Tylko u ciebie w rodzinie tak sie święta spędza, a ty pewno 24/7 na kompie siedzisz, rówieśnicy pewnie nie wiedzą o twoim istnieniu. W poczekalni jest więcej lepszych demotów od tego badziewia. Ode mnie [-]
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2011 o 21:42
nikt Cię do wora nie wrzucił, nie panikuj. może autor ma na myśli zwłaszcza siebie, bo nie napisał o nas wszystkich ale że do wielu to pasuje - no cóż :)
@eligible, też prawda, taka przykra, ale jednak :) Tak na marginesie, również nie mam na myśli siebie więc nie wiem skąd myśl, że ktoś mnie do wora wsadza i nie panikuję, zwrot aż nadto użyty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 kwietnia 2011 o 22:56
Dobrze że moje święta tak nie wyglądają ;D
rodzina się zjeżdża,fakt nie duża, ale to nie ma znaczenia i przez cały dzień wszyscy siedzą przy jednym stole i się dobrze bawią ;D
naprawde to przykre. u mnie jest troche inaczej. wszystcy siedzimy przy stole i wpie[r]dalamy jedzenie a potem siedzimy w ogrodzie i świrujemy i opowiadamy " jak to było kiedyś " .
Siedzenie przed, a bardziej oglądanie TV nie zawsze wyklucza siedzenia przy stole z rodziną. Komp to inna sprawa, nie zawsze ma się wspólne tematy, więc lepiej usiąść przy PC, niż zamulać siedząc i milcząc... Ja np. oprócz posiedzenia przy kompie pokopałem na dworzu piłkę z siostrzeńcami :).
a u mnie jest całkiem inaczej, wszyscy spędzamy święta wspólnie na wsi, bez telewizorów, komputerów, a nawet telefonów ;] jest to czas przeznaczony tylko dla rodziny, w którym możemy jakoś odpocząć od codzienności. ;)
to może mała anegdota względem przygotowań do świąt.
tata (który pojawia się w domu wyłącznie w porze posiłku)tłumaczy znajomemu-anglikowi tradycję polskich świąt:
-Polskie święta to kupa zamieszania...
...wyłącznie niepotrzebnego.
to nie zazdroszczę takiej rodziny.. ja Wielkanoc spędziłem od rana do popołudnia z rodziną później u kuzyna i na 2 godzinki do kumpli i dziewczyny xd ;) Śmigus - dyngus szkoda gadać xd pierwsza kąpiel w jeziorze w tym roku ^^ zimna woda, ale i tak było zajebiście xd ciuchy od góry do dołu mokra, ale to co będzie co kiedyś wspominać ^^ pozdrawiam ;)
No niekoniecznie... U mnie to sobie wszyscy wspólnie usiedliśmy, później jakieś odwiedziny u rodziny, później następne... Święta aktywne dosyć, więc...
No i czym tu sie chwalic???
moi rodzice byli 1500 km ode mnie .
A ja tego dnia kompa nei dotknalem... hmm.. moze dlatego ze jestem z pokolenia, ktore bawilo sie na dworze:P
pozdro neogbury:P
Taak=] A potem na dwór ^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2011 o 10:14
Raczej nie w taką pogodę ... :(
Taak, na dwór, u mnie piękna pogoda :D
Co masz do pogody?U mnie można na krótki rękaw wyjść xD
Ja z rodzicami grałem w w Easter eggs online i było fajnie [+]
hahahaahahahah własnie w tej chwili moi rodzice oglądają tv :D
no u mnie to zupełnie inaczej. zero telewizji, głównie rower, rolki ;)
W czasie zlotu rodzinnego to aż mi kopara opadła, jak zobaczyłem jakie mam urodziwe kuzynki :D
Rozumiem cię, u mnie identycznie "rodzinna" atmosfera..
ja tam w ogóle nie tykałem kompa :P
Nam się ostatnio telewizor popsuł, wiec te święta spędziliśmy wspólnie (woot!)
