MOŻE DLATEGO ŻE AUTOR DEMOTA ZADAL SOBIE TRUD I ZNALAZŁ ODPOWIEDNI CYTAT, WIEKSZOSC Z NAS NIE ZNA AUTORA A O KSIAZCE PEWNIE TYLE CO SLYSZALA ZE JEST. sorki za Cl :)
nie wiedziałam, że były inne łagry niż ZSRR, dobrze, iż dodałeś to "ZSRR", DZIĘKUJĘ! aż mi się przypomniał amerykański eksperyment więzienny... i "Podziemne Tajemnice Gór Sowich"
bo były lagry niemieckie i łagry sowieckie. Ale i tak autor znalazł cytat dobry, ale złego autora - bo to powiedział któryś z Żydów w opowiadaniu, bodajże, "Dzień na Harmenzach" Tadeusza Borowskiego. Trzeba iść do szkoły...
Z całym szacunkiem, ale to są słowa Borowskiego, również więźnia, tyle, że z lagrów niemieckich. Demot wspaniały, ale powinniśmy trzymać się faktów - nie wolno przypisać słów osobom, które ich nie wypowiedziały...
@maarchewkowaa - owco jedna, były obozy koncentracyjne w III Rzeszy, są obozy pracy w Korei Północnej, SĄ łagry w północnowschodniej russiji, gdzie Putin wspaniałomyślnie wtrąca przeciwników politycznych.
do @Zenmaru, tak to powiedział żyd - Beker, wiem, bo ostatnio to omawialiśmy, ten, który własnych synów na śmierć posłał, jednego powiesił za kradzież chleba...
uwielbiam, kiedy maturzyści wracają ze szkoły nauczywszy się czegoś i robią o tym demota... Zauważyliście? Początkiem roku szkolnego było coś o 'Weselu', teraz 'Inny świat'... ;)
Wiem ze tego demota dodal Tegoroczny maturzysta... dlaczego? tez wlasnie przerabiam IIwojne swiatowa na J Poslkim ;) a i jestem tegorocznym maturzysta rowniez
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2011 o 18:49
Źle! To jest cytat z opowiadania Borowskiego "Dzień na Harmenzach". Grudziński napisał, że "Za prawdziwy głod uważaliśmy tylko taki stan, w którym na wszystko dookoła patrzy się jak na obiekt do zjedzenia".
Opowiadania Borowskiego..... u Grudzińskiego ta definicja jest jeszcze gorsza.... nie mówiła ze tylko na człowieka patrzymy jak na obiekt do zjedzenia ale na wszystko wokół....
Tak się składa, że jest to cytat z opowiadania Tadeusza Borowskiego "Dzień na Harmenzach" po za tym jest to cytat nie głównego bohatera (tak naprawdę samego Borowskiego) a Żyda Bekera, który był zdolny powiesić swojego syna, więc raczej nie warto go traktować jako autorytetu...
Jest tylko mały problem że ten cytat jest z książki "Pożegnanie z Marią i inne opowiadania" Tadeusza Borowskiego, a w "Innym świecie" nie ma takiego stwierdzenia. Tematyka książek jest bardzo podobna więc mogło się pomylić ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2011 o 19:24
Btw... nie: G.H. Grudziński , a: G. Herling-Grudziński - bo Herling to nazwisko (!) A swoją drogą kto czytał "Inny świat", ten wie, że Herling-Grudziński doświadczył i opisał nieco inny wymiar zjawiska głodu w obozach, niż Borowski...
Oj poprzedni tydzien to u mnie były opowiadania Borowskiego, 'Medaliony' Nałkowskiej i 'Inny Świat' także cytat mi znany. Pozdrowienia dla maturzystów:)
a czy to wazne kto to napisal? taka sytuacja jest tak straszna ze boje sie sobie to wyobrazic, takie cos w ogole nie powinno sie wydarzyc, a Wy tu o tym w ktorej to ksiazce bylo!
Oczywiście, że ważne, kto napisał, nieznajomość literatury i to tak ważnej literatury to jak nieumiejętność
pisania czy czytania...
