Nie zrozmiałeś co..."autor chciał powiedzieć" przez tego demota... Nie umiesz interpretować? Spałeś na lekcjach języka polskiego? Odnośnie samego demota - podobno w grupie raźniej - co nie zmienia faktu, że każdy umiera sam :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2010 o 19:06
ja jak sobie kiedys liczylem to wyszlo mi ze umiera okolo 2 osob na sekunde wiec dziennie to da około 180 000, ale liczylem to na srednio 100 lat zycia wiec to zaniżone :)
Jakby ktoś się sam chciał pobawić w takie liczenie to najprościej wziąć aktualną liczbę ludności i założyć że przestały się rodzic dzieci. Teraz bierzmy ze wszyscy wymrą w np 100 lat i dzielimy sobie( najpierw przez 100 to wyjdzie ile na rok umiera potem na 365 i wyjdzie ile na dzień itd )
Myślę, że tu chodzi też o te nieświadome aborcje (np. zapłodniona komórka jajowa nie przyczepiła się do ściany macicy), takich jest dużo dużo więcej. Jednak nie pociesza mnie to, że wskaźnik urodzin jest taki wysoki, na Ziemi mamy do czynienia z przeludnieniem, zwłaszcza w krajach trzeciego świata. Chociaż przyznam, że powinno być dużo więcej urodzeń w Europie i Ameryce Północnej.
buntpl - ale istnieje jakiś procent szansy, nawet jeśli mały, że np. to ukradnie i w ten sposób nie zapłaci podatku, bo nie zapłaci w ogóle. Istnieje możliwość, że przez całe życie nie kupi nic za własne pieniądze i w ten sposób nie zapłaci podatku. Nawet jeśli taka możliwość jest bardzo mała, to istnieje. Może być też tak, że dziecko umrze, zanim zdąży zapłacić podatek. Nie ma tak, że człowiek na 100% zapłaci jakiś podatek. Śmierć to naprawdę jedyna rzecz na 100% w życiu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2010 o 12:22
A kto powiedział, że chodzi o pokonanie strachu? Chodzi o efektywną śmierć;] Coś jak: boisz się porodu? Nie martw się, codziennie ileś tam kobiet daje sobie radę. Z porodem - nie ze strachem;] Więc nie bój się śmierci, uda Ci się umrzeć;] Sorki, już chyba prościej nie potrafię ;]
Akurat porod jest tu zlym przykladem bo on daje zycie, smierc natomiast je odbiera. A to ze wszyscy daja rade umrzec jest najbardziej demotywujaca rzecza jaka moze byc. Aczkolwiek sam smierci sie nie boje bo jak umrzesz to nawet nie bedziesz zdawal sobie z tego sprawy. Najgorsze sa chwile przedsmiertlne..
Ja bardziej boję się śmierci swoich bliskich :( Ale może dlatego, że nie znalazłam się w naprawdę niebezpiecznej sytuacji, do tego jestem młoda, a moi rodzice niestety nie... Ech, chciałabym mieć tatę 40-latka, jak koledzy i koleżanki, a nie zbliżającego się do 60-tki...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2010 o 19:52
300,000? "troche" przesadzona liczba. codziennie umiera srednio 160,000 ludzi - rocznie niecale 60 mln - statystki z WHO - swiatowa organizacja zdrowia
a ja śmierci bałem się do dziś.
przez własną głupotę zniszczyłem samochód starych,
pierwsze słowa ojca " h*j z gratem, ważne że tobie nic nie jest". po dachowaniu wyszedłem tylko z paroma guzami na głowie, wiem ze to nie był mój czas.
A za demot plusik
Dzięki za wszelkie opinie :)
Liczba 300 tys wzięła się z podzielenia 6 mld ludzi przez średni czas życia 60 lat (myślę, że biorąc pod uwagę Afrykę i Azję to i tak wiek zawyżony) i przez 365 dni. Pewnie zawyżona bo powinienem wziąć liczbę ludzi sprzed 60 lat ;) Ale myślę, że dokładna liczba tu jest najmniej istotna. Pozdrawiam
Polecam książke pewnego lekarza: R. Moody, "Życie po życiu" lub chociaż obejrzenie filmu o takim samym tytule. Może to się wydać lekko pseudonaukowe, ale podnosi na duchu.
