a ja nie udaję na lekcji, że rozumiem. wtedy się nic nie nauczę. wolę np. zgłosić się do tablicy, wtedy zrobię zadanie i przy okazji nauczycielka wytłumaczy jakieś niedociągnięcia. a takie coś nie uważam za wstyd bo tak na prawde wiele osób nie rozumie tematów, tylko się do tego nie przyznają.
Rozsmieszylo mnie to. Ale prawda jest taka ze smieszne jest tu tak na prawde ze ludzie (boja sie?), nie wiem sam ale nikt nie mowi ze nie rozumie. Przeciez w ten sposob sie nie nauczycie a potem nauczyciel bedzie wymagac, ale to juz wasza sprawa.
Brawo, plusujcie. Jak sie jest kretynem, to sie nie rozumie, co nauczyciel w gimnazjum probuje tlumaczyc. Pozdro - wielu ludzi nie uczy sie w ogole jak ja, i zapier... na ocenach 4-5 w jednym z najlepszych liceow na Slasku.
Ziomal93 - to akurat nie jest ważne czy "jestes kretynem", bo nie wszyscy łapią z lekcji tyle co ty, a muszą ślęczeć w domu nad książkami. Jak czisz wszystko z lekcji to "good for you", ale inni mogą byc np. wzrokowcami, czyli to co nauczyciel mówi na lekcji, nie jest tak łatwo zapamiętywane. Zależy od człowieka.(Troche odbiegam od tematu demota - sorka).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2011 o 23:51
przypomniało mi się zdarzenie ze szkoły, kiedy rozmawiałam na chemii z koleżanką. nauczycielka zadała nam pytanie. chyba stwierdziła, że nic nie rozumiemy, bo sama na nie odpowiedziała i oczekiwała, byśmy coś powiedziały, więc kolega z pierwszej ławki "kiwajcie głowami i udajcie, że rozumiecie".
Z jednej strony to głupie udawać, że się rozumie, a potem męczyć się np.: na sprawdzianie, ale z drugiej... są tacy nauczyciele (np.: mój od matmy), że po prostu odechciewa się go o cokolwiek pytać, bo zawsze musi wtedy się wydrzeć, zamiast na spokojnie wytłumaczyć to, co w pośpiechu pominął- skoro gna jak szalony z regułkami i zadaniami to niech się nie dziwi, że potem nikt tematu nie ogarnia. Chemia też nie jest lepsza... W sumie dużo zależy od nauczyciela.
człowieku to nieźle wytresowany jesteś, w sumie to zaprogramowany jak ten pies, tańczysz jak Ci zagrają i myślisz, że jesteś jakiś bystry, beznadziejny demot, dno.
Nasza nauczycielka od fizyki zawsze się denerwuje jak nam coś tłumaczy, a my siedzimy i gapimy się na nią czy na tablicę jak te słupy, nie dając jakiegokolwiek znaku czy zrozumieliśmy czy nie. I krzyczy wtedy abyśmy kiwali właśnie głowami jak ten pies;]
Ja przez swoje 13 lat jak chodziłam do podstawówki to też tak miałam a ile razy mnie małpa z polskiego za uszy wytargała bo ja nieurzywałam interpunkcji bo raz napisałam wypracawanie na trzy strony gdzie nie było oni jednego przecinka o kropce nie wspominajonc czasamio tez robiłam błędy ortograficzne ale jak widać po napisaniu tego komętaża już tego nierobie
dobree, hehe xD , głowna jak nic , + za demota
Racja. Zawsze tak robię ;D. Plusik! ;)
a ja nie udaję na lekcji, że rozumiem. wtedy się nic nie nauczę. wolę np. zgłosić się do tablicy, wtedy zrobię zadanie i przy okazji nauczycielka wytłumaczy jakieś niedociągnięcia. a takie coś nie uważam za wstyd bo tak na prawde wiele osób nie rozumie tematów, tylko się do tego nie przyznają.
Rozsmieszylo mnie to. Ale prawda jest taka ze smieszne jest tu tak na prawde ze ludzie (boja sie?), nie wiem sam ale nikt nie mowi ze nie rozumie. Przeciez w ten sposob sie nie nauczycie a potem nauczyciel bedzie wymagac, ale to juz wasza sprawa.
nie ambitna tylko mam mniej do nauki w domu.
Brawo, plusujcie. Jak sie jest kretynem, to sie nie rozumie, co nauczyciel w gimnazjum probuje tlumaczyc. Pozdro - wielu ludzi nie uczy sie w ogole jak ja, i zapier... na ocenach 4-5 w jednym z najlepszych liceow na Slasku.
