no swiete slowa... ale juz lepszy los psow w schroniskach niz u wlascicieli ktorzy je glodza lub sie znecaja nad nimi... ten podpis tez by pasował do domu dziecka.. szara rzeczywistosc :/ +
tak to jużjest czasami, że ludzie choćby chcieli to nie mogą zabrać pieska bo wiedzą, że nie będą mu mogoi zapewnićdobrych warunków.. za jedzenie też się płaci no niestety. A jak się tak głębiej zastanowić, to wszystko przez naszą walutę i marne zarobki. Gdybyśmy zarabiali o wiele więcej myślę, że więcej osób by przygarniało zwierzęta.
Doree nie sądzę, myślę, że zwalanie odpowiedzialności ludzi za brak zainteresowania tą zwierzęcą tragedią na pośrednie czynniki jest niewłaściwe. Bywają ludzie, którzy potrafią zrezygnować z własnych wygód czy nawet zaspokojenia podstawowych potrzeb żeby pomóc innym (czy to ludziom czy zwierzętom), wszystko zależy od wrażliwości i woli, gdy się je ma to niskie zarobki nie przeszkodzą.
Dlatego nie powinni trzymać tyle tych biednych zwierząt a częściej je usypiać. Wiadomo że i tak nikt nie weźmie takiego starego psa z ulicy a pieniądze na niego idą... Gdyby je uśpili to nie było by ich i by nie cierpiały.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2010 o 22:44
ojj nienawidze schronisk chce mi się płakać jak widze te biedactwa w tych klatkach :( a potem umierają :( dla mnie ludzie są głupi bo biorą jakieś psy które są tepe jak buty i drogie a tu masz w schornisku jakies biedactwo uratować od śmierci i samotności on by był tobie bardziej wierny niż taki kupiony za prawie 200 york czy jakiś pekinczyk :/. nic nie mam przeciwko tylko że warto uratować życie psa pisze to ponieważ zeby niektorzy wieli se to do rozumu i serca i się nie zgadzam z komentarzem piotro ponieważ kazdy ma prawo życ nawet stary pies mniej hoteli i galeri a wiecej wybudować schornisk i je ulepszyć ! niestety gdyby prezeydent miasta albo kraju by się tym zainteresował było by lepiej wszystkim a jeszcze wrócić do rzeczy ja np nie mam zamiaru uspypiać mojego psa który ma 19 ponieważ on jeszcze żyje i pomyśmy za siebie jesteśmy wyrzuceni,pobici i bezbroni i nagle ktoś idzie i chce nas uspac za nic ! dlatego zastanówcie się co piszecie i jeszcze jedno opowiem wam jak to było u mnie małego szczeniaka na wczasach wywalili pokopali i on uciekł od nich (się nie dziwie jak tacy mogą być okropni ludzie ;( ) i przyszedl do mojej przyczepy ja jako dobre serce i moja rodzina wzieliśmy go od tego wszystkie to do tej pory się dobrze ma widzicie jak łatwo... ok to wszystko za demota +
ewanowak10 rasowy yorkshire terrier z dobrej hodowli jest ok. 2-3 tys. SamaraxD Psy nie stają się głupie od tego ile są warte... Jeżeli ktoś szuka psa o konkretnym charakterze np. pekińczyka (nie potrzebuje dużo energi, wesoły, mądry) to lepiej żeby kupił tego pekińczyka za 2tys niż kupił mixa który okaże się energiczny jak husky bo wtedy ten pies znów trafi na ulice.
Bo ludzie wolą "sprawdzone hodowle" zamiast odwiedzić schronisko i za darmo przygarnąć zwierzę. Tam też są psy/koty rasowe, które np. ktoś porzucił w lesie..
Niestety to prawda...
A nie raz zdarza się,że w schronisku trafiają się prawdziwe rasowce bo poprzedni "właściciele" nie docenili tego co mieli.
Mój znajomy zabrał stamtąd rasowego bernardyna.A ja niedługo zabiorę stamtąd z babcią ok.7 letnią sunię,której oczu nie sposób zapomnieć.I specjalnie zabierzemy starszego pieska.Bo o takich najczęściej się zapomina.A przecież zasługuje na opiekę i miłość.Jak każdy.
Sama miałam 2-letniego już pieska ze schroniska.Wszyscy mówili:"Łee,to już stary pies,niczego go nie nauczysz itp."
