Im wiecej sie uczysz , tym bardziej zdajesz sobie sprawe , ze nigdy wszystkiego nie ogarniesz. Jak sie nie uczysz , nie masz tego probllemu , bo nie masz co ogarniac.
Inteligencja jest też podzielona na kategorie. Żeby być super piłkarzem musisz mieć inną inteligencje, wybitnym matematykiem inną, i zupełnie inną jak chcesz pracować jako "profiler"(koleś co określa profil psychologiczny seryjnego mordercy np.). To że nie umiesz wyliczyć całki to nie znaczy że jesteś debilem(ja tak sobie wmawiam)!
Właśnie, że można kompletnie nie mieć wiedzy, a być bardzo inteligentnym - inteligencja to zdolność łapania pewnych rzeczy, widzenia zależności.
Ja nie ubolewam nad tym, że jest mało ludzi inteligentnych. Przeciwnie, uważam że tych jest sporo. Rzadko natomiast spotyka się ludzi zwyczajnie mądrych życiowo, a to często ważniejsze niż IQ. Może owa mądrość przychodzi z doświadczeniem życiowym po prostu?
Co do wybitnej inteligencji, szczerze mówiąc przypuszczam że bycie geniuszem to wrzód na tyłku - nikt Cię nie zrozumie, prawdopodobnie każda Twoja wypowiedź w towarzystwie jest dziwnie odbierana, można by długo wymieniać ewentualne wady. Co pewnie tłumaczy też, dlaczego socjofobicy są zazwyczaj bardzo inteligentni.
Chyba najlepsze połączenie, jeśli chodzi o sukces życiowy, to zupełnie przeciętne IQ, głód wiedzy, ambicja i przyzwoite EQ(inteligencja emocjonalna), by dobrze dogadywać się z ludźmi (i rozumieć ich motywacje).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 grudnia 2010 o 18:08
a ja jestem świadomy, iż brakuje mi kilku punktów iq by czuć się tak jak bym chciał, co akurat mnie odrobinę frustruje.
inteligencji nigdy za dużo bo zawsze się przydaje.
chyba troche bez sensu '~'
Kur*a, właśnie chciałem zacytować Sokratesa, ale przeczytałem komentarz NobbyNobbs i się powstrzymałem. :D
Ale demot jest trochę taki nie tego - KAŻDEMU brakuje w mniejszym lub większym stopniu inteligencji, bo nikt nie jest ideałem. Wielu ludzi inteligentnych zdaje sobie z tego sprawę i to są właśnie ludzie mądrzy. :)
@NobbyNobbs A ja wiedziałem, że skomentuje to jakiś koleś, który naśmiewając się z pozostałych spróbuje wyjść na inteligentnego bardziej od nich...
Sam nie wiem co o tym myśleć, bo Ja np wiem, że brakuje mi bardzo dużo inteligencji itd.... Jestem "ciotą" w wielu sprawach, nie wiem, nie umiem, nie rozumiem.... Itd...
Chciałbym być mądrzejszy, zdobywam każdego dnia nową wiedzę, ale wciąż czuję, że to tak naprawdę nic.... Lecz czasami mam też tak, że np w towarzystwie pewnych ludzi czuję się jakiś lepszy :/ Nie lubię tego uczucia, nie okazuje tego nigdy, i raczej nikomu tego nie mówię, ale teraz jakoś tak wyszło.
A inteligentny nigdy nie będę, bo tak dużo do tego brakuje, że to aż niemożliwe.......
A tak jeszcze w ogóle to dodam, ze w szkole powinni uczyć kontaktów między ludzkich, a nie matematyki na nie wiadomo jakim poziomie... Szkoła zamiast moralizować to demoralizuje ludzi słabej woli, i ludzi na których na zbyt wpływa otoczenie innych ludzi....
