(Chyba) chodzi o to iż w reklamie Martyna W. mówi że na swoją podróż dookoła świata wzięła zajebiste aparaty sony z lustrzanką ... zdjęcia rzecz jasna były równie zajebiste jak sam aparaty, jest tylko mały problem ... te aparaty jeszcze wtedy w ogóle nie istniał. Prościej nabijają ludzi w bambuko w tej reklamie ;)
@DziewczynaParanormalna: Ludzie się sami robią w bambuko. Inaczej takich reklam by nie było. A to, że Martyna kłamie za kasę to zwyczajne prawidła ludzkości. || Swoją drogą to ciekawe - człowiek jest symbolem humanitaryzmu, postępowania zgodnego z honorem itd. Zaś ludzkość kojarzy się z przeciwieństwem powyższego.
DziewczynaParanormalna chyba w miarę klarownie wyjaśniła o co chodzi... :/
Ok, to ja napiszę - tym razem ujmę to w słowa jak dla debila :)...
Martyna gdzieś tam sobie jeździ po świecie i reklamuje lustrzanki Sony - to chyba każdy wie. Owe lustrzanki powstały stosunkowo niedawno (wcześniej były to Minolty, ale to nieistotne). Pewno w reklamie Martynka mówi, że te i inne swoje wyprawy obfociła Soniaczami. Problem w tym, że modele, które reklamuje i stwierdza, że upamiętniła sobie nimi wycieczki w historycznych czasach Paryż Dakar, etc. (nie wiem gdzie ona jeszcze pojechała) jeszcze wtedy nie weszły na rynek - nie istniały! :) Rynek aparatów cyfrowych jest stosunkowo dynamiczny i dość często powstają nowe modele, a samo Sony jest stosunkowo nowym graczem :).
Kapishi? Mam nadzieję, bo szczerze mówiąc nie wiem jak to prościej wyjaśnić... :/
To nie tak - występując w reklamie firmuje swoją twarzą i nazwiskiem jej treść. Masz uwierzyć w zarąbistość lustranek Sony, bo Martyna W. tak mówi. A swoją drogą, wolałbym dostać każde z tych szkieł z reklamy, niż samą lustrzankę. Są warte duuużo więcej od podpiętych do nich puszek :D
Nie,Martyna Wojciechowska jest główną twarzą lustrzanek SONY,a jako że lubi focić to najnowsze lustrzanki i obiektywy dostaje do testów na swoje wyprawy.
Lustrzanki CYFROWE to największy szit wśród lustrzanek. Ból w tym, że lustrzanka cyfrowa to aparat dla fotograficznych debili, mając analoga trzeba jednak coś umieć.
A nie przyjmujecie do wiadomości, że każdy produkt jest wcześniej TESTOWANY? Może akurat pani W. dostała takowy dla testów? Właśnie jako prototyp?
Ile z Was ma już na kompie IE9, chociaż jeszcze nie wyszło? To tak samo chyba o sobie możecie mówić...
Kiedy Martyna "wyruszała na swoje wyprawy" marka Sony Alpha jeszcze nie istniała.. W czasach starszych wypraw Kłamliwej Martyny, Sony nawet się jeszcze nie przymierzał do kupienia Minolty, produkując kompaktowy chłam dla masowego odbiorcy :D
wątpię, żeby firma mieszcząca się w Japonii dawała do testowania polce swój sprzęt, to takie moje zdanie.
Druga strona medalu, polska mentalność, nie rozumiem daje minusa, nie podali mi na tacy wszystkiego nie chce mi się szukać.
A trzecia i ostatnia, takie manipulacje w reklamie to nic nowego : P
taaa, bo to jest zwykła Polka - tylko redaktor naczelna National Geographic oraz NG Traveler, a że
przy okazji twarz Sony na duży rynek zbytu... tych modeli testowych to też pewnie jest tylko
kilka, zamkniętych dla Japończyków a nie na cały świat :] a już na serio, to kampanie reklamowe są planowane z wyprzedzeniem.
zgadzam się jednak co do
ostatniego zdania.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 listopada 2010 o 21:31
@ Ashinek - oczywiście że mogła dać, zwłaszcza, że te zdjęcia były robione (czyli aparat testowany) na całym świecie, poza tym, do wszystkich mądrzących się w komentarzach - najpierw poznajcie temat a potem dawajcie opinie. nie mówi się aparat z lustrzanką tylko po prostu lustrzanka, ewentualnie aparat-lustrzanka. Poza tym - ale to już bardziej żarcik - Sony kupiło Minolte, może to lustrzanki jakieś minoltowe były? ;-)
Pani Martyna je specjalnie dostała zanim weszły na nasz rynek, żeby nam narobić "smaczku" i żeby wszyscy się zastanawiali skąd ten aparat - chwyt marketingowy.
