@olaf0:
Dokładnie, praktyka pokazuje, że nawet sale dla niepalących są przesiąknięte dymem z sal dla palących, a co dopiero kiedy stoliki są tuż obok siebie...
sam kopcę
ale w restauracji jednak niech stoliki z wyciągami będą i tak w oddzielnym pomieszczeniu - i wybrałbym strefę dla niepalących (choć w pubie na odwrót)
a bez wyciągów w restauracji - stoliki dla palących mijają się z celem nawet w oddzielnej salce...
no chyba że podają tam jakąś podłą paszę i smak lepiej zabić dymem
a co do działania tychże wspomnianych wyciągów... z reguły nie działają jak powinny, a nigdy wystarczająco by mogła być to jedna sala dla wszystkich
Co za debilizm.Restauracja to nie miejsce publiczne lecz prywatne.Jeżeli to moja restauracja i ja pozwalam palić to gówno komu do tego.Niepalący moga iść do restauracji gdzie palić nie wolno.
to czemu nie pociagnac porownania dalej? strefa do sikania na basenie z dodatkowym filtrem na dnie... brzmi przyjemnie? :]
Democik oryginalny, podpis pomyslowy, w pelni zasluzony plus.
No ja nie słyszałem. I jedynie mnie wnerwiło, że są kretyni, którzy myślą, że każda osoba, która idzie zjeść do restauracji ma ochotę wąchać smród, który odbiera apetyt oraz że tacy ludzie sikają do basenu i myślą, że są cool zamiast wyjść i w 3 minuty dojść do toalety i z powrotem. Serio brak kultury i wychowania. Gratuluję.
swieta prawda! strasznie wkurzaja mnie palacze w restauracjach jakby nie potrafili godziny bez papierosa wytrzymac.. a jak nie potrafia to niech wychodza. zawsze mnie glowa boli jak ktos pali w poblizu ;/
Faszystami prędzej można nazwać palaczy, ponieważ są oni mniejszością, która narzuca swoją wolę większości - niepalącym... oczywiście nasi posłowie nie mieli dość jaj, by wyrzucić smród z lokali, ale wierzę, że w niedalekiej przyszłości ta ustawa przejdzie :) chcesz się zabić palaczu - zabijaj się w samotności! :)
Zaborinho ma w dużej mierze rację, pytanie do wszystkich którzy chcieli by zakazu palenia, kto pierwszy go wprowadzał? No kto? Oczywiście wujcio Adolf. Mój bar i ja decyduje czy pozwalam w niej palić czy nie, a nie debile z rządu.
Jednak nie żyjemy do końca w państwie faszystowskim...
A może tak solenia potraw zakażemy.
Powietrze przepływa. Jeśli właściciel dobrze zorganizuje przepływ powietrza, dym będzie wylatywał prosto na zewnątrz. Zresztą - po coś te strefy wymyślono, nie mówcie mi, że to efekt placebo, bo śmiechem zabiję.
Moim zdaniem Stolik dla Palących jest sensowny... Przecież to jest smród od papierosów, i przeszkadza w jedzeniu. Jestem osobą nie palącą i wiem co mówię gdy w restauracji było 5 stolików, i przy jednym stoliku siedziała osoba która zapaliła papierosa, a osoby siedzące w czterech innych stolikach złożyli skargę to kierownika. Więc minus ;]
Apéritif x2 - Mohito - 18zl
Przystawka x2 - Kaczka zawinieta w ciescie - 42zl
Danie Glowne x2 - Wolowina z satoshi i mash - 84zl
Wino Burgundy 2005 x1 - wysmienity rocznik - 250zl za butelke
Deser - Czekoladowe foundu x2 - 30zl
Total - 426 plus napiwek dla kelnera 20zl = 446zl
Kolacja, smak jak i magia wieczoru prysla przez parke przy kawce i 2 paczkach papierosow!
Myslicie ze nie pytalem o miejsce dla nie palacych?!
Nie ma takiego w dobrych restauracjach! To jest przeciez SREDNIOWIECZE a palacy zwyzywaja ciebie jeszcze od faszystow?
Takie cuda to chyba tylk ow Polsce!!
jak ty z nią tak co weekend wychodzisz to pogratulować zarobków, drogo cię kosztuje ta twoja kobieta. Takim materializmem trochę zajeżdża skoro aż musiałeś się tym pochwalić na demotach
Jest niewiele miejsc gdzie palenie jest zabronione bo przecież klient to klient . . . nikt nie chce sie ich pozbywać. 'Granice swobody jednego człowieka wyznaczają granice drugiego.' A palacze często zapominają że to oni ograniczają niepalących.
