Wiedza z demotów... Chory narząd => infekcja => obronna reakcja systemu immunologicznego => podwyższona temperatur w tym miejscu + koty lubią się wygrzewać. I mamy wykrywanie chorych narządów. Tak samo opowieści z hospicjum,że jak kot położy się przy jakimś pacjencie, to znaczy, że wkrótce umrze. Ofc kładzie się tylko przy gorączkujących, olewając ludzi umierających z rozwalony systemem odpornościowym, bo sa za chłodni.
Tylko dlaczego te kotki o których freeks gadał omijały "zwykłych" gorączkujących, a
"zadowalały się" tymi co umrą w ciągu 2h (z dokładnością do kwadransa)? A co do altruizmu
kotów w formie "chęci leczenia" wątpię. Co najwyżej T kota wynoszące ok. 39*C może w czymś pomóc.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2010 o 18:11
Wykorzystali w serialu popularny wątek i teraz wszystko do niego sprowadzacie... W co drugim polskim hospicjum jest proroczy/leczniczy kot. Przeszperać onet, fakt i inne brukowce to sami się przekonacie. Kawał czasu temu i w teleekspresowych ciekawostkach o takim jednym był "reportaż". Tak samo pewnie by działały i w szpitalach, gdyby nie zakaz wpuszczania zwierząt. Jak ktoś zna lepsze i nie użyte w jakimś serialu wytłumaczenie zjawiska to niech wiedza się pochwali. 9 żywot, przynoszenie pecha, magiczność jak i widzenie świata duchów przez kociaki pozwolę sobie na wstępie odrzucić jako cośkolwiek naciągane ;-)
freeks! wszystkie te 9 żywotów i inne pierdółki, to raczej rzeczy nadprzyrodzone, które nie mają miejsca. To, jednak ma dużo większe prawdopodobieństwo na to, że tak jest. Zwierzęta nie raz ludzi zaskakiwały, tym co potrafią. Jak np. mamy chore gardło czy coś z dróg oddechowych, to się wygrzewamy itd. No to czemu niby kot nie mógłby wykryć (jakoś, nie wiem jak, nie jestem kotem) chorobę i położyć się w okolicy zainfekowanych organów i wygrzać je?
ja tak ni z pietruszki, ale bardzo chcialbym sie dowiedziec co to za rasa? Syberyjski to nie jest, bo tamten ma zielone oczy i nie maja ciemnej 'twarzy'; najbardziej pasuje mi do syjamskiego, ale ogladajac zdjecia w necie syjamy zazwyczaj charakteryzowaly sie dluga szyja i sporymi uszami i wygladaly troche jak nietoperze ;) czy to jest jednak syjamski, a moze jakas jego pod-rasa? Dzieki za odpowiedzi.
edit: ok, zapytalem swirowatej cat-lady u mnie w pracy i na pierwszy rzut oka stwierdzila ze to tonk (tonkinese, czyli chyba tonkijski po naszemu :))
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2010 o 18:34
To jest udowodnione,ze koty tak robią,ponieważ w chorym miejscu nieznacznie podnosi się temperatura,a koty się kładą obok tego miejsca,bo jak wiadomo lubią ciepło.Kot położy się nawet koło umierającego człowieka.Jednak nie wiem,czy pomagają ludziom 'wyssać' chorobę.Możliwe,że tak,bo ogrzanie przez kota jest jak termofor.
Boże, ale ściema... owszem - kot "bierze" z nas tą chorobę, natomiast nieprawdą jest, że sam znajduje miejsce na naszym ciele, z którym coś jest nie w porządku.
dobra, ale koty naprawdę "coś" z tym mają, tak samo jak psy, moja ciocia mówiła że miała kiedyś takiego kota, nigdy go w domu nie była, ale jak się zaczeła smucić to przychodził i zostawał puki jej się humor nie poprawił, ale to w sumie humor a nie choroba, mój pies też tak robił.
