kiedyś nie chciało mi się wstać w nocy na polowanie i opatuliałam się kołdrą po samą głowę. rano obudziłam się z czerwoną, spuchniętą powieką. potraktowałam to jako otwarte wypowiedzenie wojny, ale komary niestety mają przewagę liczebną.. PS. + za genialny demot ;]
ja mam zainstalowaną taka gownianią siatkę z lidla w oknie i mam lajcik, nie dużo kosztuje, ale przynajmniej obchodze się bez tego pedalskiego cyrku komarów w nocy. polecam.
Ale i tak mnie na zewnątrz żrą, nie da się przed tym uciec.
+
Zapewne kochacie ten dźwięk gdy już po "odkomarzeniu" ułożycie się do snu. ;>
mozna kupic moskitiere na rzepy do okna, a pozniej na oścież, wszystkie swiatla wlaczyc i miec gdzies komary
Tylko że niektóre są tak małe, że przez siatkę przelezą - poznane z autopsji
Nie lepiej kupić karlika malutkiego? Złapie wszystkie komary, a ty śpisz spokojnie.
I ten jeden się rozmnoży i mamy znowu masę komarów do zabijania następnego dnia :)
"i ten jeden się rozmnoży"... jak? Przez pączkowanie czy fragmentację? :D
Przez zarażenie twojego mózgu...
@XERXES Zdradź to miejsce, gdzie nie ma komarów. Bo one przecież są wszędzie.
Gorzej, jak nie usłyszysz a czasem zostaje więcej niż jeden :/ +
o Marta na demotach
Od kilku lat używam Raid elektric i żaden komar mnie nie budzi.
Bo śpisz jak zabity wdychając ten szit, a one Cię gryzągryzągryząąą! ;D
Na moje komary to nie działa :(
przypomina mi się dzisiejsza noc ...
Noooo, to był odlot... Nadal mnie dupsko boli.
I zawsze w nocy po zapaleniu światła jest cisza, gaszę i znowu go słyszę :)
A jeszcze lepszy jest widok, kiedy w ciemnościach SMSujesz, albo słuchasz sobie mp4, a tu nagle leci takie bydlę do zapalonego wyświetlacza! ];->
jednego zabiłem to po 5 minutach znowu go słyszę
go? to zabiłeś czy nie? zabił go i on uciekł dobre :P
frustracja i beznadzieja taki komar komandos
zabije wszystkie, a rano budzę się z czerwoną bulwą na policzku. +
hm... nie uzywaj slow korych nie znasz znaczenia
zasada nr 2: nie zakładaj, że wstaniesz przed 10 :P
demot:Koleżanko, nie ruszaj się!:Masz coś na cycku! (plask)
Zmienili zdjęcie i mój tekst stracił sens ;)
Ja owijam się kołdrą, aż po samą głowę i problem z głowy ; )
kiedyś nie chciało mi się wstać w nocy na polowanie i opatuliałam się kołdrą po samą głowę. rano obudziłam się z czerwoną, spuchniętą powieką. potraktowałam to jako otwarte wypowiedzenie wojny, ale komary niestety mają przewagę liczebną.. PS. + za genialny demot ;]
Można tez kupić spray na owady, tylko ze to potrwa z 10 min. a później trzeba przewietrzyć. Żaden sie nie uchowa - przynajmniej po tym którego używam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 czerwca 2010 o 23:27
Ide srać.
skończcie już z tymi komarami.. :P
o tak! od 3 cholernych dni użeram się z tymi gów*nami -.-" co noc jak już wydaje się, że wszystki wybiłam to po 15 minutach wstrętne bzyczenie
ja mam zainstalowaną taka gownianią siatkę z lidla w oknie i mam lajcik, nie dużo kosztuje, ale przynajmniej obchodze się bez tego pedalskiego cyrku komarów w nocy. polecam.
Ale i tak mnie na zewnątrz żrą, nie da się przed tym uciec.
+