Oprócz tego, że było, treść demota naciągana. Takie knajpy mają najczęściej dobrą wentylację i dym z części dla palaczy od razu ucieka z pomieszczenia.
ehhh kur*a pajace jedne napisałem w źródle , że jest to plagiat, ale warty zwrócenia uwagi, na teraźniejsze kampanie. Podałem nawet link do tego plagiatu i co? I jakoś dziwnie znikł! Wybaczcie, ale to naprawde fajny demot na terazniejszy okres o którym sie mowi! POZDRO HEJTERZY
przykład z basenem można również odnieść do wprowadzania zakazu palenia w knajpach w miastach pow. 100tys. mieszkańców, gdzie człowiek ma większą szansę na raka przechodząc przez ulicę niż siedząc w knajpie ;P
Jest ponad 1600 stron z demotami, ja ludzie nie pamiętam też każdego demota osobno. Skopiowałem go akurat z poczekalni, nie wiedzialem, ze byl na głównej! guitarsadam nie ma na tyle dobrych knajp, zeby ich wentylacje wyrabiały sie z dymem w pomieszczeniu. 15 listopada obowiazuje zakaz palenia w pubach itp. Wyobraz sobie , ze w ciagu jednego dnia bedzie palilo w pomieszczeniu 100 osob i bedziemy wietrzyc pomieszczenie przez 7 dni. I tak jak tam wejdziesz to poczujesz fajki, a na dodatek jeszcze bedziesz nimi smierdzial. To jest syf i nie rozumiem jak po niego mozna siegac!
@samos a ja nie rozumiem jakim prawem rząd może mi dyktować czy w mojej restauracji wolno palić czy nie. To jest miejsce prywatne i jeśli chcę to mogę w nim np. zakazać jedzenia brukselki jeśli nie lubię jej zapachu, ale dlaczego ludzie uważają za normalne, że rząd wszystko im dyktuje? Czy już do tego stopnia staliśmy się bydłem, że nawet nie zauważamy obroży na własnym karku, ani palika do którego jest przywiązana? Ba! Doszło nawet do tego, że owce które są przywiązane beczą na te które chcą sobie swobodnie pobiegać, bo jeszcze nie daj boże zrobią sobie krzywdę i pan będzie musiał dać im więcej owsa do żarcia niż pozostałym, żeby wyzdrowiały! To już przechodzi ludzkie pojęcie jak nasze społeczeństwo jest zsocjalizowane i posłuszne kolejnym rządom, które tylko coraz mocniej grabią to, co sami ciężko wypracujemy, a dają nam tylko tyle, że ludzie w szpitalach umierają "bo lekarz się nimi nie zainteresował". A przepraszam, czemu ma się interesować, skoro pensję tak czy tak dostanie? Gdyby szewc dostawał co miesiąc 1000zł za to, że jest szewcem, a jego buty pod przymusem sprzedawałby ktoś inny, to oczywiste że robiłby je byle jak. Ale ludzie i tak będą winić szewca, że w zimie nie mają w czym chodzić i że buty są za drogie (bo sprzedający też chce se zarobić). Czasami mam wrażenie, że lepiej żyło się już nawet w średniowieczu, bo tam jak król wyzyskiwał poddanych to ludzie przynajmniej potrafili się zbuntować, a dzisiaj to muzułmanin da ci w mordę, a ty go jeszcze przeprosisz, że nadwyrężył sobie nadgarstek...
I nie jest to plagiat z głównej, bo mój jest z marca - a tamten był w czerwcu. Ciekawe kiedy znajdę na głównej kolejne "odgrzewane" produkcje z mojego archiwum...
Głupie gadanie z tymi wyimaginowanymi szkodliwościami papierosów. Przez cały XX wiek, prawie wszyscy palili w Europie i Ameryce. Skoro ludzkość tam nie wyginęła, tym bardziej nie stanie się to później.
tyle, że w takich sekcjach jest dodatkowy wywiew tego dymu, po za tym już niebawem nie będzie można palić w restauracji w ogóle i to się liczy, ale widać, że autor nie zna przepisów prawa, a jeżeli gdzieś nie ma dodatkowej klimatyzacji, to takie rzeczy się zgłasza, a nie wrzuca na demoty o nich zdjęcie.
Lepiej poczytaj sobie o tej ustawię... wyraźnie jest mowa o wydzieleniu szczelnego pokoju dla samych palących, by dym nie miał dostępu do reszty lokalu.
Jako jednostka paląca jestem w opinii autora prawdopodobnie degeneratem i tak dalej. Ale nie zmuszam nigdy nikogo do wdychania dymu, jeśli ktoś sobie fajek nie życzy to nie palę. Jednak (w myśl logiki, wolności, otwartości, wyrozumiałości i tolerancji) wielu dalej będzie próbowało zabronić mi palenia we własnym aucie, we własnym domu, czy na własnym ogrodzie. Ciekawy sposób myślenia.
dokładnie zgadzam sie w 100% :-) a tłumaczenie że ja im bezpośrednio szkodzę/przeszkadzam ?? taki sam kontrargument moge przedstawic sorry... jedziesz samochodem który generejue spaliny... to mi szkodzi... i co ?? tak samo sensowne... a jak taki "krytyk" często hipokryta, przykładowo chleje wóde z kumplami do nieprzytomnosci to juz mu nie szkodzi? ! sory "niepalący" nie jestescie sami na swiecie...a ze smrodem z fajek naprawdę nie przesadzajmy, pralek w domu nie macie, czy chodzicie do baru 7 dni w tygodniu ze tak Wam przeszkadza ??? Bar to takie miejsce taki jesgo "urok" ,inna sprawa że rzeczywiście w polskich pubach /barach zazwyczaj nie ma porządnej wentylacji + pomieszczenia są stosunkowo niskie i wali.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2010 o 8:48
jak juz ktos wyzej wspomnial, ma byc osobne pomieszczenie dla palących. I bardzo dobrze ze mają to zrobi. Ja jestem niepaląca, dym z papierosow mnie dusi, dlatego tez unikam pubów i tym podobnych miejsc, bo to dla mnie zadna przyjemnosc :/ A chcialabym sobie tak posiedziec od czasu do czasu. Albo w restauracji. CO za przyjemnosc jak jem, a tu mi ktos smrodzi z boku papierochem.
