Mi to przypomina metaforę rodzicielstwa bardziej. Jako dzieci zawsze czujemy się ograniczani przez rodziców, a nie zdajemy sobie sprawy, ile razy nam to uratowało skórę.
Tym kimś, a raczej tym czymś jest przede wszystkim prawo. Wymyślono je po to, żeby nas chronić, chociaż w wielu przypadkach jest inaczej, a najczęściej tylko życie utrudnia.
@jatyon nie, z definicji prawo ma pilnować przestrzegania naszych praw, a nie nas ograniczać. To jest właśnie główny błąd popełniany przez polskich ustawodawców. W normalnym kraju wolność mojej pięści kończy się tam gdzie zaczyna się twój nos, tak więc prawo wkracza dopiero wtedy kiedy naruszymy prawo innej osoby. Karanie ludzi za przejście na czerwonym świetle (gdy mogą zaszkodzić jedynie sobie), rozrośnięta biurokracja i mówienie obywatelom dla ich dobra, co im wolno robić a czego nie, jest traktowaniem dorosłych ludzi jak małe dzieci które trzeba prowadzić za rączkę żeby się nie przewróciły i nie zraniły sobie kolanka, albo jak bydło które trzeba siłą zaganiać do zagrody żeby nie chodziło samopas, bo jeszcze zrobi sobie krzywdę. To co mamy obecnie to jest bezprawne i postępujące odbieranie nam wolności i należy z tym walczyć zamiast chwalić tą bandę urzędników, że robią to "dla naszego dobra".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 marca 2011 o 6:13
Uwierz mi, ten argument jak miecz podcina skrzydła również dorosłym. Swoją drogą uważam, że dzieci należy uświadamiać, że zagrożenie istnieje, a nie chować w klatce złożonej ze szczebelków przesadnej troski.
Skąd wiesz jak Ci inni, którym teraz zazdrościsz i którzy mogą więcej, skończą w życiu, jaka będzie ich przyszłość? Mama Cię kocha i chce dla Ciebie jak najlepiej, doceń to bo wiele dzieci nie ma właśnie tej matczynej troski. Są sobie pozostawiane samopas jak takie owieczki bez psa-stróża i często potem błądzą w życiu albo spadają w przepaść i nikt im nie pomoże, nikt nie ochroni. Demot świetny +
ee tam takie gadanie jednym starzy pomogą a drugich skrzywdzą - nikt za Ciebie zycia nie przezyje trzeba miec oczy szeroko otwarte, sluchac i analizowac - najgorzej to sobie wbic jakis jeden autorytet i sie go trzymac nie wiadomo co jak czujemy co innego
Fajny demot,zwlaszcza po ostataniej fali demotow gdzie dieciaki skarzyly sie ze wszystko je ogranicza.Moze ten da komus do myslenia;] Pozdraiwam autora, a zdjecie...miazga;]
Ja tak miałem z moją dziewczyną, ograniczałem Ją, bo chciałem by była szczęśliwa, jednak ona tego nie zrozumiała... i dziś żyje Ona tylko złudzeniem szczęścia, a ze mną mogła mieć wszystko...
Wszystko zalezy czy jestes baranem (jak na obrazku) i potrzebujesz kogos kto bedzie myslal za ciebie. Ja jednak wole sam podejmowac decyzje a odczucie wszystkich konsekwencji (rowniez negatywnych) bede odbieral lepiej niz brak mozliwosci wyboru. Na bledach sam sie naucze. Inaczej na cale zycie pozostane glupi, a jak juz w koncu nie bedzie osoby ktora by "mnie chronila" to okaze sie bezradny. Im szybciej czlowiek nauczy sie samodzielnosci tym lepiej. Dlugoletnie przyzwyczajenia ciezko pozniej zmienic. To tez tlumaczy dlaczego po wielu latach komuny ludzie teraz nadal chca aby panstwio rozwiazywalo ich prywatne problemy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 marca 2011 o 21:05
no tak tylko że niektóre błędy można popełnić raz w życiu - wpadniesz w przepaść to drugiej szansy mieć nie będziesz - jeśli zaćpasz na imprezie i wyskoczysz z 10 piętra też drugiej szansy miał nie będziesz - więc twoje "uczenie się na własnych błedach" to o kant d... można sobie rozbić
Tylko, żeby nie doprowadziło to do trzeciej wojny światowej, bo też jeden z drugim uzna "co będę słuchał gadania dziadków o drugiej wojnie, chcę doświadczyć sam".