Życzę autorowi demota szczęścia na maturze, bo z taką znajomością lektur tylko
szczęście może Ci pomóc :)
Przeczytaj sobie raz jeszcze "Inny świat" i znajdź cytat, który umieściłeś w
democie... Jak go tam znajdziesz to masz u mnie piwo.
"Prusz" to, że Borowski nadał głównemu bohaterowi swoje imię, nie znaczy, że możemy jednego z drugim
utożsamiać... Taki zabieg był celowy, żeby wywołać kontrowersje wśród cenzury.
Podwójnego szczęścia na
maturze, wszystkim będącym w błędzie - życzę!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2011 o 20:06
to nie Grudziński tylko Tadeusz Borowski w opowiadaniach ,,Pożegnanie z Marią'' matoły! a wszyscy jak uważnie czytali ,,Inny świat'' skoro wiedzą, że to z tej książki pochodzi cytat...
Łagrów sragrów! W Niemieckich obozach koncentracyjnych działy się o wiele gorsze rzeczy niż w ruskich łagrach,
ale nikt o tym teraz nie mówi i nie pamięta bo niemcy to nasi wielcy przyjaciele... Teraz jest moda na nienawiść do
ruskich... To żałosne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2011 o 20:30
Poczytaj lepiej świadectwa więźniów radzieckich obozów pracy... niemieckie obozy koncentracyjne z okresu drugiej wojny światowej nie dorównywały okrucieństwem ani trochę rosyjskiej katordze, która dla wielu zesłańców trwała od kilku do kilkudziesięciu (!!!) lat (o ile przeżyli pierwsze miesiące). Grudziński, Sołżenicyn, Szałamow - od tego zacznij, zanim wypowiesz się na temat: "które obozy gorsze"
A Ty sprawdź wcześniej czy ktoś nie dodał 40 takich samych komentarzy :).
Błąd mój, ale książki osobiście sam
nie przeczytałem, cytat zaczerpnąłem z http://is.ostatnidzwonek.pl/a-132.html (mniej więcej w połowie strony) i jest
"sam Grudziński stwierdził(...)" i stad moja myśl, że to on jest autorem tegoż cytatu :)
ale głownie chodzi tu o
sens ogólny tj. jakieś chociaż minimalne wyobrażenie sobie okrucieństwa w takich obozach i do jakich nieludzkich
zachowań człowiek przez człowieka był zmuszany:)
PS.
nie powtarzajcie się już, a edytować nie mogę :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 marca 2011 o 20:56
Zamknąć mordy wszyscy i przeczytać powyższe komentarze. Połowa waszych komentarzy to, że to napisał Borowski albo Beker. W Innym świecie było podobne stwierdzenie tylko, że Grudziński powiedział, że prawdziwy głód jest wtedy, gdy każdy obiekt (nie tylko człowieka) rozpatrujemy pod kątem pożywienia.
Nie mam pojęcia dlaczego zminusowano kogoś, kto napisał, że warto znać różnicę pomiędzy słowami lagier i łagier. Owszem, warto, bo różnica ta przyjęła się właśnie po to, aby odróżniać obozy niemieckie (lagry, od niemieckiego lager = obóz) i łagry (ros. "лагерь") zwane też gułagami. Wracając do tematu - literatura obozowa to naprawdę mocne utwory. "Inny świat", "Dymy nad Birkenau" czy właśnie opowiadania Borowskiego powinni przeczytać wszyscy ci, którym powoli przewraca się w głowach i żyją w błogim przeświadczeniu, że na świecie od zawsze był szybki internet, demoty i Facebook, a wzorcem głodnego człowieka jest dla nich student. @Brono, bzdury piszesz. Ani tu, ani tu nie było dobrze. Zacznijmy od tego, że gułagi lokowano w głębi ZSRR, a zima znana w naszej części Europy to popierdółka w porównaniu z zimami w centralnej Rosji, co było dodatkowym czynnikiem służącym umęczeniu człowieka. Różnic nie było. Tak w lagrach jak i w łagrach chodziło o wykończenie człowieka na wszelkie możliwe sposoby, z których najważniejszymi były głód i ciężka praca, a także brak nadziei na uwolnienie. Śmieszą mnie ludzie, którzy najedzeni, z ciepłego domu, zza ekranu komputera oceniają czy lepiej było więźniom gułagu czy obozu w Oświęcimiu...