Ciekawe ..... ile masz tych restauracji gdzie WOLNO palić? Ja wiele nie znam. Poza tym kto ma zakazać palenia w PRYWATNEJ knajpie? Państwo? Jak klienci nie będą chcieli wdychać smrodu to do takiego lokalu nie przyjdą i lokal splajtuje. To kwestia ryzyka i kalkulacji przedsiębiorcy. To się nazywa wolny rynek :)
@czarna666 a jeśli ja nie lubię zapachu brukselki to też mam zakazać ludziom jej spożywania w ich prywatnych lokalach, bo ja chcę tam sobie czasem posiedzieć? Wybacz, ale to bardzo samolubne z twojej strony, ograniczać czyjeś prawa według własnego widzimisię. Niestety współczesne rządy robią to nagminnie i nawet w USA chcą zakazać ludziom jedzenia w fast foodach, mimo iż w konstytucji mają wyraźnie napisane, iż "każdy człowiek ma prawo do poszukiwania szczęścia".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2010 o 15:08
@Medival, tylko w przeciwieństwie do brukselki wdychanie dymu papierosowego jest szkodliwe dla zdrowia. Nie spotkałem się jeszcze z tym by kogoś dusił zapach brukselki(czy innego warzywa lub owocu) lub bolała go po nim głowa, więc nie porównuj papierosów do warzyw lub owoców. Nikt nie mówi o tym by był zakaz palenia w lokalach, ale osobne pomieszczenia powinny jak najbardziej wystarczyć.
@Medival, nie chodzi mi żeby całkowicie zakazac palenia, ale własnie jak wspomniał Rymowator i jak ja sama napisałam, aby zrobic osobne pomieszczenia. Dla ludzi niepalących bedzie zdrowiej i przyjemniej ;) A maniacy papierosów niech sobie siedzą w dymie i sie cieszą.
@Raviel, no tych kilka restauracji by sie znalazło. Nie wiele, ale pare. A to juz cos. I masz racje, klienci mogą nie przyjść, a lokal splajtuje, ale ja bym na miejscu takiego człowieka załatwila to dodatkowe pomieszczenie, to by przychodzili i tacy i tacy :)
Ja niestety mam takie schorzenie że nie moge wdychać dymu papierosowego (samochody i inne takie też są problemem) ponieważ po prostu mnie wtedy zatyka i nie mogę nabrać powietrza... ale co to przeszkadza palaczom... przecież żyjemy w wolnym kraju to on sb mogą palić... sami sie przecież zatruwają... Oo // a btw to BYŁO
A jak ja chcę wyjść na ulicę i nie oddychać spalinami to mam kupić maskę gazową? Sorry, ale ja nie zgadzam się na ograniczanie swoich praw, tylko dlatego, że komuś się coś nie podoba. Może zakażemy brzydkim ludziom chodzić po ulicach za dnia, żeby ładni obywatele nie musieli na nich patrzeć? A co do szkodliwości biernego palenia to nawet naukowcy mówią, że szkodzi głównie dym ulatniający się z papierosa i gromadzący się w pomieszczeniu pomiędzy zaciągnięciami, a nie ten wydychany, który jest już przefiltrowany przez płuca palacza. Więc nie martw się, nie dostaniesz raka nawet jeśli miniesz na ulicy 100 kolesi z papierosami i każdy z nich będzie ci chuchał dymem prosto w twarz. A nikt ci przecież nie każe żenić się z palaczką, ani przebywać w palarni 24h na dobę.
Uważam, że jeśli komuś nie pasują miejsca dla palących w knajpie to może do niej nie chodzić. Przedsiębiorcy sami zdecydują co zrobić zależnie od tego czy klientela będzie, czy nie.
Nie wiem dlaczego skopiowałeś czyjąś pracę,tłumacząc się :"Dodałem ten plagiat, bo moim zdaniem powinien polecieć na główną ze wzgledu na treść przekazu." Kradzież to kradzież,zresztą widziałem demoty z ciekawszym i ważniejszym przekazem,niż ten.minus
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 października 2010 o 18:48
Jak zrobią wydzielone miejsca odizolowane od reszty knajpy to przecież będzie idealnie. Każdy znajdzie kąt dla siebie, a właściciel nie straci klientów. ps. Dla mnie mało komfortowym jest, że jak wracam z pubu to wszystko na mnie śmierdzi dymem.
@Mirand ale żeby wybudować takie szczelne i dobrze wentylowane miejsce właściciel musi wydać sporo kasy, co odbije się poprzez wyższe ceny posiłków i napitków. A do pubów nikt nie każe ci chodzić i jeśli lokal nie należy do ciebie to nie masz prawa dyktować jego właścicielowi czy wolno w nim palić czy też nie (tak, rząd też nie ma i robi to bezprawnie, na polecenie UE). Walka z palaczami to tylko pretekst, żeby urzędnicy mieli czym uzasadniać zdzieranie pieniędzy z podatników. Tak, to właśnie nie palący płacą za to, żeby rząd kontrolował palących. Płacą za rozwieszanie znaków, za policjantów którzy mają więcej do roboty, za budowę i kontrolę pomieszczeń "dla palących" i wszystko inne do czego palce macza rząd, chociaż nie powinien i nie musi.
Podział w knajpach jest na ogół taki: nad kilkoma stolikami wisi tabliczka "tu można palić", a dym i tak leci nad resztę. I naprawdę lata mi to, co jest w tym dymie, bo samej też od wielkiego dzwonu zdarza mi się zapalić, a poza tym jak nie otruję się tym, to otruję się czym innym, ale dlaczego w Polsce nie można normalnie wyjść do knajpy, żeby całe ubranie, włosy, torba nie je***y później tak, jakbym się w popielniczce wytarzała?...
@LillyLill nikt ci nie każe chodzić do knajpy. To tak jakbyś cały dzień przesiedziała w domu u koleżanki, która kopci jak lokomotywa, a potem miała do niej pretensje, że śmierdzisz papierosami. Jeśli przychodzisz do knajpy to robisz to z własnej woli i musisz godzić się na to na co pozwala jej właściciel (i czego nie pozwala).
KUR&&WA mać.... każdy tylko miesza z błotem admina a przeczytajcie to co jest napisane w ramce przy poczekalni. OSTATECZNA DECYZJA NALEŻY DO MODERATORÓW!!! powtarzam MODERATORÓW!!!
BARDZO DOBRZE, ŻE JEST TAKI PODZIAŁ!!! Chcesz palić to albo wypi*rdalaj do innej sali albo wyjdz z lokalu, nie wszyscy są tak głupi, że lubią wdychać truciznę.
I tak macie, co chcecie bando ograniczających wolność idiotów. Od 15.11 nie będzie można palić na ulicach. Czegoś jeszcze chcecie? Nie podoba się, to wyjeżdżać, nie zabraniać ludziom żyć. Mi się nie podoba smród spalin, jest niezdrowy! Zabrońmy jeździć samochodom po ulicy, przecież to niszczy środowisko.
