W pracy myślimy o łóżku. W łóżku, nie mogąc zasnąć, o pracy. Smutne, że nie potrafimy żyć chwilą i się nią cieszyć zawsze i wszędzie, tylko zawsze planujemy, przeliczamy i jesteśmy myślami gdzie indziej. Nasze plany wybiegają poza granice naszych możliwości, a sami nie potrafimy poprawnie zareagować na codzienne zdarzenia. Ostatnio w "Focusie" wyczytałem, że człowiek który nie jest bombardowany dziesiątkami gigabajtów informacji (jak obecne pokolenie internetu wychowane przez odbiornik TV) pomoże potrzebującemu po 2 sekundach od ujrzenia jego krzywdy. Osobnik przeładowany informacjami po 8 sekundach. Znieczulica czy zagubienie w nadmiarze informacji? Świat dąży do tego, że nasze prawdziwe życie będzie swoistym "Matrixem", gdzie będziemy tylko pobierać żywność i na nią zarabiać, a nasze umysły zaprzątnie świat wirtualny, który będzie ciekawszy, bardziej kolorowy itd. Tylko warto zastanowić się czy rzeczywiście tak ma wyglądać szczęście? Czy lepiej oglądać piękny, zretuszowany obraz burzy na ekranie, czy stanąć w strugach deszczu, poczuć zapach burzowego powietrza i doświadczyć piękna tej chwili? Nie myśląc w tym momencie o niczym innym, po prostu chwytać życie za jaja ;] Piękny demot, oddający sedno problemu naszego zagubienia w dzisiejszym świecie. Duży zasłużony +
@wciazszukam a czym się tak naprawdę różni prawdziwe życie od wirtualnego? Przecież to tylko pobieranie informacji z otoczenia przy pomocy zmysłów. Równie dobrze naprawdę możemy żyć w matriksie i nie zdawać sobie z tego sprawy, bo wystarczy jedynie dostarczać odpowiednie bodźce do mózgu. Zauważ że dzisiaj naszym naturalnym środowiskiem nie jest dzicz (w której 90% ludzi nie przeżyłoby 2 tygodni), a właśnie ciepłe mieszkanie z kaloryferem, lodówką i komputerem. Doświadczanie przyrody może być równie ciekawe jak funkcjonowanie w świecie stworzonym w 100% przez ludzki umysł, jakim jest internet. Wszystko zależy od bodźców i tego co w danej chwili przyciąga naszą uwagę. I to jest właśnie piękne, że każdy człowiek jest inny i jego natura dąży do różnorodności, a nie do nudnego ujednolicenia (jakie próbuje nam wcisnąć chociażby UE pod postacią tzw. "norm europejskich"). Dlatego nie można mówić, że ktoś przeżywa swoje życie lepiej, a ktoś inny gorzej, bo każdy zwyczajnie przeżywa je na swój własny sposób. Gdyby wszyscy ludzie żyli tak samo to zniknęłaby wszelka odrębność, a życie na Ziemi stałoby się cholernie nudne i pozbawione celu. Są ludzie grubi i są chudzi, są bogaci biznesmeni i są żule, są kobiety wychowujące dzieci i takie lubiące siedzieć przez pół dnia w fabryce. A co do bombardowania informacjami to zapewniam cię że codziennie dostarczane twojemu mózgowi bodźce wzrokowe, słuchowe, czuciowe, węchowe i smakowe to znacznie więcej niż tych kilkadziesiąt gigabajtów, a jakoś żyjemy i żaden z nas nie jest niczym przeładowany ;]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2011 o 15:24
Co jest najśmieszniejsze w ludziach?
Zawsze myślą na odwrót:
Śpieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem.
Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie.
Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani
teraźniejszości ani przyszłości.
Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli. Tyle. ;)
@RastaBogdan ludzie nie myślą na odwrót, tylko zawsze za czymś podążają. Nawet człowiek który osiągnął w naszym mniemaniu wszystko, obrzydliwie bogaty prezes jakiejś wielkiej korporacji, nawet on będzie szukał sobie nowych celów. Może będzie to podbój kosmosu, może pomoc biednym ludziom, a może zdobycie jeszcze większej władzy. Nie chodzi tu o niedocenianie tego co się ma w danej chwili, ale o motywację do dalszych działań. Gdyby nie taki właśnie sposób myślenia, to do dzisiaj bylibyśmy na etapie pierwszych rolników, bo wystarczałoby nam że mamy co jeść i umiemy skonstruować dzidy żeby obronić się przed dzikimi zwierzętami. A i nie mam pojęcia jak ty przeżywasz przyszłość, o ile nie zmontowałeś sobie jakiegoś wehikułu czasu, a jeśli zmontowałeś to jakim cudem nie tworzysz paradoksów żyjąc w swojej własnej przyszłości ;p
Więc cieszmy się tym, co akurat mamy. Teraz jest zima- korzystajmy z niej do woli. Jest rok szkolny- korzystajmy, że mamy wkoło mnóstwo znajomych. Z każdej sytuacji można się cieszyć, tylko trzeba spojrzeć na nią obiektywnie i znaleźć jej dobrą stronę :D
Tęsknić za zimą? Wolę się "spocić" (nawet w pracy) niż czekać w -20 stopniach na wiecznie spóźniający autobus na przystanku, na który docierałam przez zaspy, obwiązana szalikiem po nos, w rękawiczkach, w których nie da się nic robić, brudnych o soli butach i tracić codziennie przed wyjściem dodatkowe minuty na ubieranie tego wszystkiego lub po prostu siedzieć w domu, bo aż się odechciewa spaceru + płacić za ogrzewanie mieszkania lub gorzej - za leki, bo wieczne przeziębienie. A jak ktoś tak strasznie tęskni za zimą - to dodam, że zanim będzie śnieg, na który tak cieszą się dzieci - jest plucha, błoto, szybko się ściemnia - jednym słowem jesień.
A ja bardzo lubię jesień, bo jest tak kolorowo, przytulnie i lubię deszcz.
Lubię też zimę, bo jest urocza, wszystko tak ślicznie wygląda pokryte śniegiem... :)
nigdy w zyciu nie powiedzialem: keidy wreszcie przyjdzie ta zima. no bez jaj, ale wiecie co? moze dzieki tej zasranej zimie lato jest tak wspaniale :D gdyby lato trwalo wiecznie nie byloby piekne;)
a bo wy hipokryci jesteście albo coś, sami nie wiecie czego chcecie może albo zmienni jak cholera. ja zawsze jak dziecko chciałam być dorosła i teraz jestem szczęśliwa z tego powodu że jestem; zawsze nie znosiłam zimy, ale na upały też narzekam bo jednak każdy z nas woli raczej warunk optymalne, ale i tak w lecie wole że jest lato; np. wszystkie piosenki które lubiłam w dzieciństwie lubie do dzsiaj, nie wiem czemu wy tak zmieniacie poglądy, to takie głupie, byle narzekać na wszystko, jest źle chciałbym żeby było dobrze, jest dobrze, to chce żeby wrócilo źle bo mi za dobrze... coś w tym stylu, nie rozumiem was, zdecydujcie sie co wolicie :P bo na pewno każdy z was jednak woli albo zime albo upały, choćby obydwóch nie lubił
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lutego 2011 o 21:35
Jak dla mnie demot dobry, w lato tęsknimy za zima, łyżwami, za odrobina chłodu, sakami czy jazda na nartach.. zwłaszcza jak stoimy w korku przy 30+ stopni Celsjusza :) Zimą natomiast chcieli byśmy by znów było ciepło.. by nie trzeba było się grubo obierać.. by moc gdzieś na weekend w plenerze sobie grilla zrobić.. Zapominamy jednak o tych uciążliwościach, które dopadają nas przy innej porze roku. np.
Teraz przynajmniej nie ma komarów!
jak to w życiu -.-
do młodości nie powrócisz, a lato czy zima jest co rok [*]
Cała prawda. Co tu więcej pisać.
jak ktoś w lato tęskni to zimy, a w zimę do lata to niezbyt grzeszy inteligencją... dla mnie lato może być 12 miesięcy w roku
i to ma oznaczać, że jesteś inteligentny?
nie, to oznacza ze chcialby byc murzynem
To oznacza, że myśli logicznie w przeciwieństwie do rzeszy tumanów którzy, solidaryzują się na tym portalu z głupotą innych.
a ja nigdy nie tęsknię za zimą. Najlepiej jak bym mógł pół roku spędzał u nas a drugie pół w Australii i miał bym dopływ słońca 12 miesięcy ;)
Ejejejejje, kto niby tęskni w lato do zimy?! Który głupiec?!