Widzisz to problem złożony, bo równie dobrze palacze mogą uznawać że niepalący ich ograniczają. Ja jestem osobą niepalącą i wiem jak potrafi przeszkadzać dym, np na przystanku, kiedy ktoś rozłoży się na ławeczce i bucha dymem jak smok, albo idzie przede mną na ulicy i nawet nie można złapać haustu świeżego powietrza... Z tym że niepalący faktycznie mają o wiele większą rację, bo choć chcemy ograniczać palących, robimy to dla własnego zdrowia, bo w końcu my palącym zdrowia nie psujemy, oni natomiast nam tak. Ale i tak większość z nich ma to tam gdzie światło nie dochodzi, bo wykręcają się właśnie tym, co napisałam na początku, że równie dobrze my ich ograniczamy. Dla mnie zatem miejsca gdzie nie można palić to dobra rzecz.
zgadzam się z demotem!! najbardziej u palaczy denerwuje mnie to, że mają gdzieś innych i to, że narażają swoją
głupotą ludzi jakoś dbających o zdrowie i urodę czy - po prostu z astmą. powinni zrobić zakaz palenia na
zewnątrz!!! i fajnie, że powstaje coraz więcej klubów i miejsc "lokal bez palenia"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 czerwca 2010 o 20:36
Czy istnieje nakaz przebywania w pubach i barach? Czy istnieje zakaz stworzenia knajpy dla niepalących? Przecież istnieje jeszcze jakas konkurencja i wolny rynek w tem kraju. Wiec w czym tkwi problem?- W mysleniu totalitarnym: checi zakazywania i nakazywania, żeby pokazac swoja władzę nad innymi
nie zgadzam się z demotem!! najbardziej u nie-palaczy denerwuje mnie to, że mają gdzieś innych i to, że narażają
swoją ignorancją ludzi dotknięych chęcią zakurzenia - po prostu z nałogiem. powinni zrobić strefy palenia
na zewnątrz!!! i fajnie, że powstaje coraz więcej klubów i miejsc "lokal bez palenia", w końcu każdy wyjdzie zapalić, a ci co nie palą i tak wyjdą z nimi, żeby nie siedzieć w osamotnieniu.
Swoją drogą-nie palę, i nie wiem do jakich klubów chodzicie, ale ja siedząc z cała zgrają palących ludzi nie odczuwam tego smrodu aż tak bardzo - po prostu siedzę z nimi w strefie dla niepalących - jak chcą zapalić- idą z dala ode mnie:]
Mam nadzieję, że za kilka lat palenie tego "świństwa" będzie równoznaczne w prawie z używaniem narkotyków.
Jak można płacić za coś co cię w końcu zabije. Może za bardzo teoretyzuje, ale jak widzę sterty młodzieży, popalającej sobie i na pytanie po co palą odpowiadają jakimś nieuzasadnionym bełkotem to naprawdę mnie skręca...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 czerwca 2010 o 11:32
W ludziach tkwi ukryty totalitaryzm: Pragną innym zakazywac lub nakazywać to co uwazaja za słuszne: Chca zakazywac jedzenia w McDonalds, bo tuczy, palenia, bo powoduje raka płuc i źle pachnie, popieraja penalizacje narkotyków- bo sa szkodliwe itp.. Jednak o tym co jest dobre dla mnie i moich dzieci wiem JA i nikt inny! to moja osoba ponosi odpowiedzialność za podjęte decyzje. Nie róbmy z ludzi idiotów nie umiejących wybierać!
Tylko jak jesz w fast-foodzie, ma to negatywny wpływ TYLKO na Ciebie... ale jak palisz w miejscu publicznym (takiej restauracji na przykład) osoby naokoło wdychają ten "relaksujący dymek"... w Polsce większość ludzi nie pali i to dla nich powinno być tworzone prawo - w końcu demokracja to rządy większości, a totalitaryzm, na który się powołujesz, działa zupełnie na odwrót.