A ja mam chęć bić takich hipokrytów na ulicy... Jak mają prawo mnie ograniczać?... Jeżeli palenie tytoniu uważasz "życiem", to naprawdę tylko pogratulować.
@superniuchacz kto tu kogo ogranicza? W biernym paleniu szkodzi dym ulatniający się z papierosa między zaciągnięciami i gromadzący się w pomieszczeniu, a nie dym wydychany, który jest już przefiltrowany przez płuca, więc to ty chcesz ograniczyć cudze prawo "bo nie lubisz jakiegoś zapachu". Przykro mi, ale jeśli ja nie lubię zapachu szparagów to nikomu nie zabraniam ich jedzenia. Mogę też uważać, że jedzenie z konserwantami jest niezdrowe, ale również go nikomu nie zabraniam, ponieważ volenti non fit iniuria "chcącemu nie dzieje się krzywda". Nie mam prawa nikomu czegokolwiek zabraniać według własnego widzimisię i ty również nie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2010 o 15:40
@Medival W tym przypadku to był sarkazm... Czasem aż ręce opadają. Nie wiem czy będziesz w ten sposób nastawiony do całej sytuacji jak banda gimnazjalistów będzie chuchać (chcący, czy też nie) w twarz twojego dziecka. Bo z tego co napisałeś nie powinieneś mieć do nich żalu. Poza tym niczego nikomu nie zabroniłem... Logiczne, że komuś może przeszkadzać jakiś zapach, jednak osoba paląca ma nim "przesiąknięte" ubranie i nie przyjemny zapach z ust, czyli Twoje porównanie również nie było w 100% trafne. A całą śmietankę pozostawiam na koniec: "Nie mam prawa nikomu czegokolwiek zabraniać według własnego widzimisię i ty również nie." - czyli mogę Ci przywalić i nie możesz z tym nic zrobić?[uwaga, uwaga to jest sarkazm!!!] I krąg się zamyka... Widzisz tu hipokryzję?
szkodzi, nie szkodzi, ale idąc do restauracji nie muszę wdychać dymy papierosowego i śmierdzieć nim przez resztę dnai. chcesz się truć? truj się w domu.
rozumiem zakaz i wydzielone miejsca w restauracji, ale knajpy i puby? to jest chore... nie łatwiej byłoby dać możliwość wyboru że albo knajpa daje tabliczkę że można palić i wchodzisz na własną odpowiedzialność, albo że jest zakaz palenia, i wybór tego by zależał od knajpy a nie od całego rządu... i to już byłby ludzi nie palących kwestia czy idą do takiej knajpy i takiej, każdy miałby wybór...
dokladnie, dlatego wszedzie powinno moc sie sikac. nie po to sa knajpy bym usiadl z przyjaciolmi, wzial piwo i nie mogl zapalic. po to sie idzie do knajpy. to jakby narzekac ze w kanjpie sie leje piwo, albo jest glosno. nie pasuje , to idz do cafeterii, tam tez bedzie czesto piwo a nie powinno sie palic. nie narzekac
No co innego siedzieć w papierosowej mgle a co innego jeśli ktoś ci chucha dymem prosto w twarz o_0 Wśród moich znajomych tylko ja nie palę i wierz mi że to zajebista myśl.
Apel do wszystkich wrzucających: skończcie proszę z cytatami z JM w demotach mimo iż ostatnio są modne (kilka na głównej w ciągu 2 dni) ale mnie i wielu użytkowników to po prostu wkurza!!!!!!!!!!!!!!
Mało mnie obchodzi czy ten demot był na głównej, czy też nie... Jak dla mnie sam przekaz jest bardzo kiepski. Podejrzewam, że autor jest osobą palącą. Chodzi o to, że takowy podział PUBów jest bardziej słuszny (nie każdy lubi papierosów, a tym bardziej dym, który jest najbardziej szkodliwy - bierne palenie) niż sikanie do basenu. Znam wielu palaczy i większość z nich oznajmiło, że przeszkadza im dym, gdy sami nie palą... A podział basenu na strefy zawarte w democie nie ma żadnego sensu, bo jak wiadomo nikt nie chce pływać w cudzym moczu (chyba że ktoś ma taki fetysz :D). Po prostu wkurzają mnie takie porównania, które są niezbyt trafne...
demot beznadziejny. Wygląda na wrzucony tylko dla 'śmiesznego' tekstu, bo nie widzę w nim ani krzty logiki. Nienawidzę takiej ingerencji w życie innych. Nie kapuję komu przeszkadzają takie podziały. Przynajmniej osoby palące nie smrodzą nam, gdy np. jemy i wszyscy są zadowoleni. Przecież mamy wybór, czy chcemy wdychać dym, czy nie/czy chcemy palić, czy nie. Ale cóż, zawsze znajdzie się jakiś wspaniałomyślny, któremu się nie podoba. Żenada... [-]
Spokojnie, niedługo wchodzi ustawa zobowiązująca właścicieli wszelkich miejsc publicznych do wydzielenia osobnych, szczelnych pomieszczeń, które będą palarniami, a za pozwolenie na palenie gdzie indziej mają być wysokie grzywny. Nareszcie.
co za beznadzieja w ogóle jakieś chore porównanie;/ dla osób niepalących palenie jest czymś okropnym, a ten dym zwyczajnie śmierdzi. Nie wiem jak ty, ale ja wole siedzieć w knajpie i pić piwo, a nie wdychać dym;/
ach no tak, wiedziałem, każdego to czeka, zwłaszcza jak była masówka...
teraz to już tylko we własnym sosie będą demoty...
dziwne, że nie w poczekalni nie mogli w/w użytkownicy kliknąć na było...
Byłem jako osoba niepaląca w knajpie z dobrą wentylacją. Przy co drugim stoliku palono, a przy moim nie było nic czuć. Ubrania też nie śmierdziały. Jeśli się chce, to się da.
ja osobiście jestem pogrążona w żałobie, dowiedziawszy się, że bez odpowiedniej wentylacji i podziału na pomieszczenia nie będzie można palić w różnego typu lokalach. moje ulubione, duże nie są, więc nie bardzo widzę realną szansę na wydzielenie 2 pomieszczeń.
jesli nie-palacz tak sie martwi o zdrowie niech nie chodzi w zadymione miejsca. takich jest mnostwo. swiadczy o tym chociazby fakt, ze w wiekszosci kawiarni na nowym swiecie nie ma w ogole miejsc dla palacych. i niech nie-palacz nie bedzie egpoista i pomysli o przyjemnosci innych!
