Byłem na pasterce i nie wiem co ma to wspólnego z wytrzymałością. Siedzenie na ławce lub stanie sobie? Ludzie. Bez przesady. Miejsc siedzących zabrakło może dla 20 osób... Reszta jakoś się pomieśćiła i nie było wcale źle.
Wybaczcie, ze wypowiem się pod tym demotywatorem. Ale admin chyba specjalnie nie dał możliwości dodania komentarza do demotywatora powyżej [http://demotywatory.pl/2458306/-*]
A ja sie pytam do ku*wy nędzy: Co to robi na głównej ?!
Na Pasterkę chodzą Ci co chcą. Nikt nie jest zmuszany do tego. A to że ktoś nachlany przyjdzie do kościoła to wcale nie robi wrażenia i nie uważa się to za zachowanie godne naśladowania.
Na pasterce W miejscowości Tenczynek (w woj małopolskim obok Krakowa) byłem tak najeb*ny po litrze whiskey że w tym miejscu chciałem przeprosić mieszkańców za moje zachowanie ... To się więcej nie zdarzy
widzę niektórzy rozumieją, reszta nie ;) Najczęściej młodzież (nie, nie pierdoły), chodzą na pasterkę się upić, pobawić zaszaleć. Czasami pasterka jest zwana "drugim" sylwestrem.
Jeśli chodzi o niespanie, to spoko. Ale jeśli chodzi o picie pod kościołem, to jest to żałosne. Nie chcesz chodzić na Pasterkę - to nie chodź. Nie ma przymusu.
Zależy kto na nią pójdzie i ile obok kościoła wypije :D:D
jak byłem w podstawówce to mogło tak być.
Byłem na pasterce i nie wiem co ma to wspólnego z wytrzymałością. Siedzenie na ławce lub stanie sobie? Ludzie. Bez przesady. Miejsc siedzących zabrakło może dla 20 osób... Reszta jakoś się pomieśćiła i nie było wcale źle.
Niestety oblalem go ale w sylwestra mam poprawke moze sie uda ;d
Wybaczcie, ze wypowiem się pod tym demotywatorem. Ale admin chyba specjalnie nie dał możliwości dodania komentarza do demotywatora powyżej [http://demotywatory.pl/2458306/-*]
A ja sie pytam do ku*wy nędzy: Co to robi na głównej ?!
Nie wiem, nigdy nie byłem.
Na Pasterkę chodzą Ci co chcą. Nikt nie jest zmuszany do tego. A to że ktoś nachlany przyjdzie do kościoła to wcale nie robi wrażenia i nie uważa się to za zachowanie godne naśladowania.
jabole na pasterce smakują najlepiej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2010 o 21:01
tak jak powiedział Czikus12 na pasterke kto chce to chodzi ale też nie zawsze ja na przykład musiałem być na pasterce bo grałem w orkiestrze dętej ;p
Na pasterce W miejscowości Tenczynek (w woj małopolskim obok Krakowa) byłem tak najeb*ny po litrze whiskey że w tym miejscu chciałem przeprosić mieszkańców za moje zachowanie ... To się więcej nie zdarzy
KURde chciałem wstawić identycznie ten sam tekst, ale stwierdziłem, że nie będzie wystarczająco dobry bo na sylwestra to do rana ;{
Test wytrzymałości to ja sobie zrobiłem po pasterce. Od razu mówię, że nie wytrzymałem.
chyba test wytrzymałości dla księdza
Na Pasterce to ja mdlałam xD
Moja pasterka wyglądała inaczej.
widzę niektórzy rozumieją, reszta nie ;) Najczęściej młodzież (nie, nie pierdoły), chodzą na pasterkę się upić, pobawić zaszaleć. Czasami pasterka jest zwana "drugim" sylwestrem.
jak się zabawiasz z chłopcami to miłego sylwestra... Ogarni komenty pogadamy
test zaliczony
Ja o tej porze już spałam.
ja jestem chórze i śpiewałam na pasterce :)
Jeśli chodzi o niespanie, to spoko. Ale jeśli chodzi o picie pod kościołem, to jest to żałosne. Nie chcesz chodzić na Pasterkę - to nie chodź. Nie ma przymusu.
chodzi o to pierwsze
jesli tak, to mi nie robi, bo pracuję w systemie zmianowym i praca noca, chodzenie o 4 spać itp to dla mnie chleb powszedni ;)
Po co na nią idziesz skoro jedynie cię męczy? Chcesz zapracować e ten sposób na bilet do nieba?
demot: Wyginaj śmiało ciało: A teraz razem sensowne panienki.
I tak wsze komentarze nie trafia na mistrzów ;]
na co?