Iacobus, chodzi o to że jeśli zaliczysz wpadkę z partnerką podczas seksu (głównie gdy zawiedzie kumpel Durex). Masz 72 godziny na przyjęcie specjalnych tabletek (Escallepe, Postinor Duo), które uniemożliwiają w większym stopniu dojście plemników do komórki jajowej. :)
@ IACOBUS chodzi o to, że po wpadce można się jeszcze ratować "antykoncepcją po" kobieta może przyjąć jakieś specjalne leki (za bardzo się na tym nie znam) żeby nie doszło do zapłodnienia, ale ma na to jedynie 72h wszystko masz wytłumaczone na stronie www.wpadka.pl
karina: To nie jest aborcja i tabletki są legalne;) Jak nie wiesz dokładnie to najpierw poczytaj albo nie pisz. Problem leży w tym, że ginekolodzy nie chcą wypisywać recept na tabletki broniąc się sumieniem..
Prawo prawem a życie życiem. w 3 rzeszy zabijanie jeńców wojennych było dozwolone. Nadal twierdzicie że skoro coś jest legalne to trzeba z tego korzystać?
Myślicie że plemnik 3 dni i 3 noce płynie? Chyba przez Ocean Spokojny. Skoro lekarze zasłaniają się sumieniem to chyba coś w tym jest? Ale dla was to śmieszne... Żałośni jesteście
Jestescie w bledzie. Tabletka Escapelle (badz jej poprzednik Postinor Duo) nie zapobiega zaplodnieniu. Zwieksza ona poziom hormonow w organizmie, uniemozliwiajac ZAGDZIEZDZENIE, ktore, jak wiemy z lekcji biologii, zachodzi mniej-wiecej w 5. dniu po stosunku :) Do zaplodnienia moze dojsc nawet w 10 minut od wpadki a max. do 3 dni. Dopiero od momentu zagniezdzenia mowi sie o wlasciwej ciazy.
Czasem są niezbędne. Zwłaszcza u młodych ludzi, których poniosło wir emocji i "zagraża" im zmiana planów życiowych, przez niechcianą ciąże. Każdemu zdarzyć się może, a zwłaszcza jeśli się zabezpieczyłeś a zabezpieczenie zawiodło.
to stosunek przerywany stosujcie jak nie chcecie wpasc... prosta i moim zdaniem najskuteczniejsza metoda. wprawdzie nie ta sama przyjemnosc ;] ale chyba lepsze to od niespodziewanej ciazy ;]
To jest morderstwo! I zanim usuniecie dziecko, pomyślcie, że to moglibyście być wy! Czy będziecie mogli żyć dalej, ze świadomością, że zabiliście, niewinną, bezbronną istotę stworzoną przez Pana Boga taką jak wy.?!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lipca 2010 o 9:46
Damn, ludzie, weźcie sobie najpierw poczytajcie, zanim takie pierdoły będziecie gadać, że aż ręce i cycki opadają... :/ Jaki stosunek przerywany?! Jaka aborcja?! A potem się ludzie dziwią, że nastolatki wpadają, mimo, że mamy XXI i niby każdy powinien wiedzieć, co to jest antykoncepcja i jaka metoda ma jaką skuteczność... Nawet w szkole na biologii o tym uczą... O_o
@Pako103 - tylko mało skuteczna. Jak nie pamiętasz biologii to plemniki są nie tylko "na końcu" ale wcześniej też - poczytaj sobie co to jest preejakulat...
Beniu89 - zapłodnienie nie zachodzi w 10 min... Sama kapacytacja plemników trwa 6 godzin... Plus jeszcze reakcje enzymatyczne mające na celu dostanie się plemnika do wewnątrz kom. jajowej. No i wiele innych czynników.
Deval akurat tak sie sklada ze wiem co nieco o biologi ;] wkoncu kierunek medycyna i sie ostro przykladalem do bioli i takze tych tematow. te plemniki ktore sie uwalniaja w czasie stosunku to... hmm jak by Ci to wytlumaczyc tak zeby wszyscy skumali... sa to wiekszosci pleminiki bez przyszlosci jakby. 1:100000000000000 jest w stanie zaplodnic.
Aborcja, w tym wszelkiego rodzaju specyfiki wczesnoporonne to ZABÓJSTWO. Sugestia, że jak pęknie guma, to należy zażyć tego typu "medykament" to namawianie do ZABÓJSTWA. Nie zabiegu, nie działania leczniczego, nie rozwiązania problemu. ZABÓJSTWA. Zatem autor, zapewnie nieświadomy swoich czynów, namawia do ZABÓJSTWA, ponosząc - również zapewne nieświadomie - współodpowiedzialność (choć oczywiście jedynie symboliczną) za ZABITYCH za namową tego demota ludzi. Przestrzegam. A spodziewając się odpowiedzi mówię - NIE MA dowodów na to, że połączone komórki życiem nie są, więc twierdzenie, że wyskrobanie dzieciaka w ileśtam godzin po zapłodnieniu jest nieszkodliwe jest takim samym CIEMNOGRODEM i ŚREDNIOWIECZEM jak powszechne kiedyś - właśnie w wiekach średnich przeświadczenie, że dusza wstępuje w człowieka w trzecim miesiącu po urodzeniu w przypadku chłopca i piątym w przypadku dziewczynki. Mamy XXI wiek, i nauka bezsprzecznie dowiodła, że zapłodniona komórka jajowa to życie. Ergo - tabletki wczesnoporonne to narzędzie do ZABIJANIA. Zyczę dobrej nocy i spokojnych snów.
niestety świat się zmienia... widzę to nawet u mnie w szkole... same Hanny Montany, dzieci Neostrady, wszyscy co umieli porządnie myśleć już odeszli lub są w liceach (wśród normalnych ludzi )(chociaż nie zawsze) , na studiach, w pracy... a nasza szkoła upada... jest coraz gorzej. Jeśli tacy mają rządzić światem, to będzie koniec.! Rozumieją to tzw. "kujony" - osoby wyklęte lub wyśmiewane przez innych, mniej inteligentnych, którzy zwykle tego nie rozumieją, więc zmniejszają morale "kujonów"... To smutne, lecz prawdziwe...
@Pako103 - tylko jak zapewne wiesz, wskaźnik Pearla dla stosunku przerywanego dla młodych ludzi może osiągnąć nawet 20-40, a przy dobrych wiatrach i tak osiąga tylko 5-10...
