Tu nie ma się z czego śmiać niestety, nie wiem czy akurat ten człowiek jest po studiach ale przy polskich realiach dużo wykształconych osób tak kończy, studiowali kilka lat aby później pracować, heh pracować co ja piszę, zapier**lać w Mc'Donalds za grosze albo się załamią, że nie ma pracy i zaczną pić lub też wyjadą w piz du za granice a w tedy może PL rząd je*nie się w te puste łby i zwiększy zarobki aby ludzie nie wyjeżdżali masowo z kraju, bo później Ci co zostaną to będą kur*a w rezerwatach żyć jak Indianie dzisiaj. Tak samo jak w wakacje z ratownikami na PL plażach, większośc pozamykana bo nie ma ratowników a dlaczego ? Bo tu gówno zarobią, pojada za granice to mają kilka razy więcej kasy niż w PL gdzie dostali by marne grosze.
Dlatego ja nie patrzę na to, ile można zarobić będąc np. informatykiem po informatyce, tylko wybieram się na kierunek studiów, który mnie interesuje. Przynajmniej będę czerpać z niego przyjemność, skoro i tak po żadnym nie znajdę pracy...
Dobrze powiedziałeś, Wykształconych, ale nie mądrych. Studia w dzisiejszych czasach każdy skończyć potrafi. Ale powiedz mi ile osób przed pójściem na studia siądzie choć raz i przez kilka dni zaznajomi się z rynkiem polskim i światowym, z prognozami jakie zawody są przyszłościowe? Mało kto. Ludzie idą na studia bo chcą mieć papier. Mało kto interesuje się w ogóle kierunkiem który kończy. Idą na dany kierunek "bo łatwy", a po zajęciach nawet nie zainteresują się zagadnieniem na własną rękę. Skończ studia przyszłościowe na przykład mechanikę. Zainteresuj się zagadnieniem, chodź na kursy, ucz się we własnym zakresie, a gwarantuje Ci, że ze znajomością CADa i swojej dziedziny znajdziesz pracę za zadowalające pieniądze.
Oczywiście łatwiej narzekać. Zrobią byle papier i już chcą zarabiać 4 tys netto, bez praktyki bez doświadczenia, i bez podstawowej wiedzy. Jak coś robisz z pasją i umiesz robić to dobrze robotę znajdziesz, gwarantuję Ci. Tylko po co się męczyć jak można skończyć najprostsze studia, poza uczelnią nie interesując się w ogóle zagadnieniem a później obnosić się z dyplomem magistra i mieć wrażenie, że jest się panem świata...
denerwuje mnie nabijanie sie wszechobecne z meneli... co w tym takiego smiesznego ze sie ktos stoczył ? ;/ zamiast sie nabijac porozmawialibyscie, sprobowali im pomoc... przeciez to uzaleznienie psychiczne po jakims czasie, zwykle przez problemy
Wystarczy, że obniży podatki, zamiast je zwiększać. Zlikwiduje ZUS i zmniejszy wszechobecną biurokrację. Zarobki automatycznie się zwiększą... tyle, że tak się nie stanie, bo głupi polski naród będzie wciąż głosował na komuchów i złodziei promowanych w TV. Z tego kraju trzeba uciekać albo rozpocząć rewolucję. Tylko, że w tym kraju to niemożliwe, bo przecież wszystko jest ok, nie? W końcu tak mówi TV. W innych krajach gdzie jest lepiej niż u nas ludzie wychodzą na ulice, strajkują. A u nas?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2010 o 13:33
JanuszTorun no racja racja, trochę źle wyraziłem swoje myśli. Ale np. zamiast zmniejszać podatki tak jak to zawsze obiecywali, teraz je podwyższają a płace i tak zostają takie same. Nie lubię cały czas na coś narzekać no ale powiedzmy sobie szczerze, jeśli ludzie masowo wyjeżdżają byle gdzie aby nie siedzieć w Polsce to coś tu w tym kraju jest chyba nie tak ? W innych krajach jak coś się komuś nie podoba to głośno o tym mówią ale w Polsce niestety jest inaczej, wszystko trzeba załatwiać po znajomościach, kobieta ta dupy to zostaje zastępcą kierownika chociaż jest bez wykształcenia i jeszcze wiele innych.
Jak się myśli tak jak Wy to realiów nie ma... Wystarczy poszukać, a praca dla informatyka wszędzie jest. W każdym większym mieście po prostu na wyciągnięcie ręki!!! Ale jeżeli ktoś wierzy, że osoba na zdjęciu (na oko koło 50lat) 30 lat temu, kiedy w Polsce nie było takich kierunków na studiach zdawała informatykę to pogratulować umysłów...