@Paul - nauke powinno sie tez wyciagac z bledow i przezyc innych. Racjonalne zachowanie powinno byc zachowane, jednak sam za siebie moge myslec i stanowic o samym sobie nie musze tym obarczac innych. Demot nie mowi o kwesti wplywu na innych, ale o naszym bezpieczenstwie.
@Zdemotywowany 26 - moge zarowno uczyc sie na swoich jak i cudzych. Jak bede mial ochote zacpac sie na imprezie to moje prawo jest to zrobic. Jak bede chcial eutanazji bedac w podeszlym wieku to bede mogl to zrobic, a juz odemnie zalezy czy uczucia bliskich beda mialy dla mnie znaczenie i czy jednak wiekszego nie beda stanowic moje cierpienia. To ze moze mi sie spadochron nie otworzyc podczas skokow wcale nie oznacza ze ktos (np. Panstwo) powinno "mnie chronic" np. zakazujac tych skokow, czy tez ograniczajac mi do nich dostep. W moim interesie i tylko w moim lezy to aby wczesniej dowiedziec sie jak sie sklada spadochron, na jakiej wysokosci sie otwiera, jakie ulozenie ciala jest bezpieczne, jak rowniez prawidlowo wyladowac aby nie polamac sobie nog. W moim rowniez interesie lezy to aby przejsc trening. Porownujac to do innej sprawy jakie sa np. emerytury - w moim interesie lezy zabezpieczenie swojej przyszlosci nie widze powodow abym do tego zabezpieczania musial byc zmuszany przez Panstwo, ktore chce mnie ochronic przed moimi "zlymi" decyzjami na temat nie oszczedzania na emeryture. Przyklady mozna mnozyc, jednak wystarczyloby krotko - badz pasterzem a nie owca.
Co jakiś czas muszę powtarzać małemu dziecku by mi się nie wieszało na szawsce (za ręcę jak to dzieci najbardziej lubią robić) po to żeby cała szafa na nich nie spadła. A tak nie a się jej już lepiej przymocować. Plusik
tak, tylko później człowiek dorasta, rodzice umierają, a on jest przyzwyczajony do obrony, kontroli i wie, że w każdym momencie ktoś mu powie "stop" a tu już nikt mu tego nie powie bo nikogo nie ma . W taki sposób niekontrolowane czyny przeobrażają się w np. nałóg . To jest smutne
wszystko w nadmiarze szkodzi - miłość rodzicielska również - chodzi o to żeby znaleśc złoty środek i nie robić końca świata z jednego czy drugiego ograniczenia
Zgadzam się z demotujacy. Czy to tak ciężko najpierw sprawdzić pisownię, a później tworzyć podpis pod obrazkiem?? A poza tym, kto to dopuszcza do publikacji?? Zdjęcia z błędami nie powinny być na głównej.
jak można sie zgadzac z czyms takim, przecież to implikuje że jesteś baranem - debilnym zwierzeciem ktore najchetniej skoczyloby w przepaść... jeśli naprawde ludzie to barany to faktycznie potrzebują "pasterzy" - ja jestem jednak za ewolucją, niech barany skaczą, a zostaną tylko Ci ktorzy potrafią myslec samodzielnie
problem w tym, że ewolucja gówno osiągnie - te wszystkie suki, kretyni, puszczalskie ścierwa płci obojga kocą się na potęgę, zaczynają w wieku nastu lat, kończą przed 50tką z którymś z kolei partnerem. a mądrzy ludzie mają jedno dziecko, albo wcale, góra dwa. tyle ze strony ewolucji, która wypięła się na nas odwłokiem. trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. zaufać zdobytej i zdobywanej nadal wiedzy i technologii, a nie ewolucji, bo ta zapędziła nas w ślepy zaułek, niestety....