A tłumaczenie, że komórka się nie zagnieździła, czy że u dzieciaka nie wykształciły się jeszcze rączki i nóżki, więc można go usunąć to tylko ESTETYKA ZABIJANIA. Ładniej wygląda, jak się kogoś zastrzeli z tłumikiem, niż jak się go zadźga nożem, bo się można krwią pochlapać. Ale zabójstwo jest zabójstwu równe moralnie. To, że we wczesnej fazie dzieciaka możńa łatwo wyskrobać nie znaczy, że jest to mniejsze ZABÓJSTWO czy mniejsza wina. Świadczy to tylko o tym, jak bardzo to dziecko jest bezbronne. Tyle.
Nareszcie ktoś pisze sensownie. Absolutnie zgadzam się z tym, co napisał panwaskiijegomafia.
Podobno kiedyś (w Rosji?) był zwyczaj duszenia noworodków jakąś szmatą przy urodzeniu, by nie krzyknęły. Bo jak krzyknie, zapłacze - staje się człowiekiem. Teraz ta granica tylko się przesuwa. Nie jest człowiekiem, bo nie czuje bólu. Nie jest człowiekiem, bo nie ma jeszcze rączek i nóżek. Nie jest, bo składa się z tylu a tylu komórek, o tyle a tyle za mało.
Jeśli nie jesteśmy pewni, czy to "coś" przypadkiem nie jest już człowiekiem, to jakie mamy prawo do tego, by ryzykować?
Jesteśmy w stanie zaakceptować wszystko, co sprzyja naszej wygodzie i bezrefleksyjności. Nawet morderstwo.
Zastanawiam się dlaczego wszyscy normalnie-myślący ludzie zostają z-m-i-n-u-s-o-w-a-n-i... a ci którzy nawołują do zabijania mają p 20 plusów! Minusy za prawdę? Jesteście idiotami!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lipca 2010 o 10:00
O jezu.Jest XXI wiek.Ja uważam to wciąż za antykoncepcje. Zawiódł jeden środek to trzeba korzystać z innego póki jeszcze można.Czy już samo użycie prezerwatywy nie oznacza że to dziecko jest raczej niechciane? Że już sie tak wyraże brzydko wypadek przy pracy? I kurcze to maja być komenty na demotywator a nie dyskusja o etyce.Śmieszny podpis.I za to plus :]
Nie życzę nikomu, tym bardziej sobie takiej przygody. Takie tabletki to właściwie jedyne rozwiązanie żeby nie zje*bać sobie planów na życie mimo, że zadbało się o odpowiednie zabezpieczenie. Jakbyście byli w takiej sytuacji to byście nie pier*dolili farmazonów takich jak panwaskiijegomafia albo gris. Tyle.
radziuxd i inni, zabilibyście człowieka ? >_>
Kto Was tak wychował ?
Wyobraźcie sobie, ze to Wy jesteście efektem takiej wpadki. Chcielibyście być w taki sposób pozbawieni życia ?
Możliwe, że część z Was pochodzi właśnie z takiej wpadki, wiec cieszcie się, ze Wasi rodzice nie byli tacy jak Wy, bo już byście tu nie zaglądali.
Ja przyznam szczerze, ze nigdy by mi to do głowy nie przyszło. Trudno, antykoncepcja zawiodła, to trzeba teraz zmienić niektóre rzeczy. Trzeba pokochać to dziecko i poświęcić mu czas. Rodzina zawsze pomoże w takiej sytuacji.
A co do dotychczasowego życia, to można je dalej prowadzić.
Czasami bez zmian, a czasami trzeba coś przełożyć na późniejszy okres i kontynuować gdy dziecko podrośnie.
Zastanówcie się co piszecie, bo aż się niedobrze robi.
nie życzę nikomu takiej sytuacji.
HOWGH!
Skoro definicja śmierci to śmierć mózgu to jak mozna mowić o morderstwie skoro mózg i układ nerwowy kształtuje sie dopiero po 12 tyg?Można.W katolandzie wszystko jest mozliwe.W sumie to wierzący według mnie nie żyją,bo maja martwy mózg.Gdyby żył to by myślał.Pie*doleni katolicy wprowadza najbardziej absurdalny zakaz byle był zgodny z ich żydowska książką propagandową.
Lepiej urodzić dziecko nie będąc na to przygotowanym? Większe prawdopodobieństwo tego, że dzieciak będzie wychowywany w biedzie... Nie wciśniecie nikomu kitu z czekaniem do ślubu...Klechy wyprały wam mózg do tego stopnia, że nie potraficie myśleć racjonalnie..
i jeszcze jedno.. skoro granica się przesuwa, to niedługo za morderstwo uznacie spuszczanie się na prześcieradło..bo przecież pozwalasz na to, by nie urodził się człowiek.. dla was, katolicy, to nie jest tylko plemnik, tylko AŻ plemnik, który niedługo nazwiecie człowiekiem w płynnej formie, o bardzo małym rozmiarze, zaś o lepkości większej niż życiodajny płyn zwany potocznie wodą.. a demot ofc +
A ja napisze że czekałem do ślubu z moją żoną to był dłuuugi czas dla faceta, bo wiadomo krew nie woda ale za to teraz jest nagroda i po ślubie zmieniło się wiele rzeczy. A jak ktoś ma wszystko przed ślubem to w zasadzie nie ma sensu go brać bo potem tylko jedynie wspólne problemy dochodzą i może pojawi się niepewność skoro mi dała przed to czemu nie mogła by dać innemu po ślubie...
A co do demota to popieram tu najbardziej zminusowanych (pewnie do nich dołączę). Środki wczesno-poronne zmieniły tylko nazwę, nadal są czym były.
Odpowiedzcie sobie panowie - czy chcieli byscie wziąść ślub z laską która 3 albo 5 razy brała takie tabletki i jej poziom hormonów jest zaburzony, może urodzić wam nie zdrowe dziecko albo w cale nie mieć już możliwości urodzenia, tylko w przyszłości poronić kilka razy?
Czy wy drogie Panie wiecie jakie konsekwencje wiążą się z tego typu tabletami?
