U mnie wygląda to nieco inaczej. Są szatniarki, które zbierają ubrania, wieszają je na wieszakach i dają ci blaszany numerek. Zwracasz go dopiero kiedy wychodzisz, stojąc w kolejce długiej jak za PRL'u, na szczęście posuwającej się szybko. Się chce, się da.
Jako autor czuję się wywołany do tablicy...
Tak jak napisał kolega nwn9 - " Są szatniarki, które zbierają ubrania, wieszają je na wieszakach i dają ci
blaszany numerek. Zwracasz go dopiero kiedy wychodzisz, stojąc w kolejce długiej jak za PRL'u".
Ach. Pamiętne czasy. Nic nie zastąpi widoku 3/4 szkoły pchających się jak po mięso do jednego miejsca. Chociaż wkurzało to bo spóźniałem się potem na autobus, ale było pięknie :)
U mnie daje się szatniarce kurtkę, a ona daje numerek i po lekcjach otwiera jedną (najwyżej dwie) szatnię do której wszyscy się pchają z numerkami. Zastanawiam się tylko w ilu szkołach tak jest.
Dla tych co nie wiedza: bylo to kiedys na jakis koreanskich demotach a jak prawdziwy no-life wie w korei gra sie glownie w starcrafta(zacytuje tu pewien komentarz z youtuba: "ur good in starcraft - u have a free pussies") a ten obrazek ma przedstawiec zergling rusha w real life
Masz szatnię na dworzu w Azji? ;)
U mnie wygląda to nieco inaczej. Są szatniarki, które zbierają ubrania, wieszają je na wieszakach i dają ci blaszany numerek. Zwracasz go dopiero kiedy wychodzisz, stojąc w kolejce długiej jak za PRL'u, na szczęście posuwającej się szybko. Się chce, się da.
Jako autor czuję się wywołany do tablicy...
Tak jak napisał kolega nwn9 - " Są szatniarki, które zbierają ubrania, wieszają je na wieszakach i dają ci
blaszany numerek. Zwracasz go dopiero kiedy wychodzisz, stojąc w kolejce długiej jak za PRL'u".
masz własną szatnię? Ooo.
wypełnioną azjatami?
nienawidzę tego ;/
Ja zawsze stoję obok i się śmieję. Czasami mam ochotę skoczyć po dyrektorkę, żeby zobaczyła co się dzieje albo sama tam zostawiła kurtkę.
Ach. Pamiętne czasy. Nic nie zastąpi widoku 3/4 szkoły pchających się jak po mięso do jednego miejsca. Chociaż wkurzało to bo spóźniałem się potem na autobus, ale było pięknie :)
a u mnie w szkole były szafki.
no i najgorszy jest zapach ;/
zwłaszcza po wfie
widac demot gimnazjalny ;)
@Quari44 - Nie gimnazjalny, a "technikalny". Taka maluśka czteroletnia różnica ;)
To jest rzeczywisty problem. Szatnia o metrażu 2x2 dla 34 osób w klasie. I korytarze o szerokości metra.
u nas szatnia o wymiarach 1,5x2 dla 2 klas... czyli ponad 50 osób ;P
Podniecony Chinczyk w Prawym, dolnym rogu umiera xD
To są Koreańczycy a mi to przypomina "Zerg Rush" :)
U mnie tak codziennie jest. ;D + ;)
ludzie maja paski zycia nad glowami?
moja nie .
A ja mam szatnię bez numerków. ;D
a ja nie mam szatni ;( Chociaż, wnioskując z tego, co tu piszą, może lepiej nosic ze sobą kurtkę od klasy do klasy przez 7 godzin...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2011 o 20:06
Chyba chodzimy do tej samej szkoly ...
Mam szafki
MEGUSTA
Same bawiące się namiętnie geje?
