tez uwazam, że to b. dobry demot, a najlepsze, że wcale nie trzeba komuś sprawiać przykrości, aby się wywyższać i patrzcie jak to dotyczy nas wszystkich! ile razy myślimy krytycznie o jakiejś osobie - my po prostu uwielbiamy się czuć lepsi od kogoś. i mimo, że jesteśmy świadomi, żę to nie do końca jest w porządku to i tak będziemy temu podlegać. masakra
Nikogo dzisiaj nie poniżę. Nie jestem taką wredną suką, żeby takim sposobem się dowartościowywać. A demot prawdziwy. Sama czasem widziałam jak jakieś osoby poniżały innych, po to żeby się dowartościować, albo po to żeby się popisać przed "kolegami". + oczywiście.
Hipokryzja w rapie eMCe88, miałeś już mi nie odpisywać jakiś czas temu, my hustlerzy trzymamy się twardo swoich zasad, więc w naszych oczach jesteś już skończony.
To ty w tym momencie dowartościowujesz się poniżając innych. Stwierdzasz, że są oni na tyle wrażliwi na swoim punkcie i mają tak słabą własną samoocenę, że koniecznie potrzebują dowartościowywać poniżając kogoś innego - a więc to właśnie w tej chwili ty poniżasz innych stawiając siebie wyżej i czując się lepszym. Bardzo mi przykro spryciarzu, ale sam się przechytrzyłeś.
Ciebie autorze który dowartościowujesz się rzekomym dystansem do tego o czym wspomniałeś w democie. Nie chcę cię jednak martwić ale każdy z nas wciąż stara się dowartościowywać na najróżniejsze sposoby. Z tym, że niektórzy jak mowa w democie wolą robić to kosztem innych i uważają tę metodę za skuteczną, a niektórzy stosują inne. To ludzka natura, nic więcej.
Jejku ludzie jakie wy macie problemy czasem... Nie wiem jakim prawem możecie oceniać osobę na podstawie jednego demota. Poniżacie się wzajemnie i róbcie to dalej, skoro nie potraficie polemizować z jej poglądami, a wyzywacie nią samą.
ja uważam, że demot jest dobry i nie ma się do czego przyczepić. Są tacy ludzie, że naśmiewają się z innych, ponieważ są np. biedniejsi. A nawiązując do wypowiedzi jednego z komentujących, on nie mówi o sobie ( tak myślę ). Ten demot został zainspirowany obserwacjami autora, jak potwierdził to wyżej.
Nic nie mobilizuje jak upokorzenie ? słabi się zabijają , no tak albo próbują podnieść swoją wartość poniżając innych , bo silni nie dają się poniżyć i poniżają Ciebie. Poniżasz człowieka za to , że jest gruby ? to zachowujesz się jak pospolity cham , jak Ci przeszkadza , że ktoś jest gruby to się na niego nie patrz , przecież choroba może powodować nadwagę ! wiedziałeś o tym ? czy jesteś perfidnym egoistą i dla Ciebie liczy się tylko pokazanie znajomym jaki jesteś zajebisty ? a jeżeli robisz to dla poczucia własnego szczęścia to powinieneś zgłosić się do jakiegoś specjalisty . Znam wielu , którzy poniżają ludzi jakąś swoją "ciętą ripostą" , ale jak ktoś mu na to odpowie lepszą ripostą , która w dodatku jest prawdą , wtedy już nie wie co odpowiedzieć i robi z siebie błazna . Żal mi takich ludzi , którzy próbują się dowartościować w ten sposób.
Samo poniżenie można już podzielić na kilka gałęzi.Naśmiewanie się z kogoś,że jest gruby jest złe.Ale to co zdarza się mi uważam za rzecz do przyjęcia.Poniżam moją klasę za postawę jaką prezentują oglądając filmy typu "Karol,człowiek który został papieżem" czy "Czarny Czwartek"
Osoba poniżana często zamyka się w sobie, łapie przeróżne kompleksy na swoim punkcie. Bardziej się przejmuje, a to podsyca osobę poniżającą. Koło się zamyka. Jeśli ta osoba jest słaba psychicznie, może popaść w depresję. Pogląd, że przetrwają tylko silni jest, moim zdaniem, błędny. Ja jestem nauczony szanować każdego człowieka, ale jak rodzice nie nauczyli to wychodzi właśnie taka sytuacja. Dlaczego mamy tak chore społeczeństwo w Polsce? Dlaczego istnieje tzw. "znieczulica społeczna"? Właśnie przez taki pogląd. "Bo nic tak nie mobilizuje jak upokorzenie". Nie zgodzę się. Wszystko zależy od człowieka, jego siły psychicznej. Czy potrafi się zmobilizować. Jestem obrońcą słabszych. Jeśli ktoś jest poniżany, ktoś komuś ubliża, znęca się - obronię. Jeśli trzeba - pięściami.
W podstawówce sama byłam poniżana, więc wiem jak to jest i staram się nikogo nie poniżać i bronić poniżanych. Mimo, że było to dawno to i tak zostawiło duże piętno na mojej osobowości. Do dzisiaj z tym walczę i myślę, że nie jest źle, ale kiedy byłam zaledwie 11-letnią dziewczynką nie umiałam unieść takiego ciężaru jakim było poniżanie mnie przez całą klasę. Apel do wszystkich ludzi: NIE PONIŻAJCIE SŁABSZYCH. To zostawia potem ślad na całe życie, a czasem i może doprowadzić do tragedii! (mało to w mediach słyszało się o samobójstwach? zastanówcie się dwa razy zanim komuś ubliżycie)
a sprawa ze szkołami wygląda też tak, że to jest wina wychowawców (rodziców też jeśli nie tłumaczą), bo co najczęściej się dzieje, gdy w szkole dwie osoby się pożrą? nauczycielka chce prowadzić lekcje, stawia dwóch osobników na środku sali, nie wnika kto zaczął tylko mówi: macie się pogodzić, a jak nie to wzywam rodziców - i dwie osoby się hipokrytycznie przepraszają, po czym wracają do ławek z tym samym uczuciem wrogości.
Poniżanie innych to świetny sposób, żeby samemu nie stać się ofiarą. Przy tworzeniu "sztucznego stada" jakim jest np. nowa szkoła, każdy próbuje zabłysnąć w towarzystwie. Kto jest za tym, żeby przywrócić 8 klas podstawówki?
huh coś takiego pojawia się na każdym kroku naszego życia, czy to w szkole, czy później w dorosłym życiu. Niestety, ale ludzie jako jednostki są okrutni i trzeba umieć się bronić. Jeśli nie odszczekać to ich próby kpin obrócić w żart, trzeba pamiętać, że prawa natury pozwolą tylko silnym żyć. To czy jest to błędne czy nie nie jest istotne bo tak właśnie jest, a demot jak najbardziej na plus
Nie wiem jak wy, ale ja zauważyłem, że w dzisiejszych czasach dowartościowanie jest przyczyną strachu. Konkretnie mam myśli taki obrót wydarzeń: przestraszyć kogoś->dowartościowanie się/bojaźń do tej osoby -> wątpliwy szacunek. Człowiek prędzej woli wywołać strać u drugiego człowieka niż zapracować ja jego szacunek. A doprowadzić go do takiego stanu może chociażby wspomniane w democie poniżanie.
Człowiek poniża drugiego człowieka najczęściej z bezsilności. Demonstrując swoja wyższość czy siłę leczy swoje kompleksy, chce się dowartościować. Nigdy takie zachowanie nie jest usprawiedliwione, a tym bardziej jest niedopuszczalne poniżanie człowieka publicznie. To się nazywa mobbing i należy z nim walczyć. Pamiętajcie, jeśli macie ten problem w szkole, nie bójcie się powiedzieć o tym rodzicom, nauczycielowi, szkolnemu pedagogowi, czy dyrektorowi (proście o dyskrecję). Szkoła ma obowiązek walczyć z mobbingiem, a gdy zawodzi, zawsze można skierować sprawę do kuratorium oświaty czy Rzecznika Praw Dziecka. Do wszystkich poniżających, zapamiętajcie sobie "każdy kto poniża, sam ma niską duszę", postawcie się zawsze w sytuacji osoby poniżanej. Nie każdy z nas jest silny emocjonalnie; jeden to oleje, inny jakoś przełknie, a kolejny może sobie już nie dać z tym rady. Poczytajcie jakie mogą być skutki Waszego poniżania: depresja, nerwice, natręctwa, zakłócenia koncentracji, bóle głowy, wrzody żołądka, jadłowstręt, zakłócenia snu, w najgorszych sytuacjach WASZA OFIARA MOŻE ODEBRAĆ SOBIE ŻYCIE!
