xMateusZx, trafne porównanie. Mówienie "zostańmy przyjaciółmi" w takim momencie nie jest tym czego oczekujemy. Ale mężczyźni postępują podobnie, więc Panowie, nie zwalajcie takiego postępowania tylko na kobiety.
xMateusZx- a skąd pewność, że ona wiedziała, że ten chłopak się w niej kocha. może jej nie powiedział, więc ona zaproponowała przyjaźń skoro go polubiła. ja nie widzę tam jednoznacznych oznak, że on jej powiedział, iż ją kocha a ona mu na to "zostańmy przyjaciółmi".
Motofilm; Nie zgodzę się z Tobą, po pierwsze to jeśli coś tyczy się pracy to zauważam ostatnio że nie jest to wina edukacji a polskiego standardu... a jeśli chodzi o tą "szkolną miłość" tak często nazywaną szczeniacką, to muszę powiedzieć, że ją się pamięta najdłużej, a niekiedy o ukochanej nie zapomina się wcale. Może i Ty byłeś inny.. tego nie wiem
to trochę tak, jakby zakochany dostał z liścia w twarz... albo taki kubeł zimnej wody... naprawdę demotywujące, bo prawdziwe i smutne. Platoniczna miłość zawsze taka była.
Tak bywa, zakochanie to beznadziejny stan człowiek robi sobie nadzieje, zwraca uwagę na najmniejsze gesty które według niego dają mu szansę, lecz dla drugiej strony to zwykłe elementy uprzejmości. I ostatecznie nic z tego nie wychodzi. :(
@Oliwka111 na pewno czuje, że się w nim bujasz, ale pewnie nie chce tego zrozumieć. A jak nie chce zrozumieć to wtedy lepiej zostać na przyjacielskich stosunkach bo jak mu to powiesz wprost to potem możecie być jedynie na "cześć" i w sumie całkiem stracisz z nim kontakt. To taka moja pesymistyczna wersja.
Nie jest to łatwe ale czasem trzeba umieć stłumić w sobie to uczycie, bo na siłę i tak nic nie zdziałamy.
Wolę cierpieć sam niż żeby przeze mnie cierpiała tak droga osoba.
Czego oczekiwałbyś w takiej sytuacji? Wyznania miłosnego prosto z mostu? Trzeba jakiś grunt najpierw przygotować.
Taki młody chłopak sam boi się wyznać co czuje, a oczekuje wyznań od innych. "myślałam o Tobie dzisiaj" to
całkiem dobry wstęp.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 lipca 2011 o 15:28
Dżiiizas, ileż można, średnio co 3 demotywator na głównej jest o nieszczęśliwej miłości o_O. Najgorsze, że każdy z nich jest do siebie bliźniaczo podobny. Co za dużo to niezdrowo! Szczerze to rzygać się czasami chce jak przeglądam demoty. Wchodzę tu już chyba tylko z przyzwyczajenia.
Strona niedługo powinna chyba zmienić nazwę na "kącik zranionych emo-nastolatków" :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2011 o 12:32
Prekursorr, napisałeś prawie to samo co ja przed zauważeniem Twojego komentarza. Zgadzam się. Widocznie nie jestem jedyna, która rzyga tymi emowatymi demotami.
zgadzam się zdecydowanie! Nie rozumiem czemu Cię minusują. Kurcze, emo "alternatywne" nastolatki zemigrowały z nk na facebooka, a z facebooka na demoty i rozpełzy się niczym małe, wredne karaluchy.
Tym demotem mnie dobiłeś... Właśnie wczoraj miałem sytuacje z dziewczyną, u której niby miałem szanse (tak mówiła). Ale po wczorajszym spotkaniu już wszystko wiem... Demot mnie zdemotywował chyba najbardziej ze wszystkich jakie kiedykolwiek widziałem, bo trafił w moment...
Fakt, trzeba,ale jednego nie pojmuję... gdy wyznamy miłość dziewczynie a ona ogranicza się do przyjaźni to możenie zdaje sobie z tego sprawy, ale nas to rani i to bardzo...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2011 o 14:49
@angela16 Nie o to chodzi. Bo może po prostu odpowiedzieć "Nie, nie czuję tego co ty, wybacz". Bo jeśli powie "Zostańmy przyjaciółmi" jest to równoznaczne ze stwierdzeniem "Nie masz u mnie szans". I to nas boli. A gdy odpowie tak jak ja zaproponowałem to facet łudzi się jeszcze, że może kiedyś się uda, że może za mało się starał. Łudzi się po prostu że ma szanse, nawet jeśli ich nie ma. I to o wiele mniej boli, naprawdę. W sumie jakby na to popatrzeć z drugiej strony, to nawet tej dziewczynie co chciała przyjaźń może się odwidzieć, ale za to chłopak po pierwsze - zostanie zraniony, po drugie - będzie inaczej już o niej myślał i w wypadku jej "zachcenia się" już nie będzie tak różowo.
No tak, a co w przypadku, gdy dziewczyna ma chłopaka, a inny dobrze o tym wie, ale i tak mówi jej wprost, że ją kocha, a do tej pory byli przyjaciółmi? Oczywiście wszystko się sypie. Przyjaźń między kobietą, a mężczyzną nie ma sensu, no chyba, że z gejem. Ale bez sensu znowu jest odganiać każdego faceta kijem. Ja pierniczę, dlaczego jak jakaś dziewczyna jest miła i okaże wam trochę sympatii to zaraz się zakochujecie blee...aha, a co do niektórych, zanim zaczniecie podrywać dziewczynę upewnijcie się, czy na pewno jest sama. I to samo do dziewczyn, też zanim zaczniecie z kimś flirtować upewnijcie się, czy na pewno nikogo nie ma, bo potem jak wyjdzie przez przypadek to są żale do całego świata i szukacie kogoś, żeby się wypłakać w rękaw (trzeba zapytać wprost bo często osoby w związku same się tym nie chwalą, chyba, że samo jakoś wyjdzie).
