I to jest trudne pytanie... Kiedyś oceniałam ludzi wg siebie- ich religie, czy piją, palą, używają wulgaryzmów, szukałam ludzi podobnych do siebie. Teraz zmieniłam podejście do ludzi i szanuje ich takimi jakimi są. Dlatego jeżeli miałabym takiej osobie zaufać, to najpierw polubiłabym siebie.
@cinek40: shit, świetnie powiedziane. Ja na kierunku mam jednego kolesia który do bólu mi się kojarzy ze mną. Zawsze mnie dołuje jak na niego patrzę i aż na uczelnie nie chcę mi się chodzić. Hmmm....... chyba coś jest ze mną nie tak...
@Szamot97 Właśnie o to chodzi, że nie użalam się nad sobą, tylko o to iż jestem na tyle wkur*iającą osobą, że z drugim takim gnojem jak ja bym nie wytrzymał, i bym gnoja zadźgał choćby schabowym z obiadu, żeby tylko mieć spokój. Czy ja gdzieś napisałem, że siebie nienawidzę, albo wyraziłem żal nad sobą? Akurat jestem bardzo samokrytyczny, i cenie życie nad wszystko, a że jestem jaki jestem, to inna sprawa, chociaż Bóg musiał mieć niezły polew gdy tworzył mnie, i kształtował moją psychikę ;)
Gdybym poznał kogoś dokładnie takiego jak ja to byłaby to z pewnością jedna z bardzo niewielu osób której bym zaufał. Co jak co ale w tej kwestii nie mam sobie nic do zarzucenia.
a ja poznałam taką osobę znamy się od pół roku mamy super relacje, ufamy sobie i myślę, że to się nawet przerodzi w przyjaźń. Po prostu trzeba lubić siebie wtedy też polubi się takie osoby!!
Demot już był. Pokazałam go chłopakowi, który podobał mi się od dawna, powiedział, że nie zaufałby. Ale zrobił to w ciemno i do dziś jesteśmy razem ;))
odpowiadajac tu pokazujecie, czy ufacie sobie samemu, czy doceniacie swoje zalety czy widzicie raczej wady w sobie i jakie macie nastawienie do ludzi i tego, co może się wydarzyć.
Widac, jak różni9ą się osoby , któe odpowiedziały jednym słowem "tak" lub "nie" od tych, co się rozpisują i rozmawiają z innymi.
To zadziwiające, jak człowiek może dużo o sobie powiedzieć pisząc jeden głupi komentarz.
Ja bym zaufała, ale wstydziłabym się wielu swoich wad przed nią.
Cholera! Wszyscy piszą, a jak nie piszą to myślą, że by sobie nie zaufali. A przecież na pewno jest choć jedna osoba, która wam ufa (być może nawet ja) i jej głupio, że ufa komuś takiemu. Ale przecież nie każdy się na nas zawodzi... Dobra, tępy bełkot. Zaufać, bym zaufała. Ale po spojrzeniu na twarz... dobra odpuśćmy!
O, jaki fajny demot mnie ominął. Cóż, gdybym wiedział, iż ktoś jest dokładnie taki jak ja, niewątpliwie bym mu zaufał i się z nim zaprzyjaźnił, chociaż zapewne często byśmy się kłócili, gdyż jestem dość chimerycznym i apodyktycznym człowiekiem. Nota bene znałem kiedyś osobę bardzo do mnie podobną, niestety nie ma jej już wśród żywych - jednak czas spędzony razem uważam za najszczęśliwszy okres w moim życiu i mam nadzieję nigdy nie zapomnieć, co wtedy czułem.
nigdy w życiu... eh
Tak.
A ja bym zaufał. Tylko problem z tym, że z taką francą i upierdliwcem trudno byłoby mi wytrzymać :)
sądzę, że raczej tak.
Ofc. W końcu miałbym kompetentnego wspólnika, który pomógłby mi opanować świat.
Jeślibyście chcieli go zabić to on napewno też by to pomyślał wkońcu jest taki sam :)
Zaufaj a może się uniknie walki na śmierć i życie.
pewnie, że tak, jestem w porządku wobec każdego, dlaczego bym nie miał zaufać, zawsze to ja się przejechałem na kimś, a nie odwrotnie.
był już taki demotywator
ja tak samo myślę ,ale bym Pożyczał od niego kasę bo bym wiedział że da
Nie zaufałbym. Zbyt dobrze znam siebie. Wiem że odpowiadam na pytanie retoryczne. Demot zastanawiający, mam zagadkę. Plus.
Z jednej strony bym się sparzył a z drugiej miałbym przyjaciela. Trudny wybór.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2011 o 21:58
Postarałabym się.
nie lubię osób podobnych do siebie, bo jak karać osobę identyczną do mnie ?
wilku! nie rób wstydu!
