Heh, mój kolega wstydził się gumki kupić, a potem został ojcem. Nie przeczę, że powinien się przemóc, ale w mieście z 6 tysiącami mieszkańców plotki rozchodzą się raz-dwa... @LukaszLuzik - skąd niby pewność, że podpis wynika z osobistych doświadczeń?
Hahaha Kiedyś nie wiedziałam jak wygląda opakowanie kondomów ^^;D mówie do kolegi O! nowe gumy truskawkowe,kupmy takie haha xD a zanami stał tato kolegi z klasy i ładnie ze mnie cisnał;D
Ja bym kupil nawet jakby ktos z rodziny stal, zakupy jak zakupy, chyba ze drugiej osobie zalezalo by na dyskrecji. Ale zakupy gumek to juz pelen spokoj, przeciez to nic strasznego :)
+, całe szczęście, że mieszkam w bloku, w którym nikogo nikt nie obchodzi... Ale na przykład u mojej babci jest w kamienicy takie wścibstwo i plotkarstwo i nienawidzę tego!
"Chyba ktoś miał takie doświadczenia". Myślę, że niejedna osoba tutaj. Faceci- Ciekawe, czy byście poprosili głośno i wyraźnie o np. xennę ekstra, kiedy za wami stałaby dziewczyna, która się wam podoba :D Co do sąsiadek to fakt, one niezdrowo interesują się życiem innych. Stąd demot.
Zawsze można pójśc do apteki gdzieś na mieście, a nie do "swojej" pod blokiem.
A gumki można kupowac w supermarkecie, tam nie trzeba prosic pani na głos i wyjaśniac jakie się chce :)
Skąd ja to znam. Może nie chodzi mi o tą konkretną sytuację, ale później wychodzą z tego okropne sytuacje ;/. Sąsiadki i stare wścibskie babska ze wsi to najgorsza plaga ;/ wszystko wiedzą jakby miały prywatnego detektywa, który wszystko im kabluje. A później do mamusi ;/.
Życie... nic dodać nic ująć
Albo zamiast kondomów. Zauważyłam, że ludzie często wstydzą się nawet spojrzeć w kierunku lżących na półce prezerwatyw :D
leżących* sorki
Lol
Apteka na Natolinie?
Ładne doświadczenia ma autorka demotywatora. xD Zawsze mogłaś na karteczce napisać co chciałaś. xD
LukaszLuzik haha to samo chciałem napisać. ten demot plus jeszcze ten z tabletami. Chyba się nie uważało;d
Heh, mój kolega wstydził się gumki kupić, a potem został ojcem. Nie przeczę, że powinien się przemóc, ale w mieście z 6 tysiącami mieszkańców plotki rozchodzą się raz-dwa... @LukaszLuzik - skąd niby pewność, że podpis wynika z osobistych doświadczeń?
Dlatego winno być dużo więcej automatów z prezesami :P
Hmm.... to który z tych Panów kupuje test ?:P
LukaszLuzik a wiesz ze mnie tez to zastanowiło :D xD
moja apteka.^^
xD
Hahaha Kiedyś nie wiedziałam jak wygląda opakowanie kondomów ^^;D mówie do kolegi O! nowe gumy truskawkowe,kupmy takie haha xD a zanami stał tato kolegi z klasy i ładnie ze mnie cisnał;D
Ja bym kupil nawet jakby ktos z rodziny stal, zakupy jak zakupy, chyba ze drugiej osobie zalezalo by na dyskrecji. Ale zakupy gumek to juz pelen spokoj, przeciez to nic strasznego :)
@Kazjenka Karty mi powiedziały. ;)
+, całe szczęście, że mieszkam w bloku, w którym nikogo nikt nie obchodzi... Ale na przykład u mojej babci jest w kamienicy takie wścibstwo i plotkarstwo i nienawidzę tego!
[-]
po co sie przejmowac opinia innych?
3 demoty na głównej w przeciągu dwóch dni. ;) brawo dla autora. xD
gdzie ta aptekA
co to nalaton
ja ze szczecina
pgf sp zo o
poozdrowionka
chyba ktoś miał takie doświadczenie:D:D
"Chyba ktoś miał takie doświadczenia". Myślę, że niejedna osoba tutaj. Faceci- Ciekawe, czy byście poprosili głośno i wyraźnie o np. xennę ekstra, kiedy za wami stałaby dziewczyna, która się wam podoba :D Co do sąsiadek to fakt, one niezdrowo interesują się życiem innych. Stąd demot.
Zawsze można pójśc do apteki gdzieś na mieście, a nie do "swojej" pod blokiem.
A gumki można kupowac w supermarkecie, tam nie trzeba prosic pani na głos i wyjaśniac jakie się chce :)
Skąd ja to znam. Może nie chodzi mi o tą konkretną sytuację, ale później wychodzą z tego okropne sytuacje ;/. Sąsiadki i stare wścibskie babska ze wsi to najgorsza plaga ;/ wszystko wiedzą jakby miały prywatnego detektywa, który wszystko im kabluje. A później do mamusi ;/.
ostatnio bedąc w sklepie, poprosiłam o gumy truskawkowe....
zamiast gum do zucia, sprzedawca dał mi prezerwatywy....