Jak się utnie to są ostre końcówki, czyli jeszcze gorzej.:) No a jak się oderwie to może się koszulka spruć..:)
Ale ostatnio się spotkałem z metkami gdzieś z boku ubrań, a nie na karku, więc jak komuś to przeszkadza to może i takich szukać.:)
Metka to takie coś do jedzenia. To się nazywa wszywka informacyjna!!!
I mozna ją odpruć a nie obcinać. To informacja o użytkowaniu produktu. Po odpruciu można zachować, np wkleić na karteczkę z podpisem od czego została odpruta i już wiemy jak sweterek prać....
na Gronie już od dawna jest taka grupa "drapiące metki". Papierowe, sztywne, wszyte w ubranie, długie na 10 cm (żeby we wszystkich językach świata każdy zrozumiał, że czarne prać z czarnym) i wreszcie przyszyte żyłką! W ogóle dziwię się, że tak się bagatelizuje tą sprawę, prawie nikt o tym nie mówi :/
Nie wszystkie. Na przykład z adidasa są wykonane z porządnego materiału którego się nie odczuwa podczas noszenia. Ale zwykłe koszulki też takie mają to zależy czy kupujecie na targu czy w zwykłych sklepach.
Nie istnieją metki, których się nie odczuwa, chyba że nadrukowane na ubranie :) Poza tym czy to oznacza, że mam się ograniczać do sklepów adidasa, czy "firmowych" w ogóle? Nazwij mnie pospólstwem ale dla mnie firma nie ma znaczenia i kryterium metki jest ostatnim, jakim miałabym się kierować.
a jak tu juz bedziesz mieszkal sam, a twoja mama bedzie staara i nie bedzie miala na nic sily, to ty bedziesz wygryzal brud z ubran, bo nie bedziesz wiedzial jak je wyprac..
no dobra ale to czego mnie mama nauczyła: Prać ciemne rzeczy w pralce, 40 % i nauczyła mnie jak włączyć pralkę i co? Piore se i nic z ubraniami się złego nie dzieje. Po cholere metka? Ostatnio se kupiłem a właściwie dostałem koszulkę które nie ma metki ale taki długi pasek wzdłuż karku i jest on twardy i w tej koszulce nie da się za cholerę chodzić. Koszulka z targu? A gdzie tam oryginalna z harleya davidsona. Nie mówię już o slipach gdzie metki to już całkiem niepotrzebne.
Dlatego zawsze pierwszą rzeczą którą robię po zakupie ubrania jest odprucie/odcięcie metki. Nie pozwolę żeby jakiś głupi ciuch mnie drapał. A instrukcja jak prać? Po co to komu? Jak ktoś prać nie potrafi to i tak nie zrozumie tych symboli a jak potrafi to już z doświadczenia wie, że białego nie pierze się z czarnym a delikatnych tkanin nie gotuje i nie traktuje rozgrzanym na maksa żelazkiem.
Ale skoro już musi ta metka być koniecznie, to czy nie może być to w formie tekturowej karteczki wszytej kilkoma nitkami tak jak to robią niektórzy producenci?
Wtedy łatwo wyrwać karteczkę i usunąć kilka zbędnych nitek
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2010 o 16:35
Haha! Akurat mi metka zaczela przeszkadzac i tu taki demot.
jak wam przeszkadza, to ją utnijcie.
czasami wtedy jest jeszcze gorzej xD
Utnijcie ją to, przeszkadza wam jak!
Jak się utnie to są ostre końcówki, czyli jeszcze gorzej.:) No a jak się oderwie to może się koszulka spruć..:)
Ale ostatnio się spotkałem z metkami gdzieś z boku ubrań, a nie na karku, więc jak komuś to przeszkadza to może i takich szukać.:)
@dawid111 no ale raczej kupujemy koszulki,które nam się podobają a nie zwracamy uwagi gdzie się znajduje metka :)
A gdzie "Made in China"?
Przeczytałem 'Matka'...
metka nie drapie tylko łaskocze...
ja mam metkę w bokserkach w dziwnym miejscu i fajnie jak mnie smyra po jajkach.
Gdzie kupiłeś bokserki z takim "gadżetem"? :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2010 o 21:01
Bez metki nie ma podnietki ! :D
metka stworzona zeby robic mase
A potem nie będe wiedzieć jak konserwować w pralce mojego sweterka jak utnę... ;/
Metka to takie coś do jedzenia. To się nazywa wszywka informacyjna!!!
