Pamiętam jak w 1892 zakochałem się, lecz miałem 14 lat i moi rodzice (pochodzili z węgierskiego rodu mającego
duży wpływ na Franciszka Józefa) powiedzieli, że na miłość jestem za młody i musiałem pożegnać się z
wybranką mego serca. Potem cierpiałem, bo nie mogłem mej miłości znaleźć. Teraz po mojej śmierci w 1905 (z
powodu wcześniej opisanego) piszę ten komentarz w grobie na najstarszym wiedeńskim cmentarzu.
Albo mi się wydaje, albo demotywator z definicji ma być smutny (a raczej powodujący zrezygnowanie, demotywację). A jeżeli jednym z najbardziej popularnych tematów jest miłość, coś zupełnie naturalnego dla ludzi, to nie powinniście się ludzie oburzać...
@mervil124: i masz rację!
Jak sama nazwa wskazuje demotywatory mają DEmotywować - a więc nie powinny bawić i powinny skłaniać do myślenia. Ludziom się po prostu powaliło, i za demotywatory uważają jakieś śmieszne sytuacje, "prawdy życiowe" itp. Nazwa tej strony straciła trochę swój sens - chociaż niektóre "demotywatory" są ok ;)
Mój były mi to dzisiaj powiedział, ale w trochę inny sposób. Prawda jest taka, że wina ZAWSZE leży po obu stronach. Do autora demota: WEŹ się w garść, jak będziesz płakał nic nie zdziałasz...
czasami potrzebna jest nastepna szansa by zrozumiec swoje bledy.. prawdziwa milosc nigdy nie przestanie istniec i przetrwa wszystko, nawet kryzysy przy ktorych jest naprawde ciezko.
Prawdziwa miłość, może i przetrwa rozstanie, może i nie przestanie istnieć. Czasami pomimo tego, że się kocha trzeba wybrać własną dumę... To nie jest takie proste, a życie to nie film z happyendem. Bardziej pasuje słowo dramat. Może miłość nie przestanie istnieć. Czas zmieni ją jednak w końcu w wspomnienie.
Nie dość że troll to jeszcze lump, ehh i dylemat czy karnić czy nie karmić.
A demot to po raz n-ty to samo, czyli kobiety są nieczułe be i tak dalej, minus.
Też wiem, że nie należy wchodzić dwa razy do tej samej wody, a jednak coś wciąż ciągnie do tego byśmy byli razem. Może to jest właśnie miłość, kiedy nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko...
Gówniany wg Ciebie. Świat sie nie kręci jednak wokół Ciebie.
Jeśli Cię nie obchodzi to po co to komentujesz. Jeśli masz takie ciekawe życie to po cholerę tracisz czas na komentowanie rzeczy, które Cie nie obchodzą??? Przepraszam Pana, ale jest Pan kretynem.
Mają demotywować, ale nie mają być miejscem, gdzie każdy się może wyżalić, "bo jak mu źle w życiu". I jeszcze te piz**czki, nie faceci, płaczący prawie nad tym demotem - toż to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Umiejętność mówienia o swoich uczuciach jest wyrazem dojrzałości emocjonalnej. Dojrzałosć emocjonalna to coś takiego, co u użtkownika o pseudonimie Lypa zatrzymało się na poziomie szkoły podstawowej. Wiele takich niedorozwinietych dzieci zajmuje sie później trollingiem na wszelkiej maści stronach i portalach, kiedy tylko udaje im sie wyplątać łapki z kaftanika.