raczeeej taa. słońce ; D
mylisz sie, dorosli przy stole pija %%% a dzieci przed kompem :D
Znów od 11 - stej nie piją, nie przesadzaj. Demot trafiony, lecz obrazek mógł być ciut lepszy ;-) [+]
dokładnie :)
U mnie tak jest :D Na dwór nie ma co wyjść, bo u mnie pogoda jest paskudna. Zazdroszczę tym, u których jest piękna pogoda... [+]
U mnie wszyscy przed komputerem ;d
Ale przecież było śniadanie wielkanocne, więc nie jest tak źle :)
Dziwne zwyczaje są u was w rodzinie na święta. :)
Ale żeby podtrzymać tą tradycje sam siedzisz przed kompem:)
Właśnie Ty podtrzymujesz tą tradycję :)
I wgl. to monitoring nam założyłeś ?
Pzdr.
tak tak moze ty.!
Ja wychodze na dwór
Wspolczuje, ze nie potraficie, ani jedni, ani drudzy, zmienic tej 'tradycji'.
Cięzko zmienic tradycję, gdy rodzice śpią przed telewizorem...
A ja dzisiaj chodziłem "polewac" dziewczyny i dopiero teraz weszłem na komputer
No, a Ty przed kompem demoty dodajesz =]
Czyli mam taką rodzinę jak inni :D
Witamy w XXI w :P
Gówno prawda, całe święta od 8.30 do popołudnia siedzieliśmy razem przy stole z rodzinką...
a myślałem, że ze mną jest coś nie tak...
Kiedy komp, to komp. Akurat u mnie spotkania rodzinne, to norma w każde święta. Telewizja dopiero wieczorem.
co prawda to prawda, trzeba odreagować zbyt długie przebywanie z rodziną :D
fajnie masz na chacie ;d
Ooo stary odwracam się i mama przed tv a ja przed kompem :/
a co mają siedzieć przy stole i kolędy śpiewać na Wielkanoc? -.-
HEHE :P dobre
A co mają robić jak wszystkie centra handlowe pozamykane? ;)
Ja tam byłem z Ojcem na wódce ;)
Jestem bohaterem w swoim domu , byłem jeszcze na dworzu
to fajnie masz w domu.
ładną patologie masz na chacie ,podziwiam was ..
mow za siebie
Tylko u ciebie w rodzinie tak sie święta spędza, a ty pewno 24/7 na kompie siedzisz, rówieśnicy pewnie nie wiedzą o twoim istnieniu. W poczekalni jest więcej lepszych demotów od tego badziewia. Ode mnie [-]
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2011 o 21:42
Ja tam trochę posiedziałem przy kompie a tak większość czasu z rodziną, a telewizor przy rozmowach kobiet nie ma u mnie szans :D
oj tam o tam ... ja tam miałam bardzo rodzinne święta ... nawet się dowiedziałam że mam dwutygodniową siostrę ;)
Nie ma to jak generalizowanie i pakowanie wszystkich do jednego wora.
nikt Cię do wora nie wrzucił, nie panikuj. może autor ma na myśli zwłaszcza siebie, bo nie napisał o nas wszystkich ale że do wielu to pasuje - no cóż :)
@eligible, też prawda, taka przykra, ale jednak :) Tak na marginesie, również nie mam na myśli siebie więc nie wiem skąd myśl, że ktoś mnie do wora wsadza i nie panikuję, zwrot aż nadto użyty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 kwietnia 2011 o 22:56
Dobrze że moje święta tak nie wyglądają ;D
rodzina się zjeżdża,fakt nie duża, ale to nie ma znaczenia i przez cały dzień wszyscy siedzą przy jednym stole i się dobrze bawią ;D
wrzuciłeś demot o dzieciach przed kompem w święta w wielkanoc ? -,-
naprawde to przykre. u mnie jest troche inaczej. wszystcy siedzimy przy stole i wpie[r]dalamy jedzenie a potem siedzimy w ogrodzie i świrujemy i opowiadamy " jak to było kiedyś " .
