Do autora demota - mi rodzice kupowali klocki - widać nie każdy miał tak fajnie jak ja że musiał się poduszkami bawić :D
Ale to nic moja nauczycielka od polskiego mówiła że jak była mała to lubiła przybijać młotkiem gwozdzie do podłogi :D
Boże. czy to kolejny bezwartościowy demot nie przekazujący żadnej treści, morału, który w żaden sposób nie oddziaływuje na naszą psychikę, nie de/motywuje? TAK! Brawo dla wszystkich którzy to plusowali. To jest dno.
Swego czasu do budowy "bazy" używałam również wełny sprytnie przywiązanej do różnych przedmiotów (mniej lub bardziej stabilnych - raz w ten sposób wywaliłam na siebie szafę xD) z której tworzyłam zawiłą, jakby pajęczą sieć a następnie całość przykrywałam kocami i wszystkim co popadło. Ale i tak główny materiał zwykle stanowiły materace oraz oparcia z sofy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 stycznia 2011 o 18:32
Taaa... szczególnie dla kości
EDIT: http://demotywatory.pl/1986526/ Przypadek?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2011 o 18:59
kolega chyba na mistrzów.org chciał się dostać
@cocon: chyba kolega na mistrzów próbował się dostać
Z poduszek, koców i krzeseł budowałem zajebiste namioty w pokoju
Budulcowy? Jakbyś w reklamie danonków był :) Powiedziałbym raczej "budowlany"
jeszcze kołdry ;dd
Zapomniałeś o zaporach z klocków itp.
czy ktoś jeszcze używał suszarek na pranie? http://swiaturwisa.pl/kupic_img/26/b_x_img-12459275245641535-suszarki-do-prania-suszarka-wolnostojaca-do-ubran-i-bielizny-vileda-viva-dry-maxx++-.jpg
Btw. Materiał budowlany/budulec. Wybierz jedno. Nie słowotwórstwój na demotach. :P
Ja mam teraz styropian łączony szaszłykami ^^ Iglo wielkości 2x2x1,5 bo zimno w domu. Przytulnie jest i ciepło :)
Do autora demota - mi rodzice kupowali klocki - widać nie każdy miał tak fajnie jak ja że musiał się poduszkami bawić :D
Ale to nic moja nauczycielka od polskiego mówiła że jak była mała to lubiła przybijać młotkiem gwozdzie do podłogi :D
Mamoo! Możemy zbudować namiot??
Oczywiście Plus + nie raz była z nich twierdza,forteca czy kryjówka:)
Z krzeseł też się budowało.
stol pomagal tez czasami:)
a rusztowanie to łozko albo fotel :-)
Dziecience czasy :) milo je wspominam
A gdzie kur*a krzesło?
Zapomniałeś/aś o krzesłach i pufach !!
czemu demot z takim błędem log. w składni jest na głównej? Admin, powinieneś udac się na szybki kurs polonistyki.
koc, poducha i się rucha xD
Nie wiem jak wy, ale ja rozstawiałem kilka krzeseł, nakrywałem kocem i miałem namiot :P Pierwsze własne ,wyimaginowane mieszkanie :D
Dodałabym jeszcze krzesła :)
Pamiętam Moje domy z dzieciństwa ;D Ale nie za dużo się w nich mieściło ;d ;p
jeszcze krzesla fotele pufy rura od odkurzacz
Dzięki budowlom z poduszek, jedynak może sobie łatwiej wyobrażać, że ma rodzeństwo.
A nie mówi się czasem budowlany? hmm bo budulcowy to nie wiem czy jest takie cos w słowniku
Zapomniałeś dodać jeszcze pufy ;)
chyba najlepszy materiał przeciw dupopuchnący;]
Boże. czy to kolejny bezwartościowy demot nie przekazujący żadnej treści, morału, który w żaden sposób nie oddziaływuje na naszą psychikę, nie de/motywuje? TAK! Brawo dla wszystkich którzy to plusowali. To jest dno.
chyba budowlany
wspomnienia spoko lecz jako demotywator lipa :/
Jeszcze półki z mebli :)
Z tych, że materiałów wznosiło się budowle na miarę starożytnych Piramid czy dzisiejszych Wież Eiffla lub innych budowli.
właśnie jeszcze krzesła :)
Innymi słowy: wszystkie przedmioty, jakie są w domu.
ja jadłem co innego ;D
Kieyś zawiesiłam koc na karniszu... w rezultacie zamiast fajnego domku miałam przerąbane, bo karnisz a kawałkiem tynku odpadł. ;x
chyba raczej budowlanym
a nie czasem budowlanym?
analfabeta na głównej...
Swego czasu do budowy "bazy" używałam również wełny sprytnie przywiązanej do różnych przedmiotów (mniej lub bardziej stabilnych - raz w ten sposób wywaliłam na siebie szafę xD) z której tworzyłam zawiłą, jakby pajęczą sieć a następnie całość przykrywałam kocami i wszystkim co popadło. Ale i tak główny materiał zwykle stanowiły materace oraz oparcia z sofy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2011 o 18:32
I parasole, nie zapominajmy o parasolach...!
Taa ja układałem na środku korytarza kupę poduszek i koców, a później przez przeskakiwałem. :P
namiot :>
do tego jeszcze krzesła i kasty..