@efka09 No na pewno się to się nie skończy dobrze. Ale lepiej to powiedzieć, niż żyć w męczarniach przyjaźniąc
się. W ogóle przyjaźń z osobnikiem płci przeciwnej jest ryzykowna, bo zawsze jest szansa, że się zakochasz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 czerwca 2011 o 23:20
To działa absolutnie w dwie strony. My, kobiety, również możemy powiedzieć, że mężczyźni są źli i, że każdy jest taki sam. Poza tym... szczerość jest chyba najważniejsza, jeżeli dana osoba niczego nie czuje to po cholere robić tej drugiej nadzieje ?! :) ps. jestem w podobnej sytuacji. Czas pokaże :)
Ja pierdzielę, kolejny demot na temat faceta, który chciał być chłopakiem, i dziewczyny, która powiedziała mu, że może być jej kumplem. Rzygać się już chce od tej całej ckliwości wylewającej się z demotów. Cholera, admin ma jakiś problem w życiu, że to wstawia na główną?
Aż się rzygać chce. Jakież to samolubne, gdy po zauroczeniu w innej osobie chce się na niej wywrzeć presję by
odwzajemniła uczucia. Jeśli byście się podobali swoim wybrankom/wybrańcom to już dawno byście byli parą. A że
proponuje wam przyjaźń z grzeczności bo was nie chce? A co ma powiedzieć? "Spadaj, nie chcę Cię więcej oglądać
na oczy?" Ogarnijcie się dzieci, bo te wasze żale nie są wyrazem romantyzmu tylko życiowej nie udolności w tak
prostych sprawach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2011 o 13:07
a czy Ty powiedziałeś jej co czujesz?!? bo ona Twoich myśli nie słyszy, może ona też myśli o Tobie podobnie tylko wstydzi się powiedzieć? ?
To co powiedziała ona to już wystarczający dowód, że nie jesteś dla niej zwykłym kolegą ! ! !
Mam tą samą sytuacje. Poznalem dziwczyne i prawie od razu sie w niej zakochalem. Gdy jej to powiedzialem, powiedziala ze potrzebuje czasu, zebysmy narazie byli przyjaciolmi. Nie mam zamiaru sie tutaj nad soba uzalac, tylko wam wszystkim (chlopakom) cos oznajmic. Jezeli naprawde ja kochasz, to postarasz sie zostac jej przyjacielem. Zeby sie o nia troszczyc, chronic ja, i po prostu cieszyc jej obecnoscia. Jezeli wkurzysz sie na nia i obrazisz dlatego, ze cie nie kocha... to znaczy, ze twoje uczucie to tez nie milosc, tylko zwykle chwilowe zauroczenie
No trudno, żeby na dzień dobry loda ci zrobiła, chłopie! Ciekawe czy chociaż jej powiedziałeś, co czujesz, czy kisisz to w sobie a od dziewczyny wymagasz nie wiadomo jakich wyznań.
Ja byłem w bardzo podobnej sytuacji, z tym że od początku mówiłem że chce czegoś więcej, ona chciała poczekać i być przyjaciółmi. Ja się zgodziłem i starałem się przez parę miesięcy i jak to się skończyło ? Na tym, że zostałem olany po takim czasie dla innego... Po prostu odstawiony na drugie a czasem i na trzecie miejsce. I kilka miesięcy poszło w hu...
Skąd ja to znam...W moim przypadku dawałem ostro do zrozumienia że nie jest mi obojętna, i to nie przez mies. czy rok, a trwa to już 8 lat...Ostatnio usłyszałem "jesteś dobrym znajomym". Ostatnio czyli we Wrześniu zeszłego roku. Od tamtego czasu w ogóle się już nie widujemy, ani nie chodzimy na wspólne spacery. I szczerze powiem, gdy to usłyszałem to miałem ochotę popłakać się przy niej...Bo tak jak i wy, spodziewałem się nieco innego zakończenia. No ale to dłuuuga historia.
Zagrajmy w nową grę "KOCHANIE"! Zasady? Dosc proste! Gadajmy, śmiejmy się, sprzędzajmy ze sobą czas, przytulajmy się, całujmy.... Kto pierwszy się zakocha, odpada !
Wy to byscie chcieli zeby dziewczyna od razu sie na was rzucila. Naogladaliscie sie za duzo kretynskich romantycznych
komedi. Trzeba troche wysilku i czasu by zainteresowac soba dziewczyne. A jak sie nie uda to szukac dalej. Najlepiej
przebywac w towarzystwie a nie na demotach. W towarzystwie sa wieksze szanse na poznanie kogos ciekawgo. I probowac
probowac i starac sie byc interesujaca i troche tajemnicza osoba:)
I jeszcze jedno. Osobiscie uwazam ze zbyt szybkie ukazanie swoich uczuc moze dziewczyne sploszyc. Dlatego nie zaczynajcie sprawy od "kocham cie" tylko od tego by ja soba zaintrygowac ale by jeszcze sie nie domyslala ze Wam na niej zalezy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2011 o 15:20
Autor niniejsze go demota jak również autorzy podobnych są młodymi naiwnymi, lub starymi i głupimi ludzmi, którzy zanudzają innych użytkowników i czytelników demotów swoimi wywnetrznieniami o własnej niekompetencji i braku znajomości kobiet. Chłopie jak rozkładasz się przed kobieta jak dywan to co się dziwisz, że cie podeptała?