Zastanawiające! Zacząłem myśleć kim kurde jest tem Hanna Montanna i kot przyszedł do mnie do pokoju i spojrzał tak jakby chciał mi wskoczyć na głowę. Przestałem o tym myśleć i od razu sobie poszedł. Podejrzewam, że teraz sie obudził i nasłuchuje.
W Housie wytłumaczyli to tak, że na umierających kładli rozgrzewające koce, a kot tam się kładł - i w to wytłumaczenie będę wierzył, nie w nadprzyrodzoną moc kotów. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2010 o 18:08
ciekaw jestem jak jej kot wlazł na głowę ?? Zakładamy ze oglądasz TV siedząc ... wlazł jej po plecach i ona się nie skapnęła ?
A może wykonał piękny skok z parapetu i z telemarkiem wylądował na jej głowie :>
Kolejna historia rodem z kosmosu która trafia na główną...
tez to juz gdzies widzialam.. moze iw poczekalni. nie pamietam ale jak dla mnie demot zalosny i nie motywujacy ani demotywujacy.. nie wiem co to robi na glownej...
Nie ważne, czy chce leczyć, czy tylko wygrzać. Nie zmienia to faktu, że wszedł na głowę... A co do tego jak ten kot się tam znalazł, to powiem, że siostra musiała siedzieć na kanapie - po oparciu i na głowę. Żadna filozofia... ;)
A demot fajny ;) [+]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2010 o 18:52
to chodzi o temperaturę. koty lubią ciepło. i pachnie mi Dr Hause'm. był taki odcinek. ale nie koniecznie tam musi być. zresztą, to fajna ciekawostka. będę teraz bardziej zwracała uwagę, gdzie kładzie się mój kot. :P
daję +
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2010 o 19:29
gdyby tak było, to już dawno umarłbym na serce. mój kot kładzie się wyłącznie w tym miejscu a nie stwierdzono u mnie żadnej choroby lub jej zaczątku... -.-'
Demot świetny. A swoją drogą drgania mruczącego kota przyspieszają zrastanie się kości. W jednym z ośrodków leczenia raka w USA pierszego badania 'dokonują' właście koty (oczywiście w ramach testu), ale skuteczność jest zaskakująca duża..
Hahahaha.;D Mocne.;) ale co wy macie do tej hanny monatany ? ;d nie oglądam jej i jej nie znam i dlatego się nie wypowiadam na jej temat.;) ale demot muszę przyznać jest śmieszny:D
Kurczę coś w tym prawdy jest. Raz mnie łeb napierdylał i zasnąć nie mogłem, mój kot położył się koło mnie i po nie więcej niż 5 min zasnąłem. Wcześniej jednak słyszałem, że koty ''leczą'' i oszukałem mózg, że powinno mnie teraz przestać boleć ;)
co wy z tym house'em? wydaje mi sie, ze to dosc popularne zjawisko i bez serialu. a 'lecznicze' dzialanie kotow jest faktem, w internecie mozna znalezc o tym mase materialow. i nie chodzi tu tylko o to ze wyczuwaja chore miejsca, ale ich mruczenie pomaga leczyc depresje czy nawet zaburzenia psychiczne.
Koty leczą swoim ciepłem i mruczeniem. To zostało potwierdzone. Kot ma znacznie wyższą temperature, od temperatury człowieka. Mruczenie kota w przedziale 20-50 Hz świetnie działa na kości, a 50-150 Hz działa przeciwbólowo, a takrze poprawia stan ścięgien i stawów. Mam kota, więc wiem że to prawda :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 czerwca 2010 o 23:55
ŚMIEJCIE SIĘ!!! ALE TO PRAWDA!!!! znajomy ma kota i miał problemy z sercem... położył się spać.. kot naglę się położył na jego klatce (spał do góry brzuchem) i zaczął ugniatać serce przednimi łapami.... żona znajomego zdziwiła się obudziła go i wezwała pogotowie... lekarz powiedział, że było o krok od zawału.. w ostatniej chwili zainterweniowała!! i to fakty
To prawda...kiedy mój dziek wyszedł po operacji ze szpitala mój kot przez 3 dni wygrzewał miejsce cięcia, później nie wszedł na łóżko gdzie leżał ani jeden raz dopiero kiedy mój dziadek umierał wskoczył na łóżko i położył łapę na jego nodze coś w tym jest...plus
moją oblepiły koty z okolicznych miast gdy oglądała justyniana bimbera
Zayebisty demot ! Plus jak nic xD
Szkoda, że nie położył się na twojej głowie, autorze demota. Może mniej robiłbyś błedów?
