Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Artixpl
+8 / 20

Boks to jest krew,łzy. "płacz na treningu, śmiej się po wygranej walce" jest to
przezwyciężanie samego siebie, nie udowadniasz innym ze potrafisz się nap***dalac udowadniasz
sobie, że dzięki ciężkiej pracy na treningu pokonałeś swoje słabości i strach, nie ma
lepszego uczucia niż schodzić z ringu jako zwycięzca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2010 o 21:00

P prisoneq
+1 / 17

to co mówi mikel to trochę prawda mimo że kontrowersyjna ;) poza tym najlepszy środek przeciwbólowy to adrenalina i silne pożądanie zwycięstwa, gdy jest po walce - wtedy czuje się ból, a jak dla ciebie spoleczniecom wyzwaniem są studia to współczuję 'wrażeń', sam studiuję ale nigdy nie porównywałbym tego z jakimkolwiek wyzwaniem, ale ,,walcz";P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar winiek
+4 / 12

Artixpl, widzę, że Ty też znasz to przecudne uczucie. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
-1 / 7

do VolcanicSlut: ja np nie lubie boksu bo to nie jest prawdziwa walka, a widziałem kiedyś jak bokser z pewnego klubu dostał na ulicy w piernicz od typa nie ćwiczącego tzw. sztuk walki(MMA jest bardziej wszechstronne). Dla mnie sztuką jest rozwiązanie konfliktu bez walki, a jak już dojdzie do ostateczności to zniechęcam przeciwnika do walki, aczkolwiek jeszcze nie zdarzyło mi się uciekać(raz jak było 2 na 12). do seiryu777: zazwyczaj się z tobą zgadzam, ale teraz nie. Ci co walczą przed widowniom, robią to za grubą kase i na takich zasadach żeby nie stała im się wielka krzywda, a idąc nocą po ulicy możesz dostać dużo gorzej i do tego jeszcze stracić telefon. Mój kolega nie chciał oddać telefonu i go w 3 napiepszali, a policja do zgłoszenia o pobiciu nawet nie przyjechała. Więc zastanów się co się bardziej opłaca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2010 o 10:32

S seiryu777
0 / 0

nie opłaca się ani to,ani to bo i tak człowiek w jakimś stopniu doznaje uszkodzenia ciała :\

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar VolcanicSlut
+2 / 4

Swoimi minusikami dajecie tylko wyraz temu, jak bardzo prawda w oczy kole... :) @Qrvishon, wiadomo, że takie rzeczy się zdarzają, ale nie popadajmy w skrajności. Ja z kolei byłam świadkiem sytuacji, w której "facet" zostawił swoją dziewczynę na pastwę czterem karkom i uciekł. A na dyskusje zwykle nie ma czasu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
-3 / 3

VolcanicSlut: ja bym nie zostawił, nawet jak by ich 10 było, bo bym później nie mógł "spojrzeć w lustro". Jak mawiali samuraje: Są w życiu rzeczy gorsze niż śmierć. seiryu777: pomyśl że ludzie umierają z tak wielu powodów, i że górnik traci dużo więcej zdrowia i naraża życie, a nie zarobi w życiu tyle ci Tyson za walke z Lewis'em, a możesz mi wierzyć że obaj po zakończeniu kariery nieźle się trzymają

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Artixpl
0 / 0

spoleczniecom, jesteś po prostu zwykłym facetem, chcesz zadbać o rodzinę i dzieci i chwała ci za to, ale niektórzy chcą od życia więcej niż kochająca żona i dzieci oczywiście, że to wspaniała rzecz ale w życiu każdy chce coś osiągnąć jedni mniej jedni więcej a na rodzinę nigdy nie jest za późno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marcin3710
0 / 6

ale obity

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar golabxxx
0 / 0

no po melanżu z Endrju Golara:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2010 o 15:52

avatar Pamoulka
+7 / 7

Wszystko aż boli od patrzenia na to zdjęcie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ReVolted
0 / 2

Nie zmienia to postaci rzeczy, że to prawda. Chęć zwycięstwa wydziela dużo adrenaliny, co powoduje, że zapomina się o bólu i za wszelką cenę pragnie się wygrać ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Piatunioo
0 / 4

zabójcze źródło ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wroganin
+2 / 2

w jakiej walce zostal tak poturbowany?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BigMazi
+2 / 2

W walce z Paulem Briggsem. Adamek walczył ze złamanym nosem, to było jeszcze w wadze półciężkiej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niemanicku4
+11 / 11