Ja niedawno skończyłem to WI, ale więcej się nauczyłem sam pożyteczniejszych rzeczy niż Oni mi wykładali, choć niektórzy profesorowie (i profesorki ofc) są w porządku i ciekawie wykładają.
Bo to idioci, studia z Ciebie ani mądrego, ani inteligentnego, ani zaradnego nie zrobią. To, że masz wyższe wykształcenie oznacza tylko, że masz wyższe wykształcenie, takie dwa puste słowa. Niektórzy sobie jakieś ideologie dorabiają, że to coś więcej daje. Mądrym można być po przeczytaniu książki, inteligentnym i zaradnym się urodzić. Szkoła "wyższa" da ci tylko papierek. Niektórzy się oszukują. no, ale jak studiować może każdy, to wiele nie wymagajcie. Studiowanie można porównać do chińskich podróbek. Studenci to takie podróbki, nigdy oryginałowi nie dorównają, jest ich pełno, ale jakościowo są kiepscy (pomijamy wyjątki bo te są wszędzie). Mądrość to coś więcej niż kilka regułek wyklepanych na pamięć. Zacznijcie coś robić a nie studiować bo one wam nic nie dadzą (poza papierkiem)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2010 o 19:56
Q charlie01 Studiować NIE może każdy. Do tego potrzebne są odpowiednie wcześniejsze stopnie, matura, często wiele innych. Wiedz, że na dobrych Uni ponad 50% osób, które się na nie dostały zostaje WYWALONYCH. Zostają tylko Ci, co coś umieją. Ta selekcja ma miejsce w pierwszym semestrze/roku. Czasem dostają się ściągacze bo ich nikt nie przyłapał ale cóż to ich wina, że potem nie mają pracy, bo wcale umiejętności i wiedzy nie mają. Moja siostra MA prace, nawet miała dwie jednocześnie (na noc i w dzień). Dodam, że robiła to, co ją interesowało. Zarobiła sama na własny laptop więc biedna nie była. Wracając... Na studiach większość odpada już po pierwszym roku, potem coraz więcej, aż w końcu zostaje mała grupka. Ja się nie oszukuję. Po przeczytaniu książki idiota dalej pozostanie idiotą. Jak ktoś ma pasje, zainteresowania to skończy studia, dostanie dobrą pracę i nie będzie narzekał tak jak Ty. Mówię to z doświadczenia. Widzę ile tłumoków ściąga i ma pretensje. Wiesz, że na przykład na studiach plastycznych trzeba potrafić znakomicie rysować w kilkuset stylach i co chwile przynosić własne rysunki? I co? Ktoś coś nabazgroli i myślisz, że tak jak na plastyce w gimnazjum mu to przyjmą i dadzą 6? Haha, mylisz się mój drogi. Widać, że nic o życiu nie wiesz, jak większość ludzi, którzy się o nim wypowiadają. Takie bajki możesz opowiadać w przedszkolu 5-letnim dzieciom. Myślisz, że czemu moja siostra ma pracę (a jeszcze studiuje!) a wiele innych osób nie (np. jeden z moich znajomych)? Bo moja iostra NIGDY nie ściągała, uczyła się, była rzetelna i brała wszystko na poważnie, zaś mój kumpel nie robił prawie niczego, co miał, nie przynosił prac, etc. Dziwić się tutaj to kuriozum. Mnie dziwi to, że ludzie się dziwią i to, że ludzie wierzą w takie brednie od innych ludzi, którzy sądzą, że wiedzą wszystko i pretensje mają do wszystkiego bo sami nic nie robią a uważają, że inni za nich coś zrobią. Taka Wasza mentalność. Phh. Żałosne. Gorzej niż mój 12-letni kuzyn.