Sorry bardzo, ale śmierdzuchem to możesz być Ty. Rozumiem wasze zdenerwowanie, ale po co chodzicie do takich restauracji, gdzie można palić, skoro wam to przeszkadza? Jest o wiele więcej miejsc, gdzie jest to zabronione a się czepiacie dalej! Palacze też mają swoje prawa, i nie wierzę, że wszyscy jesteście tacy święci. Jak wam przeszkadza to chódzcie sobie gdzie indziej. jak dla mnie minus demot sam jest bez sensu! Nie dogodzi się wszystkim!!
Ze tak powiem... demot na plusa ;D, co do restauracji zgadzam się. Sam pale, ale przy jedzeniu jakos odchodzi mi ochota, natomiast nie wyobrazam sobie zakazu palenia w pubach? Aha i jeszcze spojrze na ta sprawe z takiej strony: jezeli w powiedzmy polowie pubow/restauracji/barow itd. wprowadziliby zakaz palenia, jestem gotow zalozyc się, ze odwiedzaloby je 50% ludzi mniej ;)
Nikt nikomu nie karze chodzić do restauracji, pubu czy gdziekolwiek indziej. Jak ci przeszkadza dym to nie chodź. papierosy są legalne i zabranianie pełnoletniej osobie palenia gdziekolwiek jest conajmniej śmieszne.
@MroSa co ty za bzdury opowiadasz? kazesz mi siedziec w domu bo jestem madry na tyle ze nie pale?! faszyzm, moze mam zaczac ksiazki palic na stosie i krzyczec zieg heil do ciebie???
@MrOsa
Ale pier*olisz... to moja wina, żeś jest tak głupi, że wydajesz pełno pieniędzy na fajki i trujesz siebie oraz innych?
To może Ty w domu zrobisz sobie palarnię, żeby mądrzy ludzie, ktorzy wolą nie miec rak płuc, mogli spokojnie pójsc do restauracji.
Sorki, ale uważam, że jeżeli będzie wyznaczony stolik dla palących, to reszta stolików będzie dla niepalących. Czyli liczba palących w restauracji drastycznie spada. A restauratorzy nie pozwolą sobie na stratę klientów nawet jeżeli palą. A z sikaniem do basenów to już inna bajka... pamiętacie ten tekst: jeżeli zsikasz się do basenu to woda zrobi się czarna :D taki napis wielką czcionką powinien poważnie dać do myślenia sikającym, nawet jeżeli to nie jest prawda
No nad tymi stolikami są wyciągi. Z reguły dobrze działają. Ale tekst fajny, + :).
Tak... Zamontują jakiś śmieszny mały wyciąg, który w dodatku często nie do końca działa i myślą, że sprawa załatwiona.
@olaf0:
Dokładnie, praktyka pokazuje, że nawet sale dla niepalących są przesiąknięte dymem z sal dla palących, a co dopiero kiedy stoliki są tuż obok siebie...
sam kopcę
ale w restauracji jednak niech stoliki z wyciągami będą i tak w oddzielnym pomieszczeniu - i wybrałbym strefę dla niepalących (choć w pubie na odwrót)
a bez wyciągów w restauracji - stoliki dla palących mijają się z celem nawet w oddzielnej salce...
no chyba że podają tam jakąś podłą paszę i smak lepiej zabić dymem
a co do działania tychże wspomnianych wyciągów... z reguły nie działają jak powinny, a nigdy wystarczająco by mogła być to jedna sala dla wszystkich
Co za debilizm.Restauracja to nie miejsce publiczne lecz prywatne.Jeżeli to moja restauracja i ja pozwalam palić to gówno komu do tego.Niepalący moga iść do restauracji gdzie palić nie wolno.
główna !!!! :D
główna główna ;d
wentylator, wyciag AKA okap mowia ci cos?
i według ciebie w każdej jednej restauracji wentylator, wyciag AKA okap w strefie dla palących się znajdują i działają tak jak powinny ?!
to czemu nie pociagnac porownania dalej? strefa do sikania na basenie z dodatkowym filtrem na dnie... brzmi przyjemnie? :]
Democik oryginalny, podpis pomyslowy, w pelni zasluzony plus.
Khelthuzad, świetna riposta!