Adamek vs. Briggs... "Skończyło się na tym, że przez 12 rund połykał krew płynącą z pękniętego ponownie podczas walki nosa, nazywając kontuzję "najcięższą jaką miał w życiu". Już w trzeciej rundzie Polak miał zapuchnięte oko, w ósmej był bliski znokuatowania, ale szczęśliwie dla polskiego wojownika oddawał Briggsowi cios za cios i jeszcze z nawiązką, zdobywając tytuł WBC"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2010 o 19:59

P Prima50
+6 / 6

Tak jak mówi niemanicku4, jeszcze przed walką z Briggsem Adamek miał niezaleczone pęknięcie kości nosa. Wszyscy mu doradzali, aby zrezygnował z walki. Jednak dla niego była to pierwsza walka w USA i to od razu o mistrzostwo świata najbardziej prestiżowej organizacji na świecie (WBC). Adamek więc nie zrezygnował i stoczył z Briggsem piękną walkę. Potem był jeszcze rewanż, równie zacięty i krwawy, też wygrany przez naszego Górala (jakiś ekspert walki określił najbardziej krwawą potyczką ostatnich dwóch lat- druga walka była w 2006). Potem była porażka z Dawnsonem, przejście do wagi cruiser, mistrzostwo świata w tej wadze i opinia najlepszego pięściarza wszech czasów w wadze junior ciężkiej (choć kategoria ta ma bardzo krótką historię). I dlatego, że waga junior ciężka jest traktowania przez specjalistów po macoszemu (właśnie przez brak tradycji), to Adamek przeniósł się do wagi królewskiej i zmierza po tytuł Championa w trzeciej kategorii wagowej, co może być wyczynem bardzo rzadko spotykanym w boksie.

To tak w największym skrócie. O boksie mogę nawijać godzinami, jak jest tu ktoś inny o podobnych zainteresowaniach, to zapraszam do konwersacji (PW).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A agirhagir
-3 / 7

nie no to jest przerażające. Chyba powinny być jakieś granice w walce, kiedyś powinno się ją przerywać, to już nie sport, to mordobicie!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Braneth
+2 / 6

taka że w boksie są jakieś zasady?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tinibit
+3 / 3

@agirhagir - chyba nie oglądałeś nigdy walki. Oczywiście, że są momenty, gdy sędzia przerywa walkę. Jest to np. wtedy, gdy widzi, że coś poważnego stało się zawodnikowi [i nie chodzi tu o złamanie nosa, czy zapuchnięte oko, ale np. o coś z głową], i zazwyczaj pyta się, czy ten chce walczyć dalej, albo jak nie ma już "świadomości" bo tak dostał, to sędzia kończy walkę wygraną drugiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Calvin7
0 / 2

Nie, dopiero od takich momentów zaczyna się prawdziwa walka. Szkoda tylko, że teraz sędziowie przerywają w takich momentach walkę. I to często na niekorzyść pewnych bokserów, na przykład Vitali Klitschko wygrałby walkę z Lennoxem Lewisem na punkty, gdyby nie przerwanie walki przez sędziego... A chciał walczyć dalej i mógłby utrzeć nosa Lewisowi, który miał się za najlepszego, bo W SWOIM PRIME pobił Tysona, który był już niemal 10 lat po swoim prime

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2010 o 9:31

avatar bartekl5
+2 / 2

ale to musi boleć popękana twarz + pot :/ niemiło:/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lipek88
0 / 0

to bolało dopiero później w trakcie walki i jakiś czas po niej jest zbyt duży poziom adrenaliny żeby to jakoś szczególnie odczuć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rdxize1
+3 / 5

Czy to Adamek? bo nie poznaje;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Madzior
0 / 2

alle dostał . Ałł .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Gosia6700
0 / 0

ale krwi ;//
a źródło niezłe ^^
+

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B byku9412
-2 / 4

lol ktoś z ryja mu zrobił jesień średniowiecza

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M michalb159
-2 / 6

Hehe tak si składa e jestem z Gilowic:P
Chyba kojarzycie:P:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Quinz
-2 / 4

demot:zwycięstwo:najlepszy środek motywacyjny

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar hoshinkaaaa
0 / 6

Tu raczej chodzi o endorfiny niż adrenalinę.
W mózgu mamy receptory opioidowe, które kiedy zostaną pobudzone, organizm odpowiada zniesieniem bólu, euforią, zwężeniem źrenic itd.Mamy 3 rodzaje receptorów opioidowych: alfa, beta, kappa.Naturalnym agonistą(pobudzaczem) są właśnie endorfiny wydzielane podczas rywalizacji, zwycięstwa, orgazmu, sukcesu, ran, przy długotrwałym wysiłku fizycznym."Sztucznym" agonistą jest np. morfina czy fentanyl(heroina też). Należą do najsilniejszych środków p/bólowych(głównie pochodne fentanylu).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Artixpl
+3 / 5

aha

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartek1906
0 / 0

Świetna walka była. ale briggs wyglądał jeszcze gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DarkShadov
0 / 0

