Bo najważniejsze jest to aby mieć w życiu jakikolwiek cel i go realizować. Niekoniecznie zdobywając go. Tylko po to
aby stawać się lepszym i realizować swój czas.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 maja 2011 o 20:28
@Marcines18
pierd*lisz, serio ? myślałem że to naprawdę ;/
//muszę cię zmartwić, mama mi wczoraj powiedziała, że struś i kojot to postacie z kreskówki i nie istnieją na prawdę, też jestem załamany... KUR*A całe dzieciństwo poszło się je*ać ;/
Jak to było napisane w bodajże "Alicji w krainie czarów" i jakimś artefakcie w shakes&fidget - po co łapać króliczka skoro tak przyjemnie się go goni? Btw zarzuć ktoś linkiem bo tego odcinka/filmu chyba nie widziałem :D Kojot najlepszą postacią w Looney Tunes ever! Tom i jerry nudzą się dużo szybciej, a kojota nawet dziś chętnie bym sobie obejrzał :D
@SDMarit: Tom Jerrego złapał, parę razy. Co do Sylwestra i Tweetiego to nie wiem. Jeśli dobrze pamiętam to Elmerowi Fuddowi też udalo się złapać królika Bugsa, ale ten go wzruszył i został puszczony.
Też chciałem o tym napisać... Autor totalnie wypaczył sens tej sceny... Pytanie kojota było ironiczne, bo będąc wielkości palca nie mógł nic zrobić strusiowi...
Ludzie, apeluję!! Jak nie macie pomysłu na demota, to proszę nie przenoście go z joemonstera. Już wkrótce wystarczy wejść na jedną stronkę by wiedzieć co się dzieje na innych. (joemonter, mistrzowie, itp).
Demot nie ma sensu: kojot gonił strusia z błahego powodu - był głodny (nie pamiętacie już jak szykował się do jedzenia z serwetką i sztućcami przed gonitwą? ;)), a w tym odcinku pytał 'co ma teraz zrobić', gdyż po przebiegnięciu przez pewną rurę stał się wielokrotnie mniejszy od pędziwiatra (ahh te kreskówki i dziecięca wyobraźnia ^^), więc nie miał jak go zjeść.
Niektóre rzeczy, zwłaszcza te przeznaczone dla dzieci, trzeba jednak odbierać dosłownie i nie wyszukiwać się w nich skomplikowanej filozofii =) .
To tak jak w tym wierszu, który ostatnio na polskim recytowałem - "Dziewczyna" B. Leśmiana. Ludzie za wszelką cenę dążą do celu, który de facto nie istnieje.
Nie dość, że tak jak już napisał jeden kolega, totalnie wypaczyłeś sens tej sceny, to jeszcze wziąłeś pomysł z joemonster - co nam daje to, że podpisałeś skoro pomysł nawet nie jest tak naprawdę twój, a sceny tej pewnie nie widziałeś na własne oczy... Jak dla mnie minus i tyle w temacie...
Nie szkodzi, czasem najważniejsze jest by robić coś pasją i czerpać z tego radość, satysfakcję i szczęście nawet gdy się czegoś nie osiągnie, liczy się samo dążenie do celu.
mam pytanie czy ktos wie w jaki sposob mozna dodac demotywatora? mam z tym maly problem, poniewaz gdy wszystko juz jest uzupelnione nie wiem gdzie 'kliknac" aby ujrzal swiatlo dzienne
z gory dziekuje;)
Kojot pyta się co ma zrobić bo nagle stał się mały a struś wielki. Po co kojot miał by się pytać co ma zrobić? Gonił go trzymając widelce. Istnieje odcinek którym złapał strusia i nie pytał się widzów tylko go zjadł. Dlatego jest pozbawiony sensu. Dzięki niemu przypominałem sobie ostatni odcinek tej bajki.
niezle, daje do myslenia:)
demotywatory.pl/3107323/Szczyt-dumy - a to tak odbiegajac od tematu :) sam zrobilem to zdj, mysle ze jest udane. zapraszam :) moze akurat trafie w wasz gust :)
Mi ten demot skojarzył sięz Batman'em. Bo ile razy Joker mówił, że nie może żyć bez Batmana.
Dla przykładu podam kilka cytatów z Wiki:
-Jestem psem goniącym samochody. Nie wiedziałbym, co robić dalej, gdybym jednego złapał. Po prostu... robię rzeczy
-Nie chcę cię zabić. Co bym bez ciebie zrobił? Wrócił do naciągania gangsterów? Nie, nie, nie... Nie, ty... mnie uzupełniasz.