Dzień dobry psze pani. Mam nadzieję, że wyśpi się pani na dzisiejsze lekcje. Takie porady o kant dupy potłuc. Oto mój sposób: 1.Ktoś cię poniża, obraża czy dokucza. 2. Idziesz na siłownie, minimum 3 miesiące ostro trenujesz, tak aby być pewnym, że jest się silniejszym od swojego prześladowcy. Czas pakowania zależy od jego potencjału sportowego. 4. I tutaj dochodzimy do dwóch możliwości: a)Prześladowca widzi, że lepiej do nas nie zaczynać, mamy spokój. b)Prześladowca wciąż nie zaprzestaje swojej działalności. Jeżeli pasuje do twojej sytuacji punkt b) przechodzimy do punktu 5 - 5. Kiedy będzie chciał pokazać, jaki to on nie jest fajny bierzesz go w ustronne miejsce, najlepiej do ubikacji, spuszczasz mu delikatny wpierdol, tak aby nie było widać. Najlepiej w brzuch. Kiedy z bólu nie może się ruszać wsadzasz jego głowę do muszli klozetowej i spuszczasz wodę. Na zakończenie mówisz mu jakiś dobry cytat z filmu sensacyjnego i puszczasz wolno. Od tej chwili masz spokój, szacunek a wszystkie laski są twoje. Jeżeli macie jakieś pytania, proszę, śmiało.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2011 o 13:25
Kompilator powiem jedno, za dużo filmów się naoglądałeś. Jak 10 letnie dziecko ma iść na siłownię, albo
dziewczynka? A nawet jeśli są to nastolatki to nie każdy ma predyspozycje by trenować na siłowni, ludzie są
różni. Wyznajesz zasadę pięści?? Do niczego dobrego to nie doprowadzi i nie w każdych momentach skutkuje... P.S. dziękuję, że troszczysz się o mój sen, ale niestety nie wyspałam się i nie na lekcje tylko do pracy :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2011 o 18:23
Dobrze, sprecyzuję aby nie było wątpliwości. Moja porada dotyczy chłopców w wieku 15-18lat. Powyżej 18 lat
powyższy sposób nie jest najlepszy (ale działa) z tego względu, iż od momentu pełnoletności ponosimy większą
odpowiedzialność karną. Zasada pięści może jest brutalna, ale na większość osób, które prześladują innych działa tylko ten sposób. Słyszałaś, żeby komuś kiedyś pomógł pedagog, dyrektor czy nauczyciel?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2011 o 19:16
@Komplikator
Sama prawda, chęć spuszczenia łomotu pozostaje potem na długie lata a może i nawet do końca życia i tylko wpierd*ol może tu pomóc tak jak to było w filmie "Dwóch gniewnych ludzi" @nospile ta metoda prowadzi to wyleczenia pacjenta
W byłej klasie gimnazjum miałam bardzo ciężki przypadek chłopaka który poniżał zwłaszcza mnie. To było bardzo bolesne ponieważ on do dzisiaj pomimo tego ,że już razem do szkoły nie chodzimy potrafi coś wywrzeszczeć do mnie niestosownego przy znajomych dla zaimponowania. Jest to ciężkie ..nie jestem słynnym człowiekiem ciętej riposty a ten kretyn był wstanie perfidnie poniżać nawet przy nauczycielach na lekcji (oczywiście nauczyciele ignorowali jego zachowanie). Jednak pamiętam piękną sytuację podczas kilkudniowej wycieczki klasowej gdy pani przewodnik już domyśliła się jaką on jest osobą i po prostu zaczęła się do niego odwdzięczać tym czyn on innych "karmił". Zaczęła się z niego nabijać tak samo jak on ze słabszych a jego reakcja pod koniec wycieczki była przekomiczna.. podszedł urażony do pani przewodnik i poprosił o numer telefonu jej szefa ponieważ czuł się urażony oraz poniżony.. Tak chciał złożyć skargę wobec niej i jej "niestosownemu" zachowaniu. Jednak pochwale się tym ,że raz mu się na tej wycieczce odegrałam :). Byłam zmuszona z nim jechać tym samym autokarem a on zaczął poniżać mojego chłopaka (pomimo tego ,że go nie znał).. zdenerwowałam się bo to już moim zdaniem był cios poniżej pasa i mu powiedziałam nie wiem jakim cudem... "murzyńskie wary-obciągary możesz przestać ględzić?!" (ponieważ ten chłopak posiada specyficzne wargi). Cały autokar zaczął się śmiać wraz z nauczycielami.. nie czułam się z tym fajnie ,że tak powiedziałam i nie zrozumiałam jak ludzie mogą z tego czerpać rozrywkę ....do dzisiaj ludzie o tym wspominają. Do osób które kochają poniżać... Nie róbcie tego.. Dzięki waszej "frajdzie" cierpią niewinni ludzie. Za demota oczywiście + :)
hmm... pomyślmy. wczoraj poniżyliście Michała Szpaka na demotach.. no nie wiem... dziś może tych co wrzucają obrażające innych ludzi demoty,po których widać, że nie mamy szacunku do innych ludzi, szczególnie niczemu nie winnych .
Po co dostosowywać się do środowiska..??? Każdy kto ma choć trochę inteligencji myśli samodzielnie. Jak potrafisz tylko wtórować najsilniejszemu kumplowi - nie masz własnego zdania.
Cóż, z jednej strony poniżanie jest dla gimnazjalistów albo dla totalnych frajerów którzy myślą że będą mieli przez to każdą laskę... Z drugiej strony fleja która nie potrafi się wybronić albo żartować z samego siebie, czy chociażby zripostować, to nie ma szans na przetrwanie w dalszym życiu. Tyle.
oj, jakie to urocze, że nazywasz ludzi flejami. może pójdź krok dalej, nazwij tak niepełnosprawnych - przecież to fleje, że nie potrafią się pogodzić z losem i wpadają w depresję, może jak ci ktoś bliski będzie umierał w szpitalu to też stań nad jego łóżkiem i powiedz, że jest słaby więc to całkiem normalne, że powinien umrzeć, bo przecież świat ma się składać tylko z silnych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2011 o 12:06
@zeedo,ty zaś zrobiłeś demota pod tytułem "Lepiej,żeby niektórzy się nie urodzili". Czyli idąc tym tokiem myślenia lepiej usunąć jakiegoś człowieka ze świata niż nazwać kogoś fleją ? Ktoś tu ma pochrzanioną moralność.
oczywiście, że lepiej byłoby usunąć takiego np. hitlera czy stalina niż pozwalać, by cierpiało i ginęło przez nich tyle osób. Uważasz, że to złe? Tak to, złe bo wybieram czyjąś śmierć, ale jednak tak samo jakby mnie ktoś napadł i chciał zabić, też bym miała ten sam wybór - zabić jego, aby się obronić, czy pozwolić mu mnie zabić na zasadzie, że przecież nie będę się kalać złym morderstwem. to są skomlikowane rzeczy, nie ma tak że wszystko daje możliwości albo zupełnie dobre albo zupełnie złe.
I cóż z tego,że Hitler wraz ze Stalinem prowadzili taką a nie inną politykę? Doskonale zdaję sobie sprawę,że pogwałcili wszystkie prawa człowieka.Wszak jednym z praw jest właśnie prawo do życia,a ty chcesz tego zabronić.Coś hipokryzją czuć.
Ja przez coś takiego kilkakrotnie próbowałam się zabić a myśli samobójcze towarzyszyły mi niemal każdego dnia (teraz również się zdarzają choć już nie tak często). Dopiero pod koniec gimnazjum - gdy nauczyłam się bić i agresorzy zaczęli się mnie po prostu bać - zaznałam spokoju. Ale uraz na psychice pozostał do dziś choć od jakiegoś czasu jestem już dorosła. Jestem wartościową osobą o ponadprzeciętnej inteligencji i zdolnościach - nie ufam jednak ludziom co bardzo przeszkadza mi w życiu. W mojej podświadomości tkwi przekonanie, że jeżeli komuś zaufasz prędzej czy później cię zrani więc muszę polegać tylko na sobie i unikać kontaktu z innymi ludźmi jeżeli to tylko możliwe. Byle rozmowa kwalifikacyjna jest więc trudna nie mówiąc już o tym, że zapewne nigdy nie będę w stanie się zakochać. Nie niszczcie życia kolejnej osobie! I nie mówcie, że to kwestia słabości - ciekawe jak wy byście się zachowali gdyby taka banda bałwanów zaczęła na was pluć, wyzywać, próbowała zrzucić ze schodów, kopała na lekcjach nie pozwalając się skupić, wrzucała plecak do śmietnika i rozpowiadała nieprawdziwe plotki a nikt z waszych tak zwanych przyjaciół nie stawał w waszej obronie. A to wszystko dzień w dzień przez kilka lat. Załamania nerwowego można dostać chociażby ktoś był nie wiem jak był silny psychicznie.