Dziękuję :)
nie czytając wcześniejszych komentarzy ze zwykłego lenistwa powiem na temat inteligencji jedynie tyle: uważam że ludzie z wysokim ilorazem inteligencji mają gorzej niż ci którzy inteligencji nie posiadają
O i tu masz chyba racje;p najśmieszniejsze jest to ze tak wielu chce bys super intelygenytynym a nikt nie wie ze to przeciez swojego rodzaju przeklenstwo;]
a no żebyś wiedział, że tak jak mówisz jest to pewnego rodzaju przekleństwo, wiesz czasem chciałabym aby moim największym problemem było wybranie sobie koloru paznokci do sukienki czy coś w tym rodzaju, ogólnie jestem bardzo dobrym obserwatorem i żałuje tego bo zwykle wiem za dużo, o wiele za dużo
myślę też iż uroda i ogromna odporność psychiczna też jest swego rodzaju przekleństwem ;]
Czy uroda to nie wiem, musze wierzyc na slowo;D, co do niej to raczej bardzo ulatwia zywot. Takie demoty jak ten powstaja zeby ludzie mogli poczuc sie lepiej myslac "tak ja jestem inny, wyjątkowy", nie da sie subiektywnie okreslic czy jesteśmy inteligentni (łączę te cechę nierozerwalnie ze skromnością...nie wiedzieć czemu;))...i chyba tylko zwątpienie we własny intelekt może dawać nam znak ze coś w głowie mamy...albo i nie. Tak czy siak, głupiec nie wie ze jest glupcem" i tego sie trzymajmy;]
Inteligentni ludzie bywaja nieakceptowani przez towarzystwo bo maja inne zainteresowania czy nawet przemyslenia ... lepiej akceptuja wiele zjawisk i rozumieją przebiegajace reakcje we Wszechświecie ... ale co z tego?... ten świat jest tak stworzony że nie ważne czy z Ciebie dobry człowiek, czy korzystasz ze swojej inteligencji lub też jak wolę to nazywać "świadomości" i tak przydarzają Ci się złe rzeczy .. a nawet gorsze niż rówieśników bo potrzebne jest "zniżanie" się do ich poziomu co czasami wydaje się być pewnego rodzaju karą za posiadanie daru...
dokładnie tak czy siak na ziemi więcej ludzi żyje którzy nie są zbyt inteligentni lub którzy po prostu nie są przychylnie nastawieni do naprawdę głębokich i trafnych przemyśleń a najczęściej powodem tego jest to że oni po prostu wielu żeby nie rozumieją a i jako że ich jest jednak więcej to my musimy cierpieć lub często nawet za nich myśleć
co do tej urody to prawdą jest również oczywiście to że naprawdę pomaga ludzie lubią patrzeć i egzystować z ładnymi ludźmi bo są oni zazwyczaj lubiani i popularni jednak jest też druga strona medalu a mianowicie wiele osób uważa że jeśli dobrze wyglądasz to pewnie za wiele nie myślisz, dużo ludzie chce cię wykorzystać dla twoich choćby kontaktów no i bardzo ciężko jest znaleźć sobie partnera ponieważ bardzo często okazuje się że lubi cie jedynie za wygląd a mając ładnego partnera nie tylko podnosisz swoje ego ale i w przekonaniu wielu ludzi pozycje społeczną
A ja jestem inteligentna. I zdaję sobie z tego sprawę. Ale Wy zaraz mi powiecie, że się przechwalam i gówno wiem. I powiedzielibyście to każdej osobie, dlatego osoby inteligentne nie mówią, że są inteligentne, bo zostaną pojechane. I kółko się zamyka.
bardzo fajny demot, pozdrawiam (+)
Im wiecej sie uczysz , tym bardziej zdajesz sobie sprawe , ze nigdy wszystkiego nie ogarniesz. Jak sie nie uczysz , nie masz tego probllemu , bo nie masz co ogarniac.
Inteligencja jest też podzielona na kategorie. Żeby być super piłkarzem musisz mieć inną inteligencje, wybitnym matematykiem inną, i zupełnie inną jak chcesz pracować jako "profiler"(koleś co określa profil psychologiczny seryjnego mordercy np.). To że nie umiesz wyliczyć całki to nie znaczy że jesteś debilem(ja tak sobie wmawiam)!
Fajny podpis ale zdjęcie nihooy nie pasuje do podpisu :D
Jesli jednak juz masz inteligencje, to nastepnie przydalaby sie madrosc, by wiedziec kiedy i jak ja wykorzystac.
A wielu uważa, że ma jej wręcz w nadmiarze, podczas gdy tak zupełnie nie jest.
Właśnie, że można kompletnie nie mieć wiedzy, a być bardzo inteligentnym - inteligencja to zdolność łapania pewnych rzeczy, widzenia zależności.
Ja nie ubolewam nad tym, że jest mało ludzi inteligentnych. Przeciwnie, uważam że tych jest sporo. Rzadko natomiast spotyka się ludzi zwyczajnie mądrych życiowo, a to często ważniejsze niż IQ. Może owa mądrość przychodzi z doświadczeniem życiowym po prostu?