I mozna ją odpruć a nie obcinać. To informacja o użytkowaniu produktu. Po odpruciu można zachować, np wkleić na karteczkę z podpisem od czego została odpruta i już wiemy jak sweterek prać....
Wszywka odzieżowa, jeśli już...
Metka jest stworzona po to, żeby szpanować.
Je**e. Małe a wqrwia jak nie wiem co.
"kumpel"
To masz do wyboru , obciąć metkę albo jajka xD
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2010 o 19:11
fakt, ale idzie się przyzwyczaić:p
demot:Metka:stworzona po to by ją wyrwać
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2010 o 19:25
Ja odruchowo wyrywam wszystkie metki zaraz po nalozeniu ubrania
na Gronie już od dawna jest taka grupa "drapiące metki". Papierowe, sztywne, wszyte w ubranie, długie na 10 cm (żeby we wszystkich językach świata każdy zrozumiał, że czarne prać z czarnym) i wreszcie przyszyte żyłką! W ogóle dziwię się, że tak się bagatelizuje tą sprawę, prawie nikt o tym nie mówi :/
demot:Metka:Stworzona po to, żeby wiadomo było, jak prać.
Nie wszystkie. Na przykład z adidasa są wykonane z porządnego materiału którego się nie odczuwa podczas noszenia. Ale zwykłe koszulki też takie mają to zależy czy kupujecie na targu czy w zwykłych sklepach.
Nie istnieją metki, których się nie odczuwa, chyba że nadrukowane na ubranie :) Poza tym czy to oznacza, że mam się ograniczać do sklepów adidasa, czy "firmowych" w ogóle? Nazwij mnie pospólstwem ale dla mnie firma nie ma znaczenia i kryterium metki jest ostatnim, jakim miałabym się kierować.
a jak tu juz bedziesz mieszkal sam, a twoja mama bedzie staara i nie bedzie miala na nic sily, to ty bedziesz wygryzal brud z ubran, bo nie bedziesz wiedzial jak je wyprac..
metka jest po to, żebyście sobie ubrań nie poniszczyli, kurde . [-]
no dobra ale to czego mnie mama nauczyła: Prać ciemne rzeczy w pralce, 40 % i nauczyła mnie jak włączyć pralkę i co? Piore se i nic z ubraniami się złego nie dzieje. Po cholere metka? Ostatnio se kupiłem a właściwie dostałem koszulkę które nie ma metki ale taki długi pasek wzdłuż karku i jest on twardy i w tej koszulce nie da się za cholerę chodzić. Koszulka z targu? A gdzie tam oryginalna z harleya davidsona. Nie mówię już o slipach gdzie metki to już całkiem niepotrzebne.
Swoimi komentarzami zmusiliście mnie bym wstał,poszukał nożyczek i uciął to cholerstwo.
Chwała wam!
Lubię to!
piedrolisz?
ja tam lubię mizianie po szyi i pleckach ;D
Zakop - informacja nieprawdziwa. Mnie nigdy nie drapią.
i to jest demot ;p
Wkurzające jest to że teraz robią te metki straaasznie długie! To jeszcze pogłębia problem! Trzeba je odcinać i drapie i drapie!
Jak utniesz jest jeszcze gorzej, jak odprujesz to Ci może bluzka się rozpruć. Ale metki z boku koszulki też drapią. ;/
Dlatego zawsze pierwszą rzeczą którą robię po zakupie ubrania jest odprucie/odcięcie metki. Nie pozwolę żeby jakiś głupi ciuch mnie drapał. A instrukcja jak prać? Po co to komu? Jak ktoś prać nie potrafi to i tak nie zrozumie tych symboli a jak potrafi to już z doświadczenia wie, że białego nie pierze się z czarnym a delikatnych tkanin nie gotuje i nie traktuje rozgrzanym na maksa żelazkiem.
Widać, że autor się nie zna. Metka została stworzona specjalnie po to, aby było wiadomo, że dres JP jest oryginalnym dresem JP.
Ale skoro już musi ta metka być koniecznie, to czy nie może być to w formie tekturowej karteczki wszytej kilkoma nitkami tak jak to robią niektórzy producenci?
Wtedy łatwo wyrwać karteczkę i usunąć kilka zbędnych nitek
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2010 o 16:35
demot:Metka:zwykle ignorujesz to co jest tam napisane
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2010 o 12:24