Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar LukaszLuzik
+4 / 8

Polsko rzeczywistość. Widać na co się tu stawia. Na pierwszym miejscu stoi, więzień, a na drugim stoi pacjent. ;|

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zaripostujmiszczu
-1 / 1

A za zwykłym pacjentem jeszcze stoi pacjent na dziecięcym oddziale. Dwie kromki, dwa plastry szynki, maluczka kostka masła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Linetorek
+1 / 1

No, ale nie zapomnijmy, że każda nasza choroba zniechęca do jedzenia. Nie idzie się do szpitala, żeby się najeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Bari2010
0 / 0

Hehe te talerze są identyczne we wszystkich szpitalach? Ja po operacji nogi też na takich dostawałem :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychozord
+6 / 8

Smutna prawda... W ogóle nie rozumiem tego zamiast pożywnych energetycznych posiłków które wspomogły by organizm w chorobie czy po operacji to takie g*... Ostatnio byłem w szpitalu niecały tydzień i "zgubiłem" ponad 5 kg...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C creative1989
+9 / 11

Bez kitu! Z czym ja mam jeść ten chleb. Jedna kanapka z szynką, druga kanapka z jakiem... no dobra trzecia z masłem. A czwarta?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZaxaZ
+4 / 24

Uważam, że za drobne przestępstwa (zniszczenie mienia) powinno się dostać porządny łomot (ewentualnie, jeśli ktoś miał za dużo siły w takich dewastacjach to podciąć ścięgna i je zszyć operacyjnie - w ten sposób już nigdy nie wykorzysta pełnej siły). Każdy, kto popełni wykroczenie przeciwko innej osobie powinien być pozbawiany praw człowieka i obowiązkowo wsadzany za kratki. Osadzeni powinni przez cały dzień pracować, z krótkimi przerwami na posiłek i 8h snu. Chodzi o jakieś proste prace, aby więzienie mogło na nich zarobić, a nie stanowili konkurencji na rynku pracy (np. powiązani łańcuchami mają segregować śmieci wysypane na śmietnisko).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Karadhras
0 / 0

Amen.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C CiSu
+4 / 8

a to zalezy na co pacjent lezal i jaka mu dali diete :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maartunia158
-1 / 3

ła, co to za szpital:P bywałam w szpitalu często (na szczęście nie jako pacjent a na praktykach) i az tak skromnego jeszcze nie widziałam:P no chyba, że pacjent miał już naprawdę radykalną dietę ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kijos
+6 / 6

Tyle, że oni ci dają dietę nawet jak ze złamaną nogą musisz poleżeć :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lula
+30 / 32

demot:Szpitalne jedzenie:Za dużo, by umrzeć, za mało, by żyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maartunia158
-1 / 1

Kijos - zazwyczaj w szpitalach wszyscy pacjenci maja diete lekkostrawna :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychozord
0 / 0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sparrow
-5 / 11

prawda taka ze ten demot to nie prawda ;P
specjalnie sa dawane takie dawki w szpitalu, wiem bo lezalem tam jakis czas. Szpital niewygladal na biedny, bardzo duzy, remonty w miejscach gdzie nikt nie chodzi aby nie przeszkadzac, nawet jak noca szedlem po miejscach przeznaczonych tylko dla lekarzy to i to wygladalo bardzo dobrze (a zazwyczaj to miejsca przeznaczone dla personelu wygladaja okropnie). Wiec nie piszcie takich rzeczy, moze w niektorych szpitalach tak jest, ale w dobrych dbaja o pacjentow. A jak komus sie nie podoba jedzenie w szpitalu to moze wracac do domu :P .
ten demot to Fail :P

A Cisu, kazdy dostaje to samo :] bo jedzenie jakie tam daja jest lekko strawne, po to aby trafialo do wszystkich. Ewentualnie osoby ktore nie moga nic z powodu np. badania nie dostaja nic do jedzenia przez dany czas.

A do osob ktore pisza : Ja mam to jesc ? itd.
to jezeli jestescie glodni, to sie wypiszcie ze szpitala na wlasne zadanie, zrobcie jakies wykroczenie i idzcie do wiezienia, droga wolna, przynajmniej sie nażrecie.