Kolejna sprawa.
Brawoooo - odkryliście, że reklamy kłamią, no po prostu gratuluję!
Jacy ludzie są tępi.. Po prostu reklamując lustrzanki Sony firma robi ludzi w konia gdyż występująca w nich Martyna mówi, że zabrała aparaty ich firmy itd. ale podczas jej podróży 2 modele jeszcze wtedy nie istniały... Proste i logiczne?
oj ludzie, ludzie... co tu trudnego do rozumienia? i po co wciaz te pytania skoro juz kilka razy zostalo to wyjasnione?
a zatem jeszcze raz tak aby kazdy zrozumial - w reklamie, w ktorej martyna reklamuje aparaty sony mowi ze na swojej wyprawie uzywa tylko 3 lustrzanek! jednakze jest to fizycznie niemozliwe skoro reklama powstala krotko po tym jak te aparaty wypuszczono na sprzedaz. (nie rozumiesz - nie oceniaj) plusik za naprawde przemyslany demot
ludzie...
pojechała z jedną lustrzanką. wróciła i reklamuje lustrzanki mówiąc ze robiła nimi zdjęcia chociaż nie było jeszcze wtedy takich aparatów. taki kit wciskają....
To że czegoś nie ma w ofercie sklepów, nie znaczy, że to nie istnieje. Technologie lub już konkretne ich wytwory czasem leżą nawet rok i więcej w magazynie, zanim trafią do sprzedaży, a powody tego są różne, różniste i przeróżne. Jak miała dwa modele nie będące na rynku, to mogła dostać je do testów.
100 komentarzy od ludzi, którzy nie mają pojęcia o sprawie. Lustrzanki powstały już lata temu, jednak koncerny posiadające pierwsze prototypy chciały najpierw sprzedać aparaty w gorszych technologiach, tak aby lustrzankę wprowadzić jako nowość w chwili braku innowacji na rynku. Najbardziej demotywujące jest to, że od razu wszystko wiążecie z oszustwami i komercją.
A więc wyjaśniam. Pani Martyna nie mogła wziąć na wyprawę jednego aparatu bo nawet wtedy Sony nie wiedziała że go wyprodukuje. Drugiego nie wzięła bo uratowała prototyp innego. A co pól roku reklamy pokazują te samą lustrzankę w rękach Mar
?
Nie wiem o co chodzi ale daje plusa bo na zdjęciu jest Python molurus bivittatus (Pyton tygrysi ciemnoskóry) Albino :)
no ja właśnie też nie wiem...
Reklamy Sony.
Nie wiem o co chodzi, ale autor nie kwapi się od odpowiedzi, wobec tego daje [-].
(Chyba) chodzi o to iż w reklamie Martyna W. mówi że na swoją podróż dookoła świata wzięła zajebiste aparaty sony z lustrzanką ... zdjęcia rzecz jasna były równie zajebiste jak sam aparaty, jest tylko mały problem ... te aparaty jeszcze wtedy w ogóle nie istniał. Prościej nabijają ludzi w bambuko w tej reklamie ;)
Chodzi o to, że gdy ona miała te lustrzanki, to inne jeszcze nie były w sprzedarzy. Pewnie je testowala, czy coś
Ja też nie wiem o co chodzi ale daje + bo na zdjęciu jest Martynka.
@Qrvishon: Twój nick idealnie obrazuje to, co czuję, patrząc na twój komentarz.
Nie rozumiecie ?! Martyna wzięła jedną lustrzankę, która już istniała.. Boże, wszystko trzeba tłumaczyć.
@DziewczynaParanormalna: Ludzie się sami robią w bambuko. Inaczej takich reklam by nie było. A to, że Martyna kłamie za kasę to zwyczajne prawidła ludzkości. || Swoją drogą to ciekawe - człowiek jest symbolem humanitaryzmu, postępowania zgodnego z honorem itd. Zaś ludzkość kojarzy się z przeciwieństwem powyższego.
DziewczynaParanormalna chyba w miarę klarownie wyjaśniła o co chodzi... :/
Ok, to ja napiszę - tym razem ujmę to w słowa jak dla debila :)...
