Większość ludzi co przeczyta ten komentarz to się będzie z nim zgadzało , ale sami nie są tacy jacy powinni być . Tylko najgorsza menda wyśmiewa kogoś by być fajnym , do takich ludzi nie mam szacunku , powiedz mu to w oczy , a nie przy wszystkich . To , że mi lepiej w życiu wyszło , nie znaczy , że mogę niszczyć komuś życie .
No nie do końca prawda... Są ludzie, którzy w towarzystwie, gdzie jeszcze nie sięga się poważnych tematów potrafią być mili dla wszystkich, zabawni i wzbudzić sympatię, ale na osobności nie można nigdy z nimi porozmawiać. Otwierasz się przed taką osobą, a gościu ma cię głęboko i też siebie poznać nie da za nic. To jest problem ludzi z maskami. Wszyscy myślą że mogę liczyć na tego człowieka bo nie wiedzą jaki ma do mnie stosunek na prawdę.
Hm... no niby w biedzie też, ale ten demot tu moim zdaniem obrazuje wiele sytuacji z codziennego życia, kiedy to taki 'przyjaciel' sam na sam z tobą jest miły itd. a gdy znajdziecie się w towarzystwie próbuje cię ośmieszyć , a potem znów jest miły itd. .. taka jest szara prawda niestety ;// ludzi fałszywych jest cała masa na tym świecie .. i często ciężko 'odkryć' kto jest fałszywy , a kto prawdziwy .. (ja sama miałam fałszywą przyjaciółkę więc wiem jak to jest i nie życzę tego nikomu.) Pozdrawiam ! ;) Za demot oczywiście (+)
A co do tego.."Dokładnie to samo chciałam napisać i wcale się nie mylisz. Takie sytuacje jak podana w democie o
niczym nie świadczą. Sam demot słaby (-)"
Jak o niczym nie swiadcza...wlasnie ze swiadcza bo prawdziwy przyjaciel nie osmieszy cie przy znajomych/ludziach, a osoba ktora poprostu chce sie z cb posmiac nie jest twoim przyjacielem ona wtedy udaje tylko przyjaciela...no coz moze nie zgadzasz sie z tym dlatego, ze sama jestes tym falszywym przyjacielem...i denerwuje cie, ze ktos ma racje...a ten demot jestw 100% widzialam wiele takich sytuacji ktore dla wielu osob nie byly mile...(czasem, zeby cos zrozumiec nalezy postawic sie w czyjejs sytuacji i dobrze to przemyslec) ----> inteligentnych ludzi jest malo...i niestety ty do nich nie należysz...stwierdzam to po twoim jakze wybornym komentarzu...;] nawet nie masz wlasnego zdania...
Beagelka to oczywiste, takich ludzi nie nazywa się przyjaciółmi więc ten opis nie prawa bytu, ile masz lat? Strasznie chcesz wszystkim udowodnić jaki Twój demotywator jest zarąbisty i bardzo życiowy...
Nie znasz mnie więc nie oceniaj, nie jestem fałszywym przyjacielem i wcale nie jestem zdenerwowana. Za mało wiesz o życiu dziecko. Każdy komentarz poddajesz ocenie, co to ma być?
W dodatku mnie obrażasz nazywając mało inteligentną tylko dlatego że nie zgodziłam się z Twoją opinią i oceniałam demot jako słaby, bardzo nieładnie dziewczynko. Więcej dystansu do świata i ludzi. Czekam na tupnięcie nóżką i jakże ciętą ripostę, bo po dojrzewających nastolatkach tylko tego można się spodziewać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 marca 2011 o 10:18
Nolipse ma rację. A dlaczego? Bo nie można uznać kogoś, tylko dlatego, że zachowuje się do ciebie w porządku przy innych za przyjaciela. Jeśli taka osoba zawiedzie cię w problemie to nadal będziesz nazywać go przyjacielem?