Ale do tematu. Nie wiem, jak można dawać sobie 'jeździć' kompletnie bezkarnie. Masz szanse - pięści, nie masz szans? - nóż. Chyba każdy posiada. Nie wiem czemu ludzie nie pokazują siły, czemu dają po sobie jeździć, czemu nie szukają sprzymierzeńców. Ale nieważne to wszystko. Moim zdaniem jest to paradoksalnie dobre przeżycie, oczywiście jeżeli nie należy się do tego procenta który ma później problemy psychiczne.
Dlaczego? Już tłumaczę. Przy takich 'prześladowaniach' (ależ szumnie brzmi) uczysz się bronić własne zdanie, poznajesz swoją wartość i hartujesz psychikę. Tak więc - wszystko można, acz bez przesady.
świetny, idealnie ilustruje dzisiejsze społeczeństwo- szczególnie te młode, które szydzi z siebie pod względem ubioru, urody etc. to naprawdę chore, że chodzi tutaj o wygląd. ale takie mamy czasy, pełne zawistnych suk i prostackich kozaków, których 'powołaniem' jest poniżanie. niech się dowartościowują, proszę bardzo, ale w końcu znajdzie się większy kozak, czy dzieweczka, która uświadomi im, że sami są nikim.
ale się uśmiałem czytając niektóre komentarze ... żeby było śmiesznie wyglądają na pisane na serio :)
pierwszy raz wszedłem na komentarze czegokolwiek na demotywatorach i już nigdy tego nie zrobię ....
a ponadto uważam, że demotywatory umarły dawno temu :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2011 o 14:48
bo niektórzy lubią sobie podyskutować, nie widzę w tym nic nieprawidłowego. nikt nie powiedział, że komentarze na demotywatorach mają służyć tylko do robienia sobie jaj.
widze że do wszystkich ten demot dotarł bo każdego kto kogokolwiek obrazi nazywacie osobą dowartościowującą się ... to co już nie ma miejsca na krytykę ? wszystkich trzeba wielbić i szanować ? nie zrozumieliście demota
No przecież.Jeśli nauczyciel od matmy powie że dana uczennica nie rozumie tematu i jest zagrożona to ów nauczyciel poniża ją.Cóż za pytanie ?
I pomyśleć,że piszący wyżej kolega został zminusowany.Jeśli kogoś boli każda krytyka,to problem jest w nim,a nie w krytykującym.
True Demot, to są właśnie Chrześcijanie, którzy poniżają, niszczą i ściągają na swój poziom ludzi, którzy coś mają osiągnąć lub do tego zmierzają. Tam w prawym górnym górnym rogu jest minusowanie!
mimo że nigdy nie byłem w takiej sytuacji, mimo że w gimnazjum to co 3 osoba tak miała, to ja stojąc wysoko w "łańcuchu pokarmowym" nikogo osobiście nie poniżał, wręcz przeciwnie w miare możliwości pomagałem im;D
właśnie się zarejestrowałam, żeby dodać tu swój 1 w życiu demotywator. Okazało się, że muszę odczekać 5h, by go dodać. Weszłam więc na główną i co widzę?! Mój pomysł! W każdym razie podobny...to dopiero mnie zdemotywowało. Plus dla autora, bo demot świetny! A ja swój wrzucę...kilkaset demotów później...;))
Podobno od szkoły średniej nie ma już wytykania palcami, itp. Podobno, bo w rzeczywistości tak nie jest. Mi przypadło, że mam kolegów i koleżanki (w szczególności dziewczyny, bo jest ich więcej), którzy uważają się za "fajne" i dojrzałe osoby, a tak naprawdę nie jest, bo zachowują się dziecinniej od mojego niespełna 7-letniego kuzyna. Nie warto im nawet zwracać uwagi, bo tylko jeszcze bardziej pogrążają się w swojej "dziecinadzie". :/
może się ze mną nie zgodzicie, ale ludzie którzy są poniżani z czasem stają się zajebiście silni psychicznie. Próbują z całych sił komuś dogadać aż w końcu im się uda.
czasami poniża się słusznie. zawsze poniżałam moją koleżankę z klasy, ale tylko dlatego, że się puszczała i zachowywała jak szmata. Przez moje naśmiewanie, teraz jest porządną dziewczyną a nawet mi ostatnio podziękowała za to, ze ją oświeciłam ;)
Nie zgodzę się z tym. Znam jedną osobę, która kiedyś była poniżana, a teraz jest "zajebiście silna psychicznie". Tylko z pozoru, nawet jej "przyjaciele" nie znają o niej prawdy. Znam ją od dzieciństwa i wiem, że w środku przez to, że kiedyś ją poniżano, jest baardzo kruchą osobą i mimo, że wydaje się, że to ją wzmocniło, tak naprawdę to totalna bzdura. Z resztą sama też byłam poniżana w podstawówce i wiem, co to znaczy. Ci, co twierdzą, że poniżają kogoś aby go wzmocnić, są totalnymi ignorantami i nie rozumieją tego, co w środku przeżywa taka osoba. Co innego jak uświadomiłaś koleżance, że się nie szanuje.
@Immodeste: To się nazywa mistrzostwo w pomnażaniu swych zasług... Na tej samej zasadzie jeśli kogoś okradniesz, to nauczyłaś go czujności, a jeśli dasz komuś w twarz, to uodparniasz go na ból?
wszyscy oczekują szczerości, bo nie tolerują kłamstwa, jednak słysząc prawdę na swój temat, nagle ludzie czują się poniżeni, stawcie czoła temu co mówią o was inni i weźcie się w garść! myślę, że ktoś, kto potrafi być w stosunku do innych szczery jest już dość dowartościowany, że więcej nie trzeba... przez przypadek wcisnęłam + i teraz tego żałuję...
właśnie. I gówno obchodzi kogoś innego czy coś Ci zostało na psychice z przeszłości czy nie. Jeśli ktoś nie
daje sobą pomiatać, nikt nie odważy się poniżyć. A jak wejdzie taki cienias we współczesne życie i nie potrafi
sobie z nim poradzić to już jest tylko i wyłącznie jego problem. I to oznacza, że nie radzi sobie. A tacy co innych
poniżają zawsze się znajda. Więc zamiast wmawiać tym silniejszym, ze się na siłę dowartościowują, lepiej
popracować nad własną psychiką. Moje takie skromne zdanie
@ Immodeste
Ale dlaczego mamy karac ofiare a nie sprawcow? Ponizanie i mobbing to juz podchodzi pod przestepstwo. Ci "sprawcy" to zwykle cioty ktore same nie potrafia sie do kogos odezwac. Ale jesli sa w grupie czuja sie mocniejsi i sie ciesza ze ktos jest slabszy psychicznie choc to raczej nie prawda. Nikt im nie wmawia tylko taka jest prawda bardzo wstydliwa ale prawdziwa. Jesli myslisz ze zycie to dzungla w ktorej zostaja mocniejsi to obys sie nie przejechal bo krzywdy ktore wyszly od ciebie do ciebie kiedys wroca.
@Immodeste: Czyli według Ciebie złodziejstwa też nie należy potępiać, bo tylko "cieniasy" dają się okradać i to ich problem? Więc lepiej popracować nad własnymi mięśniami niż potępiać bandytów? Uważaj aby w chwili słabości takie poglądy nie odwróciły się przeciwko Tobie.
a właśnie życie to taka głupia dżungla. ja żadko poniżam. tylko w drodze wyjątku. Chodzi o to że każdy powinien znać swoja wartość. A jeśli od początku rodzice dziecku radzą w stylu "Ty nie idź na ten konkurs, bo jeszcze się ośmieszysz. Są lepsi od Ciebie" to później dziecko wychodzi do rówieśników przestraszone. Obserwuje tych niby lepszych i marzy żeby być kimś innym tylko nie sobą. A wcale nie jest gorsze tylko po prostu tak się czuje. I stąd się biorą ludzie którzy pozwalają sobą pomiatać. I będziesz poskramniał tych co znają swoją wartość?