A jednak nauczyłam i był cudownym przyjacielem.Przeżył przy mnie 16 lat.Biorąc pod uwagę,że w dniu zabierania go z tamtego miejsca miał ok.2 lat to żył łącznie prawie 18!Odszedł ze starości.Zawsze będę go pamiętała.Był wyjątkowy.Dlatego odwiedzajcie schroniska.Nawet nie spodziewacie się jak wielki może czekać tam na Was skarb:)
Tu nie chodzi o "rasowość" - kupując z hodowli wiesz co bierzesz do domu i pies nie ma bagażu złych doświadczeń. Jeśli ktoś nie chce użerać się z psem np. kiedyś lanym, agresywnym do psów, cierpiącym na lęki (np. wobec samochodów), niepewnego zdrowia, chce mieć gwarancję poprawnej socjalizacji itd. to bierze z hodowli.
Duuży +. Serce się kraje, kiedy patrzy się na wspaniałego psa, który czeka w schronisku kilka lat...
Chociaż, nie dramatyzujmy, wiele historii kończy się szczęśliwie :) Stare, "zwyczajne" psy którym nikt nie dawał szansy na znalezienie domu dziś wylegują się na kanapach.
Mam już yorka i właśnie zamierzam teraz wziąć jakiegoś psiaczka i mu pomóc... Jestem na etapie przekonywania domowników na kolejnego psa.. Mam nadzieję, że się uda.
Bardzo smutne te ziwerzaki z ich oczu bije taki żal...
Pewnie zaraz zostanę skrytykowana ale psów mi bardziej szkoda niz dzieci...
Ja mam psa-przyblede, ktory uroda nie grzeszy i wszyscy sie z niego smieją i żartują, że taki myszo-kroliczek troche ale jest przez to tak przeuroczy, ze za nic nie zamieniłabym go, na żadnego rasowca! najwieksza radocha jest wlasnie przy takim piesku;) niech sie schowaja labradory, a na pewno wszelkie pitbulle i inne maszkary.
Jeśli chodzi o yorki to BEZ rodowodu kosztują 1000 zł i to samce..a samice 1300 zł. wiem bo sama mam yorka. I nie daltego , że nie chce psów ze schroniska, tylko mam uczulenie i nie moge mieć psa z sierścią ;/ ( a york ma włosy) szkoda mi takich piesków z schroniska...:(
Smutna prawda. Ludzie kupują psy z pseudohodowli, gdzie głównym celem właściciela takiej oto "hodowli", jest sprzedać dużą ilość szczeniaków (tak naprawdę, to się ich pozbyć...), zarobić trochę kasy i od nowa dopuszczać psa (który w większości przypadków nie ma żadnego potwierdzenia, że jest zdrowy, miał wszystkie szczepienia i może być tzw. reproduktorem, nie mówiąc już o żadnym sprawdzeniu przez Związek Kynologiczny) do suczki. Zastanówcie się... Lepiej kupić psa za 500 zł, który może poważnie zachorować przez to, że ma złe geny i przyczyniać się do rozwoju pseudohodowli, czy przygarnąć za darmo psa ze schroniska, któremu uratujemy życie? Ech...
dla mnie odpowiedz jest prosta- miałam psa i kota, i to i to zwierze zostało przeze mnie wzięte zwyczajnie z dworu, choc dla wielu ludzi jest to śmieszne i ponizające, ja uwazam, że takie właśnie zwierzeta sa najukochansze i najwierniejsze... i jeśli te za iles lat odejda, to na pewno powędruję do schroniska,(a może znowu przygarnę jakiegoś biedaka-przybłędę) uwazam kupowanie zwierzat za głupotę. W schroniskach naprawde jest mnostwo wspanialych psiakow i kotow ktore tylko czekaja az ktos okaze im troszke serca.
proboje dodac komentarz ale jakies słowo nie jest niedozowlone a nie ma tam nic brzydkiego mam dwa psy ze schroniska i rasowego i nie ma co porównywac bo ze schroniska jest kochanisza wierniejsz itd.
Jestem wolontariuszką w schronisku. Pocieszę Was - za każdym razem, jak przychodzę, przyjeżdża ktoś, kto znalazł tu swojego zagubionego zwierzaka albo szukał nowego.
Niestety, liczba się wyrównuje, bo co raz to nowego zwierzaka ktoś podrzuci...
