no jest jak piszesz, ale najgorsze jest to, jak Ty tęsknisz, myślisz, że ona też, a wraca z wakacji i opowiada ci, że przelizała się z 3ma kolesiami, z czym jeden był murzynem, j*bana suka!!!!
Powinni wynaleźć "Tęsknometr"(wiem, Karola z familiady nie pokonam,takim żartem) A co do demota,prawda,jeżeli jest tęsknota,to i miłość,są to dwa uczucia pokrywające się. Prosty,można powiedzieć banalny tekst ale jakże prawdziwy i trafiający do tego kto tęskni lub tęsknił. +
Trzeba czasem potęsknić, żeby dowiedzieć się więcej o uczuciu i o sobie. Nic tak nie dodaje pewności siebie jak wiara w swoje uczucia i uczucia drugiej strony. [+]
Raczej na pewno ale, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski z cierpienia trzeba mieć czym je wyciągać. Łatwo napisać o cierpieniu, miłości itp że to bullshit, łatwo.... Trudniej cierpieć i czerpać siłę i mądrość....
Rafasia, wyciąganie wniosków z cierpienia jest spoko. Gorzej jak ktoś cierpi specjalnie, żeby stać się "silniejszym i mądrzejszym". Dla mnie tacy ludzie to zwykli egocentrycy, którzy na siłę szukają problemów, żeby tylko być skupionymi na sobie.
Nikt nie cierpi specjalnie, ale wielu wmawia światu, że tak jest, żeby bardziej błyszczeć. No i są ludzie, którzy życzą nam tego specjalnego cierpienia. Mnie to zawsze irytowało bo to cholernie nieuczciwe. Mąż cię opuszcza na kilka miesięcy na wyjazd służbowy? Dobrze, ale niech używa argumentów "bo nie mamy na chleb" a nie "tęsknota nas wzmocni". Koleżanka cię wspiera w tym trudnym momencie? Niech powie, że to będzie paskudny okres, ale będzie cię często zabierać do kina a nie "zobaczysz to pomoże wam się poznać". Po co wkręcać sobie i innym ludziom, że tęsknota to coś super fajnego? Wszystkie szlachetne konsekwencje są efektem ubocznym, bardziej lub mniej przewidywalnym, ale rzadko nie celem w samym sobie (tylko wtedy, kiedy ktoś widzi w tym niezbędną terapię). Życie na codzień to tęsknota, której wcale sobie nie życzymy, która zamiast uszlachetniać wspaniałe uczucie poddaje je w wątpliwość i przyprawia nas o zbędne cierpienie. To pięknie, jak ktoś wychodzi silniejszy po doświadczeniach wojny, śmierci rodziców, rozłąki czy obcięcia ręki, ale naprawdę nie ma co do tego namawiać. Przepraszam jeśli atakuję zbyt personalnie za w sumie niewinne zdanie, ale mam swoje powody - kiedy potrzebowałam pomocy w poradzeniu sobie z emocjami, autentycznie wszyscy dawali takie piękne frazesy wierząc, że to ze mną jest coś nie tak, bo nie rozświetlam się na dźwięk tych kojących słów.
@Iskierka: mam swoją teorię na temat uciekania męża z domu za granice pod pretekstem szukania lepszego chleba, mam swoją teorię na temat przyjaźni. Tęsknota to nic fajnego i uważam, że jest przereklamowana :) kiedy jest mus to ok ale nie ma sensu wystawiania związku na niepotrzebne próby.... Ale żeby była jasność rozumiem Cię...
@japikole masz świętą rację nie ma co się skupiać na sobie bo nie o to w życiu chodzi...
@drbober zawsze na końcu chodzi o wiarę w w to co czujesz i w to co czuje druga strona :) bez zaufania nie ma nic ale Ty o tym pewnie wiesz :)
dokladnie tak :) a jak cudowne sa powitania, gdy juz dorwiemy osobe, za ktora tesknilismy :)
gorzej, kiedy tesknota sie przedluza, staje sie nieznosna, a my pozostawieni sami sobie zaczynamy wymyslac chore scenariusze, ktore z reguly nie maja niczego wspolnego z rzeczywistocia.
