzi. Więc mi nie mówcie, że przejście podziemne nocą jest straszne ;p a na koniec mały cytat dla bojaźliwych : ''... i choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie przelęknę - bo sam jestem najgorszym sk**wysynem w tej dolinie
...''
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2010 o 23:57
"... i chocbym szedł ciemną doliną zła się nie przelęknę- bo sam jestem najgorszym sk**wysynem w tej dolinie..."
To mnie powaliło, ale to bywa prawdą.
Zdzieszowice!! Demont dobry [+]
Cienkie bolki po prostu jesteście...Myślicie że w każdym takim tunelu ktoś będzie na was czekał...? Ci co w bloku mieszkają pewnie samemu do piwnicy nie zejdą...żal
Zdzieszowice xD Pozdro
Piszcie sobie "demot dno" itd. Jestem na głównej i ch:)
chyba szczyt glupoty
dziwne :P często jeździłam pociągami i jakoś po nocach w tunelach było pooświetlane i nie musiałam sobie niczym przyświecać :P chyba że to jakiś tunel widmo na stacji x :D
Swoją drogą jaki interes mają tam dresy? Skoro zawzze zaszczane i ciemno, to po co niby mają akurat tam siedzieć. Te przejścia to chyba jakieś Kazamaty Orków? Spawn pointy?
Spoko mam 2 metry 156 kg ;] i widze dosc dobrze w ciemnosciach tam gdzie inni nie widza nic ;]
nie widzę w tym nic odważnego... już bardziej odważne jest strzelenie tam taga za dnia :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2010 o 20:17
Szczytem odwagi to jest przejście tym tunelem bez zatykania nosa.
Przepraszam Jan55k, ale moim zdaniem mylisz głupotę z odwagą.
Na 200% Zdzieszowice :)
Czasami samemu strach iść tamtędy ze światłem : D A dopiero co ze latarką czy telefonem
w moim mieście.. bez problemu bym przeszedl ale plusik
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 stycznia 2011 o 16:42
dobre dobre,plusik ;]
HKS i KRF.... HKS pozostał a KRF zeszło na psy i więcej do powiedzenia mają ludzie z innego osiedla.... a przez tunel przechodzi sie spokojnie wystarczy jednemu albo drugiemu dac po mordzie...