Wiedza z demotów... Chory narząd => infekcja => obronna reakcja systemu immunologicznego => podwyższona temperatur w tym miejscu + koty lubią się wygrzewać. I mamy wykrywanie chorych narządów. Tak samo opowieści z hospicjum,że jak kot położy się przy jakimś pacjencie, to znaczy, że wkrótce umrze. Ofc kładzie się tylko przy gorączkujących, olewając ludzi umierających z rozwalony systemem odpornościowym, bo sa za chłodni.
K*rwa mać! Nie spolszczaj imienia tego pedała, tylko o to proszę!
Tylko dlaczego te kotki o których freeks gadał omijały "zwykłych" gorączkujących, a
"zadowalały się" tymi co umrą w ciągu 2h (z dokładnością do kwadransa)? A co do altruizmu
kotów w formie "chęci leczenia" wątpię. Co najwyżej T kota wynoszące ok. 39*C może w czymś pomóc.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 18:11
O takim "leczącym" kocie było w jednym odcinku Dr. House'a ale nie kładł się na chorych miejscach tylko koło pacjentów z gorączką
freeks odpowiedz z house, wiadomo,
że to nie prawda, ale pomysl niezly
boże ...co wy macie z ta hana montana serial dla dzieci jak kazdy inny
za dużo House'a...
kot nie wystarczy przydałyby się jeszcze psychotropy :D,
ale od czegoś trzeba zacząć!
Wykorzystali w serialu popularny wątek i teraz wszystko do niego sprowadzacie... W co drugim polskim hospicjum jest proroczy/leczniczy kot. Przeszperać onet, fakt i inne brukowce to sami się przekonacie. Kawał czasu temu i w teleekspresowych ciekawostkach o takim jednym był "reportaż". Tak samo pewnie by działały i w szpitalach, gdyby nie zakaz wpuszczania zwierząt. Jak ktoś zna lepsze i nie użyte w jakimś serialu wytłumaczenie zjawiska to niech wiedza się pochwali. 9 żywot, przynoszenie pecha, magiczność jak i widzenie świata duchów przez kociaki pozwolę sobie na wstępie odrzucić jako cośkolwiek naciągane ;-)
hahahahahha :D podpis mistrz. także mruczenie kotów ma właściwości lecznicze :)
Ciekawe dlaczego mój kot zawsze, gdy siedzę na fotelu tuli się do mnie w okolicach krocza... buhahaha ;-D
Oczywiście żart ;-)
freeks
Też oglądam Dr.Housa
freeks! wszystkie te 9 żywotów i inne pierdółki, to raczej rzeczy nadprzyrodzone, które nie mają miejsca. To, jednak ma dużo większe prawdopodobieństwo na to, że tak jest. Zwierzęta nie raz ludzi zaskakiwały, tym co potrafią. Jak np. mamy chore gardło czy coś z dróg oddechowych, to się wygrzewamy itd. No to czemu niby kot nie mógłby wykryć (jakoś, nie wiem jak, nie jestem kotem) chorobę i położyć się w okolicy zainfekowanych organów i wygrzać je?
hehe, bardzo dobre ;) życzę główniej !
