Bardziej chodzi tu o to, że serce posiada coś w rodzaju komórek nerwowych [ekspertem nie jestem, więc jakby co, mnie poprawcie, co tam dokładnie siedzi], które mogą "przejąć" nasze talenty/pasje/zainteresowania/cechy. Podobnie jak z mózgiem - jedna osoba lubi kwiaty, inna filmy, a inna sztukę, i uznaje się że te zainteresowania rodzą się właśnie w mózgu. Jednak mogą one być również w tamtych komórkach, w sercu. Dlatego jest poznanych wiele przypadków, że przykładowy człowiek, który kochał sport, po przeszczepie serca nagle zaczął się też interesować sztuką, a tą z kolei interesowała się osoba, od której pobrano serducho do przeszczepu. Z tego co czytam w necie o tych komórkach, to jest to jedna z teorii "dlaczego biorcy organów przejmują cechy dawców", a samych teorii jest... dużo. Od typowo medycznych, do wręcz paranormalnych. Są ludzie, którzy nie wierzą w to wcale, inni doszukują się sił nadprzyrodzonych, inni stawiają na aspekty biologiczne, inni chemiczne, itp. Opinii na ten temat musicie szukać sami, bo jak wiadomo: "racja jest jak tylna część ciała, każdy ma własną". Tak czy siak jest to możliwe, i nie jest to jedyny przykład, ten z demota. Ale taki przypadek może dotyczyć wszystkiego, a nie tylko sztuki, więc jak dla mnie jest to ciut naciągane...
Bardziej by mnie interesowała skala tego zjawiska. Jeśli zdarza się to raz na parę tysięcy przypadków to raczej mamy do czynienia ze zbiegiem okoliczności. Sama zmiana może być spowodowana przyjmowaniem silnych leków zapobiegających odrzuceniu przeszczepu, a kierunek być przypadkowy. Co innego, jeśli to zdarza się często, wtedy można mówić, że coś w tym jest.
Edit: Znalazłem informację, że robiono badania na pacjentach po przeszczepie. W 2 lata po przeszczepie 79% nie zauważyło żadnych zmian w osobowości, 15% trochę zmieniło się, ale wiążą to z zagrożeniem życia, a 6% zmieniło się w znacznym stopniu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 czerwca 2012 o 18:41
to jest mit, który na dodatek został obalony przez naukowców, nie ma czegoś takiego jak "pamięć zawarta w organach", przyczyn może być sporo, czasem dzieją się z organizmem rzeczy których nawet naukowcy nie są w stanie wyjaśnić, np była sytuacja że facet, recydywista który spędził pół życia w więzieniu doznał niesamowicie rozległego udaru po którym jego charakter zmienił się o 180 stopni - teraz jest sławnym malarzem
(Obie informacje wyczytane ze Świata Wiedzy)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 czerwca 2012 o 1:35
Cholera. To znaczy, że mój monitor zapamiętał na kablu HDMI wszystkie pornosy, które obejrzałem. Ksiądz, któremu go sprzedałem będzie mnie przeklinał za to do końca mojego życia
Ja bym powiedział , że po transplantacji serca człowiek na pewno przechodzi gruntowną zmianę osobowości . A to , że serce było artysty to już tylko przypadek .
Pamięć komórkowa oznacza, że moja karta graficzna nie będzie odtwarzać pornosa, którego mam na dysku, tylko psychicznego pornosa, którego miał na dysku poprzedni właściciel monitora. Takie coś nie istnieje, bo nie ma prawa istnieć.
Jest jedno ale - udzielanie informacji na temat tego kto był dawcą jest prawnie zabronione i nie ma mowy żeby pacjent czy jego rodzina się o tym dowiedziała od lekarzy. Pamięć komórkowa może i istnieje, ale historyjka do demota zmyślona :P
to nie jest tak tylko z sercem . Jest tak samo z wieloma częściami ciał . Oglądałem wiele programów o tym fenomenie . Przykładowo widziałem kiedyś też coś takiego : był biznesmen , nudny szary człowiek po prostu . W jakiś okolicznościach stracił swoją rękę i po jakimś czasie znalazł się dawca . Po transplantacji zaczął uwielbiać muzykę country , motocykle , i fast-foody . Co się później okazało że poprzedni " właściciel " ręki właśnie to uwielbiał ...
Slyszalem tez, ze ktos po przeszczepie zaczal uprawiac sport,mimo,ze wczesniej byl 'kanapowce' - serce pochodzilo od sportowca. A inna sytuacja - kobiecie snila sie jej wlasna smierc w wypadku samochodowym, klotnia itd. Co sie okazalo? To byly ostatnie chwile dawcy. Kobieta ta przestala przyjmowac leki antyodrzutowe(czy jak sie tam one fachowo nazywaja) i problem zniknal, bo ona nijako starala sie 'zaakceptowac' te wydarzenia jako czesc siebie i zyc 'w zgodzie' ze swoim nowym organem
Rzeczywiście niewiarygodne, dlatego zwyczajnie nie uwierzę biorąc pod uwagę źródło, wszyscy wiedzą że ludzie piszący tam to prawdziwi artyści, a w większości bajarze. Demot ckliwy i nieprawdziwy :-)
Piszą o nim w angielskich brukowcach i w paranormalnych stronach, to ci wiarygodne źródła. Eksperci medyczni (?) parający się parapsychologią. Nawet Wikipedia wie, że to bzdura (http://en.wikipedia.org/wiki/Cellular_memory) Nie sprawdzi się "Przekładaniec" (krótkometrażówka Wajda- Lem). Osobowość, talenty i inne znajdują się w mózgu, a serce to tylko pompa tłocząca krew. Wątroba zapamięta, że ją truli alkoholem, a nie gust muzyczny dawcy. A, że malarstwem się zajął, a ilu znanych po raku zostaje pisarzami.
główna!
główna +
Bardziej chodzi tu o to, że serce posiada coś w rodzaju komórek nerwowych [ekspertem nie jestem, więc jakby co, mnie poprawcie, co tam dokładnie siedzi], które mogą "przejąć" nasze talenty/pasje/zainteresowania/cechy. Podobnie jak z mózgiem - jedna osoba lubi kwiaty, inna filmy, a inna sztukę, i uznaje się że te zainteresowania rodzą się właśnie w mózgu. Jednak mogą one być również w tamtych komórkach, w sercu. Dlatego jest poznanych wiele przypadków, że przykładowy człowiek, który kochał sport, po przeszczepie serca nagle zaczął się też interesować sztuką, a tą z kolei interesowała się osoba, od której pobrano serducho do przeszczepu. Z tego co czytam w necie o tych komórkach, to jest to jedna z teorii "dlaczego biorcy organów przejmują cechy dawców", a samych teorii jest... dużo. Od typowo medycznych, do wręcz paranormalnych. Są ludzie, którzy nie wierzą w to wcale, inni doszukują się sił nadprzyrodzonych, inni stawiają na aspekty biologiczne, inni chemiczne, itp. Opinii na ten temat musicie szukać sami, bo jak wiadomo: "racja jest jak tylna część ciała, każdy ma własną". Tak czy siak jest to możliwe, i nie jest to jedyny przykład, ten z demota. Ale taki przypadek może dotyczyć wszystkiego, a nie tylko sztuki, więc jak dla mnie jest to ciut naciągane...
Bardziej by mnie interesowała skala tego zjawiska. Jeśli zdarza się to raz na parę tysięcy przypadków to raczej mamy do czynienia ze zbiegiem okoliczności. Sama zmiana może być spowodowana przyjmowaniem silnych leków zapobiegających odrzuceniu przeszczepu, a kierunek być przypadkowy. Co innego, jeśli to zdarza się często, wtedy można mówić, że coś w tym jest.
Edit: Znalazłem informację, że robiono badania na pacjentach po przeszczepie. W 2 lata po przeszczepie 79% nie zauważyło żadnych zmian w osobowości, 15% trochę zmieniło się, ale wiążą to z zagrożeniem życia, a 6% zmieniło się w znacznym stopniu.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2012 o 18:41
to jest mit, który na dodatek został obalony przez naukowców, nie ma czegoś takiego jak "pamięć zawarta w organach", przyczyn może być sporo, czasem dzieją się z organizmem rzeczy których nawet naukowcy nie są w stanie wyjaśnić, np była sytuacja że facet, recydywista który spędził pół życia w więzieniu doznał niesamowicie rozległego udaru po którym jego charakter zmienił się o 180 stopni - teraz jest sławnym malarzem
(Obie informacje wyczytane ze Świata Wiedzy)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2012 o 1:35
Cholera. To znaczy, że mój monitor zapamiętał na kablu HDMI wszystkie pornosy, które obejrzałem. Ksiądz, któremu go sprzedałem będzie mnie przeklinał za to do końca mojego życia
Ja bym powiedział , że po transplantacji serca człowiek na pewno przechodzi gruntowną zmianę osobowości . A to , że serce było artysty to już tylko przypadek .
fejk jak nic [-]
chciałbym poczytać historie ludzi po przeszczepie wątroby...
