Miejsce się nie liczy- wymówka leniwych, bezambitnych ludzi na usprawiedliwienie własnego niechcenia np. żeby chociaż sprawić aby związek nie był rutyniarski.
Sama nie raz tak siedzę i wcale nie jest tak strasznie :) Muszę dodać, że na 9 piętrze :D A poza tym, jeżeli ktoś NIE JEST w stanie nietrzeźwości i nie ma myśli samobójczych to małe prawdopodobieństwo upadku ;p
Innym też się tłumaczy, żeby nie skakać na główkę w nieznanym miejscu. Ale też są odważni tak jak ty. Żałosna młodzież. Kto później tych kaleków będzie karmił?
zaraz ten balkon runie
Jakbym miał taką sąsiadkę , usiadłbym nawet na rynnie , nie ważne że mam lęk wysokości.
miejsce też się liczy fajny demot ale obrazek jest kiepski gdyż taka radość może się źle skończyć
Miejsce się nie liczy- wymówka leniwych, bezambitnych ludzi na usprawiedliwienie własnego niechcenia np. żeby chociaż sprawić aby związek nie był rutyniarski.
Bardzo fajne zdjęcie. Z klimatem.
+ Liczę na zobaczenie mojego nowego demota :))
Radość? - nie wiem jak wam ale z tego zdjęcia ciężko mi jest nią odczytać.
"Chwili"... taa... tylko jaki potem smutek jak chwila minie i koleś walnie głową o beton... sądząc po jego "przechyleniu" to już za chwilę :)
Ona jest naga?
nie, ma chyba jakies bikini, ale to nie zmienia faktu ze ma zwisy :
Ona nie ma jednej nogi.
Sama nie raz tak siedzę i wcale nie jest tak strasznie :) Muszę dodać, że na 9 piętrze :D A poza tym, jeżeli ktoś NIE JEST w stanie nietrzeźwości i nie ma myśli samobójczych to małe prawdopodobieństwo upadku ;p
Innym też się tłumaczy, żeby nie skakać na główkę w nieznanym miejscu. Ale też są odważni tak jak ty. Żałosna młodzież. Kto później tych kaleków będzie karmił?
czemu ta laska jest naga?
hahaha wzrok masz niezły ;p
nie jest naga, ma stanik
Zgaduje, że to w rosji
Sądząc po kolorze tego bloku można powiedzieć że to Polska
czy mnie sie zdaje czy on nie ma ubrania na sobie?
a właściwie wspólne chwile spadając
Ale się będą radować jak jedne z nich spadnie.
A ile radości będzie jak się z tego balkonu spie**oli :D
Ha tylko koleś jest taki zdesperowany, ze nie widzi ze ona nie ma nogi. I wiedząc ze jest chyba naga patrzy na swoje rece. Coś tu nie gra
demot:Nie liczy się miejsce:lecz radość ze wspólnej chwili spadania z balkonu
Jak dla mnie ta pani nie ma jednej nogi (prawej konkretnie).
On ma w ręce telefon i pisze do niej sms'a "LECIMY GDZIEŚ"? ;)