Tak, tak, dokładnie tak. Świetny komentarz, szczególnie druga część.Zgadzam się z Tobą w pełni i jestem tego najlepszym przykładem. Tak bardzo tęskniłam za moim chłopakiem, że wymyśliłam sobie takie historie, takie głupoty, że w głowie to się nie mieściło. Normalnie nigdy bym o czymś takim nie pomyślała.
Dokładnie, nie ważne jest ilu ich kochasz, ważne jak bardzo i jak ważni dla Ciebie są. A jeśli znajdziesz kogoś, kto będzie całym Twoim życiem, dosłownie całym, niestety mieszkającym daleko, ten demot Ci się przyda, zobaczysz :)
Admin ma co 2-3 miesiące fazy na ckliwe teksty. Za miesiąc będą dzieci w Afryce, za 2 miesiące będą teksty o egzaminach i info. naukowe, bo admin będzie musiał się przygotować ,za 3 miesiące znów ckliwe teksty, za 4 miesiące będzie o tym jaki świat jest zły, za 5 miesięcy o wakacjach, za 6 znów ckliwe teksty i tak dalej.
minusa daje. wiecie co to jest miłość i jaka jest jej miara? to że zawsze niezależnie od tego czy ktoś jest dla
ciebie miły czy cie wkur*ił życzysz mu z całego serca szczęścia. niekoniecznie trzeba tęsknić. ja tutaj na studiach niezbyt tęsknie za moją mamą a bardzo sie kochamy
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2011 o 17:17
Chyba raczej siły pożądania, względnie uzależnienia od drugiej osoby. Miłość też można mierzyć tęsknotą, ale tylko przez kilka pierwszych miesięcy. A potem? Można kogoś kochać najmocniej na świecie i za nim tęsknić tylko leciutko, bo wciąż czuje się przy sobie jego obecność, umysłową bliskość. Coś takiego czuje się tylko wtedy, kiedy się kocha, a tęsknić można za każdym, z kim się przeżyło przyjemne chwile. Zresztą, co ja będę tłumaczyć - kto przeżył, ten wie, kto nie przeżył, nie uwierzy. Tylko płytkość pseudogłębokich demotów po raz kolejny mnie osłabia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2011 o 17:36
Jeśli kogoś kochasz nad życie i mieszkasz milion kilometrów od niego,cierpisz. Bo nie możesz z ta osobą być, nie możesz patrzeć jak się uśmiecha, nie możesz czuć jej ciepła.Im dłużej się nie widzicie, tym bardziej tęsknisz, tym bardziej cierpisz z powodu tej tęsknoty która właśnie wydziera Ci dziurę w brzuchu i sercu. I własnie tak to działa. Nie zawsze, ale przeważnie. Jeśli kochasz na prawdę mocno, prawdziwie, jeśli osoba ta jest CAŁYM Twoim życiem, tęsknota Cię zabija.
W democie mówisz o miłości jednak, zresztą zdjęcie też sugeruje raczej konkretny rodzaj uczucia. Zresztą to co piszesz nie ma żadnego związku z faktem, że większość osób, które się kochają nie dzielą miliony kilometrów i że, jak już wspomniałam, nie można mierzyć miłości tęsknotą. Nawet jeśli mieszka się daleko od siebie, nie znaczy to, że im większa tęsknota, tym silniejsza miłość. Przecież w dzisiejszych czasach można rozmawiać ze sobą na odległość codziennie i zamiast zatracać się w liczeniu kilometrów jakie was dzielą, cieszyć się z małych codziennych radości drugiej osoby. Wtedy tęsknota raczej schodzi na dalszy plan i się zmniejsza, a miłość, przeciwnie - pogłębia się i rośnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lutego 2011 o 18:12
natalcix, tak naprawdę to na Ziemi nie da się mieszkać od kogoś dalej niż ok. 20020 km. Po linii prostej to nawet maksymalnie 12700 km. Inaczej sprawa wygląda, gdy kochasz kogoś spoza Ziemi ;P
No ja rozumiem, że się potrzebuje (dlatego nie wierzę w związki na odległość). Ale skoro już ktoś się decyduje na taki związek (bo może miłość, a raczej zauroczenie, przychodzi samo, ale związek się jednak wybiera) to chyba jest świadom tego, że będzie mógł czuć ten zapach i bicie serca nieco rzadziej. Więc chyba najrozsądniej i najkonstruktywniej zarówno dla związku, jak i dla obu stron byłoby pogodzić się z tym na tyle, na ile to możliwe i skupić się na tym, co pozytywne i co łączy poza cielesnością. Tak, wiem, łatwo mi mówić.
