Mojego kumpla znajomy mieszkał na Kolskiej (kilka budynków od izby wytrzeźwień). Kiedyś jak szedł pijany i zgarnęła go policja i powiedziała, że zabierze go na kolską był wielce zadowolony, że w końcu trafi do domu. Oczywiście tam nie trafił. Za to spędził noc w 'hotelu' za 250zł (cena jak za 4 gwiazdki), a do domu miał kilkaset metrów dalej (może mniej). 'Kochanym' policjantom raczej wielkiej różnicy by nie zrobiłby ten kawałek.
PS. Do ceny trzeba dodać napiwek dla 'obsługi', bo mają oni niemiły zwyczaj opróżniać kieszenie i portfel. Dla tego dla tych co tam pechowo zawitają radze banknoty chować w majtki. A najlepiej nie trafić tam wcale.
Jakby znało się umiar to pieniądze byłyby na swoim miejscu. Szczerze, to niech nawet ze skarpet okradają w tych izbach wytrzeźwień. Może by było mniej agresywnych sku*wieli, którzy po kilku(nastu) kolejkach mają ochotę komuś przypieprzyć, żeby się zabawić. I nie rozumiem Kieniek twojego sarkazmu. "kochanym policjantom" a co mieli robić za taksówkę dla jakiegoś pijanego faceta? Zrobili to, co musieli. A to, że był "zadowolony, że W KOŃCU trafi do domu" tylko pokazuje, że gość był w stanie permanentnego upojenia alkoholowego, więc absolutnie mi nie żal typa. Natomiast zgodzę się z Tobą jeśli chodzi o ostatnie zdanie.
Mój znajomy też raz szedł w nocy w dodatku trzeźwy, podjechała do niego policja, zapytali się gdzie mieszka i go wywieźli do lasu i musiał zapie***ć do domu 10 kilometrów... taki psikus sobie zrobili... naprawdę nasza policja ma bardzo dobre poczucie humoru! wydaje mi się, że większość ludzi co idzie na policjanta, to ludzie którzy byli gnębieni w podstawówce przez dzieci i tak potem się wyżywają za wszystkie czasy.
To niedługo ma się zmienić, za pewien czas będą mieli obowiązek odwieźć do domu lub coś w tym stylu, bo izba wytrzeźwień ponoć łamie prawa człowieka, bo zawozi się do nich pijaków bez ich zgody.
Uważaj, żeby ktoś tak Ciebie serdecznie nie potraktował, i skoro nie piszesz tego jako JP, to może wykaż się trochę większym szacunkiem do innych, bo to nie zawód czyni charakter i cechy drugiego człowieka. :)
A teraz Cie troche zdoluje bo jak bys nie wiedzial dzieciaku ze juz teraz nie odwoza do izby lecz do domu tepo szczalo:) Powodzenia i zycze szczescia w dalszym zyciu jako przyjeb
Zależy od funkcjonariuszy. Znam przypadek, gdy typ mieszkający na tej samej ulicy co mieściła się izba wytrzeźwień, nie trafił do domu. Jak się uprą to nic nie można zrobić, bo jeszcze ci wbiją napaść na policjanta.
Mialem taki sam przypadek. Mieszka na wsi, tyralem z miasta 6 km, nie mialem swiatel w rowerze, prowadzilem. Podjezda policja i legitymuja mnie, a ja juz troszke wypity, pytaja czy podzwiezc, rower na pake, z niedomknieta klapa pod samiuski domek podwiezli :)
Ciekawe gdzie mieszkacie mój ojczym jak kiedyś do mojej mamy szedł 30 kilometrów w nocy i jechał radiowóz to żaden się nie zatrzymał, on już specjalnie się na boki kiwał i co? nic zero reakcji ( ale czego się nie robi z miłości )
Walić wszystkich JP! Ja do policji nic nie mam- nic mi nigdy nie zrobili, ja im nie podpadam. To oni dbają o porządek i starają się zapewnić nam bezpieczeństwo. Chwała Wszystkim Dobrym Policjantom!!!
mnie kiedyś też sięgnał ten "zaszczyt" kiedy proponowali mi i moim znajomym podwiezienie do domu z dyskoteki, pytali się czy daleko idziemy, to by nas podwieźli. My że blisko, blisko, chociaż bylo przed nami 7 km. Ale wtedy dla sąsiadów byłoby jasne dlaczego akurat radiowóz ;D
Hm. Skoro ludzie po % nic złego nie robili/nie bili/nie awanturowali się/nie zabijali na drogach, to by ich nie zgarniała policja do wytrzeźwiałki... Tyle.