Dym i tak zawsze na bok leci
do stolika gdzie mam dzieci.
taaa , napewno wentylatory wszystko załatwią ://
niezły demot : )
dobre dobre ale to z radia ;/ szkoda ze na to nie Wpadles wczesniej nieprawdaz..
a ty wiszer umiesz sie tylko przypie*dalać. Ktoś może tego nie słyszał i go zainteresowało
No ja nie słyszałem. I jedynie mnie wnerwiło, że są kretyni, którzy myślą, że każda osoba, która idzie zjeść do restauracji ma ochotę wąchać smród, który odbiera apetyt oraz że tacy ludzie sikają do basenu i myślą, że są cool zamiast wyjść i w 3 minuty dojść do toalety i z powrotem. Serio brak kultury i wychowania. Gratuluję.
No... a ja mam uczulenie na to dziadostwo i jak pizza to tylko na wynos :/
Ja tylko napiszę, że bardzo podobny demotek był w marcu wrzucony przez Lomel: http://demotywatory.pl/1234390/Podzial-knajpy-na-czesci Niemniej wydaje mi się, że ten bardziej trafia...
swieta prawda! strasznie wkurzaja mnie palacze w restauracjach jakby nie potrafili godziny bez papierosa wytrzymac.. a jak nie potrafia to niech wychodza. zawsze mnie glowa boli jak ktos pali w poblizu ;/
Jak Ci nie pasuje to, że ktoś pali w restauracji to znajdź taką w której tego nie wolno robić.
To co? zbudować getto dla palących? Ludzie, żyjemy w faszyzmie.
Faszyzm mój drogi to jest to, że ja muszę wdychać śmierdzące i trujące opary w miejscach publicznych, bo jakiś idiota akurat ma ochotę na papieroska
Faszystami prędzej można nazwać palaczy, ponieważ są oni mniejszością, która narzuca swoją wolę większości - niepalącym... oczywiście nasi posłowie nie mieli dość jaj, by wyrzucić smród z lokali, ale wierzę, że w niedalekiej przyszłości ta ustawa przejdzie :) chcesz się zabić palaczu - zabijaj się w samotności! :)
Zaborinho ma w dużej mierze rację, pytanie do wszystkich którzy chcieli by zakazu palenia, kto pierwszy go wprowadzał? No kto? Oczywiście wujcio Adolf. Mój bar i ja decyduje czy pozwalam w niej palić czy nie, a nie debile z rządu.
Jednak nie żyjemy do końca w państwie faszystowskim...
A może tak solenia potraw zakażemy.
niestety juz paru typków proponuje zakazać solenia, dzieje sie to chyba w NY... faszyzm wraca...
wizę,że 13 kwietnia wstawiłeś już tego demota , ale tym razem udało się dostać na główną , a nie do archiwum , no i
racja , ode mnie plus
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2010 o 18:53
Nie mam pojęcia jak można zrobić "to" do basenu... Na samą myśl niedobrze mi się robi... (-)
Jeżli dla Ciebie nie ma różnicy miedzy siedzeniem w zadymionym pomieszczeniu, a pływaniem w siuśkach to gratuluje i życze sukcesów w życiu
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2010 o 17:06
TheBlackCat tez ma problemy ze zrozumieniem tego co przeczyta wiec sie nie dziwie ze i ty nie kumasz
Święte słowa! (+)
Mam nadzieję, że autor demota oraz wszyscy, którym on się podoba, nie sikają do basenu, inaczej zwątpię...
Powietrze przepływa. Jeśli właściciel dobrze zorganizuje przepływ powietrza, dym będzie wylatywał prosto na zewnątrz. Zresztą - po coś te strefy wymyślono, nie mówcie mi, że to efekt placebo, bo śmiechem zabiję.
Moim zdaniem Stolik dla Palących jest sensowny... Przecież to jest smród od papierosów, i przeszkadza w jedzeniu. Jestem osobą nie palącą i wiem co mówię gdy w restauracji było 5 stolików, i przy jednym stoliku siedziała osoba która zapaliła papierosa, a osoby siedzące w czterech innych stolikach złożyli skargę to kierownika. Więc minus ;]
o Boże skąd się biorą takie czajniki ;) !!! Szalonyy poważnie było czuć przy innych stolikach ... ale tak serio serio ;)Masakra
O masakra co za kretyn z tego Szalonyy!
aż się zalogowałem żeby dać + :)
Nocne wyjscie z moja kobieta do restauracji:
Apéritif x2 - Mohito - 18zl
Przystawka x2 - Kaczka zawinieta w ciescie - 42zl
Danie Glowne x2 - Wolowina z satoshi i mash - 84zl
Wino Burgundy 2005 x1 - wysmienity rocznik - 250zl za butelke
Deser - Czekoladowe foundu x2 - 30zl
Total - 426 plus napiwek dla kelnera 20zl = 446zl
Kolacja, smak jak i magia wieczoru prysla przez parke przy kawce i 2 paczkach papierosow!