W pracy myślimy o łóżku. W łóżku, nie mogąc zasnąć, o pracy. Smutne, że nie potrafimy żyć chwilą i się nią cieszyć zawsze i wszędzie, tylko zawsze planujemy, przeliczamy i jesteśmy myślami gdzie indziej. Nasze plany wybiegają poza granice naszych możliwości, a sami nie potrafimy poprawnie zareagować na codzienne zdarzenia. Ostatnio w "Focusie" wyczytałem, że człowiek który nie jest bombardowany dziesiątkami gigabajtów informacji (jak obecne pokolenie internetu wychowane przez odbiornik TV) pomoże potrzebującemu po 2 sekundach od ujrzenia jego krzywdy. Osobnik przeładowany informacjami po 8 sekundach. Znieczulica czy zagubienie w nadmiarze informacji? Świat dąży do tego, że nasze prawdziwe życie będzie swoistym "Matrixem", gdzie będziemy tylko pobierać żywność i na nią zarabiać, a nasze umysły zaprzątnie świat wirtualny, który będzie ciekawszy, bardziej kolorowy itd. Tylko warto zastanowić się czy rzeczywiście tak ma wyglądać szczęście? Czy lepiej oglądać piękny, zretuszowany obraz burzy na ekranie, czy stanąć w strugach deszczu, poczuć zapach burzowego powietrza i doświadczyć piękna tej chwili? Nie myśląc w tym momencie o niczym innym, po prostu chwytać życie za jaja ;] Piękny demot, oddający sedno problemu naszego zagubienia w dzisiejszym świecie. Duży zasłużony +
@wciazszukam a czym się tak naprawdę różni prawdziwe życie od wirtualnego? Przecież to tylko pobieranie informacji z otoczenia przy pomocy zmysłów. Równie dobrze naprawdę możemy żyć w matriksie i nie zdawać sobie z tego sprawy, bo wystarczy jedynie dostarczać odpowiednie bodźce do mózgu. Zauważ że dzisiaj naszym naturalnym środowiskiem nie jest dzicz (w której 90% ludzi nie przeżyłoby 2 tygodni), a właśnie ciepłe mieszkanie z kaloryferem, lodówką i komputerem. Doświadczanie przyrody może być równie ciekawe jak funkcjonowanie w świecie stworzonym w 100% przez ludzki umysł, jakim jest internet. Wszystko zależy od bodźców i tego co w danej chwili przyciąga naszą uwagę. I to jest właśnie piękne, że każdy człowiek jest inny i jego natura dąży do różnorodności, a nie do nudnego ujednolicenia (jakie próbuje nam wcisnąć chociażby UE pod postacią tzw. "norm europejskich"). Dlatego nie można mówić, że ktoś przeżywa swoje życie lepiej, a ktoś inny gorzej, bo każdy zwyczajnie przeżywa je na swój własny sposób. Gdyby wszyscy ludzie żyli tak samo to zniknęłaby wszelka odrębność, a życie na Ziemi stałoby się cholernie nudne i pozbawione celu. Są ludzie grubi i są chudzi, są bogaci biznesmeni i są żule, są kobiety wychowujące dzieci i takie lubiące siedzieć przez pół dnia w fabryce. A co do bombardowania informacjami to zapewniam cię że codziennie dostarczane twojemu mózgowi bodźce wzrokowe, słuchowe, czuciowe, węchowe i smakowe to znacznie więcej niż tych kilkadziesiąt gigabajtów, a jakoś żyjemy i żaden z nas nie jest niczym przeładowany ;]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2011 o 15:24
Co jest najśmieszniejsze w ludziach?
Zawsze myślą na odwrót:
Śpieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem.
Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie.
Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani
teraźniejszości ani przyszłości.
Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli. Tyle. ;)
@RastaBogdan ludzie nie myślą na odwrót, tylko zawsze za czymś podążają. Nawet człowiek który osiągnął w naszym mniemaniu wszystko, obrzydliwie bogaty prezes jakiejś wielkiej korporacji, nawet on będzie szukał sobie nowych celów. Może będzie to podbój kosmosu, może pomoc biednym ludziom, a może zdobycie jeszcze większej władzy. Nie chodzi tu o niedocenianie tego co się ma w danej chwili, ale o motywację do dalszych działań. Gdyby nie taki właśnie sposób myślenia, to do dzisiaj bylibyśmy na etapie pierwszych rolników, bo wystarczałoby nam że mamy co jeść i umiemy skonstruować dzidy żeby obronić się przed dzikimi zwierzętami. A i nie mam pojęcia jak ty przeżywasz przyszłość, o ile nie zmontowałeś sobie jakiegoś wehikułu czasu, a jeśli zmontowałeś to jakim cudem nie tworzysz paradoksów żyjąc w swojej własnej przyszłości ;p
Paulo Coelho, filozof dla kilkunastoletnich uczniów szkół gimnazjalnych. Brawo.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2011 o 20:59
Więc cieszmy się tym, co akurat mamy. Teraz jest zima- korzystajmy z niej do woli. Jest rok szkolny- korzystajmy, że mamy wkoło mnóstwo znajomych. Z każdej sytuacji można się cieszyć, tylko trzeba spojrzeć na nią obiektywnie i znaleźć jej dobrą stronę :D
Po pierwsze nie "w lato" lecz "latem" i nie "w zimie" lecz "zimą" !!!! Błagam !