ZERG RUSH KEKEKEKEKEKE
ja w szkole szatni nie mam .; d
Żałuj :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2011 o 21:36
między innymi dlatego lubię moją szkołę w której każdy uczeń ma swoją szafkę:)
nic mnie nie obchodzi szatnia ;] ale szacun dla goscia co gra w StarCrafta ;]
wisp. /f m verssuss xD
+
a ja mam szafkę :D
Czysty rasizm jak można nazwać grupkę obolałych Chińczyków szatnią...co się wyprawia na tym świecie
Dziwne, a podobno jest niż demograficzny i zmniejszają liczbę klas w szkołach, a tu taki tłok...
jedno sie nasuwa.... omg zergrush...:/
u mnie jest podobnie, ale ci co mają autobus zaraz po lekcjach mają przywileje i są wpuszczani na początek kolejki ;)
starcraft!
demot: Tak wygląda moja klasa: w walce o plusa
Hah . ja to teraz przeżywam ;d
zawsze z kolezankami wołamy " bydło leci" i kazdy sie jak najszybciej ubiera ;D
ekstra...tylko dlaczego to Chińczycy
Koreańczycy :P
bo oni sa mistrzami swiata w starcrafta
i za to kocham moją śmierdzącą szatnię z szafkami.
a ja nie mam takiego problemu ponieważ mam swoja szafke :)
u nas szafki nie rozwiązują problemu. xd bo po wf i przed trzeba iść do szatni i tak jest tłok i tak. xD o korytarzu z szafkami nie wspominając. xd
zerg rush :E 1a2a3a
Macie paski postępu nad głowami?
ZERG RUSH !!!
hahaha u mnie w szkole jest dokładnie tak samo ;D
po w-f najgorzej zawsze XD
[+]
U mnie daje się szatniarce kurtkę, a ona daje numerek i po lekcjach otwiera jedną (najwyżej dwie) szatnię do której wszyscy się pchają z numerkami. Zastanawiam się tylko w ilu szkołach tak jest.
chodzisz do jakiesj azjatyckiej wersji szkoly????
No dokładnie ;)) Najgorzej jest po w-f ;/
jednemu sie juz hp konczy
Prawie jak u mnie :D
Dla tych co nie wiedza: bylo to kiedys na jakis koreanskich demotach a jak prawdziwy no-life wie w korei gra sie glownie w starcrafta(zacytuje tu pewien komentarz z youtuba: "ur good in starcraft - u have a free pussies") a ten obrazek ma przedstawiec zergling rusha w real life
Fajnie, że z koreańczykami chodzisz do klasy.
ZEEEERG RUUUUSH!
Widze z tyłu pana z czerwonym paskiem :)
to sie nazywa red hp ;]
chlip chlip. będę za tym tęsknić. - maturzysta
.. Ja też :)
Ludzie niemają pomysłów na dobre demoty to stawiają guwna a dziecie neo jeszcze sie tym podniecają.
.. powiedział frustrat posiadający trzy demoty, każdy gnijący w archiwum z minusową oceną.
Zerg attack!
Chodzisz do klasy z chińczykami ?
u mnie to samo ;|
To i tak się ciesz moja szatnia w szkole tak wygląda gdy jedna klasa kończy lekcje.
Ja zawsze wbijam parę lvli, gdy wychodzę z szatni... ;/
+ za trafne spostrzeżenie :)
u mnie też ten problem. Wszyscy się pchają, po kurtki jak debile.
2 zaraz padnie, ma mało hp
tak to wyglądała moja wczorajsza podróż pociągiem z Poznania do Łodzi ;]
kazdy gra w starcrafta ? xD
kto normalny chodzi teraz do szatni?
ja mam w szkole szafki :D a korytaże mają u mnie z 10- 15 albo więcej metrów szerokości:D. Ale współczuję wam
nie martw się. niedługo wakacje :)
Ja mam na numerki ;/ Tragedia czeka się aż wszyscy wyjdą bo inaczej nie przezyjesz :D
w mojej nie ma chinczyków ale co szkoła to inny obyczaj
yyy... też macie HP nad głowami?
ha ha, moja też xd