Myslicie ze nie pytalem o miejsce dla nie palacych?!
Nie ma takiego w dobrych restauracjach! To jest przeciez SREDNIOWIECZE a palacy zwyzywaja ciebie jeszcze od faszystow?
Takie cuda to chyba tylk ow Polsce!!
jak ty z nią tak co weekend wychodzisz to pogratulować zarobków, drogo cię kosztuje ta twoja kobieta. Takim materializmem trochę zajeżdża skoro aż musiałeś się tym pochwalić na demotach
@AdamB123 ale jej wyliczasz
palaczom wyliczam nie kobiecie. the black cat, trafiles w sedno! pozdrawiam
Jest niewiele miejsc gdzie palenie jest zabronione bo przecież klient to klient . . . nikt nie chce sie ich pozbywać. 'Granice swobody jednego człowieka wyznaczają granice drugiego.' A palacze często zapominają że to oni ograniczają niepalących.
Widzisz to problem złożony, bo równie dobrze palacze mogą uznawać że niepalący ich ograniczają. Ja jestem osobą niepalącą i wiem jak potrafi przeszkadzać dym, np na przystanku, kiedy ktoś rozłoży się na ławeczce i bucha dymem jak smok, albo idzie przede mną na ulicy i nawet nie można złapać haustu świeżego powietrza... Z tym że niepalący faktycznie mają o wiele większą rację, bo choć chcemy ograniczać palących, robimy to dla własnego zdrowia, bo w końcu my palącym zdrowia nie psujemy, oni natomiast nam tak. Ale i tak większość z nich ma to tam gdzie światło nie dochodzi, bo wykręcają się właśnie tym, co napisałam na początku, że równie dobrze my ich ograniczamy. Dla mnie zatem miejsca gdzie nie można palić to dobra rzecz.
BYŁO!!!!
zgadzam się z demotem!! najbardziej u palaczy denerwuje mnie to, że mają gdzieś innych i to, że narażają swoją
głupotą ludzi jakoś dbających o zdrowie i urodę czy - po prostu z astmą. powinni zrobić zakaz palenia na
zewnątrz!!! i fajnie, że powstaje coraz więcej klubów i miejsc "lokal bez palenia"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2010 o 20:36
Wprowadźmy zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych. Zakażmy wszystkiego.
3ndokus - niech se będą sprzedawane. byleby mi nie palili pod nosem. duście się w swoim dymie u siebie zamknięci w domu..
Czy istnieje nakaz przebywania w pubach i barach? Czy istnieje zakaz stworzenia knajpy dla niepalących? Przecież istnieje jeszcze jakas konkurencja i wolny rynek w tem kraju. Wiec w czym tkwi problem?- W mysleniu totalitarnym: checi zakazywania i nakazywania, żeby pokazac swoja władzę nad innymi
nie zgadzam się z demotem!! najbardziej u nie-palaczy denerwuje mnie to, że mają gdzieś innych i to, że narażają
swoją ignorancją ludzi dotknięych chęcią zakurzenia - po prostu z nałogiem. powinni zrobić strefy palenia
na zewnątrz!!! i fajnie, że powstaje coraz więcej klubów i miejsc "lokal bez palenia", w końcu każdy wyjdzie zapalić, a ci co nie palą i tak wyjdą z nimi, żeby nie siedzieć w osamotnieniu.
Swoją drogą-nie palę, i nie wiem do jakich klubów chodzicie, ale ja siedząc z cała zgrają palących ludzi nie odczuwam tego smrodu aż tak bardzo - po prostu siedzę z nimi w strefie dla niepalących - jak chcą zapalić- idą z dala ode mnie:]
Mam nadzieję, że za kilka lat palenie tego "świństwa" będzie równoznaczne w prawie z używaniem narkotyków.