To ma związek. Jeśli uznamy, że wolno poniżać innych, bo to ich problem jeśli nie potrafią się obronić - to na tej
zasadzie można robić wszystko, bo kto nas powstrzyma? To właśnie mówi prawo dżungli, to to Ci chodzi? Poniżanie innych, a prezentowanie własnej wartości (to chyba
miałaś na myśli) to dwie różne rzeczy. Możesz być w czymś lepsza, ale niech Twoje sukcesy świadczą same za siebie, a nie upokarzanie tych gorszych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 maja 2011 o 16:57
Ja pierdziele, nie rozumiem jak można dawać się poniżać? Ja ludzi trzymam krótko i nie mam takich problemów jak wy. Przyznaje, że jeżeli ktoś do mnie zacznie to jeżdze po nim niemiłosiernie, nawet do 2x większego ode mnie grubasa
... ty chyba nie zrozumiałeś, ten demot jest o takich jak ty " jak można dawać się poniżać? Ja ludzi trzymam
krótko i nie mam takich problemów jak
wy." i co ci to da że kogoś zgnoisz skoro nic tym nie osiągniesz, rodziców
też "trzymasz krótko", albo nauczycieli ?? z resztą raz trafisz na takiego co w gębie nie jest mocny, ale w pięści
będzie miał tyle mocy że ci się odechce bezsensownych obelg w kierunku ludzi do końca życia
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 maja 2011 o 20:31
senky tak, tyle że jak taki ktos jest z kumplami i oni sie jeszcze z tego śmieja to nie jest łatwo, szczegolnie tym , którzy są niesmiali.. widocznie masz taki charakter że nie dasz sie poniżac , ale niektórzy poprostu tak nie umieją i tyle..
hmmm... chętnie poczytałabym wasze komentarze ale nie mam roku do stracenia :D
osobiście i prywatnie sądze że bardzo fajny i życiowy demotywator... wiem z własnej autopsji że róźnie jest- raz sie jest lubianym, raz niestety nie ;/ ale mimo wszystko trzeba brnąć do przodu i się nie oglądać, bo nie warto ;P często w tego typu sytuacjach bardzo korzystna jest zmiana otoczenie ;)
Podrawiam
Divaa
To swiadczy o tym jak ludzie czuja sie niedowartosciowani, to ze kogos ponizaja zeby poczuc sie lepszym jest zalosne. Chyba wiekszosc ludzi uczestniczy w jakims wyscigu szczurow i sa zdolni sie sku**** za pieniadze i kupic jakis dobry samochod co przelozy sie na lepsza samoocene. Swiat sie wali.
Tak,rozprawiajcie się na ten temat.Piszcie,że w tych czasach nie ma uczuć."Dokąd ten świat zmierza?!" - skandujcie.Macie takie prawo.Ale weźcie pod uwagę,że tak było zawsze.Np w Rzeczpospolitej Szlacheckiej za zabójstwo chłopa płaciło się tyle co za zabicie psa.
Dalej nie zauważajcie różnicy między krytyką a poniżaniem.
Teraz uznajcie,że prawda którą tu napisałem jest poniżaniem.[Klik - minus].Odpowiadajcie,że też jestem taki ch*jem.
Z poważaniem
Ch*j.
Uwazam ze ten demot... niestety TO PRAWDA...
Ludzie poprostu kochaja ponizac innych
Fakt moze sumienie daje wtedy znac
ale...
zagluszac go swoja duma potrafimy i to bardzo...
Jestem z tego powodu bardzo smutny ze tak latwo mozna komus
zniszczyc zycie...
PS:Sam tego nie przezylem jak to sie mowi trzymam sie u gory drabiny ,,lubianych,, w szkole ,ale... Nie raz widzialem jak ponizanie innych sprawia komus przyjemnosc, bo wlasnie wtedy nie widzi swoich kompleksow
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 maja 2011 o 17:34
ponizanie jest fajne, jezeli ktos jest wartosciowym czlowiekiem to sobie nie da , a jak ktos jest pierd olonym ciotą to bywa. Nie jestem ani silny , ani piekny a jakos nigdy nikt mnie nie ponizyl przez 12 lat edukacji nawet ksywy nie mialem , trzeba umiec postepowac z ludzmi
+ bardzo dobry demot.
Dzięki
tez uwazam, że to b. dobry demot, a najlepsze, że wcale nie trzeba komuś sprawiać przykrości, aby się wywyższać i patrzcie jak to dotyczy nas wszystkich! ile razy myślimy krytycznie o jakiejś osobie - my po prostu uwielbiamy się czuć lepsi od kogoś. i mimo, że jesteśmy świadomi, żę to nie do końca jest w porządku to i tak będziemy temu podlegać. masakra
ja zdecydowanie wolę się dowartościowywać robiąc coś budującego, a nie krzywdząc innych. + za demot
@K4mil, idąc tym tokiem myślenia ty poniżasz go ironicznie pisząc "spryciarzu"
Nikogo dzisiaj nie poniżę. Nie jestem taką wredną suką, żeby takim sposobem się dowartościowywać. A demot prawdziwy. Sama czasem widziałam jak jakieś osoby poniżały innych, po to żeby się dowartościować, albo po to żeby się popisać przed "kolegami". + oczywiście.
demot:Admina:za wrzucanie plagiatów
Nie mam kogo poniżyć :( Więc zacznę od ciebie. Hu*owy demot
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 16:07
eMCe88.
Podołałeś sam temu zadaniu, +10 do respektu na streecie.
Z pozdrowieniami dla wszystkich którzy śmieją się z humanistów :)
Ja, Poniżam samego Adolfa Hitlera mówiąc mu że nie jest czystej krwi Aryjczykiem
Twoj Demot :)
Hipokryzja w rapie eMCe88, miałeś już mi nie odpisywać jakiś czas temu, my hustlerzy trzymamy się twardo swoich zasad, więc w naszych oczach jesteś już skończony.
BYŁO
Nie było;p
Ty weź się lepiej za budowanie szacunku dla swojej osoby, zamiast moralizatorskie wypominanie (i to na demotach -,-) bo to i tak gó*no ci da
Opisuje to co widze;d twoja wypowiedz jest idealna bo sam teraz poniżasz kogoś zeby sie dowartościować, i co poczułeś sie lepszym człowiekiem?
To ty w tym momencie dowartościowujesz się poniżając innych. Stwierdzasz, że są oni na tyle wrażliwi na swoim punkcie i mają tak słabą własną samoocenę, że koniecznie potrzebują dowartościowywać poniżając kogoś innego - a więc to właśnie w tej chwili ty poniżasz innych stawiając siebie wyżej i czując się lepszym. Bardzo mi przykro spryciarzu, ale sam się przechytrzyłeś.
Ciebie autorze który dowartościowujesz się rzekomym dystansem do tego o czym wspomniałeś w democie. Nie chcę cię jednak martwić ale każdy z nas wciąż stara się dowartościowywać na najróżniejsze sposoby. Z tym, że niektórzy jak mowa w democie wolą robić to kosztem innych i uważają tę metodę za skuteczną, a niektórzy stosują inne. To ludzka natura, nic więcej.
Tak masz absolutną racje, to jest tylko mały urywek tego co ludzie robią zeby sie dowartośćiować;p
Takie dowartościowywanie się jest oznaką małego członka. I nie mówię tego żeby było śmiesznie tylko taka jest prawda.
spoko, jestem kobietą i najwyraźniej też mam małego członka...
@zeedo Jak dowartościowujesz się w ten sposób to gratulacje
ludzie leczący swoje kompleksy za pośrednictwem obrażania innych są żałośni :)
Jejku ludzie jakie wy macie problemy czasem... Nie wiem jakim prawem możecie oceniać osobę na podstawie jednego demota. Poniżacie się wzajemnie i róbcie to dalej, skoro nie potraficie polemizować z jej poglądami, a wyzywacie nią samą.
ja uważam, że demot jest dobry i nie ma się do czego przyczepić. Są tacy ludzie, że naśmiewają się z innych, ponieważ są np. biedniejsi. A nawiązując do wypowiedzi jednego z komentujących, on nie mówi o sobie ( tak myślę ). Ten demot został zainspirowany obserwacjami autora, jak potwierdził to wyżej.