@antykonformista - ewolucja się na nikogo nie wypięła. Musisz zrozumieć że sukcesem ewolucyjnym nie jest inteligencja, tylko powielenie własnych genów - a najlepsi są ci, którzy mają najwięcej potomstwa. Więc te wszystkie "ścierwa" tak naprawdę pod względem ewolucyjnym są zwycięzcami, najlepiej dostosowanymi osobnikami, to ich potomstwo będzie w przyszłości zasiedlać ziemię i dalej ewoluować. Wiedza i inteligencja jeśli nie równa się dużej ilości potomstwa - jest cechą zbędną pod względem ewolucyjnym . Dlatego karaluchy, które dają rady już od wielu milionów lat nie są geniuszami - po prostu najlepiej przystosowują sie do zmieniających warunków i rozmnażają sie na potęgę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 marca 2011 o 15:11
chodzilo mi raczej o to, że jeśli faktycznie ludzie potrzebują prawa systemow religii i innych "pasterzy" bo inaczej by sie nawzajem pozabijali, to ja jestem ZA - niech siępozabiają, widać nie zasługują na to żeby żyć... to żaden postulat, zwykła myśl - jeśli mam do wyboru, anarchie albo bycie częścią stada baranów, to wybieram anarchie
oczywiście: rodzice ograniczają dzieciom pole działania by je chronić przed czymś znacznie gorszym, ale zapominają dać dzieciom możliwość swobodnego poruszania, co widać na tym obrazku: pies chroni przed przepaścią, ale owce mają szeroką łąkę w oddali... Rodzice trzymają dzieci pod kloszem, zmuszając je by robiły wszytko zgodnie z ich wolą i pod ich kontrolą, nawet gdy już są dorosłe...
Świetny demot - wielki PLUS
owce są głupie, toteż Bóg (jakkolwiek rozumiany) nie dał im prawa do samostanowienia i potrzebują kogoś kto nie da im spie*dolić. Ludzie nie są głupi, więc Bóg dał im prawo do samostanowienia. autor demota porównuje ludzi do owiec => your argument is i.n.v.a.l.i.d (-)
Czy ludzie na demotywatorach nie mogą przed dodaniem demota SPRAWDZIĆ CZY NIE MA W NIM ORTOGRAFÓW? http://pl.wiktionary.org/wiki/naprawd%C4%99
uwagi:
często spotykana błędna forma: „na prawdę”
-.-
Jeżeli wierzmy że nasze państwo nas przed czymś broni tymi ograniczeniami, to to głupota jest. Bo większość tych ograniczeń nijak sie ma do naszego dobra.
A ogólnie... to ja jestem za tym, żeby nie nakładać ograniczeń tylko dzielić się wiedzą ;] Zamiast zakazu przydałby się przykład mówiący o tym że takie coś się nie opłaca albo że sami sobie krzywde zrobimy. Wiadomo, można nie posłuchać, ale to już wolna wola. Krążą takie legendy że jesteśmy wolni...
często ograniczaaniem mamy bardzo dobre intencję, a osoba ograniczana tego nie jest w żaden sposób zrozumieć i to docenić. chciałam wiele dobrego dla osoby ograniczanej przeze mnie, ale ona i tak robi swoje, więc starania czy też płakanie jest tutaj już chyba bezsensu. osoba ograniczana musi zrozumieć, dlaczego tak naprawdę to robimy. przypatrzmy się, że pisze "czasami" za co wielki plus, bo dużo osób wykorzystuje ograniczanie do jakiegoś sposobu manipulacji. ;)
Przed żebrakiem na dole obrazka?
pies na smyczy chce bardzo ugrysc opone ale smycz ogranicza go i ratuje przed potrąceniem
Doprawdy? Tym można usprawiedliwić każde nakładane ograniczenie, czy więzienie kogoś.
Barany..
Świetne motto, dobrany obrazek ;)
Polski rząd ogranicza polaków przed nadmiarem pieniędzy...
Naprawdę :)
Mi to przypomina metaforę rodzicielstwa bardziej. Jako dzieci zawsze czujemy się ograniczani przez rodziców, a nie zdajemy sobie sprawy, ile razy nam to uratowało skórę.
Tym kimś, a raczej tym czymś jest przede wszystkim prawo. Wymyślono je po to, żeby nas chronić, chociaż w wielu przypadkach jest inaczej, a najczęściej tylko życie utrudnia.