ja tak ni z pietruszki, ale bardzo chcialbym sie dowiedziec co to za rasa? Syberyjski to nie jest, bo tamten ma zielone oczy i nie maja ciemnej 'twarzy'; najbardziej pasuje mi do syjamskiego, ale ogladajac zdjecia w necie syjamy zazwyczaj charakteryzowaly sie dluga szyja i sporymi uszami i wygladaly troche jak nietoperze ;) czy to jest jednak syjamski, a moze jakas jego pod-rasa? Dzieki za odpowiedzi.
edit: ok, zapytalem swirowatej cat-lady u mnie w pracy i na pierwszy rzut oka stwierdzila ze to tonk (tonkinese, czyli chyba tonkijski po naszemu :))
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 18:34
Ja do CptBomby: to kot tajski. To starszy typ syjama, ma bardziej okrągłą główkę. Sama mam takiego ;)
Muszę to powiedzieć mojemu kotu :P
uu GŁÓWNA !!!;D a psy też tak mają co nie ?
dobre! główna! ;D [+]
ale to nie prawda gdzie tam
bledy ortograficzne i glowna. zalosne!
Czyli to prawda, że koty "wysysają" chorobę czy nie?
Ani koty, ani psy tak nie mają. Beznadzieja - ani to żart, ani prawda...
Gdzie my żyjemy ? W Średniowieczu ?
Chyba nic nie słyszałeś o zbawiennym wpływie drgań wywoływanych przez mruczenie kota na regeneracje organizmu?
czemu odnoszę wrażenie, że gdzieś to już widziałem?
edit:
już wiem, poczekalnia 5 dni temu^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 17:30
na głowną :D dobre:D
Nie wiem czy koty mają takie właściwości, ale kot=darmowy grzejnik i może chodzi o to, że wygrzewa to miejsce :p
Eeej... pożycz mi tego kota, jak moją siostrę uleczy to idziemy na flaszeczke :D
Nawet jeśli to nieprawda to i tak świetny demotywator [+]
To jest udowodnione,ze koty tak robią,ponieważ w chorym miejscu nieznacznie podnosi się temperatura,a koty się kładą obok tego miejsca,bo jak wiadomo lubią ciepło.Kot położy się nawet koło umierającego człowieka.Jednak nie wiem,czy pomagają ludziom 'wyssać' chorobę.Możliwe,że tak,bo ogrzanie przez kota jest jak termofor.
co takie gówno robi na głównej ?
DEMOT WYMIATA !!! [+][+][+][+][+][+]... xD
hahaha doobre mistrzu xDD :D
Boże, ale ściema... owszem - kot "bierze" z nas tą chorobę, natomiast nieprawdą jest, że sam znajduje miejsce na naszym ciele, z którym coś jest nie w porządku.
za duzo DR. Housa... -
Kupię se kota, żeby "uleczył" moją siostrę z Justina Biebera :)
dobra, ale koty naprawdę "coś" z tym mają, tak samo jak psy, moja ciocia mówiła że miała kiedyś takiego kota, nigdy go w domu nie była, ale jak się zaczeła smucić to przychodził i zostawał puki jej się humor nie poprawił, ale to w sumie humor a nie choroba, mój pies też tak robił.
mi prawie zawsze klada sie na klacie albo kroczu :/
no to współczuję:P
może masz problemy z miłością i prostatą?
albo tylko z miłością na własną rękę:P
Taka prawda z tymi kociakami. Psy też tak mają.
mądry kotek :)
Zastanawiające! Zacząłem myśleć kim kurde jest tem Hanna Montanna i kot przyszedł do mnie do pokoju i spojrzał tak jakby chciał mi wskoczyć na głowę. Przestałem o tym myśleć i od razu sobie poszedł. Podejrzewam, że teraz sie obudził i nasłuchuje.
Jak on niby wlazł jej na głowę?
Twój kot jest mądry ;D [+]
dno na głównej...