Jeśli to prawda, wynika z tego, że w 10 lat ginie ponad miliard ludzi. Wydaje mi się, że to trochę za dużo... Biorąc pod uwagę, że jest nas około 6 mld, czy aż 1/6 populacjii ludzkiej mogłaby umierać w takim krótkim okresie czasu??
Nie nadążylibyśmy z reprodukcją biorąc pod uwagę obecne czas i ilość narodzin
Człowieku ogarnij mózg. Po pierwsze dane wydaja się być jak najbardziej prawdopodobne, a po drugie, to dzieci cały czas więcej się rodzi, niż dzieci umiera (biedne kraje, zwłaszcza Afryka, Muzułmanie, wyrabiają niesamowitą normę). Twoja wypowiedź jest tak śmieszna i ograniczona do granic możliwości, że aż niedobrze mi się robi. PS. Naucz się mnożyć, bo ten ponad miliard to nie wiem skąd żeś wytrzasnął.
Ja tam nie rozumiem o co takie halo z ta smiercia.Osobiscie wierze ze cos tam po pie rd olnieciu w kalendaz jest.Nie wiem jak sie BOG nazywa Jahwe Allah czy mis kolagol ... ale zycie tutaj wedlug mnie bylo by zartem gdyby sie po prostu o tak konczylo .... i du pa nie ma cie... hymmm dlatego mam na smierc ostro wywalone poslady :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 września 2010 o 14:59
czego się boicie własnej śmierci, oby była szybka i bez bolesna
najgorzej gdy umiera ktoś bliski bo jego już nie boli a was będzie bolało przez lata gdy staniecie nad jego grobem i wspomnicie o nim
dlatego módlcie się żeby nie musieć cierpieć z takiego powodu
Wszyscy kiedyś umrzemy .. ja mam tylko nadzieję że gdy śmierć zapuka do mych drzwi będę szczęśliwy i zobaczę osoby, które przez całe życie kochałem i mi imponowały ,nawet te które nie znam a wiele o nich przeczytałem lub obejrzałem .. że będę mógł z nimi posiedzieć pogadać itd itd to chyba nie dużo za to ile się człowiek może nacierpieć przez całe życie.
pozdrawiam ! : )
daje sobie rade bo umiera ? człowieku naucz się myśleć !
raczej daje sobie rade z strachem o śmierci, a nie z umarciem
Nie zrozmiałeś co..."autor chciał powiedzieć" przez tego demota... Nie umiesz interpretować? Spałeś na lekcjach języka polskiego? Odnośnie samego demota - podobno w grupie raźniej - co nie zmienia faktu, że każdy umiera sam :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2010 o 19:06
ja jak sobie kiedys liczylem to wyszlo mi ze umiera okolo 2 osob na sekunde wiec dziennie to da około 180 000, ale liczylem to na srednio 100 lat zycia wiec to zaniżone :)
Jakby ktoś się sam chciał pobawić w takie liczenie to najprościej wziąć aktualną liczbę ludności i założyć że przestały się rodzic dzieci. Teraz bierzmy ze wszyscy wymrą w np 100 lat i dzielimy sobie( najpierw przez 100 to wyjdzie ile na rok umiera potem na 365 i wyjdzie ile na dzień itd )
ALE.... co potem
ja jak umrę to tak dobrze się ukryję,że mnie tutaj już nie wyślą zuooo ^^
Jak za te parę lat skończysz 15 lat i zaczniesz uczyć się myśleć to pogadamy
dzięki, od razu się lepiej czuje :*
http://www.peterrussell.com/Odds/WorldClock.php
Tu macie licznik "na żywo".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2010 o 20:49
W liczniku tym przeraża mnie liczba aborcji. Alepocieszajace jest, że wskaźnik urodzin mimo to jest prawie trzy razy większy niż wskaźnik aborcji.
