Bo z reguły do 90% demotów o miłości/pocałunkach/przyjaźni/itp/itd są używane 3-4 takie same obrazki, które potem w kółko się powtarzają.. A tu proszę, Atlantis!
Stargate Atlanis, super serial :) Widzę, że sporo osób rozpoznało :D
Polecam też Stargate: Universe. Co prawda tylko 2 sezony i niesatysfakcjonujące zakończenie ale fajnie się ogląda :)
i tak SG-1 bije wszystkie serie na głowę moim zdaniem :) a co do Universe ja jeszcze żyję cichutką nadzieją że jednak zrobią jeszcze tych odcinków... bo teraz tak bez SG to życie jakby puste się wydaje... ;) ot taka moja mała dygresja do rozmowy o SG :D
Raczej nie zrobią.. nie w najbliższym czasie. Brad Wright (współtwórca stargate)odszedł ze studia, a MGM odstawiło serial na półkę jako 'nie przynoszący zysków'.. Może kiedyś reaktywują, chociaż bardziej prawdopodobne, że sprzedadzą licencje, i inne studio coś nakręci.
SGU jakos nie trawie... nie wciagnelo mnie ani troche :P szkoda ze Wright odszedl... zalamalam sie lekko bo bardzo liczylam na kontynuacje SGA w filmie... buuu
haha :D w końcu oryginalne zdjęcie :D brawo!
btw. dobry odcinek :D ah, z resztą i SG-1, i SGA są świetne :D wiedziałam, że czegoś mi brakowało. W sumie 15 sezonów wzywa, żeby sobie je przypomnieć :D
przyłączam się do wszystkich pozdrowień dla fanów :D
widziałam jeden odcinek SGU do połowy. Nie miałam siły na więcej. Może kiedyś się wezmę za obejrzenie, ale to nie to co SG-1 i SGA, które wciąga od pierwszego odcinka :)
ah. pamiętam jak oglądałam SG-1 jako dzieciak z tatą, bo leciało w TVP (o ile to dobrze pamiętam ;)). Coś w tym musi być, skoro wciągnęło dzieciaka, który chodził do podstawówki wtedy ;) faktycznie, lekkie i przyjemne :)
@shallowgirl - powiem Ci, że nieraz się zastanawiam, któremu bliżej do 'realizmu' z punktu widzenia fizyki i metafizyki tego wszechświata... ale co racja. Może i nad SG(A) siedział sztab 'speców', ale BG strasznie męczyło, szczególnie ostatnie 2 sezony - w ogóle BG to temat na osobną debatę, bo, imo, to jest DZIEŁO zupełnie innej rangi... natomiast SG(A) to fakt - lekkie i przyjemne, aczkolwiek nie tak płytkie i tandetne, jakby niektórym mogło się wydawać. Ewidentny niedosyt zarówno jednej, jak i drugiej serii (U już mi tak nie podszedł, bez tego polotu, jakby na siłę). Jeśli ktoś lubi AMBITNY (ok, kłóćcie się ze mną w przypadku ambitności w SG(A)) to jest tzw. must-have. To tak, jakby fan literatury SF nie czytał Pratchetta, Lema lub Herberta...
Ooo, Stargate Atlantis ;d
NIE CAŁUJCIE SIĘ, BO DOSTANIECIE WENERYKA...
Co jak co, ale szukając sceny pocałunku nie pomyślałbym o SGA. :E
a wiesz od czego sa te syfki na buzi ? ;]
fuuujjj,ohydne
OOO jak miło widzieć coś ze świata STARGATE na głównej :)
Sheppard i Teyla i tak się tylko raz całowali w
całym serialu :D
Pozdrawiam wszystki fanów STARGATE !!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2011 o 17:57
Wow, Wrota... Jestem w szoku...
Stargate Atlantis. Az sobie obejrze kilka odcinkow.
SGA :D
Aż żal ostatnich kilku lat bez nich ;/
Więcej osób zwraca uwagę na to,że zdjęcie jest z SGA niż motyw demota.taa... ;]
Bo z reguły do 90% demotów o miłości/pocałunkach/przyjaźni/itp/itd są używane 3-4 takie same obrazki, które potem w kółko się powtarzają.. A tu proszę, Atlantis!