Miałem taką sytuację ostatnio - koleżanka o dziwo dawała do zrozumienia coś więcej niż przyjaźń(wyraźnie). Aż w końcu powiedziała że the end. Panowie, bynajmniej po takim zachowaniu rozpoznamy czy dana kobieta mogłaby być nasza partnerką. Skoro bawi sie Tobą czy mną co to za kobieta. :D
ja proponuje się powiesić, przecież po takiej sytuacji już nie ma sensu żyć.
weźcie się ogarnijcie, takie rzeczy dzieją się na okrągło i nie tylko wam. zamiast robić setnego takiego demota, zabierzcie za kolejną laskę, bo nad rozlanym mlekiem nie ma co płakać. rzekłem
Rzecz w tym, że brakuje tutaj komuś doświadczenia... uczucia trzeba umieć opanować, a takie marzycielskie podejście do spraw z nimi związanych często prowadzi do wielu rozczarowań.. Moja rada jest taka: rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Nie zaczynaj od uczuć, tylko w pierwszej kolejności sprawdź z kim masz do czynienia, jaka(ki) on(a) naprawdę jest i wtedy zacznij działać. Nie zrażaj się niepowodzeniami i potknięciami, bo przecież do odważnych świat należy :))
Ciągle to samo, się k*rwa nie nauczą, że demotem nic nie zmienią. Co wy się mścicie na tych wszystkich
porządnych użytkownikach tej strony za to, że coś wam się nie układa? Zaczynam się obawiać, że mądrzy ludzie
zaczną opuszczać tę stronę właśnie przez to, że zpokemonowieje. Tak samo jak w genezie migracji inteligentnych
użytkowników na coraz nowsze portale społecznościowe w celu ucieczki od fali zalewających je pokemonów, które
prędzej czy później nawet pomimo nieznacznego rozwoju intelektualnego odnajdują takie portale. Mamy na przykład
Epulsa, powoli NK i w przyszłości (niewątpliwie) również Facebooka. Na szczęście powstaną nowe portale(znowu
się będzie trzeba ewakuować:(). Chciałbym jednak, żeby demotywatory zawsze pozostały demotywatorami.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2011 o 16:56
takie pierdu pierdu , same demoty o miłości o tym samym. Też nikogo nie mam i nie płacze na demotach. Jeżeli wy faceci chcecie juz byc z jakąs dziewczyną, a ona nie chce to od razu ona jest zła i pewnie daje d. na boku. Nie zmuszajcie do miłości ! Obie osoby muszą chciec!
widzisz, namieszałeś;) Swoją drogą,kiedy jeszcze demot był w poczekalni, koleżanka wysłałami go na gadu i stwierdziła, że to jest jej poradnik. 5 minut tłumaczyłam jej, że jednak to głupie, jeśli tak powiedziałaby chłopakowi ;)
ciągle to samo pieprzenie a wy i tak wniosków nie wyciągacie, dalej wyznawajcie miłość po 2 tygodniach znajomości i uwielbiajcie swoją panią to skończycie jak na pieska przystało :) pozdro dla kumatych :P
"Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, lecz by uczucie to trwało, niezbędne jest wesprzeć je odrobiną fizycznej antypatii" - Fryderyk Nietzsche
Przyjaźń nie ma szans na powodzenie jeśli choćby jedna ze stron podoba się drugiej.
I g.. mnie to obchodzi, naprawde tez mam takie sytuacje i nie zale sie znajomym bo co to ich interesuje? a ty sie na demoty pchasz, biedny jestes- caly swiat musi ci wspoczuc.
Kobiety często spostrzegają ,że zaczynają się podobać jakiemuś facetowi. Gdy nie są zainteresowane chcą załagodzić sytuacje i proponują jedynie przyjaźń. Nie wiem czy to dla was Panowie jest lepsze niż cios ,który zada wam wybranka mówiąc ,że was nie kocha po tym jak wyznacie jej swoje uczucia. Myślę ,że kobiety po prostu nie chcą ranić człowieka ,który znaczy coś więcej w ich życiu ,ale nie tak bardzo jak on by tego chciał.
super demot ;) ja miałam przyjaciela ,który z czasem sie zauroczył i chciał ze mną być co mnie dość zdziwiło ale przemyślałam to i się zgodziłam to on nagle zmienił zdanie i z powrotem zaproponował przyjaźń ,niestety obecnie on mnie unika i wql nie mam pojęcia o co już w tym wszystkim chodzi , jesteśmy zupełnie obcymi osobami dla siebie..
@Headcrush87 to nie jest marudzenie tylko prawda o kobietach. Ona dają nam znaki typu: uśmieszki,
przytulanie,
wysyłanie buziaczków, te wszystkie emotikonki. Ale nam o swoich uczuciach nie mówią, a później mają pretensję że my ich nie rozumiemy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2011 o 20:49
Panowie, ale jak my dziewczyny mamy reagować na takie wyznania, kiedy niejedna z nas ma chłopaka, czy jest zakochana w jakimś innym? Nie chcemy ranić
Waszych uczuć, doceniamy to, że jesteście wobec nas szczerzy. Ja jestem wrażliwą osobą, niedawno znajomy wyznał
mi miłość, a mam chłopaka. Nie chciałam go zranić, nie chciałam aby poczuł się źle z tym, co mi wyznał.
