to jest demot o starszym mężczyźnie :) nie koniecznie żul, może po prostu miał ochotę na piwko... często spotykam go na mieście i powiem, lubi wypić ale na typowego żula nie wygląda :)
Którejś nocy, coś koło tygodnia temu byłem światkiem ciekawej sytuacji, stoję w kolejce pod nocnym, przede mną mężczyzna, przed nim 3 młodzieńców, nagle jeden z nich sie odwraca i pyta tego Pana "Przepraszam, miał by Pan pożyczyć 1zł ?" on na to, że nie, chłopak "Szkoda, bo nam bo winka zabrakło" , słysząc te słowa, ten Pan odparł "Aaa jak na winko to nie ma problemu, mam" - historia autentyczna :)
Popłaca bardziej? Nie powiedziałbym. Gdyby skłamał to by był 3 zł do przodu a tak wyszedł na zero. Co innego gdybyś mu za szczerość dał jeszcze piątaka ;)
hahaha ciekawe skąd Ty znasz takich ludzi? Fajnych masz ziomków. Nawet Cię na wała nie jebią za 3 złote. Mogłeś poprosić o zwrot % jeszcze, pewnie by oddał.
Możecie wierzyć albo nie, ale miałem analogiczną sytuacją 2 tygodnie temu. Siedziałem w samochodzie i zapukał do mnie facet z prośbą o 1 zł na flaszkę. No to mu dałem. Jako że w samochodzie czekałem na kogoś, to jeszcze ponad pół godziny byłem w tym samym miejscu i czytałem książkę. W tym czasie zdążył wrócić i oddać 1 zł :P A czy ktoś wierzy czy nie to mam to w dupie. Przynajmniej ja po raz kolejny się przekonałem, że są zajebiści ludzie w moim mieście :D
a propo historyjek... to ostatnio też zaczepił mnie Pewien "pan" który z buta zapytał grzecznie czy mógłbym dać mu 2zł, bo mu do wina brakuje. Dałem mu te 2 złote ;)
widząc zdziwienie kumpla idącego obok mnie zapytałem
- wiesz czemu dałem mu te 2zł
-no właśnie nie mam pojęcia... ;/
-za szczerość. Nie wciskał mi kitu jak to potrzebuje na chleb tylko otwarcie zapytał ;)
@Elarian, jaki kontekst?! Końcówkę "bym", "byś", "byście" pisze się razem z czasownikami w formie osobowej i ze spójnikami, natomiast oddzielnie z rzeczownikami i czasownikami w formie nieosobowej. Nie, nie jestem polonistą, lecz uczniem klasy VI.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 listopada 2010 o 17:20
miałem podobną sytuację na wakacjach:)
tak samo jest u mnie na osiedlu żul, któremu zawsze dam papierosa, gdy poprosi, a gdy ma i mnie widzi, to sam podchodzi i mnie częstuje:)
Ja nie wiem co z wami , bo mi mówią zawsze wprost że chcą na chlanie , i jak mam to daje , kiedyś typ nawet powiedział prosto z mostu że na dyktę chcę , jemu akurat nie dałem ale zaproponowałem jedzenie . Nie chciał
"Szczerość popłaca bardziej niż najlepsze kłamstwo" ?
Znaczy się co jak zaczepię jakiegoś gościa na ulicy i powiem , żeby mi pożyczył 3na piwo(20zł na flache) to co on mi da je ?
Bezsensu
Wymyślona historia , no bo to , że oddał ci te kasę nijak się ma do tego tytułu demota.