Jak na moj gust to w szpitalu nie powinni wogole dawac jedzenia, powinno sie je zalatwiac na wlasna reke, wtedy kazdy mialby co by chcial

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P progu
0 / 2

w wojsku było lepiej:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sparrow
+1 / 7

a co do uwagi, to powinni wreszcie zaczac zajmowac sie jakimis normalnymi sprawami, po reportazu o Dragon Ballu w uwadze z ta gruba szmata super niania, twierdze ze pracuja tam same debile. Nie pozostaje mi nic innego jak napisac :
ITI - SPIER-DA-LAJ !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Casca
+11 / 11

dajcie spokój.. w szpitalu jedzenie jest okropne
leżałam dwa razy, raz ze złamanym nosem. gdzie tu mowa o jakiejkolwiek diecie? a to, co dostawałam do jedzenia wyglądało jak marchew, pachniało jak jajecznica a smakowało jakby to ktoś juz przede mną jadł! xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chevalier
+3 / 3

Sparrow - nie znasz się :P Spędziłem trochę czasu, jako pacjent w róznych szpitalach (co prawda tylko na oddziałach ortopedycznych). Prawda jest taka, że dzienna kwota przeznaczona na wyżywienie pacjenta wacha się w granicach 2.50-3.00 zł (3 posiłki, w tym jeden ciepły mają zawierać ok. 2500kcal.) A szpitalne "diety" opierają się na tym, że zamiast wędlinki dadzą ci żółtego serka ;)


A to co dalej piszesz to jeszcze większa głupota. Nie powinni dawać jedzenia? Idiotyzm. Co miesiąc odprowadzają z pensji ciężkie pieniądze za leczenie i OPIEKĘ medyczną, do której bez wątpienia zalicza się odpowiednio zbilansowana dieta :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Szefu
+1 / 5

w liniach LOT dostajesz śliwkę, bułeczkę, masełko, koperek, cytrynkę, herbatkę i jak dobrze trafisz to dżemik.
a w pierdlu schabowy, kartofelki...
Polska - państwo gdzie absurd staje się normą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chevalier
+5 / 7

Ludzie nie są dietetykami, żeby odpowiednio dobrać sobie pokarm po zabiegach, czy w trakcie leczenia różnymi syfami o których nie mają pojęcia, a które często reagują z różnego rodzaju składnikami jedzenia. Karmienie wszystkich na jedno kopyto to też głupota i jednocześnie polskie realia. W ogóle nie powinni dawać jeść. Niech ten fagas, za przeproszeniem pacjent(!) jeden, po przeszczepie serca, ruszy tą leniwą dupę i pójdzie sobie sam kupić coś do jedzenia! ;)
Końska dawka cholesterolu ze szpitalnej budki mu nie zaszkodzi, a i porusza się trochę chłopak ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sparrow
-1 / 1

Chevalier - ja tez bylem pacjentem troche czasu, pisalem i ja nie narzekam na jedzenie. wrecz przeciwnie, nie bylo jakies wyrafinowane a takie jakie powinno byc, i zajebiscie moim zdaniem :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chevalier
+6 / 6

Ja bym nie nazwał suchego chleba na siadanie i kolację, oraz krańcowo rozgotowanego jednego skrzydełka na obiad, prawidłowym jedzeniem. No nie wiem, może ja rozpieszczony jestem :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mordulec
+3 / 3

to jest ku*wa przykry fakt.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzychozord
+1 / 1

@Sparrow - Akurat ostatnio czytałem artykuł w Kawaii i wspominałem tą aferę :D A co do reszty to tylko pozazdrościć że byłeś w takim szpitalu... Bo ja szpitalnej diety (a też miałem okazję mocno ja poznać) nie wspominam szczególnie ciepło...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vincentgreene
-1 / 1

Jedno pytanie: Skąd możesz wiedzieć, byłeś w więzieniu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chevalier
+1 / 1

Wykształcenie ogólne, ew. oczytanie :P Masz bana na googlach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wszechwiedzacy
0 / 0

Poza teorią jest jeszcze praktyka, która w różowych barwach niestety się nie przedstawia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kredka02
0 / 0

Co prawda to prawda, niestety. +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yasioo
+3 / 3