-Ty mnie nie zabijesz przez swoje niezrozumiałe poczucie praworządności. A ja cię nie zabiję, bo za dużo z tobą zabawy. Sądzę, że ty i ja jesteśmy przeznaczeni, by robić to przez wieczność
Link do odcinka bym poprosił jak ktoś zna bo chętnie bym zobaczył. Na YT jest czyjaś przeróbka jak mu się udaje ale to nie to
samo :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 maja 2011 o 21:07
a tu filmik jak złapał :D
http://www.youtube.com/watch?v=JjD2SSBOuFo
i jeszcze tu filmik o którym jest mowa
http://www.youtube.com/watch?v=KJJW7EF5aVk&feature=related
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2011 o 19:50
Bo najważniejsze jest to aby mieć w życiu jakikolwiek cel i go realizować. Niekoniecznie zdobywając go. Tylko po to
aby stawać się lepszym i realizować swój czas.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2011 o 20:28
Jak miałem 8 lat to zawsze oglądałem tą wybitną bajkę przed wyjściem do szkoły ; )
kcone - to jest fake..ten 1 filmik
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2011 o 22:27
@Marcines18
pierd*lisz, serio ? myślałem że to naprawdę ;/
//muszę cię zmartwić, mama mi wczoraj powiedziała, że struś i kojot to postacie z kreskówki i nie istnieją na prawdę, też jestem załamany... KUR*A całe dzieciństwo poszło się je*ać ;/
@Embroiled Bardzo wzruszające prawie się popłakałem jak to czytałem. (FAIL)
Najlepiej przerobili to w Family Guy, kojot dorwał skubańca i co...
http://www.youtube.com/watch?v=zFDmcDW9uwc&feature=related
sory, że się podpinam ale chcę, żeby to było widoczne, bo w*rwiają mnie plagiaty/powtórki - zwał jak zwał.
http://demotywatory.pl/2647815/Czasami-czekamy-na-cos-tak-dlugo
jeszcze Tom musi złapać Jerry'ego i będziemy spełnieni :)
Tom akurat parę razy Jerry`ego złapał.
Być może. Ja osobiście czekam, kiedy Wilk złapie Zająca.
na pewno go puścił ;)
Jak to było napisane w bodajże "Alicji w krainie czarów" i jakimś artefakcie w shakes&fidget - po co łapać króliczka skoro tak przyjemnie się go goni? Btw zarzuć ktoś linkiem bo tego odcinka/filmu chyba nie widziałem :D Kojot najlepszą postacią w Looney Tunes ever! Tom i jerry nudzą się dużo szybciej, a kojota nawet dziś chętnie bym sobie obejrzał :D
powinien go puścić, bo jego celem było dążenie do celu, a nie osiągnięcie go :)
To już rozumiesz czemu niektórzy faceci tak lubią dziewczyny 'na raz':)
everblue1981 no, nie rozumiem, wg mojej teorii woleliby te, które nie dają się złapać, a te, co dają od razu wyrzucać :)
eleonora
wszystko sie zgadza - zaliczyc, wyrzucic i szukac nowego celu
Czasem po prostu chodzi o to, "aby gonić króliczka, a nie go złapać" :)
http://www.youtube.com/watch?v=KJJW7EF5aVk&feature=related
wartałoby napomnknąć, że kojot złapawszy strusia skonstatował, że jest rozmiarów jego palca... a może i to nie...
Głęboka ta kreskówka. Ech, teraz będę o tym pół dnia myślała :P
Bardzo dziękuję za link, teraz kolej na Toma i Jerryego oraz Sylwestra i Tweetiego oraz Elmera Fudda i królika Buksa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2011 o 19:02
@SDMarit: Tom Jerrego złapał, parę razy. Co do Sylwestra i Tweetiego to nie wiem. Jeśli dobrze pamiętam to Elmerowi Fuddowi też udalo się złapać królika Bugsa, ale ten go wzruszył i został puszczony.
demot:Po co łapać króliczka:skoro tak przyjemnie sie go goni?
@stascool
a kot sylwester twittego :D
Niedoinformowanym proponuję obejrzeć ten odcinek, tytuł "Soup or Sonic". Dzięki temu dowiecie się, dlaczego nie wiedział, co z nim zrobić.
Potwierdzam
Też chciałem o tym napisać... Autor totalnie wypaczył sens tej sceny... Pytanie kojota było ironiczne, bo będąc wielkości palca nie mógł nic zrobić strusiowi...
Ludzie, apeluję!! Jak nie macie pomysłu na demota, to proszę nie przenoście go z joemonstera. Już wkrótce wystarczy wejść na jedną stronkę by wiedzieć co się dzieje na innych. (joemonter, mistrzowie, itp).
fajnie że go złapał , a gonił go bo mu się nudziło , żadnego celu nie miał
ehem. żal, bez sensu. ; //
To tak jak mój nauczyciel od fizyki. Uczy. uczy. Gdy woła do odpowiedzi udziela mu się tępota klasy i zapomina o co ma pytać ;D
w 1980 urodził się O.S.T.R , to lepsza nowina!
bylo
Lol ten demot nie pasuje, bo kojot pytal ludzi co ma teraz zrobic, bo mial problem...
tak się właśnie dzieje gdy na pozór nierealne marzenia się spełniają ^-^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2011 o 20:33
uwielbiałem tą bajkę...
Znalazł sens życia i został Świadkiem Jehowy.