Tytuł tego demota oznacza że to on wyłudził od ciebie kasę ,a ty masz farta
Od dziś (a właściwie już od jakiegoś czasu ) stwierdzenie "eee bujasz mnie " , można zamienić " eee demotywujesz mnie "
a "nie wciskaj mi kitu" na "nie wciskaj mi tu demota"
To jest możliwe i nie mówcie że nie dlatego że u mnie w małym miasteczku można powiedziec większa wieś xD żyje taki gostek który ma takie okresy że raz pije raz nie ( czasem abstynencje ma na 7-8 miesięcy- nie pije nałogowo) i raz się zapytał mojego wuja czy mu pożyczy na wino 5 zł i na drugi dzień gdy już tam trzeźwo wyglądał oddał mu tą kwotę co pożyczył zawieram że to co pisze to szczera prawda ;)
jest taki zul w lodzi ktory jest zawsze taki szczery. tyle ze nigdy nie oddaje plus. za 45 razem to sie robi wkur***ajace szczegolnie jak mowi to tym samym tonem.
Miałem podobną sytuacje. Jakiś facet w piątek zapytał czy nie poczęstował, a on mi za niego zapłaci. Ja nic nie chciałem i go poczęstowałem. W poniedziałek o tej samej godzinie i w tym samym miejscu spotkałem go znowu, podszedł do mnie i powiedział mi że oddaje, tego papierosa którego mu dałem. Gość bardzo dobrze wychowany. Oby więcej takich ludzi.
Miałem podobną sytuacje...
Kolega poprosił mnie, abym pożyczył mu pare groszy, bo mu brakuje na piwo.
Bez wahania pożyczyłem. Teraz otworzył browar.
Aha, jeszcze jedno. Jestem Bill Gates.
Ja miałem podobnie kiedyś stawiłem w knajpie jakiemuś staremu biedakowi kieliszek wódki, a po kilku tygodniach jak znowu byłem w knajpie kupił mi piwo i to żywca, które było najdroższe ale widział, że takie piję ;D
Po pierwsze ów, a nie owy, a po drugie końcówkę -bym piszemy łącznie z formami osobowymi, więc "pożyczyłbym", a nie "pożyczył" bym. Poza tym, demot wtórny, widziałam już kilka podobnych.
A więc tak, odpowiem na kilka pogłosek ;)
Historia jest w 100 % autentyczna
pożyczył w "" ponieważ wiadomo, że jak ktoś na ulicy zaczepi i poprosi o pieniądze, mówiąc, że pożycza, to raczej mu się nie wierzy, a poza tym, dałem mu te pieniądze nie oczekując zwrotu.
Tytuł jest taki, gdyż powiedział wprost, że chce na piwo, gdyby powiedział, że chce na jedzenie to bym mu je chciał kupić a nie dawał pieniądze a on i tak by pewnie zrezygnował
Błędy owszem są, ale trudno, trzeba było pisać jak był w poczekalni, teraz już nic nie mogę zrobić.
Tak jest.Podobną historię miałem ja.W wakacje pojechałem z kolegą na przedmieścia Gdańska od strony Pruszcza Gd. Szukałem tam ośrodka ruchu drogowego.Po godzinie szukania już mieliśmy wracając kiedy zaczepił nas jakiś koleś.Spytał czy go poratujemy i damy 2 zł na piwo.Byłem na tyle w*urwiony, że nie mogliśmy trafić do celu, że dałem mu tą kasę.Ziomek odchodził już zadowolony i spytałem go czy wie gdzie ten ośrodek jest.W ramach podziękowania zaprowadził mnie i kolegę do tego miejsca.Po drodze opowiedział prawie całą swoja historię życia i jak to jakiś "Wiesiek" skasował swój samochód pod Warszawą...
to jest zwykla sciema, a glosujacy tu ludzie to w wiekszosci gimbusy nie majace pojecia o zyciu, taki koles ktory bierze na piwo nigdy ci tego nie odda, bzdura, ogromny minus !
nie wiem czy to prawda, prawdopodobnie nie, ale moim zdaniem ludzie którzy wprost poproszą o drobne 'na piwo' czy coś w tym stylu, zasługują na nie, chociażby dlatego, że szczerze mówią, na co otrzymaną kasę spożytkują, a nie pier*olą, że 'nie mają chleba'.