+, nie raz lezalem w szpitalu i szpitalne zarcie nawiedza mnie do dzis w nocnych koszmarach. Powiem wam tak: kiedys jedzenie szpitalne bylo niedobre, bo po prostu niedoprawione, ale mimo wszystko bylo zjadliwe. Nie byla to kulinarna rozkosz, ale tez nie wywracalo wnetrznosci na druga strone. Obecnie daja najwieksze gowno np. rozlatujaca sie parowka i i jakas smierdzaca pasta do kanapek (nie wiem z czego bo nie dalo sie tego wlozyc do ust, ale smierdzialo jak gowno). Tego zarcia nie da sie jesc nie wazne jak sie jest glodnym (a po tygodniu na kroplowkach wierzcie mi, ze jest sie glodnym jak cholera, bo zwykly sucharek smakuje jak wolowina). Moze to wynika z tego, ze kiedys kazdy szpital mial wlasna kuchnie i tam wszystko bylo gotowane od podstaw, a obecnie sporo placowek korzysta z firm catteringowych albo jakiegos podobnego badziewia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Serendipity
-1 / 3

a czym poparta jest twoja teza ? masz rozpis budżetu państwa i wiesz ile je więzień, a ile pacjent, czy bazujesz na głupich filmach ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E estera
-1 / 1

to wygląda jak dawka żywieniowa dla kogoś ze ścisłą dietą. co jak co, mnie w szpitalu dobrze karmili.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tafariel
+1 / 1

Szpital szpitalowi nie równy. Widocznie zależy to od miejsca pobytu i przyczyn dla których się tam pacjent znalazł. Tylko, że jak byłem w szpitalu to facet ze złamaną reką dostał to samo co inny pacjent po operacji serca ... Więc chciałbym znaleźć się w takim szpitalu w którym byli ludzie zostawiający komentarze, że jednak nie wszędzie tak nędznie dają jeść :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grandes
0 / 0

ja bylem 5 dni w szpitalu po operacji to na sniadanie kanapki potem kotlet + zupka i cos tam jeszcze na kolacje xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sylwia91
0 / 0

ja wolałem iść do sklepu i kupić sobie coś do jedzenia bo moje szpitalne obiady lądowały w zlewie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ghettie
-4 / 4

co za demot... pracuje w szpitalu i wiem że o wszystkim decyduje dieta, niektorzy mogą jeść "normalne" rzeczy i dostają NORMALNY obiad, kolacje, śniadanie i jeszcze deser więc co t orobi na głównej?!?!?!?!?1

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oleole
+1 / 1

biały chleb lekkostrawny? bardzo dietetyczne to jedzenie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P ptasznik69
-2 / 4

no bo więzień jest potrzebuje sił, a nie to co te zdechlaki w szpitalu, cały dzień się wylegują

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiadrowod
+1 / 1

kurde - szpitalne żarcie jest katastrofą :/ jeżeli ktoś leżał by chory powiedzmy 2 miesiące zagłodził by się :/ dla te szpitalne sklepiki mają zajebiste obroty :) a co do demota jest świetny i oddaje polskie realia w szpitalach + !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chevalier
+4 / 4

W przypadku więzień stawka żywieniowa jest identyczna w całym kraju i wynosi 4.70 dla więźniów do 24 roku życia oraz 4.20 dla starszych. (Serendipty – sprawdź sobie, to nie jest tajemnica państwowa) W przypadku szpitali sprawa jest indywidualna i choć zdarzają się wyjątki (np. szpital MSWiA w Warszawie, gdzie stawka sięga nawet 10zł (dla polityków i ich rodzin -.-) ), to jednak w porażającej większości polskich szpitali nie przekracza 3zł. Sami lekarze doskonale zdają sobie z tego sprawę i otwarcie mówią czym pacjenci powinni się dożywiać. Jak już wcześniej pisałem stawka kaloryczna wynosi ok. 2500kcal(oczywiście w teorii :P ), co jest odpowiednią ilością dla zdrowego mężczyzny. Jednak praktyka nie wygląda tak różowo. Faktycznie, gdy ktoś musi jeść mniej, bądź np. ma skazę białkową, uwzględniają to w diecie, dając mu racje głodowe lub trochę co innego (serek zamiast wędlinki ;). Jednak jeśli ktoś jest np. po ciężkich złamaniach, zespalanych operacyjnie, po dużej utracie krwi, dla prawidłowego leczenia niezbędne są posiłki o wartości odżywczej nawet 6000kcal.... a i tak dostaniesz tyle co inni, a co najgorsze, często w niejadalnej (bo najtańszej) formie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S salat89
+1 / 1

