Ta intuicja to zwykła nasza inteligencja.. Nasz mózg sam przetwarza wszystkie informacje i wysyła do świadomości poprawne (jego zdaniem) odpowiedzi dlatego czasem jest mylna, a czasem nie...
powiem że to jest bardzo trafny demot, przypomniała mi się sytuacja za bajtla kiedy byłem xx lat młodszy, pod moim oknem na daszku z piwnicy kot wylegwał się na słoncu, a ja wzielem napełniłem woreczek z wodą i z drugiego pietra wycelowalem delikatnie upuszczajac worek.. nie byłem świadomy nawet tego że mógł by go zabic, albo conajmniej zranic, ale gdzies 1-2m nad nim czyli kilka setnych sekundy kot wystrzelil jak z procy i uniknoł tragedii, nawet nie obejrzał się do góry, nic po prostu, do dzisiaj mnie to zastanawia skąd wiedział...
pfff i tak ma 9 żyć
Ale sweet focia musi być. Taka "przed śmiercią ;***"
spieprzaj kocie!!!
Mam wrażenie, że ten autobus się dziwnie patrzy ...
Może mu smutno, że nic nie może zrobić ? Oo'
takie tam.. z autokarem :)
Ta intuicja to zwykła nasza inteligencja.. Nasz mózg sam przetwarza wszystkie informacje i wysyła do świadomości poprawne (jego zdaniem) odpowiedzi dlatego czasem jest mylna, a czasem nie...
autorze - popraw, bo 'ciężko' piszemy z "ż" :]
powiem że to jest bardzo trafny demot, przypomniała mi się sytuacja za bajtla kiedy byłem xx lat młodszy, pod moim oknem na daszku z piwnicy kot wylegwał się na słoncu, a ja wzielem napełniłem woreczek z wodą i z drugiego pietra wycelowalem delikatnie upuszczajac worek.. nie byłem świadomy nawet tego że mógł by go zabic, albo conajmniej zranic, ale gdzies 1-2m nad nim czyli kilka setnych sekundy kot wystrzelil jak z procy i uniknoł tragedii, nawet nie obejrzał się do góry, nic po prostu, do dzisiaj mnie to zastanawia skąd wiedział...
ja zamiast robić zdjęcie ratowałabym kota
O tak, autobus na zdjęciu wyraźnie przeczuwa, że zaraz najedzie na kota.
Ludzie, trochę fantazji. Fotograf nie zabrał kota, bo ten autobus stoi
Jeśli się mylę to może to być jego ostatnie wykonane zdjęcie ;p
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 czerwca 2011 o 19:34
O nie! Ratujcie autobus przed tym kotem!
I nawet autobus posmutniał.
Spiepszył naapewno! w sumie mam taka nadzieje ;)
Autobus jaki poważny
jeden z tych sku.wysynów roz.ebał mi dzisiaj zderzak, bo my się leżeć zachciało na drodze
face tego kota przypomina mnie ;o
znając życie i tak autobus przejedzie obok kota
Przecież widać, że autobus stoi. Jakby jechał to kot, by już dawno spie*dolił...
Ten kot przeżył... Autobus nie jedzie tylko na postoju jest ;D