"Debilny" jak to określiłeś jesteś ty tlaloque. Pokemony widzę że nie rozumiecie przesłania. Dajcie sobie siana tak lekko mówiąc i wyjdźcie na chwilę na dwór żeby wam się ten dysk w głowie sformatował i trochę megabajtów wyleciało...
kurna o 3 zł sie bedą kłucić
moj ojciec raz pozyczył jakiemuś typowi 40zł bo mu podobno brakowalo na bilet pkp poprosil o adres dwa tygodnie puzniej przyszla koperta z ta sama kwotą.
Mysle ze takich przykladow nie trzeba specjalnie szukać bouczciwych ludzi jest duzo tylko sie ich nie dostrzega
dobry farmazon
to nie jest farmazon :)
to jest demot o starszym mężczyźnie :) nie koniecznie żul, może po prostu miał ochotę na piwko... często spotykam go na mieście i powiem, lubi wypić ale na typowego żula nie wygląda :)
wziąłeś od niego te 3 zł z powrotem ? ;>
Jesteś pewny, że to wydarzyło się w Polsce :>
demot:A potem zadzwonił budzik...
było już.
Którejś nocy, coś koło tygodnia temu byłem światkiem ciekawej sytuacji, stoję w kolejce pod nocnym, przede mną mężczyzna, przed nim 3 młodzieńców, nagle jeden z nich sie odwraca i pyta tego Pana "Przepraszam, miał by Pan pożyczyć 1zł ?" on na to, że nie, chłopak "Szkoda, bo nam bo winka zabrakło" , słysząc te słowa, ten Pan odparł "Aaa jak na winko to nie ma problemu, mam" - historia autentyczna :)
Popłaca bardziej? Nie powiedziałbym. Gdyby skłamał to by był 3 zł do przodu a tak wyszedł na zero. Co innego gdybyś mu za szczerość dał jeszcze piątaka ;)
Święta prawda. Straszny banał.
hahaha ciekawe skąd Ty znasz takich ludzi? Fajnych masz ziomków. Nawet Cię na wała nie jebią za 3 złote. Mogłeś poprosić o zwrot % jeszcze, pewnie by oddał.
@anuuulka89
nie badz taka grepserka i ciesz sie zyciem bo jeszcze cie wyru.cha ;]
a co tu ma do rzeczy szczerość?, co drugi żebrak pod supermarketem mówi "pożycz" a nie "daj"
Możecie wierzyć albo nie, ale miałem analogiczną sytuacją 2 tygodnie temu. Siedziałem w samochodzie i zapukał do mnie facet z prośbą o 1 zł na flaszkę. No to mu dałem. Jako że w samochodzie czekałem na kogoś, to jeszcze ponad pół godziny byłem w tym samym miejscu i czytałem książkę. W tym czasie zdążył wrócić i oddać 1 zł :P A czy ktoś wierzy czy nie to mam to w dupie. Przynajmniej ja po raz kolejny się przekonałem, że są zajebiści ludzie w moim mieście :D
Pewnie twój sąsiad.
Nie. Nie znam gościa, nie mam pojęcia kim jest. To nawet nie było w mojej dzielnicy.
o:] Ale bym się zdziwiła :D za demota [+]
Jest historyjka, jest główna ;p;p;p;p
Może ten gość miał cycki? Tak ala stare demoty. || Szczerość faktycznie jest potężna, negatywnie i pozytywnie, a kłamstwo zawsze kiedyś się ujawni.
a propo historyjek... to ostatnio też zaczepił mnie Pewien "pan" który z buta zapytał grzecznie czy mógłbym dać mu 2zł, bo mu do wina brakuje. Dałem mu te 2 złote ;)
widząc zdziwienie kumpla idącego obok mnie zapytałem
- wiesz czemu dałem mu te 2zł
-no właśnie nie mam pojęcia... ;/
-za szczerość. Nie wciskał mi kitu jak to potrzebuje na chleb tylko otwarcie zapytał ;)
Jest demot, jest błąd ortograficzny.