Ale wiadomo wygodne zycie i 0 odpowiedzialności to niestety już norma. Dziecko, zapłodnienie, to następstwa czynów a jaka jest przyczyna? Czy sex jest aktem miłości czy tylko zwierzęcym "poruchaniem sobie"? Ludzie opanujcie się!!!
Lobotom, oto Twój szowinistyczny, katolicki, patriarchalny sposób myślenia. Ona "dała". On wziął, a ona "dała", napewno się puści po ślubie... Ty ciemniaku.
ale jak mozna mowic o aborcji kiedy chodzi o komorke?? oczywiscie kiedy pojawiaja sie zaklatki systemu newrowego i innych tkanek to tak ale w takiej sytuacji! przeciez to tak jakby zabic pantofelka i isc za niego siedziec :/ jest tyle "poronien" ze po kazdym z nich ludzie powinni popadac w depresje. czy to tez jest smierc? czy "dziecko" ktore nie bylo w stanie sie zagniezdzic umarlo? codziennie powinna byc zaloba narowoda w takim razie :/ jeżeli tak sadzicie to nie powinniście używać jakiejkolwiek antykoncepcji bo to jest niedopuszczenie do zycia waszego dziecka. a wszystkich fanatykow religijnych chcialam uspokoic- dusza nie ma DNA ;)
@endorphinia - różnica jest taka, że pantofelek jest bytem niezależnym - a niezagnieżdżona komórka - nie, nie przeszła ona nawet gastrulacji (tą dopiero ma iirc 16 dni później). A tutaj już mówią, że tylko rączek i nóżek nie ma... Jak ktoś zwrócił uwagę - śmierć następuje w momencie zaniku funkcji pnia mózgu - a nie gdy nie ma nawet "właściwego" funkcjonalnego rozdzielenia komórek ... BTW - taka mała ciekawostka: spójrzcie na demotywatory rzucane przez p. panwaskiijegomafia - ciekawy dobór ;]
@Pako - nie zauważyłem twojej odpowiedzi - opinie słyszałem różne, zwłaszcza nt żywotności plemników tam (ale nawet przy słabej ruchliwości - istnieje szansa), a na wiki cała dysputa nawet jest, więc jak dla mnie - można stwierdzić - że metoda nie jest w pełni skuteczna (płyn skażony plemnikami / skażony na skutek wcześniejszego przejścia ejakulantu / za późne usunięcie obiektu / problemy z granicą ejakulacji etc.). Jeżeli się poczułeś urażony tonem - wybacz. Nie jestem studentem medycyny (studentem czego innego byłem ;]), jestem "ściślak" i do tego "dinozaur" już wiekowo - i mogę źle coś komunikować / zły efekt odbioru uzyskać. Lepiej w każdym razie tu przestrzec przed czymś (jakkolwiek by to głupio brzmiało w kategoriach rozrywkowego portalu ;]), co może skutkować kinder-niespodzianką, że użyję zwrotu "młodego" pokolenia.
Ludzie... Jak Wy do cholery możecie mylić tabletki antykoncepcyjne z tabletkami wczesno-poronnymi? Pytam się jak? Padło tu stwierdzenie, że kiedyś tabletki antykoncepcyjne nazywały się wczesno-poronnymi... Co Wy pieprzycie? Antykoncepcja to zapobieganie ciąży aby do ZAPŁODNIENIA nie doszło, czyli żeby PLEMNIK nie połączył się z KOMÓRKĄ JAJOWĄ, więc jak może być mowa o ZABÓJSTWIE?! W takim kontekście myślenia, spuszczanie się na prześcieradło(jak ktoś tu wspomniał) także jest zabójstwem... Ręce opadają... Tabletka wczesno-poronna to całkiem co innego. Jest nielegalna w naszym kraju. Bierze się ją do 72h po zapłodnieniu i to już można nazwać uśmiercaniem. Antykoncepcja to w moim rozumieniu zabezpieczanie się PRZED stosunkiem i tym zapobiegnięcie zapłodnieniu(Efekt jakbyś spuszczał się na prześcieradło, tabletka wczesnoporonna zaś brana jest po stosunku i na tym polega ZASADNICZA różnica!
Tak wiem Player83, ale niektórzy tu ostro mylą jedno z drugim i upierają się przy tym. Wkurzyło mnie to. Demotywator mocny swoją drogą [+] A reszta co takie pierdoły wypisuje, nie zaczynajcie nawet uprawiania seksu jak mylicie antykoncepcję z tabletkami wczesnoporonnymi!
@ Sokolovic ty też mylisz pojęcia. Po pierwsze: tu jest mowa o tabletkach ECP - czyli do 72 h NIE wczesnoporonnych. One nie są wczesnoporonnymi, bo mają nie dopuścić do implantacji zarodka. Tabletki wczesnoporonne np. RU486 usuwają zagnieżdżony zarodek. Tabletki "normalne" antykoncepcyjne oprócz niedopuszczenia do połączenia mają też działanie nie dopuszczenia implantacji ale jako działanie trzeciorzędowe (jedna substancja w małej ilości).
Każdy z Was ma po części racje. Każdy z Was ma swoje poglądy i trzeba to uszanować. Każdy także ma wolną rękę i może podejmować indywidualne decyzje. Łatwo powiedzieć "wpadłeś to wychowaj", ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Czasem lepiej zapobiec i poczekać, aż człowiek będzie gotowy na tak dużą odpowiedzialność jakim jest dziecko. Lecz ja nadal trzymam się swojej wersji i twierdzę, że plemnik oraz komórka jajowa nie są dzieckiem. Jeśli ktoś uważa, że tabletki "po" są niemoralne, to także niemoralne są prezerwatywy.
Ktoś wyżej napisał że każdy ma swoje sumienie i dyskusja jest bezsensowna.Otóż nie.Dyskusja ma sens,bo tu nie chodzi o żadne sumienie.Tu chodzi o to że cały raban został wszczęty przez facetów w sukienkach.Za komuny aborcja była czymś normalnym i nikt nie pie*dolił o sumieniu.Ale teraz pie*dolony kler będzie wmawiał że ich definicja śmierci jest właściwa.najgorsze jest to że ten popie*dolony naród jeszcze trzyma ich strone.Przeciez oni działają wyłącznie na szkode ludzi.Decyzja o aborcji powinna być decyzja tylko i wyłącznie decyzją kobiety i mężczyzny.A zas*anym klechom wara.O antykoncepcji i tabletkach wczesnoporonnych to juz w ogóle nie ma sensu dyskutować,bo tylko skrajny d*bil moze uważać że komórki zaraz po połaczeniu czy zagnieżdzeniu to życie.