No. Trzeba było trochę uważać na tej lekcji, bo to Borowskiego. Skąd wiem, że to było na lekcji? Też chodzę do III liceum i akurat dziś skończyliśmy Borowskiego, myślę, że rozkład materiału w różnych szkołach jest podobny.
Wlasnie nie nawiasem, jak można zrobić taki błąd?
Cytat jest niepełny tylko to jest parafraza cytatu i pochodzi z opowiadań Tadeusza Borowskiego - "Dzień na Harmenzach"
Ten demot to jakaś jedna wielka pomyłka. Nie dość, że z bardzo poważnym błędem rzeczowym, nie dość, że banalny, to jeszcze ze skróconym nazwiskiem autora, czego robić nie wolno. Dawno na demotach nie było takiej żenady. Wisienkę na torcie stanowi tutaj wysoka ocena demota :) Oczywiście minus, bardzo duży minus.
Po pierwsze nie napisał tego Gustaw Herling-Grudziński tylko Tadeusz Borowski w zbiorze opowiadań "Pożegnanie z Marią" a dokładnie w opowiadaniu "Dzień na Harmenzach" a po drugie Herling to pierwszy człon nazwiska a nie imienia więc nie pisze się G.H. Grudziński tylko ewentualnie G. Herling-Grudziński. Więc nie wiem dlaczego ten demot trafił na główną. Może ktoś wcześniej już o tym pisał w komentarzach ,nie wiem bo nie czytałem wszystkich.
Pozdro
Kłócicie się kto był autorem.W demotywatorze jest poruszony temat łagrów ale mało z was wie że kanibalizm na dużą skale występował w ZSRR długo po wojnie tylko o tym się nie pisało.
No gratuluje znajomosci ksiazek!! To powiedzial zyd Beker w opowiadaniu "dzien na Hermenzach" autorstwa TADEUSZA BOROWSKIEGO!!!!!!!!! Jak nie wiesz dokladnie to nie pisz takich glupot bo pewnie i Grudzinski i Borowski sie teraz w grobie przewraca :/
ale za "prawdziwy" głód uważaliśmy tylko taki stan, w którym na wszystko dokoła pstrzy się jak na obiekt do zjedzenia - inny świat*
************************************
głód jest wtedy prawdziwy, gdy człowiek patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia - dzień na harmenzach
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 marca 2011 o 1:14
To nie są słowa Gustawa Herlinga Grudzińskiego tylko Tadeusza Borowskiego!!! Napisał opowiadania w których te słowa były umieszczone!!! "Opowiadania Borowskiego" są tak samo ciekawe jak "Inny Świat" ale nie przypisujcie słów jednego artysty do drugiego !!!
Demot powinien wylecieć za kłamstwo. Swoją drogą ktoś to powinien sprawdzać!
Sam jestem zbulwersowany, że jakiś licealista z bożej łaski to wrzucił. I on ma zdać maturę?
@Djwarro
ODWROTNIE!
Lager jest z niemieckiego (das Lager,- -; ewentualnie die Laeger) i oznacza obóz! A potem są wrzuty na Niemców, że język trudny, hardy, a uczyć to się nie chce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2011 o 17:20
polecam "Medaliony" Zofii Nałkowskiej "Ludzie ludziom zgotowali ten los" dzisiaj przeczytałam, na prawdę taka mała książka a tak wiele odzwierciedla i daje do myślenia.
słowa mocne , wręcz nie do wyobrażenia , ale nie G.H. Grudziński bo autor Innego Świata nazywa się Zdzisław Herling-Grudziński , dodatkowo o ile się nie mylę cytat ten padł w opowiadaniach Borowskiego : )
Popieram zdanie wszystkich, którzy piszą, że to powiedział Borowski. Grudziński powiedział "Prawdziwy głód jest wtedy, kiedy dla jedzenia człowiek zrobi wszystko". Jak można dodawać demoty z takimi błędami, moim zdaniem - dość istotnymi.