Mnie z kolegami podwieźli 2 km na przystanek autobusu nocnego... ale najpierw za darmo wklepali nam wszystkim mandat 100 zł za zaśmiecanie terenu, mimo, że tak właściwie tylko jedna osoba była czegokolwiek winna (a i on nic wielkiego właściwie nie zrobił).
zajebiste! :D usmialem sie do lez! :)
dobre bo prawdziwe ! :)
moze do lez sie nie uśmiałem, ale na prawdę demot dobry :) Dawno takiego nie było :) +++
Jazda bez talblicy rejestracyjnej...Oj, panie władzo, mandacik będzie...
Mojego kumpla znajomy mieszkał na Kolskiej (kilka budynków od izby wytrzeźwień). Kiedyś jak szedł pijany i zgarnęła go policja i powiedziała, że zabierze go na kolską był wielce zadowolony, że w końcu trafi do domu. Oczywiście tam nie trafił. Za to spędził noc w 'hotelu' za 250zł (cena jak za 4 gwiazdki), a do domu miał kilkaset metrów dalej (może mniej). 'Kochanym' policjantom raczej wielkiej różnicy by nie zrobiłby ten kawałek.
PS. Do ceny trzeba dodać napiwek dla 'obsługi', bo mają oni niemiły zwyczaj opróżniać kieszenie i portfel. Dla tego dla tych co tam pechowo zawitają radze banknoty chować w majtki. A najlepiej nie trafić tam wcale.
Jakby znało się umiar to pieniądze byłyby na swoim miejscu. Szczerze, to niech nawet ze skarpet okradają w tych izbach wytrzeźwień. Może by było mniej agresywnych sku*wieli, którzy po kilku(nastu) kolejkach mają ochotę komuś przypieprzyć, żeby się zabawić. I nie rozumiem Kieniek twojego sarkazmu. "kochanym policjantom" a co mieli robić za taksówkę dla jakiegoś pijanego faceta? Zrobili to, co musieli. A to, że był "zadowolony, że W KOŃCU trafi do domu" tylko pokazuje, że gość był w stanie permanentnego upojenia alkoholowego, więc absolutnie mi nie żal typa. Natomiast zgodzę się z Tobą jeśli chodzi o ostatnie zdanie.
Mój znajomy też raz szedł w nocy w dodatku trzeźwy, podjechała do niego policja, zapytali się gdzie mieszka i go wywieźli do lasu i musiał zapie***ć do domu 10 kilometrów... taki psikus sobie zrobili... naprawdę nasza policja ma bardzo dobre poczucie humoru! wydaje mi się, że większość ludzi co idzie na policjanta, to ludzie którzy byli gnębieni w podstawówce przez dzieci i tak potem się wyżywają za wszystkie czasy.
dobre!!
+ ode mnie, ale popraw "zawieŚć" na "zawieŹć"
komentarz pod adminem jak zdjęcie z gwiazdą;d co do komenatarza 3 w górę ;P
Skąd oni go wytrzasnęli? Rok?:O ale mimo wszystko +
Pewnie nawet nie zrozumieli by twojej odpowiedzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2011 o 19:50
To niedługo ma się zmienić, za pewien czas będą mieli obowiązek odwieźć do domu lub coś w tym stylu, bo izba wytrzeźwień ponoć łamie prawa człowieka, bo zawozi się do nich pijaków bez ich zgody.
Nie od dzis wiemy ze Polska lamie prawa czlowieka, nikomu to jednak nie przeszkadza, emisja co2 wazniejsza...