Zakaz palenia w knajpach. Może zakaz palenia w domach? Do tego zakaz picia(picie wywołuje agresje- pobicie jest bardziej szkodliwe niż palenie bierne) potem całkowita prohibicja. Zero kawy. Może zwiększać ryzyko zawału. Zero czekolady. Zawiera tą samą kofeine co kawa. Zakazać jedzenia mięsa- jedynie odpowiednio genetycznie zmodyfikowane produkty pozbawione szkodliwych substancji np. cholesterolu i o obniżonej kalotyczności. Zakazać wszelkich leków psychoaktywnych- mają wpływ na świadomość a człowiek powinien przeżyć życie "na trzeźwo". Zakazać miłości. Również ma wielki wpływ na świadomość, może prowokować do nieracjonalnych zachowań, istnieje ryzyko że z powodu miłośći ktoś sobie coś zrobi(Nie bądźmy hipokrytami- jak dbać o zdrowie w imieniu obywateli to na każdym polu!). Nie uważam że rząd próbuje potajemnie zniszczyć zakazem palenia demokracje, sam nie pale, uważam palenie za głupie, jestem zwolennikiem GMO, kocham kawe, lubie czasem wypić. Rozumiem ostrzeganie przed negatywnymi skutkami palenia. Wiem że palenie bierne to ściema. Nie rozumiem z jakiej racji ktokolwiek ma prawo zakazywać komukolwiek trucia się czymkolwiek, jeśli nie wyrządza tym nikomu krzywdy(a na pewno nie wyrządza w klubie gdzie wszyscy palą. Można zrobić osobne kluby dla jednych i drugich.). Nie chce żeby ktoś za mnie wymyślał co jest dla mnie dobre a co złe- nie znam tego człowieka, on nie zna mnie. I nie mam do niego zaufania.
Jestem niepalący ale popieram przedmówcę. Idziesz do knajpy by zapalić, napić się pogadać. Nie jarasz?! Twój problem. Swoją drogą tylko czekam aż wegetarianie wywalczą dla siebie osobną salę w restauracjach gdzie nie będą musieli patrzeć jak ktoś je mięso...
Ide do pubu, miejsca publicznego, nie pale, a nie chce mieć raka zaciągając się biernie dymem tytoniowym. Gadasz głupoty, od 15 listopada bedziesz sobie dupsko mrozil na powietrzu :) Bedziesz oddychal swiezym dymem tytoniowym. Na dodatek ktos kto pali i nie jest swiadom tego , ze sie truje na maxa oznacza tylko to , ze jestes dzieciakiem. Umrzyj młodo ;)
no to nie wiem na jakim świece ty żyjesz, teraz wszędzie pełno tych zadymionych miejsc. Co z tego, że na przystankach jest wyznaczona strefa dla palaczy? i tak tego nie przestrzegają! Także jak się już sprzeciwiacie jakimś zasadą to miejcie dobre argumenty!
a po co strefy dla palaczy i niepalących w pubach, jeśli coś jest MOJE wyłożyłem na to MOJE pieniądze, prowadzę ten interes to tylko MOJA sprawa czy się u mnie pali czy nie, przecież nikogo na siłę nie będę zaciągać do swego pubu jeśli chcesz to wchodzisz jeśli nie idz tam gdzie się nie pali
Było ;) Widziałam coś takiego dawno temu w poczekalni. Ale tutaj jest fajny obrazek ;D I tak dam plusa XD
Chciałabym dodać, że podobno dym wydychany (czyli własnie ten, który wciągają osoby towarzyszące osobie palącej) jest bardziej szkodliwy niż ten wdychany ale nie wiem, czy to prawda :)
hej, ale napisz moze skad to masz.
http://demotywatory.pl/1234390/Podzial-knajpy-na-czesci?ref=nf
ale to już było na głównej ;)
http://demotywatory.pl/1733684/Stolik-dla-palacych-w-restauracji
Oczywiście. Lepiej truć niewinnych ludzi, nie? Sikanie w basenie szkodzi twojemu zdrowiu? Wątpię! Palenie? Tak.
Byyyyyyyyyyyło... Boże mógłbyś sam coś wymyślić -.-
Oprócz tego, że było, treść demota naciągana. Takie knajpy mają najczęściej dobrą wentylację i dym z części dla palaczy od razu ucieka z pomieszczenia.
ehhh kur*a pajace jedne napisałem w źródle , że jest to plagiat, ale warty zwrócenia uwagi, na teraźniejsze kampanie. Podałem nawet link do tego plagiatu i co? I jakoś dziwnie znikł! Wybaczcie, ale to naprawde fajny demot na terazniejszy okres o którym sie mowi! POZDRO HEJTERZY
przykład z basenem można również odnieść do wprowadzania zakazu palenia w knajpach w miastach pow. 100tys. mieszkańców, gdzie człowiek ma większą szansę na raka przechodząc przez ulicę niż siedząc w knajpie ;P
Jest ponad 1600 stron z demotami, ja ludzie nie pamiętam też każdego demota osobno. Skopiowałem go akurat z poczekalni, nie wiedzialem, ze byl na głównej! guitarsadam nie ma na tyle dobrych knajp, zeby ich wentylacje wyrabiały sie z dymem w pomieszczeniu. 15 listopada obowiazuje zakaz palenia w pubach itp. Wyobraz sobie , ze w ciagu jednego dnia bedzie palilo w pomieszczeniu 100 osob i bedziemy wietrzyc pomieszczenie przez 7 dni. I tak jak tam wejdziesz to poczujesz fajki, a na dodatek jeszcze bedziesz nimi smierdzial. To jest syf i nie rozumiem jak po niego mozna siegac!