Martyna gdzieś tam sobie jeździ po świecie i reklamuje lustrzanki Sony - to chyba każdy wie. Owe lustrzanki powstały stosunkowo niedawno (wcześniej były to Minolty, ale to nieistotne). Pewno w reklamie Martynka mówi, że te i inne swoje wyprawy obfociła Soniaczami. Problem w tym, że modele, które reklamuje i stwierdza, że upamiętniła sobie nimi wycieczki w historycznych czasach Paryż Dakar, etc. (nie wiem gdzie ona jeszcze pojechała) jeszcze wtedy nie weszły na rynek - nie istniały! :) Rynek aparatów cyfrowych jest stosunkowo dynamiczny i dość często powstają nowe modele, a samo Sony jest stosunkowo nowym graczem :).
Kapishi? Mam nadzieję, bo szczerze mówiąc nie wiem jak to prościej wyjaśnić... :/
tkz. zaj*bistość
ale ma pytona;)
@DziewczynaParanormalna - tak na prawdę to wszystkie reklamy są kłamliwe, ludzie tam występują dla kasy, nie z przekonania.
Że nie były w sprzedaży nie znaczy że nie istniały :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2010 o 14:07
to ze nie bylo ich w sprzedazy na rynku polskim, niw oznacza ze nie istnialy wogole...
TheAsd: nie wiem jakiego uczucia się doszukałeś w moim nicku, ale twoje prawo.
bez jaj, czy takie rzeczy trzeba tłumaczyć ?
No właśnie zawsze mnie to intrygowało... Może nie tak, zebym nie mógł spać, ale... jednak ;)
no, jest zwyczajnie zayebista, co zrobisz?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2010 o 3:25
Piękny wąż +
poczytaj trochę o tych lustrzankach i Martynie to wszystko bd wiedział (-)
Ale to nie jej wina. Ona tylko wystąpiła w reklamie i mówiła to co reżyser czy ktoś kazał.
To nie tak - występując w reklamie firmuje swoją twarzą i nazwiskiem jej treść. Masz uwierzyć w zarąbistość lustranek Sony, bo Martyna W. tak mówi. A swoją drogą, wolałbym dostać każde z tych szkieł z reklamy, niż samą lustrzankę. Są warte duuużo więcej od podpiętych do nich puszek :D
Może ktoś wyjaśnić o co chodzi z tym technologicznym wybiegiem w przyszłość? Poza tym nie brzydka :)
WYTŁUMACZCIE MI, o CO CHODZI W TYM ' DEMOCIE ' !! ;/
O co chodzi? o.O
Twórca mógłby wytłumaczyć, szczególnie, że ten demotywator dostał się na główną. WTF?
Ona jest pro;)
mam sobie grilla rozpalić z tego powodu ?
co ty , czekaj parę dni to zrobimy zbiorowy kulig i ognisko :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2010 o 18:56
grilla ja już rozapalam Ty zwołaj sąsiadów
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2010 o 20:17
Jest okazja do napicia :D
to napijmy się z okazji lustrzanek Martyny co to ich nie było... pie***lić andrzejki, które są dzisiaj
czas wypraw a czas powstania lustrzanek jest rozbieżny - a zareklamowano to w sposób zakłamany - czy dobrze rozumiem?
Dokładnie tak ; )
No w końcu ktoś zrozumiał.
Agnez, chyba właśnie o to chodzi.
-.- Nikt nie rozumie, a siedzi na głównej. Pozdro poćwicz...
Nie,Martyna Wojciechowska jest główną twarzą lustrzanek SONY,a jako że lubi focić to najnowsze lustrzanki i obiektywy dostaje do testów na swoje wyprawy.
Sony Alpha to największy szit wśród lustrzanek.
Pozdro ;)
i tu przedmówca ma rację nie ma to jak nikon, canon lub pentax
Lustrzanki CYFROWE to największy szit wśród lustrzanek. Ból w tym, że lustrzanka cyfrowa to aparat dla fotograficznych debili, mając analoga trzeba jednak coś umieć.
ku**a tak mnie to zdemotywowało, że teraz nie wiem co robić.. [-][-][-][-][-][-][-] i jeszcze raz MINUS
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2010 o 18:16
Pani Martyna to bardzo ładna kobieta ;)
przecież to takie proste, te lutrzanki to ninja
O co chodzi? W sensie że pani Martyna ściemniała czy zabrała jakies prototypy? oO
Reżyser grzecznie ją poprosił wpłacając jej na konto odpowiednią sumę, aby w reklamie minęła się z prawdą ; ))
są cycki jest główna.
