Może co niektórzy nie wiedzą ale ludzie dla tego tak odśnieżają przed swoimi posesjami, ponieważ jeśli jakiś przechodzień poślizgnął by się właśnie na takim chodniku\ulicy to właściciel tego dobytku odpowiadał by za szkody.
a ja [-] z powodu takiego iż:
1) padało po kilka dni non stop wiec wolisz odśnieżać 50cm co napada czy trochę się poruszać i odwalić np 20 cm a jutro reszte?
2) j.w :)
Tak a potem zima zaskoczyła nie.... Trzeba stopniowo odsnieżac zeby potem nie płakać że nie ma jak przejść:P
Jakby trzeba było czekać az przestanie padać to podwórko musiałbys spychem odśnieżac
Gdy trzeba rano wcześnie i terminowo wyjechać samochodem, to łatwiej zmieść 10 centymetrów świeżego śniegu, niż odwalać pół metra, z czego połowę starego i zbrylonego. Tą mniej przyjemną częścią roboty wygodniej jest się zająć na spokojnie poprzedniego wieczora, kiedy czas nie goni. Pozdrowienia dla myślących. :/
Czasem jak trzeba już wyjechać,a jest zawalone śniegiem to chyba oczywiste, że nie będę czekał aż przestanie padać. Poza tym np. taki dozorca, który ma odśnieżać w określonych godzinach z rana spokojnie może śmiać się z Syzyfa, bo Syzyf swoją pracę wykonywał za karę, a dozorca za wynagrodzenie. Jest zbyt wiele sytuacji w których odśnieżanie, gdy pada nie jest debilizmem dlatego minus.
Tylko pozornie jest to praca na darmo. Bo popyt na w miarę użyteczny chodnik jest nawet w trakcie śnieżycy. Ludzie
nie mogą zawsze poczekać, aż przestanie padać. Stąd bzdurne są argumenty firm odśnieżających, jeśli mówią
iż nie posyłają pługów w miasto przed końcem burzy. Kierowcy mają dzień roboczy, więc czekać nie mogą.
Najwyżej, pług przejedzie drugi raz tą samą drogą za godzinę.
widocznie nie miszkasz w domu tylko w bloku, dla twojej informacji robi się to po to gdyż później to jest w ch... roboty nie raz ok. 14 cm.
A łatwiej jest odgarniać na bierząco to co dpadnie niż później po z 14 cm grubości śniegu się męczyć
*ps. sorry za błędy ort.
Usuwanie czegoś co zniknie za kilka miesięcy - Syzyf się pochlastał ze śmiechu. Widać że autor nigdy nie musiał wstać sprzed komputera i chwycić za przysłowiową siepę. Ale spoko loko. tatusia oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz.
W przyrodzie nic nie ginie. W danym miejscu śnieg będziesz musiał i tak przerzucić. Podsumowując powyższe komentarze, należy odśnieżać SYSTEMATYCZNIE. Łatwiej odśnieżyć np. 2x po 10 cm na spokojnie niż w pośpiechu 20 cm, nie?
Z resztą systematyczność przydaje się w życiu, a nie na hurra wszystko i za każdym razem. Jednak to temat na oddzielny demotywator.
Widziałem to w wiadomościach. Tak robią w Anglii tzn. odśnieżają chodniki nawet gdy sypie, a u nas od trzech tygodni na chodnikach leży tyle samo śniegu...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 grudnia 2010 o 10:33
wkurzają mnie jedynie te wielokropki,
ale i tak +
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2010 o 13:43
Może co niektórzy nie wiedzą ale ludzie dla tego tak odśnieżają przed swoimi posesjami, ponieważ jeśli jakiś przechodzień poślizgnął by się właśnie na takim chodniku\ulicy to właściciel tego dobytku odpowiadał by za szkody.
i co? nie jadę do pracy bo pada i nie będę samochodu odkopywał? debilizm
a ja [-] z powodu takiego iż:
1) padało po kilka dni non stop wiec wolisz odśnieżać 50cm co napada czy trochę się poruszać i odwalić np 20 cm a jutro reszte?
2) j.w :)
na główną ! :D
syzyf nie żyje
http://demotywatory.pl/2434527/Niedzielny-kierowca
Nie ma czasu się śmiać bo musi kamień wtaczać
życiówka :|
Jakby ci napadalo w ciagu dnia 30 cm sniegu to bys tego nie dal rady odwalac a tak raz odwalisz troche pozniej drugi i sie nie nameczysz
Twoja zadziwia mnie jeszcze bardziej...