@samos a ja nie rozumiem jakim prawem rząd może mi dyktować czy w mojej restauracji wolno palić czy nie. To jest miejsce prywatne i jeśli chcę to mogę w nim np. zakazać jedzenia brukselki jeśli nie lubię jej zapachu, ale dlaczego ludzie uważają za normalne, że rząd wszystko im dyktuje? Czy już do tego stopnia staliśmy się bydłem, że nawet nie zauważamy obroży na własnym karku, ani palika do którego jest przywiązana? Ba! Doszło nawet do tego, że owce które są przywiązane beczą na te które chcą sobie swobodnie pobiegać, bo jeszcze nie daj boże zrobią sobie krzywdę i pan będzie musiał dać im więcej owsa do żarcia niż pozostałym, żeby wyzdrowiały! To już przechodzi ludzkie pojęcie jak nasze społeczeństwo jest zsocjalizowane i posłuszne kolejnym rządom, które tylko coraz mocniej grabią to, co sami ciężko wypracujemy, a dają nam tylko tyle, że ludzie w szpitalach umierają "bo lekarz się nimi nie zainteresował". A przepraszam, czemu ma się interesować, skoro pensję tak czy tak dostanie? Gdyby szewc dostawał co miesiąc 1000zł za to, że jest szewcem, a jego buty pod przymusem sprzedawałby ktoś inny, to oczywiste że robiłby je byle jak. Ale ludzie i tak będą winić szewca, że w zimie nie mają w czym chodzić i że buty są za drogie (bo sprzedający też chce se zarobić). Czasami mam wrażenie, że lepiej żyło się już nawet w średniowieczu, bo tam jak król wyzyskiwał poddanych to ludzie przynajmniej potrafili się zbuntować, a dzisiaj to muzułmanin da ci w mordę, a ty go jeszcze przeprosisz, że nadwyrężył sobie nadgarstek...
był jeszcze jeden taki sam demot, z innym zdjęcie i innym argumentem na końcu, ale był!
Chodzi mi tylko o to, że nie chcę wdychać dymu tytoniowego, przez którego można mieć raka, będąc z przyjaciółmi na piwie... To takie proste
????? To teraz już wiem dlaczego na basenie rzadko kiedy ktoś jest w ubikacji, skoro dla niektórych sikanie do basenu jest czymś normalnym :/
pisałem w źródle, najwyrazniej sie nie dodało. Dodałem ten plagiat, bo moim zdaniem powinien polecieć na główną ze wzgledu na treść przekazu.
jak to juz było na głównej !!
Z facebooka ściągnięte
O jak miło, wyróżniony demot mojego autorstwa:
http://demotywatory.pl/1234390/Podzial-knajpy-na-czesci
I nie jest to plagiat z głównej, bo mój jest z marca - a tamten był w czerwcu. Ciekawe kiedy znajdę na głównej kolejne "odgrzewane" produkcje z mojego archiwum...
Głupie gadanie z tymi wyimaginowanymi szkodliwościami papierosów. Przez cały XX wiek, prawie wszyscy palili w Europie i Ameryce. Skoro ludzkość tam nie wyginęła, tym bardziej nie stanie się to później.
Zwisa mi szkodliwość lub jej brak, zwyczajnie sobie nie życzę tego smrodu.
nie palą w specjalnych salach, to palą w kiblach. w kiblach śmierdzi to z wielokrotnością, a w takim barze w sumie nic nie czuć
tyle, że w takich sekcjach jest dodatkowy wywiew tego dymu, po za tym już niebawem nie będzie można palić w restauracji w ogóle i to się liczy, ale widać, że autor nie zna przepisów prawa, a jeżeli gdzieś nie ma dodatkowej klimatyzacji, to takie rzeczy się zgłasza, a nie wrzuca na demoty o nich zdjęcie.
Lepiej poczytaj sobie o tej ustawię... wyraźnie jest mowa o wydzieleniu szczelnego pokoju dla samych palących, by dym nie miał dostępu do reszty lokalu.
Obraz mówi co innego, treść co innego.
"Papierosy są do dupy"
bullshit... część paląca ma zazwyczaj mocną wentylację (wyciąg)
admin jest chyba naćpany... ten demot z tym samym sensem byl juz na glownej. to samo tylko inaczej pisało krotko mowiac
dokladnie ^^ i znow fala komentow ze bylo! bo bylo i adminowi cos we lbie sie popiep*zylo!!
to powiedział jakiś polityk byś mógł to zacytować
http://demotywatory.pl/szukaj?q=pal%C4%85cych a może to plagiat z głównej? pozdro ;]
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 18:38
Jako jednostka paląca jestem w opinii autora prawdopodobnie degeneratem i tak dalej. Ale nie zmuszam nigdy nikogo do wdychania dymu, jeśli ktoś sobie fajek nie życzy to nie palę. Jednak (w myśl logiki, wolności, otwartości, wyrozumiałości i tolerancji) wielu dalej będzie próbowało zabronić mi palenia we własnym aucie, we własnym domu, czy na własnym ogrodzie. Ciekawy sposób myślenia.
dokładnie zgadzam sie w 100% :-) a tłumaczenie że ja im bezpośrednio szkodzę/przeszkadzam ?? taki sam kontrargument moge przedstawic sorry... jedziesz samochodem który generejue spaliny... to mi szkodzi... i co ?? tak samo sensowne... a jak taki "krytyk" często hipokryta, przykładowo chleje wóde z kumplami do nieprzytomnosci to juz mu nie szkodzi? ! sory "niepalący" nie jestescie sami na swiecie...a ze smrodem z fajek naprawdę nie przesadzajmy, pralek w domu nie macie, czy chodzicie do baru 7 dni w tygodniu ze tak Wam przeszkadza ??? Bar to takie miejsce taki jesgo "urok" ,inna sprawa że rzeczywiście w polskich pubach /barach zazwyczaj nie ma porządnej wentylacji + pomieszczenia są stosunkowo niskie i wali.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2010 o 8:48
B Y Ł O !!
jak juz ktos wyzej wspomnial, ma byc osobne pomieszczenie dla palących. I bardzo dobrze ze mają to zrobi. Ja jestem niepaląca, dym z papierosow mnie dusi, dlatego tez unikam pubów i tym podobnych miejsc, bo to dla mnie zadna przyjemnosc :/ A chcialabym sobie tak posiedziec od czasu do czasu. Albo w restauracji. CO za przyjemnosc jak jem, a tu mi ktos smrodzi z boku papierochem.
Ciekawe ..... ile masz tych restauracji gdzie WOLNO palić? Ja wiele nie znam. Poza tym kto ma zakazać palenia w PRYWATNEJ knajpie? Państwo? Jak klienci nie będą chcieli wdychać smrodu to do takiego lokalu nie przyjdą i lokal splajtuje. To kwestia ryzyka i kalkulacji przedsiębiorcy. To się nazywa wolny rynek :)
@czarna666 a jeśli ja nie lubię zapachu brukselki to też mam zakazać ludziom jej spożywania w ich prywatnych lokalach, bo ja chcę tam sobie czasem posiedzieć? Wybacz, ale to bardzo samolubne z twojej strony, ograniczać czyjeś prawa według własnego widzimisię. Niestety współczesne rządy robią to nagminnie i nawet w USA chcą zakazać ludziom jedzenia w fast foodach, mimo iż w konstytucji mają wyraźnie napisane, iż "każdy człowiek ma prawo do poszukiwania szczęścia".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2010 o 15:08
@Medival, tylko w przeciwieństwie do brukselki wdychanie dymu papierosowego jest szkodliwe dla zdrowia. Nie spotkałem się jeszcze z tym by kogoś dusił zapach brukselki(czy innego warzywa lub owocu) lub bolała go po nim głowa, więc nie porównuj papierosów do warzyw lub owoców. Nikt nie mówi o tym by był zakaz palenia w lokalach, ale osobne pomieszczenia powinny jak najbardziej wystarczyć.