Powiedziałam, że rozumiem, ale wie jaka jest sytuacja, powiedziałam także, że możemy się przyjaźnić. Mam
wyrzuty sumienia, że nie można tego inaczej rozwiązać. Nie chce, aby on przeze mnie cierpiał. Nie każda dziewczyna
to dzi*ka bez uczuć. PAMIĘTAJCIE JEDNAK PANOWIE, ŻE Z PRZYJAŹNI MOŻE NARODZIĆ SIĘ MIŁOŚĆ. ;)
Z poważaniem-
BTIII
Aha, jeszcze jedno. Autora tego demotywatora trzeba zrozumieć, być może nie ma komu się wyżalić i musiał
zrobić demota? Każdy ma do niego prawo :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 czerwca 2011 o 21:22
kurde, fajny demot. ale jak ona Ci to powiedziala, to moze sie boi Twojego odrzucenia, powiedz jej co Ty czujesz, moze jej bedzie latwiej 'dokonczyc' swoje wyznania. moze nie chce robic tego pierwsza ;p
@BTIII dobra nie jedna ma chłopaka, ale to po co dajecie jakieś nadzieję? Wiem że macie uczucia bo byłem z tyloma pannami że wiem (NIE CHWALĘ SIĘ). Tylko nie które z was robiąto dla zwykłej przyjemności. A bo mój chłopak podrywał dla jaj tę laskę to ja dla jaj poderwę tego faceta ;)). Ostatnio spotkałem fajną dziewczynę gadałem z nią dwie godziny, wszystko się nam kleiło, gadaliśmy jakbyśmy się znali z 10 lat ;)) a gdy zapytałem ją o numer powiedziała że brzydszego nie widziała... A ja mściwy nie jestem i nie powiem że miała krzywy ryj, bo nie miała ;(. Pozdro
Hm, trudno powiedzieć, czy dajemy nadzieję. Wiesz, zawsze można spróbować, bo jeśli tego nie zrobisz nie dowiesz się, czy ona jest warta czegokolwiek. Różne są teraz dziewczyny, jak i różni są goście. Trafiają się lepsze i gorsze- ta, która Ci to powiedziała widać niewarta była nawet tej rozmowy, ale widzisz, gdybyś nie pogadał nie wiedziałbyś tego. Z tą nadzieją to jest tak, że często sobie nie zdajemy sprawy z tego, że ją dajemy. Po prostu uważamy, że tak byłoby lepiej, żeby nie ranić tej drugiej osoby. A jeśli godzicie się na tą przyjaźń, jednocześnie godzicie się na nadzieje, które Wam często nieświadomie dajemy. Ale to jest tylko moje zdanie w tej sprawie, ja mam takie rozumowanie, tak myślę. Ale tak jak mówię- są różne istoty na tym świecie i nie wolno tego przypisywać do każdej ;)
Jeśli zależy Ci na kobiecie a ona proponuje przyjaźń/koleżeństwo nie zgódź sie na to! Nie bądź frajerem i pieskiem bądź mężczyzną. Wtedy ona zacznie dostrzegać w Ciebie partnera.
Prawdziwa ;((.. Tylko teraz mam co do niej dylemat... Gdyżta laska była fajna, miała 16 lat, o rok młodsza. A teraz poznałem kobietę na kasie w biedronce. Ma 24 lata i sama mnie podrywa;) bez żadnej ściemy. Dla niej chodzę codzień do biedronki, ale właśnie przez takie sytuacje jak wcześniej opisałem moja pewność siebie jakąkiedyś miałem zeszła diametralnie w dół;((, i teraz robię to ostrożnie, lecz wiem że ona długo czekać nie będzie ;(((
powiem wam, że nie zawsze, gdy dziewczyna mówi, coś takiego to tylko tyle znaczy, bo zdarza się, że liczy na coś więcej... :D
tylko, wy chłopcy czasem powinniście coś zrobić z tym co się czuję, a nie skrywać to ;) bo nic z tego nie wyniknie,
wiem, wiem, nie każdy tak ma :D
@ilfk: Spokojnie aż tak źle to nie powinno być ;)) no chyba że chcesz mam tu pistolet na kapiszony ;)))
@korakata: Widzisz, ale dziewczyn nigdy nie da się rozgryźć, nie życzę ci źle ale [spoiler]zacznij od tych brzydszych[/spoiler] twoja pewność będzie większa, a później dziewczyny to wyczują. Pozdro ;))
Niestety takie są realia naszego świata... Nic nie jest doskonałe. Ale nie ma się co załamywać - większość populacji ludzkiej stanowią kobiety więc autorze demota - nie martw się ty też znajdziesz dla siebie tą jedyną. Ja szukam prawie 7 lat ale wiem że jak przyjdzie mój czas to znajdę kogoś dla siebie. Powodzenia !
Ja mam to samo...wyznałem jej miłość a ona zaproponowała przyjaźń która sprowadza się do"cześć"i "smacznego"w szkole
powinna być główna aby kobiety zobaczyły że proponowanie przyjaźni w takim momencie jest jak proszenie dziwki aby
Cię przytuliła.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 9:19
xMateusZx, trafne porównanie. Mówienie "zostańmy przyjaciółmi" w takim momencie nie jest tym czego oczekujemy. Ale mężczyźni postępują podobnie, więc Panowie, nie zwalajcie takiego postępowania tylko na kobiety.
xMateusZx- a skąd pewność, że ona wiedziała, że ten chłopak się w niej kocha. może jej nie powiedział, więc ona zaproponowała przyjaźń skoro go polubiła. ja nie widzę tam jednoznacznych oznak, że on jej powiedział, iż ją kocha a ona mu na to "zostańmy przyjaciółmi".
I BARDZO DOBRZE CI POWIEDZIAŁA! Szkolna miłość ja p*****, do nauki się brać, biznes kręcić, a nie potem narzekacie, że zarabiacie 3000 na miesiąc
Motofilm; Nie zgodzę się z Tobą, po pierwsze to jeśli coś tyczy się pracy to zauważam ostatnio że nie jest to wina edukacji a polskiego standardu... a jeśli chodzi o tą "szkolną miłość" tak często nazywaną szczeniacką, to muszę powiedzieć, że ją się pamięta najdłużej, a niekiedy o ukochanej nie zapomina się wcale. Może i Ty byłeś inny.. tego nie wiem
Racja, demoty zaczynają się robić kącikiem żalących się biedaków. Co demot, to historyjka, ale z grubsza jedno i to samo...
autor demota to jakiś frajer, nie dziwię się że dziewczyna go nie chce
Obale wasz kolejny mit :: tak , dziewczyny tez patrzą na wygląd.
Ale to działa też w drugą stronę.
Dziewczyna wyznaje chłopakowi miłość. a on jej na to "zostańmy przyjaciółmi".
dokladnie....
no ciekawe skąd ma wiedzieć dziewczyna co się święci jak chłopak pipa i nie potrafi wyrazić swoich uczuć (niekoniecznie słowami)...
czasem miłość przeraża ;) a uczucie się zmienia,a skoro Cię olała to nie była Ci pisana
to przykre uczucie, ale trzeba żyć dalej :):)
to trochę tak, jakby zakochany dostał z liścia w twarz... albo taki kubeł zimnej wody... naprawdę demotywujące, bo prawdziwe i smutne. Platoniczna miłość zawsze taka była.
