Tjaaa. Ah tak bo Nikona czy Canona kupują sami profesjonaliści.. W tej chwili aparaty Sony kupują ludzie bardziej świadomi znający potencjał tego sprzętu. Dla reszty "znawców" wystarczy napis Nikon/Canon i to jest żałosne.
Przykre to jest to, ze takie gowniary nie wiedzace do czego sluzy lustrzanka bawia sie nia jak zabawka, podczas gdy ludzie zafascynowani fotografia marza o niej wiele lat...
Podpis dość fajnie opisuje pewne zjawisko. Jednak trzeba przyznać, że słowo "lustrzanka" naprawdę można traktować dosłownie. W lustrzance znajduje się jak najbardziej dosłowne lustro.
Jak już to za bardzo dosłownie. :)
masz racje:) wyszło z tego masło maślane
Fotografuje dla przyjemności. Zająłem 1 miejsce w pierwszej edycji konkursu organizowanego przez UE. Mogę już mówić na siebie fotograf amator? :)
Edit: Dzięki za minusy. Widocznie prawda jest "BE". A może zazdrość?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2012 o 13:28
Ahh sony sony nie ma to jak wypuścić linie specjalnie dla nastolatków i trzepać kasę na takiej sztuce jaką jest fotografia ....
Tjaaa. Ah tak bo Nikona czy Canona kupują sami profesjonaliści.. W tej chwili aparaty Sony kupują ludzie bardziej świadomi znający potencjał tego sprzętu. Dla reszty "znawców" wystarczy napis Nikon/Canon i to jest żałosne.
Przykre to jest to, ze takie gowniary nie wiedzace do czego sluzy lustrzanka bawia sie nia jak zabawka, podczas gdy ludzie zafascynowani fotografia marza o niej wiele lat...
Podpis dość fajnie opisuje pewne zjawisko. Jednak trzeba przyznać, że słowo "lustrzanka" naprawdę można traktować dosłownie. W lustrzance znajduje się jak najbardziej dosłowne lustro.
Niby lustrzanka a jakość zdjęcia, taka sama jak na moim starym k550i z 2mgpx matrycą, który na alledrogo warty z 50zł.