I jeszcze jedno.Zakaz aborcji nie ma nic wpólnego z naszym dobrem czy ochroną życia.Tu chodzi tylko i wyłącznie o większy przyrost naturalny.I jest to podyktowane tylko względami gospodarczymi i ekonomicznymi.
@Prosument za komuny niektórzy stosowali aborcję jako antykoncepcję. Prosument - nie każdy który jest przeciwny aborcji jest "klechą". A takie uzasadnienie "zakazu aborcji" - można by też stosować do "zakazu morderstw" - w obu kwestiach wchodzą sprawy etyki też, nie tylko względy gospodarcze i ekonomiczne. Jak skończę robotę to może powiem szerzej o co mi chodzi (i zbiorę cięgi od obu stron, na razie jednak mam na głowie coś co mnie zbyt absorbuje do składania myśli w innym procesie), na razie tylko: Prosument - pomyśl co by było, gdyby aborcja była powszechnie dostępna, łatwa i wygodna. Oceń jak na razie wygląda podziemie aborcyjne. Pomyśl: co aborcja powoduje u niedoszłej matki. A panwaskiijegomafia niech pomyśli ile osób umiera z powodu "domowej" aborcji, czy da się "idealnie" zakazać aborcji tak, żeby nie była wykonywana, co jest nie tak obecnie z systemem opieki nad matkami i niech chwilę pomyśli o np. ofiarach gwałtu.
Znając wytrzymałośc współczesnych gum i przypominajac sobie śmieszne pseudonaukowe "eksperymenty" jakich na nich dokonywałem ciężko mi wyobrazić sobie jak tak wytrzymały materiał może pęknąć przy użyciu zgodnym z przeznaczeniem ;/
Strutter: "Wyobraźcie sobie, ze to Wy jesteście efektem takiej wpadki. Chcielibyście być w taki sposób pozbawieni życia ?"
bronisz komórek które w wypadku zastosowania środków antykoncepcyjnych po stosunku - czy jak chcesz, wczesnoporonnych - nie staną się nawet płodem. co dopiero człowiekiem, do którego się odwołujesz. bronisz interesów bytu, który nie zaistnieje. z żadnego punktu widzenia nie ma to sensu. "Rodzina zawsze pomoże w takiej sytuacji", "Można dalej prowadzić dotychczasowe życie".. byłeś [sic?] kiedyś w niechcianej ciąży, że tak autorytatywnie się wypowiadasz? niechciana ciąża to nie idylla, spytaj matek w domach samotnej matki.
panwaskiijegomafia, Twoim argumentem przeciw aborcji jest posiadanie przez płód duszy, a ja nie wierzę w istnienie mitycznego bytu zwanego duszą, wartości nadawanej płodom, odmawianej zwierzętom (kiedyś też kobietom i Murzynom). Można rozważać etyczność aborcji ze względu na zadawanie cierpienia płodowi (musiałby mieć już układ nerwowy i zdolność odczuwania go), ale to, że gastrula jest człowiekiem i ma szczególną wartość bo posiada 'duszę', to jest mit i nie może być żadnym argumentem. A może antybiotyków nie bierzesz żeby życia bakterii nie niszczyc?
A używa(ł) ktoś z was (wasze partnerki) wkładki wewnątrzmacicznej (tzw.spirala)? :D Bo nie chcę Was martwić w takim wypadku, ale działa to tak samo albo i gorzej jak ta ssssttrrraaaaszna tabletka - zapobiega zagnieżdżeniu zapłodnionej komórki. I jest dostępne od kilkudziesięciu lat. Stosuje to baaaardzo duży procent dorosłych kobiet, gł. po ciąży, w tym pewnie wasze mamy. Nawróćcie je, by nie zabijały swych nienarodzonych dzieci, skoro aż tak bardzo was obrusza "zabijanie dziecka" poprzez branie tabletki jedynie hamującej owulację, czy nie dopuszczającej do zapłodnienia, a nie poronnej...
@Deval takie uzasadnienie jest jak najbardziej na miejscu,bo nie mozna porównywać aborcji z morderstwem.To jest właśnie bzdura za którą obwiniam facetów w sukienkach.Bo zabieg wykonany w szpitalu,w sterylnych warunkach do 12 tyg niczym praktycznie nie grozi.Zawsze mogą wystąpic jakieś powikłania,ale napewno częściej występują w przypadku metod "garażowych" jakie mają miejsce w czasach gdy aborcja jest zakazana.I powiem że gdyby nie indoktrynacja KK to nie miałoby to miejsca.
glowna +
samo życie:) +
Narazie nie oceniam ,bo niestety nie za bardzo czaje :)
Może ktoś z łaski swojej wyjaśnić ??
dzis pewnie kogos to trafi :)milego macezynstwa
xDD dobre
to miałoby sens, gdyby calkowicie legalne tabletki były u nas normalnie dostępne : /. ale co tam, przecież to aborcja!
72 godziny tyle masz zeby twoja partnerka mogła zażyć środek antykoncepcyjny chyba ze chcesz becikowe:)
mocny! także ogromny + :D
Iacobus, chodzi o to że jeśli zaliczysz wpadkę z partnerką podczas seksu (głównie gdy zawiedzie kumpel Durex). Masz 72 godziny na przyjęcie specjalnych tabletek (Escallepe, Postinor Duo), które uniemożliwiają w większym stopniu dojście plemników do komórki jajowej. :)
@ IACOBUS chodzi o to, że po wpadce można się jeszcze ratować "antykoncepcją po" kobieta może przyjąć jakieś specjalne leki (za bardzo się na tym nie znam) żeby nie doszło do zapłodnienia, ale ma na to jedynie 72h wszystko masz wytłumaczone na stronie www.wpadka.pl
ja mogę, są tabletki które działają do 72h po zapłodnieniu i wtedy jesli kobieta zażyje traci dziecko
karina: To nie jest aborcja i tabletki są legalne;) Jak nie wiesz dokładnie to najpierw poczytaj albo nie pisz. Problem leży w tym, że ginekolodzy nie chcą wypisywać recept na tabletki broniąc się sumieniem..
demot:Nosił wilk razy kilka: No i masz babo placek
postinor duo
kozak.Ostatnio tak miałem ! +
Prawo prawem a życie życiem. w 3 rzeszy zabijanie jeńców wojennych było dozwolone. Nadal twierdzicie że skoro coś jest legalne to trzeba z tego korzystać?