Jeśli interesuje was tematyka łagrów, więzień radzieckich, polecam serdecznie książkę Aleksandra Sołżenicyna - "Archipelag GUŁag". Po tej lekturze porównałem wiele faktów i stwierdzam że "gułagi" to najstraszniejsze więzienia jakie kiedykolwiek istniały. Książka jest w 100% oparta na faktach. Autor był więźniem "gułagu".
... a wy macie teraz problemy w co się ubrać żeby ładnie wyglądać, macie tyle a i tak chcecie więcej. Te wasze "depresje" bo "już piąty chłopak/dziewczyna mnie rzuciła" wydają się żałosne w prównaniu z tragediami innych. Prawda?
Moja Babcia w 62 mówiła... dziecko nie wiesz co ludzie z głodu robili, to było przerażające, .. nawet nie chce myśleć o czym chciała powiedzieć. Była w łagrach :(
"Inny Świat" - jedna z niewielu lektur która mi się spodobała i dała do myślenia
MOŻE DLATEGO ŻE AUTOR DEMOTA ZADAL SOBIE TRUD I ZNALAZŁ ODPOWIEDNI CYTAT, WIEKSZOSC Z NAS NIE ZNA AUTORA A O KSIAZCE PEWNIE TYLE CO SLYSZALA ZE JEST. sorki za Cl :)
nie wiedziałam, że były inne łagry niż ZSRR, dobrze, iż dodałeś to "ZSRR", DZIĘKUJĘ! aż mi się przypomniał amerykański eksperyment więzienny... i "Podziemne Tajemnice Gór Sowich"
bo były lagry niemieckie i łagry sowieckie. Ale i tak autor znalazł cytat dobry, ale złego autora - bo to powiedział któryś z Żydów w opowiadaniu, bodajże, "Dzień na Harmenzach" Tadeusza Borowskiego. Trzeba iść do szkoły...
Jak to czytałem to byłem przekonany, że to słowa Beara Gryllsa
Z całym szacunkiem, ale to są słowa Borowskiego, również więźnia, tyle, że z lagrów niemieckich. Demot wspaniały, ale powinniśmy trzymać się faktów - nie wolno przypisać słów osobom, które ich nie wypowiedziały...
Inny Świat-bardzo smutna historia okupacji w łagrach.
właśnie przerabiam tą lekturę, te słowa na prawdę mnie zszokowały.cieszę się, że nie żyję w tamtych czasach..
to powiedział żyd Beker w opowiadaniach Borowskiego.
@maarchewkowaa - owco jedna, były obozy koncentracyjne w III Rzeszy, są obozy pracy w Korei Północnej, SĄ łagry w północnowschodniej russiji, gdzie Putin wspaniałomyślnie wtrąca przeciwników politycznych.
Zgadza się, drobna pomyłka z autorem. To było u Borowskiego, który sam był w obozie Auschwitz. Ktoś chyba nie uważał na lekcjach :)
do @Zenmaru, tak to powiedział żyd - Beker, wiem, bo ostatnio to omawialiśmy, ten, który własnych synów na śmierć posłał, jednego powiesił za kradzież chleba...
uwielbiam, kiedy maturzyści wracają ze szkoły nauczywszy się czegoś i robią o tym demota... Zauważyliście? Początkiem roku szkolnego było coś o 'Weselu', teraz 'Inny świat'... ;)
jakbym widział polskiego studenta xD
jestem szczesliwy, ze jeszcze takiego czegos nie odczulem.
Tylko że to napisał Borowski, a nie Grudziński
Zamiast się głupio wymądrzać, mogłeś chociaż sprawdzić
@kuracjusz ma rację, słowa te wypowiedział Beker w "Dniu na Harmenzach" T. Borowskiego. Ciekawe jak daleko wy zajechaliście...
to napisał BOROWSKI w swoich opowiadaniach (już nie pamiętam, w którym)! Proszę o zmianę podpisu...