Nie.
nie
nie umiałabym... wciąż nie umiem ufać ludziom. komukolwiek i jakikolwiek by nie był ten człowiek, smutna prawda.
eee ile ty masz lat
punkty,e mam pytanie: wstajesz o 5.55 by przeglądać demotywatory? niezły z Ciebie hardcor
I to jest trudne pytanie... Kiedyś oceniałam ludzi wg siebie- ich religie, czy piją, palą, używają wulgaryzmów, szukałam ludzi podobnych do siebie. Teraz zmieniłam podejście do ludzi i szanuje ich takimi jakimi są. Dlatego jeżeli miałabym takiej osobie zaufać, to najpierw polubiłabym siebie.
takiej jak ja... oczywiście że tak :)
pewnie :D
jeśli miałabym powierzyć sekret to pewnie, że tak, ale jeśli miałabym się z nią zaprzyjaźnić to pewnie, że nie.
ja właśnie na odwrót. z zaprzyjaźnianiem, pomocą, wspieraniem nie ma problemu, ale z zaufaniem i powierzaniem sekretów raczej bym nie ryzykowała.
Jasne że tak;D
Bez wahania :)
Zabijam gnoja, żeby się taki drugi sk*rwysyn nie kręcił po ziemi.
@cinek40: shit, świetnie powiedziane. Ja na kierunku mam jednego kolesia który do bólu mi się kojarzy ze mną. Zawsze mnie dołuje jak na niego patrzę i aż na uczelnie nie chcę mi się chodzić. Hmmm....... chyba coś jest ze mną nie tak...
To zklonujemy cb klona zostawimy cb zabijemy i bd jeden skur**** a drugi pojdzie w piach
ehe. dające do myślenia.
NIE!
@Szamot97 Właśnie o to chodzi, że nie użalam się nad sobą, tylko o to iż jestem na tyle wkur*iającą osobą, że z drugim takim gnojem jak ja bym nie wytrzymał, i bym gnoja zadźgał choćby schabowym z obiadu, żeby tylko mieć spokój. Czy ja gdzieś napisałem, że siebie nienawidzę, albo wyraziłem żal nad sobą? Akurat jestem bardzo samokrytyczny, i cenie życie nad wszystko, a że jestem jaki jestem, to inna sprawa, chociaż Bóg musiał mieć niezły polew gdy tworzył mnie, i kształtował moją psychikę ;)
Jeśli bym miał 100% pewność że jest w 100% taki jak ja to czemu nie
nie
Tak : D .
nie zaufal bym bo wiem jaki ja jestem i niepotrzebuje drugiego siebie swiat mialby za duzo problemow
zacznijmy od tego że nie ma takiej osoby podobnej do mnie! ;D , ale jak by była nie potrafiła bym
Moją odpowiedzią na to pytanie od razu było nie. I zamiast mocne, od razu wcisnąłem słabe(chyba je utożsomiłem z nie) . SORY
W 100 procentach :) chociaż zaraz ktoś zarzuci mi pychę.
znalazłam i zaufałam, ani trochę nie żałuję
nie...
Jeżeli już miałaby być taka jak ja to nie widzę problemu. Bynajmniej wiem ,że mogę na niej polegać .
Bynajmniej =/= przynajmniej k_rwa mać!
nie ma takiej samej osoby jak ja,ku*wa!
Tak ! bo ja sobie ufam ;D
Fuck yea ! ^.^
zdecydowanie nie, to za duże byłoby ryzyko
Byłby ktoś z kim mógłbym się zmierzyć :)
Jestem najzajebistrza :D TAK
z cala pewnoscia TAK !!
dobry demot :)
"Drugiej sobie" bym zaufała, bo wiedziałabym, co zrobi. Osobie z takim samym charakterem raczej bym nie ufała...
Za ch** psa mariana nie! na kompie by siedzial i bym sam nie mogl siedziec ;/
Znając życie to pokłóciłabym się ze samą sobą xD
TAK!
raczej nie..
haha juz sobie wyobrazam jak wygladalaby rozmowa mnie ze mna, siedzili bysmy i milczeli dobrze sie dogadujac :D
nie, skoro nawet sobie nie ufam.
dość ciekawe , zaufać zaufałabym lecz byśmy chyba się nie mogły przekrzyczeć bo obie byśmy dużo gadały xd
poznałam, zaufałam myśląc że jest taki jak ja dla ludzi szczery
Gdybym poznał kogoś dokładnie takiego jak ja to byłaby to z pewnością jedna z bardzo niewielu osób której bym zaufał. Co jak co ale w tej kwestii nie mam sobie nic do zarzucenia.
takiej to ja bym nie ufała. ; D
nigdy nie wiadomo do czego byłaby zdolna. ; )
przykro mi z tego powodu, ale takiej drugiej zajebistej osoby nie ma xD
hmm demot ciekawy :)
skłania do zastanowienia xd
ja tam sobie bym zaufala...
Twarde i pewne NIE!!
Cudowne uczucie, przeczytać tego demota i bez wahania móc powiedzieć TAK. Chyba dobrze by było, gdyby każdy mógł to o sobie powiedzieć xD
ja to bym zaufała ;)
od razu
Ani mi się śni xP
Tak
no raczej
hmm... zaufać sobie? ... ja bym sobie nie ufała... ;)
Nie, ja bym sobie raczej nie zaufala ;) coz prawda nie zawsze jest taka jaka chcemy miec
Tak. Staram się być zawsze wobec wszystkich w porządku,chociaż bywa ze na tym tracę. gdybym wiedziała, że jest taka jak ja zaufałabym
dałam ,,mocne,, ale..nie ma dwóch takich samych osób..a jeżeli już byłaby to osoba podobna to..niestety ale chyba nie...