Schronisko to najgorsze co może być dla zwierzat. Nie mogę pojąć dlaczego ludzie wyrzucają albo nie opiekują się zwierzętami. Przecież to grzech, nie zajmować się nimi. Niektórzy ludzie to hieny bez serc
Krakowskie Schronisko (na zdjęciu) nie jest wcale takim okropnym miejscem dla zwierząt. Wiem, ponieważ od jakiegoś czasu jestem tam wolontariuszką i znam warunki tam panujące. Oczywiście o wiele lepiej te zwierzęta miałyby w domu, ale przecież lepsze schronisko niż ulica. Idea domów tymczasowych nie jest na razie rozpowszechniona w Polsce, więc dla niektórych zwierząt schronisko to jedyna szansa na przeżycie.
Jeden z najlepszych demotow jakie tu widzialam, moze i dlatego rowniez, ze zwierzeta kocham, to niesamowite, inteligentne i zabawne stworzenia a człowiek tak rzadko o tym pamieta..schroniska to strasznie smutne miejsca, ale jeszcze bardziej przerazaja mnie Chiny i Korea i tortury i katusze, jakie TAM te zwierzeta mają serwowane na codzień..
Biedactwa. Najczęściej psy ze schroniska potrafią okazać najwięcej miłości. Mój też jest " psem z odzysku" i nie wyobrażam sobie, co bym bez niego zrobiła.
Święte słowa...
no swiete slowa... ale juz lepszy los psow w schroniskach niz u wlascicieli ktorzy je glodza lub sie znecaja nad nimi... ten podpis tez by pasował do domu dziecka.. szara rzeczywistosc :/ +
tak to jużjest czasami, że ludzie choćby chcieli to nie mogą zabrać pieska bo wiedzą, że nie będą mu mogoi zapewnićdobrych warunków.. za jedzenie też się płaci no niestety. A jak się tak głębiej zastanowić, to wszystko przez naszą walutę i marne zarobki. Gdybyśmy zarabiali o wiele więcej myślę, że więcej osób by przygarniało zwierzęta.
Doree nie sądzę, myślę, że zwalanie odpowiedzialności ludzi za brak zainteresowania tą zwierzęcą tragedią na pośrednie czynniki jest niewłaściwe. Bywają ludzie, którzy potrafią zrezygnować z własnych wygód czy nawet zaspokojenia podstawowych potrzeb żeby pomóc innym (czy to ludziom czy zwierzętom), wszystko zależy od wrażliwości i woli, gdy się je ma to niskie zarobki nie przeszkodzą.
Smutne ale prawdziwe :(
A na głównej ten co ujada najgłośniej, a nie ten co najlepszy ale niewidoczny (czytaj niezrozumiały) dla innych.
co to robi jeszcze w poczekalni !? +
po za tym, ten demot był zaraz obok moejgo w poczekalni ;)
ja swoja suczke przygarnalem ze schroniska i jest juz z nami kilka dobrych lat
nawet jak ktoś zagląda to tylko po to by sobie pominusować, niestety w życiu tak samo, przychodzą i wybrzydzają!!
Dlatego nie powinni trzymać tyle tych biednych zwierząt a częściej je usypiać. Wiadomo że i tak nikt nie weźmie takiego starego psa z ulicy a pieniądze na niego idą... Gdyby je uśpili to nie było by ich i by nie cierpiały.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2010 o 22:44
widzę, że jak zwykle sami lewacy na demotach i minusują.
zgadzam się z Tobą!
ojj nienawidze schronisk chce mi się płakać jak widze te biedactwa w tych klatkach :( a potem umierają :( dla mnie ludzie są głupi bo biorą jakieś psy które są tepe jak buty i drogie a tu masz w schornisku jakies biedactwo uratować od śmierci i samotności on by był tobie bardziej wierny niż taki kupiony za prawie 200 york czy jakiś pekinczyk :/. nic nie mam przeciwko tylko że warto uratować życie psa pisze to ponieważ zeby niektorzy wieli se to do rozumu i serca i się nie zgadzam z komentarzem piotro ponieważ kazdy ma prawo życ nawet stary pies mniej hoteli i galeri a wiecej wybudować schornisk i je ulepszyć ! niestety gdyby prezeydent miasta albo kraju by się tym zainteresował było by lepiej wszystkim a jeszcze wrócić do rzeczy ja np nie mam zamiaru uspypiać mojego psa który ma 19 ponieważ on jeszcze żyje i pomyśmy za siebie jesteśmy wyrzuceni,pobici i bezbroni i nagle ktoś idzie i chce nas uspac za nic ! dlatego zastanówcie się co piszecie i jeszcze jedno opowiem wam jak to było u mnie małego szczeniaka na wczasach wywalili pokopali i on uciekł od nich (się nie dziwie jak tacy mogą być okropni ludzie ;( ) i przyszedl do mojej przyczepy ja jako dobre serce i moja rodzina wzieliśmy go od tego wszystkie to do tej pory się dobrze ma widzicie jak łatwo... ok to wszystko za demota +
200 zł za yorka? dziewczyno, gdzie ty żyjesz? bezrodowodowe jazgacze kosztują 500 :/ rodowodowe "yoreczki" od 1000
ewanowak10 rasowy yorkshire terrier z dobrej hodowli jest ok. 2-3 tys. SamaraxD Psy nie stają się głupie od tego ile są warte... Jeżeli ktoś szuka psa o konkretnym charakterze np. pekińczyka (nie potrzebuje dużo energi, wesoły, mądry) to lepiej żeby kupił tego pekińczyka za 2tys niż kupił mixa który okaże się energiczny jak husky bo wtedy ten pies znów trafi na ulice.