Polska rzeczywistość.. w ciagu ostatnich 3 lat w sumie ponad pol roku przelezalem w szpitalach wiec wiem cos na ten temat. Tutaj akurat ktos przesadzil bo zazwyczaj najmniej daja 2-3 plasterki szynki kilka 'kromeczek' chleba (nigdy nie swiezego) i masla to tyle ze trzeba przyjac odpowiednia taktyke jego rozsmarowania zeby starczylo na kazda kromke :| ..za to obiady sa zje****

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oliee
+1 / 1

nie zgodze sie z tymi, co pisza, ze to na zdjeciu, to "dieta". lezalam w szpitalu wojewodzkim w toruniu i tam wlasnie takie cos dostawalo sie na sniadanie (nawet panie w ciazy!!, bo takie mialam na oddziale - a nikt mi nie powie, ze one powinny byc na "diecie"). lezalam tydzien, prawie 7kg w dol, bo nie mial mi kto przyniesc jedzenia, a ja bylam po operacji. czasami tylko obiad byl calkiem smaczny.
za to moja siostra, ktora ponad 2 miesiace lezala w szpitalu dzieciecym rowniez w toruniu byla tam rozpieszczana (jak i inne dzieci) - dostawali normalne sniadania, ladnie podane obiady, na deser galaretka, jogurt lub monte, rewelacyjne i zroznicowane kolacje.

wszystko to kwestia tego to jakiego szpitala sie trafi...
dla mnie demot na +

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vienio
0 / 0

Nie wiecie jak sie w polskich wiezieniach to prosze nie dodawajcie takich demotywatorow ....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chevalier
+1 / 1

No cóż, z autopsji może i nie wiemy, ale to, że biedni ludzie często popełniają drobne przestępstwa, tylko po to, alby dostać się na zimę do więzienia, gdzie mają całkowicie darmowy wikt i opierunek + 3 posiłki dziennie - o czymś świadczy. Ja rozumiem, że polskie więzienia są krańcowo przepełnione, ale ze służbą zdrowia jest podobnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pfffffff
+1 / 1

Ze szpitala można przynajmniej wyjść na własne życzenie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chevalier
+1 / 1

O czym tu rozmowa w ogóle, w szpitalu mają cię leczyć, pomóc ci, a więzienie z definicji ma być KARĄ, a nie wakacjami…

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Blondas
+1 / 1

Zależy jaki szpital.
Ja osobiście zwiedziłem 2 szpitale kardiologiczne w Katowicach.
Szpital w Ligocie nie posiada własnej kuchni, zamawia catering (w takich właśnie opakowaniach), i to jest czasem 1 kromka chleba, 3 plasterki szynki i masło.
W Ochojcu z kolei obiady zamawiasz dzień przed. Płacisz 7 zł chyba od obiadu albo od tygodnia. Zupa za darmo. Kuchnia jest na miejscu więc sa całkiem spore porcje (spore znaczy, że wysypuje się z dużego talerza, jednocześnie są bardzo dobre ;) )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elGIBONe
0 / 0

roche mylicie pojecia...
mylicie dokładnie fakt ze w szpitalach jest kilka róznych rodzaji posiłków... są diety po operacjach, sa sciadania dla diabetyków... jak i obiady dla żarłaczy...
to co widac na zdjeciu to nic innego jak dieta która przepisuje sie po powazniejszych operacjach żoładka, czy nerek...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kokosmax8
+1 / 1

woooow jak duzo jedzenia, ja jak bylem w szpitalu to dostawalem tylko 2 kromki chleba i nie bylo takiego luxusowego talerza... to jakis bogaty polski szpital musi byc...+++++++