Akurat. Czasami tęskimy jak szaleni do kogoś, kogo znamy ledwie z widzenia i nic o nim nie wiemy. Ludzie, którzy żyją razem 50 lat pewnie ostatni raz odczuwali tęsknotę za swoją połówką 40 lat temu na jedynych osobnych wakacjach, a nie da się powiedzieć, że ich miłość jest mała. Tęsknota jest najdokładniejszym sposobem pomiaru tęsknoty, nie miłości.
Czy ja jestem cyniczny, czy to kolejny ckliwy, infantylny, naiwny demot? Popieram japikole i Iskierkę, fajne wypowiedzi, zawierają wszystko, co o tym myślę. Dodam jeszcze pseudofilozoficznie: patrzcie, przez całe wieki ludzie nie umieją w ogóle stworzyć dobrej definicji miłości, a tu się nagle objawia geniusz, który uważa, że można ją zmierzyć :D. A jaką jednostkę ma miłość? Znajduje się ona w układzie SI? :D:D:D
Niesamowite ile jest tutaj zajebiście nierealnie myślących romantyków/czek.
A co do demotka to +. Znam jeden przykład na to, że jakieś trzysta kilosów to za mało by wygrać z miłością.
tak naprawde to nie ma nic gorszego niż tęsknota, człowiek siedzi i nie ma co ze sobą zrobić, ciągle myśli o tej drugiej osobie i tylko ma nadzieje że jak najszybciej do niego wróci..
Sory że OFTOP robie ale mam pytanie, jak uzyskać efekt takiego zdjęcia jak w democie powyżej. Chodzi mi o to jakie filtry zastosować w PS. Z góry dzięki
witam mam pytanie nie z tej beczki chcę dodać demota, dodaję go a on nie trafia na poczekalnię tylko pisze: czeka na moderację. Co to ma znaczyć?! przepraszam że takie pytania, ale dopiero pierwszy raz mi się takie coś stało
Często tak mam, ale o wiele częściej miałem tak że wieczorem przed snem wpadł mi zajebisty pomysł do bańki, a w nastepnym tygodniu widzę go na głownej. Niestety autorstwa innego użytkownika -.-'
Zajebisty! [+] ;*
Jakie ona ma śliczne nóżki... :)
no jest jak piszesz, ale najgorsze jest to, jak Ty tęsknisz, myślisz, że ona też, a wraca z wakacji i opowiada ci, że przelizała się z 3ma kolesiami, z czym jeden był murzynem, j*bana suka!!!!
trening polskiej reprezentacji przed olimpiadą w:
http://www.youtube.com/watch?v=7A29F9grdJQ
[+]
a prawa ręka już poszła w ruch
i leci z gory na dol niczym zuch
Skąd wiesz że nie leworęczny?
W każdym razie całkiem soczyste te udka :P
@Boncki To jest siła demotywatorów. Uderzają w najczulszy punkt.
@DavidMaecki: Ty tak na poważnie? przyjrzyj się zdjęciu...
prawdziwych uczuć nie odgadniesz bez odbierającej spokój długotrwałej tęsknoty
fatalny komixx (-)
Genialne ;) +
Siema dalem Ci plusa w komentarzu, bo miałaś -1. Liczę na rewanżyk!!
O. Jakieś kółko wzajemnej adoracji tak? Mogę się przyłączyć?
SkomplikowanyNick za takie odzywki należy się minus. Pozdrawiam
Piękne słowa...
Powinni wynaleźć "Tęsknometr"(wiem, Karola z familiady nie pokonam,takim żartem) A co do demota,prawda,jeżeli jest tęsknota,to i miłość,są to dwa uczucia pokrywające się. Prosty,można powiedzieć banalny tekst ale jakże prawdziwy i trafiający do tego kto tęskni lub tęsknił. +
Na pewno niedługo ktoś coś takiego wymyśli, tylko niestety na nk, fb, albo fotce :P
Idę jutro do patentowego zastrzec prawa :D
+ !