A ja zadaje pytanie gdzie on ma prawe oko oO ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alewory
-2 / 4

Pozdrawiam sąsiada :D
Tomasz, jesteśmy z Tobą !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mrn17
0 / 0

mi sie zdaje ze adrenalina :d ale spox

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zabaprzemysl
0 / 2

Też nie jestem za tym żeby rozwiązywać konflikty siłą... ale jak to się mówi "Morda nie szklanka... zęby nie kwiatki, na wiosnę nie rosną".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M muminek0
+3 / 3

Na tym zdjęciu wygląda jak postać z Avatara :) ten nos...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C chimer
+3 / 3

demot:ale kochanie:to naprawde tylko taka koleżanka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hellboy21
+1 / 3

to jak ktoś powiedział napieprzanie się po mordach, to dla wielu ludzi jest sport tak jak dla innych piłka nożna czy tenis. Po prostu robią to co lubią i to jest ich pasja, a to że przy tym można odnieść jakieś powierzchowne rany, jest wliczone w ich ryzyko. Nie jeden sportowiec ucierpiał boleśniej niż bokser (okropne zlamanie Wasyla, czy niedawna tragedia Karola Bieleckiego). Dla mnei to oni są wielcy, przez 12 rund walczą ze sobą na calego, by potem podać sobie reke i uścisnąć się serdecznie zapominając o wszystkim i wyniku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O ocjokrakow
0 / 0

z ktorego roku to walka? 2005 czy rewanz 06? nie pamietam go tak zbitego. w 2005 walczyl ze zlamanym nosem (zlamal na sparingu wczesniej) to wtedy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mania164
-2 / 4

WIEC PAMIETAJ SKA TUTAJ PRZYBYŁEM !! ADAMEK RULESSSSSSS :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S soulmate
+1 / 3

dla mnie boks nie jest sportem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tical009
-1 / 1

dadula jestes downem naucz sie pisac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Patrrr
0 / 2

jestem pełna podziwu dla tych wszystkich bokserów , przecież mimo tego bólu, którego doświadczają na co dzień nadal kochają ten sport ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B barszczyna
0 / 2

demot:Tylko po to:Żeby banda gówniarzy nazywała mnie idiotą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Najnowszy
+1 / 3

Swietny demot ale trzeba walczyć żeby go zrozumieć w pełni. Hellboy21 masz całkowitą rację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrDafi
-1 / 1

dadula do szkoly idiotko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marqs3lby
-1 / 1

nie jestem grafikiem ale czy czasem to nie jest edit z painta?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar InuKimi
-1 / 1

... I po co komu taki "sport"...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M melawoku
0 / 0

@seiryu777
od razu powiem, że nie ukrywam wkur*ienia czytajac twój komentarz, zacytuje ,, Wiecie co? jesteście mega genialni: Cóż za wspaniałe uczucie, napier.dalać się po mordach na
oczach milionów widzów, do tego narazić się na utratę np. ucha, dostać za to sporo kasy i
jakiś pas mistrza, pucharek z niby "słota", potem zejść z ringu cały we krwi, dostać zastrzyki
przeciw bólowe i być happy , bo się komuś oklepało ryj za ciężką kasę i sprawiło radochę
masie debili. Jeśli to jest nazywane sportem tak samo jak wyścigi samochodów -IMO maszyny się
ścigają- to ,albo dopiero mamy wczesną epokę kamienia nie-łupanego,albo ponad 80% ludzkości
tego świata to idioci. SMUTNE!!! " /// To jest sport, który jest dla mnie pasją, a jak patrze jak taki debil nazywa to idiotycznym zajęciem, to robi mi się słabo.
5 lat treningów.
Wyrzeczenia sportowe, bieganie, siłowni, treningi...
weź posiedź przed demotami i kompem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem