Z tego co wiem to Kazza padła, RapidShare czeka to samo już za miesiąc po tych ostatnich zminach, a Osioł jest beznadziejny. Tylko torrenty dają jeszcze rade.
chodzi o to, że te programy służą do ściągania różnych plików z sieci, na ogół są bezpłatne, tak więc pobieranie za ich pomocą np. piosenek nie daje artyście żadnego zysku, ale rozpowszechnia jego muzykę ;) niektórzy całe albumy z internetu ściągają, czyli nie kupują oryginalnych płyt, "bo taniej" ;P
Nie zabiera a KRADNIE. Robin Hooda można usprawiedliwić, ale nie Złodziei-Piratów. Kradną bo nie chce im się dupy ruszyć żeby zarobić. No i oczywiście gry, i muzyka są niezbędne do przeżycia.
Człowieku, ja słucham tak dużo zespołów, że nawet ich płyty trudno dostać (a ty o ich istnieniu nie masz pojęcia). I co mi po tym, że mam ze 20 płyt? Mam słuchać w kółko tego samego? No zastanów się, a potem pisz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 20:37
Hahu, biedny, nie stac cie na wszystkie plyty to masz prawo je ukrasc, jesli tego nie zrobisz bedziesz skazany na nude...k..wa jakim debilem trzeba byc zeby miec taki system wartosci? Twoje pokolenie przyzwyczajone do sciagania muzy uwaza ze im sie to prawnie nalezy, wiec idz do wykonawcy i powiedz mu ze ukradniesz jego utworek bo inaczej bedziesz sie nudzil...a pieniedzy ci szkoda z kieszonkowego bo przeciez na duperele musi starczyc...kwa jak widze takiego pajaca to az mi kabel z neta wypada.
nocnik, w byciu metalowcem to właśnie muzyka jest najważniejsza i to już tu nie chodzi o nudę, a o samo poznawanie nowych zespołów, jesteś zbyt głupi, żeby wiedzieć, ze mniej znane zespoły same wrzucają CAŁĘ ALBUMY, żeby je pobrać, czemu to robią? Żeby się pokazać szerszej publice, wybić się oraz samemu kontrolować liczbę pobrań i poznać swoja popularność. Niektórzy wcale nie robią tego dla pieniędzy (chodzi o granie) tylko o pasje i o miłość do metalu. Ale ty tego nie zrozumiesz, jesteś zbyt wielkim plebsem.
Oh hahu, jesli sciagasz tylko plyty darmowe ktore nie sa wystawione na sprzedaz (a obaj wiemy ze tak
nie jest wiec nie pdol jak potluczony), jesli sa wystawiane to sa komercyjne a ty je sciagajac
jestes pospolitym zwyklym zlodziejem. NIezla sobie ideologie dokoptowales do tego procederu,
,piszac to co
piszesz i swoja postawa osmieszasz swoja subkulture jako jej czlonek. Teraz kolejny news, wiekszosc tworcow twojej kochanej
niekomercyjnej muzyki promuje sie darmowo w necie wlasnie po to by moc z niej zyc a tym samym ja
sprzedawac i zadnemu nie bedzie sie podobalo ze jakis banan ja sobie sciagnie z sieci. Zreszta
zapytaj ktoregos z nich to sami ci powiedza;] I na koniec wez slownik poczytaj co to plebs.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 23:55
Napisałem wyraźnie "niektórzy", a ty przeczytałeś "większość". Zresztą, jeśli myślisz, że każdy początkujący zespół od razu trzepie nie wiem jaką kasę to się mylisz, początki wymagają poświęceń, żeby w przyszłości zarabiać naprawdę. Wiem co to znaczy plebs, dlatego też tego określenia na Ciebie użyłem. Skończyłem z Tobą ten temat, bo widzę, że to nie ma sensu, bo znów będziesz mi usiłował wmówić, że jestem złodziejem (nawet jeśli tak jest to dobrze się czuję z tym mianem, więc się odp******)
nocnik: po co ta agresja?
hahu: jest coś w tym co piszesz, czasem to dzięki "piratom" poznaje się jakiś zespół, na który kompletnie by się bez tego nie trafiło... potem wyszukuje się event i idzie na koncert tego zespołu dając mu zarobić dużo więcej niż za CD (za kupioną płytę zarabia głównie wytwórnia, nie artysta).
Nawet jesli sciagniesz 1 komercyjny kawalek to jestes zlodziejem, takie zycie. Skoro tak dobrze sie
czujesz okradajac autorow muzyki (bo przeciez sciagales metalowe kawalki za ktore normalnie sie
placi, nie wmawiaj ze nie) ktora tak bardzo przeciez (niby) kochasz to jestes zalosnym zlodziejem.
Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 0:29
nocnik, gdyby nie internet i ściąganie muzyki nigdy pewne zespoł nie byłby by tak popularne jak teraz. Nie kradniemy. Nie dajemy im zarobić. Nie odbieramy im czegoś, co mają. Bo nie kupuję płyty i tym samym nie daję im kasy i nie odbieram. A gdybyś chociaż odrobinę był sprytny, zobaczyłbyś, że zaledwie parę procent ze sprzedaży płyty idzie do artysty. reszta to wytwórnia i opłacenie studio itp.
Więc proszę Cię, nie mów, że znasz wszystkie zespoły tylko dzięki temu, że z osobna kupowałeś każdą płytę waląc w ciemno, czy będzie fajne czy nie.
A skoro masz tyyyle pieniędzy, zamiast kupować muzykę oddaj te pieniądze na cele charytatywne. Będzie większy pożytek.
Aim.god czy jak ci tam, w duzej mierze do tego co piszesz odnioslem sie ponizej, przeczytaj, przemysl, nie chce mi sie tego pisac raz jeszcze. Co do kupowania to sa sklepy w ktorych mozna przesluchac plyte przed kupieniem...gdzie tu kupowanie w ciemno? Nastepnie, nawet jesli wykonawca ma te 10 % ze sprzedazy plyt, to przeciez i tak im mniejsze bedzie piractwo tym wieksza bedzie to suma, matematyka ze szkoly podstawowej. Co do pieniedzy to nie mam ich zbyt wiele, ale jakos stac mnie na kupienie sobie plytki czy gry w oryginale co jakis czas, nawet na ksiazke starcza, jestes w szoku? Ty uwazasz ze skoro pieniedzy nie masz, albo masz i wolisz wydac na pierdołki to masz prawo ukrasc (tak, to kradziez) czyjas wlasnosc. I kto tu jest niepelnosprytny?
Ciekawe ile zespołów ty byś znał, gdyby nie leciały w sklepach, kumple Ci nie puszczali itepe. Raczej co 2 dni do sklepu by Ci się nie chciało biegać, by posłuchać muzyki.
Nawet jeśli tak bardzo chcesz utrzymać przy sobie swoje racje to nic z tym nie robisz, nie przekonasz nikogo w ten sposób. Sam zobacz - jesteś minusowany na każdym kroku, bo atakujesz każdego, kto się wypowie dobrze na temat, który uważasz za zły. Nie możesz narzucać innym że są złodziejami i rozstrzelać. No to są. Świat nie jest sprawiedliwy. Twoje kochane zespoły pewnie nawet nie wiedzą, że istniejesz, gdybyś ich spotkał na ulicy, wypięli by się dupą, bo jesteś jednym z wielu i przeszkadzasz im w życiu.
Nie zamierzam przestawać ściągać, bo dzięki temu mogę dzielić się tym z innymi. A Youtube to tym bardziej szajka złodziei! Powinni zamknąć, bo ludzie dają tam muzykę, żeby inni ją poznali. Ale wtedy artyści nie dostają pieniędzy, bo inaczej niż TV - nikt im nie płaci za wyświetlenie teledysku.
swietne :D daje 2 plusy :) joasiu, zacznij sama korzystac to bedziesz wiedziala dokladnie ocb. mozna korzystac bezplatnie, ale wersja bez premium ma nalozone duze ograniczenia. to samo tyczy sie wszystkich torrentow
Jaka jest różnica dla tego "bogatego" czy ściągnę i obejrzę a on nic nie zarobi czy może nie ściągnę ale również nie kupie i nie obejrzę a on i tak nie zarobi.
Robin, juz tracilem wiare w ludzi. To ze wykonawca nie zyskuje profitow za swoja prace, bo ktos ja bezkarnie kradnie, jest rownoznaczne z jego strata, trzeba byc debilem zeby tego nie rozumiec.Szkolnictwo polskie faktycznie produkuje debili. Pozdrawiam.
Taki malutki detalik, że wraz z rozwojem piractwa zyski wielu gwiazd często znacznie rosły. Przypadek? Dziwny jest fakt, że tak wielu ludzi tak pochopnie wyciąga wnioski o zjawisku, które jest skomplikowane i którego skutków dokładnie nie zna (tutaj: piractwo) i jeszcze obraża innych (mających inny pogląd, a jednak nie obrażających i nie wyzywających nikogo).
Solarize jaki masz dowod ze to z rozwojem piractwa a nie np wzrostem rynku czy reklamy w sieci wzrasta sprzedaz? Kolejna sprawa, jesli jakas plyta ma branie to zawsze bedzie mala wieksze profity jesli piractwo bedzie mniejsze. Jasne ze wielu artystow traktuje internet jako zrodlo reklamy (bardzo sluszine zreszta) ale ludzie traktuja go jako zrodlo darmowych dóbr... uslyszysz dobry kawalek na wrzucie to masz 2 wyjscia, isc go kupic albo sciagnac...nie pdol mi ze to drugie jest dla autora i jego tworczosci lepsze.Ze niby jak sciagniesz pozyczysz kumplowi i on tez sie zajara? To czemu nie kupisz oryginalu i nie pozyczysz? kradziez to kradziez, bez wzgledu jak ja nazwiesz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 lipca 2010 o 0:31
nocnik: Nie mam dowodów, ogólnie się tym nie zajmuję i nie znam się za dobrze na zjawiskach społecznych tego typu i ich wpływie na ekonomię firm/zespołów. Po prostu swego czasu czytałem parę prac, gdzie porównywano propagację pirackich plików mp3 kilku artystów i ich zyski. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że to jest dużo bardziej skomplikowane zjawisko niż np. kradzież torebki staruszce.
Taki mały szczegół: RobinBlackett mylisz się. Ściąganie NIE jest przestępstwem. Jedynie udostępnianie jest karalne.
Można się wykłócać, że przy ściąganiu z torrentów automatycznie się udostępnia innym peerom, ale torrenty to nie jedyny sposób na zassanie muzyki/gry/filmu.
Czolg ma rację, ściąganie do celów prywatnych jest legalne, przestępstwem jest dopiero rozpowszechnianie bądź upublicznianie muzyki/gier/filmów/czego tam jeszcze.
Hm, skrajności tu widzę. Masz rację, zyski z koncertów są, a fani którym nie szkoda pieniędzy dla prawdziwej płyty też się znajdą. Ale pomyślmy o wykonawcach. Przecież to tylko ludzie, chcą mieć swoje życie, a nie ciągle dawać koncerty, żeby się utrzymać. Kupowanie płyt przez masy dałoby przecież nieporównywalnie większy dochód niż przez kilkaset, kilka tysięcy osób.
no ale często jest tak że kupuje sie płytę i później okazuje sie ze żaden kawałek nie wpadł nam do gustu ...
a
poza tym DGE wrzucił całą płytę na neta na youtube i co ??
miał zajebistą sprzedaż .. czy sie ściąga czy nie
jak ktoś ma kupić to kupi i taka jest prawda ...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 21:48
Jakby ten problem był aż tak duży to producenci gier już dawno by zrezygnowali. Zawsze znajdzie się ktoś, kto kupi grę, przykre jest tylko to, że przez piractwo normalny klient ma problem z instalacja przez całą masę kroków instalacji itp itd ;]
Iamgodd to mozesz sobie zupke szczawiowa zrobic z wody w rzece, upolowac krolika czy (uwaga, bedziesz w szoku) isc do pracy i zarobic! NIe, ty jednak wolisz ukrasc bo to ci sie prawnie nalezy bo ty chcesz i basta... mam nadzieje ze jak wyciagniesz lapy po czyjas wlasnosc to ci je przetraca;] Pozdrawiam.
Jak wyjdzie świetna płyta to aż żal jest ją ściągać. "Totem Leśnych Ludzi" tak mi się spodobał, że kupiłem od razu w dzień jego premiery. A z tego co widziałem na samym allegro płyta ma ogromną ilość sprzedaży.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lipca 2010 o 23:00
ta 2. ikonka to jest kazaa? :> nawet nie wiedziałem... przecież to było używane parę dobrych lat temu :P poza tym tam było pełno wirusów i klient był spyware... ;P czasy emule też minęły dawno :P niedawno królowało P2P, a teraz serwisy hostingowe - toteż są na muszce organizacji antypirackich
Gwoli ścisłości: ściąganie mp3 z wymienionych tu serwisów absolutnie nie narusza prawa i jest dozwolone. Wolno to robić. Jeśli coś jest w Internecie - możesz to sobie ściągnąć. Prawo narusza jednak nielegalne UDOSTĘPNIANIE tych plików (w tym też umieszczanie ich na serwerach). Mówię oczywiście tutaj tylko o prawie, nie wdając się w rozważania na temat etyki.
Przepisy mówią, że nielegalne _Udostępnianie_ łamie prawo autorskie. Użytkownik Internetu wcale nie ma obowiązku wcielać się w detektywa, czy źródło, z jakiego ściągnął mp3 jest legalne, ani wysyłać za każdym razem maila o treści "hej, ściągnąłem twoje mp3 takie a takie stąd, ty ja tam umieściłeś, czy mam je skasować?" do autora. Nie myl pojęć. A jeżeli mój post był największą bzdurą jaką widziałeś, to naprawdę mało rzeczy widziałeś w życiu. ;P
Ciekawe tylko skąd ktoś będzie wiedział, że ktoś ściągnął daną mp trojkę akurat z muzodajni i zrobił to legalnie. A jeśli nawet jest informacja że to legalna mp3 to jak ktoś ją skopiuje to też nadal będzie legalna hehe
Ja sam korzystam z chomika i wiem. Ale znalazłem program (Internet Download Manager 5), który umożliwia pobieranie za darmo, tylko że działa jedynie w przeglądarce Internet Explorer, a pobieranie jest dostępne tylko do muzyki i krótkich filmików.
No nie wierze i znów zamiast dyskutować o democie wytykacie sobie swoje moralności. Jeśli chcecie zmieniać świat nie patrzcie na to co złego robią inni a dbajcie o swoje postępowanie!!!
Gdyby nie piractwo to rynek gier komputerowych i ogólnie komputerowy by siadł kilka lat temu. Czemu? Popularność!
Dzięki temu producenci sprzętu elektronicznego mają dobrą sprzedaż, bo przeciętny człowiek mający dostęp do internetu zaopatruje się tylko w odpowiedni sprzęt a oprogramowanie ma "za darmo".
Sam mam kilka oryginałów - z sentymentu do danego tytułu. Ale z całym szacunkiem - 95% gier w które grałem NIE JEST WARTA pieniędzy jakie śpiewa za nie wykonawca. Kiedyś były gry warte 100 zł wydatku, teraz kupiłbym dopiero gdyby były w cenie 20 zł, czemu? 100 zł za 3 godziny gry? Albo za bugi? Chyba jaja sobie robią co?
Oryginalny Windows? Patrząc na politykę Microsoftu czuję się zniechęcony do oryginału. Gates jest cwany i on wie że gdyby nie piraci to Linux zeżarłby Windowsa bez przepity już dawno, gdyby nie było możliwości posiadania go za darmo. Użytkownicy by sobie sami zrobili Linuxa który obsługiwałby oprogramowanie, byłoby więcej jego użytkowników więc firmy zaczęłyby tworzyć programy pod niego, Microsoft który byłby płatny umarłby w krótkim czasie. A teraz? Teraz każdy może go mieć za darmo, ma to służyć uzależnieniu ludzi od właśnie Windowsa, Gates wie że większość zarobków mają z firm które masowo potrzebują oprogramowania, domowi użytkownicy generują mniejszy zysk, ale chodzi o to by użytkownik miał w domu Windowsa, nie ważne czy kupił czy ma za darmo - chodzi o to żeby się do niego przyzwyczaił i stracił ochotę próbowania czegoś innego.
Piractwo jest też tym co ZMUSZA producentów gier do starania się. Jest wielu takich ludzi, którzy testują pirata a potem kupują oryginała, nawet grupy crackerskie mówią żeby kupić produkt jeśli przypadł nam do gustu. Dzięki temu na piracie mają możliwość przetestowania gry, jeśli okaże się tytułem niezwykle dobrym - to wielu jest takich którzy z uznania dla producenta zaopatrują się w oryginał. Jeśli tytuł nie jest dobry, to po "sprawdzeniu" nikt go nie kupi.
Wiecie co by było gdyby nie było piractwa? Gry i oprogramowanie byłoby tak katastrofalnej jakości i w tak absurdalnych cenach że przemysł komputerowy sam siebie by zarżnął. A teraz muszą zrobić tak, żeby być konkurencyjni dla samych siebie, dzięki piratom ten kto płaci ma znacznie lepiej niż gdyby piratów nie było - ma taniej, lepiej, większy support itd.
To doprowadziło do gigantycznego rozrośnięcia się przemysłu komputerowego w niezwykle krótkim czasie.
Więc dziękujcie Bogu że jest takie zjawisko jak piractwo, bo bez niego w świecie komputerów działoby się bardzo, bardzo źle.
Khaine - mówiąc krótko pier**lisz. Primo - piractwo bynajmniej nie "zmusza" twórców gier do robienia gier dobrych. Zmusza ich do tego rynek (podaż/popyt i inne takie zabawki). Oni wiedzą, że jeśli zrobią coś kiepskiego mało osób kupi ich produkt. Twoje tłumaczenie:
"100 zł za 3 godziny gry? Albo za bugi? Chyba jaja sobie robią co? "
-jest nic nie warte, bo nikt cię nie zmusza do kupowania takich gier (chyba? ;]). Dalej piszesz, że:
"Wiecie co by było gdyby nie było piractwa? Gry i oprogramowanie byłoby tak katastrofalnej jakości i w tak absurdalnych cenach że przemysł komputerowy sam siebie by zarżnął."
-i znów nie masz racji. Bo ludzie by szybko zweryfikowali, które firmy dają na tyle dobre i tanie produkty, aby było warto je kupować. Myślisz, że jakby ludzie nie kradli samochodów to rynek by "się zarżnął"?
To są tylko dywagacje. Wiem, że piractwo nie zniknie w najbliższym czasie. I piraci wcale mnie nie denerwują. Denerwują mnie za to próby "umoralniania" tego co robią. Piracisz? OK, ale chociaż przyznaj się, że jesteś zwykłym złodziejem, a nie wielkim "Robin Hoodem" zbawcą rynku komputerowego. Bo rynek komputerowy bez piratów radziłby sobie tak samo dobrze jak teraz, a może i lepiej.
Na koniec dodam, że nie chciałem cię jakoś szczególnie urazić, ale boli mnie, że ludzie powtarzają utarte slogany, które niestety nic wspólnego z prawdą nie mają.
Pewnie wypowiedziałbym się dłużej odniósł do większej ilości argumentów, które przytoczyłeś... ale mi się już nie chce, bo to nie pierwszy taki temat, na którym się wypowiadam, a "walka z wiatrakami" nie jest sensem mego życia.
Mamy Robin Hoodów w 21 wieku i to lepszych bo bez rajstop ;)
np. socjalizm :)
bez rajstop,ale za to w sandałach i pogryzionego przez komary XD
Pierwszy raz widzę, że nikt się nie czepia, że się pisze XXI, a nie 21. Wydaje mi się, że już był taki demot.
Z tego co wiem to Kazza padła, RapidShare czeka to samo już za miesiąc po tych ostatnich zminach, a Osioł jest beznadziejny. Tylko torrenty dają jeszcze rade.
i tu się nie zgodzę, od dawna używam aMule i mnie zadowala.
hah mocarny demot
Chyba jestem idiotką, ale to pierwszy demot którego sensu nie łapię
chodzi o to, że te programy służą do ściągania różnych plików z sieci, na ogół są bezpłatne, tak więc pobieranie za ich pomocą np. piosenek nie daje artyście żadnego zysku, ale rozpowszechnia jego muzykę ;) niektórzy całe albumy z internetu ściągają, czyli nie kupują oryginalnych płyt, "bo taniej" ;P
Nie chyba. Na pewno.
Nie zabiera a KRADNIE. Robin Hooda można usprawiedliwić, ale nie Złodziei-Piratów. Kradną bo nie chce im się dupy ruszyć żeby zarobić. No i oczywiście gry, i muzyka są niezbędne do przeżycia.
Mów co chcesz ale mnie muzyka jest niezbędna.
illow, to ja kup w sklepie i zyj dalej.
Człowieku, ja słucham tak dużo zespołów, że nawet ich płyty trudno dostać (a ty o ich istnieniu nie masz pojęcia). I co mi po tym, że mam ze 20 płyt? Mam słuchać w kółko tego samego? No zastanów się, a potem pisz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 20:37
Hahu, biedny, nie stac cie na wszystkie plyty to masz prawo je ukrasc, jesli tego nie zrobisz bedziesz skazany na nude...k..wa jakim debilem trzeba byc zeby miec taki system wartosci? Twoje pokolenie przyzwyczajone do sciagania muzy uwaza ze im sie to prawnie nalezy, wiec idz do wykonawcy i powiedz mu ze ukradniesz jego utworek bo inaczej bedziesz sie nudzil...a pieniedzy ci szkoda z kieszonkowego bo przeciez na duperele musi starczyc...kwa jak widze takiego pajaca to az mi kabel z neta wypada.
radek993, moge byc twoim sumieniem, jesli jestes zbyt tepy by rozumiec i przestrzegac prawo.
nocnik, w byciu metalowcem to właśnie muzyka jest najważniejsza i to już tu nie chodzi o nudę, a o samo poznawanie nowych zespołów, jesteś zbyt głupi, żeby wiedzieć, ze mniej znane zespoły same wrzucają CAŁĘ ALBUMY, żeby je pobrać, czemu to robią? Żeby się pokazać szerszej publice, wybić się oraz samemu kontrolować liczbę pobrań i poznać swoja popularność. Niektórzy wcale nie robią tego dla pieniędzy (chodzi o granie) tylko o pasje i o miłość do metalu. Ale ty tego nie zrozumiesz, jesteś zbyt wielkim plebsem.
Oh hahu, jesli sciagasz tylko plyty darmowe ktore nie sa wystawione na sprzedaz (a obaj wiemy ze tak
nie jest wiec nie pdol jak potluczony), jesli sa wystawiane to sa komercyjne a ty je sciagajac
jestes pospolitym zwyklym zlodziejem. NIezla sobie ideologie dokoptowales do tego procederu,
,piszac to co
piszesz i swoja postawa osmieszasz swoja subkulture jako jej czlonek. Teraz kolejny news, wiekszosc tworcow twojej kochanej
niekomercyjnej muzyki promuje sie darmowo w necie wlasnie po to by moc z niej zyc a tym samym ja
sprzedawac i zadnemu nie bedzie sie podobalo ze jakis banan ja sobie sciagnie z sieci. Zreszta
zapytaj ktoregos z nich to sami ci powiedza;] I na koniec wez slownik poczytaj co to plebs.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 23:55
Napisałem wyraźnie "niektórzy", a ty przeczytałeś "większość". Zresztą, jeśli myślisz, że każdy początkujący zespół od razu trzepie nie wiem jaką kasę to się mylisz, początki wymagają poświęceń, żeby w przyszłości zarabiać naprawdę. Wiem co to znaczy plebs, dlatego też tego określenia na Ciebie użyłem. Skończyłem z Tobą ten temat, bo widzę, że to nie ma sensu, bo znów będziesz mi usiłował wmówić, że jestem złodziejem (nawet jeśli tak jest to dobrze się czuję z tym mianem, więc się odp******)
nocnik: po co ta agresja?
hahu: jest coś w tym co piszesz, czasem to dzięki "piratom" poznaje się jakiś zespół, na który kompletnie by się bez tego nie trafiło... potem wyszukuje się event i idzie na koncert tego zespołu dając mu zarobić dużo więcej niż za CD (za kupioną płytę zarabia głównie wytwórnia, nie artysta).
Nawet jesli sciagniesz 1 komercyjny kawalek to jestes zlodziejem, takie zycie. Skoro tak dobrze sie
czujesz okradajac autorow muzyki (bo przeciez sciagales metalowe kawalki za ktore normalnie sie
placi, nie wmawiaj ze nie) ktora tak bardzo przeciez (niby) kochasz to jestes zalosnym zlodziejem.
Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 0:29
nocnik, gdyby nie internet i ściąganie muzyki nigdy pewne zespoł nie byłby by tak popularne jak teraz. Nie kradniemy. Nie dajemy im zarobić. Nie odbieramy im czegoś, co mają. Bo nie kupuję płyty i tym samym nie daję im kasy i nie odbieram. A gdybyś chociaż odrobinę był sprytny, zobaczyłbyś, że zaledwie parę procent ze sprzedaży płyty idzie do artysty. reszta to wytwórnia i opłacenie studio itp.
Więc proszę Cię, nie mów, że znasz wszystkie zespoły tylko dzięki temu, że z osobna kupowałeś każdą płytę waląc w ciemno, czy będzie fajne czy nie.
A skoro masz tyyyle pieniędzy, zamiast kupować muzykę oddaj te pieniądze na cele charytatywne. Będzie większy pożytek.
Aim.god czy jak ci tam, w duzej mierze do tego co piszesz odnioslem sie ponizej, przeczytaj, przemysl, nie chce mi sie tego pisac raz jeszcze. Co do kupowania to sa sklepy w ktorych mozna przesluchac plyte przed kupieniem...gdzie tu kupowanie w ciemno? Nastepnie, nawet jesli wykonawca ma te 10 % ze sprzedazy plyt, to przeciez i tak im mniejsze bedzie piractwo tym wieksza bedzie to suma, matematyka ze szkoly podstawowej. Co do pieniedzy to nie mam ich zbyt wiele, ale jakos stac mnie na kupienie sobie plytki czy gry w oryginale co jakis czas, nawet na ksiazke starcza, jestes w szoku? Ty uwazasz ze skoro pieniedzy nie masz, albo masz i wolisz wydac na pierdołki to masz prawo ukrasc (tak, to kradziez) czyjas wlasnosc. I kto tu jest niepelnosprytny?
Ciekawe ile zespołów ty byś znał, gdyby nie leciały w sklepach, kumple Ci nie puszczali itepe. Raczej co 2 dni do sklepu by Ci się nie chciało biegać, by posłuchać muzyki.
Nawet jeśli tak bardzo chcesz utrzymać przy sobie swoje racje to nic z tym nie robisz, nie przekonasz nikogo w ten sposób. Sam zobacz - jesteś minusowany na każdym kroku, bo atakujesz każdego, kto się wypowie dobrze na temat, który uważasz za zły. Nie możesz narzucać innym że są złodziejami i rozstrzelać. No to są. Świat nie jest sprawiedliwy. Twoje kochane zespoły pewnie nawet nie wiedzą, że istniejesz, gdybyś ich spotkał na ulicy, wypięli by się dupą, bo jesteś jednym z wielu i przeszkadzasz im w życiu.
Nie zamierzam przestawać ściągać, bo dzięki temu mogę dzielić się tym z innymi. A Youtube to tym bardziej szajka złodziei! Powinni zamknąć, bo ludzie dają tam muzykę, żeby inni ją poznali. Ale wtedy artyści nie dostają pieniędzy, bo inaczej niż TV - nikt im nie płaci za wyświetlenie teledysku.
rapidszop ;D
Kto jest czysty niech pierwszy rzuci flame!
JEB!
Tylko że tam nie trzeba a można płacić. Jak się ma za dużo pieniędzy to czemu nie.
swietne :D daje 2 plusy :) joasiu, zacznij sama korzystac to bedziesz wiedziala dokladnie ocb. mozna korzystac bezplatnie, ale wersja bez premium ma nalozone duze ograniczenia. to samo tyczy sie wszystkich torrentow
tylko, że teraz jest trochę lepiej, bo nie zabiera bogatym, ale biednym wiąż daje :)
Nie zabiera? Dobrze ze chociaz demota dales rade zrozumiec, za kilka lat moze zrozumiesz swoj durny tok myslenia, tylko musisz sie skupic.
Jaka jest różnica dla tego "bogatego" czy ściągnę i obejrzę a on nic nie zarobi czy może nie ściągnę ale również nie kupie i nie obejrzę a on i tak nie zarobi.
Robin, juz tracilem wiare w ludzi. To ze wykonawca nie zyskuje profitow za swoja prace, bo ktos ja bezkarnie kradnie, jest rownoznaczne z jego strata, trzeba byc debilem zeby tego nie rozumiec.Szkolnictwo polskie faktycznie produkuje debili. Pozdrawiam.
Taki malutki detalik, że wraz z rozwojem piractwa zyski wielu gwiazd często znacznie rosły. Przypadek? Dziwny jest fakt, że tak wielu ludzi tak pochopnie wyciąga wnioski o zjawisku, które jest skomplikowane i którego skutków dokładnie nie zna (tutaj: piractwo) i jeszcze obraża innych (mających inny pogląd, a jednak nie obrażających i nie wyzywających nikogo).
Solarize jaki masz dowod ze to z rozwojem piractwa a nie np wzrostem rynku czy reklamy w sieci wzrasta sprzedaz? Kolejna sprawa, jesli jakas plyta ma branie to zawsze bedzie mala wieksze profity jesli piractwo bedzie mniejsze. Jasne ze wielu artystow traktuje internet jako zrodlo reklamy (bardzo sluszine zreszta) ale ludzie traktuja go jako zrodlo darmowych dóbr... uslyszysz dobry kawalek na wrzucie to masz 2 wyjscia, isc go kupic albo sciagnac...nie pdol mi ze to drugie jest dla autora i jego tworczosci lepsze.Ze niby jak sciagniesz pozyczysz kumplowi i on tez sie zajara? To czemu nie kupisz oryginalu i nie pozyczysz? kradziez to kradziez, bez wzgledu jak ja nazwiesz.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 0:31
nocnik: Nie mam dowodów, ogólnie się tym nie zajmuję i nie znam się za dobrze na zjawiskach społecznych tego typu i ich wpływie na ekonomię firm/zespołów. Po prostu swego czasu czytałem parę prac, gdzie porównywano propagację pirackich plików mp3 kilku artystów i ich zyski. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że to jest dużo bardziej skomplikowane zjawisko niż np. kradzież torebki staruszce.
Rozumiem, że na to, że to bzdura dowody już są? :P
Taki mały szczegół: RobinBlackett mylisz się. Ściąganie NIE jest przestępstwem. Jedynie udostępnianie jest karalne.
Można się wykłócać, że przy ściąganiu z torrentów automatycznie się udostępnia innym peerom, ale torrenty to nie jedyny sposób na zassanie muzyki/gry/filmu.
Czolg ma rację, ściąganie do celów prywatnych jest legalne, przestępstwem jest dopiero rozpowszechnianie bądź upublicznianie muzyki/gier/filmów/czego tam jeszcze.
Tró!
Kazaa- jeny to ten program jeszcze żyje? :P
Już nie...
Było podobne albo takie same.
Ale przecież mają kasę z koncertów i w ogóle. A jak ktoś jest prawdziwym fanem zespołu, to i tak sobie kupi płytę, żeby mieć oryginał :3
Hm, skrajności tu widzę. Masz rację, zyski z koncertów są, a fani którym nie szkoda pieniędzy dla prawdziwej płyty też się znajdą. Ale pomyślmy o wykonawcach. Przecież to tylko ludzie, chcą mieć swoje życie, a nie ciągle dawać koncerty, żeby się utrzymać. Kupowanie płyt przez masy dałoby przecież nieporównywalnie większy dochód niż przez kilkaset, kilka tysięcy osób.
no ale często jest tak że kupuje sie płytę i później okazuje sie ze żaden kawałek nie wpadł nam do gustu ...
a
poza tym DGE wrzucił całą płytę na neta na youtube i co ??
miał zajebistą sprzedaż .. czy sie ściąga czy nie
jak ktoś ma kupić to kupi i taka jest prawda ...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 21:48
wg mnie zabraklo tutaj MegaUploada ^^
True True
a ares ¬.¬
ponad setki piosenek i dziesiatki filmow sciagnalem dzieki niemu.
Jakby ten problem był aż tak duży to producenci gier już dawno by zrezygnowali. Zawsze znajdzie się ktoś, kto kupi grę, przykre jest tylko to, że przez piractwo normalny klient ma problem z instalacja przez całą masę kroków instalacji itp itd ;]
Ja tam tylko polski rap kupuje, bo jest tani (20-30zł) i co ciekawsze gry czasem, ale na 100 procentowe życie bez piratów niestety nie mam kasy. :(
Proste pytanie, skoro na cos cie nie stac, to dlaczego wyciagasz po to łape?
lol nocnik, skoro mnie nie stać np. na chleb, to mam umrzeć, bo jestem biedna?
Iamgodd to mozesz sobie zupke szczawiowa zrobic z wody w rzece, upolowac krolika czy (uwaga, bedziesz w szoku) isc do pracy i zarobic! NIe, ty jednak wolisz ukrasc bo to ci sie prawnie nalezy bo ty chcesz i basta... mam nadzieje ze jak wyciagniesz lapy po czyjas wlasnosc to ci je przetraca;] Pozdrawiam.
Haha nie wiem czy się śmiać, czy płakać jak to czytam :P
Jak upoluję królika to okradnę kłusowników, bo oni chcą do sklepu go sprzedać tak?
nie wiem, po czyjej stronie stanąć, bo oboje macie rację, tylko popadacie w skrajności. moje ulubione słowo, zresztą.
Jak wyjdzie świetna płyta to aż żal jest ją ściągać. "Totem Leśnych Ludzi" tak mi się spodobał, że kupiłem od razu w dzień jego premiery. A z tego co widziałem na samym allegro płyta ma ogromną ilość sprzedaży.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2010 o 23:00
Aresa tylko brakuje ;/
To jest torrent.
mikrotorrent - klient sieci Torrent
A niemogliby zrobić takiej strony w rodzaju wysyłasz SMS powiedzmy za 5 zł i ściągasz legalnie 1 mp3
są już takie - np muzodajnia.pl Tyle że za 5zł jest chyba 25 utworów do ściągnięcia... przy 5zł za sztukę to przeciętna płytka kosztowałaby 100 :DDD
ta 2. ikonka to jest kazaa? :> nawet nie wiedziałem... przecież to było używane parę dobrych lat temu :P poza tym tam było pełno wirusów i klient był spyware... ;P czasy emule też minęły dawno :P niedawno królowało P2P, a teraz serwisy hostingowe - toteż są na muszce organizacji antypirackich
Gwoli ścisłości: ściąganie mp3 z wymienionych tu serwisów absolutnie nie narusza prawa i jest dozwolone. Wolno to robić. Jeśli coś jest w Internecie - możesz to sobie ściągnąć. Prawo narusza jednak nielegalne UDOSTĘPNIANIE tych plików (w tym też umieszczanie ich na serwerach). Mówię oczywiście tutaj tylko o prawie, nie wdając się w rozważania na temat etyki.
Przepisy mówią, że nielegalne _Udostępnianie_ łamie prawo autorskie. Użytkownik Internetu wcale nie ma obowiązku wcielać się w detektywa, czy źródło, z jakiego ściągnął mp3 jest legalne, ani wysyłać za każdym razem maila o treści "hej, ściągnąłem twoje mp3 takie a takie stąd, ty ja tam umieściłeś, czy mam je skasować?" do autora. Nie myl pojęć. A jeżeli mój post był największą bzdurą jaką widziałeś, to naprawdę mało rzeczy widziałeś w życiu. ;P
demot:Kradzież, nawet z dorobioną ideologią:I tak pozostanie kradzieżą
Prawo to określa, jak ściągasz na własny użytek to nie jest to przestępstwem.
Ciekawe tylko skąd ktoś będzie wiedział, że ktoś ściągnął daną mp trojkę akurat z muzodajni i zrobił to legalnie. A jeśli nawet jest informacja że to legalna mp3 to jak ktoś ją skopiuje to też nadal będzie legalna hehe
demot:A chomikuj?
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2010 o 12:29
chomikuj pobiera opłaty za pobieranie :) a opcja darmowa jest wręcz irytująca
Ja sam korzystam z chomika i wiem. Ale znalazłem program (Internet Download Manager 5), który umożliwia pobieranie za darmo, tylko że działa jedynie w przeglądarce Internet Explorer, a pobieranie jest dostępne tylko do muzyki i krótkich filmików.
czy właśnie oświadczyłeś, że używasz IE ? ;>
No nie wierze i znów zamiast dyskutować o democie wytykacie sobie swoje moralności. Jeśli chcecie zmieniać świat nie patrzcie na to co złego robią inni a dbajcie o swoje postępowanie!!!
To był Janosik a nie Robin.
haha, koleś, zabójczy jesteś XD
hehe nikt tego nie zatrzyma :D:D:D
Ale jest to jednak jakaś sprawiedliwość.
Gdyby nie piractwo to rynek gier komputerowych i ogólnie komputerowy by siadł kilka lat temu. Czemu? Popularność!
Dzięki temu producenci sprzętu elektronicznego mają dobrą sprzedaż, bo przeciętny człowiek mający dostęp do internetu zaopatruje się tylko w odpowiedni sprzęt a oprogramowanie ma "za darmo".
Sam mam kilka oryginałów - z sentymentu do danego tytułu. Ale z całym szacunkiem - 95% gier w które grałem NIE JEST WARTA pieniędzy jakie śpiewa za nie wykonawca. Kiedyś były gry warte 100 zł wydatku, teraz kupiłbym dopiero gdyby były w cenie 20 zł, czemu? 100 zł za 3 godziny gry? Albo za bugi? Chyba jaja sobie robią co?
Oryginalny Windows? Patrząc na politykę Microsoftu czuję się zniechęcony do oryginału. Gates jest cwany i on wie że gdyby nie piraci to Linux zeżarłby Windowsa bez przepity już dawno, gdyby nie było możliwości posiadania go za darmo. Użytkownicy by sobie sami zrobili Linuxa który obsługiwałby oprogramowanie, byłoby więcej jego użytkowników więc firmy zaczęłyby tworzyć programy pod niego, Microsoft który byłby płatny umarłby w krótkim czasie. A teraz? Teraz każdy może go mieć za darmo, ma to służyć uzależnieniu ludzi od właśnie Windowsa, Gates wie że większość zarobków mają z firm które masowo potrzebują oprogramowania, domowi użytkownicy generują mniejszy zysk, ale chodzi o to by użytkownik miał w domu Windowsa, nie ważne czy kupił czy ma za darmo - chodzi o to żeby się do niego przyzwyczaił i stracił ochotę próbowania czegoś innego.
Piractwo jest też tym co ZMUSZA producentów gier do starania się. Jest wielu takich ludzi, którzy testują pirata a potem kupują oryginała, nawet grupy crackerskie mówią żeby kupić produkt jeśli przypadł nam do gustu. Dzięki temu na piracie mają możliwość przetestowania gry, jeśli okaże się tytułem niezwykle dobrym - to wielu jest takich którzy z uznania dla producenta zaopatrują się w oryginał. Jeśli tytuł nie jest dobry, to po "sprawdzeniu" nikt go nie kupi.
Wiecie co by było gdyby nie było piractwa? Gry i oprogramowanie byłoby tak katastrofalnej jakości i w tak absurdalnych cenach że przemysł komputerowy sam siebie by zarżnął. A teraz muszą zrobić tak, żeby być konkurencyjni dla samych siebie, dzięki piratom ten kto płaci ma znacznie lepiej niż gdyby piratów nie było - ma taniej, lepiej, większy support itd.
To doprowadziło do gigantycznego rozrośnięcia się przemysłu komputerowego w niezwykle krótkim czasie.
Więc dziękujcie Bogu że jest takie zjawisko jak piractwo, bo bez niego w świecie komputerów działoby się bardzo, bardzo źle.
pfff zrobiłem taki sam demotywator z ciut innym obrazkiem i podpisem mówiącym o tym samym... http://demotywatory.pl/115334/I-kiedys-i-teraz-zabieralo-sie-bogatym i poszedl w archiwum
Khaine - mówiąc krótko pier**lisz. Primo - piractwo bynajmniej nie "zmusza" twórców gier do robienia gier dobrych. Zmusza ich do tego rynek (podaż/popyt i inne takie zabawki). Oni wiedzą, że jeśli zrobią coś kiepskiego mało osób kupi ich produkt. Twoje tłumaczenie:
"100 zł za 3 godziny gry? Albo za bugi? Chyba jaja sobie robią co? "
-jest nic nie warte, bo nikt cię nie zmusza do kupowania takich gier (chyba? ;]). Dalej piszesz, że:
"Wiecie co by było gdyby nie było piractwa? Gry i oprogramowanie byłoby tak katastrofalnej jakości i w tak absurdalnych cenach że przemysł komputerowy sam siebie by zarżnął."
-i znów nie masz racji. Bo ludzie by szybko zweryfikowali, które firmy dają na tyle dobre i tanie produkty, aby było warto je kupować. Myślisz, że jakby ludzie nie kradli samochodów to rynek by "się zarżnął"?
To są tylko dywagacje. Wiem, że piractwo nie zniknie w najbliższym czasie. I piraci wcale mnie nie denerwują. Denerwują mnie za to próby "umoralniania" tego co robią. Piracisz? OK, ale chociaż przyznaj się, że jesteś zwykłym złodziejem, a nie wielkim "Robin Hoodem" zbawcą rynku komputerowego. Bo rynek komputerowy bez piratów radziłby sobie tak samo dobrze jak teraz, a może i lepiej.
Na koniec dodam, że nie chciałem cię jakoś szczególnie urazić, ale boli mnie, że ludzie powtarzają utarte slogany, które niestety nic wspólnego z prawdą nie mają.
Pewnie wypowiedziałbym się dłużej odniósł do większej ilości argumentów, które przytoczyłeś... ale mi się już nie chce, bo to nie pierwszy taki temat, na którym się wypowiadam, a "walka z wiatrakami" nie jest sensem mego życia.
Mamy też Tuska, który zabiera biednym i daje bogatym. :)