Chcesz posłuchać muzyki starych polskich zespołów, które nadal trzymają poziom? Kup sobie płytę Hey, Kultu... Ale żeby Cię nie podkusiło kupić nową płytę Chylińskiej albo Wyszkoni, bo się cholernie zawiedziesz!
@SeekingSolace - to, że mam akurat Jareda Leto na avatarze nie oznacza, że nie mogę wypowiedzieć się o zespołach niekomercyjnych. Poza tym - skąd wiesz, czy słucham piosenek z nowej płyty, w może wolę te stare? No więc... @voytek77 - fakt, zmienili nieco klimaty muzyczne, eksperymentują z elektroniką, ale musisz przyznać, że poziom tekstów jest wciąż taki jak dawniej, czyli wysoki :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 kwietnia 2011 o 18:11
Ostatnia płyta Hey dla mnie jest rewelacyjna, rozumiem że nie każdemu będzie pasować taka elektronika, ale z komercją to nie ma nic wspólnego. Komercyjna jest np. elektroniczna Chylińska..
O czym Wy pitolicie? Komercja w muzyce nie określa w żaden sposób jej wartości. Jest wielu nic nie wartych zespołów/muzyków niekomercyjnych i równie wielu doskonałych komercyjnych odpowiedników. Ta dyskusja nie prowadzi do niczego konstruktywnego i tylko powiela bezmyślne stereotypy.
POGO wyraża gniew i bunt, dlatego nie dziwę się, że pozytywny Piekarczyk tak mówi. Tym bardziej, że w pogo wchodzą osoby głównie w wieku 13-17 lat, z starsi stoją z boku śpiewają i przynajmniej ZNAJĄ TEKSTY A NIE TYLKO REFREN '51'. Idźcie z pogo na koncert punkowy, a nie na reggae, heavy metal i niewiadomo co jeszcze. Taką rolę przywiązujecie do waszego pogo a nie wiecie nawet kiedy wypada go "tańczyć"
@abcd, Ty chyba nie byłeś na koncercie metalowym. Gdy 50 chłopa wpada w pogo, to nie zostaje kamień na kamieniu.
Wpisz sobie w Youtuba mosh i zobaczysz co się dzieje na koncertach heavy metalowych. Ach te dzieci.
@BananUst
Nie sądzę, by do TSA pogo pasowało - ani rytmicznie, ani tekstowo. A na wielu koncertach w życiu byłam, więc jestem uprzedzona do dzieciaków w pogo nieważne czy to reggae czy punk. I nie muszę włączać Jutuba, by oglądać koncert.
To, że akurat są reklamy to o niczym nie świadczy, artyści też muszą zarabiać i tym najlepszym życzę żeby opływali w luksusach, ale muza to robić z klasą. Co innego otrzymywanie pieniędzy i korzystanie ze swojej wielkości, a co innego to wciskanie się gdzie popadnie, tylko aby zdobyć kasę i popularność, podczas gdy muzyka jest na najniższym możliwym poziomie, tylko jest przedstawiana w taki sposób, że mało osłuchani ludzie kupują to w ciemno
Wiesz w ogóle co to jest komercja? Komercja sprawia, że możesz iść sobie do sklepu i kupić płytę TSA. Inaczej szansę na spotkanie pana Piekarczyka miałbyś jedynie w sklepie zoologicznym w Bochni. Problem tkwi w tym, jak bardzo możesz zmienić się, by sprzedać swą muzykę.
yyy... wbrew pozorom jakie krążą wśród ludzi, RAP nie jest muzyką komercyjną, ani żadnym bezustannym nawijaniu o trawce i policji. wiele osób rap kojarzy z firmą, proszę bardzo - posłuchajcie np. bratem bratu brat, honor i ojczyzna - z najnowszej płyty. nie wspominając już o OSTRym, Eldo, Hemp Gru, Donguralesko i wielu innych. rozumiem, że wielu nie chce tego słuchać, ale jeśli tak to nie hejtujce nie wiedząc o co chodzi.