@dracodemonicus Widać, że jesteś studentką bo nie rozumiesz tekstu czytanego. To co napisałem było raczej wyśmianiem obecnego systemu edukacji niż żaleniem się. Jakby Ci to powiedzieć... Zapewniam Cię, że płace dużo większe podatki od Ciebie (nie wiem czy zrozumiałaś). Mój tekst nic z żaleniem nie miał wspólnego. Choć w pewnym sensie tak, ale innym niż Ty go rozumujesz. Na początek muszę coś dopowiedzieć. Mój tekst dotyczył studiów humanistycznych a nie technicznych. Teraz już do tego co napisałaś. Najwięcej osiągają właśnie ci, którzy ściągali, bo to są bardziej zaradni ludzie od tych, którzy wykują pół książki na pamięć. Ci co ściągają wiedzą, że te pół książki na nic się nie przyda więc to olewają. W sumie mają rację. Oni tam przychodzą po papierek. Studentów można podzielić na trzy grupy. Ci, którzy przyszli tam po papierek, Ci, którzy przyszli tam bo się interesują danym kierunkiem i tych, którzy są naiwni i wierzą, że po studiach dostaną pracę (pamiętam jak spytano nas kiedyś co chcemy robić po studiach, no pisali, że chcą pracować w administracji, chcą zostać politykami, czy pracować w jakiś wielkich korporacjach. Śmiałem się bo ci idioci nie wiedzieli, że to co chcą robić absolutnie od nich nie zależy). W pierwszym semestrze miałem o ile sobie przypominam 13 przedmiotów. Zdało ok. 98% studentów. Odeszli ci, którzy widzieli, że to nie ma sensu, reszta została. Zdać egzamin na studiach humanistycznych każdy potrafi, tak jak dostać się na studia, każdy by potrafił i tutaj odnośnie tego co napisałaś. Nie dostaną się ci którzy na pamięć się uczyć nie będą. To że się nie dostał oznaczało, że się na pamięć nie uczył. Chodzi o to żeby edukacja nie była powszechna, bo to co jest powszechne jest byle jakie tak jak porównałem to do chińskich podróbek. Służba zdrowia, edukacja itp. Ogólnie myślę, że jesteś bardzo naiwna, skoro wierzysz w Polską edukację wyższą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2010 o 20:28
Wielki, GREATE!!!! Minus!!!! Niesamowite, że takie sheiBe wchodzi na główniótką!111! Psujesz sobą i swoimi "obrazkami" kocie-democie-łakocie! Powtórzę jeshcze raz. Wielki MINUS! [-]
Jak jest się niedołęgą życiową to po każdych studiach nie znajdzie się pracy... bardzo mnie wku*** takie demoty. Ktoś już tutaj dobrze napisał. Studia nie uczą kreatywności. I co z tego że będzie ktoś umiał wiele języków programowania będzie znał wszystko opcje w programach jak nie będzie potrafił zrobić czegoś z czego mógł by mieć pieniądze... Założyciel facebooka lub nk by się śmiał z tego demota nie mówiąc już o ludziach co napisali proste programy które przydają się na każdym kroku. Najważniejsze jak wykorzystasz wiedzę. Swoją drogą jestem na pierwszym roku informatyki i co mam???... algebra... logika... żal po prostu...nauczanie w naszym kraju jest chore... siedze sam w domu klepię grafikę i php różne systemy cms i jak na swój wiek zarabiam przyzwoite pieniądze przez to tylko że umiem zmontować ulotkę plakat wizytówkę lub stronę internetową. Robię to niedrogo i starannie dlatego nie muszę się reklamować bo jestem cały czas polecany. Pozdrawiam wszystkich kujonów bez wyobraźni potrafiących się tylko uczyć. Na pewno po studiach znajdziecie dobrą robotę !!
jak będziesz na drugim i kolejnych latach tej informatyki (jeśli w ogóle się utrzymasz po I roku) to się dowiesz, do czego Ci ta algebra albo logika (na analizę jeszcze nie narzekasz? nie masz jeszcze?) potrzebna. Poza faktem, że te przedmioty są niezbędne (śmieszny jest 'informatyk', który nie ma pojęcia choćby czym się różni XOR od NOR-a albo nie wie czym jest macierz), to przynajmniej filtrują gamoni, którzy przyszli na infę nie wiadomo po co
No cóż, prawda jest taka, że na ogromnej większości uczelni informatykę da się ukończyć tak naprawdę niewiele umiejąc, więc albo człowiek się naprawdę interesuje swoim kierunkiem i jest aktywny w kołach naukowych, sam się doucza wielu rzeczy, bierze się za ambitne projekty i wtedy ze znalezieniem świetnej pracy nie ma problemu (ale z kolei najprawdopodobniej będzie no-lifienie), albo może ukończyć sobie radośnie studia mało co robiąc, dostanie papierek, i może sobie iść nauczać do szkoły, ew. założyć jakieś pogotowie komputerowe czy inną mało ambitną działalność, natomiast przypadki aż takich oferm życiowych jak te na powyższym zdjęciu jednak nie są obecnie zbyt częste.