Fajnie, Scena z Atlantis;-)
A to też się przyłączę. Stargate: Atlantis :D
Ojejku! Jak tylko zobaczyłam zdjęcie to - Stargate: Atlantis! :D Ukochany serial... Co za niespodzianka!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2011 o 19:17
dmuchasz jak się z babą całujesz? LOL zabawne
Mój związek się nie zreanimował po tym, jak pocałowałam kolegę :>
Stargate Atlanis, super serial :) Widzę, że sporo osób rozpoznało :D
Polecam też Stargate: Universe. Co prawda tylko 2 sezony i niesatysfakcjonujące zakończenie ale fajnie się ogląda :)
i tak SG-1 bije wszystkie serie na głowę moim zdaniem :) a co do Universe ja jeszcze żyję cichutką nadzieją że jednak zrobią jeszcze tych odcinków... bo teraz tak bez SG to życie jakby puste się wydaje... ;) ot taka moja mała dygresja do rozmowy o SG :D
Raczej nie zrobią.. nie w najbliższym czasie. Brad Wright (współtwórca stargate)odszedł ze studia, a MGM odstawiło serial na półkę jako 'nie przynoszący zysków'.. Może kiedyś reaktywują, chociaż bardziej prawdopodobne, że sprzedadzą licencje, i inne studio coś nakręci.
SGU jakos nie trawie... nie wciagnelo mnie ani troche :P szkoda ze Wright odszedl... zalamalam sie lekko bo bardzo liczylam na kontynuacje SGA w filmie... buuu
Stargate Atlantis znam wszystkie odcinki na pamięć i mam nagrane zwykłego stargate też
Pozdro dla fanów
miło wiedziec ze nie tylko ja rozpoznałam na pierwszy rzut oka kto jest na zdjęciu :)
Chu*a to jest prawda...
haha :D w końcu oryginalne zdjęcie :D brawo!
btw. dobry odcinek :D ah, z resztą i SG-1, i SGA są świetne :D wiedziałam, że czegoś mi brakowało. W sumie 15 sezonów wzywa, żeby sobie je przypomnieć :D
przyłączam się do wszystkich pozdrowień dla fanów :D
plusik za Sheppiego i Teyle ^^ smiechowy byl ten moment haha! przeslanie takie sobie szczerze mowiac :P
nie bd odkrywyczy stragate atlantis na głównej:). szkoda, że właśnie skończył się projekt stargate univers
SGU to shit. Poszli w strone battlestar a caly urok SG byl w tym, ze byl lekki, przyjemny i wspanialy do oderwania sie od tego swiata po meczacym dniu
widziałam jeden odcinek SGU do połowy. Nie miałam siły na więcej. Może kiedyś się wezmę za obejrzenie, ale to nie to co SG-1 i SGA, które wciąga od pierwszego odcinka :)
ah. pamiętam jak oglądałam SG-1 jako dzieciak z tatą, bo leciało w TVP (o ile to dobrze pamiętam ;)). Coś w tym musi być, skoro wciągnęło dzieciaka, który chodził do podstawówki wtedy ;) faktycznie, lekkie i przyjemne :)
@shallowgirl - powiem Ci, że nieraz się zastanawiam, któremu bliżej do 'realizmu' z punktu widzenia fizyki i metafizyki tego wszechświata... ale co racja. Może i nad SG(A) siedział sztab 'speców', ale BG strasznie męczyło, szczególnie ostatnie 2 sezony - w ogóle BG to temat na osobną debatę, bo, imo, to jest DZIEŁO zupełnie innej rangi... natomiast SG(A) to fakt - lekkie i przyjemne, aczkolwiek nie tak płytkie i tandetne, jakby niektórym mogło się wydawać. Ewidentny niedosyt zarówno jednej, jak i drugiej serii (U już mi tak nie podszedł, bez tego polotu, jakby na siłę). Jeśli ktoś lubi AMBITNY (ok, kłóćcie się ze mną w przypadku ambitności w SG(A)) to jest tzw. must-have. To tak, jakby fan literatury SF nie czytał Pratchetta, Lema lub Herberta...
Nie wiem jak Ty, ale ja podczas pocałunku nie oddycham ustami, tylko nosem, jeśli w ogóle.
fan Linkin Park?
Miło widzieć ulubieńców na głownej ;>
Sheppard? Teyla? ATLANTIS???!!!! POZDRAWIAM WSZYSTKICH FANATYKÓW !!!
Pierwsza myśl.
Kurde Sheppard na głównej? xD
Jezu! Jak ja żałuję, że jest tylko 5 sezonów Atlantydy TT.TT
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2011 o 12:30