ja sie kiedyś w szafie obudziłem, nie wiem czemu:) widziałem tylko że znajomy lezał w moim łózku..ale to nic kiedys mój brat sie obudził 8 km od miasta w łyżce od koparki
ja raz znalazłam brata w łazience jak spał u mnie w domu na kiblu, ja mieszkam na wsi mam tam dom a on w miescie , musial pewnie wejsc przez okno a mina mojego meża - niezapomniana hehehe
Ja pie*dolę! W domu! Nie wszyscy się napi**dalają jak świnie, nie mam też poje**nych kolegów, którzy by mnie przenosili do lasu oO Większość ludzi tutaj, którzy to się ku**a chwalą gdzie to się nie obudzili, mieli gorszą imprezę niż jajogłowi z Komixxów.
Ogólnie to sie Budze w domu;) bo nie Pije bóg wie ile.. Ale za to Małlaty sie budza bóg wie gdzie;) jak to się mówi " Daj dziecku zabawke" a pić to trzeba z głową;) Pozdrawiam!
pierwsze skojarzenie to film "Zapowiedź", a jakbym się tak obudziła to padłabym na zawał tyle par złowieszczych oczek patrzyłoby się na mnie.. jakby coś chciało.. o.O
ja zawsze w tym miejscu, w którym zasnąłem.
Ale kumpel po sylwestrze we Wrocławiu obudził się w Czechach.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obudził się w samochodzie innego kumpla, a kierowcy nie było.
"Bo to był wieczór jak ostatnie pożegnanie, nikt nie przypuszczał co się tutaj stanie. Grono przyjaciół pozytywnie, klimatycznie, bo z przyjaciółmi tymi jest fantastycznie! Sarny, uwaga sarny!!!" (Tabu, "Sarny")
Yyyy.... mi raz koledzy postanowili zrobić dowcip i jak film mi sie urwał, zrzucili się kupili mi bilet na PKP do Warszawy xD... a w warszawie czekal na mnie inny kolega (znajomy moich znajomych) z drugim biletem do domu xD...
w domu ~.~
Edytcja: Jestem pierwszy ! pozdrawiam rodzinę i kolegów
Nie podbinajcie sie podemnie kłusownicy
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2010 o 23:03
W lesie z jeleniami? Chyba Ty!
tam gdzie zasnę hehe alesz riposta .
norek ja tak samo! byłem na paru imprezkach ale nie było bigosu na żadnym z nich, więc stwierdziłem że pierdziele takie imprezki
zapewne koło kibla... (szara rzeczywistość)
to zdjęcie skojarzyło mi się z jednym zrypanym klipem. Autor musiał doświadczyć czegoś podobnego.. http://www.youtube.com/watch?v=FavUpD_IjVY
w domu...
szukam oryginału tego zdjęcia!
może autor demota jest leśniczym
lekki szok :)
ooo dzikie sarny :)
ja ostatnio u kolegi w łóżku:P
gratuluję przyszłej mamie.
zdjecie kojarzy mi sie z filmem the ring, albo innym horrorem bo była taka scena
Mi z dramatem sensacyjnym - Sarnie Żniwo!
SARENKI GO ZJEDZĄ! TAK JAK POPRZEDNIEGO!
a statuetki i tak zniknęły
A z całej obsady tylko sarna przeżyła... Z.F. Skurcz
Napewno nie w lesie, tym bardziej z sarnami :D
w kiblu nie wiem czemu głową w sedesie
no jak ktos sie budzi w lesie to znaczy ze byl na grzybkach halo halo :D tylko powinny byc owce a nie sarenki..na ich gownach nie rosna haluny
ja sie kiedyś w szafie obudziłem, nie wiem czemu:) widziałem tylko że znajomy lezał w moim łózku..ale to nic kiedys mój brat sie obudził 8 km od miasta w łyżce od koparki
ja raz znalazłam brata w łazience jak spał u mnie w domu na kiblu, ja mieszkam na wsi mam tam dom a on w miescie , musial pewnie wejsc przez okno a mina mojego meża - niezapomniana hehehe
Raz się obudziłem przywiązany do dachu trabanta... Ahh jaka młodość jest piękna.
jak w filmie SHROOMS !
Pod Krzyżem się ostatnio obudziłem
obudziłeś się wśród saren, ale chociaż masz demota na głównej :D
Ja kiedyś obudziłam się przykryta dywanem... No, ale ktoś zadbał chociaż o to, żeby mi było ciepło.