Nic nie mobilizuje jak upokorzenie ? słabi się zabijają , no tak albo próbują podnieść swoją wartość poniżając innych , bo silni nie dają się poniżyć i poniżają Ciebie. Poniżasz człowieka za to , że jest gruby ? to zachowujesz się jak pospolity cham , jak Ci przeszkadza , że ktoś jest gruby to się na niego nie patrz , przecież choroba może powodować nadwagę ! wiedziałeś o tym ? czy jesteś perfidnym egoistą i dla Ciebie liczy się tylko pokazanie znajomym jaki jesteś zajebisty ? a jeżeli robisz to dla poczucia własnego szczęścia to powinieneś zgłosić się do jakiegoś specjalisty . Znam wielu , którzy poniżają ludzi jakąś swoją "ciętą ripostą" , ale jak ktoś mu na to odpowie lepszą ripostą , która w dodatku jest prawdą , wtedy już nie wie co odpowiedzieć i robi z siebie błazna . Żal mi takich ludzi , którzy próbują się dowartościować w ten sposób.
a mi nie żal. ja ich nie lubię i mam ochotę życzyć im jak najgorzej, bo jakoś wątpię, by niektórzy kiedykolwiek zmądrzeli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 1:04
Samo poniżenie można już podzielić na kilka gałęzi.Naśmiewanie się z kogoś,że jest gruby jest złe.Ale to co zdarza się mi uważam za rzecz do przyjęcia.Poniżam moją klasę za postawę jaką prezentują oglądając filmy typu "Karol,człowiek który został papieżem" czy "Czarny Czwartek"
czlowiek z jajami nie da sie ponizyc :)
ciastek, powiedzialabym "a o co zakład" tylko jakoś tak w tej chwili nie mam przy sobie 10 dresów, którzy pomogliby mi to tobie udowodnić.
@Sarb, mam tu coś dla ciebie
http://demotywatory.pl/2791684/Tlusty-Czwartek
Zadowolony? :D
http://www.youtube.com/watch?v=4C1RwRenyhE&feature=related
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 19:56
@glinx11, pozwól że zapytam.Jakim cudem zinterpretowałeś moją wypowiedź w taki sposób ?
Jestem do cholery patriotą.
Osoba poniżana często zamyka się w sobie, łapie przeróżne kompleksy na swoim punkcie. Bardziej się przejmuje, a to podsyca osobę poniżającą. Koło się zamyka. Jeśli ta osoba jest słaba psychicznie, może popaść w depresję. Pogląd, że przetrwają tylko silni jest, moim zdaniem, błędny. Ja jestem nauczony szanować każdego człowieka, ale jak rodzice nie nauczyli to wychodzi właśnie taka sytuacja. Dlaczego mamy tak chore społeczeństwo w Polsce? Dlaczego istnieje tzw. "znieczulica społeczna"? Właśnie przez taki pogląd. "Bo nic tak nie mobilizuje jak upokorzenie". Nie zgodzę się. Wszystko zależy od człowieka, jego siły psychicznej. Czy potrafi się zmobilizować. Jestem obrońcą słabszych. Jeśli ktoś jest poniżany, ktoś komuś ubliża, znęca się - obronię. Jeśli trzeba - pięściami.
System obrony słabszych ma bardzo dużą wadę- brak mobilizacji do stawania się silniejszym
W podstawówce sama byłam poniżana, więc wiem jak to jest i staram się nikogo nie poniżać i bronić poniżanych. Mimo, że było to dawno to i tak zostawiło duże piętno na mojej osobowości. Do dzisiaj z tym walczę i myślę, że nie jest źle, ale kiedy byłam zaledwie 11-letnią dziewczynką nie umiałam unieść takiego ciężaru jakim było poniżanie mnie przez całą klasę. Apel do wszystkich ludzi: NIE PONIŻAJCIE SŁABSZYCH. To zostawia potem ślad na całe życie, a czasem i może doprowadzić do tragedii! (mało to w mediach słyszało się o samobójstwach? zastanówcie się dwa razy zanim komuś ubliżycie)
a sprawa ze szkołami wygląda też tak, że to jest wina wychowawców (rodziców też jeśli nie tłumaczą), bo co najczęściej się dzieje, gdy w szkole dwie osoby się pożrą? nauczycielka chce prowadzić lekcje, stawia dwóch osobników na środku sali, nie wnika kto zaczął tylko mówi: macie się pogodzić, a jak nie to wzywam rodziców - i dwie osoby się hipokrytycznie przepraszają, po czym wracają do ławek z tym samym uczuciem wrogości.
podoba mi się wypowiedź Szakipa [ nie wiem, czy dobrze odmieniłam ]
Dobrze. :)
Do tych co tak się dowartościowują : jesteście tępe strzały i tyle... sami to sobie przemyślcie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 0:29
Odgaduje hasło! na zdjęciu jest Tusek!
Poniżanie innych to świetny sposób, żeby samemu nie stać się ofiarą. Przy tworzeniu "sztucznego stada" jakim jest np. nowa szkoła, każdy próbuje zabłysnąć w towarzystwie. Kto jest za tym, żeby przywrócić 8 klas podstawówki?
Ja, chociaż właściwie mi to nic nie zmieni, ale może inni będą mieli z tego pożytek. :)
huh coś takiego pojawia się na każdym kroku naszego życia, czy to w szkole, czy później w dorosłym życiu. Niestety, ale ludzie jako jednostki są okrutni i trzeba umieć się bronić. Jeśli nie odszczekać to ich próby kpin obrócić w żart, trzeba pamiętać, że prawa natury pozwolą tylko silnym żyć. To czy jest to błędne czy nie nie jest istotne bo tak właśnie jest, a demot jak najbardziej na plus
Nie wiem jak wy, ale ja zauważyłem, że w dzisiejszych czasach dowartościowanie jest przyczyną strachu. Konkretnie mam myśli taki obrót wydarzeń: przestraszyć kogoś->dowartościowanie się/bojaźń do tej osoby -> wątpliwy szacunek. Człowiek prędzej woli wywołać strać u drugiego człowieka niż zapracować ja jego szacunek. A doprowadzić go do takiego stanu może chociażby wspomniane w democie poniżanie.
Człowiek poniża drugiego człowieka najczęściej z bezsilności. Demonstrując swoja wyższość czy siłę leczy swoje kompleksy, chce się dowartościować. Nigdy takie zachowanie nie jest usprawiedliwione, a tym bardziej jest niedopuszczalne poniżanie człowieka publicznie. To się nazywa mobbing i należy z nim walczyć. Pamiętajcie, jeśli macie ten problem w szkole, nie bójcie się powiedzieć o tym rodzicom, nauczycielowi, szkolnemu pedagogowi, czy dyrektorowi (proście o dyskrecję). Szkoła ma obowiązek walczyć z mobbingiem, a gdy zawodzi, zawsze można skierować sprawę do kuratorium oświaty czy Rzecznika Praw Dziecka. Do wszystkich poniżających, zapamiętajcie sobie "każdy kto poniża, sam ma niską duszę", postawcie się zawsze w sytuacji osoby poniżanej. Nie każdy z nas jest silny emocjonalnie; jeden to oleje, inny jakoś przełknie, a kolejny może sobie już nie dać z tym rady. Poczytajcie jakie mogą być skutki Waszego poniżania: depresja, nerwice, natręctwa, zakłócenia koncentracji, bóle głowy, wrzody żołądka, jadłowstręt, zakłócenia snu, w najgorszych sytuacjach WASZA OFIARA MOŻE ODEBRAĆ SOBIE ŻYCIE!