BYŁO na JM !!
o kur*a to ta bajka taka stara jest :o
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 maja 2011 o 20:40
Demot nie ma sensu: kojot gonił strusia z błahego powodu - był głodny (nie pamiętacie już jak szykował się do jedzenia z serwetką i sztućcami przed gonitwą? ;)), a w tym odcinku pytał 'co ma teraz zrobić', gdyż po przebiegnięciu przez pewną rurę stał się wielokrotnie mniejszy od pędziwiatra (ahh te kreskówki i dziecięca wyobraźnia ^^), więc nie miał jak go zjeść.
Niektóre rzeczy, zwłaszcza te przeznaczone dla dzieci, trzeba jednak odbierać dosłownie i nie wyszukiwać się w nich skomplikowanej filozofii =) .
To tak jak w tym wierszu, który ostatnio na polskim recytowałem - "Dziewczyna" B. Leśmiana. Ludzie za wszelką cenę dążą do celu, który de facto nie istnieje.
Uwielbiałem te kreskówkę.A demot fajny i trafiony[+].
Jedna sprawa - plagiat!!
http://demotywatory.pl/2993091/Jestem-jak-pies-goniacy-za-samochodem
Bajek z tamtych lat już nic nie przebije. :)
Nie wiem o co chodzi, ale żeby dostać plusy, wklejam link do demotywatora z głównej, gdzie widać cycki.
http://demotywatory.pl/18506
To nie jest struś tylko kukawka kalifornisjka ( struś i kojot nie występują nawet na tym samym ekosystemie ) xD
A kogo by to obchodziło w wieku, nie wiem załóżmy przedszkolnym?
dorwał sku***syna!
Nie dość, że tak jak już napisał jeden kolega, totalnie wypaczyłeś sens tej sceny, to jeszcze wziąłeś pomysł z joemonster - co nam daje to, że podpisałeś skoro pomysł nawet nie jest tak naprawdę twój, a sceny tej pewnie nie widziałeś na własne oczy... Jak dla mnie minus i tyle w temacie...
Doszedł do celu bo się nie opier*dalał :D ale jaki dalej cel w tym miał to zapomniał , najwidoczniej się ścigali w berka... +
Nie szkodzi, czasem najważniejsze jest by robić coś pasją i czerpać z tego radość, satysfakcję i szczęście nawet gdy się czegoś nie osiągnie, liczy się samo dążenie do celu.
Ojej pamiętam te bajkę :> Zawsze się zastanawiałam co by się stało gdyby on go w końcu złapał ;)
mi się ten demot kojarzy z naszymi politykami. Dążą do władzy a gdy już ją osiągną to i tak nie wiedzą co mają zrobić, i tak w kółko.
NIE WIDZIAŁEM TEGO ODCINKA :))))
Mozesz isc do domu
bo go nie zrobili ci co rysowali to od początku , tylko ktośinn , to jest fake odcinek ;)
ja kiedyś tak długo czekałem na pociąg, że zapomniałem dokąd jade
Dla mnie to jest dowód na to, że nawet w kreskówce można znaleźć niemałą filozofię :)
Demot słaby, a na arenach naucz sie grac synku.
Ja się ostatnio tyle zbierałem do pracy że zapomniałem do niej wyjść xD
mam pytanie czy ktos wie w jaki sposob mozna dodac demotywatora? mam z tym maly problem, poniewaz gdy wszystko juz jest uzupelnione nie wiem gdzie 'kliknac" aby ujrzal swiatlo dzienne
z gory dziekuje;)
Kojot pyta się co ma zrobić bo nagle stał się mały a struś wielki. Po co kojot miał by się pytać co ma zrobić? Gonił go trzymając widelce. Istnieje odcinek którym złapał strusia i nie pytał się widzów tylko go zjadł. Dlatego jest pozbawiony sensu. Dzięki niemu przypominałem sobie ostatni odcinek tej bajki.
http://patrz.pl/filmy/strus-i-kojot-road-runner-vs-coyote-soup-or-sonic ;);) nie miałam pojęcia, że w końcu mu się to udało ;P
niezle, daje do myslenia:)
demotywatory.pl/3107323/Szczyt-dumy - a to tak odbiegajac od tematu :) sam zrobilem to zdj, mysle ze jest udane. zapraszam :) moze akurat trafie w wasz gust :)
Mi ten demot skojarzył sięz Batman'em. Bo ile razy Joker mówił, że nie może żyć bez Batmana.
Dla przykładu podam kilka cytatów z Wiki:
-Jestem psem goniącym samochody. Nie wiedziałbym, co robić dalej, gdybym jednego złapał. Po prostu... robię rzeczy
-Nie chcę cię zabić. Co bym bez ciebie zrobił? Wrócił do naciągania gangsterów? Nie, nie, nie... Nie, ty... mnie uzupełniasz.
-Ty mnie nie zabijesz przez swoje niezrozumiałe poczucie praworządności. A ja cię nie zabiję, bo za dużo z tobą zabawy. Sądzę, że ty i ja jesteśmy przeznaczeni, by robić to przez wieczność