A tak naprawdę prawie nikt z was nie zrozumiał tego demota - to tak naprawdę nie demotywator, na pewno nie żaden 'true demotywator' ani nic przygnębiającego. Ale, jak sądzę, nikt spoza środowiska informatycznego tego - tak naprawdę żartobliwego demotywatora - nie zrozumie (humor informatyczny jest dość specyficzny ;p ), a ludzie z dupnych kierunków to nawet się mogą zacząć użalać nad sobą i systemem edukacji, co widać powyżej
Ja chodziłem na studia, z jednych mnie skreślili, a z drugich sam zrezygnowałem, bo nie szło mi zbyt lekko. Studiowałem matmę(na 2 różnych uczelniach próbowałem.) Teraz chodzę do szkoły informatycznej. Ale to NIE SĄ STUDIA (gdyby ktoś miał wątpliwości.) Jest to policealna, zaoczna szkoła. Rewelka jednym słowem. tera wiem że robię to co mi się podoba. Programowania uczę się na razie w Pascalu. Kilka prostych i bardzo użytecznych programów udało się już zrobić:) Uczą co prawda prostych, ale bardzo przydatnych i ważnych rzeczy. Mówiąc ogólnie mogłem trzeci raz próbować jakichs studiów. Problemu nie widziałem w tym czy bym się dostał (dobrze zdałem maturę i każdy jest zgoddny, że dostanę się praktycznie wszedzie.) Ale nie chciałem być kolejnego roku w plecy i dlatego wybrałem "alternatywę". Na mój kierunek chodzą nawet ludzie, którzy już mają magistra. To chyba daje do myślenia. Pozdrawiam wszystkich.
jak dla mnie to żaden demot tylko obrazek mający na celu ośmieszenie ludzi bezdomnych, bo na takiego właśnie ten człowiek wygląda, a koszulkę którą ma na sobie na pewno dostał od kogoś kto był na takim wydziale. zal mi tych którzy się wyśmiewają, nigdy nie wiadomo jak skończycie. Taki jeden z drugim myśli "mi to nie grozi bo ja studiuję i nigdy nie zejdę na złą drogę, skończe studia i będę miał wymarzoną prace" tya jasne nie jeden tak myslał i skończył inaczej..
Tak właśnie się kończy w tym kraju...
Znam nawet pewną osobę co ma wykształcenie wyższe i codziennie ładuje Beczkę porzeczkę w parku ;/
Polskie realia. +
lnn co ty pierdzielisz. Z żulem porozmawiać, na temat uzależnienia? Że jest to choroba psychiczna to tak.Jednak...
nic nie wiesz o uzależnieniu a chcesz nie wiem chyba ojca uczyć dzieci robić.Myślisz że jakaś rozmowa coś da z ofiarą wieloletniego uzależnienia? Co może go jeszcze na AA wyślesz .;d
Dobre studia mogą ci nie dać nic, jeśli się postarasz (niestety na odwrót nie działa). Możesz też postudiować jeden semestr, kupić koszulkę i wylecieć.
Tu nie ma się z czego śmiać niestety, nie wiem czy akurat ten człowiek jest po studiach ale przy polskich realiach dużo wykształconych osób tak kończy, studiowali kilka lat aby później pracować, heh pracować co ja piszę, zapier**lać w Mc'Donalds za grosze albo się załamią, że nie ma pracy i zaczną pić lub też wyjadą w piz du za granice a w tedy może PL rząd je*nie się w te puste łby i zwiększy zarobki aby ludzie nie wyjeżdżali masowo z kraju, bo później Ci co zostaną to będą kur*a w rezerwatach żyć jak Indianie dzisiaj. Tak samo jak w wakacje z ratownikami na PL plażach, większośc pozamykana bo nie ma ratowników a dlaczego ? Bo tu gówno zarobią, pojada za granice to mają kilka razy więcej kasy niż w PL gdzie dostali by marne grosze.
i to jest prawda
Dlatego ja nie patrzę na to, ile można zarobić będąc np. informatykiem po informatyce, tylko wybieram się na kierunek studiów, który mnie interesuje. Przynajmniej będę czerpać z niego przyjemność, skoro i tak po żadnym nie znajdę pracy...
@CocaineBusiness "dużo wykształconych osób tak kończy" - 100% z nich to ściągacze
Dobrze powiedziałeś, Wykształconych, ale nie mądrych. Studia w dzisiejszych czasach każdy skończyć potrafi. Ale powiedz mi ile osób przed pójściem na studia siądzie choć raz i przez kilka dni zaznajomi się z rynkiem polskim i światowym, z prognozami jakie zawody są przyszłościowe? Mało kto. Ludzie idą na studia bo chcą mieć papier. Mało kto interesuje się w ogóle kierunkiem który kończy. Idą na dany kierunek "bo łatwy", a po zajęciach nawet nie zainteresują się zagadnieniem na własną rękę. Skończ studia przyszłościowe na przykład mechanikę. Zainteresuj się zagadnieniem, chodź na kursy, ucz się we własnym zakresie, a gwarantuje Ci, że ze znajomością CADa i swojej dziedziny znajdziesz pracę za zadowalające pieniądze.