@jatyon nie, z definicji prawo ma pilnować przestrzegania naszych praw, a nie nas ograniczać. To jest właśnie główny błąd popełniany przez polskich ustawodawców. W normalnym kraju wolność mojej pięści kończy się tam gdzie zaczyna się twój nos, tak więc prawo wkracza dopiero wtedy kiedy naruszymy prawo innej osoby. Karanie ludzi za przejście na czerwonym świetle (gdy mogą zaszkodzić jedynie sobie), rozrośnięta biurokracja i mówienie obywatelom dla ich dobra, co im wolno robić a czego nie, jest traktowaniem dorosłych ludzi jak małe dzieci które trzeba prowadzić za rączkę żeby się nie przewróciły i nie zraniły sobie kolanka, albo jak bydło które trzeba siłą zaganiać do zagrody żeby nie chodziło samopas, bo jeszcze zrobi sobie krzywdę. To co mamy obecnie to jest bezprawne i postępujące odbieranie nam wolności i należy z tym walczyć zamiast chwalić tą bandę urzędników, że robią to "dla naszego dobra".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2011 o 6:13
tam jest przepasc ;D
a obrazek jest w czarnej ramce
-przychodzi pół baby do lekarza a lekarz na to :
-NO BA !
Może za bardzo politykuję, ale jakoś ten demot kojarzy mi się z sytuacją w Libii.
Tylko człowiek to nie owca, żeby go na każdym kroku pilnować. Chyba, że ktoś to lubi, to proszę bardzo. Ja się nie piszę.
Człowiek dorosłym się nie rodzi.
Uwierz mi, ten argument jak miecz podcina skrzydła również dorosłym. Swoją drogą uważam, że dzieci należy uświadamiać, że zagrożenie istnieje, a nie chować w klatce złożonej ze szczebelków przesadnej troski.
Mamo... rozgryzłem Cię... nadal będę narzekał że nie pozwalasz mi na wiele rzeczy!! To nie fair że inni mogą a ja nie :(
Skąd wiesz jak Ci inni, którym teraz zazdrościsz i którzy mogą więcej, skończą w życiu, jaka będzie ich przyszłość? Mama Cię kocha i chce dla Ciebie jak najlepiej, doceń to bo wiele dzieci nie ma właśnie tej matczynej troski. Są sobie pozostawiane samopas jak takie owieczki bez psa-stróża i często potem błądzą w życiu albo spadają w przepaść i nikt im nie pomoże, nikt nie ochroni. Demot świetny +
ee tam takie gadanie jednym starzy pomogą a drugich skrzywdzą - nikt za Ciebie zycia nie przezyje trzeba miec oczy szeroko otwarte, sluchac i analizowac - najgorzej to sobie wbic jakis jeden autorytet i sie go trzymac nie wiadomo co jak czujemy co innego
Fajny demot,zwlaszcza po ostataniej fali demotow gdzie dieciaki skarzyly sie ze wszystko je ogranicza.Moze ten da komus do myslenia;] Pozdraiwam autora, a zdjecie...miazga;]
No głównie to są rodzice
Tak jest z Bogiem.
Jak zobaczyłem tego demota chciałem napisać coś takiego :)
coś jak yy rodzice ? :)
Ale trzeba pamiętać że czasami nie oznacza zawsze. Rodzice i bliscy robią to na ogół żeby nas ochronić, ale obcy raczej mają w tym inny cel.
Ja tak miałem z moją dziewczyną, ograniczałem Ją, bo chciałem by była szczęśliwa, jednak ona tego nie zrozumiała... i dziś żyje Ona tylko złudzeniem szczęścia, a ze mną mogła mieć wszystko...
a wiesz , że miałem coś a'la podobnego ?
Chciała wolności - dostała a przy okazji się zniszczyła ;/
po jakiemu Ty to pisałeś? Szkoda że nie napisałeś " Który ten nas Czasami ogranicza przed prawdę broni gorszym czymś tak nas na"
Poprawie po Polsku powinno brzmieć " Czasami ten który nas ogranicza, tak naprawdę broni nas przed czymś gorszym"
Wróć w pon. do podstawówki i poproś panią o przećwiczenie szyku wyrazów w zdaniu bo nie zdasz egzaminu na koniec 6 klasy.
