hmm... chyba od końca podstawówki nigdy nie zdarzyło mi się odrobić pracy domowej :P A ost.
lekturą szkolną jaką przeczytałem był janko muzykant (nie, nie jest to analogiczne do tego, że
nie czytam książek. Mam awersję do lektur) :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 listopada 2010 o 17:33
o ho :) właśnie mi uświadomiłeś, że mój polonista źle używał tego słowa :) dla ciekawskich link http://pl.wiktionary.org/wiki/awersja, a koledze wyżej dziękuję za wyprowadzenie z błędu.
Ja zawsze mialem wszystko zrobione na czas , bo w przeciwnym razie meczylo mnie sumienie , ze cos musze i tak za chwile zrobic . Dzisiaj na ostatnim etapie szkoly juz mi do przeszlo , bo nie ma dziennika , nie trzeba byc na czas , nie ma zadan itd . Czasem przychode na wyklad gd minie juz 3/4 zajec a i tak nawet wykladowcy tego nie zauwazajaa . Juz mi sie nie chce gonic.
Choćbym nie wiem jak się starała i odrobiła wszystkie zadania domowe (przynajmniej tak mi się zwykle wydaje) to i tak nauczyciele zawsze znajdą coś co trzeba było odrobić a nikt tego nie ma .
fakt..fakt..Nauczyciele zadać potrafią,zrobić sprawdziany to z dnia na dzień by chcieli..ale sprawdzić to już 2 tygodnie..3..4 tygodnie to norma:)
sprawiedliwość?
jakie to kur**wa prawdziwe!! tam miałem w gimnazjum zaawsze miałem zadania, a teraz w liceum to niebyó jeszcze dnia żebym wszystko miał odrobione soł faking true!!!!
Nie wiem czy tak bardzo jest się czym chwalić :)
Później nasz naród z takiego pokolenia wychodzi na bezmyślnych polityków-złodziei, lekarzy-łapówkarzy itp.
ja tez nie wyobrazam sobie dnia, w ktorym miłbym wszystko odrobione..
miłbym - ok literowka, pies czy kto zjadl "a"..
ale przed "ktory, ktora, ktore" dajemy PRZECINEK, "w ktorym, w ktore, w ktorego", w tym wypadku, przed "w"..
Coraz wiecej "szybkich demotow" na glownej, mnie raza takie bledy, co z tego, ze demot daje do myslenia skoro razi w oczy jak wysmarowana oliwka lysina wujka Stasia gdzies pomiedzy plazowiczami?? :> !!!
a w której ty jesteś klasie że masz niby taką "Nawałnice" prac domowych i sprawdzianów śmieszne to jest bo uczysz się dla siebie a nie dla nauczycieli więc nie robienie prac domowych i nie uczenie się tylko tobie może kiedyś łopatę do ręki załatwić.
Ja nie wyobrazam sobie tego jak ci od ktorych sciągam mogą miec wszystko odrobione, ale w sumie nie wazne, wazne ze mają. Fakt sam takie cos przeszedlem, teraz w liceum to robi sie tylko to co trzeba kumac zeby jak spyta to nie bylo od razu widac ze to co w zeszycie to tylko spisane bezmyslnie.
dm6 mam identyczne podejście do nauki pozdro dla ciebie obyś jak najlepiej ją zdał ;) czasem załamuje ręce jak patrze gdy w mojej klasie ktoś uczy się cały dzień do sprawdzianu z religii, bądź chemii (klasa matematyczna)
jestem teraz w I gim., od początku V klasy nie odrobiłam w domu ani jednej pracy domowej, jeśli już , to w szkole na przerwie. I zawsze mam średnią powyżej 5.0 : DD
poje przemyslenia normalnie.. :)
+ ,
Niuuu - znam ten ból.... A zazwyczaj to jest tak że myśli się że nic się nie ma a potem zupełnie zapomina.....no i jest klops! ( po Homerowsku pączek)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2010 o 16:59
hmm... chyba od końca podstawówki nigdy nie zdarzyło mi się odrobić pracy domowej :P A ost.
lekturą szkolną jaką przeczytałem był janko muzykant (nie, nie jest to analogiczne do tego, że
nie czytam książek. Mam awersję do lektur) :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2010 o 17:33
Stich69 - a może awersję? ;)
o ho :) właśnie mi uświadomiłeś, że mój polonista źle używał tego słowa :) dla ciekawskich link http://pl.wiktionary.org/wiki/awersja, a koledze wyżej dziękuję za wyprowadzenie z błędu.
Święta prawda ku*wa !!!
Ja zawsze mialem wszystko zrobione na czas , bo w przeciwnym razie meczylo mnie sumienie , ze cos musze i tak za chwile zrobic . Dzisiaj na ostatnim etapie szkoly juz mi do przeszlo , bo nie ma dziennika , nie trzeba byc na czas , nie ma zadan itd . Czasem przychode na wyklad gd minie juz 3/4 zajec a i tak nawet wykladowcy tego nie zauwazajaa . Juz mi sie nie chce gonic.