Dobrze kolego, tylko takie małe zapytanie, gdzie ty tu muzykę słyszysz? Ja słyszę bit, i mowę do niego, 0 ale to 0 muzyki. Wytłumaczenie jest proste, jesteś głuchy, nie potrafisz śpiewać, ale piszesz jakieś tam teksty, więc zostań RAPEREM!
dokładnie Marcin dobrze napisane ;) Bo prawdziwa muzyka to śpiew i instrumenty ;) Raperzy tak nie lubą ROCKA, a nie domyślają się nawet ile raperskich bitów ma "zapożyczone" sample z muzyki rockowej czy też (!) z klasycznej...
Na koncercie we Wrocławiu tydzień temu Piekarczyk przytoczył pewną anegdotkę, z której morał by taki:"Lepsze jedno dzieło, ktore będą pamiętali za 100 lat niż wiele gównianych".
komercja to reklamowanie się. reklamowaniem się można nazwać wydawanie teledysków, płyt, udzielanie wywiadów. tak na prawdę nie ma niekomercyjnych zespołów. i dobrze. większość z was gdyby nie ta komercja nie słyszałoby o wielu, wielu zespołach
ale żeś dopierodlił... To, że ktoś przeklnie w utworze nie znaczy, że jest niekomercyjny. Za farben lehre dałbym ci po mordzie, za lewniwca podał rękę :) Plastikowe kule są humanitarne!!
Komercja nie jest zła, ważne żeby nie przekształciła się w "komerchę". Przecież gdyby nie komercja wiele zespołów nie mogłoby w ogóle istnieć, w jakiś sposób trzeba dotrzeć do ludzi, w końcu po to robi się muzykę. A komercha zaczyna się wtedy, gdy robisz muzykę tylko po to, żeby jak najwięcej zarobić kasy i nie obchodzi cię jak wielki gniot wydajesz. Robienie muzyki pod masy w celach wyłącznie zarobkowych - NIE, robienie dobrej muzyki i promowanie jej, przy okazji zarabiając na życie (artysta też w końcu musi) - TAK.
Właśnie, dżem.
Ogólnie b. dużo jest tych zespołów, i starszych i młodszych:
Dezerter, KSU, Dżem, Pidżama Porno, Strachy na lachy ...
A jeśli chodzi o komercję:
Jeżeli artysta tworzy porządną muzykę, to prędzej czy później zainteresują się nią ludzie, co zaskutkuje puszczaniem w radiu. I to nie jest komercja. Komercją było by promowanie się, nakręcanie jeszcze bardziej, teledyski na vivie, itd.
ogólnie rzecz ujmując komercja to działanie, które nastawione jest na zysk. więc tak, zespoły SĄ komercyjne. wszystkie, które dają koncerty. wszystkie, których płytę możesz kupić. o niekomercyjnych zespołach możemy mówić w przypadku garażowych kapel, które nie ujrzały światła dziennego i szerszej publiczności poza własną rodziną. więc dlaczego komercja sie źle kojarzy? sama w sobie jest wszechobecna. jednak jest róznica między zepołami które grają "TYLKO dla kasy" i takimi które grają "TEŻ dla kasy" (bo nikt mi nie wmówi, że nie- jeść też muszą, więc chcąc nie chcąc, kasa potrzebna). tym pierwszym zależy na mas-odborcy który zechce wydać pieniądze za byle gó**o- chcą sprzedać. drugim na słuchaczach i dla nich w tym interesie muzyka stanowi rzecz najważniejszą. ale komercja jako taka dotyczy obydwu przpadków.
Autor demota przesadził,np Death Magnetic Metalliki wg mnie był zabejisty a Metallica jest jedną wielką komerchą. Mimo to dają nieźle po garach.
Nie podobało mi się w wywiadzie dla Hard Rockera gdy jeden z członków TSA chwalił się, że muszą grać bo są legendą polskiego Heavy Metalu itd. trochę mało skromności.
