Za kilkadziesiąt lat będzie słychać takie historie:
-Jacek pamiętasz sylwester 2012/13? Pamiętasz? Pamiętasz jak się wtedy najeb*liśmy?
-Pewnie, a pamiętasz urodziny Anki i dziewczynę, którą wtedy przeleciałem, chociaż widziałem ją pierwszy raz w życiu?
Patrząc na to co się dzisiaj dzieje wydaje mi się, że większość ludzi, którzy dopiero na świat przyjdą niczego wartościowego od swoich dziadków nie usłyszą.
On to miał jeszcze lepsze przygody, z tego co pamiętam, to wypędził Afrika Korps z Tunezji za pomocą lupy i butelki bimbru:) Był tam jeszcze jakiś japoński myśliwiec, krowa i szachy, ale zapomniałem po co.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2013 o 15:56
Najwyraźniej mamy inny "rodzaj" dziadków. Mój jak opowiada jak był w obozie koncentracyjnym albo jak go rozdzielali od matki (miał w chwili wybuchu wojny 7 lat) to aż się łezka w oku kręci. Przeżył jeszcze UPA i kilka innych okropieństw. Jego opowieści są lepsze od wszystkich filmów akcji razem wziętych. Radzę spytać się swoich dziadków/babć o dawne czasy np jak to było w czasie wojny, bo niestety niedługo możecie nie mieć już okazji...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2013 o 16:24
Tak czy inaczej, uważam że takie opowieści od osób które to przeżyły są dla następnych pokoleń dużo ciekawsze, niż czytanie o tym w książce do historii.
1944, środek lata, bomby lecą, a my w zaspę...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 listopada 2010 o 19:34
:D 1410 środek jesieni, niemcy atakują a my rakietą w kosmos
Ta. Trzeba było uciekać, skoro w 1946r. jeszcze Niemcy strzelali.
chciałem coś napisać, ale zapomniałem co :D
Za kilkadziesiąt lat będzie słychać takie historie:
-Jacek pamiętasz sylwester 2012/13? Pamiętasz? Pamiętasz jak się wtedy najeb*liśmy?
-Pewnie, a pamiętasz urodziny Anki i dziewczynę, którą wtedy przeleciałem, chociaż widziałem ją pierwszy raz w życiu?
Patrząc na to co się dzisiaj dzieje wydaje mi się, że większość ludzi, którzy dopiero na świat przyjdą niczego wartościowego od swoich dziadków nie usłyszą.
Demotywator fajny, ale skąd oni las na środku morza znaleźli to ja nie wiem ;)
A o wodorostach kolega słyszał? Niektóre dorastają do paru metrów:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2013 o 13:27
Czy tyko ja pomyślałem o tacie Ludwiczka?
On to miał jeszcze lepsze przygody, z tego co pamiętam, to wypędził Afrika Korps z Tunezji za pomocą lupy i butelki bimbru:) Był tam jeszcze jakiś japoński myśliwiec, krowa i szachy, ale zapomniałem po co.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2013 o 15:56
Najwyraźniej mamy inny "rodzaj" dziadków. Mój jak opowiada jak był w obozie koncentracyjnym albo jak go rozdzielali od matki (miał w chwili wybuchu wojny 7 lat) to aż się łezka w oku kręci. Przeżył jeszcze UPA i kilka innych okropieństw. Jego opowieści są lepsze od wszystkich filmów akcji razem wziętych. Radzę spytać się swoich dziadków/babć o dawne czasy np jak to było w czasie wojny, bo niestety niedługo możecie nie mieć już okazji...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2013 o 16:24
ja mam tylko pytanie co dziadek palił albo wciągał, bo widzieć las na morzu i żyto w zimie.
Chyba, że walczył o Śródziemie to inna sprawa.
Tak czy inaczej, uważam że takie opowieści od osób które to przeżyły są dla następnych pokoleń dużo ciekawsze, niż czytanie o tym w książce do historii.
zima stulecia a my w żyto ale nas wtedy bąki ścieły !!!