Tak bywa, zakochanie to beznadziejny stan człowiek robi sobie nadzieje, zwraca uwagę na najmniejsze gesty które według niego dają mu szansę, lecz dla drugiej strony to zwykłe elementy uprzejmości. I ostatecznie nic z tego nie wychodzi. :(
no widzisz mam to samo:\ Daję mu silnie do zrozumienia, że się w nim bujam, a on... Nic:(
@Oliwka111 na pewno czuje, że się w nim bujasz, ale pewnie nie chce tego zrozumieć. A jak nie chce zrozumieć to wtedy lepiej zostać na przyjacielskich stosunkach bo jak mu to powiesz wprost to potem możecie być jedynie na "cześć" i w sumie całkiem stracisz z nim kontakt. To taka moja pesymistyczna wersja.
Nie jest to łatwe ale czasem trzeba umieć stłumić w sobie to uczycie, bo na siłę i tak nic nie zdziałamy.
Wolę cierpieć sam niż żeby przeze mnie cierpiała tak droga osoba.
Czego oczekiwałbyś w takiej sytuacji? Wyznania miłosnego prosto z mostu? Trzeba jakiś grunt najpierw przygotować.
Taki młody chłopak sam boi się wyznać co czuje, a oczekuje wyznań od innych. "myślałam o Tobie dzisiaj" to
całkiem dobry wstęp.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2011 o 15:28
Kurde, jak wielu ludzi ma taką sama sytuacje jak ja..
jak sie demot na główną dostanie to dopiero poznasz dużo ludzi z tą samą sytuacją
Kobiety są złe.
Dżiiizas, ileż można, średnio co 3 demotywator na głównej jest o nieszczęśliwej miłości o_O. Najgorsze, że każdy z nich jest do siebie bliźniaczo podobny. Co za dużo to niezdrowo! Szczerze to rzygać się czasami chce jak przeglądam demoty. Wchodzę tu już chyba tylko z przyzwyczajenia.
Strona niedługo powinna chyba zmienić nazwę na "kącik zranionych emo-nastolatków" :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 12:32
Prekursorr, napisałeś prawie to samo co ja przed zauważeniem Twojego komentarza. Zgadzam się. Widocznie nie jestem jedyna, która rzyga tymi emowatymi demotami.
zgadzam się zdecydowanie! Nie rozumiem czemu Cię minusują. Kurcze, emo "alternatywne" nastolatki zemigrowały z nk na facebooka, a z facebooka na demoty i rozpełzy się niczym małe, wredne karaluchy.
Tym demotem mnie dobiłeś... Właśnie wczoraj miałem sytuacje z dziewczyną, u której niby miałem szanse (tak mówiła). Ale po wczorajszym spotkaniu już wszystko wiem... Demot mnie zdemotywował chyba najbardziej ze wszystkich jakie kiedykolwiek widziałem, bo trafił w moment...
k4be- kobiety nie są złe , trzeba umieć je tylko zrozumieć .
Fakt, trzeba,ale jednego nie pojmuję... gdy wyznamy miłość dziewczynie a ona ogranicza się do przyjaźni to możenie zdaje sobie z tego sprawy, ale nas to rani i to bardzo...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 14:49
@angela16 Nie o to chodzi. Bo może po prostu odpowiedzieć "Nie, nie czuję tego co ty, wybacz". Bo jeśli powie "Zostańmy przyjaciółmi" jest to równoznaczne ze stwierdzeniem "Nie masz u mnie szans". I to nas boli. A gdy odpowie tak jak ja zaproponowałem to facet łudzi się jeszcze, że może kiedyś się uda, że może za mało się starał. Łudzi się po prostu że ma szanse, nawet jeśli ich nie ma. I to o wiele mniej boli, naprawdę. W sumie jakby na to popatrzeć z drugiej strony, to nawet tej dziewczynie co chciała przyjaźń może się odwidzieć, ale za to chłopak po pierwsze - zostanie zraniony, po drugie - będzie inaczej już o niej myślał i w wypadku jej "zachcenia się" już nie będzie tak różowo.
No tak, a co w przypadku, gdy dziewczyna ma chłopaka, a inny dobrze o tym wie, ale i tak mówi jej wprost, że ją kocha, a do tej pory byli przyjaciółmi? Oczywiście wszystko się sypie. Przyjaźń między kobietą, a mężczyzną nie ma sensu, no chyba, że z gejem. Ale bez sensu znowu jest odganiać każdego faceta kijem. Ja pierniczę, dlaczego jak jakaś dziewczyna jest miła i okaże wam trochę sympatii to zaraz się zakochujecie blee...aha, a co do niektórych, zanim zaczniecie podrywać dziewczynę upewnijcie się, czy na pewno jest sama. I to samo do dziewczyn, też zanim zaczniecie z kimś flirtować upewnijcie się, czy na pewno nikogo nie ma, bo potem jak wyjdzie przez przypadek to są żale do całego świata i szukacie kogoś, żeby się wypłakać w rękaw (trzeba zapytać wprost bo często osoby w związku same się tym nie chwalą, chyba, że samo jakoś wyjdzie).
@efka09 No na pewno się to się nie skończy dobrze. Ale lepiej to powiedzieć, niż żyć w męczarniach przyjaźniąc
się. W ogóle przyjaźń z osobnikiem płci przeciwnej jest ryzykowna, bo zawsze jest szansa, że się zakochasz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 23:20
Mam tak samo, nawet identycznie... może się to wydawać smieszne ale wlasnie wypłakałem wszystkie tłumione w sobie przez 3 lata uczucia.