A nie przyjmujecie do wiadomości, że każdy produkt jest wcześniej TESTOWANY? Może akurat pani W. dostała takowy dla testów? Właśnie jako prototyp?
Ile z Was ma już na kompie IE9, chociaż jeszcze nie wyszło? To tak samo chyba o sobie możecie mówić...
Kiedy Martyna "wyruszała na swoje wyprawy" marka Sony Alpha jeszcze nie istniała.. W czasach starszych wypraw Kłamliwej Martyny, Sony nawet się jeszcze nie przymierzał do kupienia Minolty, produkując kompaktowy chłam dla masowego odbiorcy :D
wątpię, żeby firma mieszcząca się w Japonii dawała do testowania polce swój sprzęt, to takie moje zdanie.
Druga strona medalu, polska mentalność, nie rozumiem daje minusa, nie podali mi na tacy wszystkiego nie chce mi się szukać.
A trzecia i ostatnia, takie manipulacje w reklamie to nic nowego : P
taaa, bo to jest zwykła Polka - tylko redaktor naczelna National Geographic oraz NG Traveler, a że
przy okazji twarz Sony na duży rynek zbytu... tych modeli testowych to też pewnie jest tylko
kilka, zamkniętych dla Japończyków a nie na cały świat :] a już na serio, to kampanie reklamowe są planowane z wyprzedzeniem.
zgadzam się jednak co do
ostatniego zdania.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2010 o 21:31
Wydaje mi się, że ktoś tu chyba czasoprzestrzeń zakrzywił.
Tak!!! Uczcijmy to! To wspaniała okazja żeby iść na piwo :)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2010 o 18:43
Nie znoszę tej baby! a demot ssie [-]
Jak nie wiecie o co chodzi, to nie oceniajcie, albo sie dowiedźcie.
@ Ashinek - oczywiście że mogła dać, zwłaszcza, że te zdjęcia były robione (czyli aparat testowany) na całym świecie, poza tym, do wszystkich mądrzących się w komentarzach - najpierw poznajcie temat a potem dawajcie opinie. nie mówi się aparat z lustrzanką tylko po prostu lustrzanka, ewentualnie aparat-lustrzanka. Poza tym - ale to już bardziej żarcik - Sony kupiło Minolte, może to lustrzanki jakieś minoltowe były? ;-)
Pani Martyna je specjalnie dostała zanim weszły na nasz rynek, żeby nam narobić "smaczku" i żeby wszyscy się zastanawiali skąd ten aparat - chwyt marketingowy.
Kolejna sprawa.
Brawoooo - odkryliście, że reklamy kłamią, no po prostu gratuluję!
A może była testerką ??????
to nic, ma cycki.
admin wie to dodał
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2010 o 20:14
bezsensu
chyba nawet sam Strasburger by niewiedział o co w tym democie chodzi o0
Admin nie dodaje demotów na główną. ; o
gdzie jest ten pyton? bo ja widze tylko cycki...
Ale cycki a oboko pyton!
Jacy ludzie są tępi.. Po prostu reklamując lustrzanki Sony firma robi ludzi w konia gdyż występująca w nich Martyna mówi, że zabrała aparaty ich firmy itd. ale podczas jej podróży 2 modele jeszcze wtedy nie istniały... Proste i logiczne?
Jak to mówiło milion osób przede mną - a może dostała prototyp do testowania? Ale ludzie są tępi d;
są cycki- jest główna, ale nie wiem o co chodzi :)
HAHA akurat gdy to zobaczyłem na głównej leciała reklama M. Wojciechowskiej na polsacie xd
dajecie plusy za WĘŻA ?!?!?!?! no fajny, ale no pomyślcie za co powinniście dawać plusy -.-
Z reguły wszystkie demoty rozumiem od razu a w tym przypadku musiałem przeglądać komentarze.
Gdyby była nago to może dałbym plusa ale...