Oczywiście łatwiej narzekać. Zrobią byle papier i już chcą zarabiać 4 tys netto, bez praktyki bez doświadczenia, i bez podstawowej wiedzy. Jak coś robisz z pasją i umiesz robić to dobrze robotę znajdziesz, gwarantuję Ci. Tylko po co się męczyć jak można skończyć najprostsze studia, poza uczelnią nie interesując się w ogóle zagadnieniem a później obnosić się z dyplomem magistra i mieć wrażenie, że jest się panem świata...
@CocaineBusiness "Zwiększmy zarobki!" "A dług publiczny?" "W dupie z długiem!" Tyle na ten temat
To ze posiada koszule z takim napisem to nie oznacza kim jest i po jakiej szkole :o
czy to nie jest jeden z tych słynnych pijących bez umiaru studentów? ;p
denerwuje mnie nabijanie sie wszechobecne z meneli... co w tym takiego smiesznego ze sie ktos stoczył ? ;/ zamiast sie nabijac porozmawialibyscie, sprobowali im pomoc... przeciez to uzaleznienie psychiczne po jakims czasie, zwykle przez problemy
za tego McD.. poIac mu :D
Wystarczy, że obniży podatki, zamiast je zwiększać. Zlikwiduje ZUS i zmniejszy wszechobecną biurokrację. Zarobki automatycznie się zwiększą... tyle, że tak się nie stanie, bo głupi polski naród będzie wciąż głosował na komuchów i złodziei promowanych w TV. Z tego kraju trzeba uciekać albo rozpocząć rewolucję. Tylko, że w tym kraju to niemożliwe, bo przecież wszystko jest ok, nie? W końcu tak mówi TV. W innych krajach gdzie jest lepiej niż u nas ludzie wychodzą na ulice, strajkują. A u nas?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2010 o 13:33
no comment http://demotywatory.pl/2352470/Kierowniku
JanuszTorun no racja racja, trochę źle wyraziłem swoje myśli. Ale np. zamiast zmniejszać podatki tak jak to zawsze obiecywali, teraz je podwyższają a płace i tak zostają takie same. Nie lubię cały czas na coś narzekać no ale powiedzmy sobie szczerze, jeśli ludzie masowo wyjeżdżają byle gdzie aby nie siedzieć w Polsce to coś tu w tym kraju jest chyba nie tak ? W innych krajach jak coś się komuś nie podoba to głośno o tym mówią ale w Polsce niestety jest inaczej, wszystko trzeba załatwiać po znajomościach, kobieta ta dupy to zostaje zastępcą kierownika chociaż jest bez wykształcenia i jeszcze wiele innych.
Jak się myśli tak jak Wy to realiów nie ma... Wystarczy poszukać, a praca dla informatyka wszędzie jest. W każdym większym mieście po prostu na wyciągnięcie ręki!!! Ale jeżeli ktoś wierzy, że osoba na zdjęciu (na oko koło 50lat) 30 lat temu, kiedy w Polsce nie było takich kierunków na studiach zdawała informatykę to pogratulować umysłów...
FAKE!! Spójrzcie na tą drogę. Nie ma w niej dziur.
a tak z ciekawości. Wie ktoś jakiej uczelni to logo??
Wydział Informatyki dawnej Politechniki Szczecińskiej - (dzisiaj ZUT). Z tym że od razu darujcie sobie docinki, bo poziom jest wysoki.
@qlaz to, że profesorowie uwalają za byle co bo byle co uczą nie oznacza, że poziom jest wysoki.
Ja niedawno skończyłem to WI, ale więcej się nauczyłem sam pożyteczniejszych rzeczy niż Oni mi wykładali, choć niektórzy profesorowie (i profesorki ofc) są w porządku i ciekawie wykładają.
Zobaczymy jak Ty skończysz tworząc całe dnie demoty.
Pzdr.