Myślicie że plemnik 3 dni i 3 noce płynie? Chyba przez Ocean Spokojny. Skoro lekarze zasłaniają się sumieniem to chyba coś w tym jest? Ale dla was to śmieszne... Żałośni jesteście
Karina, plemnik nie łączy się z komórką jajową, więc nie ma o czym mówić. Aborcja jest tylko i tylko wtedy, gdy plemnik połączy się z komórką jajową.
Jestescie w bledzie. Tabletka Escapelle (badz jej poprzednik Postinor Duo) nie zapobiega zaplodnieniu. Zwieksza ona poziom hormonow w organizmie, uniemozliwiajac ZAGDZIEZDZENIE, ktore, jak wiemy z lekcji biologii, zachodzi mniej-wiecej w 5. dniu po stosunku :) Do zaplodnienia moze dojsc nawet w 10 minut od wpadki a max. do 3 dni. Dopiero od momentu zagniezdzenia mowi sie o wlasciwej ciazy.
fenoomen :D
co nie zmienia faktu że nawet te tabletki nie dają 100 % gwarancji ... a do tego wyniszczają mocno organizm i stabilność hormonalną...
Czasem są niezbędne. Zwłaszcza u młodych ludzi, których poniosło wir emocji i "zagraża" im zmiana planów życiowych, przez niechcianą ciąże. Każdemu zdarzyć się może, a zwłaszcza jeśli się zabezpieczyłeś a zabezpieczenie zawiodło.
NOT FUNNY!
to stosunek przerywany stosujcie jak nie chcecie wpasc... prosta i moim zdaniem najskuteczniejsza metoda. wprawdzie nie ta sama przyjemnosc ;] ale chyba lepsze to od niespodziewanej ciazy ;]
Niezagnieżdżony plemnik nazywać "dzieckiem"... Idźcie się może wyspowiadać, bo przecież demotywatory.pl to grzeszna strona i w ogóle.
Zgadza się. Dochodzi do zapłodnienia, dziecko jednak wydalane jest z organizmu matki. Moim zdaniem aborcja to morderstwo.
To jest morderstwo! I zanim usuniecie dziecko, pomyślcie, że to moglibyście być wy! Czy będziecie mogli żyć dalej, ze świadomością, że zabiliście, niewinną, bezbronną istotę stworzoną przez Pana Boga taką jak wy.?!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2010 o 9:46
"zajebiste, podtrzymujące mnie na duchu" demoty, na mój aktualny stan niepewności w życiu.xD
"Masz 72h, czas start" kurcze skojarzyło mi się to z filmem "Piła" i aż mnie dreszcze przeszły ^^
+
Damn, ludzie, weźcie sobie najpierw poczytajcie, zanim takie pierdoły będziecie gadać, że aż ręce i cycki opadają... :/ Jaki stosunek przerywany?! Jaka aborcja?! A potem się ludzie dziwią, że nastolatki wpadają, mimo, że mamy XXI i niby każdy powinien wiedzieć, co to jest antykoncepcja i jaka metoda ma jaką skuteczność... Nawet w szkole na biologii o tym uczą... O_o
@Pako103 - tylko mało skuteczna. Jak nie pamiętasz biologii to plemniki są nie tylko "na końcu" ale wcześniej też - poczytaj sobie co to jest preejakulat...
demot:Fuck!:Let The Game Begin
Beniu89 - zapłodnienie nie zachodzi w 10 min... Sama kapacytacja plemników trwa 6 godzin... Plus jeszcze reakcje enzymatyczne mające na celu dostanie się plemnika do wewnątrz kom. jajowej. No i wiele innych czynników.
Deval akurat tak sie sklada ze wiem co nieco o biologi ;] wkoncu kierunek medycyna i sie ostro przykladalem do bioli i takze tych tematow. te plemniki ktore sie uwalniaja w czasie stosunku to... hmm jak by Ci to wytlumaczyc tak zeby wszyscy skumali... sa to wiekszosci pleminiki bez przyszlosci jakby. 1:100000000000000 jest w stanie zaplodnic.
Yookas zgadzam się z tobą
Aborcja, w tym wszelkiego rodzaju specyfiki wczesnoporonne to ZABÓJSTWO. Sugestia, że jak pęknie guma, to należy zażyć tego typu "medykament" to namawianie do ZABÓJSTWA. Nie zabiegu, nie działania leczniczego, nie rozwiązania problemu. ZABÓJSTWA. Zatem autor, zapewnie nieświadomy swoich czynów, namawia do ZABÓJSTWA, ponosząc - również zapewne nieświadomie - współodpowiedzialność (choć oczywiście jedynie symboliczną) za ZABITYCH za namową tego demota ludzi. Przestrzegam. A spodziewając się odpowiedzi mówię - NIE MA dowodów na to, że połączone komórki życiem nie są, więc twierdzenie, że wyskrobanie dzieciaka w ileśtam godzin po zapłodnieniu jest nieszkodliwe jest takim samym CIEMNOGRODEM i ŚREDNIOWIECZEM jak powszechne kiedyś - właśnie w wiekach średnich przeświadczenie, że dusza wstępuje w człowieka w trzecim miesiącu po urodzeniu w przypadku chłopca i piątym w przypadku dziewczynki. Mamy XXI wiek, i nauka bezsprzecznie dowiodła, że zapłodniona komórka jajowa to życie. Ergo - tabletki wczesnoporonne to narzędzie do ZABIJANIA. Zyczę dobrej nocy i spokojnych snów.
niestety świat się zmienia... widzę to nawet u mnie w szkole... same Hanny Montany, dzieci Neostrady, wszyscy co umieli porządnie myśleć już odeszli lub są w liceach (wśród normalnych ludzi )(chociaż nie zawsze) , na studiach, w pracy... a nasza szkoła upada... jest coraz gorzej. Jeśli tacy mają rządzić światem, to będzie koniec.! Rozumieją to tzw. "kujony" - osoby wyklęte lub wyśmiewane przez innych, mniej inteligentnych, którzy zwykle tego nie rozumieją, więc zmniejszają morale "kujonów"... To smutne, lecz prawdziwe...