O wartości nie świadczy komercyjność. Strażnik światła zespołu Turbo też wymiata a słyszałem o tym albumie wiele razy w radiu...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 kwietnia 2011 o 0:40
Ludzie źle pojmują komercję. Dopóki artysta promuje tworzoną przez siebie dobrą sztukę, a nie siebie samego jako człowieka, wszystko gra. Jeśli sztuka jest dobra (czyli zadowala odbiorców), to czemu ma na niej nie zarobić, skoro umiejętności na to pozwalają?
Komercja w żadnym wypadku nie jest złem, tylko niektórzy nie rozumieją znaczenia tego słowa. Sprzedawanie swojej skóry w MTV i reklamach mcDonalda i robienie muzyki tandetnej pod radio jest słabe, ale masa genialnych zespołów, którymi się zachwycamy jest komercyjnymi. Teledysk (a niemal każdy zespół czy artysta ma takowy) jest przejawem KOMERCJI! czyli zarabiania pieniędzy na tym, że ludzie tego słuchają i kupują płyty. To też jest praca
nie poddawajcie się komercji... a my będziemy ściągać Wasze płyty z neta :/ i chodzić na Wasze koncerty płacąc psie pieniądze... a Wy będziecie zapieprzać na chleb w fabrykach aż w końcu stwierdzicie, że to wszystko gówno warte.
Ohhhh kur*wa^^ jaki Machel ;D Świetni są no. Mam nadzieję że jeszcze odwiedzą moje miasto bo w końcu do 3 razy sztuka ;P
Jak do tej pory nie rozpier*doliliśmy jeszcze sali ^^
a teraz wszyscy siegaja po slownik i szukaja pojecia komercja.
Komercja - dawniej handel jest to wszelkiego rodzaju dzialalnosc majaca na celu przynoszenie korzysci majatkowej...
MUZYKA NIEKOMERCYJA NIE ISTNIEJE, problem w tym ze wielu ludzi jest zbyt glupich aby ten fakt przyjac do wiadomosci :)
Chcesz posłuchać wycia psa? Kup se płytę TSA ;)
Chcesz posłuchać muzyki starych polskich zespołów, które nadal trzymają poziom? Kup sobie płytę Hey, Kultu... Ale żeby Cię nie podkusiło kupić nową płytę Chylińskiej albo Wyszkoni, bo się cholernie zawiedziesz!
@ukaduka jeśli się nie mylę, to masz Jareda na avatarze, a przy słuchaniu 30 seconds to mars ciężko mówić o nie komercyjności.
@ukaduka Hey? To już nie jest prawdziwe Hey. Tu komercja też wiele poczyniła.
Niekomercyjność tez ma wartość komercyjną.
@SeekingSolace - to, że mam akurat Jareda Leto na avatarze nie oznacza, że nie mogę wypowiedzieć się o zespołach niekomercyjnych. Poza tym - skąd wiesz, czy słucham piosenek z nowej płyty, w może wolę te stare? No więc... @voytek77 - fakt, zmienili nieco klimaty muzyczne, eksperymentują z elektroniką, ale musisz przyznać, że poziom tekstów jest wciąż taki jak dawniej, czyli wysoki :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2011 o 18:11
Ostatnia płyta Hey dla mnie jest rewelacyjna, rozumiem że nie każdemu będzie pasować taka elektronika, ale z komercją to nie ma nic wspólnego. Komercyjna jest np. elektroniczna Chylińska..
TSA dajcie czaduu !!!
O czym Wy pitolicie? Komercja w muzyce nie określa w żaden sposób jej wartości. Jest wielu nic nie wartych zespołów/muzyków niekomercyjnych i równie wielu doskonałych komercyjnych odpowiedników. Ta dyskusja nie prowadzi do niczego konstruktywnego i tylko powiela bezmyślne stereotypy.
Jest w tym trochę prawdy.
Linkin Park ostatnią płytą tak się zeszmacił i skomercjalizował... :c
Szkoda fajnego, nu-metalowego zespołu.