Jak można płacić za coś co cię w końcu zabije. Może za bardzo teoretyzuje, ale jak widzę sterty młodzieży, popalającej sobie i na pytanie po co palą odpowiadają jakimś nieuzasadnionym bełkotem to naprawdę mnie skręca...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2010 o 11:32
dokładnie :]
W ludziach tkwi ukryty totalitaryzm: Pragną innym zakazywac lub nakazywać to co uwazaja za słuszne: Chca zakazywac jedzenia w McDonalds, bo tuczy, palenia, bo powoduje raka płuc i źle pachnie, popieraja penalizacje narkotyków- bo sa szkodliwe itp.. Jednak o tym co jest dobre dla mnie i moich dzieci wiem JA i nikt inny! to moja osoba ponosi odpowiedzialność za podjęte decyzje. Nie róbmy z ludzi idiotów nie umiejących wybierać!
Tylko jak jesz w fast-foodzie, ma to negatywny wpływ TYLKO na Ciebie... ale jak palisz w miejscu publicznym (takiej restauracji na przykład) osoby naokoło wdychają ten "relaksujący dymek"... w Polsce większość ludzi nie pali i to dla nich powinno być tworzone prawo - w końcu demokracja to rządy większości, a totalitaryzm, na który się powołujesz, działa zupełnie na odwrót.
Ja doprawdy nie ogarniam jak można jeść i palić jednocześnie. Trzeba być imbecylem Za demot plus naturalnie.
było identyczne;/
Nie pasują restauracje gdzie sa strefy dla palących to nie chodźcie, strata właściciela nie wasza. Knajp nie brakuje w żadnym z miast.
Racja, niech śmierdziuchy kopcą u siebie w domu!!
Sorry bardzo, ale śmierdzuchem to możesz być Ty. Rozumiem wasze zdenerwowanie, ale po co chodzicie do takich restauracji, gdzie można palić, skoro wam to przeszkadza? Jest o wiele więcej miejsc, gdzie jest to zabronione a się czepiacie dalej! Palacze też mają swoje prawa, i nie wierzę, że wszyscy jesteście tacy święci. Jak wam przeszkadza to chódzcie sobie gdzie indziej. jak dla mnie minus demot sam jest bez sensu! Nie dogodzi się wszystkim!!
royal caribean:)
fajny demot:)
było ;]
demot:Już 15 listopada:Zakaz palenia w pubach i restauracjach
Ze tak powiem... demot na plusa ;D, co do restauracji zgadzam się. Sam pale, ale przy jedzeniu jakos odchodzi mi ochota, natomiast nie wyobrazam sobie zakazu palenia w pubach? Aha i jeszcze spojrze na ta sprawe z takiej strony: jezeli w powiedzmy polowie pubow/restauracji/barow itd. wprowadziliby zakaz palenia, jestem gotow zalozyc się, ze odwiedzaloby je 50% ludzi mniej ;)
Porównanie jak najbardziej trafne.
Zajebisty demot : )
Nikt nikomu nie karze chodzić do restauracji, pubu czy gdziekolwiek indziej. Jak ci przeszkadza dym to nie chodź. papierosy są legalne i zabranianie pełnoletniej osobie palenia gdziekolwiek jest conajmniej śmieszne.
@MroSa co ty za bzdury opowiadasz? kazesz mi siedziec w domu bo jestem madry na tyle ze nie pale?! faszyzm, moze mam zaczac ksiazki palic na stosie i krzyczec zieg heil do ciebie???
jak mozna gadac takie bzdury?
@MrOsa
Ale pier*olisz... to moja wina, żeś jest tak głupi, że wydajesz pełno pieniędzy na fajki i trujesz siebie oraz innych?
To może Ty w domu zrobisz sobie palarnię, żeby mądrzy ludzie, ktorzy wolą nie miec rak płuc, mogli spokojnie pójsc do restauracji.
Sorki, ale uważam, że jeżeli będzie wyznaczony stolik dla palących, to reszta stolików będzie dla niepalących. Czyli liczba palących w restauracji drastycznie spada. A restauratorzy nie pozwolą sobie na stratę klientów nawet jeżeli palą. A z sikaniem do basenów to już inna bajka... pamiętacie ten tekst: jeżeli zsikasz się do basenu to woda zrobi się czarna :D taki napis wielką czcionką powinien poważnie dać do myślenia sikającym, nawet jeżeli to nie jest prawda
Trafna uwaga :)
Widze na demotach stali bywalcy restauracji :) Ja uwazam, ze w restauracji nie powinno sie palic, kultura tego wymaga poprostu, co innego w pubie.
to jest cytat z wypowiedzi pewnego polityka;) ale mi też przypadł do gustu:)