To działa absolutnie w dwie strony. My, kobiety, również możemy powiedzieć, że mężczyźni są źli i, że każdy jest taki sam. Poza tym... szczerość jest chyba najważniejsza, jeżeli dana osoba niczego nie czuje to po cholere robić tej drugiej nadzieje ?! :) ps. jestem w podobnej sytuacji. Czas pokaże :)
Ja pierdzielę, kolejny demot na temat faceta, który chciał być chłopakiem, i dziewczyny, która powiedziała mu, że może być jej kumplem. Rzygać się już chce od tej całej ckliwości wylewającej się z demotów. Cholera, admin ma jakiś problem w życiu, że to wstawia na główną?
U mnie przebiegało na początku inaczej, niestety skończyło się tak samo...
Aż się rzygać chce. Jakież to samolubne, gdy po zauroczeniu w innej osobie chce się na niej wywrzeć presję by
odwzajemniła uczucia. Jeśli byście się podobali swoim wybrankom/wybrańcom to już dawno byście byli parą. A że
proponuje wam przyjaźń z grzeczności bo was nie chce? A co ma powiedzieć? "Spadaj, nie chcę Cię więcej oglądać
na oczy?" Ogarnijcie się dzieci, bo te wasze żale nie są wyrazem romantyzmu tylko życiowej nie udolności w tak
prostych sprawach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 13:07
a czy Ty powiedziałeś jej co czujesz?!? bo ona Twoich myśli nie słyszy, może ona też myśli o Tobie podobnie tylko wstydzi się powiedzieć? ?
To co powiedziała ona to już wystarczający dowód, że nie jesteś dla niej zwykłym kolegą ! ! !
Mam tą samą sytuacje. Poznalem dziwczyne i prawie od razu sie w niej zakochalem. Gdy jej to powiedzialem, powiedziala ze potrzebuje czasu, zebysmy narazie byli przyjaciolmi. Nie mam zamiaru sie tutaj nad soba uzalac, tylko wam wszystkim (chlopakom) cos oznajmic. Jezeli naprawde ja kochasz, to postarasz sie zostac jej przyjacielem. Zeby sie o nia troszczyc, chronic ja, i po prostu cieszyc jej obecnoscia. Jezeli wkurzysz sie na nia i obrazisz dlatego, ze cie nie kocha... to znaczy, ze twoje uczucie to tez nie milosc, tylko zwykle chwilowe zauroczenie
idź poleżeć za dużo wypiłeś.
To tylko głupia dziewczyna, miałem tak 4 razy, a potem przejrzałem na oczy. Od tamtej pory coś takiego mnie nie smuci, ale raczej denerwuje
Kolejny demot o jakieś miłości nastolatków. Dali by już spokój co stronę demot o tym samym
Kozaku, Twój demot jest już w moich ulubionych! :)
Ja mam to samo, tyle że on jest chłopakiem proponującym przyjaźń, a ja zakochaną dziewczyną :) Lipa stary :P
powiedziala;FUCK ME-a ja do niej;OK
Ta ona bedzie przyjaciela w Tobie miala, inny będzie miał do ruchania...
Dlatego nie pisz się na taki układ :P
No trudno, żeby na dzień dobry loda ci zrobiła, chłopie! Ciekawe czy chociaż jej powiedziałeś, co czujesz, czy kisisz to w sobie a od dziewczyny wymagasz nie wiadomo jakich wyznań.
Ja byłem w bardzo podobnej sytuacji, z tym że od początku mówiłem że chce czegoś więcej, ona chciała poczekać i być przyjaciółmi. Ja się zgodziłem i starałem się przez parę miesięcy i jak to się skończyło ? Na tym, że zostałem olany po takim czasie dla innego... Po prostu odstawiony na drugie a czasem i na trzecie miejsce. I kilka miesięcy poszło w hu...
Skąd ja to znam...W moim przypadku dawałem ostro do zrozumienia że nie jest mi obojętna, i to nie przez mies. czy rok, a trwa to już 8 lat...Ostatnio usłyszałem "jesteś dobrym znajomym". Ostatnio czyli we Wrześniu zeszłego roku. Od tamtego czasu w ogóle się już nie widujemy, ani nie chodzimy na wspólne spacery. I szczerze powiem, gdy to usłyszałem to miałem ochotę popłakać się przy niej...Bo tak jak i wy, spodziewałem się nieco innego zakończenia. No ale to dłuuuga historia.
Zagrajmy w nową grę "KOCHANIE"! Zasady? Dosc proste! Gadajmy, śmiejmy się, sprzędzajmy ze sobą czas, przytulajmy się, całujmy.... Kto pierwszy się zakocha, odpada !
mooocne w senie słebe... współczuje... chyba ręce i uszy opadły
Ja nawet tego nie uszłyszałem :|
SMUTNEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE. Normalnie przeszła mi ochota na masturbację do zdjęć Emmy Watson... nie.
ja to usłyszałam od dwóch kolesi i wiem jak to boli , więc tak samo rozumiem w tym momencie autora demota.
Wy to byscie chcieli zeby dziewczyna od razu sie na was rzucila. Naogladaliscie sie za duzo kretynskich romantycznych
komedi. Trzeba troche wysilku i czasu by zainteresowac soba dziewczyne. A jak sie nie uda to szukac dalej. Najlepiej
przebywac w towarzystwie a nie na demotach. W towarzystwie sa wieksze szanse na poznanie kogos ciekawgo. I probowac
probowac i starac sie byc interesujaca i troche tajemnicza osoba:)
I jeszcze jedno. Osobiscie uwazam ze zbyt szybkie ukazanie swoich uczuc moze dziewczyne sploszyc. Dlatego nie zaczynajcie sprawy od "kocham cie" tylko od tego by ja soba zaintrygowac ale by jeszcze sie nie domyslala ze Wam na niej zalezy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 15:20
Autor niniejsze go demota jak również autorzy podobnych są młodymi naiwnymi, lub starymi i głupimi ludzmi, którzy zanudzają innych użytkowników i czytelników demotów swoimi wywnetrznieniami o własnej niekompetencji i braku znajomości kobiet. Chłopie jak rozkładasz się przed kobieta jak dywan to co się dziwisz, że cie podeptała?