@Medival, nie chodzi mi żeby całkowicie zakazac palenia, ale własnie jak wspomniał Rymowator i jak ja sama napisałam, aby zrobic osobne pomieszczenia. Dla ludzi niepalących bedzie zdrowiej i przyjemniej ;) A maniacy papierosów niech sobie siedzą w dymie i sie cieszą.
@Raviel, no tych kilka restauracji by sie znalazło. Nie wiele, ale pare. A to juz cos. I masz racje, klienci mogą nie przyjść, a lokal splajtuje, ale ja bym na miejscu takiego człowieka załatwila to dodatkowe pomieszczenie, to by przychodzili i tacy i tacy :)
Ja niestety mam takie schorzenie że nie moge wdychać dymu papierosowego (samochody i inne takie też są problemem) ponieważ po prostu mnie wtedy zatyka i nie mogę nabrać powietrza... ale co to przeszkadza palaczom... przecież żyjemy w wolnym kraju to on sb mogą palić... sami sie przecież zatruwają... Oo // a btw to BYŁO
Nie zabraniam nikomu palić, ale jak idę na ulicy i mijam kolesia który pali i mam w takiej sytuacji wstrzymać oddech?
A jak ja chcę wyjść na ulicę i nie oddychać spalinami to mam kupić maskę gazową? Sorry, ale ja nie zgadzam się na ograniczanie swoich praw, tylko dlatego, że komuś się coś nie podoba. Może zakażemy brzydkim ludziom chodzić po ulicach za dnia, żeby ładni obywatele nie musieli na nich patrzeć? A co do szkodliwości biernego palenia to nawet naukowcy mówią, że szkodzi głównie dym ulatniający się z papierosa i gromadzący się w pomieszczeniu pomiędzy zaciągnięciami, a nie ten wydychany, który jest już przefiltrowany przez płuca palacza. Więc nie martw się, nie dostaniesz raka nawet jeśli miniesz na ulicy 100 kolesi z papierosami i każdy z nich będzie ci chuchał dymem prosto w twarz. A nikt ci przecież nie każe żenić się z palaczką, ani przebywać w palarni 24h na dobę.
Uważam, że jeśli komuś nie pasują miejsca dla palących w knajpie to może do niej nie chodzić. Przedsiębiorcy sami zdecydują co zrobić zależnie od tego czy klientela będzie, czy nie.
zjawisko dyfuzji -_-
Nie wiem dlaczego skopiowałeś czyjąś pracę,tłumacząc się :"Dodałem ten plagiat, bo moim zdaniem powinien polecieć na główną ze wzgledu na treść przekazu." Kradzież to kradzież,zresztą widziałem demoty z ciekawszym i ważniejszym przekazem,niż ten.minus
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 18:48
demot dobry, ale uważam, że podział powinien być :P +
Do ludzi popierających takie strefy: wiecie co to jest dyfuzja?
A wiesz co to jest szczelność pomieszczenia?
Owszem. Tylko jeśli miejsca dla palaczy nie są niczym odgrodzone, to zachodzi dyfuzja.
echh... było. Nie kopiujcie pomysłów innych, a pan admin mógłby łaskawie też skojarzyć co było, a co nie..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2010 o 18:52
Jak zrobią wydzielone miejsca odizolowane od reszty knajpy to przecież będzie idealnie. Każdy znajdzie kąt dla siebie, a właściciel nie straci klientów. ps. Dla mnie mało komfortowym jest, że jak wracam z pubu to wszystko na mnie śmierdzi dymem.
@Mirand ale żeby wybudować takie szczelne i dobrze wentylowane miejsce właściciel musi wydać sporo kasy, co odbije się poprzez wyższe ceny posiłków i napitków. A do pubów nikt nie każe ci chodzić i jeśli lokal nie należy do ciebie to nie masz prawa dyktować jego właścicielowi czy wolno w nim palić czy też nie (tak, rząd też nie ma i robi to bezprawnie, na polecenie UE). Walka z palaczami to tylko pretekst, żeby urzędnicy mieli czym uzasadniać zdzieranie pieniędzy z podatników. Tak, to właśnie nie palący płacą za to, żeby rząd kontrolował palących. Płacą za rozwieszanie znaków, za policjantów którzy mają więcej do roboty, za budowę i kontrolę pomieszczeń "dla palących" i wszystko inne do czego palce macza rząd, chociaż nie powinien i nie musi.
Podział w knajpach jest na ogół taki: nad kilkoma stolikami wisi tabliczka "tu można palić", a dym i tak leci nad resztę. I naprawdę lata mi to, co jest w tym dymie, bo samej też od wielkiego dzwonu zdarza mi się zapalić, a poza tym jak nie otruję się tym, to otruję się czym innym, ale dlaczego w Polsce nie można normalnie wyjść do knajpy, żeby całe ubranie, włosy, torba nie je***y później tak, jakbym się w popielniczce wytarzała?...
@LillyLill nikt ci nie każe chodzić do knajpy. To tak jakbyś cały dzień przesiedziała w domu u koleżanki, która kopci jak lokomotywa, a potem miała do niej pretensje, że śmierdzisz papierosami. Jeśli przychodzisz do knajpy to robisz to z własnej woli i musisz godzić się na to na co pozwala jej właściciel (i czego nie pozwala).
Medival jeśli się tniesz to naprawdę mnie to n obchodzi ale jeśli rzucasz nożami w restauracji to chyba Cb powinni z niej wywalić, nie mnie...
KUR&&WA mać.... każdy tylko miesza z błotem admina a przeczytajcie to co jest napisane w ramce przy poczekalni. OSTATECZNA DECYZJA NALEŻY DO MODERATORÓW!!! powtarzam MODERATORÓW!!!
Taki podział nie będzie już istniał. Z reszta w moim mieście nie istnieje. Są knajpy z zakazem palenia i bez zakazu.
BARDZO DOBRZE, ŻE JEST TAKI PODZIAŁ!!! Chcesz palić to albo wypi*rdalaj do innej sali albo wyjdz z lokalu, nie wszyscy są tak głupi, że lubią wdychać truciznę.