Myślę, że tu chodzi też o te nieświadome aborcje (np. zapłodniona komórka jajowa nie przyczepiła się do ściany macicy), takich jest dużo dużo więcej. Jednak nie pociesza mnie to, że wskaźnik urodzin jest taki wysoki, na Ziemi mamy do czynienia z przeludnieniem, zwłaszcza w krajach trzeciego świata. Chociaż przyznam, że powinno być dużo więcej urodzeń w Europie i Ameryce Północnej.
Exe19- trochę dziwne, że w tym zegarze szybciej rośnie populacja niż liczba narodzin :P
demot ciekawy i z sensem zycze głównej
Popieram!
Motywujący demotywator :D
Ode mnie +
Trochę przeraziła mnie ta liczba, ale zdaję jednak sobie z tego sprawę, że jest to prawdopodobne skoro mamy już około 7 miliarda ludzi
ufff ale mi poprawiles humor a tak sie bałem...
No cóż, śmierć to jedyna rzecz, na którą mamy 100% szans, że się uda xD
Jeszcze na 100% będziesz płacił podatki ;p
Jakbyś był bezdomny to byś podatków nie płacił, a śmierci nie unikniesz, więc to jedyna rzecz pewna na 100% ^^
@lostek815 Cokolwiek kupując w sklepie np. chleb, tanie wino czy papierosy płaci podatki np. VAT czy akcyzę, więc go raczej nie ominą.
buntpl - ale istnieje jakiś procent szansy, nawet jeśli mały, że np. to ukradnie i w ten sposób nie zapłaci podatku, bo nie zapłaci w ogóle. Istnieje możliwość, że przez całe życie nie kupi nic za własne pieniądze i w ten sposób nie zapłaci podatku. Nawet jeśli taka możliwość jest bardzo mała, to istnieje. Może być też tak, że dziecko umrze, zanim zdąży zapłacić podatek. Nie ma tak, że człowiek na 100% zapłaci jakiś podatek. Śmierć to naprawdę jedyna rzecz na 100% w życiu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2010 o 12:22
Ups..dałam niechcący minusa..sorry :(
Bardzo niezłe i tyleż demotywujące :)
Daje radę pokonać strach przed śmiercią? A skąd to wiadomo? Przeprowadzono sondaż wśród nieboszczyków? -
A kto powiedział, że chodzi o pokonanie strachu? Chodzi o efektywną śmierć;] Coś jak: boisz się porodu? Nie martw się, codziennie ileś tam kobiet daje sobie radę. Z porodem - nie ze strachem;] Więc nie bój się śmierci, uda Ci się umrzeć;] Sorki, już chyba prościej nie potrafię ;]
Akurat porod jest tu zlym przykladem bo on daje zycie, smierc natomiast je odbiera. A to ze wszyscy daja rade umrzec jest najbardziej demotywujaca rzecza jaka moze byc. Aczkolwiek sam smierci sie nie boje bo jak umrzesz to nawet nie bedziesz zdawal sobie z tego sprawy. Najgorsze sa chwile przedsmiertlne..
Ja bardziej boję się śmierci swoich bliskich :( Ale może dlatego, że nie znalazłam się w naprawdę niebezpiecznej sytuacji, do tego jestem młoda, a moi rodzice niestety nie... Ech, chciałabym mieć tatę 40-latka, jak koledzy i koleżanki, a nie zbliżającego się do 60-tki...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2010 o 19:52
300,000? "troche" przesadzona liczba. codziennie umiera srednio 160,000 ludzi - rocznie niecale 60 mln - statystki z WHO - swiatowa organizacja zdrowia
chociaz mam dopiero 25 lat i prowadze troche niebezpieczny tryb zycia wogule nie boje sie smierci ... ale plus
No, ale słownika to Ty się chyba boisz.
młodość jest odważna... i popycha pier-dolnik zwany Światem do przodu... oczywiście.. straty są nieuniknione ;).
i to się nazywa porządny DEMOTYWATOR.
Ogromny plus za ten demotywator. Prawdziwy demotywator a nie obrazek z głupim podpisem. [+]
a ja śmierci bałem się do dziś.
przez własną głupotę zniszczyłem samochód starych,
pierwsze słowa ojca " h*j z gratem, ważne że tobie nic nie jest". po dachowaniu wyszedłem tylko z paroma guzami na głowie, wiem ze to nie był mój czas.