Bzdura. Za coś trzeba żyć. eMCe - co z tego, że jest niekomercyjnie, skoro jest do dupy?:D
Komercja sama w sobie nie ma znaczenia, ważny jest efekt. Można robić muzę jednocześnie komercyjną i zajebistą.
no to podaj jakiś przykład, bo nie znam
Nick Cave & Kylie Minogue - Where the Wild Roses Grow
Aerosmith ;)
Rammstein
nie tylko starych, ale też tych młodych wschodzących zdobywających popularność - czy się sprzedadzą
Ten po lewej ma sporego fiuta. Ale chyba dostał go kosztem nogi :)
Nie trafisz na mistrzów.
52 dębiec-"po raz pierwszy,po raz drugi nie sprzedali"
lalala 'dziewczyny dzisiaj z byle kim nie tańczą!'
stare dobre TSA, a dziś na koncertach Piekarczyk grozi, że przerwie koncert, jak ludzie będą się nosili na fali...
Bo dają koncerty dla muzyki, a nie pogo.
ale pogo to jest coś wyjątkowego :) nie przychodzę na koncert stać, tylko słuchać muzyki i tańczyć pogo!
Uwielbiam pogo ;]
POGO wyraża gniew i bunt, dlatego nie dziwę się, że pozytywny Piekarczyk tak mówi. Tym bardziej, że w pogo wchodzą osoby głównie w wieku 13-17 lat, z starsi stoją z boku śpiewają i przynajmniej ZNAJĄ TEKSTY A NIE TYLKO REFREN '51'. Idźcie z pogo na koncert punkowy, a nie na reggae, heavy metal i niewiadomo co jeszcze. Taką rolę przywiązujecie do waszego pogo a nie wiecie nawet kiedy wypada go "tańczyć"
@abcd, Ty chyba nie byłeś na koncercie metalowym. Gdy 50 chłopa wpada w pogo, to nie zostaje kamień na kamieniu.
Wpisz sobie w Youtuba mosh i zobaczysz co się dzieje na koncertach heavy metalowych. Ach te dzieci.
@BananUst
Nie sądzę, by do TSA pogo pasowało - ani rytmicznie, ani tekstowo. A na wielu koncertach w życiu byłam, więc jestem uprzedzona do dzieciaków w pogo nieważne czy to reggae czy punk. I nie muszę włączać Jutuba, by oglądać koncert.
MOSHUJE SIĘ K*RWA
Właśnie, pogować to wy sobie możecie na Pidżamie Porno a na TSA się wyjeżdża z moshem
A w tle reklamy LOT i Lee... Genialne...
dokladnie :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2011 o 16:29
To, że akurat są reklamy to o niczym nie świadczy, artyści też muszą zarabiać i tym najlepszym życzę żeby opływali w luksusach, ale muza to robić z klasą. Co innego otrzymywanie pieniędzy i korzystanie ze swojej wielkości, a co innego to wciskanie się gdzie popadnie, tylko aby zdobyć kasę i popularność, podczas gdy muzyka jest na najniższym możliwym poziomie, tylko jest przedstawiana w taki sposób, że mało osłuchani ludzie kupują to w ciemno
Wiesz w ogóle co to jest komercja? Komercja sprawia, że możesz iść sobie do sklepu i kupić płytę TSA. Inaczej szansę na spotkanie pana Piekarczyka miałbyś jedynie w sklepie zoologicznym w Bochni. Problem tkwi w tym, jak bardzo możesz zmienić się, by sprzedać swą muzykę.
yyy... wbrew pozorom jakie krążą wśród ludzi, RAP nie jest muzyką komercyjną, ani żadnym bezustannym nawijaniu o trawce i policji. wiele osób rap kojarzy z firmą, proszę bardzo - posłuchajcie np. bratem bratu brat, honor i ojczyzna - z najnowszej płyty. nie wspominając już o OSTRym, Eldo, Hemp Gru, Donguralesko i wielu innych. rozumiem, że wielu nie chce tego słuchać, ale jeśli tak to nie hejtujce nie wiedząc o co chodzi.