Tak. Niestety żyjemy w społeczeństwie z ludźmi, którzy będąc z tobą w cztery oczy potrafią odnosić się normalnie itd. ( przeważnie kiedy czegoś chcą), a jak jesteś z tym kimś w grupie to często próbuje narobić ci wstydu albo ośmieszyć. Fałsz i obłuda - mało kto jest taki sam zawsze i wszędzie. Stawiam na szczerość - cecha powoli wymierająca.
lol, głupszego demota dawno nie widziałam. Osoba, która próbuje ośmieszyć mnie w towarzystwie aspiruje do miana mojego wroga, natomiast jeśli tego nie robi, nie czyni jej to moim przyjacielem. To, że z kimś zaje.biście bawisz na imprezie, nie znaczy, że jak będziesz potrzebować pomocy, to ta osoba poda Ci rękę, lub chociaż wesprze słowem. Znajomi do imprezy NIE są PRZYJACIÓŁMI! zapamiętajcie sobie to raz na zawsze, bo potem będzie płacz i zgrzytanie zębami, jak ktoś, komu ufacie Was zawiedzie.
A ja daję plusika i zgadzam się z autorką demota. Miałam kiedyś w liceum koleżankę (można powiedzieć jedną z najlepszych koleżanek, żeby nie nadużyć słowa 'przyjaciółka'). I wszystko było super aż do wycieczki klasowej. Okazało się, że znalazła sobie lepsze towarzycho a mnie 'odstawiła', chociaż nie pokłóciłyśmy się wcześniej i wszystko było OK.
Myślę, że niektórzy podchodzą do demota zbyt radykalnie. Bo 'przyjaźń' niekoniecznie musi popsuć takie zachowanie, gdy nasz 'przyjaciel' nas w towarzystwie ośmiesza. Tak samo boli, gdy w towarzystwie nasz 'przyjaciel' po prostu nas ignoruje (traktuje jak powietrze).
Może ktoś by wreszcie jakiś nowy temat demotów znalazł, a nie wałkować tylko w kółko temat zachowywania się przy znajomych i bez nich. Temat już jest nudny,był nudny od pierwszego demota na ten temat. Jak miałem 10 lat, to sam do tego doszedłem. Jesteście upośledzeni mentalnie, że takich elementarnych rzeczy o życiu nie wiecie i kopara wam opada jak na demotach o tym czytacie ???
Ech, kolejny demot z serii "niedojrzali ludzie co walczą o swoją pozycję w grupie, przez co wyśmiewają/dezawuują/obgadują swoich znajomych". A w tym przypadku nawet "przyjaciół". Co to za przyjaźń, którą poświęca się dla gówniarskiej pozycji w stadzie? Że już o dojrzałości nie wspomnę. Nie ma sensu zadawać się z ludźmi co poświęcają najbliższych dla swej własnej pozycji we wspólnym gronie znajomych, czy też w nowym otoczeniu. To jest beznadziejna postawa, na którą zamiast narzekać, powinniście piętnować gdzie tylko się da. To zwykła, prymitywna walka o pozycję w grupie. Coś beznadziejnego, gówniarskiego, z czego większość ludzi wyrasta przed ukończeniem 18-20 roku życia. Niektórym, niestety, zostaje do śmierci...
jak widze jak polowa osob jebie takie smuty ze wyc sie chce,nie rozumiem was...mistrzowie powstali i polowa swiata chce byc zajebistymi mistrzami cietej riposty a druga polowa sie za nich uznaje litosci ludzie...
dobree [+]
Zależy od ludzi z jakimi się znajduje.
a jak ! xD
Większość ludzi co przeczyta ten komentarz to się będzie z nim zgadzało , ale sami nie są tacy jacy powinni być . Tylko najgorsza menda wyśmiewa kogoś by być fajnym , do takich ludzi nie mam szacunku , powiedz mu to w oczy , a nie przy wszystkich . To , że mi lepiej w życiu wyszło , nie znaczy , że mogę niszczyć komuś życie .
No nie do końca prawda... Są ludzie, którzy w towarzystwie, gdzie jeszcze nie sięga się poważnych tematów potrafią być mili dla wszystkich, zabawni i wzbudzić sympatię, ale na osobności nie można nigdy z nimi porozmawiać. Otwierasz się przed taką osobą, a gościu ma cię głęboko i też siebie poznać nie da za nic. To jest problem ludzi z maskami. Wszyscy myślą że mogę liczyć na tego człowieka bo nie wiedzą jaki ma do mnie stosunek na prawdę.