Wszystko fajnie, tylko co robi Kazik na drugim planie?
fajny sweter ma pan w tle ; )
Bo to idioci, studia z Ciebie ani mądrego, ani inteligentnego, ani zaradnego nie zrobią. To, że masz wyższe wykształcenie oznacza tylko, że masz wyższe wykształcenie, takie dwa puste słowa. Niektórzy sobie jakieś ideologie dorabiają, że to coś więcej daje. Mądrym można być po przeczytaniu książki, inteligentnym i zaradnym się urodzić. Szkoła "wyższa" da ci tylko papierek. Niektórzy się oszukują. no, ale jak studiować może każdy, to wiele nie wymagajcie. Studiowanie można porównać do chińskich podróbek. Studenci to takie podróbki, nigdy oryginałowi nie dorównają, jest ich pełno, ale jakościowo są kiepscy (pomijamy wyjątki bo te są wszędzie). Mądrość to coś więcej niż kilka regułek wyklepanych na pamięć. Zacznijcie coś robić a nie studiować bo one wam nic nie dadzą (poza papierkiem)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2010 o 19:56
Q charlie01 Studiować NIE może każdy. Do tego potrzebne są odpowiednie wcześniejsze stopnie, matura, często wiele innych. Wiedz, że na dobrych Uni ponad 50% osób, które się na nie dostały zostaje WYWALONYCH. Zostają tylko Ci, co coś umieją. Ta selekcja ma miejsce w pierwszym semestrze/roku. Czasem dostają się ściągacze bo ich nikt nie przyłapał ale cóż to ich wina, że potem nie mają pracy, bo wcale umiejętności i wiedzy nie mają. Moja siostra MA prace, nawet miała dwie jednocześnie (na noc i w dzień). Dodam, że robiła to, co ją interesowało. Zarobiła sama na własny laptop więc biedna nie była. Wracając... Na studiach większość odpada już po pierwszym roku, potem coraz więcej, aż w końcu zostaje mała grupka. Ja się nie oszukuję. Po przeczytaniu książki idiota dalej pozostanie idiotą. Jak ktoś ma pasje, zainteresowania to skończy studia, dostanie dobrą pracę i nie będzie narzekał tak jak Ty. Mówię to z doświadczenia. Widzę ile tłumoków ściąga i ma pretensje. Wiesz, że na przykład na studiach plastycznych trzeba potrafić znakomicie rysować w kilkuset stylach i co chwile przynosić własne rysunki? I co? Ktoś coś nabazgroli i myślisz, że tak jak na plastyce w gimnazjum mu to przyjmą i dadzą 6? Haha, mylisz się mój drogi. Widać, że nic o życiu nie wiesz, jak większość ludzi, którzy się o nim wypowiadają. Takie bajki możesz opowiadać w przedszkolu 5-letnim dzieciom. Myślisz, że czemu moja siostra ma pracę (a jeszcze studiuje!) a wiele innych osób nie (np. jeden z moich znajomych)? Bo moja iostra NIGDY nie ściągała, uczyła się, była rzetelna i brała wszystko na poważnie, zaś mój kumpel nie robił prawie niczego, co miał, nie przynosił prac, etc. Dziwić się tutaj to kuriozum. Mnie dziwi to, że ludzie się dziwią i to, że ludzie wierzą w takie brednie od innych ludzi, którzy sądzą, że wiedzą wszystko i pretensje mają do wszystkiego bo sami nic nie robią a uważają, że inni za nich coś zrobią. Taka Wasza mentalność. Phh. Żałosne. Gorzej niż mój 12-letni kuzyn.
@dracodemonicus Widać, że jesteś studentką bo nie rozumiesz tekstu czytanego. To co napisałem było raczej wyśmianiem obecnego systemu edukacji niż żaleniem się. Jakby Ci to powiedzieć... Zapewniam Cię, że płace dużo większe podatki od Ciebie (nie wiem czy zrozumiałaś). Mój tekst nic z żaleniem nie miał wspólnego. Choć w pewnym sensie tak, ale innym niż Ty go rozumujesz. Na początek muszę coś dopowiedzieć. Mój tekst dotyczył studiów humanistycznych a nie technicznych. Teraz już do tego co napisałaś. Najwięcej osiągają właśnie ci, którzy ściągali, bo to są bardziej zaradni ludzie od tych, którzy wykują pół książki na pamięć. Ci co ściągają wiedzą, że te pół książki na nic się nie przyda więc to olewają. W sumie mają rację. Oni tam przychodzą po papierek. Studentów można podzielić na trzy grupy. Ci, którzy przyszli tam po papierek, Ci, którzy przyszli tam bo się interesują danym kierunkiem i tych, którzy są naiwni i wierzą, że po studiach dostaną pracę (pamiętam jak spytano nas kiedyś co chcemy robić po studiach, no pisali, że chcą pracować w administracji, chcą zostać politykami, czy pracować w jakiś wielkich korporacjach. Śmiałem się bo ci idioci nie wiedzieli, że to co chcą robić absolutnie od nich nie zależy). W pierwszym semestrze miałem o ile sobie przypominam 13 przedmiotów. Zdało ok. 98% studentów. Odeszli ci, którzy widzieli, że to nie ma sensu, reszta została. Zdać egzamin na studiach humanistycznych każdy potrafi, tak jak dostać się na studia, każdy by potrafił i tutaj odnośnie tego co napisałaś. Nie dostaną się ci którzy na pamięć się uczyć nie będą. To że się nie dostał oznaczało, że się na pamięć nie uczył. Chodzi o to żeby edukacja nie była powszechna, bo to co jest powszechne jest byle jakie tak jak porównałem to do chińskich podróbek. Służba zdrowia, edukacja itp. Ogólnie myślę, że jesteś bardzo naiwna, skoro wierzysz w Polską edukację wyższą.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2010 o 20:28
Widze ktoś tu się nie dostał na studia i wylewa żale w sieci, oj polaczki polaczki.