A za demot plusik
O, ślad wielkiej stopy...
+
Dzięki za wszelkie opinie :)
Liczba 300 tys wzięła się z podzielenia 6 mld ludzi przez średni czas życia 60 lat (myślę, że biorąc pod uwagę Afrykę i Azję to i tak wiek zawyżony) i przez 365 dni. Pewnie zawyżona bo powinienem wziąć liczbę ludzi sprzed 60 lat ;) Ale myślę, że dokładna liczba tu jest najmniej istotna. Pozdrawiam
Jak dla mnie to raczej motywator. Motywuje do umierania. Interesujące, oryginalne, jak dla mnie zdecydowany +
Jak toś jest wierzący nie powinien się bać, ale w epoce ateistów i emo dzieci niewielu ich jest...
a skąd wiesz, że daje rade? Umiera, bo musi i z tym się nie dyskutuje.
Polecam książke pewnego lekarza: R. Moody, "Życie po życiu" lub chociaż obejrzenie filmu o takim samym tytule. Może to się wydać lekko pseudonaukowe, ale podnosi na duchu.
Jeśli to prawda, wynika z tego, że w 10 lat ginie ponad miliard ludzi. Wydaje mi się, że to trochę za dużo... Biorąc pod uwagę, że jest nas około 6 mld, czy aż 1/6 populacjii ludzkiej mogłaby umierać w takim krótkim okresie czasu??
Nie nadążylibyśmy z reprodukcją biorąc pod uwagę obecne czas i ilość narodzin
Człowieku ogarnij mózg. Po pierwsze dane wydaja się być jak najbardziej prawdopodobne, a po drugie, to dzieci cały czas więcej się rodzi, niż dzieci umiera (biedne kraje, zwłaszcza Afryka, Muzułmanie, wyrabiają niesamowitą normę). Twoja wypowiedź jest tak śmieszna i ograniczona do granic możliwości, że aż niedobrze mi się robi. PS. Naucz się mnożyć, bo ten ponad miliard to nie wiem skąd żeś wytrzasnął.
Rocznie na świecie jest znacznie ponad 100mln urodzeń. Więc wszystko się zgadza.
Ziemię zamieszkuje ok. 6 750 820 000 ludzi, tylko 300 tys. daj radę Ty do nich nie należysz xD
Ja tam nie rozumiem o co takie halo z ta smiercia.Osobiscie wierze ze cos tam po pie rd olnieciu w kalendaz jest.Nie wiem jak sie BOG nazywa Jahwe Allah czy mis kolagol ... ale zycie tutaj wedlug mnie bylo by zartem gdyby sie po prostu o tak konczylo .... i du pa nie ma cie... hymmm dlatego mam na smierc ostro wywalone poslady :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2010 o 14:59
Twój pozytywny komentarz mnie rozłożył. :D
Co roku przybywa 70 milionow ludzi i co robia zuzywaja nasze zasoby. To równia pochyla do konca swiata. Tak wiec dzieki ze przyszliscie ale starczy.
Codziennie 300.000 ludzi jest rozdeptywane przez wielka stope [*]
heh pociszajace ;]
z jednej strony głupie a z drugiej to jest fakt...
Pomogło ;D
czego się boicie własnej śmierci, oby była szybka i bez bolesna
najgorzej gdy umiera ktoś bliski bo jego już nie boli a was będzie bolało przez lata gdy staniecie nad jego grobem i wspomnicie o nim
dlatego módlcie się żeby nie musieć cierpieć z takiego powodu
Wszyscy kiedyś umrzemy .. ja mam tylko nadzieję że gdy śmierć zapuka do mych drzwi będę szczęśliwy i zobaczę osoby, które przez całe życie kochałem i mi imponowały ,nawet te które nie znam a wiele o nich przeczytałem lub obejrzałem .. że będę mógł z nimi posiedzieć pogadać itd itd to chyba nie dużo za to ile się człowiek może nacierpieć przez całe życie.
pozdrawiam ! : )