W Housie wytłumaczyli to tak, że na umierających kładli rozgrzewające koce, a kot tam się kładł - i w to wytłumaczenie będę wierzył, nie w nadprzyrodzoną moc kotów. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 18:08
ciekaw jestem jak jej kot wlazł na głowę ?? Zakładamy ze oglądasz TV siedząc ... wlazł jej po plecach i ona się nie skapnęła ?
A może wykonał piękny skok z parapetu i z telemarkiem wylądował na jej głowie :>
Kolejna historia rodem z kosmosu która trafia na główną...
tez to juz gdzies widzialam.. moze iw poczekalni. nie pamietam ale jak dla mnie demot zalosny i nie motywujacy ani demotywujacy.. nie wiem co to robi na glownej...
Za dużo Dr. House'a.
ja pierdziele wy wszystko musicie rozkminiac? gratuluje poczucia humoru:)
zajebisty demot +
rewelacja:D
Jak miałem grypę żołądkową, to mój kot ciągle na mnie leżał, więc to prawda.;)
Ktoś sie naoglądał za duzo doktora house'a...
Może i kot się kładzie bo mu ciepło, ale jest miło jak np mam okres i mogę liczyć na ciepłego kota na brzuchu :)
Nie ważne, czy chce leczyć, czy tylko wygrzać. Nie zmienia to faktu, że wszedł na głowę... A co do tego jak ten kot się tam znalazł, to powiem, że siostra musiała siedzieć na kanapie - po oparciu i na głowę. Żadna filozofia... ;)
A demot fajny ;) [+]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 18:52
Haha ;D Wielki + ;D
moj spi kolo mojej glowy co noc
To prawda . Mojemu dziadkowi przytulał się do nerek .
A mój kot jak mnie widzi to ucieka. Mam rozumieć że jestem okazem zdrowia ? ;]
Ludzie przestańcie komentowac że z tym wysysaniem choroby to ściema!
Najlepszy demot od baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo długiego czasu!
Oczywiście (+)
Hanća Montanća
mama mi mowila,ze jak bylam malutka i mialam silna temperature to kotka sie położyla kolo mojej głowy i non stop ze mna lezała
to chodzi o temperaturę. koty lubią ciepło. i pachnie mi Dr Hause'm. był taki odcinek. ale nie koniecznie tam musi być. zresztą, to fajna ciekawostka. będę teraz bardziej zwracała uwagę, gdzie kładzie się mój kot. :P
daję +
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 19:29
dlatego koty są wspaniałe . :) wiedzą , że hanki montanki oglądać nie należy .
gdyby tak było, to już dawno umarłbym na serce. mój kot kładzie się wyłącznie w tym miejscu a nie stwierdzono u mnie żadnej choroby lub jej zaczątku... -.-'
Mistrzostwo ; D ! (+)
Demot świetny. A swoją drogą drgania mruczącego kota przyspieszają zrastanie się kości. W jednym z ośrodków leczenia raka w USA pierszego badania 'dokonują' właście koty (oczywiście w ramach testu), ale skuteczność jest zaskakująca duża..
mistrz !
Haha... Dobre..;)
Hahahaha.;D Mocne.;) ale co wy macie do tej hanny monatany ? ;d nie oglądam jej i jej nie znam i dlatego się nie wypowiadam na jej temat.;) ale demot muszę przyznać jest śmieszny:D
Prawda, kiedyś po walce, gdy leżałem z okropnym bólem pleców, mój kot się na nie położył(na plecy) -nigdy wcześniej się na mnie nie kładł.
dobreee;p;p
bo koty to madre stworzenia :D
Kurczę coś w tym prawdy jest. Raz mnie łeb napierdylał i zasnąć nie mogłem, mój kot położył się koło mnie i po nie więcej niż 5 min zasnąłem. Wcześniej jednak słyszałem, że koty ''leczą'' i oszukałem mózg, że powinno mnie teraz przestać boleć ;)
Moje kocię też się kładło kiedy np. moja mama miała chore płuca. Demot zajefajny
Koty to jednak mądre są.