Siedzenie przed, a bardziej oglądanie TV nie zawsze wyklucza siedzenia przy stole z rodziną. Komp to inna sprawa, nie zawsze ma się wspólne tematy, więc lepiej usiąść przy PC, niż zamulać siedząc i milcząc... Ja np. oprócz posiedzenia przy kompie pokopałem na dworzu piłkę z siostrzeńcami :).
a kto obchodzi jakieś święta
A Ty siedzisz i napierdzielasz demoty...
To odejdź od tego komputera
Gdybym byl 100% katolikiem byloby to smutne ale prawdziwe lecz w moim przypadku jest to poprostu prawdziwe
a u mnie jest całkiem inaczej, wszyscy spędzamy święta wspólnie na wsi, bez telewizorów, komputerów, a nawet telefonów ;] jest to czas przeznaczony tylko dla rodziny, w którym możemy jakoś odpocząć od codzienności. ;)
Skoro masz czas na takie demoty, to śmię sądzic, że pomysł z własnego dośwaidczenia, a co więcej z teraźniejszości ;]
a ojciec w knajpie..........
...... ha ! No to się pomyliłeś ; D . Bo byliśmy wszyscy razem ; pp ^ ^ . Pomijając fakt , że było przed nami TV
Wcale nie! U mnie jest bardzo świąteczna atmosfera mimo iż tylko połowa rodziny jest wierząca
Rodzice zaczęli !
Czyli jesteś dzieckiem.
U nas w rodzinie wszyscy jadą do babci i rozmawiamy ;o. Nie zgodzę się z demotem w stylu "dzisiejsze czasy" ...
Chyba tylko u twórcy demota tak jest....
no chyba tylko u ciebie . u mnie to sprzatanie a pozniej wspolne sniadanko i wyjazdy do bliskich . nie wiem czemu ten demot trafil na glowna .
u mnie dokładnie tak było. Ja siedzialam przed kompem, tata oglądal coś o samochodach w tv, a mama spala.
u nas akurat rodzinnie.. cała rodzina żużlowa na stadionie :D
Raczej nie z rodzinką tylko z ziomkami na bro . Demot nie trafiony jak dla mnie .
dokładnie tak spędzano u mnie święta
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 kwietnia 2011 o 15:19
lepsze to niż dziadek wyrywający babci filiżankę i tłuczący o ziemie. ja zazdroszczę takim co mogą spędzić święta w spokoju nawet przed TV...
Pierd*l się! ja spędziłem święta z rodziną ; > i w ch*ju mam smęty pajaców co przesiedzieli je przed kompami ;d wypierd*lać z tym syfem z demotów ;)
Ja właśnie co wróciłem ze świąt z rodziną we Włoszech, msza w Watykanie chociaż bez żurku i święconych jajek.;p
dokładnie
to może mała anegdota względem przygotowań do świąt.
tata (który pojawia się w domu wyłącznie w porze posiłku)tłumaczy znajomemu-anglikowi tradycję polskich świąt:
-Polskie święta to kupa zamieszania...
...wyłącznie niepotrzebnego.
to nie zazdroszczę takiej rodziny.. ja Wielkanoc spędziłem od rana do popołudnia z rodziną później u kuzyna i na 2 godzinki do kumpli i dziewczyny xd ;) Śmigus - dyngus szkoda gadać xd pierwsza kąpiel w jeziorze w tym roku ^^ zimna woda, ale i tak było zajebiście xd ciuchy od góry do dołu mokra, ale to co będzie co kiedyś wspominać ^^ pozdrawiam ;)
No niekoniecznie... U mnie to sobie wszyscy wspólnie usiedliśmy, później jakieś odwiedziny u rodziny, później następne... Święta aktywne dosyć, więc...
No i czym tu sie chwalic???
moi rodzice byli 1500 km ode mnie .
A ja tego dnia kompa nei dotknalem... hmm.. moze dlatego ze jestem z pokolenia, ktore bawilo sie na dworze:P
pozdro neogbury:P
chyba u ciebie u nas się święta spędza razem przy stole
Inaczej - do 16.00 rodzinnie, stół, żarcie. Po 16.00 ze znajomymi - święta...? Trzeba to oblać!! :D
Ho ho, patrzcie kiedy demot został wrzucony!
Jestem hardkorem, siedzialam z rodzina przy stole :)