@Pako103 - tylko jak zapewne wiesz, wskaźnik Pearla dla stosunku przerywanego dla młodych ludzi może osiągnąć nawet 20-40, a przy dobrych wiatrach i tak osiąga tylko 5-10...
Tylko że to NIE JEST tabletka wczesnoporonna... I nie jest to aborcja, która w Polsce jest zakazana...
A tłumaczenie, że komórka się nie zagnieździła, czy że u dzieciaka nie wykształciły się jeszcze rączki i nóżki, więc można go usunąć to tylko ESTETYKA ZABIJANIA. Ładniej wygląda, jak się kogoś zastrzeli z tłumikiem, niż jak się go zadźga nożem, bo się można krwią pochlapać. Ale zabójstwo jest zabójstwu równe moralnie. To, że we wczesnej fazie dzieciaka możńa łatwo wyskrobać nie znaczy, że jest to mniejsze ZABÓJSTWO czy mniejsza wina. Świadczy to tylko o tym, jak bardzo to dziecko jest bezbronne. Tyle.
Nareszcie ktoś pisze sensownie. Absolutnie zgadzam się z tym, co napisał panwaskiijegomafia.
Podobno kiedyś (w Rosji?) był zwyczaj duszenia noworodków jakąś szmatą przy urodzeniu, by nie krzyknęły. Bo jak krzyknie, zapłacze - staje się człowiekiem. Teraz ta granica tylko się przesuwa. Nie jest człowiekiem, bo nie czuje bólu. Nie jest człowiekiem, bo nie ma jeszcze rączek i nóżek. Nie jest, bo składa się z tylu a tylu komórek, o tyle a tyle za mało.
Jeśli nie jesteśmy pewni, czy to "coś" przypadkiem nie jest już człowiekiem, to jakie mamy prawo do tego, by ryzykować?
Jesteśmy w stanie zaakceptować wszystko, co sprzyja naszej wygodzie i bezrefleksyjności. Nawet morderstwo.
Zastanawiam się dlaczego wszyscy normalnie-myślący ludzie zostają z-m-i-n-u-s-o-w-a-n-i... a ci którzy nawołują do zabijania mają p 20 plusów! Minusy za prawdę? Jesteście idiotami!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2010 o 10:00
O jezu.Jest XXI wiek.Ja uważam to wciąż za antykoncepcje. Zawiódł jeden środek to trzeba korzystać z innego póki jeszcze można.Czy już samo użycie prezerwatywy nie oznacza że to dziecko jest raczej niechciane? Że już sie tak wyraże brzydko wypadek przy pracy? I kurcze to maja być komenty na demotywator a nie dyskusja o etyce.Śmieszny podpis.I za to plus :]
Nie życzę nikomu, tym bardziej sobie takiej przygody. Takie tabletki to właściwie jedyne rozwiązanie żeby nie zje*bać sobie planów na życie mimo, że zadbało się o odpowiednie zabezpieczenie. Jakbyście byli w takiej sytuacji to byście nie pier*dolili farmazonów takich jak panwaskiijegomafia albo gris. Tyle.
panwaskiijegomafia, gris
radziuxd i inni, zabilibyście człowieka ? >_>
Kto Was tak wychował ?
Wyobraźcie sobie, ze to Wy jesteście efektem takiej wpadki. Chcielibyście być w taki sposób pozbawieni życia ?
Możliwe, że część z Was pochodzi właśnie z takiej wpadki, wiec cieszcie się, ze Wasi rodzice nie byli tacy jak Wy, bo już byście tu nie zaglądali.
Ja przyznam szczerze, ze nigdy by mi to do głowy nie przyszło. Trudno, antykoncepcja zawiodła, to trzeba teraz zmienić niektóre rzeczy. Trzeba pokochać to dziecko i poświęcić mu czas. Rodzina zawsze pomoże w takiej sytuacji.
A co do dotychczasowego życia, to można je dalej prowadzić.
Czasami bez zmian, a czasami trzeba coś przełożyć na późniejszy okres i kontynuować gdy dziecko podrośnie.
Zastanówcie się co piszecie, bo aż się niedobrze robi.
nie życzę nikomu takiej sytuacji.
HOWGH!
panwaskiijegomafia, gris
Skoro definicja śmierci to śmierć mózgu to jak mozna mowić o morderstwie skoro mózg i układ nerwowy kształtuje sie dopiero po 12 tyg?Można.W katolandzie wszystko jest mozliwe.W sumie to wierzący według mnie nie żyją,bo maja martwy mózg.Gdyby żył to by myślał.Pie*doleni katolicy wprowadza najbardziej absurdalny zakaz byle był zgodny z ich żydowska książką propagandową.
nie czaje dlaczego, dwukrotnie ścięło mi komentarz :/
3-krotnie ^^
Lepiej urodzić dziecko nie będąc na to przygotowanym? Większe prawdopodobieństwo tego, że dzieciak będzie wychowywany w biedzie... Nie wciśniecie nikomu kitu z czekaniem do ślubu...Klechy wyprały wam mózg do tego stopnia, że nie potraficie myśleć racjonalnie..
i jeszcze jedno.. skoro granica się przesuwa, to niedługo za morderstwo uznacie spuszczanie się na prześcieradło..bo przecież pozwalasz na to, by nie urodził się człowiek.. dla was, katolicy, to nie jest tylko plemnik, tylko AŻ plemnik, który niedługo nazwiecie człowiekiem w płynnej formie, o bardzo małym rozmiarze, zaś o lepkości większej niż życiodajny płyn zwany potocznie wodą.. a demot ofc +
A ja napisze że czekałem do ślubu z moją żoną to był dłuuugi czas dla faceta, bo wiadomo krew nie woda ale za to teraz jest nagroda i po ślubie zmieniło się wiele rzeczy. A jak ktoś ma wszystko przed ślubem to w zasadzie nie ma sensu go brać bo potem tylko jedynie wspólne problemy dochodzą i może pojawi się niepewność skoro mi dała przed to czemu nie mogła by dać innemu po ślubie...
A co do demota to popieram tu najbardziej zminusowanych (pewnie do nich dołączę). Środki wczesno-poronne zmieniły tylko nazwę, nadal są czym były.
