Spokojnie. Dróg do naprawy w Polsce nie braknie ;) Możecie zacząć od remontowania chodnika przed moim domem, zapraszam. Urząd miasta to ,,załatwia" od lat :)
Amerykanska technologia ubijania nawierzchni bitumicznej. Na to są patenty . Znaki handlowe zastrzezone. Nad tym pracowala grupa inzynierow w stanach przez 4 lata , zeby tak doskonale wykorzystac energie potencjalna Pana Zdzicha . Według najnowzych doniesien juz powstaje systtem KERS do tej ubijaczki.
Jako że jestem w 3 gimnazjum to też czasem tak myśle. Bo jak pożądnie to zrobię i uzyskam promocję do wyższej klasy, to gdzie będę robił dalej? Pozdro!
Postęp Panowie, postęp! Jak zrobicie dobrze drogę, to za rok będziecie sadzić drzewka w alejkach, za dwa podcinać krzaczki przy chodnikach, coby przyjemnie się szło. Ale, no właśnie, polska mentalność...
Coś w tym jest, jak załatają dobrze to nie będzie dla nich roboty. A tak to spartolą i za rok znowu dziura :D . Chociaż w sumie nie martwiłbym się na ich miejscu że zabraknie im dziur do łatania, przynajmniej tutaj to niemożliwe.
W normalnym kraju jak by zrobili do dupy to za rok nikt by ich nie wynajął. No ale skoro samorządy wydają cudze (nasze) pieniądze, to co ich to obchodzi... Prezydenci, wójtowie itp. w końcu też mogą krzyczeć że naprawiają drogi i dzięki temu zyskać więcej głosów.
Zapomniałeś dodać, że worek takiej mieszanki kosztuje 35 zł, który starczy na dwie takie dziury... Nie wińcie ludzie drogowców tylko państwo, że mamy tak mało kasy w budżecie na drogi dawane no i że mamy takie materiały drogie...Drogowcy muszą robić tym na co ich stać, a za przeproszeniem z gówna bata nie ukręcicie i oni także... pozdrawiam
Prawda w uj! Jak widze tych skvrwysynow jak robia droge, a za rok robia od nowa to mam ochote wyjsc z auta i ich napyerdalac! Do tego dwoch robi, reszta stoi i tak na zmiane. Plus oczywiscie, ale wkvrwilem sie niemilosiernie tym demotem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2011 o 19:33
Chciałbym tylko tak nawiasem dodać, że chłopaki tutaj łatają tzw."masą na zimno" i taka masa na zimno jest trwalszą mieszanką bitumiczna ponieważ jest mocno wzbogacona od zwykłej mieszaniny emulsji i grysu:) ale dziur i tak jest za dużo bo taka masa na zimno jest cholernie droga :D
Jak już ktoś wyżej pisał, to jest tzw. zimna masa. Robi się to dokładnie tak jak jest na zdjęciu w democie, ba, nawet to ubijają, gdy normalnie powinno się zostawić to samochodom. Gdyby podkład był dobry i droga dookoła też w niezłym stanie, to po kilku tygodniach w ogóle nie było by widać łaty (w porównaniu do tradycyjnej metody i ubijania walcem - często na brzegach robią się pęknięcia)
Dlatego ja jestem za tym aby im płacić na umowę o dzieło. Każdy pracownik firmy remontującej/budowlanej biorący udział d danej budowie, lub remoncie dostałby z góry określoną sumę np 10 tys. Jeśli zrobili by to dobrze w miesiąc - dostaliby 10tys, jeśli leniliby się i robili przez rok - dostaliby 10 tysięcy. W pierwszym wypadku w ciągu roku mogliby teoretycznie zarobić 120 tysięcy (12 umów), w drugim jedynie 10 tysięcy (jedna umowa). Trzeba przyznać,że motywacja by była.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 maja 2013 o 21:29
Co za problem zrobić to w miesiąc? Szczególnie jeśli ma się cynk od znajomego, że za rok będzie przetarg np. na wiadukt i trzeba będzie zrywać całą nawierzchnię, więc nie trzeba martwić się gwarancją.
dobre! :D
Spokojnie. Dróg do naprawy w Polsce nie braknie ;) Możecie zacząć od remontowania chodnika przed moim domem, zapraszam. Urząd miasta to ,,załatwia" od lat :)
i wszystko jasne
... pomyśleli kierowcy odśnieżarek -.-'
Amerykanska technologia ubijania nawierzchni bitumicznej. Na to są patenty . Znaki handlowe zastrzezone. Nad tym pracowala grupa inzynierow w stanach przez 4 lata , zeby tak doskonale wykorzystac energie potencjalna Pana Zdzicha . Według najnowzych doniesien juz powstaje systtem KERS do tej ubijaczki.
i ten wypity alkohol..bo w końcu lepienie dziur przy minus 17C ..trzeba się czymś ogrzać..A to Polska właśnie...
E tam wiele dziur matka natura załatała... lodem k*rwa.
Ehh ,. Politycy ten sam tok myślenia mają.
Dziury w Polsce to machina napędzająca gospodarkę dziury powodują usterki w samochodach, na czym zarabiają sprzedawcy części zamiennych i warsztaty.
Tylko, że to my za to wszystko płacimy.
Chyba rozwiązałeś problem nad którym głowią się pokolenia :) (+)
Straszne są nasze dogi... A ktoś pracę musi mięc, tylko CZEMU KOSZTEM INNYCH ?!?!?!?!
ej na prawdę genialne ;o
Nie było!
Tak jest, było identyczne!