Bo ludzie wolą "sprawdzone hodowle" zamiast odwiedzić schronisko i za darmo przygarnąć zwierzę. Tam też są psy/koty rasowe, które np. ktoś porzucił w lesie..
Niestety to prawda...
A nie raz zdarza się,że w schronisku trafiają się prawdziwe rasowce bo poprzedni "właściciele" nie docenili tego co mieli.
Mój znajomy zabrał stamtąd rasowego bernardyna.A ja niedługo zabiorę stamtąd z babcią ok.7 letnią sunię,której oczu nie sposób zapomnieć.I specjalnie zabierzemy starszego pieska.Bo o takich najczęściej się zapomina.A przecież zasługuje na opiekę i miłość.Jak każdy.
Sama miałam 2-letniego już pieska ze schroniska.Wszyscy mówili:"Łee,to już stary pies,niczego go nie nauczysz itp."
A jednak nauczyłam i był cudownym przyjacielem.Przeżył przy mnie 16 lat.Biorąc pod uwagę,że w dniu zabierania go z tamtego miejsca miał ok.2 lat to żył łącznie prawie 18!Odszedł ze starości.Zawsze będę go pamiętała.Był wyjątkowy.Dlatego odwiedzajcie schroniska.Nawet nie spodziewacie się jak wielki może czekać tam na Was skarb:)
Tu nie chodzi o "rasowość" - kupując z hodowli wiesz co bierzesz do domu i pies nie ma bagażu złych doświadczeń. Jeśli ktoś nie chce użerać się z psem np. kiedyś lanym, agresywnym do psów, cierpiącym na lęki (np. wobec samochodów), niepewnego zdrowia, chce mieć gwarancję poprawnej socjalizacji itd. to bierze z hodowli.
okrutne ale prawdziwe... :( a demot dobry +
smutna prawda ;/ az chce sie wziac te psy do domu
Ależ gra słów, jestem w szoku :|
Duuży +. Serce się kraje, kiedy patrzy się na wspaniałego psa, który czeka w schronisku kilka lat...
Chociaż, nie dramatyzujmy, wiele historii kończy się szczęśliwie :) Stare, "zwyczajne" psy którym nikt nie dawał szansy na znalezienie domu dziś wylegują się na kanapach.
ot np u mnie właśnie jeden z nich porządnie wyciąga się na podusi ;).
Mam już yorka i właśnie zamierzam teraz wziąć jakiegoś psiaczka i mu pomóc... Jestem na etapie przekonywania domowników na kolejnego psa.. Mam nadzieję, że się uda.
Bardzo smutne te ziwerzaki z ich oczu bije taki żal...
Pewnie zaraz zostanę skrytykowana ale psów mi bardziej szkoda niz dzieci...
Cała smutna prawda...Plus
Ja zajrzałam. I teraz mam najpiękniejszego brzydala na świecie. Niestety dla niektorych pies bez rodowodu nie jest nic wart.
Ja mam psa-przyblede, ktory uroda nie grzeszy i wszyscy sie z niego smieją i żartują, że taki myszo-kroliczek troche ale jest przez to tak przeuroczy, ze za nic nie zamieniłabym go, na żadnego rasowca! najwieksza radocha jest wlasnie przy takim piesku;) niech sie schowaja labradory, a na pewno wszelkie pitbulle i inne maszkary.