Chyba masz racje jeśli dobrze pamiętam to słowa więźnia z tak zwanych "starych numerów " masz racje .
Wiem ze tego demota dodal Tegoroczny maturzysta... dlaczego? tez wlasnie przerabiam IIwojne swiatowa na J Poslkim ;) a i jestem tegorocznym maturzysta rowniez
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2011 o 18:49
zgadza sie :)
Ja codziennie tak patrzę na niektóre kobiety :)
Danio wymięka
Źle! To jest cytat z opowiadania Borowskiego "Dzień na Harmenzach". Grudziński napisał, że "Za prawdziwy głod uważaliśmy tylko taki stan, w którym na wszystko dookoła patrzy się jak na obiekt do zjedzenia".
Opowiadania Borowskiego..... u Grudzińskiego ta definicja jest jeszcze gorsza.... nie mówiła ze tylko na człowieka patrzymy jak na obiekt do zjedzenia ale na wszystko wokół....
tnij . org / piersicycki
Danio wymięka
czemu dopiero teraz? dostalem dzisiaj =3 za wypracowanie z innego swiata. punkta mi braklo
I wiadomo, ze w szkołach zaczęto omawiać Inny Świat.
pozdrowienia dla maturzystów!! :D
Tak się składa, że jest to cytat z opowiadania Tadeusza Borowskiego "Dzień na Harmenzach" po za tym jest to cytat nie głównego bohatera (tak naprawdę samego Borowskiego) a Żyda Bekera, który był zdolny powiesić swojego syna, więc raczej nie warto go traktować jako autorytetu...
Jest tylko mały problem że ten cytat jest z książki "Pożegnanie z Marią i inne opowiadania" Tadeusza Borowskiego, a w "Innym świecie" nie ma takiego stwierdzenia. Tematyka książek jest bardzo podobna więc mogło się pomylić ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2011 o 19:24
w opowiadaniach Borowskiego tez to bylo.
I chyba wszyscy maturzyscie omawiaja teraz II wojne swiatowa ;]
Btw... nie: G.H. Grudziński , a: G. Herling-Grudziński - bo Herling to nazwisko (!) A swoją drogą kto czytał "Inny świat", ten wie, że Herling-Grudziński doświadczył i opisał nieco inny wymiar zjawiska głodu w obozach, niż Borowski...
Oj poprzedni tydzien to u mnie były opowiadania Borowskiego, 'Medaliony' Nałkowskiej i 'Inny Świat' także cytat mi znany. Pozdrowienia dla maturzystów:)
ku2 oczywiście że Borowski, Dzień na Harmenzach, wypowiedź Bekera.
nie najadł by się tym żydem...
a czy to wazne kto to napisal? taka sytuacja jest tak straszna ze boje sie sobie to wyobrazic, takie cos w ogole nie powinno sie wydarzyc, a Wy tu o tym w ktorej to ksiazce bylo!
Ważne, bo wprowadza ludzi w poważny błąd ;)
Oczywiście, że ważne, kto napisał, nieznajomość literatury i to tak ważnej literatury to jak nieumiejętność
pisania czy czytania...
Życzę autorowi demota szczęścia na maturze, bo z taką znajomością lektur tylko
szczęście może Ci pomóc :)
Przeczytaj sobie raz jeszcze "Inny świat" i znajdź cytat, który umieściłeś w
democie... Jak go tam znajdziesz to masz u mnie piwo.
"Prusz" to, że Borowski nadał głównemu bohaterowi swoje imię, nie znaczy, że możemy jednego z drugim
utożsamiać... Taki zabieg był celowy, żeby wywołać kontrowersje wśród cenzury.
Podwójnego szczęścia na
maturze, wszystkim będącym w błędzie - życzę!
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2011 o 20:06
Inny Świat --- za*jebista książka ;)
to nie Grudziński tylko Tadeusz Borowski w opowiadaniach ,,Pożegnanie z Marią'' matoły! a wszyscy jak uważnie czytali ,,Inny świat'' skoro wiedzą, że to z tej książki pochodzi cytat...