Przed "który" stawiamy przecinek!!!
Wszystko zalezy czy jestes baranem (jak na obrazku) i potrzebujesz kogos kto bedzie myslal za ciebie. Ja jednak wole sam podejmowac decyzje a odczucie wszystkich konsekwencji (rowniez negatywnych) bede odbieral lepiej niz brak mozliwosci wyboru. Na bledach sam sie naucze. Inaczej na cale zycie pozostane glupi, a jak juz w koncu nie bedzie osoby ktora by "mnie chronila" to okaze sie bezradny. Im szybciej czlowiek nauczy sie samodzielnosci tym lepiej. Dlugoletnie przyzwyczajenia ciezko pozniej zmienic. To tez tlumaczy dlaczego po wielu latach komuny ludzie teraz nadal chca aby panstwio rozwiazywalo ich prywatne problemy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2011 o 21:05
no tak tylko że niektóre błędy można popełnić raz w życiu - wpadniesz w przepaść to drugiej szansy mieć nie będziesz - jeśli zaćpasz na imprezie i wyskoczysz z 10 piętra też drugiej szansy miał nie będziesz - więc twoje "uczenie się na własnych błedach" to o kant d... można sobie rozbić
@ Zdemotywowany26:
e tam jak dotąd zawsze byłem nieśmiertelny
widocznie chodzisz na imprezy w zbyt niskich budynkach :P
Tylko, żeby nie doprowadziło to do trzeciej wojny światowej, bo też jeden z drugim uzna "co będę słuchał gadania dziadków o drugiej wojnie, chcę doświadczyć sam".
@Paul - nauke powinno sie tez wyciagac z bledow i przezyc innych. Racjonalne zachowanie powinno byc zachowane, jednak sam za siebie moge myslec i stanowic o samym sobie nie musze tym obarczac innych. Demot nie mowi o kwesti wplywu na innych, ale o naszym bezpieczenstwie.
@Zdemotywowany 26 - moge zarowno uczyc sie na swoich jak i cudzych. Jak bede mial ochote zacpac sie na imprezie to moje prawo jest to zrobic. Jak bede chcial eutanazji bedac w podeszlym wieku to bede mogl to zrobic, a juz odemnie zalezy czy uczucia bliskich beda mialy dla mnie znaczenie i czy jednak wiekszego nie beda stanowic moje cierpienia. To ze moze mi sie spadochron nie otworzyc podczas skokow wcale nie oznacza ze ktos (np. Panstwo) powinno "mnie chronic" np. zakazujac tych skokow, czy tez ograniczajac mi do nich dostep. W moim interesie i tylko w moim lezy to aby wczesniej dowiedziec sie jak sie sklada spadochron, na jakiej wysokosci sie otwiera, jakie ulozenie ciala jest bezpieczne, jak rowniez prawidlowo wyladowac aby nie polamac sobie nog. W moim rowniez interesie lezy to aby przejsc trening. Porownujac to do innej sprawy jakie sa np. emerytury - w moim interesie lezy zabezpieczenie swojej przyszlosci nie widze powodow abym do tego zabezpieczania musial byc zmuszany przez Panstwo, ktore chce mnie ochronic przed moimi "zlymi" decyzjami na temat nie oszczedzania na emeryture. Przyklady mozna mnozyc, jednak wystarczyloby krotko - badz pasterzem a nie owca.
prawda, tylko szkoda, że niektórzy ludzie są na tyle głupi, że i tak robią dalej to samo.;)
Racja! Pod warunkiem, że jest się owcą. Człowiek jednak jest sapiens.
wiesz zaczynam w to powątpiewać czy wszyscy mijani na ulicach są tego samego gatunku bo czasem bliżej im do H. Erectus niż do H. Sapiens
Niektórzy są też podobni do Ovis aries lub Lemmus lemmus.
Powiedz to Libijczykom ...
Czytając tego demota, poczułem, że muszę iść i podziękować ładnie rodzicom.
Rozumiem ze to jest przeslanie dla mniee jutro na dzien wagarowicza ^^
Plus!