Ziomal93 - to akurat nie jest ważne czy "jestes kretynem", bo nie wszyscy łapią z lekcji tyle co ty, a muszą ślęczeć w domu nad książkami. Jak czisz wszystko z lekcji to "good for you", ale inni mogą byc np. wzrokowcami, czyli to co nauczyciel mówi na lekcji, nie jest tak łatwo zapamiętywane. Zależy od człowieka.(Troche odbiegam od tematu demota - sorka).
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2011 o 23:51
masz całkowitą rację
wielk+
Ja tak robię jak ktoś coś do mnie mówi a ja nic nie słysze.
HAŁ HAŁ HAŁ HAŁ HAŁ HAŁ HAŁ -co to za zwierze?
mi to bardziej na antylopę wygląda...
Pierogi
Hardkorowy koksu?
@Holly123
H@H@H@H@H@H@H@H
świetny demot ja np. dziś na chemii miałem wrażenie że w podręczniku piszą w innym języku
dobre oczywiście mocne
Tak naprawde to on się tak czuje na polskich drogach...
przypomniało mi się zdarzenie ze szkoły, kiedy rozmawiałam na chemii z koleżanką. nauczycielka zadała nam pytanie. chyba stwierdziła, że nic nie rozumiemy, bo sama na nie odpowiedziała i oczekiwała, byśmy coś powiedziały, więc kolega z pierwszej ławki "kiwajcie głowami i udajcie, że rozumiecie".
http://demotywatory.pl/2238485
ja tam mam zawsze na fizyce ; )
Co jak co, ale strasznie mi się podoba ten demot ;) Świetny. (+) i do ulubionych
Pójdziesz na studia to dopiero nic nie będziesz rozumiał;p;p;p
a skąd ty wiesz jak się czuje piesek z kiwającą głową ??
mówi się "piesek" a nie "pies", ale plus ;P
a skąd wiesz co on czuje?
świetne, poprawiłeś mi zepsuty humor dzięki +
Z jednej strony to głupie udawać, że się rozumie, a potem męczyć się np.: na sprawdzianie, ale z drugiej... są tacy nauczyciele (np.: mój od matmy), że po prostu odechciewa się go o cokolwiek pytać, bo zawsze musi wtedy się wydrzeć, zamiast na spokojnie wytłumaczyć to, co w pośpiechu pominął- skoro gna jak szalony z regułkami i zadaniami to niech się nie dziwi, że potem nikt tematu nie ogarnia. Chemia też nie jest lepsza... W sumie dużo zależy od nauczyciela.
człowieku to nieźle wytresowany jesteś, w sumie to zaprogramowany jak ten pies, tańczysz jak Ci zagrają i myślisz, że jesteś jakiś bystry, beznadziejny demot, dno.
LoveMuse idź pożal się księdzu.
Nasza nauczycielka od fizyki zawsze się denerwuje jak nam coś tłumaczy, a my siedzimy i gapimy się na nią czy na tablicę jak te słupy, nie dając jakiegokolwiek znaku czy zrozumieliśmy czy nie. I krzyczy wtedy abyśmy kiwali właśnie głowami jak ten pies;]
tak znam to . . . +
Ja przez swoje 13 lat jak chodziłam do podstawówki to też tak miałam a ile razy mnie małpa z polskiego za uszy wytargała bo ja nieurzywałam interpunkcji bo raz napisałam wypracawanie na trzy strony gdzie nie było oni jednego przecinka o kropce nie wspominajonc czasamio tez robiłam błędy ortograficzne ale jak widać po napisaniu tego komętaża już tego nierobie
Taaa, a zwłaszcza na fizyce..
Ja mam tak jak jestem na*ebany...
racja :D + :)
Racja, szczególnie na fizyce :). Oczywiście + .
plus! a swoją drogą- robisz tan na przedmiotach ścisłych?
Twój problem nieuku!!!
najlepsze jest to, kiedy nauczyciel się cieszy, że ktokolwiek go słucha
świetne^^
Umm... Skąd wiesz jak czuje się piesek kiwający głową O.o?
http://www.youtube.com/watch?v=P7Zv7CXIJLE
tak samo robisz na każdej lekcji?
- Rozumie Pan?
- tak..
- To niech Pan wytłumaczy
;]
Tak ? .
Więc spytaj sie tego psa czy odpowiadają mu Polskie drogi ;]