Dzień dobry psze pani. Mam nadzieję, że wyśpi się pani na dzisiejsze lekcje. Takie porady o kant dupy potłuc. Oto mój sposób: 1.Ktoś cię poniża, obraża czy dokucza. 2. Idziesz na siłownie, minimum 3 miesiące ostro trenujesz, tak aby być pewnym, że jest się silniejszym od swojego prześladowcy. Czas pakowania zależy od jego potencjału sportowego. 4. I tutaj dochodzimy do dwóch możliwości: a)Prześladowca widzi, że lepiej do nas nie zaczynać, mamy spokój. b)Prześladowca wciąż nie zaprzestaje swojej działalności. Jeżeli pasuje do twojej sytuacji punkt b) przechodzimy do punktu 5 - 5. Kiedy będzie chciał pokazać, jaki to on nie jest fajny bierzesz go w ustronne miejsce, najlepiej do ubikacji, spuszczasz mu delikatny wpierdol, tak aby nie było widać. Najlepiej w brzuch. Kiedy z bólu nie może się ruszać wsadzasz jego głowę do muszli klozetowej i spuszczasz wodę. Na zakończenie mówisz mu jakiś dobry cytat z filmu sensacyjnego i puszczasz wolno. Od tej chwili masz spokój, szacunek a wszystkie laski są twoje. Jeżeli macie jakieś pytania, proszę, śmiało.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 13:25
jestem kobietą i Twoją radę Kompi, mogę sobie o kant dupy potłuc.
Droga zeedo, Tobie też mogę pomóc, opisz tylko na czym polega twój problem.
Kompilator powiem jedno, za dużo filmów się naoglądałeś. Jak 10 letnie dziecko ma iść na siłownię, albo
dziewczynka? A nawet jeśli są to nastolatki to nie każdy ma predyspozycje by trenować na siłowni, ludzie są
różni. Wyznajesz zasadę pięści?? Do niczego dobrego to nie doprowadzi i nie w każdych momentach skutkuje... P.S. dziękuję, że troszczysz się o mój sen, ale niestety nie wyspałam się i nie na lekcje tylko do pracy :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 18:23
Dobrze, sprecyzuję aby nie było wątpliwości. Moja porada dotyczy chłopców w wieku 15-18lat. Powyżej 18 lat
powyższy sposób nie jest najlepszy (ale działa) z tego względu, iż od momentu pełnoletności ponosimy większą
odpowiedzialność karną. Zasada pięści może jest brutalna, ale na większość osób, które prześladują innych działa tylko ten sposób. Słyszałaś, żeby komuś kiedyś pomógł pedagog, dyrektor czy nauczyciel?
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 19:16
@Komplikator
Sama prawda, chęć spuszczenia łomotu pozostaje potem na długie lata a może i nawet do końca życia i tylko wpierd*ol może tu pomóc tak jak to było w filmie "Dwóch gniewnych ludzi" @nospile ta metoda prowadzi to wyleczenia pacjenta
W byłej klasie gimnazjum miałam bardzo ciężki przypadek chłopaka który poniżał zwłaszcza mnie. To było bardzo bolesne ponieważ on do dzisiaj pomimo tego ,że już razem do szkoły nie chodzimy potrafi coś wywrzeszczeć do mnie niestosownego przy znajomych dla zaimponowania. Jest to ciężkie ..nie jestem słynnym człowiekiem ciętej riposty a ten kretyn był wstanie perfidnie poniżać nawet przy nauczycielach na lekcji (oczywiście nauczyciele ignorowali jego zachowanie). Jednak pamiętam piękną sytuację podczas kilkudniowej wycieczki klasowej gdy pani przewodnik już domyśliła się jaką on jest osobą i po prostu zaczęła się do niego odwdzięczać tym czyn on innych "karmił". Zaczęła się z niego nabijać tak samo jak on ze słabszych a jego reakcja pod koniec wycieczki była przekomiczna.. podszedł urażony do pani przewodnik i poprosił o numer telefonu jej szefa ponieważ czuł się urażony oraz poniżony.. Tak chciał złożyć skargę wobec niej i jej "niestosownemu" zachowaniu. Jednak pochwale się tym ,że raz mu się na tej wycieczce odegrałam :). Byłam zmuszona z nim jechać tym samym autokarem a on zaczął poniżać mojego chłopaka (pomimo tego ,że go nie znał).. zdenerwowałam się bo to już moim zdaniem był cios poniżej pasa i mu powiedziałam nie wiem jakim cudem... "murzyńskie wary-obciągary możesz przestać ględzić?!" (ponieważ ten chłopak posiada specyficzne wargi). Cały autokar zaczął się śmiać wraz z nauczycielami.. nie czułam się z tym fajnie ,że tak powiedziałam i nie zrozumiałam jak ludzie mogą z tego czerpać rozrywkę ....do dzisiaj ludzie o tym wspominają. Do osób które kochają poniżać... Nie róbcie tego.. Dzięki waszej "frajdzie" cierpią niewinni ludzie. Za demota oczywiście + :)
Dzielna dziewczynka.
demot fajny(+) ale komentarze mnie zamuliły
Takie coś jak na obrazku to bardzo chętnie
http://demotywatory.pl/2853854 - czy naprawdę tak ciężko było to znaleźć... Admin! Wiesz co znaczy opcja "szukaj" ...
nikogo :P
Jak widzę te demoty, które zamiast demotywowac mają głębokie moralizatorskie przesłanie... eh.
super ;P !
Tak to jest że np. w szkole to będzie poniżać ciebie a tak jak jest sam to zupełnie inny człowiek...
Ciebie ! za beznadziejnego demota
Ciebie, hu*owy demot : )
hmm... pomyślmy. wczoraj poniżyliście Michała Szpaka na demotach.. no nie wiem... dziś może tych co wrzucają obrażające innych ludzi demoty,po których widać, że nie mamy szacunku do innych ludzi, szczególnie niczemu nie winnych .
Donalda Tuska i polski sejm, media publiczne, i tego kto na to zasługuje nie potrafiąc dostosować się do środowiska!!!
Po co dostosowywać się do środowiska..??? Każdy kto ma choć trochę inteligencji myśli samodzielnie. Jak potrafisz tylko wtórować najsilniejszemu kumplowi - nie masz własnego zdania.
skoro już musisz zapytać to dzisiaj padło na Ciebie. biedny demot.. (-)
babke od angielskiego ;d
True Demotivator :D (+)
ciebie
Cóż, z jednej strony poniżanie jest dla gimnazjalistów albo dla totalnych frajerów którzy myślą że będą mieli przez to każdą laskę... Z drugiej strony fleja która nie potrafi się wybronić albo żartować z samego siebie, czy chociażby zripostować, to nie ma szans na przetrwanie w dalszym życiu. Tyle.
oj, jakie to urocze, że nazywasz ludzi flejami. może pójdź krok dalej, nazwij tak niepełnosprawnych - przecież to fleje, że nie potrafią się pogodzić z losem i wpadają w depresję, może jak ci ktoś bliski będzie umierał w szpitalu to też stań nad jego łóżkiem i powiedz, że jest słaby więc to całkiem normalne, że powinien umrzeć, bo przecież świat ma się składać tylko z silnych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 12:06
@zeedo,ty zaś zrobiłeś demota pod tytułem "Lepiej,żeby niektórzy się nie urodzili". Czyli idąc tym tokiem myślenia lepiej usunąć jakiegoś człowieka ze świata niż nazwać kogoś fleją ? Ktoś tu ma pochrzanioną moralność.
oczywiście, że lepiej byłoby usunąć takiego np. hitlera czy stalina niż pozwalać, by cierpiało i ginęło przez nich tyle osób. Uważasz, że to złe? Tak to, złe bo wybieram czyjąś śmierć, ale jednak tak samo jakby mnie ktoś napadł i chciał zabić, też bym miała ten sam wybór - zabić jego, aby się obronić, czy pozwolić mu mnie zabić na zasadzie, że przecież nie będę się kalać złym morderstwem. to są skomlikowane rzeczy, nie ma tak że wszystko daje możliwości albo zupełnie dobre albo zupełnie złe.
I cóż z tego,że Hitler wraz ze Stalinem prowadzili taką a nie inną politykę? Doskonale zdaję sobie sprawę,że pogwałcili wszystkie prawa człowieka.Wszak jednym z praw jest właśnie prawo do życia,a ty chcesz tego zabronić.Coś hipokryzją czuć.
Hmm.. Może jakiegoś frajera
amperomierz
demot:Kogo dzisiaj poniżysz...:Justina Biebera
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 12:32
Na demotywatorach świetnie sprawdza sie to hasło.
Szczegolnie to widac po ilosci 'demotow' nt. "dziwek, szmat" itp.