Co jakiś czas muszę powtarzać małemu dziecku by mi się nie wieszało na szawsce (za ręcę jak to dzieci najbardziej lubią robić) po to żeby cała szafa na nich nie spadła. A tak nie a się jej już lepiej przymocować. Plusik
"naprawdę"* to po pierwsze, a po drugie nie chce żeby mnie ktoś ograniczał..nawet w imię wyższych celów:D
tak, tylko później człowiek dorasta, rodzice umierają, a on jest przyzwyczajony do obrony, kontroli i wie, że w każdym momencie ktoś mu powie "stop" a tu już nikt mu tego nie powie bo nikogo nie ma . W taki sposób niekontrolowane czyny przeobrażają się w np. nałóg . To jest smutne
wszystko w nadmiarze szkodzi - miłość rodzicielska również - chodzi o to żeby znaleśc złoty środek i nie robić końca świata z jednego czy drugiego ograniczenia
na przykład rodzice ;)
NAPRAWDĘ!!!
od razu o rodzicach pomyślałam ;d a konkretniej o tatusiu
MAAAMA ? ! : D
raczej mamusia:]
Dobre. Odpowiedz na demota "czujesz sie wolny, bedac oganiczany przez panstwo bla bla bla.." niektorzy chcieli by wiecej, jak moba uniesc..
Naprawdę *
Autorowi gratuluję totalitarnych zapatrywań.
Czytamy ze zrozumieniem a potem komentujemy. Napisał "czasami".
oj tam, oj tam ! Lepiej zapuścić wąs dla Adama
naprawdę piszemy naprawdę razem, a na pewno piszemy na pewno oddzielnie :)
mi to przypomina jakiś socjalistyczny bełkot
Zgadzam się z demotujacy. Czy to tak ciężko najpierw sprawdzić pisownię, a później tworzyć podpis pod obrazkiem?? A poza tym, kto to dopuszcza do publikacji?? Zdjęcia z błędami nie powinny być na głównej.
jak można sie zgadzac z czyms takim, przecież to implikuje że jesteś baranem - debilnym zwierzeciem ktore najchetniej skoczyloby w przepaść... jeśli naprawde ludzie to barany to faktycznie potrzebują "pasterzy" - ja jestem jednak za ewolucją, niech barany skaczą, a zostaną tylko Ci ktorzy potrafią myslec samodzielnie
problem w tym, że ewolucja gówno osiągnie - te wszystkie suki, kretyni, puszczalskie ścierwa płci obojga kocą się na potęgę, zaczynają w wieku nastu lat, kończą przed 50tką z którymś z kolei partnerem. a mądrzy ludzie mają jedno dziecko, albo wcale, góra dwa. tyle ze strony ewolucji, która wypięła się na nas odwłokiem. trzeba wziąć sprawy w swoje ręce. zaufać zdobytej i zdobywanej nadal wiedzy i technologii, a nie ewolucji, bo ta zapędziła nas w ślepy zaułek, niestety....
@antykonformista - ewolucja się na nikogo nie wypięła. Musisz zrozumieć że sukcesem ewolucyjnym nie jest inteligencja, tylko powielenie własnych genów - a najlepsi są ci, którzy mają najwięcej potomstwa. Więc te wszystkie "ścierwa" tak naprawdę pod względem ewolucyjnym są zwycięzcami, najlepiej dostosowanymi osobnikami, to ich potomstwo będzie w przyszłości zasiedlać ziemię i dalej ewoluować. Wiedza i inteligencja jeśli nie równa się dużej ilości potomstwa - jest cechą zbędną pod względem ewolucyjnym . Dlatego karaluchy, które dają rady już od wielu milionów lat nie są geniuszami - po prostu najlepiej przystosowują sie do zmieniających warunków i rozmnażają sie na potęgę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 marca 2011 o 15:11
chodzilo mi raczej o to, że jeśli faktycznie ludzie potrzebują prawa systemow religii i innych "pasterzy" bo inaczej by sie nawzajem pozabijali, to ja jestem ZA - niech siępozabiają, widać nie zasługują na to żeby żyć... to żaden postulat, zwykła myśl - jeśli mam do wyboru, anarchie albo bycie częścią stada baranów, to wybieram anarchie
Kolejny cieć, co "naprawdę" nie potrafi nawet poprawnie napisać. Na prawdę to sobie możesz, nie wiem... wskoczyć?