Dokładnie. Już miałem to napisać. Nienawidzę tego błędu, jest tak wkurzający jak demoty, które już były
nie "w zimie"? niby dlaczego nie? poprawne formy to: latem i w lecie oraz zimą i w zimie ;)
Mocne.xDDD
A ja na demotach tęsknię do słownika...
Tęsknić za zimą? Wolę się "spocić" (nawet w pracy) niż czekać w -20 stopniach na wiecznie spóźniający autobus na przystanku, na który docierałam przez zaspy, obwiązana szalikiem po nos, w rękawiczkach, w których nie da się nic robić, brudnych o soli butach i tracić codziennie przed wyjściem dodatkowe minuty na ubieranie tego wszystkiego lub po prostu siedzieć w domu, bo aż się odechciewa spaceru + płacić za ogrzewanie mieszkania lub gorzej - za leki, bo wieczne przeziębienie. A jak ktoś tak strasznie tęskni za zimą - to dodam, że zanim będzie śnieg, na który tak cieszą się dzieci - jest plucha, błoto, szybko się ściemnia - jednym słowem jesień.
A ja bardzo lubię jesień, bo jest tak kolorowo, przytulnie i lubię deszcz.
Lubię też zimę, bo jest urocza, wszystko tak ślicznie wygląda pokryte śniegiem... :)
nigdy w zyciu nie powiedzialem: keidy wreszcie przyjdzie ta zima. no bez jaj, ale wiecie co? moze dzieki tej zasranej zimie lato jest tak wspaniale :D gdyby lato trwalo wiecznie nie byloby piekne;)
"W lecie", nie "w lato"...
Ja tam nigdy latem za zimą nie tęsknię a dorosłym to może ja w (tylko) przedszkolu chciałem być
"w lato"? wtf?! w lecie na litość...
Jak można za młodu TĘSKNIĆ za tym czego się jeszcze nie doświadczyło?:)
Tęskimy w lato za zimą?
ty chyba ukradłeś starszemu bratu pomysł i dodałeś swój dziecięcy punkt widzenia.
jak w młodości można tęskinć do doświadczenia jak doświatczenia wtedy nie mieliśmy
tęskni się do doświadczenia w sensie, ze już się człowiek nie może doczekać
nie można tęsknić w młodości do doświadczenia, którego w młodości nie posiadamy
Nigdy nie tęskniłem za zimą. Nawet w największe upały.
Marian mowilem zebys sie przestal bawic w tej piaskownicy -.-'
jeszcze mi się nie zdarzyło tęsknić do zimny...
a w szkole średniej do gimnazjum. [+]
co?? ja nigdy nie tęsknię za zimą!!!!!! nienawidzę jej!
tylko że lato i zima bd zawsze, a młodość tylko raz
życiowy bezsens ...
Młodzi tęsknią za doświadczeniem? :o jasne
Nigdy w życiu nie tęskniłem za zimą
Z "upicia" do trzeźwości z trzeźwości do "upicia"
a bo wy hipokryci jesteście albo coś, sami nie wiecie czego chcecie może albo zmienni jak cholera. ja zawsze jak dziecko chciałam być dorosła i teraz jestem szczęśliwa z tego powodu że jestem; zawsze nie znosiłam zimy, ale na upały też narzekam bo jednak każdy z nas woli raczej warunk optymalne, ale i tak w lecie wole że jest lato; np. wszystkie piosenki które lubiłam w dzieciństwie lubie do dzsiaj, nie wiem czemu wy tak zmieniacie poglądy, to takie głupie, byle narzekać na wszystko, jest źle chciałbym żeby było dobrze, jest dobrze, to chce żeby wrócilo źle bo mi za dobrze... coś w tym stylu, nie rozumiem was, zdecydujcie sie co wolicie :P bo na pewno każdy z was jednak woli albo zime albo upały, choćby obydwóch nie lubił
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2011 o 21:35
Nie tęsknię latem do zimy. Tęsknię do UMIARU!!!!
W Terrorystach pragniemy M4, a w CT AK-47 :D
Jak dla mnie demot dobry, w lato tęsknimy za zima, łyżwami, za odrobina chłodu, sakami czy jazda na nartach.. zwłaszcza jak stoimy w korku przy 30+ stopni Celsjusza :) Zimą natomiast chcieli byśmy by znów było ciepło.. by nie trzeba było się grubo obierać.. by moc gdzieś na weekend w plenerze sobie grilla zrobić.. Zapominamy jednak o tych uciążliwościach, które dopadają nas przy innej porze roku. np.
Teraz przynajmniej nie ma komarów!
Kto normalny tęskni latem za zimą?? Co za idiotyzm.
zgadzam się, taka już jest natura człowieka.
[+]'ikowe się należy :)
nigdy nie tęsknię za zimą :P
Nieprawda, bo ja nigdy nie tęsknie za latem.
takie życie , co nie ;D