Zawsze chciałam mieć zwierzaka, który nie miałby zapewnionego domu. Dziś mamy dwie rozpuszczone kocice :D
Jeśli chodzi o yorki to BEZ rodowodu kosztują 1000 zł i to samce..a samice 1300 zł. wiem bo sama mam yorka. I nie daltego , że nie chce psów ze schroniska, tylko mam uczulenie i nie moge mieć psa z sierścią ;/ ( a york ma włosy) szkoda mi takich piesków z schroniska...:(
Smutna prawda. Ludzie kupują psy z pseudohodowli, gdzie głównym celem właściciela takiej oto "hodowli", jest sprzedać dużą ilość szczeniaków (tak naprawdę, to się ich pozbyć...), zarobić trochę kasy i od nowa dopuszczać psa (który w większości przypadków nie ma żadnego potwierdzenia, że jest zdrowy, miał wszystkie szczepienia i może być tzw. reproduktorem, nie mówiąc już o żadnym sprawdzeniu przez Związek Kynologiczny) do suczki. Zastanówcie się... Lepiej kupić psa za 500 zł, który może poważnie zachorować przez to, że ma złe geny i przyczyniać się do rozwoju pseudohodowli, czy przygarnąć za darmo psa ze schroniska, któremu uratujemy życie? Ech...
dla mnie odpowiedz jest prosta- miałam psa i kota, i to i to zwierze zostało przeze mnie wzięte zwyczajnie z dworu, choc dla wielu ludzi jest to śmieszne i ponizające, ja uwazam, że takie właśnie zwierzeta sa najukochansze i najwierniejsze... i jeśli te za iles lat odejda, to na pewno powędruję do schroniska,(a może znowu przygarnę jakiegoś biedaka-przybłędę) uwazam kupowanie zwierzat za głupotę. W schroniskach naprawde jest mnostwo wspanialych psiakow i kotow ktore tylko czekaja az ktos okaze im troszke serca.
ja nie mogłbym wziasc psa ze schroniska bo byłoby mismutne ze tamte musza zostac :(
proboje dodac komentarz ale jakies słowo nie jest niedozowlone a nie ma tam nic brzydkiego mam dwa psy ze schroniska i rasowego i nie ma co porównywac bo ze schroniska jest kochanisza wierniejsz itd.
Jestem wolontariuszką w schronisku. Pocieszę Was - za każdym razem, jak przychodzę, przyjeżdża ktoś, kto znalazł tu swojego zagubionego zwierzaka albo szukał nowego.
Niestety, liczba się wyrównuje, bo co raz to nowego zwierzaka ktoś podrzuci...
Biedne pieski :(( Ja nie wiem jak można porzucić jakieś zwierzę:( Ja mam kota,którego bardzo kocham i psa, którego też kocham.
ja staram się zaglądać każdego czwartku..
Schronisko to najgorsze co może być dla zwierzat. Nie mogę pojąć dlaczego ludzie wyrzucają albo nie opiekują się zwierzętami. Przecież to grzech, nie zajmować się nimi. Niektórzy ludzie to hieny bez serc
Krakowskie Schronisko (na zdjęciu) nie jest wcale takim okropnym miejscem dla zwierząt. Wiem, ponieważ od jakiegoś czasu jestem tam wolontariuszką i znam warunki tam panujące. Oczywiście o wiele lepiej te zwierzęta miałyby w domu, ale przecież lepsze schronisko niż ulica. Idea domów tymczasowych nie jest na razie rozpowszechniona w Polsce, więc dla niektórych zwierząt schronisko to jedyna szansa na przeżycie.
TO IDŹ SOBIE KUP PSA A NIE NARZEKAJ :/
Jeden z najlepszych demotow jakie tu widzialam, moze i dlatego rowniez, ze zwierzeta kocham, to niesamowite, inteligentne i zabawne stworzenia a człowiek tak rzadko o tym pamieta..schroniska to strasznie smutne miejsca, ale jeszcze bardziej przerazaja mnie Chiny i Korea i tortury i katusze, jakie TAM te zwierzeta mają serwowane na codzień..
Pierwszy demotywator zrobiony przez psa!
Biedne psy... Płakać się chce. A dawać komentarze typu"TO IDŹ SOBIE KUP PSA A NIE NARZEKAJ" to obraza. Zwierzęta też mają uczucia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2010 o 12:29
biedne pieski :(
Biedactwa. Najczęściej psy ze schroniska potrafią okazać najwięcej miłości. Mój też jest " psem z odzysku" i nie wyobrażam sobie, co bym bez niego zrobiła.