Trzeba czasem potęsknić, żeby dowiedzieć się więcej o uczuciu i o sobie. Nic tak nie dodaje pewności siebie jak wiara w swoje uczucia i uczucia drugiej strony. [+]
"Cierpienie uszlachetnia" bullshit.
Raczej na pewno ale, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski z cierpienia trzeba mieć czym je wyciągać. Łatwo napisać o cierpieniu, miłości itp że to bullshit, łatwo.... Trudniej cierpieć i czerpać siłę i mądrość....
Rafasia, wyciąganie wniosków z cierpienia jest spoko. Gorzej jak ktoś cierpi specjalnie, żeby stać się "silniejszym i mądrzejszym". Dla mnie tacy ludzie to zwykli egocentrycy, którzy na siłę szukają problemów, żeby tylko być skupionymi na sobie.
Nikt nie cierpi specjalnie, ale wielu wmawia światu, że tak jest, żeby bardziej błyszczeć. No i są ludzie, którzy życzą nam tego specjalnego cierpienia. Mnie to zawsze irytowało bo to cholernie nieuczciwe. Mąż cię opuszcza na kilka miesięcy na wyjazd służbowy? Dobrze, ale niech używa argumentów "bo nie mamy na chleb" a nie "tęsknota nas wzmocni". Koleżanka cię wspiera w tym trudnym momencie? Niech powie, że to będzie paskudny okres, ale będzie cię często zabierać do kina a nie "zobaczysz to pomoże wam się poznać". Po co wkręcać sobie i innym ludziom, że tęsknota to coś super fajnego? Wszystkie szlachetne konsekwencje są efektem ubocznym, bardziej lub mniej przewidywalnym, ale rzadko nie celem w samym sobie (tylko wtedy, kiedy ktoś widzi w tym niezbędną terapię). Życie na codzień to tęsknota, której wcale sobie nie życzymy, która zamiast uszlachetniać wspaniałe uczucie poddaje je w wątpliwość i przyprawia nas o zbędne cierpienie. To pięknie, jak ktoś wychodzi silniejszy po doświadczeniach wojny, śmierci rodziców, rozłąki czy obcięcia ręki, ale naprawdę nie ma co do tego namawiać. Przepraszam jeśli atakuję zbyt personalnie za w sumie niewinne zdanie, ale mam swoje powody - kiedy potrzebowałam pomocy w poradzeniu sobie z emocjami, autentycznie wszyscy dawali takie piękne frazesy wierząc, że to ze mną jest coś nie tak, bo nie rozświetlam się na dźwięk tych kojących słów.
@Iskierka: mam swoją teorię na temat uciekania męża z domu za granice pod pretekstem szukania lepszego chleba, mam swoją teorię na temat przyjaźni. Tęsknota to nic fajnego i uważam, że jest przereklamowana :) kiedy jest mus to ok ale nie ma sensu wystawiania związku na niepotrzebne próby.... Ale żeby była jasność rozumiem Cię...
@japikole masz świętą rację nie ma co się skupiać na sobie bo nie o to w życiu chodzi...
@drbober zawsze na końcu chodzi o wiarę w w to co czujesz i w to co czuje druga strona :) bez zaufania nie ma nic ale Ty o tym pewnie wiesz :)
Co racja to racja, kto nie tęskni - nie jest stworzony do miłości ! +
fajna panienka ;D
dokladnie tak :) a jak cudowne sa powitania, gdy juz dorwiemy osobe, za ktora tesknilismy :)
gorzej, kiedy tesknota sie przedluza, staje sie nieznosna, a my pozostawieni sami sobie zaczynamy wymyslac chore scenariusze, ktore z reguly nie maja niczego wspolnego z rzeczywistocia.
Znam to, moja ukochana była tydzień na obozie ;p Wmawiałem se różne rzeczy, ale juz wszystko git ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 20:21
Wonsaj, cały tydzień?! Jak ty to wytrzymałeś?! Lepiej idź odrabiać lekcje.
Tak, tak, dokładnie tak. Świetny komentarz, szczególnie druga część.Zgadzam się z Tobą w pełni i jestem tego najlepszym przykładem. Tak bardzo tęskniłam za moim chłopakiem, że wymyśliłam sobie takie historie, takie głupoty, że w głowie to się nie mieściło. Normalnie nigdy bym o czymś takim nie pomyślała.