A żeby wierzyć że ściaganie na lekcji = zaradność życiowa to już nie wiem jakim zaślepionym debilem trzeba być. :D
To mój wykładowca :P
Jęśli to miała być ironia - słabo ci wyszło... minus
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2010 o 20:08
Wielki, GREATE!!!! Minus!!!! Niesamowite, że takie sheiBe wchodzi na główniótką!111! Psujesz sobą i swoimi "obrazkami" kocie-democie-łakocie! Powtórzę jeshcze raz. Wielki MINUS! [-]
Ty nie masz żadnego na głównej. Takich jak Ty powinni w piecu palić.
wujek ?!?!
wyglądają jak hafinaftowie.
Andrzej??
Ten z tyłu wygląda jak Bilon z HG:D
demot:Ściągałem:ale dyplom mam!
Jak jest się niedołęgą życiową to po każdych studiach nie znajdzie się pracy... bardzo mnie wku*** takie demoty. Ktoś już tutaj dobrze napisał. Studia nie uczą kreatywności. I co z tego że będzie ktoś umiał wiele języków programowania będzie znał wszystko opcje w programach jak nie będzie potrafił zrobić czegoś z czego mógł by mieć pieniądze... Założyciel facebooka lub nk by się śmiał z tego demota nie mówiąc już o ludziach co napisali proste programy które przydają się na każdym kroku. Najważniejsze jak wykorzystasz wiedzę. Swoją drogą jestem na pierwszym roku informatyki i co mam???... algebra... logika... żal po prostu...nauczanie w naszym kraju jest chore... siedze sam w domu klepię grafikę i php różne systemy cms i jak na swój wiek zarabiam przyzwoite pieniądze przez to tylko że umiem zmontować ulotkę plakat wizytówkę lub stronę internetową. Robię to niedrogo i starannie dlatego nie muszę się reklamować bo jestem cały czas polecany. Pozdrawiam wszystkich kujonów bez wyobraźni potrafiących się tylko uczyć. Na pewno po studiach znajdziecie dobrą robotę !!
Oj toś się zareklamował, nie ma co! Pamiętaj tylko że pycha to najgorszy z siedmiu grzechów głównych.
jak będziesz na drugim i kolejnych latach tej informatyki (jeśli w ogóle się utrzymasz po I roku) to się dowiesz, do czego Ci ta algebra albo logika (na analizę jeszcze nie narzekasz? nie masz jeszcze?) potrzebna. Poza faktem, że te przedmioty są niezbędne (śmieszny jest 'informatyk', który nie ma pojęcia choćby czym się różni XOR od NOR-a albo nie wie czym jest macierz), to przynajmniej filtrują gamoni, którzy przyszli na infę nie wiadomo po co
demot:Nasz woźny z uczelni!:Co on robi na demotach?!
Szczecin - chyba Głębokie i dawne logo WI na Politechnice Szczecińskiej :)
No cóż, prawda jest taka, że na ogromnej większości uczelni informatykę da się ukończyć tak naprawdę niewiele umiejąc, więc albo człowiek się naprawdę interesuje swoim kierunkiem i jest aktywny w kołach naukowych, sam się doucza wielu rzeczy, bierze się za ambitne projekty i wtedy ze znalezieniem świetnej pracy nie ma problemu (ale z kolei najprawdopodobniej będzie no-lifienie), albo może ukończyć sobie radośnie studia mało co robiąc, dostanie papierek, i może sobie iść nauczać do szkoły, ew. założyć jakieś pogotowie komputerowe czy inną mało ambitną działalność, natomiast przypadki aż takich oferm życiowych jak te na powyższym zdjęciu jednak nie są obecnie zbyt częste.
z tym się nie zgodzę. mój kumpel po informie zarabia 15tyś na miesiąc.
może nie na temat, ale ten koleś z tyłu wygląda jak Kizik
Właśnie miałem napisać żew ten z tyłu wygląda jak Kazik, ale mnie uprzedziłeś. Ale ten świat mały..