Ciebie. Minus.
ps. przepraszam, musiałam sie dowartościować
Ja przez coś takiego kilkakrotnie próbowałam się zabić a myśli samobójcze towarzyszyły mi niemal każdego dnia (teraz również się zdarzają choć już nie tak często). Dopiero pod koniec gimnazjum - gdy nauczyłam się bić i agresorzy zaczęli się mnie po prostu bać - zaznałam spokoju. Ale uraz na psychice pozostał do dziś choć od jakiegoś czasu jestem już dorosła. Jestem wartościową osobą o ponadprzeciętnej inteligencji i zdolnościach - nie ufam jednak ludziom co bardzo przeszkadza mi w życiu. W mojej podświadomości tkwi przekonanie, że jeżeli komuś zaufasz prędzej czy później cię zrani więc muszę polegać tylko na sobie i unikać kontaktu z innymi ludźmi jeżeli to tylko możliwe. Byle rozmowa kwalifikacyjna jest więc trudna nie mówiąc już o tym, że zapewne nigdy nie będę w stanie się zakochać. Nie niszczcie życia kolejnej osobie! I nie mówcie, że to kwestia słabości - ciekawe jak wy byście się zachowali gdyby taka banda bałwanów zaczęła na was pluć, wyzywać, próbowała zrzucić ze schodów, kopała na lekcjach nie pozwalając się skupić, wrzucała plecak do śmietnika i rozpowiadała nieprawdziwe plotki a nikt z waszych tak zwanych przyjaciół nie stawał w waszej obronie. A to wszystko dzień w dzień przez kilka lat. Załamania nerwowego można dostać chociażby ktoś był nie wiem jak był silny psychicznie.
to coś ci słabo szło, skoro aż kilka razy ;)
Ale do tematu. Nie wiem, jak można dawać sobie 'jeździć' kompletnie bezkarnie. Masz szanse - pięści, nie masz szans? - nóż. Chyba każdy posiada. Nie wiem czemu ludzie nie pokazują siły, czemu dają po sobie jeździć, czemu nie szukają sprzymierzeńców. Ale nieważne to wszystko. Moim zdaniem jest to paradoksalnie dobre przeżycie, oczywiście jeżeli nie należy się do tego procenta który ma później problemy psychiczne.
Dlaczego? Już tłumaczę. Przy takich 'prześladowaniach' (ależ szumnie brzmi) uczysz się bronić własne zdanie, poznajesz swoją wartość i hartujesz psychikę. Tak więc - wszystko można, acz bez przesady.
Pozdrowienia.
No naprawde dobry demot . Leci + . Tak jest prawda XXI w. i nikt mi nie zaprzeczy. Każdy kogoś poniża po to właśnie aby się dowartościować.
świetny, idealnie ilustruje dzisiejsze społeczeństwo- szczególnie te młode, które szydzi z siebie pod względem ubioru, urody etc. to naprawdę chore, że chodzi tutaj o wygląd. ale takie mamy czasy, pełne zawistnych suk i prostackich kozaków, których 'powołaniem' jest poniżanie. niech się dowartościowują, proszę bardzo, ale w końcu znajdzie się większy kozak, czy dzieweczka, która uświadomi im, że sami są nikim.
Czy jak poniżę siebie to będę się czuł jednocześnie poniżony i dowartościowany? Czy też będę poniżenie dowartościowany czy dowartościowanie poniżony??
Nie zamęczaj się tak bo zwieracze ci pęknął !
Brata, a co????
Mój kot czeka na to od rana! Dzięki za przypomnienie ;]
ale się uśmiałem czytając niektóre komentarze ... żeby było śmiesznie wyglądają na pisane na serio :)
pierwszy raz wszedłem na komentarze czegokolwiek na demotywatorach i już nigdy tego nie zrobię ....
a ponadto uważam, że demotywatory umarły dawno temu :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 14:48
bo niektórzy lubią sobie podyskutować, nie widzę w tym nic nieprawidłowego. nikt nie powiedział, że komentarze na demotywatorach mają służyć tylko do robienia sobie jaj.
Specjalnie się zalogowałam, żeby dać plusa! ;D
A ja minusa! ;D
Ciebie, za głupiego demota. Czuję się dobrze i bez takiej rozrywki, ale skoro tak bardzo o to prosisz :D
Było (-)
takiego lamusa jak na zdjęciu z przyjemnością
Osobiście nie widziałem, żeby było coś takiego już. Duży plus, bo demot świetny ;p
nie wiem jakiegoś frajera
widze że do wszystkich ten demot dotarł bo każdego kto kogokolwiek obrazi nazywacie osobą dowartościowującą się ... to co już nie ma miejsca na krytykę ? wszystkich trzeba wielbić i szanować ? nie zrozumieliście demota
No przecież.Jeśli nauczyciel od matmy powie że dana uczennica nie rozumie tematu i jest zagrożona to ów nauczyciel poniża ją.Cóż za pytanie ?
I pomyśleć,że piszący wyżej kolega został zminusowany.Jeśli kogoś boli każda krytyka,to problem jest w nim,a nie w krytykującym.
True Demot, to są właśnie Chrześcijanie, którzy poniżają, niszczą i ściągają na swój poziom ludzi, którzy coś mają osiągnąć lub do tego zmierzają. Tam w prawym górnym górnym rogu jest minusowanie!
dzisiaj Ciebie.
-----------------
demot:Kolejny dzień:W moim życiu
Specjalnie się zalogowałem, żeby zatańczyć Macarenę
tak sobie mysle ze to demot o moich nauczycielach ... ponizaja nasza klase zeby sie dowartosciowac
Pomyśleli ludzie z CKE układając tegoroczne rozszerzone matury ;P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 17:38
demot:Ej patrzcie!:on ma wszy
Nie no, gosściu - rządzisz !
dziś poniżę kolegę, którego poniżam co dnia
mimo że nigdy nie byłem w takiej sytuacji, mimo że w gimnazjum to co 3 osoba tak miała, to ja stojąc wysoko w "łańcuchu pokarmowym" nikogo osobiście nie poniżał, wręcz przeciwnie w miare możliwości pomagałem im;D
Nie poniżę nikogo, gdyż jestem wystarczająco dowartościowanym człowiekiem.
właśnie się zarejestrowałam, żeby dodać tu swój 1 w życiu demotywator. Okazało się, że muszę odczekać 5h, by go dodać. Weszłam więc na główną i co widzę?! Mój pomysł! W każdym razie podobny...to dopiero mnie zdemotywowało. Plus dla autora, bo demot świetny! A ja swój wrzucę...kilkaset demotów później...;))
Wrodzona skromność XP
nie muszę, wystarczy, że obejrzę "Matura to bzdura" ;D
tak to już jest że osoby które najwięcej poniżają innych są najbardziej zakompleksieni
Podobno od szkoły średniej nie ma już wytykania palcami, itp. Podobno, bo w rzeczywistości tak nie jest. Mi przypadło, że mam kolegów i koleżanki (w szczególności dziewczyny, bo jest ich więcej), którzy uważają się za "fajne" i dojrzałe osoby, a tak naprawdę nie jest, bo zachowują się dziecinniej od mojego niespełna 7-letniego kuzyna. Nie warto im nawet zwracać uwagi, bo tylko jeszcze bardziej pogrążają się w swojej "dziecinadzie". :/
Ciebie
może się ze mną nie zgodzicie, ale ludzie którzy są poniżani z czasem stają się zajebiście silni psychicznie. Próbują z całych sił komuś dogadać aż w końcu im się uda.
czasami poniża się słusznie. zawsze poniżałam moją koleżankę z klasy, ale tylko dlatego, że się puszczała i zachowywała jak szmata. Przez moje naśmiewanie, teraz jest porządną dziewczyną a nawet mi ostatnio podziękowała za to, ze ją oświeciłam ;)
Nie zgodzę się z tym. Znam jedną osobę, która kiedyś była poniżana, a teraz jest "zajebiście silna psychicznie". Tylko z pozoru, nawet jej "przyjaciele" nie znają o niej prawdy. Znam ją od dzieciństwa i wiem, że w środku przez to, że kiedyś ją poniżano, jest baardzo kruchą osobą i mimo, że wydaje się, że to ją wzmocniło, tak naprawdę to totalna bzdura. Z resztą sama też byłam poniżana w podstawówce i wiem, co to znaczy. Ci, co twierdzą, że poniżają kogoś aby go wzmocnić, są totalnymi ignorantami i nie rozumieją tego, co w środku przeżywa taka osoba. Co innego jak uświadomiłaś koleżance, że się nie szanuje.
@Immodeste: To się nazywa mistrzostwo w pomnażaniu swych zasług... Na tej samej zasadzie jeśli kogoś okradniesz, to nauczyłaś go czujności, a jeśli dasz komuś w twarz, to uodparniasz go na ból?