Choćbym nie wiem jak się starała i odrobiła wszystkie zadania domowe (przynajmniej tak mi się zwykle wydaje) to i tak nauczyciele zawsze znajdą coś co trzeba było odrobić a nikt tego nie ma .
fakt..fakt..Nauczyciele zadać potrafią,zrobić sprawdziany to z dnia na dzień by chcieli..ale sprawdzić to już 2 tygodnie..3..4 tygodnie to norma:)
sprawiedliwość?
ja mam na tyle mądrego nauczyciela od polskiego że nie zadaje nic ale wszystko piszemy na lekcjach bo wie że i tak połowa klasy zerżnie :D
@Konar300 - tylko połowa...? ;D
pozycja, którą zawsze przyjmuję na najnudniejszych lekcjach ;x
Ja tak samo;)
śmiało mogę Ci rękę podać...:D
mam to samo. ;D +
Ja nie wyobrażam sobie dnia, w którym nie spisałabym przynajmniej jednego zadania;D
ja sobie wyobrazam dzien po wywiadowce
Ten demot doskonale pasuję do mnie . ;dd
ktoś tu czyta w moich myślach xD + oczywiście ;)
Moim zdaniem w democie powinno być ,,Nie wyobrażałem sobie pójścia (...)'' no bo kogo ? czego? sobie nie wyobrażałem?
Witam w klubie. Chociaż tera jak na studia "poszłem", to znów próbują obudzić we mnie ten nawyk ;/
jakie to kur**wa prawdziwe!! tam miałem w gimnazjum zaawsze miałem zadania, a teraz w liceum to niebyó jeszcze dnia żebym wszystko miał odrobione soł faking true!!!!
moja 10-letnia siostra juz ma wyj*BAN* na szkołę i nic nie odrabia.
*=e
To masz słabą wyobraźnię :D
Nie wiem czy tak bardzo jest się czym chwalić :)
Później nasz naród z takiego pokolenia wychodzi na bezmyślnych polityków-złodziei, lekarzy-łapówkarzy itp.
ja tez nie wyobrazam sobie dnia, w ktorym miłbym wszystko odrobione..
miłbym - ok literowka, pies czy kto zjadl "a"..
ale przed "ktory, ktora, ktore" dajemy PRZECINEK, "w ktorym, w ktore, w ktorego", w tym wypadku, przed "w"..
Coraz wiecej "szybkich demotow" na glownej, mnie raza takie bledy, co z tego, ze demot daje do myslenia skoro razi w oczy jak wysmarowana oliwka lysina wujka Stasia gdzies pomiedzy plazowiczami?? :> !!!
ja bym po prostu nie poszła i tak :D +
Może ja jestem dziwny.. ale gdybym sam miał takie koleżanki w klasie jak ten chłopak ma z tyłu, raczej bym nie spał na lekcjach :)
a w której ty jesteś klasie że masz niby taką "Nawałnice" prac domowych i sprawdzianów śmieszne to jest bo uczysz się dla siebie a nie dla nauczycieli więc nie robienie prac domowych i nie uczenie się tylko tobie może kiedyś łopatę do ręki załatwić.
skąd ja to znam?
uuu, widzę zaczęliśmy liceum
nie ma z czego się cieszyć, bo to smutne raczej.
1 klasa lo, przerabiam to samo :D Jest 2 i święto lasu :PP
Nawet kiedy wydaje mi się, że mam wszystko zrobione,zeszyty zawsze mnie czymś zaskoczą xD
Ja nie wyobrazam sobie tego jak ci od ktorych sciągam mogą miec wszystko odrobione, ale w sumie nie wazne, wazne ze mają. Fakt sam takie cos przeszedlem, teraz w liceum to robi sie tylko to co trzeba kumac zeby jak spyta to nie bylo od razu widac ze to co w zeszycie to tylko spisane bezmyslnie.
tak było w gimnazjum , teraz nadeszło technikum :)
Urzekła mnie Twoja historia.
mam tak samo tyle, że kiedyś miałem same piątki, teraz mam problem żeby zdać :P
tak kiedy to ja przezywalam a teraz... :(
dm6 mam identyczne podejście do nauki pozdro dla ciebie obyś jak najlepiej ją zdał ;) czasem załamuje ręce jak patrze gdy w mojej klasie ktoś uczy się cały dzień do sprawdzianu z religii, bądź chemii (klasa matematyczna)
ja mam wszystko odrobione jak nie było nic zadane :I
Eh, to gimnazjum
Ja raz tak zrobiłem ze wszystko odrobiłem w Liceum, ale dostałem 2 pały i przestałem
Mam Pytanie.Ten demotywator pisał chłopak i dziewczyna ? "wyobrażałem, miałabym"... nie wiesz kim jesteś ?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2010 o 19:28
Koleś na zdjęciu pewnie wie że i tak nie znajdzie pracy..
jestem teraz w I gim., od początku V klasy nie odrobiłam w domu ani jednej pracy domowej, jeśli już , to w szkole na przerwie. I zawsze mam średnią powyżej 5.0 : DD
czy ty kiedykolwiek odrabiałeś zadania domowe?...kujon :D
chyba cokolwiek xD