Hehe raz na allegro licytowałem pewne futro stoprocent i koleżka zakończył aukcję, gdy pisałem z nim to stwierdził, że jednak nie sprzeda ponieważ ma sentyment, pierwszy raz jarał w tym futrze, pierwszy wpier*ol w nim dostał itp, także bardzo sentymentalny :D
mam takie swoje ulubione buty , są bardzo w wygodne i wytrzymałe przeszedłem w nich Berlin wzdłuż i wszerz tak samo jak Pragę są już trochę rozdeptane , przeżyły tyle imprez nie wiedziałem że mogę tak przywiązać sie do zwykłych skórzanych butów
to raczej one wiele przeszły z Toba;)
Komentarz usunięty
ah, ja tak mogę powiedzieć o moich trampkach. Są już stare, popękane, gdzieniegdzie porobiły się dziury, ale nadal je kocham :D
@action5 a wg mnie to właśnie te brudne, rozwalone buty przywołują wspomnienia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2011 o 16:24
Hehe raz na allegro licytowałem pewne futro stoprocent i koleżka zakończył aukcję, gdy pisałem z nim to stwierdził, że jednak nie sprzeda ponieważ ma sentyment, pierwszy raz jarał w tym futrze, pierwszy wpier*ol w nim dostał itp, także bardzo sentymentalny :D
demot:To nie są zwykłe buty:to buty z głównej
Cejrowski "boso przez świat"
A jakie wygodne stają się buty jak się w nich zrobi tysiące kilometrów....
chyba prędzej trampki, a nie te nędzne podróby, które są w modzie ;/ moja siostra je kupiła, to noga tak bolała..
i tyle gówn w nich wdepnełem
pozdrawiam wszystkich ktorych skarpetki przeszly wiecej niz ich buty ;)
Nie "czuje" demota... ale może to i lepiej dla mnie. Skoro tyle w nich przeszedłeś ;)
mam takie swoje ulubione buty , są bardzo w wygodne i wytrzymałe przeszedłem w nich Berlin wzdłuż i wszerz tak samo jak Pragę są już trochę rozdeptane , przeżyły tyle imprez nie wiedziałem że mogę tak przywiązać sie do zwykłych skórzanych butów
lepsze te podroby niz markowe z nike czy tam z innych..te chociaz sie nie rozwalily po tylu kilometrach co inne
od razu Forrest Gump mi się przypomniał :)
widać :D
fajne te buty!
nawet ladnie zawiesil jako trofeum
I w tyle gowien w nich wdepnales :)
już był taki komentarz, tylko z masakryczną ortografią ;]
Eh, sentymenty. Mam parę 3 letnich (właściwie to chyba już 4 letnich) Najek i za nic ich nie wyrzucę. Kurzą się w piwnicy ale kocham je :D
to je noś. ja 4-letnie najki wciąż noszę, chociaż są popękane i pościerane
aż żal wyrzucać ;)
A jaki mają przebieg? Może bym kupił bo wyglądają na stan dobry
alesz to dziwne chodziłes na bosaka a buty miałes pod ręką ;/