Taa mocne, moja sytuacja, kiedyś zakochałem sie w dziewczynie, rzuciła mnie, później dałem jej drugą szanse za miesiąc to samo, a teraz po roku to juz sam nie wiem, widać ze cos ze mną kręci ale boje sie by nie popełnic tych samych błędów... ;)
jak dobrze że ten do którego chcem wrócic nie ogląda demotów..Bo zapewne dałoby mu to do myślenia i nie dałby mi szansy i nie zaufał że sie zmienie...Ale owszem demotywujące
czemu ciołki każdy demotywator traktujecie jak coś co dotyczy bezpośrednio autora? mam parę nieudanych (w sensie że nie na głównej) ale żaden nie był powodowany czymś co się aktualnie w moim życiu działo.
niestety ale prawdziwa prawda... +
kolejne smuty na głównej idz sie pobaw paznokciami
Pamiętam jak w 1892 zakochałem się, lecz miałem 14 lat i moi rodzice (pochodzili z węgierskiego rodu mającego
duży wpływ na Franciszka Józefa) powiedzieli, że na miłość jestem za młody i musiałem pożegnać się z
wybranką mego serca. Potem cierpiałem, bo nie mogłem mej miłości znaleźć. Teraz po mojej śmierci w 1905 (z
powodu wcześniej opisanego) piszę ten komentarz w grobie na najstarszym wiedeńskim cmentarzu.
to nie miało być śmieszne. tylko ironicznie wyraziłem się na temat licznych demotów o nieszczęśliwej miłości.
Albo mi się wydaje, albo demotywator z definicji ma być smutny (a raczej powodujący zrezygnowanie, demotywację). A jeżeli jednym z najbardziej popularnych tematów jest miłość, coś zupełnie naturalnego dla ludzi, to nie powinniście się ludzie oburzać...
prawda prawdzista się mówi ;)
mervil - masz rację, wydaje ci się.
@mervil124: i masz rację!
Jak sama nazwa wskazuje demotywatory mają DEmotywować - a więc nie powinny bawić i powinny skłaniać do myślenia. Ludziom się po prostu powaliło, i za demotywatory uważają jakieś śmieszne sytuacje, "prawdy życiowe" itp. Nazwa tej strony straciła trochę swój sens - chociaż niektóre "demotywatory" są ok ;)
luke85 - odezwał się znawca :P A demoty poznałeś... pół roku temu? Widziałeś oryginalne? Nie? To japa...
Mój były mi to dzisiaj powiedział, ale w trochę inny sposób. Prawda jest taka, że wina ZAWSZE leży po obu stronach. Do autora demota: WEŹ się w garść, jak będziesz płakał nic nie zdziałasz...
To chyba absolutny rekord - mniej niż 50 głosów - i główna...
dokładnie
a taka ładna szybka była
bo człowiek ciągle popełnia błędy,ehhh...
Chase i Cameron?
CHCE NA MISTRZÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2010 o 18:29
To kliknij---> http://mistrzowie.org/
Kluczowym zadaniem jest umiejętność pogodzenia się z faktem rozstania i nie odbieranie tego jako osobistej porażki.
czasami potrzebna jest nastepna szansa by zrozumiec swoje bledy.. prawdziwa milosc nigdy nie przestanie istniec i przetrwa wszystko, nawet kryzysy przy ktorych jest naprawde ciezko.
hm... Przyznałbym Ci racje gdyby nie autopsja...
Albo się kocha albo się robi drugą osobę w przysłowiowego ch***a , dając mu nadzieje, a potem olewając, zostawiając... ;/
Nie ma kilku szans... Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...
Prawdziwa miłość, może i przetrwa rozstanie, może i nie przestanie istnieć. Czasami pomimo tego, że się kocha trzeba wybrać własną dumę... To nie jest takie proste, a życie to nie film z happyendem. Bardziej pasuje słowo dramat. Może miłość nie przestanie istnieć. Czas zmieni ją jednak w końcu w wspomnienie.
Kobieta, co byś nie robił i tak cie wydyma.
Nie dość że troll to jeszcze lump, ehh i dylemat czy karnić czy nie karmić.
A demot to po raz n-ty to samo, czyli kobiety są nieczułe be i tak dalej, minus.
Jedynym plusem tego demota jest morda Jesse Spencera, znanego jako "ten, co gra Chase z House'a".
Ten koles na zdjeciu to Kevin sam w domu.Przeciez on caly czas ma okolo 7 lat wiec jak niby moze miec zone !?
najlepszy ze wszystkich demotow.demot zycia po prostu;/
demot:emotywatory.pl
Mądry polak po szkodzie...