Kurde, to ilu ja ludzi kocham... ;p
nie chodzi o to ilu tylko jak....
Dokładnie, nie ważne jest ilu ich kochasz, ważne jak bardzo i jak ważni dla Ciebie są. A jeśli znajdziesz kogoś, kto będzie całym Twoim życiem, dosłownie całym, niestety mieszkającym daleko, ten demot Ci się przyda, zobaczysz :)
mam już dość tęsknienia bo i tak wiem że już go nigdy nie spotkam.
pozdro 600 umrzesz samotna.
Bardzo dobre! Licze na główną:)
Czemu zdradziłeś Hankę bydlaku?!
mam demota w archiwum z takim samym podpisem :/
widocznie Twój obrazek nie spodobał się adminowi, albo nie zastosowałaś/eś wielokropku ^^
http://demotywatory.pl/1996371/Tesknota
...
Szkoda, że nie znam takiego uczucia ...
KC.. ;*
Wy**bane na wszystko...
Heh.. ;**
Specjalnie się zalogowałem zeby dać mocne :) +
laska fajnie klinczuje
:)
Super.! Zajebisty. ; ) ) : *
Co, do licha z tym adminem? Najpierw cycki za cyckami, a teraz wszędzie ckliwe teksty.
Zakochał się.
Admin ma co 2-3 miesiące fazy na ckliwe teksty. Za miesiąc będą dzieci w Afryce, za 2 miesiące będą teksty o egzaminach i info. naukowe, bo admin będzie musiał się przygotować ,za 3 miesiące znów ckliwe teksty, za 4 miesiące będzie o tym jaki świat jest zły, za 5 miesięcy o wakacjach, za 6 znów ckliwe teksty i tak dalej.
wniosek? admin to kobieta, no ewentualnie gejuszek:))
minusa daje. wiecie co to jest miłość i jaka jest jej miara? to że zawsze niezależnie od tego czy ktoś jest dla
ciebie miły czy cie wkur*ił życzysz mu z całego serca szczęścia. niekoniecznie trzeba tęsknić. ja tutaj na studiach niezbyt tęsknie za moją mamą a bardzo sie kochamy
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 17:17
dobrze by bylo, gdyby komukolwiek sie podobalo
komuś jednak się podoba, jak widzisz powyżej i poniżej :) poza tym, gdyby się nie podobało,nie wylądowałoby na głównej.
Adminowi się podoba. Masz już przynajmniej jedną osobę.
może użyj kalkulatora ? :)
Specjalnie się zalogowałem, żeby dać +.. PS: Dziewczyna ma fajne włosy :)
fajny democik odp dla kolegi na gorze demot na głównej bo jest dobry +
Zegar atomowy - najdokładniejszym narzędziem pomiaru czasu...
nie ma to jak popołudniowa dawka pustych frazesów
Chyba raczej siły pożądania, względnie uzależnienia od drugiej osoby. Miłość też można mierzyć tęsknotą, ale tylko przez kilka pierwszych miesięcy. A potem? Można kogoś kochać najmocniej na świecie i za nim tęsknić tylko leciutko, bo wciąż czuje się przy sobie jego obecność, umysłową bliskość. Coś takiego czuje się tylko wtedy, kiedy się kocha, a tęsknić można za każdym, z kim się przeżyło przyjemne chwile. Zresztą, co ja będę tłumaczyć - kto przeżył, ten wie, kto nie przeżył, nie uwierzy. Tylko płytkość pseudogłębokich demotów po raz kolejny mnie osłabia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 17:36
Jeśli kogoś kochasz nad życie i mieszkasz milion kilometrów od niego,cierpisz. Bo nie możesz z ta osobą być, nie możesz patrzeć jak się uśmiecha, nie możesz czuć jej ciepła.Im dłużej się nie widzicie, tym bardziej tęsknisz, tym bardziej cierpisz z powodu tej tęsknoty która właśnie wydziera Ci dziurę w brzuchu i sercu. I własnie tak to działa. Nie zawsze, ale przeważnie. Jeśli kochasz na prawdę mocno, prawdziwie, jeśli osoba ta jest CAŁYM Twoim życiem, tęsknota Cię zabija.