"pożyczyłBYM" piszemy razem.
bym, byś, byście można pisać osobno, o ile pasuje do tego kontekst.
@Elarian, jaki kontekst?! Końcówkę "bym", "byś", "byście" pisze się razem z czasownikami w formie osobowej i ze spójnikami, natomiast oddzielnie z rzeczownikami i czasownikami w formie nieosobowej. Nie, nie jestem polonistą, lecz uczniem klasy VI.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2010 o 17:20
I żaden "owy", tylko "ów".
I jeszcze masz demota na glownej. :D
zawiewa fake'em ale może być. bo nie wierze, u obcych ludzi "pożycz" oznacza daj na wieczne nieoddanie.
Nie każdy starszy facet pijący piwo jest żulem... ;)
+ za demota... Widać, że na tym świecie są jeszcze słowni ludzie...
niewiele jest takich ludzi.
Może kiedyś razem piliście i nie pamiętasz ?
a ode mnie kumpel pożyczył kartkę na sprawdzian z matmy i wczoraj po 15 latach przyjechał mi ją oddać.
Tylko dlaczego "pozyczyl" jest w cudzyslowie :-) ?
W celu zaakcentowania ironii?
na wawel z nim!!
bym nie wziął od niego pożyczonych pieniędzy ze względu na szczerość rzadko u nas spotykaną ;)
miałem podobną sytuację na wakacjach:)
tak samo jest u mnie na osiedlu żul, któremu zawsze dam papierosa, gdy poprosi, a gdy ma i mnie widzi, to sam podchodzi i mnie częstuje:)
masz + z życia wzięte kiedyś pożyczyłem kolesiowi 3 zł i dwa dni potem jak kupywałem wielką paczke chipsów i mi brakło to mi dołożąył ;d
Takie historie to tylko na demotach ! ;D
Komixxy o tym mogą być jak bill gates spotyka tego czlowieka a potem jak mu oddaje pieniadze to on sie smieje :D
taaa a ciebie przez GPSa znalazł...
było nie brać
Chyba nie w polsce koleś ;d
w jakim sensie szczerość popłaca, skoro teraz dziadek jest 3 zł w plecy? :D
+
ale mam wrazenie ze to bylo zmyslone.
teraz kazdy taki demot to 100% na glowna
Ja nie wiem co z wami , bo mi mówią zawsze wprost że chcą na chlanie , i jak mam to daje , kiedyś typ nawet powiedział prosto z mostu że na dyktę chcę , jemu akurat nie dałem ale zaproponowałem jedzenie . Nie chciał
haha, a potem pare dni później wymieniliscie sie numerami kont żeby przelewać sobie 3zł raz w tygodniu... ?
To mi przypomina tego kolesia co siedzi przed Złotymi Tarasami z kubkiem i napisem "Zbieram na piwo". Z tą różnicą, że on nie oddaje kasy
"Szczerość popłaca bardziej niż najlepsze kłamstwo" ?
Znaczy się co jak zaczepię jakiegoś gościa na ulicy i powiem , żeby mi pożyczył 3na piwo(20zł na flache) to co on mi da je ?
Bezsensu
Wymyślona historia , no bo to , że oddał ci te kasę nijak się ma do tego tytułu demota.
Tytuł tego demota oznacza że to on wyłudził od ciebie kasę ,a ty masz farta
jak sie na wsi mieszka to tak jest :)
Od dziś (a właściwie już od jakiegoś czasu ) stwierdzenie "eee bujasz mnie " , można zamienić " eee demotywujesz mnie "
a "nie wciskaj mi kitu" na "nie wciskaj mi tu demota"
gdyby moja ex wiedziala, ze szczerosc to potega, to pewnie do dzis bym z nia byl ... ;xx
szczerość....? bardziej uczciwość ale i tak jest GIT
xaxa;D
Jakby autor wiedział co to szczerość to by nie było kolejnej bajki na głównej.