Co do wybitnej inteligencji, szczerze mówiąc przypuszczam że bycie geniuszem to wrzód na tyłku - nikt Cię nie zrozumie, prawdopodobnie każda Twoja wypowiedź w towarzystwie jest dziwnie odbierana, można by długo wymieniać ewentualne wady. Co pewnie tłumaczy też, dlaczego socjofobicy są zazwyczaj bardzo inteligentni.
Chyba najlepsze połączenie, jeśli chodzi o sukces życiowy, to zupełnie przeciętne IQ, głód wiedzy, ambicja i przyzwoite EQ(inteligencja emocjonalna), by dobrze dogadywać się z ludźmi (i rozumieć ich motywacje).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2010 o 18:08
Sokrates wiedział. Chociaż jemu zapewne mniej jej brakowało niż na przykład mi.
@dejz
Feynmann był niewątpliwie geniuszem, był także bardzo społeczną osobą. Bycie geniuszem nie oznacza bycie samotnym.
Im bardziej człowiek inteligentny tym bardziej zdaje sobie sprawę z tego jak mało inteligentny jest...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 grudnia 2010 o 13:33
"Wiem, że nic nie wiem" Sokrates
Wszystko fajnie ale czemu na democie jest pokazana dziewczyna bez głowy.
bo z głową by się nie znalazło na głównej
Bo nie z głową.
A poza tym dlatego, że ma ładne nogi i masz się na nich skupić :)
dobry +
No no zdjęcie jakiejś laski siedzącej na podłodze pasuje do opisu o inteligencji.
Noooo....
Powinna wiedzieć, że sie nie siada na gołych deskach bo ją przewieje! ;|
To na molo w Sopocie. A zdjęcie pasuje, ale tylko do ostatniej rzeczy; inteligencji BRAKUJE.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2010 o 15:03
łącznie z autorem :)
marcel6, idz zobacz czy Cie nie ma za dżwjami.
a ja jestem świadomy, iż brakuje mi kilku punktów iq by czuć się tak jak bym chciał, co akurat mnie odrobinę frustruje.
inteligencji nigdy za dużo bo zawsze się przydaje.
chyba troche bez sensu '~'
Chyba tak: Każdy potrzebuje, każdy posiada, ~50% brakuje - jakaś równowaga musi być
"Wiem, że nic nie wiem."
Sprzedam jałówkę na wycieleniu. Okazyjna cena
Nie bój, nie bój - zaraz się znajdzie milion osób w Twoim otoczeniu, które Ci to wytkną...
Kur*a, właśnie chciałem zacytować Sokratesa, ale przeczytałem komentarz NobbyNobbs i się powstrzymałem. :D
Ale demot jest trochę taki nie tego - KAŻDEMU brakuje w mniejszym lub większym stopniu inteligencji, bo nikt nie jest ideałem. Wielu ludzi inteligentnych zdaje sobie z tego sprawę i to są właśnie ludzie mądrzy. :)
@NobbyNobbs A ja wiedziałem, że skomentuje to jakiś koleś, który naśmiewając się z pozostałych spróbuje wyjść na inteligentnego bardziej od nich...
Internet bez hipokryzji to utopijna wizja jakiegos szalenca.
Mi tego bardzooo brakuje ...
dyskryminacja - na zdjecu jest blondynka!
juz to tu chyba widzialam ! ;/ tylko inny obrazek byl ;p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2010 o 18:48
demot:Inteligencja:Gdy wyłożysz podłogę czymś lepszym niż surowe deski.
Sam nie wiem co o tym myśleć, bo Ja np wiem, że brakuje mi bardzo dużo inteligencji itd.... Jestem "ciotą" w wielu sprawach, nie wiem, nie umiem, nie rozumiem.... Itd...
Chciałbym być mądrzejszy, zdobywam każdego dnia nową wiedzę, ale wciąż czuję, że to tak naprawdę nic.... Lecz czasami mam też tak, że np w towarzystwie pewnych ludzi czuję się jakiś lepszy :/ Nie lubię tego uczucia, nie okazuje tego nigdy, i raczej nikomu tego nie mówię, ale teraz jakoś tak wyszło.
A inteligentny nigdy nie będę, bo tak dużo do tego brakuje, że to aż niemożliwe.......
A tak jeszcze w ogóle to dodam, ze w szkole powinni uczyć kontaktów między ludzkich, a nie matematyki na nie wiadomo jakim poziomie... Szkoła zamiast moralizować to demoralizuje ludzi słabej woli, i ludzi na których na zbyt wpływa otoczenie innych ludzi....