Dobra, ale związki na odległość to jednak wyjątkowa sytuacja. Nie mówiąc już o tym, że moim skromnym zdaniem rzadko mają sens ;)
Miłości się nie wybiera,sama przychodzi. Poza tym, może to być Przyjaźń.
W democie mówisz o miłości jednak, zresztą zdjęcie też sugeruje raczej konkretny rodzaj uczucia. Zresztą to co piszesz nie ma żadnego związku z faktem, że większość osób, które się kochają nie dzielą miliony kilometrów i że, jak już wspomniałam, nie można mierzyć miłości tęsknotą. Nawet jeśli mieszka się daleko od siebie, nie znaczy to, że im większa tęsknota, tym silniejsza miłość. Przecież w dzisiejszych czasach można rozmawiać ze sobą na odległość codziennie i zamiast zatracać się w liczeniu kilometrów jakie was dzielą, cieszyć się z małych codziennych radości drugiej osoby. Wtedy tęsknota raczej schodzi na dalszy plan i się zmniejsza, a miłość, przeciwnie - pogłębia się i rośnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 18:12
czasem jednak rozmawianie i pisanie nie starcza. potrzebujesz tej bliskości, zapachu i bicia serca.
natalcix, tak naprawdę to na Ziemi nie da się mieszkać od kogoś dalej niż ok. 20020 km. Po linii prostej to nawet maksymalnie 12700 km. Inaczej sprawa wygląda, gdy kochasz kogoś spoza Ziemi ;P
Dobra rada pewnie młodszej koleżanki-użyj mózgu :)
No ja rozumiem, że się potrzebuje (dlatego nie wierzę w związki na odległość). Ale skoro już ktoś się decyduje na taki związek (bo może miłość, a raczej zauroczenie, przychodzi samo, ale związek się jednak wybiera) to chyba jest świadom tego, że będzie mógł czuć ten zapach i bicie serca nieco rzadziej. Więc chyba najrozsądniej i najkonstruktywniej zarówno dla związku, jak i dla obu stron byłoby pogodzić się z tym na tyle, na ile to możliwe i skupić się na tym, co pozytywne i co łączy poza cielesnością. Tak, wiem, łatwo mi mówić.
Tak, ale mimo tego,że się na to zdecydujesz, nadal tęsknisz za tym wszystkim
Ale nadal nie jest to miernikiem Twojej miłości ;)
Akurat. Czasami tęskimy jak szaleni do kogoś, kogo znamy ledwie z widzenia i nic o nim nie wiemy. Ludzie, którzy żyją razem 50 lat pewnie ostatni raz odczuwali tęsknotę za swoją połówką 40 lat temu na jedynych osobnych wakacjach, a nie da się powiedzieć, że ich miłość jest mała. Tęsknota jest najdokładniejszym sposobem pomiaru tęsknoty, nie miłości.
Lubię to!
Gdzie ta rączka? ;> nie ładnie
cudowne zdjecie!! +
+ cudo.
pozdro ! [+]
tak wiem cos o tym ja swojego chlopaka nie widze tylko tydzien a tesknie....
szkoda ze mu nie stanal !
świetna fotka, świetna dziewczyna + za wybór zdjęcia
OMG brałbym ją calutką noc... i w sumie ten koleś tez jest dość ładny ... ;*
zdecyduj się xD
Czy ja jestem cyniczny, czy to kolejny ckliwy, infantylny, naiwny demot? Popieram japikole i Iskierkę, fajne wypowiedzi, zawierają wszystko, co o tym myślę. Dodam jeszcze pseudofilozoficznie: patrzcie, przez całe wieki ludzie nie umieją w ogóle stworzyć dobrej definicji miłości, a tu się nagle objawia geniusz, który uważa, że można ją zmierzyć :D. A jaką jednostkę ma miłość? Znajduje się ona w układzie SI? :D:D:D
Albo siły pożądania. ;]
"Tęsknota gasi małe uczucia,a wzmacnia największe:Tak jak wiatr gasi świeczkę,a rozpala ognisko.."
Znalezli sie znawcy od milosci, ktorzy nigdy nie przezyli prawdziwej milosci. :X
Je*ać juz takie demoty!