STANOWCZO [-]
Ponad połowa ludu demota nie rozumie, więc widać, że sprawdza się stara maksyma naszych przodków: "są cycki, jest główna".
plus za duże cycki
Pani Martyno wole prawdziwego podroznika w TV ogladac - Pana Cejrowskiego, Pani jest za bardzo na siłę
oj ludzie, ludzie... co tu trudnego do rozumienia? i po co wciaz te pytania skoro juz kilka razy zostalo to wyjasnione?
a zatem jeszcze raz tak aby kazdy zrozumial - w reklamie, w ktorej martyna reklamuje aparaty sony mowi ze na swojej wyprawie uzywa tylko 3 lustrzanek! jednakze jest to fizycznie niemozliwe skoro reklama powstala krotko po tym jak te aparaty wypuszczono na sprzedaz. (nie rozumiesz - nie oceniaj) plusik za naprawde przemyslany demot
Do rozumienia jest, bo zdanie jest koszmarnie sformułowane, poza tym mogła testować te aparaty d;
jednak w łóżku wolałbym ją niż Cejrowskiego ;)
To że coś nie jest w sprzedaży nie znaczy, że tego nie ma wcale.
PS. Lubie ją! Tak mało mamy ciekawych obywateli
w naszym kraju, więc po co wogólę próbować ich
szykanować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2010 o 21:50
i co w związku z tym?
Widzę że naprawdę przeglądający demotywatory nie wiele wiedzą po za życiem zza komputera ;) Więc dlatego minusują.
Swoją drogą nieźle się uśmiałem ;)
Chodzi pewnie ot o, że zanim okrążyła świat dokupiła sobie te dwie. Po prostu cały czas podróżuje.
ludzie...
pojechała z jedną lustrzanką. wróciła i reklamuje lustrzanki mówiąc ze robiła nimi zdjęcia chociaż nie było jeszcze wtedy takich aparatów. taki kit wciskają....
i ch.. ważne że zapłaciły za tę wyprawę
dobrze, że nie oglądam telewizji
demot: nie istniały: czy nie były jeszcze sprzedawane..
http://www.gimpuj.info/gallery/33925_02_08_10_8_06_05.jpg
moze 2 lustrzanki to jej cycki, o to chodzi?
klasa Cejrowskiego polega na tym ze podroze to jego pasja od lat a Pani martyny od roku i to na zlecenie TVN i sponsorow
Dziwicie się ze demoty w których nie wiadomo o co biega lądują na głównej, a tu widać skąd to się bierze:
"nie wiem o co chodzi ale jest wąż/cycki/martyna/coś tam to dam +"
no ludzie sami obniżacie poziom tego portalu i macie potem o to pretensje...
To że czegoś nie ma w ofercie sklepów, nie znaczy, że to nie istnieje. Technologie lub już konkretne ich wytwory czasem leżą nawet rok i więcej w magazynie, zanim trafią do sprzedaży, a powody tego są różne, różniste i przeróżne. Jak miała dwa modele nie będące na rynku, to mogła dostać je do testów.
niczym Chuck Norris ;d
ooo k*rwa pierwsze co załwarzyłem do duże cycki daje plusa
chciałbym być tym wężem ;-)
Fajne cycki ma.
Zauważcie, że mimo braku makijażu i tak wygląda ładnie :)
100 komentarzy od ludzi, którzy nie mają pojęcia o sprawie. Lustrzanki powstały już lata temu, jednak koncerny posiadające pierwsze prototypy chciały najpierw sprzedać aparaty w gorszych technologiach, tak aby lustrzankę wprowadzić jako nowość w chwili braku innowacji na rynku. Najbardziej demotywujące jest to, że od razu wszystko wiążecie z oszustwami i komercją.
Martyna to marna podróbka Wojciecha Cejrowskiego
Cejrowski to podróżnik cepie, a Wojciechowska to Fotograf Baranie.
śliczny ten pytongo ;)
Jako szary użytkownik systemu Sony alpha osobiście testowałem na szkoleniu Sony model a55 na 2 miesiące przed oficjalną premierą rynkową...
demot:Ktoś kiedyś podobno widział:na tym zdjęciu węża.
Dobre:D
A więc wyjaśniam. Pani Martyna nie mogła wziąć na wyprawę jednego aparatu bo nawet wtedy Sony nie wiedziała że go wyprodukuje. Drugiego nie wzięła bo uratowała prototyp innego. A co pól roku reklamy pokazują te samą lustrzankę w rękach Mar
Idioto a może jej dali ten aparat przed premierą?? Zanim coś napiszesz to się ku*wa 2 razy zastanów
Reklama ta sama w ręku Martyny ten sam aparat a Sony twierdzi że to już ten nowszy model.
demot:Jeździ po całym ŚWIECIE:...a w domu małe dziecko płacze :( WSTYD!!
fajne ma cycki (+) ^^
Pawelo idę z tobą :P
to waz z poznania z targow gadow 18marca? krolewski