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Repo
-1 / 1

Jak trafiasz do szpitala, nie możesz jeść za dużo, stąd taka dieta, a jest ona stosowana w wielu leczeniach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Locke
+1 / 1

Byłem w szpitalu 3 dni i miałem chyba o wiele lepiej od niektórych, jednak przez jeden lub dwa dni nie dostawałem nic normalnego do jedzenia (tylko przez kroplówke) i kiedy wreszcie dostałem posiłek (kromka, masło i serek homogenizowany) to smakowało nieziemsko wprost nie mogłem uwierzyć że coś tak normalnego morze tak świetnie smakować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L Literka
0 / 0

Możliwe, że faktycznie jest to dieta, bo dieta diecie nie równa. Będąc 5 dni w szpitalu z powodu rota wirusa przez 3 dni oprócz kroplówki, moje posiłki wyglądały tak: śniadanie: Kleik na wodzie [smakował jak woda :/] a do kleiku 4 suchary i gorzka herbata; obiad: to samo tylko bez herbaty; kolacja: to samo co śniadanie xD. Jak 4 dnia na śniadanie przynieśli 2 kromki chleba z masłem i posłodzoną herbatę, wydawało się to być najlepszym posiłkiem w życiu ;D. Ale to była naprawdę ścisła dieta, zresztą całkowicie usprawiedliwiona stanem w jakim mnie przywieźli. Ta wygląda na trochę lżejszą, i w sumie przypomina śniadanie podawane na liście posiłków w jednej z mniej radykalnych diet, którą czytało się z nudów ( Niestety, był to oddział zakaźny i poza korytarz na którym wydawano posiłki nie można było wyjść, a rozrywek nie było zbyt dużo, bo chociażby jedyny telewizor był poza oddziałem xD). Nie będę oceniać posiłków, bo wypisali mnie zbyt szybko by dostać jakiś z poza bardziej konkretnej diety, ale inni pacjenci w ostatni dzień dostawali podobne śniadanie co ja ( 4 kromki z masłem, 3 plasterkami szynki i herbata, a żaden z pacjentów z sal obok nie miał normalnej diety), a ich obiady też nie wyglądały tak źle, więc nie było aż tak tragicznie ;). No i oczywiście wszystko zależy od szpitala, w jakim się leży, więc nie mówmy od razu że wszędzie pacjenci głodują ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar latirro
0 / 0

ostatnio ojciec był w szpitalu i np. na jedno śniadanie dostał talerz zupy mlecznej(oczywiście bez cukru, chyba że mamy swój) i herbatę do popicia.. całe szczęście, że mogliśmy codzień coś ludzkiego na ząb podrzucić, ale żeby nie to to też by krucho ze staruszkiem było;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szynkal6
+1 / 1

weźcie mi nie przypominajcie co musiałem jeść w szpitalu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T teChnokrk
-1 / 1

Kazdy kiedys lezal w szpitalu
Ilu z Was lezalo kiedys w wiezieniu ?
No wlasnie, wiec nie wypowiadajcie sie o rzeczach o ktorych nie macie pojecia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bijaczfantasy
0 / 0

skąd wiesz...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P penelopa
0 / 0

Szpital=więzienie - nie wiadomo czy wyjdziesz, więzienie=szpital - wyleczą, dożywią i wypuszczą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Blackzone
+1 / 1

aaa to ta słynna przezroczysta wędlina, która po złożeniu na pół nadal jest przezroczysta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BART3q
0 / 0

Sama prawda. Jak Ja bylem w szpitalu to podobne sytuacje widzialem. Cztery kromki chleba, pol kosteczki masla i 2 plasterki wedliny, 0 proporcji. Nawet cukru do herbaty nie mieli. Ja sie pytam w takim razie: Jak ludzie maja zdrowiec w polskich szpitalach?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C callichen
0 / 0

To co widze na zdjeciu to jakas porazka. Ja mieszkam w Grecji od kliku lat, moja mama lezala w szpitalu w Atenach, to co dostawala na sniadanie obiad i kolacje to byly porcje z ktorych najadlyby sie 2 dorosle osoby ;) nie mowiac o deserach ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ija
0 / 0

