A demot ważny. Pokazuje, że kobieta, która robi sobie rozbierane sesje nie zawsze jest sprzedajną
k***ą. A jej zdjęcia mogą być prawdziwą sztuką. Bo ludzkie ciało jest piękne :-).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 czerwca 2011 o 10:06
chwila... czy to tylko ja, czy to zdjecie gdzies zostalo nie tak photoshopem potraktowane
czy ona czasem nie ma troche za duzych nog w porownaniu do reszty ciala?
niekoniecznie- zauważ, że nosi pointy (te baletki) one mają kilka centymetrów tworzywa w czubku, żeby baletnice mogły stawać "na czubkach" palców. Poza tym sama poza trochę optycznie wydłuża nogi (mocno obciągnięta stopa).
Co za roznica czy rozbierzesz sie do pornucha czy do playboya czy innego gow.na, ktorym sie jaraja desperaci. ROzumiem robic takie sesje dla samej siebie, czy dla partnera, ale nie wrzucac do sieci. Zreszta, jezeli modelka na fotce dostala za to kase to i tak jest prostytutka. Jakby ktos nie znal definicji slowa prostytucja to jest to sprzedawanie wlasnego ciala za dobra materialne i niekoniecznie jest to dawanie du.py za kase, ale wlasnie takie fotki, czy filmy.
To, że "obiekty strategiczne" są zasłonięte, świadczy już o "tajemnicy i subtelności"? Ah, zdjęcie jest przecież w wciąż modnej czerni i bieli. Taak, to już wszystko wyjaśnia.
W odniesieniu do tego konkretnego zdjęcia można się zgodzić, gdyż wszystko co trzeba jest zasłonięte. Ale nie uogólniałabym.
Popatrzmy na takie zdjęcie. http://zenibyfajnie.deviantart.com/art/It-s-all-Feliz-fault-IV-164925674?q=gallery%3Azenibyfajnie%2F5079290&qo=81
Bez fotograficznych zabiegów upiększających powiedzielibyśmy "goła baba". Ale odpowiednie oświetlenie, obmyślona poza, odwrócony wzrok, trochę czerni i bieli i... voila! Sztuka i ekspresja.
Dlatego nie widzę różnicy między znaną panią z telewizji w "Playboyu" a "gołą babą" w filmie pornograficznym. Jedna i druga sprzedaje własne ciało.
Ale oczywiście pewna manipulacja i z napalającego się desperata mamy znawcę sztuki ;)
czegoś mi tu brakuje ( )( ) , głównej nie będzie
bez cycków główna też może być ;)
a nie mówiłem EDIT: widze, że w składzie adminów mamy też kobiety
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2011 o 19:52
Piękne zdjęcie.
A demot ważny. Pokazuje, że kobieta, która robi sobie rozbierane sesje nie zawsze jest sprzedajną
k***ą. A jej zdjęcia mogą być prawdziwą sztuką. Bo ludzkie ciało jest piękne :-).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2011 o 10:06
Dziękuję za ten komentarz. Właśnie o to mi chodziło w tym democie :*
Zjecie ladne, ale ona nie jest naga.
Piękne zdjęcie
o. fotografia veroniqzafon . ;)
piękne zdjęcie i cała prawda.
chwila... czy to tylko ja, czy to zdjecie gdzies zostalo nie tak photoshopem potraktowane
czy ona czasem nie ma troche za duzych nog w porownaniu do reszty ciala?
niekoniecznie- zauważ, że nosi pointy (te baletki) one mają kilka centymetrów tworzywa w czubku, żeby baletnice mogły stawać "na czubkach" palców. Poza tym sama poza trochę optycznie wydłuża nogi (mocno obciągnięta stopa).
subtelna różnica pomiędzy erotyką i porno... a i tak 80% uzna, że oglądasz "gołe baby"
Co za roznica czy rozbierzesz sie do pornucha czy do playboya czy innego gow.na, ktorym sie jaraja desperaci. ROzumiem robic takie sesje dla samej siebie, czy dla partnera, ale nie wrzucac do sieci. Zreszta, jezeli modelka na fotce dostala za to kase to i tak jest prostytutka. Jakby ktos nie znal definicji slowa prostytucja to jest to sprzedawanie wlasnego ciala za dobra materialne i niekoniecznie jest to dawanie du.py za kase, ale wlasnie takie fotki, czy filmy.
Ooo, Lusiak! ;DDD
e tam gola baba tez jest spoko
przynajmniej bys mogl napisac skad masz to zdjecie, z fotobloga http://www.photoblog.pl/veroniqzafon
Przecież podałam źródło
To, że "obiekty strategiczne" są zasłonięte, świadczy już o "tajemnicy i subtelności"? Ah, zdjęcie jest przecież w wciąż modnej czerni i bieli. Taak, to już wszystko wyjaśnia.
ja tam wole gołą babę ale to tylko ja :)
prościej jeżeli nie podnieca was naga kobieta to widoczna jest tajemnica i subtelność
Świetne spostrzeżenie! Jest bardzo cienka linia pomiędzy aktem a pornografią, czasem jest to poza, sceneria, a czasem nawet wzrok modelki..
cholera... niedoświetlone:/
Dla mnie goła baba to goła baba ;)
Veronic Zafon :) Niesamowity fotograf z niej.
W odniesieniu do tego konkretnego zdjęcia można się zgodzić, gdyż wszystko co trzeba jest zasłonięte. Ale nie uogólniałabym.
Popatrzmy na takie zdjęcie.
http://zenibyfajnie.deviantart.com/art/It-s-all-Feliz-fault-IV-164925674?q=gallery%3Azenibyfajnie%2F5079290&qo=81
Bez fotograficznych zabiegów upiększających powiedzielibyśmy "goła baba". Ale odpowiednie oświetlenie, obmyślona poza, odwrócony wzrok, trochę czerni i bieli i... voila! Sztuka i ekspresja.
Dlatego nie widzę różnicy między znaną panią z telewizji w "Playboyu" a "gołą babą" w filmie pornograficznym. Jedna i druga sprzedaje własne ciało.
Ale oczywiście pewna manipulacja i z napalającego się desperata mamy znawcę sztuki ;)
goła baba i ch.uj
oczywiście, a goła baba to już nie może być tajemnicza i subtelna ? a ta na zdjęciu to może jakoś specjalnie ubrana ?