Bardzo dobry demot...ci którzy kochają komputer nie wiedzą oco chodzi... ;>
o gdzie łapę trzyma..
Cudowny obrazek ;))
"+"
Niesamowite ile jest tutaj zajebiście nierealnie myślących romantyków/czek.
A co do demotka to +. Znam jeden przykład na to, że jakieś trzysta kilosów to za mało by wygrać z miłością.
w takim razie jak były chłopak mówi, że cholernie tęskni, to znaczy, że wciąż kocha?!
tak...
tak
jakoś cholernie trudno jest mi w to uwierzyć...
przeżyłam to ostatnio, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak można tęsknić;) oczywiście plusik, bo zajebisty demot:)
piękne jest ..
+ za samo zdjęcie ;)
tak naprawde to nie ma nic gorszego niż tęsknota, człowiek siedzi i nie ma co ze sobą zrobić, ciągle myśli o tej drugiej osobie i tylko ma nadzieje że jak najszybciej do niego wróci..
Jedyne co gorsze to tęsknota za kimś kto ma cię w dupie. To jest już taka kompletna beznadzieja. Podwójny ból.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 19:53
już dodane do ulubionych.
wielki + ! .
Byłem w sklepie ale za duża kolejka więc poszedłem na piechotę...
Super jest ten demot :)
Nie wytrzymam dłużej pogodzę się z nim :) za długo już tęsknie :****
ja już tak tęsknię za kimś 5 miesięcy :( .... i wcale nie mniej...
ja 3 lata, i wcale nie mniej :)
ja tęsknię już 2 tygodnie :*
co za bzdura
Jaka bzdura, Prawda (+)
Nogi skrzyżowane niczym rasowy zawodnik Brazylijskiego Jiu Jitsu.
demot:- Zrobię dla ciebie wszystko!:- To kup mi buty...
pewno znów fejs , czy moblo : http://moblo.pl/profile/original58
nie :)
zajebisty ! ;)
Dasz żródło obrazka??
Prawdziwe . Tęsknię bardzo mocno . :(
A mnie się strasznie to zdjęcie podoba. ;]
Sory że OFTOP robie ale mam pytanie, jak uzyskać efekt takiego zdjęcia jak w democie powyżej. Chodzi mi o to jakie filtry zastosować w PS. Z góry dzięki
Ale Rubik wyrwał laskę.
taka laska z takim plackiem, zawsze tak jest
witam mam pytanie nie z tej beczki chcę dodać demota, dodaję go a on nie trafia na poczekalnię tylko pisze: czeka na moderację. Co to ma znaczyć?! przepraszam że takie pytania, ale dopiero pierwszy raz mi się takie coś stało
pewnie moderator musi zaakceptować czy coś :)
Co do demota- jest świetny, trafia w samo sedno. Piękne zdjęcie do tego, szacun dla autora :D
Nie tęsknota, tylko zdrada
Nie, nieprawda.
Wytrwałości w waszym związku z Wojtkiem, troche go "znam" taki ma zawód powodzenia:-)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2011 o 21:37
Najgorsze jest to, kiedy nie wiesz, czy musisz już zapomnieć, czy pragnąć jeszcze bardziej. Zdjęcie śliczne.
Przerysowany demot, i ckliwe i naiwne przesłanie. Żal ściska, że na główną wskakuje takie prostackie guwno.
brak elementarnego wyczucia smaku.
gówno*
często tak mam, że jak znajdę gdzieś jakiś cytat, to później ktoś go dodaje na demota! ;D
Często tak mam, ale o wiele częściej miałem tak że wieczorem przed snem wpadł mi zajebisty pomysł do bańki, a w nastepnym tygodniu widzę go na głownej. Niestety autorstwa innego użytkownika -.-'
Szkoda tylko, że autor nie napisał, że jest to CYTAT Pawła Grzonki.
Ona go nie całuje!!
Ona sciaga go do gardy ale on jom zaczał grysc potwierdzone info
Proszę usunąć tą pornografię!
nie wiem czy ktoś zauważył ;D ale on tam jej coś strzela (palcówe) przeez to coś co chyba jest bluzką :D
niektórzy, widzą na tym obrazku to co chcą :)
Dla mnie wyznacznikiem miłości był zawsze ból.