No to powiedz to mojemu szefowi, gdy nie przyjadę do pracy.
Tak a potem zima zaskoczyła nie.... Trzeba stopniowo odsnieżac zeby potem nie płakać że nie ma jak przejść:P
Jakby trzeba było czekać az przestanie padać to podwórko musiałbys spychem odśnieżac
Gdy trzeba rano wcześnie i terminowo wyjechać samochodem, to łatwiej zmieść 10 centymetrów świeżego śniegu, niż odwalać pół metra, z czego połowę starego i zbrylonego. Tą mniej przyjemną częścią roboty wygodniej jest się zająć na spokojnie poprzedniego wieczora, kiedy czas nie goni. Pozdrowienia dla myślących. :/
Czasem jak trzeba już wyjechać,a jest zawalone śniegiem to chyba oczywiste, że nie będę czekał aż przestanie padać. Poza tym np. taki dozorca, który ma odśnieżać w określonych godzinach z rana spokojnie może śmiać się z Syzyfa, bo Syzyf swoją pracę wykonywał za karę, a dozorca za wynagrodzenie. Jest zbyt wiele sytuacji w których odśnieżanie, gdy pada nie jest debilizmem dlatego minus.
Tylko pozornie jest to praca na darmo. Bo popyt na w miarę użyteczny chodnik jest nawet w trakcie śnieżycy. Ludzie
nie mogą zawsze poczekać, aż przestanie padać. Stąd bzdurne są argumenty firm odśnieżających, jeśli mówią
iż nie posyłają pługów w miasto przed końcem burzy. Kierowcy mają dzień roboczy, więc czekać nie mogą.
Najwyżej, pług przejedzie drugi raz tą samą drogą za godzinę.
ta najlepiej nie odśnieżać niech jeszcze 2metry najebie
hmm ale co raz odśnieżysz to już drugi raz nie będziesz odśnieżał...
autor demota najprawdopodobniej jest nastolatkiem bądź tatulek za niego/nią odsnieża. Najprawdopodobniej nigdy nie odwalałaś/eś śniegu.
a ja myślę że autor demota to drogowiec a konkretnie kierowca pługosolarki
to jak mam k**wa wyjechać, czekać aż przestanie sypać i dopiero łopatę łapać? ;)
on na hogwarcie powinien odsnieżać
http://demotywatory.pl/2420660/Odsniezanie
coś podobnego już było i to pare dni wcześniej.. żałosne...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2010 o 19:02
Racja, najlepiej poczekać aż wszystko spadnie i dopiero ośnieżać. Na wiosnę.
a to ku*wa co ? snieg na magicznym rowerze ? :)
Ziomuś, ale masz zajebistą aluminiową lopatę! Gdzie kupiłeś ?
odsnieza sie gdy pada by pozniej bylo mniej odsniezania...
widocznie nie miszkasz w domu tylko w bloku, dla twojej informacji robi się to po to gdyż później to jest w ch... roboty nie raz ok. 14 cm.
A łatwiej jest odgarniać na bierząco to co dpadnie niż później po z 14 cm grubości śniegu się męczyć
*ps. sorry za błędy ort.
Usuwanie czegoś co zniknie za kilka miesięcy - Syzyf się pochlastał ze śmiechu. Widać że autor nigdy nie musiał wstać sprzed komputera i chwycić za przysłowiową siepę. Ale spoko loko. tatusia oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz.
W przyrodzie nic nie ginie. W danym miejscu śnieg będziesz musiał i tak przerzucić. Podsumowując powyższe komentarze, należy odśnieżać SYSTEMATYCZNIE. Łatwiej odśnieżyć np. 2x po 10 cm na spokojnie niż w pośpiechu 20 cm, nie?
Z resztą systematyczność przydaje się w życiu, a nie na hurra wszystko i za każdym razem. Jednak to temat na oddzielny demotywator.
demot:Systematyczność:i życie od razu staje się lżejsze.
Widziałem to w wiadomościach. Tak robią w Anglii tzn. odśnieżają chodniki nawet gdy sypie, a u nas od trzech tygodni na chodnikach leży tyle samo śniegu...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 grudnia 2010 o 10:33
A ja dziś zrobiłem kulkę sięgającą do mego pasa i ja byłem syzyfem
http://demotywatory.pl/2414941/SYZYFOWE-PRACE
http://demotywatory.pl/2414941/SYZYFOWE-PRACE
:)
jak caly czas po trochu to lepiej niz wtedy metr sniegu na raz..(-)