Dobra wiadomość - jestem spoko gościem,zła - nie spodkam drugiego takiego :(
W 1000%
No BA!!!
Nawet jakby taka osoba istniała to nie ma mowy by coś mnie zmusiło do zaufania jej... :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 kwietnia 2011 o 23:48
Jeżeli serio by ta osoba była jak ja to bym jej zaufał ;)
ja bym ufał w ciemno!
Myślę że bym zaufała;)
a ja poznałam taką osobę znamy się od pół roku mamy super relacje, ufamy sobie i myślę, że to się nawet przerodzi w przyjaźń. Po prostu trzeba lubić siebie wtedy też polubi się takie osoby!!
Demot już był. Pokazałam go chłopakowi, który podobał mi się od dawna, powiedział, że nie zaufałby. Ale zrobił to w ciemno i do dziś jesteśmy razem ;))
Wątpię... to byłoby trudne...
Jasne, że nie :D
był by najlepszym kumplem
Nie ma takiego samego drugiego człowieka jak my sami. Każdy jest inny i zawsze czymś w swojej osobowości będzie się różnił.
Ja zaufałam ;) I jest dobrze ;D
oczywiscie! nic pewniejszego :)
nikomu nie ufam,nawet sobie
odpowiadajac tu pokazujecie, czy ufacie sobie samemu, czy doceniacie swoje zalety czy widzicie raczej wady w sobie i jakie macie nastawienie do ludzi i tego, co może się wydarzyć.
Widac, jak różni9ą się osoby , któe odpowiedziały jednym słowem "tak" lub "nie" od tych, co się rozpisują i rozmawiają z innymi.
To zadziwiające, jak człowiek może dużo o sobie powiedzieć pisząc jeden głupi komentarz.
Ja bym zaufała, ale wstydziłabym się wielu swoich wad przed nią.
a gdzie okulary
jak najbardziej tak ,zawsze mialem do siebie zaufanie i wiedziałem co robie XD
I don't think so... Doskonale wiem dlaczego.
Jeśli to była by wersja kobieca, to nawet więcej niż zaufał...;p
Uf Uf ... masz ;]
Skoro dokładnie taką jak ja... to nie.
Skoro jest dokładnie tak a jak ja to znaczy, że wiem co zrobi. Tak.
Tak.
jakbym spotkala TAKĄ osobe... to byłby raj :D
zaufałabym ;)
znalazłam taką osobę.... jest moja najlepszą kumpelą. ale to chyba trochę śmieszne nikomu tak nie ufać tylko sobie=jej xd
tjjaa...zaufałam. Niestety.
Ta osoba byłaby tą siłą, której potrzebuję od dawna, byłaby moją motywacją do działania - dzięki niej byłbym nieśmiertelny
... na szczęście takiej nie ma, więc mogę sobie dać spokój.
Tak zaufałabym ..
Never...
Dobrze, że takiej drugiej nie ma .
zaufała bym bo wiedziałbym czego się mogę spodziewać ale długo bym z nią nie wytrzymała
to zależy czy bym jej zaufał
Nie zaufam,póki nie zrobię testów DNA
NIEEEE!!! :)
poznałem, zaufałem, źle zrobiłem, potem się żaliłem, a w końcu uświadomiłem sobie że postąpił bym tak samo, mimo to nadal czuję żal
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2011 o 23:34
TAK. zaufam sobie..
zdecydowanie tak. :)
ja obawiam się, że jednak tak
tylko, że to jednak smutne
OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!!!!!!!!!!!!
zdecydowanie NIE!!!!
Raczej tak, choć zapewne trochę to by potrwało.
Cholera! Wszyscy piszą, a jak nie piszą to myślą, że by sobie nie zaufali. A przecież na pewno jest choć jedna osoba, która wam ufa (być może nawet ja) i jej głupio, że ufa komuś takiemu. Ale przecież nie każdy się na nas zawodzi... Dobra, tępy bełkot. Zaufać, bym zaufała. Ale po spojrzeniu na twarz... dobra odpuśćmy!
Ja bym sobie zaufała.
O, jaki fajny demot mnie ominął. Cóż, gdybym wiedział, iż ktoś jest dokładnie taki jak ja, niewątpliwie bym mu zaufał i się z nim zaprzyjaźnił, chociaż zapewne często byśmy się kłócili, gdyż jestem dość chimerycznym i apodyktycznym człowiekiem. Nota bene znałem kiedyś osobę bardzo do mnie podobną, niestety nie ma jej już wśród żywych - jednak czas spędzony razem uważam za najszczęśliwszy okres w moim życiu i mam nadzieję nigdy nie zapomnieć, co wtedy czułem.
Chu*owa maska
tak
Sobie .? Nigdy , :D