Miałem taką sytuację ostatnio - koleżanka o dziwo dawała do zrozumienia coś więcej niż przyjaźń(wyraźnie). Aż w końcu powiedziała że the end. Panowie, bynajmniej po takim zachowaniu rozpoznamy czy dana kobieta mogłaby być nasza partnerką. Skoro bawi sie Tobą czy mną co to za kobieta. :D
może źle odczytywałeś znaki, które Ci wysyłała? btw ktoś tu nie zna znaczenia słowa "bynajmniej"
ja proponuje się powiesić, przecież po takiej sytuacji już nie ma sensu żyć.
weźcie się ogarnijcie, takie rzeczy dzieją się na okrągło i nie tylko wam. zamiast robić setnego takiego demota, zabierzcie za kolejną laskę, bo nad rozlanym mlekiem nie ma co płakać. rzekłem
Rzecz w tym, że brakuje tutaj komuś doświadczenia... uczucia trzeba umieć opanować, a takie marzycielskie podejście do spraw z nimi związanych często prowadzi do wielu rozczarowań.. Moja rada jest taka: rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Nie zaczynaj od uczuć, tylko w pierwszej kolejności sprawdź z kim masz do czynienia, jaka(ki) on(a) naprawdę jest i wtedy zacznij działać. Nie zrażaj się niepowodzeniami i potknięciami, bo przecież do odważnych świat należy :))
Ciągle to samo, się k*rwa nie nauczą, że demotem nic nie zmienią. Co wy się mścicie na tych wszystkich
porządnych użytkownikach tej strony za to, że coś wam się nie układa? Zaczynam się obawiać, że mądrzy ludzie
zaczną opuszczać tę stronę właśnie przez to, że zpokemonowieje. Tak samo jak w genezie migracji inteligentnych
użytkowników na coraz nowsze portale społecznościowe w celu ucieczki od fali zalewających je pokemonów, które
prędzej czy później nawet pomimo nieznacznego rozwoju intelektualnego odnajdują takie portale. Mamy na przykład
Epulsa, powoli NK i w przyszłości (niewątpliwie) również Facebooka. Na szczęście powstaną nowe portale(znowu
się będzie trzeba ewakuować:(). Chciałbym jednak, żeby demotywatory zawsze pozostały demotywatorami.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 16:56
takie pierdu pierdu , same demoty o miłości o tym samym. Też nikogo nie mam i nie płacze na demotach. Jeżeli wy faceci chcecie juz byc z jakąs dziewczyną, a ona nie chce to od razu ona jest zła i pewnie daje d. na boku. Nie zmuszajcie do miłości ! Obie osoby muszą chciec!
widzisz, namieszałeś;) Swoją drogą,kiedy jeszcze demot był w poczekalni, koleżanka wysłałami go na gadu i stwierdziła, że to jest jej poradnik. 5 minut tłumaczyłam jej, że jednak to głupie, jeśli tak powiedziałaby chłopakowi ;)
niektóre dziewczyny są ciężkie
a może po prostu ona nie chciała być " łatwa " dla niego ?
on jej nie powiedział , że czuje coś do niej, więc ona czekała na jego krok;)
ciągle to samo pieprzenie a wy i tak wniosków nie wyciągacie, dalej wyznawajcie miłość po 2 tygodniach znajomości i uwielbiajcie swoją panią to skończycie jak na pieska przystało :) pozdro dla kumatych :P
Az sie musialem zalogowac zeby dac + !
fuckin gr8 demot...
"Kobieta może być przyjaciółką mężczyzny, lecz by uczucie to trwało, niezbędne jest wesprzeć je odrobiną fizycznej antypatii" - Fryderyk Nietzsche
Przyjaźń nie ma szans na powodzenie jeśli choćby jedna ze stron podoba się drugiej.
http://kwejk.pl/obrazek/38714/urzek%C5%82a,mnie,twoja,historia...html
I g.. mnie to obchodzi, naprawde tez mam takie sytuacje i nie zale sie znajomym bo co to ich interesuje? a ty sie na demoty pchasz, biedny jestes- caly swiat musi ci wspoczuc.
Kobiety często spostrzegają ,że zaczynają się podobać jakiemuś facetowi. Gdy nie są zainteresowane chcą załagodzić sytuacje i proponują jedynie przyjaźń. Nie wiem czy to dla was Panowie jest lepsze niż cios ,który zada wam wybranka mówiąc ,że was nie kocha po tym jak wyznacie jej swoje uczucia. Myślę ,że kobiety po prostu nie chcą ranić człowieka ,który znaczy coś więcej w ich życiu ,ale nie tak bardzo jak on by tego chciał.
dobry były z ciebie kolega, ale jeszcze lepszy chłopak:)
super demot ;) ja miałam przyjaciela ,który z czasem sie zauroczył i chciał ze mną być co mnie dość zdziwiło ale przemyślałam to i się zgodziłam to on nagle zmienił zdanie i z powrotem zaproponował przyjaźń ,niestety obecnie on mnie unika i wql nie mam pojęcia o co już w tym wszystkim chodzi , jesteśmy zupełnie obcymi osobami dla siebie..
marudzenie:| zamiast robić demoty to się postaraj o nią
Tylko czasami bywa tak, że nie masz już żadnego ruchu.
@Headcrush87 to nie jest marudzenie tylko prawda o kobietach. Ona dają nam znaki typu: uśmieszki,
przytulanie,
wysyłanie buziaczków, te wszystkie emotikonki. Ale nam o swoich uczuciach nie mówią, a później mają pretensję że my ich nie rozumiemy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 20:49
Panowie, ale jak my dziewczyny mamy reagować na takie wyznania, kiedy niejedna z nas ma chłopaka, czy jest zakochana w jakimś innym? Nie chcemy ranić
Waszych uczuć, doceniamy to, że jesteście wobec nas szczerzy. Ja jestem wrażliwą osobą, niedawno znajomy wyznał
mi miłość, a mam chłopaka. Nie chciałam go zranić, nie chciałam aby poczuł się źle z tym, co mi wyznał.