Niedawno czytałem tą lekturę i jako jedna z nielicznych mi się spodobała. Oczywiście zdanie także zapadło mi w pamięć.
no to posiadasz zajebistą zdolność czytania ze zrozumieniem
Własnie przerabiam tę lekture xD
autorze kochany :) cytat ten pochodzi z opowiadania "Dzień Na Harmenzach" Tadeusza Borowskiego... w końcu jestem w klasie maturalnej ;d
no nie wiem, nie wiem... z własnego doświadczenia wiem, że po 2 tygodniach głodówki jedzenie jest tylko przedmiotem
Literatura obozowa ;) przerabiałem to w tym roku szkolnym jako maturzysta.
Aketo ma rację ;)
Łagrów sragrów! W Niemieckich obozach koncentracyjnych działy się o wiele gorsze rzeczy niż w ruskich łagrach,
ale nikt o tym teraz nie mówi i nie pamięta bo niemcy to nasi wielcy przyjaciele... Teraz jest moda na nienawiść do
ruskich... To żałosne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2011 o 20:30
Poczytaj lepiej świadectwa więźniów radzieckich obozów pracy... niemieckie obozy koncentracyjne z okresu drugiej wojny światowej nie dorównywały okrucieństwem ani trochę rosyjskiej katordze, która dla wielu zesłańców trwała od kilku do kilkudziesięciu (!!!) lat (o ile przeżyli pierwsze miesiące). Grudziński, Sołżenicyn, Szałamow - od tego zacznij, zanim wypowiesz się na temat: "które obozy gorsze"
Przeczytaj Stanisława Grzesiuka "Pięć lat kacetu".
To nie Grudziński tylko Borowski... Sprawdz zanim cos dodasz
A Ty sprawdź wcześniej czy ktoś nie dodał 40 takich samych komentarzy :).
Błąd mój, ale książki osobiście sam
nie przeczytałem, cytat zaczerpnąłem z http://is.ostatnidzwonek.pl/a-132.html (mniej więcej w połowie strony) i jest
"sam Grudziński stwierdził(...)" i stad moja myśl, że to on jest autorem tegoż cytatu :)
ale głownie chodzi tu o
sens ogólny tj. jakieś chociaż minimalne wyobrażenie sobie okrucieństwa w takich obozach i do jakich nieludzkich
zachowań człowiek przez człowieka był zmuszany:)
PS.
nie powtarzajcie się już, a edytować nie mogę :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2011 o 20:56
Mrau, pozbawiłeś mnie tej przyjemności skrytykowania;>
http://demotywatory.pl/2680847/wiezniowie-2-wojny-swiatowej moj demot ;]
Zamknąć mordy wszyscy i przeczytać powyższe komentarze. Połowa waszych komentarzy to, że to napisał Borowski albo Beker. W Innym świecie było podobne stwierdzenie tylko, że Grudziński powiedział, że prawdziwy głód jest wtedy, gdy każdy obiekt (nie tylko człowieka) rozpatrujemy pod kątem pożywienia.
Wnioskuję, że autor jest w 3 klasie LO i zamiast się do matury uczyć czyta lektury:D
Może to dziwne, ale źle się czuję kiedy ktoś dodaje cytat z lektury, którą każdy z nas przeczytał lub kiedyś przeczyta, jako mało znaną ciekawostkę.