a jak usiądzie na kolana to też tam masz się leczyć ?! kolejny kit z demotów ...
też oglądam Housa tam to było i chodziło o ciepło bo kot sie ogrzewa
ktoś sie naogladal house ;)
nawet, jesli z tym cieplem to prawda, to i tak swiadczy, ze kot pomaga :p
co wy z tym house'em? wydaje mi sie, ze to dosc popularne zjawisko i bez serialu. a 'lecznicze' dzialanie kotow jest faktem, w internecie mozna znalezc o tym mase materialow. i nie chodzi tu tylko o to ze wyczuwaja chore miejsca, ale ich mruczenie pomaga leczyc depresje czy nawet zaburzenia psychiczne.
demot:moj kot przytula sie:gdy jem kanapke
@mkochano To go kur*a nakarm !
hahaa no brawo za demota :D
jak czytałem podpis to wybuchłem śmiechem.... WIELKI [+]
Koty leczą swoim ciepłem i mruczeniem. To zostało potwierdzone. Kot ma znacznie wyższą temperature, od temperatury człowieka. Mruczenie kota w przedziale 20-50 Hz świetnie działa na kości, a 50-150 Hz działa przeciwbólowo, a takrze poprawia stan ścięgien i stawów. Mam kota, więc wiem że to prawda :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2010 o 23:55
ŚMIEJCIE SIĘ!!! ALE TO PRAWDA!!!! znajomy ma kota i miał problemy z sercem... położył się spać.. kot naglę się położył na jego klatce (spał do góry brzuchem) i zaczął ugniatać serce przednimi łapami.... żona znajomego zdziwiła się obudziła go i wezwała pogotowie... lekarz powiedział, że było o krok od zawału.. w ostatniej chwili zainterweniowała!! i to fakty
mi się wydaje że ta rasa to kot birmański....
hhaha :D
a ja lubię hanne
hahahaah ;D [+]
Hahahah xD dobre;p
ja lubie oglądać hannah montana i mam do tego prawo ;p jak kazdy
To ściema. Przecież koty...
http://fatpita.net/images/image%20(5485).jpg
...wait, wat?
mam identycznego :)
szczerze mówiąc to mu się nie dziwię.
nowe lekarstwo kot ciekawe czy leczy raka (nie wiem co bierzesz ale chce to samo)
Moja koleżanka ma takiego samego kota jak dwie krople wody.
Demot zrąbisty taki kot moje dwie siostry tez powinien uleczyc z hanny i HSM...ale mam psa :,,,( i go nie oddam
Moja kotka kładła się mamie na brzuchu. Kiedy ją oddaliśmy, u mamy wykryto raka żołądka. Ja tam wierzę w koty i ich magiczne moce =)
Super! ;D
+
Genialne!!!! początkowo wydawał sie podobny do oklepanych, o ciekawostkach ze świata zwierząt, ale podsumowanie powala!!!
ŻENADA... kolejne głupie hasło o serialu dla dzieci wypisane przez kogoś kto nigdy nie oglądał serialu... masakra!!
Oglądałem ;p
hahaha zajebiste
To bardzo mądry ten kot! Masz plusika!
Jeden z lepszych demotów, które trafiły ostatnio na główną. Gratulacje, jednak nie jest tak źle;)
ku*wa, nie, moge!!! Sikam xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
No to fajnie.
Może jakiś kot przyjdzie i usiądzie Ci na głowę?
musze sobie kupic kota :D
Z tym kotem to nie jest do końca pewne czy to prawda ale demot jest naprawdę dobry.
niech ci na jajach siadzie
hah,dobre ;D
hahahaha geenialne ! ;) (+)
To prawda...kiedy mój dziek wyszedł po operacji ze szpitala mój kot przez 3 dni wygrzewał miejsce cięcia, później nie wszedł na łóżko gdzie leżał ani jeden raz dopiero kiedy mój dziadek umierał wskoczył na łóżko i położył łapę na jego nodze coś w tym jest...plus