Kto by się spodziewał, że to Picollo tak długo trzyma...
True Story.
A na zdjęciu karetka pogotowia, o co chodzi?
no popatrz ile o tobie wiedzą :P
I tak ich serdecznie pier*dole ; )
Tylko mandaty za darmo potrafią wstawiać i nie pisze tego jako "JP".
Uważaj, żeby ktoś tak Ciebie serdecznie nie potraktował, i skoro nie piszesz tego jako JP, to może wykaż się trochę większym szacunkiem do innych, bo to nie zawód czyni charakter i cechy drugiego człowieka. :)
To chyba raczej nie szedłeś, skoro tam zawieźli
Jak naje*any łazisz po ulicy to w sumie nawet dobrze zrobili...
A teraz Cie troche zdoluje bo jak bys nie wiedzial dzieciaku ze juz teraz nie odwoza do izby lecz do domu tepo szczalo:) Powodzenia i zycze szczescia w dalszym zyciu jako przyjeb
Zależy od funkcjonariuszy. Znam przypadek, gdy typ mieszkający na tej samej ulicy co mieściła się izba wytrzeźwień, nie trafił do domu. Jak się uprą to nic nie można zrobić, bo jeszcze ci wbiją napaść na policjanta.
Ciekawe miejsce zamieszkania...
Mialem taki sam przypadek. Mieszka na wsi, tyralem z miasta 6 km, nie mialem swiatel w rowerze, prowadzilem. Podjezda policja i legitymuja mnie, a ja juz troszke wypity, pytaja czy podzwiezc, rower na pake, z niedomknieta klapa pod samiuski domek podwiezli :)
A to mnie nawet odwiedzili już w domu xD
a to znaczy że to jest twój dom ??
I to jeszcze, że tak powiem na Kolską 0,5
Ciekawe gdzie mieszkacie mój ojczym jak kiedyś do mojej mamy szedł 30 kilometrów w nocy i jechał radiowóz to żaden się nie zatrzymał, on już specjalnie się na boki kiwał i co? nic zero reakcji ( ale czego się nie robi z miłości )
Mieszkasz na izbie wytrzeźwień? Kiepsko musi być już z tobą...
Moją koleżankę też wieczorem podwieźli pod dom po czym spisali za to że porusza się bez opieki osoby dorosłej o późnej godzinie...Była wtedy 20
ciekawe drozdo,nieletnia kolezanka ,nocą,sama ,bez doroslych,co ty tam robiles?? hmmmm
Walić wszystkich JP! Ja do policji nic nie mam- nic mi nigdy nie zrobili, ja im nie podpadam. To oni dbają o porządek i starają się zapewnić nam bezpieczeństwo. Chwała Wszystkim Dobrym Policjantom!!!
2/4 =1/2 .. hm.. POŁÓWKA !
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 12:13
skoro pamiętasz to za mało wypiłeś :)
za pijaństwo trzeba karać
mnie kiedyś też sięgnał ten "zaszczyt" kiedy proponowali mi i moim znajomym podwiezienie do domu z dyskoteki, pytali się czy daleko idziemy, to by nas podwieźli. My że blisko, blisko, chociaż bylo przed nami 7 km. Ale wtedy dla sąsiadów byłoby jasne dlaczego akurat radiowóz ;D
dobrze ci tak, pijusie.
No to masz się czym chwalić...
Hm. Skoro ludzie po % nic złego nie robili/nie bili/nie awanturowali się/nie zabijali na drogach, to by ich nie zgarniała policja do wytrzeźwiałki... Tyle.
Mnie z kolegami podwieźli 2 km na przystanek autobusu nocnego... ale najpierw za darmo wklepali nam wszystkim mandat 100 zł za zaśmiecanie terenu, mimo, że tak właściwie tylko jedna osoba była czegokolwiek winna (a i on nic wielkiego właściwie nie zrobił).
Pewnie coś typu
-Wsiadaj synku, jedziemy do domu.
mnie sie też kiedyś spytali, ale po dłuższej rozmowie dodali ,że jakbym nie poszedł to nei zobacze domu pare dni