Nie mam pojęcia dlaczego zminusowano kogoś, kto napisał, że warto znać różnicę pomiędzy słowami lagier i łagier. Owszem, warto, bo różnica ta przyjęła się właśnie po to, aby odróżniać obozy niemieckie (lagry, od niemieckiego lager = obóz) i łagry (ros. "лагерь") zwane też gułagami. Wracając do tematu - literatura obozowa to naprawdę mocne utwory. "Inny świat", "Dymy nad Birkenau" czy właśnie opowiadania Borowskiego powinni przeczytać wszyscy ci, którym powoli przewraca się w głowach i żyją w błogim przeświadczeniu, że na świecie od zawsze był szybki internet, demoty i Facebook, a wzorcem głodnego człowieka jest dla nich student. @Brono, bzdury piszesz. Ani tu, ani tu nie było dobrze. Zacznijmy od tego, że gułagi lokowano w głębi ZSRR, a zima znana w naszej części Europy to popierdółka w porównaniu z zimami w centralnej Rosji, co było dodatkowym czynnikiem służącym umęczeniu człowieka. Różnic nie było. Tak w lagrach jak i w łagrach chodziło o wykończenie człowieka na wszelkie możliwe sposoby, z których najważniejszymi były głód i ciężka praca, a także brak nadziei na uwolnienie. Śmieszą mnie ludzie, którzy najedzeni, z ciepłego domu, zza ekranu komputera oceniają czy lepiej było więźniom gułagu czy obozu w Oświęcimiu...
i schrupał bym cię nabiera innego znaczenia
boję się tego faceta :/ TEn WzRoK! :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2011 o 22:32
Wszystko ok, ale to z Opowiadań Tadeusza Borowskiego z opowiadania "Dzień na Hermenzach".... Szkoda słów :|
książka zajebista moja praca maturalna.... nie ma takiej rzeczy, której by człowiek nie zrobił z głodu i bólu mój ulubiony cytat
A mi się zdaje ze to było w "Opowiadaniach" Borowskiego...
No. Trzeba było trochę uważać na tej lekcji, bo to Borowskiego. Skąd wiem, że to było na lekcji? Też chodzę do III liceum i akurat dziś skończyliśmy Borowskiego, myślę, że rozkład materiału w różnych szkołach jest podobny.
Pozdro dla maturzystów, ale jak dopiero teraz omawiacie Inny Świat to możecie nie zdążyć ;>.
a tak nawiasem, to tego nie napisał Grudziński, tylko Borowski w swoich opowiadaniach, a były jeszcze lagry należące do niemców.
Wlasnie nie nawiasem, jak można zrobić taki błąd?
Cytat jest niepełny tylko to jest parafraza cytatu i pochodzi z opowiadań Tadeusza Borowskiego - "Dzień na Harmenzach"
Poza poruszonymi kwestiami, dodam, iż powinieneś napisać G. Herling-Grudziński. Herling to nazwisko, nie zastępuje się go pierwszą literą i kropką.
Ten demot to jakaś jedna wielka pomyłka. Nie dość, że z bardzo poważnym błędem rzeczowym, nie dość, że banalny, to jeszcze ze skróconym nazwiskiem autora, czego robić nie wolno. Dawno na demotach nie było takiej żenady. Wisienkę na torcie stanowi tutaj wysoka ocena demota :) Oczywiście minus, bardzo duży minus.
ty pacanie!!! to nie jest G. H. Grudziński tylko G. Herling-Grudziński;p
Po pierwsze nie napisał tego Gustaw Herling-Grudziński tylko Tadeusz Borowski w zbiorze opowiadań "Pożegnanie z Marią" a dokładnie w opowiadaniu "Dzień na Harmenzach" a po drugie Herling to pierwszy człon nazwiska a nie imienia więc nie pisze się G.H. Grudziński tylko ewentualnie G. Herling-Grudziński. Więc nie wiem dlaczego ten demot trafił na główną. Może ktoś wcześniej już o tym pisał w komentarzach ,nie wiem bo nie czytałem wszystkich.
Pozdro
A i jeszcze źle zacytowane ,powinno być "Głód jest wtedy prawdziwy gdy człowiek patrzy na drugiego jako na obiekt do zjedzenia"
Kłócicie się kto był autorem.W demotywatorze jest poruszony temat łagrów ale mało z was wie że kanibalizm na dużą skale występował w ZSRR długo po wojnie tylko o tym się nie pisało.