Odpowiedzcie sobie panowie - czy chcieli byscie wziąść ślub z laską która 3 albo 5 razy brała takie tabletki i jej poziom hormonów jest zaburzony, może urodzić wam nie zdrowe dziecko albo w cale nie mieć już możliwości urodzenia, tylko w przyszłości poronić kilka razy?
Czy wy drogie Panie wiecie jakie konsekwencje wiążą się z tego typu tabletami?
Ale wiadomo wygodne zycie i 0 odpowiedzialności to niestety już norma. Dziecko, zapłodnienie, to następstwa czynów a jaka jest przyczyna? Czy sex jest aktem miłości czy tylko zwierzęcym "poruchaniem sobie"? Ludzie opanujcie się!!!
Lobotom, oto Twój szowinistyczny, katolicki, patriarchalny sposób myślenia. Ona "dała". On wziął, a ona "dała", napewno się puści po ślubie... Ty ciemniaku.
Wpadka.pl :)
mega dobre :D +
demot:Kochnie jestem w ciąży..: Jak to możliwe :O
demot:Dziecko zmieni Twoje życiowe plany?:Zabij je!
ja pierdoooooole, jakby któs mój życiorys czytał. Mi zostało 30 godzin
ale jak mozna mowic o aborcji kiedy chodzi o komorke?? oczywiscie kiedy pojawiaja sie zaklatki systemu newrowego i innych tkanek to tak ale w takiej sytuacji! przeciez to tak jakby zabic pantofelka i isc za niego siedziec :/ jest tyle "poronien" ze po kazdym z nich ludzie powinni popadac w depresje. czy to tez jest smierc? czy "dziecko" ktore nie bylo w stanie sie zagniezdzic umarlo? codziennie powinna byc zaloba narowoda w takim razie :/ jeżeli tak sadzicie to nie powinniście używać jakiejkolwiek antykoncepcji bo to jest niedopuszczenie do zycia waszego dziecka. a wszystkich fanatykow religijnych chcialam uspokoic- dusza nie ma DNA ;)
@endorphinia - różnica jest taka, że pantofelek jest bytem niezależnym - a niezagnieżdżona komórka - nie, nie przeszła ona nawet gastrulacji (tą dopiero ma iirc 16 dni później). A tutaj już mówią, że tylko rączek i nóżek nie ma... Jak ktoś zwrócił uwagę - śmierć następuje w momencie zaniku funkcji pnia mózgu - a nie gdy nie ma nawet "właściwego" funkcjonalnego rozdzielenia komórek ... BTW - taka mała ciekawostka: spójrzcie na demotywatory rzucane przez p. panwaskiijegomafia - ciekawy dobór ;]
@Pako - nie zauważyłem twojej odpowiedzi - opinie słyszałem różne, zwłaszcza nt żywotności plemników tam (ale nawet przy słabej ruchliwości - istnieje szansa), a na wiki cała dysputa nawet jest, więc jak dla mnie - można stwierdzić - że metoda nie jest w pełni skuteczna (płyn skażony plemnikami / skażony na skutek wcześniejszego przejścia ejakulantu / za późne usunięcie obiektu / problemy z granicą ejakulacji etc.). Jeżeli się poczułeś urażony tonem - wybacz. Nie jestem studentem medycyny (studentem czego innego byłem ;]), jestem "ściślak" i do tego "dinozaur" już wiekowo - i mogę źle coś komunikować / zły efekt odbioru uzyskać. Lepiej w każdym razie tu przestrzec przed czymś (jakkolwiek by to głupio brzmiało w kategoriach rozrywkowego portalu ;]), co może skutkować kinder-niespodzianką, że użyję zwrotu "młodego" pokolenia.
ale o so chodzi?
nie wezmę tego nigdy, najwyżej sama wychowam:[
hahaha pośpiesz się ;p
kolejna dyskusja o etyce, moralności itd. zupełnie bezsensowna, każdy ma własne sumienie i wg niego będzie postępował.
Ludzie... Jak Wy do cholery możecie mylić tabletki antykoncepcyjne z tabletkami wczesno-poronnymi? Pytam się jak? Padło tu stwierdzenie, że kiedyś tabletki antykoncepcyjne nazywały się wczesno-poronnymi... Co Wy pieprzycie? Antykoncepcja to zapobieganie ciąży aby do ZAPŁODNIENIA nie doszło, czyli żeby PLEMNIK nie połączył się z KOMÓRKĄ JAJOWĄ, więc jak może być mowa o ZABÓJSTWIE?! W takim kontekście myślenia, spuszczanie się na prześcieradło(jak ktoś tu wspomniał) także jest zabójstwem... Ręce opadają... Tabletka wczesno-poronna to całkiem co innego. Jest nielegalna w naszym kraju. Bierze się ją do 72h po zapłodnieniu i to już można nazwać uśmiercaniem. Antykoncepcja to w moim rozumieniu zabezpieczanie się PRZED stosunkiem i tym zapobiegnięcie zapłodnieniu(Efekt jakbyś spuszczał się na prześcieradło, tabletka wczesnoporonna zaś brana jest po stosunku i na tym polega ZASADNICZA różnica!
wszyscy jestescie zalosni. pzdr pocwiczcie.
Demot dobry +
Tak wiem Player83, ale niektórzy tu ostro mylą jedno z drugim i upierają się przy tym. Wkurzyło mnie to. Demotywator mocny swoją drogą [+] A reszta co takie pierdoły wypisuje, nie zaczynajcie nawet uprawiania seksu jak mylicie antykoncepcję z tabletkami wczesnoporonnymi!
@ Sokolovic ty też mylisz pojęcia. Po pierwsze: tu jest mowa o tabletkach ECP - czyli do 72 h NIE wczesnoporonnych. One nie są wczesnoporonnymi, bo mają nie dopuścić do implantacji zarodka. Tabletki wczesnoporonne np. RU486 usuwają zagnieżdżony zarodek. Tabletki "normalne" antykoncepcyjne oprócz niedopuszczenia do połączenia mają też działanie nie dopuszczenia implantacji ale jako działanie trzeciorzędowe (jedna substancja w małej ilości).