To PISTON ?! :D
Masz rację - "pewna" przyszłość - tylko to od nas zależy JAKA ta pewna przyszłość będzie. Pozdrawaiam
ten z tylu wyglada jak chudy kazik
Kolejny kretyński demot z użyciem słowa studia. Gdyby nie ten wyraz to coś nigdy by nie trafiło na główną.
A tak naprawdę prawie nikt z was nie zrozumiał tego demota - to tak naprawdę nie demotywator, na pewno nie żaden 'true demotywator' ani nic przygnębiającego. Ale, jak sądzę, nikt spoza środowiska informatycznego tego - tak naprawdę żartobliwego demotywatora - nie zrozumie (humor informatyczny jest dość specyficzny ;p ), a ludzie z dupnych kierunków to nawet się mogą zacząć użalać nad sobą i systemem edukacji, co widać powyżej
a ja wam powiem, że lepiej zostać kierowcą autobusu niż informatykiem
czy tylko mi ten z tyłu przypomina Kazika?
Ja chodziłem na studia, z jednych mnie skreślili, a z drugich sam zrezygnowałem, bo nie szło mi zbyt lekko. Studiowałem matmę(na 2 różnych uczelniach próbowałem.) Teraz chodzę do szkoły informatycznej. Ale to NIE SĄ STUDIA (gdyby ktoś miał wątpliwości.) Jest to policealna, zaoczna szkoła. Rewelka jednym słowem. tera wiem że robię to co mi się podoba. Programowania uczę się na razie w Pascalu. Kilka prostych i bardzo użytecznych programów udało się już zrobić:) Uczą co prawda prostych, ale bardzo przydatnych i ważnych rzeczy. Mówiąc ogólnie mogłem trzeci raz próbować jakichs studiów. Problemu nie widziałem w tym czy bym się dostał (dobrze zdałem maturę i każdy jest zgoddny, że dostanę się praktycznie wszedzie.) Ale nie chciałem być kolejnego roku w plecy i dlatego wybrałem "alternatywę". Na mój kierunek chodzą nawet ludzie, którzy już mają magistra. To chyba daje do myślenia. Pozdrawiam wszystkich.
No ten z tyłu jak Staszewski xD
Informatyka ROX :D
Bo tak to jest jak idiota który nic nie ma w głowie uczy się wszystkiego na pamięć i mimo dobrych ocen gówno potrafi :)
Dobre ;]
jak dla mnie to żaden demot tylko obrazek mający na celu ośmieszenie ludzi bezdomnych, bo na takiego właśnie ten człowiek wygląda, a koszulkę którą ma na sobie na pewno dostał od kogoś kto był na takim wydziale. zal mi tych którzy się wyśmiewają, nigdy nie wiadomo jak skończycie. Taki jeden z drugim myśli "mi to nie grozi bo ja studiuję i nigdy nie zejdę na złą drogę, skończe studia i będę miał wymarzoną prace" tya jasne nie jeden tak myslał i skończył inaczej..
ten z tyłu przypomina Kazika
Mój ojciec też był informatykiem, w latach 80tych wylali go z pracy bo był działaczem solidarności i też nie najlepiej skończył....
Ehh... ja nie wiem z czego tu się śmiać. Pożyczył pewnie koszulkę od syna.
A KOSZULKA MA SWÓJ KOLOR PEWNIE WYPRANA W PERWOLU :d
Ale ma brzydką żonę, pewnie Niemka...
demot : To tylko złudzenie : koszulkę podarował mu studiujący syn
Tak właśnie się kończy w tym kraju...
Znam nawet pewną osobę co ma wykształcenie wyższe i codziennie ładuje Beczkę porzeczkę w parku ;/
Polskie realia. +
demot:To tylko złudzenie:Koszulkę podarował mu studiujący syn
czy to nie piston???
Ja to widziałem żula w koszulce firmowej Media markt :D a jeszcze kiedy indziej w czapce firmowej Biedronka haha :D
lnn co ty pierdzielisz. Z żulem porozmawiać, na temat uzależnienia? Że jest to choroba psychiczna to tak.Jednak...
nic nie wiesz o uzależnieniu a chcesz nie wiem chyba ojca uczyć dzieci robić.Myślisz że jakaś rozmowa coś da z ofiarą wieloletniego uzależnienia? Co może go jeszcze na AA wyślesz .;d
Tak - to na pewno są studenci ... byli ;D
Dobre studia mogą ci nie dać nic, jeśli się postarasz (niestety na odwrót nie działa). Możesz też postudiować jeden semestr, kupić koszulkę i wylecieć.