Kolejny demot który bazuje na tym że nikt nie zastanowi się nad jego treścią tylko dadzą +. Są ludzie którzy
korzystali z życia i dostali raka, po czym dowiadują się że zostało im kilka miesięcy życia a mają jeszcze tyle
do zrobienia(to jest stracg zdecydowanie gorszy). Jest strach przed tym że nie będziesz miał(a) za co kupić dziecku
batonika na urodziny bo wtedy nie starczy na czynsz i czeka cię exmisja. Jest strach przed prowadzeniem samochodu bo
twoi rodzice zginęli w wypadku. I w tych wszystkich przypadkach wrogiem znacznie potężniejszym od strachu jest to co
go powoduje. Bo są na świecie ludzie którzy mają się czego bać w przeciwieństwie do waszego "bałem się do niej
podejść" i zrobię o tym 100 demotów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lipca 2011 o 20:12
A skąd się bierze strach? Z głupoty, niepewności, przesądów, od innych ludzi... Ale nie nazwałabym strachu swoim największym wrogiem. Są gorsze rzeczy.
Najgorszy jest niepotrzebny, niewytłumaczanly strach. Strach przed nieznanym, który powoduje, że nie możemy nic przedsięwziąć. Ze strachu wpadamy w jeszcze gorsze tarapaty. Wiem o co chodzi - dziś przez coś takiego straciłem szanse na bycie z najwspanialszą dziewczyną jaką znam...
Zawsze znajdź powód co u ciebie powoduje strach - jeżeli go już masz spróbuj znaleźć rozwiązanie - np. jeżeli się boisz pająków to rozwiązaniem może być po prostu kapeć, w przypadku lęku wysokości najlepiej skoczyć ze spadochronu. :)
to tylko jeżeli kieruje nim instynkt samozachowawczy i jeśli chroni nas przed realnym zagrożeniem. Ale jest śmiertelnym wrogiem, jeśli nas blokuje; zatrzymuje przed tymi, jak się okaże, dobrymi rzeczami.
Cwaniaczkom, którzy twierdzą, że strach wynika z głupoty albo że jest super motywatorem do działania, życzę, żeby oni sami lub bliska im osoba zostali dotknięci jedną z najbardziej powszechnych dolegliwości dzisiejszego świata - nerwicą. Jeśli zwykłe, z pozoru niegroźne rzeczy zaczną u was wywoływać stres tak silny, że nie będziecie mogli normalnie funkcjonować, to wtedy powiedzcie mi czy strach jest dalej tym samym, za co macie go teraz. Lęków jest mnóstwo i różnego rodzaju, nie można ich podciągać pod jedną, obraźliwą dla części osób, regułkę, "bo tak".
Gratuluję, Twój demot jest 100 demotem tego typu! Możesz wygrać iPod'a, iPad'a bądź notebooka
Kolejny demot który bazuje na tym że nikt nie zastanowi się nad jego treścią tylko dadzą +. Są ludzie którzy
korzystali z życia i dostali raka, po czym dowiadują się że zostało im kilka miesięcy życia a mają jeszcze tyle
do zrobienia(to jest stracg zdecydowanie gorszy). Jest strach przed tym że nie będziesz miał(a) za co kupić dziecku
batonika na urodziny bo wtedy nie starczy na czynsz i czeka cię exmisja. Jest strach przed prowadzeniem samochodu bo
twoi rodzice zginęli w wypadku. I w tych wszystkich przypadkach wrogiem znacznie potężniejszym od strachu jest to co
go powoduje. Bo są na świecie ludzie którzy mają się czego bać w przeciwieństwie do waszego "bałem się do niej
podejść" i zrobię o tym 100 demotów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2011 o 20:12
a nie, bo Niemcy.
Najlepsza droga do sukcesu: robić to czego się boisz.
A skąd się bierze strach? Z głupoty, niepewności, przesądów, od innych ludzi... Ale nie nazwałabym strachu swoim największym wrogiem. Są gorsze rzeczy.
Najgorszy jest niepotrzebny, niewytłumaczanly strach. Strach przed nieznanym, który powoduje, że nie możemy nic przedsięwziąć. Ze strachu wpadamy w jeszcze gorsze tarapaty. Wiem o co chodzi - dziś przez coś takiego straciłem szanse na bycie z najwspanialszą dziewczyną jaką znam...
Zawsze znajdź powód co u ciebie powoduje strach - jeżeli go już masz spróbuj znaleźć rozwiązanie - np. jeżeli się boisz pająków to rozwiązaniem może być po prostu kapeć, w przypadku lęku wysokości najlepiej skoczyć ze spadochronu. :)
Mały Głód jest twoim największym strachem?
właśnie jak spojrzałem to samo pomyślałem ale coś miałem jeszcze do tego napisać lecz zapomniałem...
powiedziałbym też że strach jest najlepszym przyjacielem człowieka
to tylko jeżeli kieruje nim instynkt samozachowawczy i jeśli chroni nas przed realnym zagrożeniem. Ale jest śmiertelnym wrogiem, jeśli nas blokuje; zatrzymuje przed tymi, jak się okaże, dobrymi rzeczami.
Mały Głód
To coś wygląda jak Mały Głód.!
Albo on sam.
ja też bym się bał Małego Głoda.
Cwaniaczkom, którzy twierdzą, że strach wynika z głupoty albo że jest super motywatorem do działania, życzę, żeby oni sami lub bliska im osoba zostali dotknięci jedną z najbardziej powszechnych dolegliwości dzisiejszego świata - nerwicą. Jeśli zwykłe, z pozoru niegroźne rzeczy zaczną u was wywoływać stres tak silny, że nie będziecie mogli normalnie funkcjonować, to wtedy powiedzcie mi czy strach jest dalej tym samym, za co macie go teraz. Lęków jest mnóstwo i różnego rodzaju, nie można ich podciągać pod jedną, obraźliwą dla części osób, regułkę, "bo tak".
Wygląda jak mały głód :D
Mylicie strach z lękiem. Strach to obawa przed realnym zagrożeniem, w tym przypadku chodzi raczej o lęk
raczej wyobraźnia jest najgorsza.
do demotywatora nic nie mam, ale dupcia fajna :b
nie zawsze, w niektórych przypadkach ratuje Ci tyłek.
cień małego głoda :D