Ja pie*dolę! W domu! Nie wszyscy się napi**dalają jak świnie, nie mam też poje**nych kolegów, którzy by mnie przenosili do lasu oO Większość ludzi tutaj, którzy to się ku**a chwalą gdzie to się nie obudzili, mieli gorszą imprezę niż jajogłowi z Komixxów.
w niedziele o 17 w przystanku pks :p dopiero wtedy uwierzyłem że taka rzecz jak asfalt może tak głośno leżeć
przypomina sie film ``Manna``
ja sie obudziłem z twoja matką w łóżku i nażygałem na nią! co to ma byc za demot!
Wyobraź sobie, że w moim łóżku.
Demot zajebisty!! :D
Na izbie wytrzeźwień.
epickie miny :>
Ogólnie to sie Budze w domu;) bo nie Pije bóg wie ile.. Ale za to Małlaty sie budza bóg wie gdzie;) jak to się mówi " Daj dziecku zabawke" a pić to trzeba z głową;) Pozdrawiam!
czyżby kotojelenie?
Dziś ide na impreze i dopiero jutro zoabcze D:
prawie jak na stancji
Raz sie tak obudziłem z 2 kumplami jak poszliśmy na grzyby, ale nie było saren:P
pierwsze skojarzenie to film "Zapowiedź", a jakbym się tak obudziła to padłabym na zawał tyle par złowieszczych oczek patrzyłoby się na mnie.. jakby coś chciało.. o.O
no raczej w domu ale niekoniecznie swoim.^
na pewno nie na podwórku jakiegoś fanatyka gipsowych saren:P
o to jest mocne:)
Ja to się czasem ciesze, że wogóle się budze D
demot:Dziewczyny wracamy!:To nie był ryk jelenia tylko jakiś koleś z zatwardzeniem..
http://www.milanos.pl/vid-22697-Nie-zasypiaj-byle-gdzie.html
SARNIE ŻNIWOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
genialne.
ło burdel w czarnobylu:D
Widać, nie tylko ni się z "Sarnim żniwem" skojarzyło :D
ja zawsze w tym miejscu, w którym zasnąłem.
Ale kumpel po sylwestrze we Wrocławiu obudził się w Czechach.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obudził się w samochodzie innego kumpla, a kierowcy nie było.
Wśród pawi.
"Bo to był wieczór jak ostatnie pożegnanie, nikt nie przypuszczał co się tutaj stanie. Grono przyjaciół pozytywnie, klimatycznie, bo z przyjaciółmi tymi jest fantastycznie! Sarny, uwaga sarny!!!" (Tabu, "Sarny")
omg jakie mordki zdziwione ;d
demot:o cholera:pedobear wrócił do lasu
Spocze + A ja się budze w domu... xD
Yyyy.... mi raz koledzy postanowili zrobić dowcip i jak film mi sie urwał, zrzucili się kupili mi bilet na PKP do Warszawy xD... a w warszawie czekal na mnie inny kolega (znajomy moich znajomych) z drugim biletem do domu xD...
ale ciekawe prawda demot ciekway ;D
Śmiejecie sie, Mojego Kumpla budziła sarna po ognisku:)
Ja to najczęściej pod lodówką :D
ostatnio pod kiblem pod koniec imprezy...
nie spie po imprezie;p
Sarenki Was zjedzą. - Jak z "Sarniego żniwa".
Gość obudził się w bajce Disneya
no ja w łózku. nie eksperymentuje ze zwierzętami...nie jestem zoofilem ;)
sarnie żniwo o_O
w domu, bo pic trzeba umiec
Ja się obudziłem w łóżku z kilkoma kobietami, ale to nic dziwnego. Polki lubią dawać na prawo i lewo, puszczają się gdzie popadnie, komu popadnie.
a wiedziałeś co z nimi robić ;))))))))))) ???????
ja nie zasypiam, bo zawsze trzymam kredens.
ja kiedyś za łóżkiem przy kaloryferze;p
w murzynskiej lepiance
E tam wsumie to budzę się w domu ale prawie nigdy nie pamiętam na następny dzień żebym do niego wchodził
Jelenie czy sarny to pół biedy, ale mina tej sowy zaglądającej z prawej strony!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2010 o 22:24
Jak sie z dziadkiem rumu z herbą raz napilam to sie obudzilam uuu nawet tera nie pamietam gdzie:PXD
Stary był leśniczym i zaprosił kumpli na imprezę?
ja w łóżku, sporadycznie na dywanie
Boskie zdjęcie ;D
demot dobrrry ;D
ostatnio ? w szpitalu pod kroplówką...
przynajmniej ciebie w latarke zaopatrzyli ;D
W lesie, w nocy, wsród saren, z wyciętą nerką xD
Scena jak z koszmaru:D
nie wiem co tak naskakujecie na ten 'alkoholowy umiar'
ja np. się przy tym democie uśmiałam ;)
Raz się obudziłam w moim domu w wannie z kołdrą i poduszką