To jest możliwe i nie mówcie że nie dlatego że u mnie w małym miasteczku można powiedziec większa wieś xD żyje taki gostek który ma takie okresy że raz pije raz nie ( czasem abstynencje ma na 7-8 miesięcy- nie pije nałogowo) i raz się zapytał mojego wuja czy mu pożyczy na wino 5 zł i na drugi dzień gdy już tam trzeźwo wyglądał oddał mu tą kwotę co pożyczył zawieram że to co pisze to szczera prawda ;)
Jutro studenci ruszą na ulice miast. Nie dajcie się nabrać - oni nie oddadzą Wam kasy!
Pfff mi oddał piwo tylko cholera ja mu dałem 2,50 a ten mi Lubelskie oddał! Ale zawsze!
jest taki zul w lodzi ktory jest zawsze taki szczery. tyle ze nigdy nie oddaje plus. za 45 razem to sie robi wkur***ajace szczegolnie jak mowi to tym samym tonem.
Miałem podobną sytuacje. Jakiś facet w piątek zapytał czy nie poczęstował, a on mi za niego zapłaci. Ja nic nie chciałem i go poczęstowałem. W poniedziałek o tej samej godzinie i w tym samym miejscu spotkałem go znowu, podszedł do mnie i powiedział mi że oddaje, tego papierosa którego mu dałem. Gość bardzo dobrze wychowany. Oby więcej takich ludzi.
Urzekła mnie Twoja historia.
moim zdaniem podpis jest bez sensu... jaką ma on korzyść z tego ze cię nie okłamał?
marcinxd
a mnie nie urzekła historia twojego neo życia, które pewnie jest chu*owe
Miałem podobną sytuacje...
Kolega poprosił mnie, abym pożyczył mu pare groszy, bo mu brakuje na piwo.
Bez wahania pożyczyłem. Teraz otworzył browar.
Aha, jeszcze jedno. Jestem Bill Gates.
Jakby skłamał, że odda to nie dość, że miał by browca to i 3zl na plus. Niestety kłamstwo przyniosło by większe korzyści.
Co to jakaś propaganda do dawania menelom 3 zł na piwo?
nie dośc ze na głównej to jeszcze z błędami ortograficznymi!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2010 o 20:45
Cool story bro.
co za debile uwierzyli że trafiło na głowną? minus oczywiście
Ja miałem podobnie kiedyś stawiłem w knajpie jakiemuś staremu biedakowi kieliszek wódki, a po kilku tygodniach jak znowu byłem w knajpie kupił mi piwo i to żywca, które było najdroższe ale widział, że takie piję ;D
to raczej kłamstwo, żadny normalny polski menel nie odda ci kasy.
to ja miałem podobnie. kiedyś pożyczyłem jakiemuś studentowi (chyba) na piwo. tyle, że wiecej chłopa nie zobaczyłem :D
Po pierwsze ów, a nie owy, a po drugie końcówkę -bym piszemy łącznie z formami osobowymi, więc "pożyczyłbym", a nie "pożyczył" bym. Poza tym, demot wtórny, widziałam już kilka podobnych.
Urzekła mnie twoja historia. Szkoda tylko, że akurat na piwo, a nie na chleb.
Taaa jassne...
ale pier*dolisz , no chyba że ten dziadek to był Twoj ojciec
A więc tak, odpowiem na kilka pogłosek ;)
Historia jest w 100 % autentyczna
pożyczył w "" ponieważ wiadomo, że jak ktoś na ulicy zaczepi i poprosi o pieniądze, mówiąc, że pożycza, to raczej mu się nie wierzy, a poza tym, dałem mu te pieniądze nie oczekując zwrotu.