Dobrze kolego, tylko takie małe zapytanie, gdzie ty tu muzykę słyszysz? Ja słyszę bit, i mowę do niego, 0 ale to 0 muzyki. Wytłumaczenie jest proste, jesteś głuchy, nie potrafisz śpiewać, ale piszesz jakieś tam teksty, więc zostań RAPEREM!
dokładnie Marcin dobrze napisane ;) Bo prawdziwa muzyka to śpiew i instrumenty ;) Raperzy tak nie lubą ROCKA, a nie domyślają się nawet ile raperskich bitów ma "zapożyczone" sample z muzyki rockowej czy też (!) z klasycznej...
Ciekawe kiedy następną płytę wydadzą bo od Procedera już trochę czasu minęło
Na koncercie we Wrocławiu tydzień temu Piekarczyk przytoczył pewną anegdotkę, z której morał by taki:"Lepsze jedno dzieło, ktore będą pamiętali za 100 lat niż wiele gównianych".
Naprawdę myślisz że jakby teraz TSA coś wydało to byłoby to gówniane?
A czy naprawdę wyczytałeś, że coś takiego napisałam? Piszę, co powiedział Piekarczyk na pytania, kiedy kolejna płyta.
UP THE IRONS!!!!
komercja to reklamowanie się. reklamowaniem się można nazwać wydawanie teledysków, płyt, udzielanie wywiadów. tak na prawdę nie ma niekomercyjnych zespołów. i dobrze. większość z was gdyby nie ta komercja nie słyszałoby o wielu, wielu zespołach
Tzm. BURZUM jest prawie niekomercyjnym projektem :)?
Jeżeli na prawdę nie chcecie słuchać komercji to sobie odpalcie Farben Lehre albo Leniwca...
ale żeś dopierodlił... To, że ktoś przeklnie w utworze nie znaczy, że jest niekomercyjny. Za farben lehre dałbym ci po mordzie, za lewniwca podał rękę :) Plastikowe kule są humanitarne!!
Jeżeli naprawdę nie chcesz słuchać komercji to posłuchaj Led-Zeppelin tam komercji nie doświadczysz, a to można nazwać muzyką,
Znowu dobrze prawisz Marcin... :) i BLACK SABBATHU NIECH POSŁUCHAJĄ!
Jakaś moda na TSA na głównej :). W sumie to nawet mi to odpowiada ;).
Komercja nie jest zła, ważne żeby nie przekształciła się w "komerchę". Przecież gdyby nie komercja wiele zespołów nie mogłoby w ogóle istnieć, w jakiś sposób trzeba dotrzeć do ludzi, w końcu po to robi się muzykę. A komercha zaczyna się wtedy, gdy robisz muzykę tylko po to, żeby jak najwięcej zarobić kasy i nie obchodzi cię jak wielki gniot wydajesz. Robienie muzyki pod masy w celach wyłącznie zarobkowych - NIE, robienie dobrej muzyki i promowanie jej, przy okazji zarabiając na życie (artysta też w końcu musi) - TAK.
IMHO Najlepszy polski zespół. :) TSA!
Dla mnie najlepszym przykładem, zespołu który nigdy się nie sprzedał jest KULT!!
jest jeszcze Dżem, a z nowszych happysad i Myslovitz ale co ja tam wiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2011 o 18:37
Właśnie, dżem.
Ogólnie b. dużo jest tych zespołów, i starszych i młodszych:
Dezerter, KSU, Dżem, Pidżama Porno, Strachy na lachy ...
A jeśli chodzi o komercję:
Jeżeli artysta tworzy porządną muzykę, to prędzej czy później zainteresują się nią ludzie, co zaskutkuje puszczaniem w radiu. I to nie jest komercja. Komercją było by promowanie się, nakręcanie jeszcze bardziej, teledyski na vivie, itd.
Po pierwsze, niepoddawanie. A po drugie, wszystkie zespoły są - w jakiś sposób - komercyjne.