Było ;/
http://demotywatory.pl/2853854/Kogo-by-tu-obrazic
wszyscy oczekują szczerości, bo nie tolerują kłamstwa, jednak słysząc prawdę na swój temat, nagle ludzie czują się poniżeni, stawcie czoła temu co mówią o was inni i weźcie się w garść! myślę, że ktoś, kto potrafi być w stosunku do innych szczery jest już dość dowartościowany, że więcej nie trzeba... przez przypadek wcisnęłam + i teraz tego żałuję...
właśnie. I gówno obchodzi kogoś innego czy coś Ci zostało na psychice z przeszłości czy nie. Jeśli ktoś nie
daje sobą pomiatać, nikt nie odważy się poniżyć. A jak wejdzie taki cienias we współczesne życie i nie potrafi
sobie z nim poradzić to już jest tylko i wyłącznie jego problem. I to oznacza, że nie radzi sobie. A tacy co innych
poniżają zawsze się znajda. Więc zamiast wmawiać tym silniejszym, ze się na siłę dowartościowują, lepiej
popracować nad własną psychiką. Moje takie skromne zdanie
@ Immodeste
Ale dlaczego mamy karac ofiare a nie sprawcow? Ponizanie i mobbing to juz podchodzi pod przestepstwo. Ci "sprawcy" to zwykle cioty ktore same nie potrafia sie do kogos odezwac. Ale jesli sa w grupie czuja sie mocniejsi i sie ciesza ze ktos jest slabszy psychicznie choc to raczej nie prawda. Nikt im nie wmawia tylko taka jest prawda bardzo wstydliwa ale prawdziwa. Jesli myslisz ze zycie to dzungla w ktorej zostaja mocniejsi to obys sie nie przejechal bo krzywdy ktore wyszly od ciebie do ciebie kiedys wroca.
@Immodeste: Czyli według Ciebie złodziejstwa też nie należy potępiać, bo tylko "cieniasy" dają się okradać i to ich problem? Więc lepiej popracować nad własnymi mięśniami niż potępiać bandytów? Uważaj aby w chwili słabości takie poglądy nie odwróciły się przeciwko Tobie.
a właśnie życie to taka głupia dżungla. ja żadko poniżam. tylko w drodze wyjątku. Chodzi o to że każdy powinien znać swoja wartość. A jeśli od początku rodzice dziecku radzą w stylu "Ty nie idź na ten konkurs, bo jeszcze się ośmieszysz. Są lepsi od Ciebie" to później dziecko wychodzi do rówieśników przestraszone. Obserwuje tych niby lepszych i marzy żeby być kimś innym tylko nie sobą. A wcale nie jest gorsze tylko po prostu tak się czuje. I stąd się biorą ludzie którzy pozwalają sobą pomiatać. I będziesz poskramniał tych co znają swoją wartość?
a Ty Jonathanus po co z tą kradzieżą wyjeżdżasz. To są dwie różne rzeczy
To ma związek. Jeśli uznamy, że wolno poniżać innych, bo to ich problem jeśli nie potrafią się obronić - to na tej
zasadzie można robić wszystko, bo kto nas powstrzyma? To właśnie mówi prawo dżungli, to to Ci chodzi? Poniżanie innych, a prezentowanie własnej wartości (to chyba
miałaś na myśli) to dwie różne rzeczy. Możesz być w czymś lepsza, ale niech Twoje sukcesy świadczą same za siebie, a nie upokarzanie tych gorszych.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 maja 2011 o 16:57
ja poniżam dzisiaj ciebie i...i nie czuje się dowartościowana
Kogo? Hmm... CIEBIE. Minus *szaleńczy śmiech*
Ja pierdziele, nie rozumiem jak można dawać się poniżać? Ja ludzi trzymam krótko i nie mam takich problemów jak wy. Przyznaje, że jeżeli ktoś do mnie zacznie to jeżdze po nim niemiłosiernie, nawet do 2x większego ode mnie grubasa
... ty chyba nie zrozumiałeś, ten demot jest o takich jak ty " jak można dawać się poniżać? Ja ludzi trzymam
krótko i nie mam takich problemów jak
wy." i co ci to da że kogoś zgnoisz skoro nic tym nie osiągniesz, rodziców
też "trzymasz krótko", albo nauczycieli ?? z resztą raz trafisz na takiego co w gębie nie jest mocny, ale w pięści
będzie miał tyle mocy że ci się odechce bezsensownych obelg w kierunku ludzi do końca życia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 20:31
grubasy są w wiekszości przypadków nieszkodliwi ;P
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 22:38
senky tak, tyle że jak taki ktos jest z kumplami i oni sie jeszcze z tego śmieja to nie jest łatwo, szczegolnie tym , którzy są niesmiali.. widocznie masz taki charakter że nie dasz sie poniżac , ale niektórzy poprostu tak nie umieją i tyle..
Ma ktoś tutaj bajere skrańcowaną?
No właśnie dupki, dajcie spokój innym ludziom, co z tego że są inni, to i tak ludzie.
Dobry demot, miałam ostatnio dużo przykładów takiego zachowania u dziewczyn z mojej klasy. Przykre i tyle...
Jak tam polaki-buraki-cebulaki? Kogo jutro będziecie gnoić z powodu swoich kompleksów, słabości i poj*banej filozofii przewodniczenia w stadzie?
hmmm... chętnie poczytałabym wasze komentarze ale nie mam roku do stracenia :D
osobiście i prywatnie sądze że bardzo fajny i życiowy demotywator... wiem z własnej autopsji że róźnie jest- raz sie jest lubianym, raz niestety nie ;/ ale mimo wszystko trzeba brnąć do przodu i się nie oglądać, bo nie warto ;P często w tego typu sytuacjach bardzo korzystna jest zmiana otoczenie ;)
Podrawiam
Divaa
lepiej bym tego nie ujął :)
Ja ponize Dynia! xD
Do jutra Dyniu!
To swiadczy o tym jak ludzie czuja sie niedowartosciowani, to ze kogos ponizaja zeby poczuc sie lepszym jest zalosne. Chyba wiekszosc ludzi uczestniczy w jakims wyscigu szczurow i sa zdolni sie sku**** za pieniadze i kupic jakis dobry samochod co przelozy sie na lepsza samoocene. Swiat sie wali.
Tak,rozprawiajcie się na ten temat.Piszcie,że w tych czasach nie ma uczuć."Dokąd ten świat zmierza?!" - skandujcie.Macie takie prawo.Ale weźcie pod uwagę,że tak było zawsze.Np w Rzeczpospolitej Szlacheckiej za zabójstwo chłopa płaciło się tyle co za zabicie psa.
Dalej nie zauważajcie różnicy między krytyką a poniżaniem.
Teraz uznajcie,że prawda którą tu napisałem jest poniżaniem.[Klik - minus].Odpowiadajcie,że też jestem taki ch*jem.
Z poważaniem
Ch*j.
mnialem tom sytułacie to nie miłe
Mamę, tatę, brata, siostrę, babcię, dziadka, wykładowcę, ekspedientkę... Mam wyliczać dalej?
az się musiałam zalogować, żeby napisać, że ten demot jest genialny! +
Uwazam ze ten demot... niestety TO PRAWDA...
Ludzie poprostu kochaja ponizac innych
Fakt moze sumienie daje wtedy znac
ale...
zagluszac go swoja duma potrafimy i to bardzo...
Jestem z tego powodu bardzo smutny ze tak latwo mozna komus
zniszczyc zycie...
PS:Sam tego nie przezylem jak to sie mowi trzymam sie u gory drabiny ,,lubianych,, w szkole ,ale... Nie raz widzialem jak ponizanie innych sprawia komus przyjemnosc, bo wlasnie wtedy nie widzi swoich kompleksow
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 maja 2011 o 17:34
Ciebie. Jesteś ciotą !
zaczne od cb ;]]]
Znam to jak nikt... Przez takie zachowanie "koleżanek" z kl zmieniłam szkołę :/
ponizanie jest fajne, jezeli ktos jest wartosciowym czlowiekiem to sobie nie da , a jak ktos jest pierd olonym ciotą to bywa. Nie jestem ani silny , ani piekny a jakos nigdy nikt mnie nie ponizyl przez 12 lat edukacji nawet ksywy nie mialem , trzeba umiec postepowac z ludzmi