Tytuł jest taki, gdyż powiedział wprost, że chce na piwo, gdyby powiedział, że chce na jedzenie to bym mu je chciał kupić a nie dawał pieniądze a on i tak by pewnie zrezygnował
Błędy owszem są, ale trudno, trzeba było pisać jak był w poczekalni, teraz już nic nie mogę zrobić.
Tak jest.Podobną historię miałem ja.W wakacje pojechałem z kolegą na przedmieścia Gdańska od strony Pruszcza Gd. Szukałem tam ośrodka ruchu drogowego.Po godzinie szukania już mieliśmy wracając kiedy zaczepił nas jakiś koleś.Spytał czy go poratujemy i damy 2 zł na piwo.Byłem na tyle w*urwiony, że nie mogliśmy trafić do celu, że dałem mu tą kasę.Ziomek odchodził już zadowolony i spytałem go czy wie gdzie ten ośrodek jest.W ramach podziękowania zaprowadził mnie i kolegę do tego miejsca.Po drodze opowiedział prawie całą swoja historię życia i jak to jakiś "Wiesiek" skasował swój samochód pod Warszawą...
A w Tej bajce były smoki?
jeszcze zapewne aby oddać ci te 3zl gonił cie przez 3 przecznice
demot:i powiedziałeś mu:"tato, nie wygłupiaj się"
Mi jeszcze nigdy żulek kasy nie oddał. :D
a Pani ze sklepu? Ja spotykasz czesciej niz zula...amnestia?
i wszyscy w to uwiezyli..;/;/
taa, ja często kupuję w sklepie jak nie mam kasy bo koleś wie że oddam. i jak nie ma wydać to dokłada do reszty innym razem ;)
I teraz wszyscy starsi mężczyźni proszący drobne na ulicy będą je oddawać po kilku dniach.
to jest zwykla sciema, a glosujacy tu ludzie to w wiekszosci gimbusy nie majace pojecia o zyciu, taki koles ktory bierze na piwo nigdy ci tego nie odda, bzdura, ogromny minus !
jak mówię, że autentyczne to tak jest :) ale ok, nie wierzysz to spoko, najwidoczniej miałeś mało przyjemnych sytuacji w życiu :)
nie wiem czy to prawda, prawdopodobnie nie, ale moim zdaniem ludzie którzy wprost poproszą o drobne 'na piwo' czy coś w tym stylu, zasługują na nie, chociażby dlatego, że szczerze mówią, na co otrzymaną kasę spożytkują, a nie pier*olą, że 'nie mają chleba'.
dokładnie tak, gdyby powiedział, że chce na chleb to mógł bym mu go co najwyżej kupić. A wtedy piwa by nie wypił
nawet nie wiem co powiedzieć +
oddal bo nastepnym razem bedzie chcial stowke:) cwany zul:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2010 o 17:56
Dałem + mimo że to nie prawda. Szczerość nigdy nie popłaca, zwłaszcza w szkole.
ale debilna historia. trzeba bylo naliczyc procent ;)
"Debilny" jak to określiłeś jesteś ty tlaloque. Pokemony widzę że nie rozumiecie przesłania. Dajcie sobie siana tak lekko mówiąc i wyjdźcie na chwilę na dwór żeby wam się ten dysk w głowie sformatował i trochę megabajtów wyleciało...
Takim ludziom zawsze coś daję bo swoją postawą na to zasługują, nie starają się być kimś innym niż są na prawdę
pfffff ładna ściema
cool story broo
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2010 o 21:56
te 3 zł to w papierku??
kurna o 3 zł sie bedą kłucić
moj ojciec raz pozyczył jakiemuś typowi 40zł bo mu podobno brakowalo na bilet pkp poprosil o adres dwa tygodnie puzniej przyszla koperta z ta sama kwotą.
Mysle ze takich przykladow nie trzeba specjalnie szukać bouczciwych ludzi jest duzo tylko sie ich nie dostrzega