Powiedziałam, że rozumiem, ale wie jaka jest sytuacja, powiedziałam także, że możemy się przyjaźnić. Mam
wyrzuty sumienia, że nie można tego inaczej rozwiązać. Nie chce, aby on przeze mnie cierpiał. Nie każda dziewczyna
to dzi*ka bez uczuć. PAMIĘTAJCIE JEDNAK PANOWIE, ŻE Z PRZYJAŹNI MOŻE NARODZIĆ SIĘ MIŁOŚĆ. ;)
Z poważaniem-
BTIII
Aha, jeszcze jedno. Autora tego demotywatora trzeba zrozumieć, być może nie ma komu się wyżalić i musiał
zrobić demota? Każdy ma do niego prawo :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 21:22
kurde, fajny demot. ale jak ona Ci to powiedziala, to moze sie boi Twojego odrzucenia, powiedz jej co Ty czujesz, moze jej bedzie latwiej 'dokonczyc' swoje wyznania. moze nie chce robic tego pierwsza ;p
@BTIII dobra nie jedna ma chłopaka, ale to po co dajecie jakieś nadzieję? Wiem że macie uczucia bo byłem z tyloma pannami że wiem (NIE CHWALĘ SIĘ). Tylko nie które z was robiąto dla zwykłej przyjemności. A bo mój chłopak podrywał dla jaj tę laskę to ja dla jaj poderwę tego faceta ;)). Ostatnio spotkałem fajną dziewczynę gadałem z nią dwie godziny, wszystko się nam kleiło, gadaliśmy jakbyśmy się znali z 10 lat ;)) a gdy zapytałem ją o numer powiedziała że brzydszego nie widziała... A ja mściwy nie jestem i nie powiem że miała krzywy ryj, bo nie miała ;(. Pozdro
Hm, trudno powiedzieć, czy dajemy nadzieję. Wiesz, zawsze można spróbować, bo jeśli tego nie zrobisz nie dowiesz się, czy ona jest warta czegokolwiek. Różne są teraz dziewczyny, jak i różni są goście. Trafiają się lepsze i gorsze- ta, która Ci to powiedziała widać niewarta była nawet tej rozmowy, ale widzisz, gdybyś nie pogadał nie wiedziałbyś tego. Z tą nadzieją to jest tak, że często sobie nie zdajemy sprawy z tego, że ją dajemy. Po prostu uważamy, że tak byłoby lepiej, żeby nie ranić tej drugiej osoby. A jeśli godzicie się na tą przyjaźń, jednocześnie godzicie się na nadzieje, które Wam często nieświadomie dajemy. Ale to jest tylko moje zdanie w tej sprawie, ja mam takie rozumowanie, tak myślę. Ale tak jak mówię- są różne istoty na tym świecie i nie wolno tego przypisywać do każdej ;)
Jeśli zależy Ci na kobiecie a ona proponuje przyjaźń/koleżeństwo nie zgódź sie na to! Nie bądź frajerem i pieskiem bądź mężczyzną. Wtedy ona zacznie dostrzegać w Ciebie partnera.
nareszcie demotywator... a jeżeli to prawdziwa historia to współczuje bo wiem jak to boli...
Prawdziwa ;((.. Tylko teraz mam co do niej dylemat... Gdyżta laska była fajna, miała 16 lat, o rok młodsza. A teraz poznałem kobietę na kasie w biedronce. Ma 24 lata i sama mnie podrywa;) bez żadnej ściemy. Dla niej chodzę codzień do biedronki, ale właśnie przez takie sytuacje jak wcześniej opisałem moja pewność siebie jakąkiedyś miałem zeszła diametralnie w dół;((, i teraz robię to ostrożnie, lecz wiem że ona długo czekać nie będzie ;(((
powiem wam, że nie zawsze, gdy dziewczyna mówi, coś takiego to tylko tyle znaczy, bo zdarza się, że liczy na coś więcej... :D
tylko, wy chłopcy czasem powinniście coś zrobić z tym co się czuję, a nie skrywać to ;) bo nic z tego nie wyniknie,
wiem, wiem, nie każdy tak ma :D
no ja pierrr! moja sytuacja sprzed 8 godzin :(
a Ty powiedziałeś : "ale Suka"
nic, ino się zastrzelić.
to dziwne, ale wczoraj spotkała mnie podobna sytuacja. Nalażało by tylko zmienić rolę. Nie życzę nikomu takiego przykrego doświadczenia..
uroniłem krokodylą łze
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 czerwca 2011 o 11:38
@ilfk: Spokojnie aż tak źle to nie powinno być ;)) no chyba że chcesz mam tu pistolet na kapiszony ;)))
@korakata: Widzisz, ale dziewczyn nigdy nie da się rozgryźć, nie życzę ci źle ale [spoiler]zacznij od tych brzydszych[/spoiler] twoja pewność będzie większa, a później dziewczyny to wyczują. Pozdro ;))
szczerze? demot je zajebisty :D
Genialny demot. Ogromne brawa!
ehh...tak bywa... a wiecie co jest najgorsze?TA NIEPEWNOŚĆ...
jedno pytanie, co ten demot miał nam przekazać i jak myślisz jak bardzo nas to interesuje ?
Na przyjaźni nie zawsze się kończy, czasem to dopiero początek.
Przegladam demoty i widze kur wa kwejka z przed 3 dni...
skoro zachowujesz sie kolezanka z fjutem to taką zostaniesz.
chooj jej w nos!
też tak miałem................tylko powiedziała "Zostańmy przyjaciółmi".......................
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2011 o 15:05
Niestety takie są realia naszego świata... Nic nie jest doskonałe. Ale nie ma się co załamywać - większość populacji ludzkiej stanowią kobiety więc autorze demota - nie martw się ty też znajdziesz dla siebie tą jedyną. Ja szukam prawie 7 lat ale wiem że jak przyjdzie mój czas to znajdę kogoś dla siebie. Powodzenia !