TSA nie poddało się komercji
ogólnie rzecz ujmując komercja to działanie, które nastawione jest na zysk. więc tak, zespoły SĄ komercyjne. wszystkie, które dają koncerty. wszystkie, których płytę możesz kupić. o niekomercyjnych zespołach możemy mówić w przypadku garażowych kapel, które nie ujrzały światła dziennego i szerszej publiczności poza własną rodziną. więc dlaczego komercja sie źle kojarzy? sama w sobie jest wszechobecna. jednak jest róznica między zepołami które grają "TYLKO dla kasy" i takimi które grają "TEŻ dla kasy" (bo nikt mi nie wmówi, że nie- jeść też muszą, więc chcąc nie chcąc, kasa potrzebna). tym pierwszym zależy na mas-odborcy który zechce wydać pieniądze za byle gó**o- chcą sprzedać. drugim na słuchaczach i dla nich w tym interesie muzyka stanowi rzecz najważniejszą. ale komercja jako taka dotyczy obydwu przpadków.
TSA koncertowało w mojej miejscowości ostatnio
TSA na Jarocinie - to była magia.
Lee - faktycznie rozwalające.
Znów nikt nie zauważył błędu w tytule.
CSI Demoty: do dzieła!
Autor demota przesadził,np Death Magnetic Metalliki wg mnie był zabejisty a Metallica jest jedną wielką komerchą. Mimo to dają nieźle po garach.
Nie podobało mi się w wywiadzie dla Hard Rockera gdy jeden z członków TSA chwalił się, że muszą grać bo są legendą polskiego Heavy Metalu itd. trochę mało skromności.
O wartości nie świadczy komercyjność. Strażnik światła zespołu Turbo też wymiata a słyszałem o tym albumie wiele razy w radiu...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2011 o 0:40
Właśnie dlatego większości "starych zespołów" już nie ma...
Ludzie źle pojmują komercję. Dopóki artysta promuje tworzoną przez siebie dobrą sztukę, a nie siebie samego jako człowieka, wszystko gra. Jeśli sztuka jest dobra (czyli zadowala odbiorców), to czemu ma na niej nie zarobić, skoro umiejętności na to pozwalają?
dobra,
juz niedlugo w Polsce sie pojawi super zespol
i zbawi rock n rolla w polsce :)
na F !
Komercja w żadnym wypadku nie jest złem, tylko niektórzy nie rozumieją znaczenia tego słowa. Sprzedawanie swojej skóry w MTV i reklamach mcDonalda i robienie muzyki tandetnej pod radio jest słabe, ale masa genialnych zespołów, którymi się zachwycamy jest komercyjnymi. Teledysk (a niemal każdy zespół czy artysta ma takowy) jest przejawem KOMERCJI! czyli zarabiania pieniędzy na tym, że ludzie tego słuchają i kupują płyty. To też jest praca
nie poddawajcie się komercji... a my będziemy ściągać Wasze płyty z neta :/ i chodzić na Wasze koncerty płacąc psie pieniądze... a Wy będziecie zapieprzać na chleb w fabrykach aż w końcu stwierdzicie, że to wszystko gówno warte.
Na przykład SLAYER, który swoją najnowszą płytą "World painted blood" pokazał jak bardzo ma w dupie panujące trendy.
TSA... Najlepszy polski zespół moim zdaniem :)
Niepoddawanie się idiotyzmowi i pisanie rzeczowników z "nie" razem - próba znajomości ortografii młodych ludzi.
komercja srercja, jak zespół/artysta jest dobry to jest dobry i tyle ni wazne czy komercyjny czy nie. macie nasrane we łbach.
Posłuchajcie Dżemu z Ryśkiem.
Ohhhh kur*wa^^ jaki Machel ;D Świetni są no. Mam nadzieję że jeszcze odwiedzą moje miasto bo w końcu do 3 razy sztuka ;P
Jak do tej pory nie rozpier*doliliśmy jeszcze sali ^^
TSA,Brygada Kryzys,Kult i wieeele innych . ;)
Antykomercja kończy się tam gdzie zaczyna się pusta lodówka.
a teraz wszyscy siegaja po slownik i szukaja pojecia komercja.
Komercja - dawniej handel jest to wszelkiego rodzaju dzialalnosc majaca na celu przynoszenie korzysci majatkowej...
MUZYKA NIEKOMERCYJA NIE ISTNIEJE, problem w tym ze wielu ludzi jest zbyt glupich aby ten fakt przyjac do wiadomosci :)