AHH CI STUDENCI ;D
No gratuluje znajomosci ksiazek!! To powiedzial zyd Beker w opowiadaniu "dzien na Hermenzach" autorstwa TADEUSZA BOROWSKIEGO!!!!!!!!! Jak nie wiesz dokladnie to nie pisz takich glupot bo pewnie i Grudzinski i Borowski sie teraz w grobie przewraca :/
ale za "prawdziwy" głód uważaliśmy tylko taki stan, w którym na wszystko dokoła pstrzy się jak na obiekt do zjedzenia - inny świat*
************************************
głód jest wtedy prawdziwy, gdy człowiek patrzy na drugiego człowieka jako na obiekt do zjedzenia - dzień na harmenzach
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 marca 2011 o 1:14
No to Borowski :> dzis to nawet na lekcjach mialam ;p
Herling to pierwszy człon nazwiska więc nie możesz napisać G.H. Grudziński tylko G. Herling-Grudziński. A demot na +
W ZSRR nie było łagrów tylko LAGRY !!! Łagry to były obozy niemieckie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2011 o 16:59
To nie są słowa Gustawa Herlinga Grudzińskiego tylko Tadeusza Borowskiego!!! Napisał opowiadania w których te słowa były umieszczone!!! "Opowiadania Borowskiego" są tak samo ciekawe jak "Inny Świat" ale nie przypisujcie słów jednego artysty do drugiego !!!
Demot powinien wylecieć za kłamstwo. Swoją drogą ktoś to powinien sprawdzać!
Sam jestem zbulwersowany, że jakiś licealista z bożej łaski to wrzucił. I on ma zdać maturę?
@Djwarro
ODWROTNIE!
Lager jest z niemieckiego (das Lager,- -; ewentualnie die Laeger) i oznacza obóz! A potem są wrzuty na Niemców, że język trudny, hardy, a uczyć to się nie chce.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2011 o 17:20
polecam "Medaliony" Zofii Nałkowskiej "Ludzie ludziom zgotowali ten los" dzisiaj przeczytałam, na prawdę taka mała książka a tak wiele odzwierciedla i daje do myślenia.
słowa mocne , wręcz nie do wyobrażenia , ale nie G.H. Grudziński bo autor Innego Świata nazywa się Zdzisław Herling-Grudziński , dodatkowo o ile się nie mylę cytat ten padł w opowiadaniach Borowskiego : )
Literatura obozowa ogólnie daje do myślenia. nie jestem w stanie opisać jak wiele dla mnie znaczy treść tych wszystkich utworów.
Zdaje mi się, że to raczej było w "Dniu na Harmenzach" Tadeusza Borowskiego
Popieram zdanie wszystkich, którzy piszą, że to powiedział Borowski. Grudziński powiedział "Prawdziwy głód jest wtedy, kiedy dla jedzenia człowiek zrobi wszystko". Jak można dodawać demoty z takimi błędami, moim zdaniem - dość istotnymi.
Tadeusz Borowski, Dzień na Harmenzach, Żyd Becker, poważny błąd.
Jeśli interesuje was tematyka łagrów, więzień radzieckich, polecam serdecznie książkę Aleksandra Sołżenicyna - "Archipelag GUŁag". Po tej lekturze porównałem wiele faktów i stwierdzam że "gułagi" to najstraszniejsze więzienia jakie kiedykolwiek istniały. Książka jest w 100% oparta na faktach. Autor był więźniem "gułagu".
a cytat jes z opowiadania Borowskiego u nas w Aushwitzu ;]
Steve Jobs czai się na kolejnego wyznawce jabłka
To był kur*wa Borowski.
o jaki żal.. Po pierwsze to nie są słowa Grudzińskiego tylko BOROWSKIEGO, a po drugie jak nie masz pełnej wiedzy to się nie wymądrzaj cwaniaczku -,-
... a wy macie teraz problemy w co się ubrać żeby ładnie wyglądać, macie tyle a i tak chcecie więcej. Te wasze "depresje" bo "już piąty chłopak/dziewczyna mnie rzuciła" wydają się żałosne w prównaniu z tragediami innych. Prawda?
Moja Babcia w 62 mówiła... dziecko nie wiesz co ludzie z głodu robili, to było przerażające, .. nawet nie chce myśleć o czym chciała powiedzieć. Była w łagrach :(