Każdy z Was ma po części racje. Każdy z Was ma swoje poglądy i trzeba to uszanować. Każdy także ma wolną rękę i może podejmować indywidualne decyzje. Łatwo powiedzieć "wpadłeś to wychowaj", ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Czasem lepiej zapobiec i poczekać, aż człowiek będzie gotowy na tak dużą odpowiedzialność jakim jest dziecko. Lecz ja nadal trzymam się swojej wersji i twierdzę, że plemnik oraz komórka jajowa nie są dzieckiem. Jeśli ktoś uważa, że tabletki "po" są niemoralne, to także niemoralne są prezerwatywy.
Ktoś wyżej napisał że każdy ma swoje sumienie i dyskusja jest bezsensowna.Otóż nie.Dyskusja ma sens,bo tu nie chodzi o żadne sumienie.Tu chodzi o to że cały raban został wszczęty przez facetów w sukienkach.Za komuny aborcja była czymś normalnym i nikt nie pie*dolił o sumieniu.Ale teraz pie*dolony kler będzie wmawiał że ich definicja śmierci jest właściwa.najgorsze jest to że ten popie*dolony naród jeszcze trzyma ich strone.Przeciez oni działają wyłącznie na szkode ludzi.Decyzja o aborcji powinna być decyzja tylko i wyłącznie decyzją kobiety i mężczyzny.A zas*anym klechom wara.O antykoncepcji i tabletkach wczesnoporonnych to juz w ogóle nie ma sensu dyskutować,bo tylko skrajny d*bil moze uważać że komórki zaraz po połaczeniu czy zagnieżdzeniu to życie.
I jeszcze jedno.Zakaz aborcji nie ma nic wpólnego z naszym dobrem czy ochroną życia.Tu chodzi tylko i wyłącznie o większy przyrost naturalny.I jest to podyktowane tylko względami gospodarczymi i ekonomicznymi.
@Prosument za komuny niektórzy stosowali aborcję jako antykoncepcję. Prosument - nie każdy który jest przeciwny aborcji jest "klechą". A takie uzasadnienie "zakazu aborcji" - można by też stosować do "zakazu morderstw" - w obu kwestiach wchodzą sprawy etyki też, nie tylko względy gospodarcze i ekonomiczne. Jak skończę robotę to może powiem szerzej o co mi chodzi (i zbiorę cięgi od obu stron, na razie jednak mam na głowie coś co mnie zbyt absorbuje do składania myśli w innym procesie), na razie tylko: Prosument - pomyśl co by było, gdyby aborcja była powszechnie dostępna, łatwa i wygodna. Oceń jak na razie wygląda podziemie aborcyjne. Pomyśl: co aborcja powoduje u niedoszłej matki. A panwaskiijegomafia niech pomyśli ile osób umiera z powodu "domowej" aborcji, czy da się "idealnie" zakazać aborcji tak, żeby nie była wykonywana, co jest nie tak obecnie z systemem opieki nad matkami i niech chwilę pomyśli o np. ofiarach gwałtu.
Znając wytrzymałośc współczesnych gum i przypominajac sobie śmieszne pseudonaukowe "eksperymenty" jakich na nich dokonywałem ciężko mi wyobrazić sobie jak tak wytrzymały materiał może pęknąć przy użyciu zgodnym z przeznaczeniem ;/
Strutter: "Wyobraźcie sobie, ze to Wy jesteście efektem takiej wpadki. Chcielibyście być w taki sposób pozbawieni życia ?"
bronisz komórek które w wypadku zastosowania środków antykoncepcyjnych po stosunku - czy jak chcesz, wczesnoporonnych - nie staną się nawet płodem. co dopiero człowiekiem, do którego się odwołujesz. bronisz interesów bytu, który nie zaistnieje. z żadnego punktu widzenia nie ma to sensu. "Rodzina zawsze pomoże w takiej sytuacji", "Można dalej prowadzić dotychczasowe życie".. byłeś [sic?] kiedyś w niechcianej ciąży, że tak autorytatywnie się wypowiadasz? niechciana ciąża to nie idylla, spytaj matek w domach samotnej matki.
panwaskiijegomafia, Twoim argumentem przeciw aborcji jest posiadanie przez płód duszy, a ja nie wierzę w istnienie mitycznego bytu zwanego duszą, wartości nadawanej płodom, odmawianej zwierzętom (kiedyś też kobietom i Murzynom). Można rozważać etyczność aborcji ze względu na zadawanie cierpienia płodowi (musiałby mieć już układ nerwowy i zdolność odczuwania go), ale to, że gastrula jest człowiekiem i ma szczególną wartość bo posiada 'duszę', to jest mit i nie może być żadnym argumentem. A może antybiotyków nie bierzesz żeby życia bakterii nie niszczyc?
A używa(ł) ktoś z was (wasze partnerki) wkładki wewnątrzmacicznej (tzw.spirala)? :D Bo nie chcę Was martwić w takim wypadku, ale działa to tak samo albo i gorzej jak ta ssssttrrraaaaszna tabletka - zapobiega zagnieżdżeniu zapłodnionej komórki. I jest dostępne od kilkudziesięciu lat. Stosuje to baaaardzo duży procent dorosłych kobiet, gł. po ciąży, w tym pewnie wasze mamy. Nawróćcie je, by nie zabijały swych nienarodzonych dzieci, skoro aż tak bardzo was obrusza "zabijanie dziecka" poprzez branie tabletki jedynie hamującej owulację, czy nie dopuszczającej do zapłodnienia, a nie poronnej...
@Deval takie uzasadnienie jest jak najbardziej na miejscu,bo nie mozna porównywać aborcji z morderstwem.To jest właśnie bzdura za którą obwiniam facetów w sukienkach.Bo zabieg wykonany w szpitalu,w sterylnych warunkach do 12 tyg niczym praktycznie nie grozi.Zawsze mogą wystąpic jakieś powikłania,ale napewno częściej występują w przypadku metod "garażowych" jakie mają miejsce w czasach gdy aborcja jest zakazana.I powiem że gdyby nie indoktrynacja KK to nie miałoby to miejsca.
No tak kiedyś można było nosić receptę... a teraz ma tylko miesiąc ważności...
..tak krótko i dobrze ujęte. ;)
przerażające że tylu z was to bawi...
demot:Masz 72 godziny:żeby zgładzić nowe życie....
Broda79 to książkowy przykład katolickiego debila.
mocne +
dobre :D
hehe :) straszne... ;p