Chcesz jeść brukselkę!? To wypi*rdalaj z restauracji, która nie należy ani do mnie ani do ciebie, bo ja nie lubię jej zapachu!!!
specjalnie się zalogowałem żeby zminusowac BYŁO
I tak macie, co chcecie bando ograniczających wolność idiotów. Od 15.11 nie będzie można palić na ulicach. Czegoś jeszcze chcecie? Nie podoba się, to wyjeżdżać, nie zabraniać ludziom żyć. Mi się nie podoba smród spalin, jest niezdrowy! Zabrońmy jeździć samochodom po ulicy, przecież to niszczy środowisko.
A ja mam chęć bić takich hipokrytów na ulicy... Jak mają prawo mnie ograniczać?... Jeżeli palenie tytoniu uważasz "życiem", to naprawdę tylko pogratulować.
@superniuchacz kto tu kogo ogranicza? W biernym paleniu szkodzi dym ulatniający się z papierosa między zaciągnięciami i gromadzący się w pomieszczeniu, a nie dym wydychany, który jest już przefiltrowany przez płuca, więc to ty chcesz ograniczyć cudze prawo "bo nie lubisz jakiegoś zapachu". Przykro mi, ale jeśli ja nie lubię zapachu szparagów to nikomu nie zabraniam ich jedzenia. Mogę też uważać, że jedzenie z konserwantami jest niezdrowe, ale również go nikomu nie zabraniam, ponieważ volenti non fit iniuria "chcącemu nie dzieje się krzywda". Nie mam prawa nikomu czegokolwiek zabraniać według własnego widzimisię i ty również nie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2010 o 15:40
@Medival W tym przypadku to był sarkazm... Czasem aż ręce opadają. Nie wiem czy będziesz w ten sposób nastawiony do całej sytuacji jak banda gimnazjalistów będzie chuchać (chcący, czy też nie) w twarz twojego dziecka. Bo z tego co napisałeś nie powinieneś mieć do nich żalu. Poza tym niczego nikomu nie zabroniłem... Logiczne, że komuś może przeszkadzać jakiś zapach, jednak osoba paląca ma nim "przesiąknięte" ubranie i nie przyjemny zapach z ust, czyli Twoje porównanie również nie było w 100% trafne. A całą śmietankę pozostawiam na koniec: "Nie mam prawa nikomu czegokolwiek zabraniać według własnego widzimisię i ty również nie." - czyli mogę Ci przywalić i nie możesz z tym nic zrobić?[uwaga, uwaga to jest sarkazm!!!] I krąg się zamyka... Widzisz tu hipokryzję?
czasem zastanawiam sie czy admin wrzuca te komentarze tak o zeby bylo czy ma problemy z pamiecia
szkodzi, nie szkodzi, ale idąc do restauracji nie muszę wdychać dymy papierosowego i śmierdzieć nim przez resztę dnai. chcesz się truć? truj się w domu.
rozumiem zakaz i wydzielone miejsca w restauracji, ale knajpy i puby? to jest chore... nie łatwiej byłoby dać możliwość wyboru że albo knajpa daje tabliczkę że można palić i wchodzisz na własną odpowiedzialność, albo że jest zakaz palenia, i wybór tego by zależał od knajpy a nie od całego rządu... i to już byłby ludzi nie palących kwestia czy idą do takiej knajpy i takiej, każdy miałby wybór...
dokladnie, dlatego wszedzie powinno moc sie sikac. nie po to sa knajpy bym usiadl z przyjaciolmi, wzial piwo i nie mogl zapalic. po to sie idzie do knajpy. to jakby narzekac ze w kanjpie sie leje piwo, albo jest glosno. nie pasuje , to idz do cafeterii, tam tez bedzie czesto piwo a nie powinno sie palic. nie narzekac
No co innego siedzieć w papierosowej mgle a co innego jeśli ktoś ci chucha dymem prosto w twarz o_0 Wśród moich znajomych tylko ja nie palę i wierz mi że to zajebista myśl.
Suchar i to tak perfidny że okruszki mi się przez monitor sypią...
Apel do wszystkich wrzucających: skończcie proszę z cytatami z JM w demotach mimo iż ostatnio są modne (kilka na głównej w ciągu 2 dni) ale mnie i wielu użytkowników to po prostu wkurza!!!!!!!!!!!!!!
było nie było dobre !
O, widzę, że to kolega admina jak się na główną dostał!!!
Mało mnie obchodzi czy ten demot był na głównej, czy też nie... Jak dla mnie sam przekaz jest bardzo kiepski. Podejrzewam, że autor jest osobą palącą. Chodzi o to, że takowy podział PUBów jest bardziej słuszny (nie każdy lubi papierosów, a tym bardziej dym, który jest najbardziej szkodliwy - bierne palenie) niż sikanie do basenu. Znam wielu palaczy i większość z nich oznajmiło, że przeszkadza im dym, gdy sami nie palą... A podział basenu na strefy zawarte w democie nie ma żadnego sensu, bo jak wiadomo nikt nie chce pływać w cudzym moczu (chyba że ktoś ma taki fetysz :D). Po prostu wkurzają mnie takie porównania, które są niezbyt trafne...
Wiem że powtarzam ale BYŁO!
demot beznadziejny. Wygląda na wrzucony tylko dla 'śmiesznego' tekstu, bo nie widzę w nim ani krzty logiki. Nienawidzę takiej ingerencji w życie innych. Nie kapuję komu przeszkadzają takie podziały. Przynajmniej osoby palące nie smrodzą nam, gdy np. jemy i wszyscy są zadowoleni. Przecież mamy wybór, czy chcemy wdychać dym, czy nie/czy chcemy palić, czy nie. Ale cóż, zawsze znajdzie się jakiś wspaniałomyślny, któremu się nie podoba. Żenada... [-]
Nie, nie jest.
Spokojnie, niedługo wchodzi ustawa zobowiązująca właścicieli wszelkich miejsc publicznych do wydzielenia osobnych, szczelnych pomieszczeń, które będą palarniami, a za pozwolenie na palenie gdzie indziej mają być wysokie grzywny. Nareszcie.
co za beznadzieja w ogóle jakieś chore porównanie;/ dla osób niepalących palenie jest czymś okropnym, a ten dym zwyczajnie śmierdzi. Nie wiem jak ty, ale ja wole siedzieć w knajpie i pić piwo, a nie wdychać dym;/
To wybierz knajpę dla niepalących, proste...