Dziękuję :)
"Zdrowy rozsądek to rzecz, której każdy potrzebuje, mało kto posiada, a nikt nie wie, że mu brakuje."
~ Beniamin Franklin
Ciekawe, co wspólnego ma obrazek z podpisem. Ale... podoba mi się. I podpis, i obrazek.
było z 10 razy lol -,- czemu to jest na głównej
demot:Inteligencja:to najsprawiedliwiej podzielona rzecz na swiecie. Kazdy uwaza ze ma jej dosc.
nie czytając wcześniejszych komentarzy ze zwykłego lenistwa powiem na temat inteligencji jedynie tyle: uważam że ludzie z wysokim ilorazem inteligencji mają gorzej niż ci którzy inteligencji nie posiadają
O i tu masz chyba racje;p najśmieszniejsze jest to ze tak wielu chce bys super intelygenytynym a nikt nie wie ze to przeciez swojego rodzaju przeklenstwo;]
a no żebyś wiedział, że tak jak mówisz jest to pewnego rodzaju przekleństwo, wiesz czasem chciałabym aby moim największym problemem było wybranie sobie koloru paznokci do sukienki czy coś w tym rodzaju, ogólnie jestem bardzo dobrym obserwatorem i żałuje tego bo zwykle wiem za dużo, o wiele za dużo
myślę też iż uroda i ogromna odporność psychiczna też jest swego rodzaju przekleństwem ;]
Czy uroda to nie wiem, musze wierzyc na slowo;D, co do niej to raczej bardzo ulatwia zywot. Takie demoty jak ten powstaja zeby ludzie mogli poczuc sie lepiej myslac "tak ja jestem inny, wyjątkowy", nie da sie subiektywnie okreslic czy jesteśmy inteligentni (łączę te cechę nierozerwalnie ze skromnością...nie wiedzieć czemu;))...i chyba tylko zwątpienie we własny intelekt może dawać nam znak ze coś w głowie mamy...albo i nie. Tak czy siak, głupiec nie wie ze jest glupcem" i tego sie trzymajmy;]
Inteligentni ludzie bywaja nieakceptowani przez towarzystwo bo maja inne zainteresowania czy nawet przemyslenia ... lepiej akceptuja wiele zjawisk i rozumieją przebiegajace reakcje we Wszechświecie ... ale co z tego?... ten świat jest tak stworzony że nie ważne czy z Ciebie dobry człowiek, czy korzystasz ze swojej inteligencji lub też jak wolę to nazywać "świadomości" i tak przydarzają Ci się złe rzeczy .. a nawet gorsze niż rówieśników bo potrzebne jest "zniżanie" się do ich poziomu co czasami wydaje się być pewnego rodzaju karą za posiadanie daru...
dokładnie tak czy siak na ziemi więcej ludzi żyje którzy nie są zbyt inteligentni lub którzy po prostu nie są przychylnie nastawieni do naprawdę głębokich i trafnych przemyśleń a najczęściej powodem tego jest to że oni po prostu wielu żeby nie rozumieją a i jako że ich jest jednak więcej to my musimy cierpieć lub często nawet za nich myśleć
co do tej urody to prawdą jest również oczywiście to że naprawdę pomaga ludzie lubią patrzeć i egzystować z ładnymi ludźmi bo są oni zazwyczaj lubiani i popularni jednak jest też druga strona medalu a mianowicie wiele osób uważa że jeśli dobrze wyglądasz to pewnie za wiele nie myślisz, dużo ludzie chce cię wykorzystać dla twoich choćby kontaktów no i bardzo ciężko jest znaleźć sobie partnera ponieważ bardzo często okazuje się że lubi cie jedynie za wygląd a mając ładnego partnera nie tylko podnosisz swoje ego ale i w przekonaniu wielu ludzi pozycje społeczną
Coś mi się tu nie zgadza... Co ma kobieta z inteligencją?
"(...), a gdy już się przyznaje do jej braku, jest inteligentniejszy od wszystkich pozostałych."
"wiem że nic nie wiem "
A ja jestem inteligentna. I zdaję sobie z tego sprawę. Ale Wy zaraz mi powiecie, że się przechwalam i gówno wiem. I powiedzielibyście to każdej osobie, dlatego osoby inteligentne nie mówią, że są inteligentne, bo zostaną pojechane. I kółko się zamyka.
Słusznie - nikt sobie nie zdaje sprawy z tego, że mu jej brakuje ...