Też wiem, że nie należy wchodzić dwa razy do tej samej wody, a jednak coś wciąż ciągnie do tego byśmy byli razem. Może to jest właśnie miłość, kiedy nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko...
Kolejny łzawy demotywator dla ciot...
Przykro mi koleś. Ale co mnie to, curva, obchodzi?
To po co komentujesz?
Bo demot jest gówniany? Pomyśl chwilkę, potem pisz.
Gówniany wg Ciebie. Świat sie nie kręci jednak wokół Ciebie.
Jeśli Cię nie obchodzi to po co to komentujesz. Jeśli masz takie ciekawe życie to po cholerę tracisz czas na komentowanie rzeczy, które Cie nie obchodzą??? Przepraszam Pana, ale jest Pan kretynem.
Pomyślał i fajnie napisał cała prawda :(
To Allison i Chase z Dr Housa?
demot nawet demotywujacy
jęczycie, że smęty, a przecież demotywatory, jak mówi nazwa, mają demotywować. ode mnie +
Mają demotywować, ale nie mają być miejscem, gdzie każdy się może wyżalić, "bo jak mu źle w życiu". I jeszcze te piz**czki, nie faceci, płaczący prawie nad tym demotem - toż to nie wiadomo, czy się śmiać, czy płakać.
Umiejętność mówienia o swoich uczuciach jest wyrazem dojrzałości emocjonalnej. Dojrzałosć emocjonalna to coś takiego, co u użtkownika o pseudonimie Lypa zatrzymało się na poziomie szkoły podstawowej. Wiele takich niedorozwinietych dzieci zajmuje sie później trollingiem na wszelkiej maści stronach i portalach, kiedy tylko udaje im sie wyplątać łapki z kaftanika.
piekne.. potrzebowałam takiego demota
Taa mocne, moja sytuacja, kiedyś zakochałem sie w dziewczynie, rzuciła mnie, później dałem jej drugą szanse za miesiąc to samo, a teraz po roku to juz sam nie wiem, widać ze cos ze mną kręci ale boje sie by nie popełnic tych samych błędów... ;)
Pozdro
rav189 miałem identyczną sytuację, tyle że już ze mną nie kręci.
Mocne, [+]
konkretny demot naprawde +
jak dobrze że ten do którego chcem wrócic nie ogląda demotów..Bo zapewne dałoby mu to do myślenia i nie dałby mi szansy i nie zaufał że sie zmienie...Ale owszem demotywujące
chyba chcę..... a nie chcem
Zdecydowany [+]
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki :)
Pozdrowienia dla Kasi M. z okolic Jasła bo o niej mowa w tym democie.
Czy źródło nie oznacza źródła obrazka? Więc jak źródlem może być głowa? Jezu...
dobrze wiedzieć, że nie jest się samemu:)
z życia wzięte!
to zdjęcie Cameron i Chase'a i Dr House! Oni mieli dokładnie taką historię.
mocne? litości... domotywatory są coraz słabsze !
prawdziwa miłość jak tak..:)
Jakby demot dla mnie... Mistrzostwo. +
Częste..
To Nie trzeba było być tak naiwnym żeby tą drugą szansę dać.:]
Recepta -> Nie pakuj się w związki.
czemu ciołki każdy demotywator traktujecie jak coś co dotyczy bezpośrednio autora? mam parę nieudanych (w sensie że nie na głównej) ale żaden nie był powodowany czymś co się aktualnie w moim życiu działo.
PODMIOT LIRYCZNY TO NIE AUTOR WIERSZA ;p
teraz wiem ze nie tylko ja cos takiego mam... ;p
szkoda, że są to słowa piosenki, a nie autorski tekst:
Brian McFadden - Mistakes (feat. Delta Goodrem)
http://www.youtube.com/watch?v=yqHqh0nC8-w
My first mistake was loving you
My worst mistake was giving you a second chance
My last mistake was thinking I won't make the same mistake again
panowie glowa do gory musimy po prostu non stop kopulowac z innymi :)
szczera prawda +