Swoją drogą ciekawe ile osób będzie siedziało w knajpach poza tymi "wyznaczonymi strefami" ;)
yourbastard debilu chyba nie lapiesz .....
ale to zdjecie moglo by byc zajebistym demotem samo w sobie o innym przeslaniu
kur*a było. minus!!!
Fajnie fajnie ale niestety...BYŁO [-]
już drugi demot który się dubluje, masakra
ach no tak, wiedziałem, każdego to czeka, zwłaszcza jak była masówka...
teraz to już tylko we własnym sosie będą demoty...
dziwne, że nie w poczekalni nie mogli w/w użytkownicy kliknąć na było...
było fiu-cie
BYŁOOOOOOOOO! Ty kserokopiarko!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2010 o 7:44
Byłem jako osoba niepaląca w knajpie z dobrą wentylacją. Przy co drugim stoliku palono, a przy moim nie było nic czuć. Ubrania też nie śmierdziały. Jeśli się chce, to się da.
a wiesz moze, co to znaczy dyskryminacja osob palacych?
tylko woda w basenie się wymiesza, a dzielenie knajpy na dwa pomieszczenia jest bardzo dobrym rozwiązaniem:
na piętrze palący + wentylacja, a na dole niepalący... dym chyba nie leci w dół, prawda?
Było! [-]
ja osobiście jestem pogrążona w żałobie, dowiedziawszy się, że bez odpowiedniej wentylacji i podziału na pomieszczenia nie będzie można palić w różnego typu lokalach. moje ulubione, duże nie są, więc nie bardzo widzę realną szansę na wydzielenie 2 pomieszczeń.
Patetyczny, żałosny demot. Podobała mi się jego pierwsza wersja, która brzmiała identycznie około 3 miech temu.
widzę, że czytelnicy Demotów lepiej wiedzą co było już na głównej od samego Admina.
minus.
to też już było, umre z nudów na tych demotyach
nie mam zamiaru dostosowywać się do palaczy ;] wy się ogarnijcie.
równie dobrze palacz może powiedzieć nie-palaczowi by się ogarnął i przestał narzekać. takiej kłótni po prostu nie ma jak wygrać!
Nie prawda. Jak palący jest idiotą i się truje to niech się truje, ale niech nie będzie takim egoistą i pomyśli o zdrowi innych! Ot cała filozofia.
jesli nie-palacz tak sie martwi o zdrowie niech nie chodzi w zadymione miejsca. takich jest mnostwo. swiadczy o tym chociazby fakt, ze w wiekszosci kawiarni na nowym swiecie nie ma w ogole miejsc dla palacych. i niech nie-palacz nie bedzie egpoista i pomysli o przyjemnosci innych!
Zakaz palenia w knajpach. Może zakaz palenia w domach? Do tego zakaz picia(picie wywołuje agresje- pobicie jest bardziej szkodliwe niż palenie bierne) potem całkowita prohibicja. Zero kawy. Może zwiększać ryzyko zawału. Zero czekolady. Zawiera tą samą kofeine co kawa. Zakazać jedzenia mięsa- jedynie odpowiednio genetycznie zmodyfikowane produkty pozbawione szkodliwych substancji np. cholesterolu i o obniżonej kalotyczności. Zakazać wszelkich leków psychoaktywnych- mają wpływ na świadomość a człowiek powinien przeżyć życie "na trzeźwo". Zakazać miłości. Również ma wielki wpływ na świadomość, może prowokować do nieracjonalnych zachowań, istnieje ryzyko że z powodu miłośći ktoś sobie coś zrobi(Nie bądźmy hipokrytami- jak dbać o zdrowie w imieniu obywateli to na każdym polu!). Nie uważam że rząd próbuje potajemnie zniszczyć zakazem palenia demokracje, sam nie pale, uważam palenie za głupie, jestem zwolennikiem GMO, kocham kawe, lubie czasem wypić. Rozumiem ostrzeganie przed negatywnymi skutkami palenia. Wiem że palenie bierne to ściema. Nie rozumiem z jakiej racji ktokolwiek ma prawo zakazywać komukolwiek trucia się czymkolwiek, jeśli nie wyrządza tym nikomu krzywdy(a na pewno nie wyrządza w klubie gdzie wszyscy palą. Można zrobić osobne kluby dla jednych i drugich.). Nie chce żeby ktoś za mnie wymyślał co jest dla mnie dobre a co złe- nie znam tego człowieka, on nie zna mnie. I nie mam do niego zaufania.
Jestem niepalący ale popieram przedmówcę. Idziesz do knajpy by zapalić, napić się pogadać. Nie jarasz?! Twój problem. Swoją drogą tylko czekam aż wegetarianie wywalczą dla siebie osobną salę w restauracjach gdzie nie będą musieli patrzeć jak ktoś je mięso...
Ide do pubu, miejsca publicznego, nie pale, a nie chce mieć raka zaciągając się biernie dymem tytoniowym. Gadasz głupoty, od 15 listopada bedziesz sobie dupsko mrozil na powietrzu :) Bedziesz oddychal swiezym dymem tytoniowym. Na dodatek ktos kto pali i nie jest swiadom tego , ze sie truje na maxa oznacza tylko to , ze jestes dzieciakiem. Umrzyj młodo ;)
no to nie wiem na jakim świece ty żyjesz, teraz wszędzie pełno tych zadymionych miejsc. Co z tego, że na przystankach jest wyznaczona strefa dla palaczy? i tak tego nie przestrzegają! Także jak się już sprzeciwiacie jakimś zasadą to miejcie dobre argumenty!
@Mistrzswiata
Bóg Cię wysłucha i niedługo coś wstawi.
a po co strefy dla palaczy i niepalących w pubach, jeśli coś jest MOJE wyłożyłem na to MOJE pieniądze, prowadzę ten interes to tylko MOJA sprawa czy się u mnie pali czy nie, przecież nikogo na siłę nie będę zaciągać do swego pubu jeśli chcesz to wchodzisz jeśli nie idz tam gdzie się nie pali
Było ;) Widziałam coś takiego dawno temu w poczekalni. Ale tutaj jest fajny obrazek ;D I tak dam plusa XD
Chciałabym dodać, że podobno dym wydychany (czyli własnie ten, który wciągają osoby towarzyszące osobie palącej) jest bardziej szkodliwy niż ten wdychany ale nie wiem, czy to prawda :)
ty durniu przecież to muszą być 2 zamknięte pomieszczenia! tak jakbyś miał basen ze ścianą w połowie.
stary dowcip. poza tym było.
Ehh.. poprawnie zrobiona klimatyzacja.. fizyka sie klania ;) ale demot dobry