#zmk195 Bywa też odwrotnie. W towarzystwie milczący i zamknięci, a na osobności bardzo ciekawi ludzie.
było [-]
Pinia gdzie bylo? przeslij mi link???
moja znajoma kiedyś dodała takiego tylko z innym zdjęciem, ale zarchiwizowali i go całkiem usunęła ;p
http://demotywatory.pl/2857922/Czlowieka-trzeba-poznac-dwa-razy
Czy to nie jest prawie to samo?
oj prawda... tylko szkoda że nie zawsze okazuje się takim przyjacielem jakim go znaliśmy... ;/
wiem ze widzialas...bo 3 razy go robilam i usowalam bo nie byl dopraciwany...
A myślałem że poznaje się w biedzie... no cóż mogę się mylić.
Dokładnie to samo chciałam napisać i wcale się nie mylisz. Takie sytuacje jak podana w democie o niczym nie świadczą. Sam demot słaby (-)
Hm... no niby w biedzie też, ale ten demot tu moim zdaniem obrazuje wiele sytuacji z codziennego życia, kiedy to taki 'przyjaciel' sam na sam z tobą jest miły itd. a gdy znajdziecie się w towarzystwie próbuje cię ośmieszyć , a potem znów jest miły itd. .. taka jest szara prawda niestety ;// ludzi fałszywych jest cała masa na tym świecie .. i często ciężko 'odkryć' kto jest fałszywy , a kto prawdziwy .. (ja sama miałam fałszywą przyjaciółkę więc wiem jak to jest i nie życzę tego nikomu.) Pozdrawiam ! ;) Za demot oczywiście (+)
Było nawet na głównej ...
http://demotywatory.pl/2857922/Czlowieka-trzeba-poznac-dwa-razy
A co do tego.."Dokładnie to samo chciałam napisać i wcale się nie mylisz. Takie sytuacje jak podana w democie o
niczym nie świadczą. Sam demot słaby (-)"
Jak o niczym nie swiadcza...wlasnie ze swiadcza bo prawdziwy przyjaciel nie osmieszy cie przy znajomych/ludziach, a osoba ktora poprostu chce sie z cb posmiac nie jest twoim przyjacielem ona wtedy udaje tylko przyjaciela...no coz moze nie zgadzasz sie z tym dlatego, ze sama jestes tym falszywym przyjacielem...i denerwuje cie, ze ktos ma racje...a ten demot jestw 100% widzialam wiele takich sytuacji ktore dla wielu osob nie byly mile...(czasem, zeby cos zrozumiec nalezy postawic sie w czyjejs sytuacji i dobrze to przemyslec) ----> inteligentnych ludzi jest malo...i niestety ty do nich nie należysz...stwierdzam to po twoim jakze wybornym komentarzu...;] nawet nie masz wlasnego zdania...
Beagelka to oczywiste, takich ludzi nie nazywa się przyjaciółmi więc ten opis nie prawa bytu, ile masz lat? Strasznie chcesz wszystkim udowodnić jaki Twój demotywator jest zarąbisty i bardzo życiowy...
Nie znasz mnie więc nie oceniaj, nie jestem fałszywym przyjacielem i wcale nie jestem zdenerwowana. Za mało wiesz o życiu dziecko. Każdy komentarz poddajesz ocenie, co to ma być?
W dodatku mnie obrażasz nazywając mało inteligentną tylko dlatego że nie zgodziłam się z Twoją opinią i oceniałam demot jako słaby, bardzo nieładnie dziewczynko. Więcej dystansu do świata i ludzi. Czekam na tupnięcie nóżką i jakże ciętą ripostę, bo po dojrzewających nastolatkach tylko tego można się spodziewać.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 marca 2011 o 10:18
Nolipse ma rację. A dlaczego? Bo nie można uznać kogoś, tylko dlatego, że zachowuje się do ciebie w porządku przy innych za przyjaciela. Jeśli taka osoba zawiedzie cię w problemie to nadal będziesz nazywać go przyjacielem?
prawdziwe
banał do sześcianu
sorry za spam ale to trzeba zobaczyc xD
http://demotywatory.pl/2890415/Zaobserwowane-grupy-uzytkownikow
prawdziwy przyjaciel to taki, z ktorym jak jestes na imprezie i ma zaszczyt polewac, to tobie poleje bez kolejki, to sie nazywa przyjazn
było(-)
święte słowa.
heh ;D święta racja. Dopiero w towarzystwie mozna się przekonać jak niektórzy byli dwulicowi . [+]
Bo znamy siebie na tyle,na ile nas sprawdzono.