Boże... przypomniał mi się jeden z najgorszych tygodni tamtego roku... Co prawda nie tylko posiłki się do tego przyczyniły, ale nie ważne... Jako piętnastolatka (wiadomo jak to nastolatka - rosnę, wiecznie głodna) leżałam w szpitalu dziecięcym, i dostawałam takie same porcje co 3 letnie dzieci! czyli śniadanko podobne do tego na zdjęciu, na obiad miniaturowy kotlecik, jakaś zupa z samej wody, pół łyzki ziemniaczków i obrzydliwe buraki (następnego dnia była zupa buraczkowa -.-'), jakiś kisiel z samej wody na podwieczorek (ew. 5 czerstwych biszkoptów) i na kolacje danie jak na zdjęciu... normalnie marzenie... a najlepsze było to, że osoby 2 lata starsze ode mnie dostawały posiłki dla dorosłych! Czyli porcje ok. 2 razy wieksze :// A jakie oburzenie bylo wśród pielęgniarek jak się spytałam czy moglabym też dostać większą porcję! Dodam że byłam na okulistyce na kroplówkach, więc raczej nie potrzebowałam specjalnej diety ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hottrzynastka
0 / 0

O, normalnie jakbym widziała to, co dają nam na śniadanie w internacie xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ewelkabolitair
0 / 0

wspomnienia mi wrocily XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T taro92
0 / 0

co racja to racja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eheehexd
+1 / 1

Wnuczek odwiedził babcie , żeby zrobić zdjęcie któro da na demota ! xd

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marzaplaza
0 / 0

we Wrocku w jednym z lepszych panstwowych szpitali na wyzywieie pacjenta przyada 3,50 dziennie... a srednio na wieznia 100zl dziennie...daje do myslenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tekwar
0 / 0

Poczytajcie sobie ile się wydaje na resocjalizację w poprawczakach, to Wam szczena opadnie...
18,3 tys. PLN na MIESIĄC na jednego zwyrodnialca !!!!!!!!!!!!!!!!!!
I potem ku*wa się w rządzie zastanawiają skąd się bierze taka dziura budżetowa...
żal...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Assur
-1 / 1

demot:Śniadanie w szpitalu:jest mniejsze niż w więzieniu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nixman
0 / 0

kurde, prawie jak w internacie;p tam też dadzą na przyklad 3 plasterki na śniadanie, lecz śniadanie kosztuje 3 zł, a dostaje się niewiele wiecej:0

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eytyco
0 / 0

hmm no to wolę łamać prawo niż chorować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar TheLegolas
0 / 0

Prawda ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tymon067
0 / 0

święta prawda...hymmm odbiegając od tematu to 70% studentów by oddało wszystko co mają za takie śniadanie na koniec miesiąca;p (pomijając to, że nic nie mają;d)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DuPaDuMaTy
0 / 0

Ehh... Żal mi was... "to mało jest !!!!!"

Wcale nie jest mało cymbały. Sami leżcie ok. miecha w szpitalu, to będzie wiadome że dużo to jest. Jak się człowiek w ogóle nie rusza to takie coś to nawet jest za dużo -.- ...

Widać że nigdy nie byliście w szpitalu... Ale najlepiej komentować bez wiedzy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kropson00
0 / 0

na wieziennym jedzeniu schudłem 25kg w rok.. mimo tego ze caly czas paczki z wolnosci.. a taka mala ciekawostka ze pies służbowy SW ma wieksza dzienna stawke zywieniową od osadzonego.. chwdp&sw

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Anetixi
0 / 0

to co jest tu na obrazku to i tak dużo.Jak byłam w szpitalu na śniadanie i kolacje była kajzerka z masłem i nic pozatym.Obiady też były okropne.Zupe chyba robili z dnia poprzedniego(z rosołu pomidorówke,z pomidorówki barszcz itd.)Ja w 2 tygodnie 8 kg tam schudłam mimo jedzenia pokarmów od znajomych (ciastek itd.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DFmaniak
0 / 0

Ostatnio będąc w szpitalu zauważyłem ze dorzucili mi nowe leki, pytam wiec siostry co to są te małe tableteczki.
Siostra odparła, że to na apetyt. Na kolacje jak zwykle dostaliśmy chleb z masłem i herbatę do popicia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lipca 2011 o 2:23