Wróżby to mogę dla zabawy se poczytać czy porobić. Nigdy w nie nie wierzyłem, jeden horoskop tylko był prawdziwy ale to przypadek - jeden na milion innych. Poza tym na ogół są negatywne albo śmiesznie głupie. Jedynakowi powiedzą "Twoje rodzeństwo..." itp.
Jeżeli ktoś jest hipokrytą to owszem, nagle zmieni zdanie. Ja natomiast trzymam się swoich poglądów/przekonań i nie wierzę w żadne wróżby nawet jeżeli się spełniają ;)
Wiara w wróżby upada bo ludzie są głupi i dają się oszukiwać hohsztaplerom. Dobry wróżbita/wróżka ma skuteczność ponad 90% - jak znajdziecie takiego to zdziwi was ich skuteczność i napewno nie pożałujecie wydanych pieniędzy, jednakże oni nie są tak głośni jak owi hohsztaplerzy i naprawde trudno sie do nich dostać(najczęściej z polecenia znajomej osoby). Wszelkie wróżby telewizyjne, smsowe i horoskopy z gazet to 100% fuszerki wymyślane na biegu i oparte na prostych psychologicznych schematach(czyli tak formułowane zeby miały dużą "skuteczność"). A i astrologia i numerologia to systemy powstałe z ludzkiej pychy - nie nadają się do wróżenia.
Efekt horoskopowy (efekt Forera lub efekt Barnuma) to obserwacja, że ludzie uznają za bardzo trafne opisy ich własnej osobowości, które w rzeczywistości są jedynie ogólnymi zestawami danych odnoszącymi się do znacznej grupy ludzi. Efekt ten może wyjaśniać rozpowszechnienie wiary w pseudonaukowe teorie takie jak astrologia, numerologia czy wróżenie. W późniejszych badaniach oceniono, że takie analizy są oceniane za szczególnie trafne jeśli:
* badany jest przekonany, że zostały one przygotowane specjalnie dla niego,
* badany wierzy w autorytet analizującego,
* analiza opisuje głównie pozytywne cechy.
To tak samo jak z horoskopami. Spełniają sie przez czysty przypadek. mi horoskop spełnił sie tylko raz. Przeczytałam że dostane zaproszenie na impreze... i prosze... dostałam na urodziny przyjaciółki :)
takie kurna masło maślane a nie wróżby
Ja tam nie wierzę, wierzyć nie zamierzam, a z wróżb już wyrosłem. Ale pamiętam, ileż było radości z odgdywaniem "znaków"
Wróżby to mogę dla zabawy se poczytać czy porobić. Nigdy w nie nie wierzyłem, jeden horoskop tylko był prawdziwy ale to przypadek - jeden na milion innych. Poza tym na ogół są negatywne albo śmiesznie głupie. Jedynakowi powiedzą "Twoje rodzeństwo..." itp.
Jeżeli ktoś jest hipokrytą to owszem, nagle zmieni zdanie. Ja natomiast trzymam się swoich poglądów/przekonań i nie wierzę w żadne wróżby nawet jeżeli się spełniają ;)
jeżeli już to Polacy wieżą w te najgorsze
Wiara w wróżby upada bo ludzie są głupi i dają się oszukiwać hohsztaplerom. Dobry wróżbita/wróżka ma skuteczność ponad 90% - jak znajdziecie takiego to zdziwi was ich skuteczność i napewno nie pożałujecie wydanych pieniędzy, jednakże oni nie są tak głośni jak owi hohsztaplerzy i naprawde trudno sie do nich dostać(najczęściej z polecenia znajomej osoby). Wszelkie wróżby telewizyjne, smsowe i horoskopy z gazet to 100% fuszerki wymyślane na biegu i oparte na prostych psychologicznych schematach(czyli tak formułowane zeby miały dużą "skuteczność"). A i astrologia i numerologia to systemy powstałe z ludzkiej pychy - nie nadają się do wróżenia.
Moze to dlatego ,ze gdy bardzo czegos chcemy, mozg automatycznie nakierowuje nasze czyny, bysmy byli wstanie to uzyskac.
tak, niestety jest tak takze z negatywnymi newsami....
Ja mam takeigo pecha ze w te pozytywne tym bardziej bym nie uwierzył
Ja mam tak z horoskopami
To się nazywa hipokryzja. I nie, qrwa, nie poznałem tego słowa oglądając dr. House'a.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2010 o 19:18
nie, nie wierzę w wróżby. Ani pozytywne, ani negatywne. Szok, co nie?
Efekt horoskopowy (efekt Forera lub efekt Barnuma) to obserwacja, że ludzie uznają za bardzo trafne opisy ich własnej osobowości, które w rzeczywistości są jedynie ogólnymi zestawami danych odnoszącymi się do znacznej grupy ludzi. Efekt ten może wyjaśniać rozpowszechnienie wiary w pseudonaukowe teorie takie jak astrologia, numerologia czy wróżenie. W późniejszych badaniach oceniono, że takie analizy są oceniane za szczególnie trafne jeśli:
* badany jest przekonany, że zostały one przygotowane specjalnie dla niego,
* badany wierzy w autorytet analizującego,
* analiza opisuje głównie pozytywne cechy.
Richtig
Ludzie są oportunistami. Eureki to autor nie odkrył.
Ej Pera. Ja nie wierzee w to, że sukcesik na democie tey ;> jestem z tobą! :* Daje + i wgl ziomek dawaj jeszcze. ; DD
ja bym uwierzył dopiero jak by sięsprawdziły co najmiej dwie
leje sie przez klucz a nie na klucz... jestescie pozorantami w tych sprawach ;P
Minus jak zwykle za pisanie o sobie "ty".
Mam na odwrot. Dobre - pf jasne. Zle - no wiadomo.
zdecydowana większość "wróżb" jest pozytywna, inaczej nikt by z nich nie korzystał ^^ więc demot nietrafiony w treści...
I tak samo jest z bogiem...
ja mam odwrotnie... I tak wiem, że prędzej na środku pola buraków spadnie mi na łeb cegła, niż znajdę na ulicy chociaż złotówkę...
To tak samo jak z horoskopami. Spełniają sie przez czysty przypadek. mi horoskop spełnił sie tylko raz. Przeczytałam że dostane zaproszenie na impreze... i prosze... dostałam na urodziny przyjaciółki :)
penis ? ;D
demot:wróżby:nie wierzę w nie NIGDY