PRAWDA PRAWDA PRAWDA i tyle w temacie.
+++
znów te same demoty... było tylko w innej formie [-]
Tak. Niestety żyjemy w społeczeństwie z ludźmi, którzy będąc z tobą w cztery oczy potrafią odnosić się normalnie itd. ( przeważnie kiedy czegoś chcą), a jak jesteś z tym kimś w grupie to często próbuje narobić ci wstydu albo ośmieszyć. Fałsz i obłuda - mało kto jest taki sam zawsze i wszędzie. Stawiam na szczerość - cecha powoli wymierająca.
lol, głupszego demota dawno nie widziałam. Osoba, która próbuje ośmieszyć mnie w towarzystwie aspiruje do miana mojego wroga, natomiast jeśli tego nie robi, nie czyni jej to moim przyjacielem. To, że z kimś zaje.biście bawisz na imprezie, nie znaczy, że jak będziesz potrzebować pomocy, to ta osoba poda Ci rękę, lub chociaż wesprze słowem. Znajomi do imprezy NIE są PRZYJACIÓŁMI! zapamiętajcie sobie to raz na zawsze, bo potem będzie płacz i zgrzytanie zębami, jak ktoś, komu ufacie Was zawiedzie.
A ja daję plusika i zgadzam się z autorką demota. Miałam kiedyś w liceum koleżankę (można powiedzieć jedną z najlepszych koleżanek, żeby nie nadużyć słowa 'przyjaciółka'). I wszystko było super aż do wycieczki klasowej. Okazało się, że znalazła sobie lepsze towarzycho a mnie 'odstawiła', chociaż nie pokłóciłyśmy się wcześniej i wszystko było OK.
Myślę, że niektórzy podchodzą do demota zbyt radykalnie. Bo 'przyjaźń' niekoniecznie musi popsuć takie zachowanie, gdy nasz 'przyjaciel' nas w towarzystwie ośmiesza. Tak samo boli, gdy w towarzystwie nasz 'przyjaciel' po prostu nas ignoruje (traktuje jak powietrze).
Może ktoś by wreszcie jakiś nowy temat demotów znalazł, a nie wałkować tylko w kółko temat zachowywania się przy znajomych i bez nich. Temat już jest nudny,był nudny od pierwszego demota na ten temat. Jak miałem 10 lat, to sam do tego doszedłem. Jesteście upośledzeni mentalnie, że takich elementarnych rzeczy o życiu nie wiecie i kopara wam opada jak na demotach o tym czytacie ???
Oo tak, bardzo mocne! Święta prawda. Do ulubionych dodaję ;)
Ech, kolejny demot z serii "niedojrzali ludzie co walczą o swoją pozycję w grupie, przez co wyśmiewają/dezawuują/obgadują swoich znajomych". A w tym przypadku nawet "przyjaciół". Co to za przyjaźń, którą poświęca się dla gówniarskiej pozycji w stadzie? Że już o dojrzałości nie wspomnę. Nie ma sensu zadawać się z ludźmi co poświęcają najbliższych dla swej własnej pozycji we wspólnym gronie znajomych, czy też w nowym otoczeniu. To jest beznadziejna postawa, na którą zamiast narzekać, powinniście piętnować gdzie tylko się da. To zwykła, prymitywna walka o pozycję w grupie. Coś beznadziejnego, gówniarskiego, z czego większość ludzi wyrasta przed ukończeniem 18-20 roku życia. Niektórym, niestety, zostaje do śmierci...
"high school crap"
święta prawda
demot trafił do mnie, dzięki niemu patrzę na ludzi którzy mnie otaczają w inny sposób i zaczynam dostrzegać prawdę.
[+] za prawdę moralną
jak widze jak polowa osob jebie takie smuty ze wyc sie chce,nie rozumiem was...mistrzowie powstali i polowa swiata chce byc zajebistymi mistrzami cietej riposty a druga polowa sie za nich uznaje litosci ludzie...