Ee, w Polsce łatanie dróg jest jak szycie ubrań, nigdy nie przestanie być potrzebne.
no ale na dłuższą metę to się nie opłaca... ;/
jest w tym logika
Jako że jestem w 3 gimnazjum to też czasem tak myśle. Bo jak pożądnie to zrobię i uzyskam promocję do wyższej klasy, to gdzie będę robił dalej? Pozdro!
Postęp Panowie, postęp! Jak zrobicie dobrze drogę, to za rok będziecie sadzić drzewka w alejkach, za dwa podcinać krzaczki przy chodnikach, coby przyjemnie się szło. Ale, no właśnie, polska mentalność...
Coś w tym jest, jak załatają dobrze to nie będzie dla nich roboty. A tak to spartolą i za rok znowu dziura :D . Chociaż w sumie nie martwiłbym się na ich miejscu że zabraknie im dziur do łatania, przynajmniej tutaj to niemożliwe.
niemożliwe, bo ci co kładą asfalt też myślą o tym, żeby za rok kłaść go znów.
ZA ROK???
CHYBA ZA DWA TYGODNIE.....!!!!
Jak załatają dobrze, to też przysłowiowy ch*j to strzeli, bo pod drogą powinno być porządne przygotowanie podłoże. A u nas to rzadkość... niestety.
W normalnym kraju jak by zrobili do dupy to za rok nikt by ich nie wynajął. No ale skoro samorządy wydają cudze (nasze) pieniądze, to co ich to obchodzi... Prezydenci, wójtowie itp. w końcu też mogą krzyczeć że naprawiają drogi i dzięki temu zyskać więcej głosów.
wy**dalaj polaczku
g prawda oni tą samą dziurę łacą w następnym tygodniu
demot:Mit zbitej szyby:jak na dłoni
żuk-500zl, lopata-15zl, ubijaczka-10zl, wrocic tu za rok-bezcenne
Zapomniałeś dodać, że worek takiej mieszanki kosztuje 35 zł, który starczy na dwie takie dziury... Nie wińcie ludzie drogowców tylko państwo, że mamy tak mało kasy w budżecie na drogi dawane no i że mamy takie materiały drogie...Drogowcy muszą robić tym na co ich stać, a za przeproszeniem z gówna bata nie ukręcicie i oni także... pozdrawiam
Podobnie muszą myśleć panowie, którzy łatają dziury na ulicy przed moim domem ;]
Bo robią to po kilka/kilkanaście razy w roku
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2011 o 19:23
Prawda w uj! Jak widze tych skvrwysynow jak robia droge, a za rok robia od nowa to mam ochote wyjsc z auta i ich napyerdalac! Do tego dwoch robi, reszta stoi i tak na zmiane. Plus oczywiscie, ale wkvrwilem sie niemilosiernie tym demotem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2011 o 19:33
Wielki [-].
http://www.youtube.com/watch?v=3_RFoUeZeKg&feature=related ;-)
kombinują i zajebiście im to wychodzi patrząc na nasze drogi:)
k**** w POLSCE to za 10 lat tam wroca bo nasi kochani politycy wola pieniadze ofiarom katastrofy smolenskiej dawac...
Chciałbym tylko tak nawiasem dodać, że chłopaki tutaj łatają tzw."masą na zimno" i taka masa na zimno jest trwalszą mieszanką bitumiczna ponieważ jest mocno wzbogacona od zwykłej mieszaniny emulsji i grysu:) ale dziur i tak jest za dużo bo taka masa na zimno jest cholernie droga :D
Slumsy rządzą!!!!
Oj spokojnie... nawet robiąc MEGAHIPERPERFEKCYJNIE to i tak roboty z drogami jest na jakieś 30-40 lat albo i więcej ;)
Jak już ktoś wyżej pisał, to jest tzw. zimna masa. Robi się to dokładnie tak jak jest na zdjęciu w democie, ba, nawet to ubijają, gdy normalnie powinno się zostawić to samochodom. Gdyby podkład był dobry i droga dookoła też w niezłym stanie, to po kilku tygodniach w ogóle nie było by widać łaty (w porównaniu do tradycyjnej metody i ubijania walcem - często na brzegach robią się pęknięcia)
no i prawda wyszła na jaw :D hehe dobre (+)
Tu i tak naprawiają lepiej niż w mojej miejscowości:). Wysypują asfalt, przygładza delikatnie butem i posypuje piaskiem.;)
Jak to gdzie ? Przy austostradzie na Euro 2012
W Polsce roboty nigdy nie zabraknie! Chyba, że ktoś akurat będzie spodziewał się za nią wynagrodzenia.
W takim razie powinni dostać połowę wynagrodzenia, bo "jak teraz dostaną całe to z czego dostaną za rok?"
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2013 o 14:59
Dlatego ja jestem za tym aby im płacić na umowę o dzieło. Każdy pracownik firmy remontującej/budowlanej biorący udział d danej budowie, lub remoncie dostałby z góry określoną sumę np 10 tys. Jeśli zrobili by to dobrze w miesiąc - dostaliby 10tys, jeśli leniliby się i robili przez rok - dostaliby 10 tysięcy. W pierwszym wypadku w ciągu roku mogliby teoretycznie zarobić 120 tysięcy (12 umów), w drugim jedynie 10 tysięcy (jedna umowa). Trzeba przyznać,że motywacja by była.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2013 o 21:29
Co za problem zrobić to w miesiąc? Szczególnie jeśli ma się cynk od znajomego, że za rok będzie przetarg np. na wiadukt i trzeba będzie zrywać całą nawierzchnię, więc nie trzeba martwić się gwarancją.
zdjęcie jak najbardziej nietrafione - lata porządnej roboty, a i dla ich synów jeszcze by zostało