oczywiście: rodzice ograniczają dzieciom pole działania by je chronić przed czymś znacznie gorszym, ale zapominają dać dzieciom możliwość swobodnego poruszania, co widać na tym obrazku: pies chroni przed przepaścią, ale owce mają szeroką łąkę w oddali... Rodzice trzymają dzieci pod kloszem, zmuszając je by robiły wszytko zgodnie z ich wolą i pod ich kontrolą, nawet gdy już są dorosłe...
Świetny demot - wielki PLUS
Heh, za te owce mają nas politycy, oni myślą, że nas chronią jak ten pies na obrazku. Tylko, że ten pies nie dostaje za to pieniędzy i mu to wychodzi.
owce są głupie, toteż Bóg (jakkolwiek rozumiany) nie dał im prawa do samostanowienia i potrzebują kogoś kto nie da im spie*dolić. Ludzie nie są głupi, więc Bóg dał im prawo do samostanowienia. autor demota porównuje ludzi do owiec => your argument is i.n.v.a.l.i.d (-)
Jeśli chodzi o Boga, to zajrzyj do Nowego Testamentu: Jezus sam porównywał nas ludzi do owiec, które potrzebują Dobrego Pasterza.
Jeśli jesteś durną owcą, to faktycznie potrzebujesz, żeby ktoś Cię ograniczał.
Czy ludzie na demotywatorach nie mogą przed dodaniem demota SPRAWDZIĆ CZY NIE MA W NIM ORTOGRAFÓW?
http://pl.wiktionary.org/wiki/naprawd%C4%99
uwagi:
często spotykana błędna forma: „na prawdę”
-.-
jesli kosztem wolnosci wybieramy bezpieczenstwo to tracimy jedno i drugie...
'na prawdę' razem!
Naprawdę przygnębiający demot. Albo bardzo ironiczny. Ciekawe, czy autor faktycznie się porównuje do członka stada baranów.
Jeżeli wierzmy że nasze państwo nas przed czymś broni tymi ograniczeniami, to to głupota jest. Bo większość tych ograniczeń nijak sie ma do naszego dobra.
A ogólnie... to ja jestem za tym, żeby nie nakładać ograniczeń tylko dzielić się wiedzą ;] Zamiast zakazu przydałby się przykład mówiący o tym że takie coś się nie opłaca albo że sami sobie krzywde zrobimy. Wiadomo, można nie posłuchać, ale to już wolna wola. Krążą takie legendy że jesteśmy wolni...
Prawo jest jak płot! Żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze przeskoczy, a bydło przynajmniej nie rozłazi się, gdzie nie powinno
to tak jak z blue screen'em ,chroni nas przed za dużymi rachunkami za prąd. mądre...
NAPRAWDĘ.
:)
ogranicza bo nie chce zeby zmarnowalo sie tyle miesa ;D
Zgadzam się. Ktoś taki nie zawsze ma negatywne zamiary..
nie wystarczy Twoja mądrość ale poprawna pisownia - naprawdę pisze się razem . ;)))
często ograniczaaniem mamy bardzo dobre intencję, a osoba ograniczana tego nie jest w żaden sposób zrozumieć i to docenić. chciałam wiele dobrego dla osoby ograniczanej przeze mnie, ale ona i tak robi swoje, więc starania czy też płakanie jest tutaj już chyba bezsensu. osoba ograniczana musi zrozumieć, dlaczego tak naprawdę to robimy. przypatrzmy się, że pisze "czasami" za co wielki plus, bo dużo osób wykorzystuje ograniczanie do jakiegoś sposobu manipulacji. ;)
Pod warunkiem, że jesteśmy bezmyślnymi baranami. Ja nie jestem i nie życzę sobie, żeby ktoś mnie ograniczał.
..nie dając nam szansy uczyć się życia.
http://kwejk.pl/obrazek/25292-39679e623ab852945144ba01739a7f35..jpg?back=1236&id=6
Gdyby nie wilk owce spadłyby z tej przepaści... :)