Lepiej dla nich, żeby nie dostali mojej:)
Jest to tzw. pamiec organow
demot:Pamięć komórkowa:istnieje naprawdę
nie istnieje
Pamięć komórkowa oznacza, że moja karta graficzna nie będzie odtwarzać pornosa, którego mam na dysku, tylko psychicznego pornosa, którego miał na dysku poprzedni właściciel monitora. Takie coś nie istnieje, bo nie ma prawa istnieć.
fifi169 - pewnie nie masz życia jeżeli wszystko przedstawiasz za pomocą metafor o pornosach i komputerze
Pamięc komórkowa. Nic nowego :]
łow zatkało mnie +
Skojarzyło mi się z takim anime : "Area no kishi". Tylko że tam jest motyw z piłką nożną
Ja czytałem kiedyś, że kolesiowi po przeszczepie śnili się ludzie, którzy potem jak się okazało byli przyjaciółmi dawcy.
Istnieje pewna teoria że przeszczepiając różne narządy ,,przeszczepia się również" osobowość.
Więcej informacji : http://www.paranormalium.pl/czy-mozna-przeszczepic-ludzka-dusze,720,40,artykul.html
Jest jedno ale - udzielanie informacji na temat tego kto był dawcą jest prawnie zabronione i nie ma mowy żeby pacjent czy jego rodzina się o tym dowiedziała od lekarzy. Pamięć komórkowa może i istnieje, ale historyjka do demota zmyślona :P
Przypomina mi się film "oko"
to nie jest tak tylko z sercem . Jest tak samo z wieloma częściami ciał . Oglądałem wiele programów o tym fenomenie . Przykładowo widziałem kiedyś też coś takiego : był biznesmen , nudny szary człowiek po prostu . W jakiś okolicznościach stracił swoją rękę i po jakimś czasie znalazł się dawca . Po transplantacji zaczął uwielbiać muzykę country , motocykle , i fast-foody . Co się później okazało że poprzedni " właściciel " ręki właśnie to uwielbiał ...
Slyszalem tez, ze ktos po przeszczepie zaczal uprawiac sport,mimo,ze wczesniej byl 'kanapowce' - serce pochodzilo od sportowca. A inna sytuacja - kobiecie snila sie jej wlasna smierc w wypadku samochodowym, klotnia itd. Co sie okazalo? To byly ostatnie chwile dawcy. Kobieta ta przestala przyjmowac leki antyodrzutowe(czy jak sie tam one fachowo nazywaja) i problem zniknal, bo ona nijako starala sie 'zaakceptowac' te wydarzenia jako czesc siebie i zyc 'w zgodzie' ze swoim nowym organem
Boże, nie chciałbym stracić swoich dawnych zainteresować po przeszczepie...
Większym szokiem by było gdyby serce pochodziło od hydraulika ;D
Cholera, chyba dali mi wątrobę od ruska.
Rzeczywiście niewiarygodne, dlatego zwyczajnie nie uwierzę biorąc pod uwagę źródło, wszyscy wiedzą że ludzie piszący tam to prawdziwi artyści, a w większości bajarze. Demot ckliwy i nieprawdziwy :-)
Piszą o nim w angielskich brukowcach i w paranormalnych stronach, to ci wiarygodne źródła. Eksperci medyczni (?) parający się parapsychologią. Nawet Wikipedia wie, że to bzdura (http://en.wikipedia.org/wiki/Cellular_memory) Nie sprawdzi się "Przekładaniec" (krótkometrażówka Wajda- Lem). Osobowość, talenty i inne znajdują się w mózgu, a serce to tylko pompa tłocząca krew. Wątroba zapamięta, że ją truli alkoholem, a nie gust muzyczny dawcy. A, że malarstwem się zajął, a ilu znanych po raku zostaje pisarzami.
Był o tym artykuł - wg. którego jest to mit. Poza tym strona niewiarygodna.pl jest rzeczywiście bardzo niewiarygodna :d